On Wed, 19 Apr 2000, Malgorzata Zajac wrote:

> Pan Jacek:
>
>
> > Jak mianowicie reaguje czlonek partii przejawiajacej
> > impotencje ?
>
> Prawda, jakie interesujace pytanie.... ;-)
>

W oryginale bylo: 'reaguje NA POKAZ'. Bardzo uprzejmie prosze na
przyszlosc wykazywac wieksza dbalosc o integralnosc dziela!


> Panie Waldusiu, radze sie wybrac na "Parsifala" do Pana poznanskiej
> opery. Wspanialy spektakl (niedawno ogladalam) trwa okolo 5 godzin.

To troche krocej niz jazda pociagiem z Poznania do Krakowa.
Osobiscie zatem wole sie wybarc na Smoka Wawelskiego.

> Wagner tak doskonale wplynie na koncentracje Panskiego umyslu, ze
> z pewnoscia sam Pan sobie na to pytanie odpowie..

Bron Panie Boze. Zadnej koncentracji, zadnego umyslu! W tym kraju
oznacza to nichybna zgube.


>
> Acha, niech Pan czasem nie chodzi do Teatru Nowego na "Crocodille".
> Odradzam.

No wlasnie: 'jesli nie chcesz mojej zguby...!

Nie spodoba sie Panu, bo Pan tej wiosny akby troche, jak
> przystalo na fizyka, roztargniony.

' Ja roztargniny?
Wiosna? Jak wiosna?!

>Znajomych Pan na schodach nie poznaje...

Nie mam znajomych na schodach.


> na tym swoim osiedlu. Moznaby wszystko zrozumiec, gdyby Pan mieszkal
> na Lecha, albo jakiegos Czecha. Ale, kurka wodna, nie na Rusa ! ;-)
>

Aha, przeprowadzilismy maly wywiadzik srodowiskowy. To rowniez
pachnie mi dawno minionymi czasy. Swoja droga jakie te Malgorzty sa
wszystkie do siebie podobne!

No i  ten widok! Mloda osobka wystajaca na calej tej
parszywej klatce schodowej po to tylko, zebym jej nie
poznal! Takie rzeczy! W moim wieku!



BTW, Osiedle Rusa zawsze bardzo bylo latwo przerobic na USA.
Wystarczylo zgasic jedna literke. Czesto sie to 'za spuscizny'
zdarzalo, budzac czujnosc wiadomych sluzb. Obecnie przerobiono
dawny neon na niezawodna zachodnia technologie i Rus patronuje
nam w permanencji; tez pewnie budzac zainteresowanie sluzb i
roznych arcyczujnych narodowcow, ktorych nam tutaj dostatek.

> Nie wspominajac oczywiscie o Nozowniczej...
>

I Garwolinskiej, i Powstanscow Slaskich i Moscie Grunwaldzkim...
Dlugo by nie wspominac! Ech wiosna!


> Malgorzata

w.j.g.

Reply via email to