Sliwka Prunka:

[..]
>
> To historyk na podstawie stwierdzen dziennikarzy opisuje i komentuje to co
> zdarzylo sie 20 lat temu.

W tym akurat artykule, o ktory mi chodzilo, zostaly opisane
wydarzenia przed 20 lat, czy wiec ten artykul nie nalezy do
dziennikarstwa?

> Dzien - nikarz pokazuje dzien po dniu co sie dzieje np samochod marki bla
> bla bla , o godzinie w miejscu przekroczyl srodkowa linie i zderzyl czolowo
> z nadjezdzajaca ciezarowka . W wyniku kolizji zginelo piec osob: mezczyzna
> lat.... i cos tam cos tam. Temperatura wynosi.. Szkoly strajkuja, postulaty
> wysuwane przez szkole sa nastepujace.. strona przeciwna mowi ... To jest
> dziennik.

Chcialam tylko wyrazac, ze juz przez wybranie tematu (przeciez
nie mozna opisac wszystkich wydarzen tego dnia) i opis, co ON
(dcziennikarz) widzial, chcac czy nie chcac, nie moze byc
obiektywnie. Inaczej musialby byc kazda wiadomosc o tym
samym wydarzeniu na calym swiecie wygladac tak samo.
W tym artykule o odwiedziny Papieza w Wadowicach zostaly
publikowane wydarzenia przed 20 lat i dzisiesze. Czy bez opisu
tych wszesniejszych wydarzen, artykul byl by ten sam?
Dziennikarz nie musialby tego nawet komentowac. Sam fakt, ze
zostaly te wydarzenia opisane, implikuje u czytelnika porownanie
tych wydarzen. Ale do tego jeszcze dochodza wyborcze cytaty
uczestnikow. Czy kazdy zostal cytowany? Nie. Kto wiec decyduje,
czyje wypowiedzi zostana publikowane w artykule: dziennikarz.


Pozdrowienia
Uta

Odpowiedź listem elektroniczym