On Wed, 7 Jul 1999, Marcin Mankowski wrote:

[...]
>
> Prosze sie nie martwic, wkrotce wraz z postepem techniki i organizacji
> spolecznej przeszlosc (czyli zbiorowa pamiec) bedzie modyfikowana
> tak aby ludzkie podporzadkowali sie wymogom rozumu i oswieconych
> warst rzadzacych.
> Problem z Serbami jest, ze nie chca zapominiec o Kosowie i nie chca
> uwierzyc w nieomylnosc NATO i swiatowych srodkow masowego
> przekazu. Przeciez nie moze byc aby Miedzynarodowa Wspolnota sie mylila
> albo miala zle intencje !
> Tak samo Polacy nie chca sie przyznac do swej wspolpracy z hitleryzmem.
> Globalna rededukacja bedzie wymagac wielkiego wysilku i wytrwalosci
> ale zostanie wynagrodzona powszechna szczesliwoscia i dobrobytem.
>
> Oczekujac niecierpliwie nowego wspanialego swiata.
> Marcin Mankowski
>

Byc moze uzna pan to za komplement, ale czytajac ten panski posting
mialem wrazenie, ze napisal go Rakowski - nasz polski Machiavelli
(kolejny komplement). Przewrotne te panskie argumenty, niezgodne
z rzeczywistoscia i prowokujace do demagogii "w druga strone".

Na przyklad, mozna powiedziec, ze glownym "problemem" Serbow jest to,
ze morduja slabszych - najpierw Chorwatow, potem Bosniakow ostatnio
Kosowian - po dosyc przeciaglym przygladaniu sie i wysluchiwaniu
argumentow typu: Chorwaci wspolpracowali z Hitlerowcami i sa wszyscy
Ustaszi, spolecznosc miedzynarodowa zorientowala sie, ze glownymi
mordercami w bylej Jugoslawii sa serbscy nacjonalisci i komunisci.

Prawda, jak to prawda kryje sie (tchorzliwie) gdzies tam posrodku.

Podziele sie z panstwem moja opinia: Serbowie zmarnowali swoja wielka
szanse historyczna, gdy po opanowaniu 1/3 terytoriow Chorwacji i
wiekszosci Bosni-Hercegowiny (wlaczajac w to kawalek wybrzeza)
Serbowie nie utwierdzili tego zawarciem pokoju z gwarancjami
miedzynarodowymi w zamian za zobligowanie sie do przestrzegania
praw miejszosci narodowych, aresztowanie ekstremistow (Arkan) itp.
Smiem twierdzic, ze gdyby serbskie przywodztwo bylo madrzejsze, to
Serbia bylaby dzisiaj dwukrotnie wieksza zapewne  czesc Chorwatow
i Bosniakow zyloby w tej Wiekszej Serbii, moze niechetnie, ale bez
strachu o utrate zycia.
Wiekszosc Serbow nie jest mordercami, ale nie potrafili wybrac
sobie madrego przywodcy i teraz maja biede (a my z nimi).

Ze slowianskim pozdrowieniem,

ASM

Reply via email to