Sliwka Prunka pisze:

> A szkoda. Szczegolnie 'los rzuconego na obczyznie..." Niby kto i kogo
> rzucal.

Niektorych to i rzucal. Nie wszyscy wyjechali za szmalem.

Znam kogos komu "wladza" pokazala drzwi w formie paszportu w jedna strone.
Nigdy co prawda sie z tym nie afiszowal.

Skrzyzowaly mi sie drogi rowniez z kims, gdzies w  1982 kto wtedy liczyl sobie
ponizej 20 lat, ale nie zajelo mu duzo czasu, by dorobic sobie etykietke
czlonka KORu. W tych czasach to byl taki modny trend - byc (bylym) czlonkiem
czegos, szczegolnie jak weryfikacja czlonkostwa nie byla mozliwa.

> To co pan cytuje to piesni patriotyczne.

Nie ma nic niestosownego w spiewaniu piesni patriotycznych. Chyba, ze sie
przesiaklo kanadyjskim stylem myslenia, w ktorym slowo "patriotyzm" zalicza sie
do skamienialosci jezykowych -)-)-).

> Czy chce mi pan powiedziec
> ze obozy uchodzcow polskich we Wloszech, Niemczech(!), Grecji i gdzie sie
> tylko da byle nie w Polsce to dowod na pariotyzm? Moze i tak.

Nic takiego nie bylo sugerowane. Oczywiscie wszystko zalezy of tego jak kto
rozumie znaczenie slowa "patriotyzm".

Z moja interpretacja tegoz, obozy uchodzcow bylyby jednym z ostatnich miejsc
gdzie bym szukal atriotyzmu.


> Odroznianie
> prawdy od marzen na jawie jest bolesne ale prawdziwe. Ja mam wokol siebie
> samych patriotow. Tym bardziej patriotyczni im slabiej znaja polski.

Ach ten konflikt miedzy "stara" emigracja, a "patriotami" ze stazem z obozow
uchodzcow...

Andrzej

Odpowiedź listem elektroniczym