Andrew Kobos wrote:

> moze
> mi odpowiesz gdzie wobec tego znajduje sie napletek (po naszemu foreskin),
> jezeli nie w okolicach biodra meskiego. Mysle ze blizej do biodra
> niz do piety

>   Naplotkowo...
> amk

Nie, Andrzeju, w te zaklety rewiry mnie nie wciagniesz.;-)
Zwlaszcza tam gdzie chodzi o namiary odleglosciowe.

Znasz pewnie te anegdotke o cioci Femci? Biedula chciala popelnic
samobojstwo, wiec poszla do doktora aby powiedzial jej gdzie
dokladnie miala serce. "Dwa palce pod lewa piersia," poinformowal
ja lekarz. Ciocie Femcie przywieziono nastepnego dnia do szpitala
- postrzelila sie w kolano.

Bardziej tragiczny los spotkal jednego Anglika, ktory zenil sie
z piekna muzulmanka. Poszedl do szpitala i poprosil o
'castration'
ze wzgledu na bliski slub. Doktorzy probowali go przekonac, ze
taka operacja jest nieodwracalna, ale facet nalegal wiec dokonali
kastracji. Po operacji, chirurg spytal go czy jego przyszla zona
zaaprobowala ten zabieg. "O, tak! jej religia nalega na kastracje
wszystkich mezczyzn". "Pan chyba ma na mysli' circumcision'? "No,
to wlasnie!wiedzialem ze zaczyna sie na litere c!"

A skoro juz jestem przy temacie jezykowym, to pozwolisz ze dodam
jeszcze kilka slowek na temat tego "testis" i "testicle".
Otoz zawinili tutaj Rzymianie, ktorzy pomylili dwa greckie slowa:
"parastatai" = jadra i "parastates" - obronca,pomocnik, swiadek.
Jedno z drugim nie mialo nic wspolnego, bo to pierwsze wywodzilo
sie od slowa oznaczajacego dwie kolumny lub slupy podtrzymujacy
maszt.
Stad inna nazwa grecka na jadra: blizniaki (didymoi)

Nasz "jedrny" pochodzi od "jadra", ktore z kolei wywodzi sie
z sanskrytu. Jedropisec w starocerkiewnym to skryba albo
stenograf
(predkopis); co do Jedrka to nie mam pewnosci - Andreios znaczy
"meski", a madrosc ludowa intuicyjnie czasem laczy slowa, ktore
maja jakis luzny zwiazek etymologiczny.

Pozdrowienia jedrne, Jedrzeju

Stefan

PS. A kto pamieta autora "Zakletych rewirow" i jaki byl glowny
temat tej ksiazki.

Odpowiedź listem elektroniczym