>> Systemy nie odrozniajace roku 2000 beda "myslaly", ze jest to 1900 rok
>> ktory zaczynal sie w poniedzialek. Rok 2000 zaczyna sie w sobote czyli
beda
>> myslec, ze czwartek to sobota itd. Drugim problemem moze byc liczba dni w
>> 2000 roku ktory jest o jeden dzien dluzszy niz 1900 itd.....

Czyli programy, ktorych kalendarz tygodniowy jest obliczany w oparciu o
numer roku.

>Tak, o tym zapomnialam wspomniec... Problem moze byc nie tylko w zmianie
>date z 31/12/99 na 01/01/00, ale takze pod koniec lutego. I jeszcze
>przy zmianie czasu z zimowego na letni i odwrotnie (z tym sie zreszta
>borykamy tak czy owak, bo sa takie dosyc powszechnie uzywane biblioteki,
>ktore zostaly napisane przez specow w Ameryce, gdzie przesuniecie czasu
>jest dodatnie, a my tu a Australii mamy ujemne!!)
>

To pani pracuje z Y2K! Czyli mamy tu experta.
Jak widac glowny problem to tzw. rozproszona inteligencja w duzych systemach
obslugiwanch przez proste mikroprocesory. Rzeczywiscie oswietlenie,
regulacja ruchu, sieci cieplownicze, wodociagi-- pracujace w cyklach:
dobowym, tygodniowym i rocznym.

Tego rodzaju *Y2K* systemy powstawaly pewno gdzies w latach 1970- 80. Sieci
energetyczne sa natomiast sterowane zwyklymi komputerami.
Ciekawe..
>
>Metody poprawiania programow sa rozne i nadaja sie one lepiej lub gorzej
>do roznych typow programow. Problem jest naprawde wtedy, kiedy dwie
>cyfry nie pozwalaja na dokladnie okreslenie roku. Przykladem moze byc
>rejestr urodzin, gdzie w obecnej chwili mozna miec osoby urodzone w
>XIX i XX, a niedlugo i XXI wieku.
>

Takie bazy danych przepuszcza sie przez odpowiedni algorytm korygujacy? Czy
tak?

>Chyba juz zamilkne,

Trud milczenia prosze uprzejmie zostawic sobie na lepsze czasy:-))))
>Ewa

Pozdrowienia
Jacek Gancarczyk
http://www.eurofresh.se
>> Rysiek
>>
>

Odpowiedź listem elektroniczym