Pan Marek Kowalewski :

>  czasem jedyna radoscia z kontaktu ze swiatem zewnetrznym
>  jest radio, dlatego tym bardziej nie podoba mi sie manipulacja
>  ludzmi w podeszlym wieku mniej swiadomymi politycznie,
>  zreszta bardzo przypomina mi to czasy zimnej wojny i ciaglego
>  terroru psychicznego prowadzonego przez media panstwowe,
>  przykladowo moi dziadkowie czesto wpadali w gleboki stres
>  aby nie powiedziec zyli w ciaglym strachu przed III wojna
>  swiatowa po obejrzeniu dziennika telewizyjnego.

Pewnie oglada Pan wylacznie telewizje Polonia ?

Z tego co Pan napisal powyzej wnosze, ze niewiele sie w pan-
stwowych mediach zmienilo pod wzgledem rzetelnosci. Tylko
zapewne technika manipulacji, bo tamta byla podobno strasznie
siermiezna. No i teraz nie straszy sie III wojna, a zapascia
gospodarcza, balaganem, zwyzka cen, niewyplaceniem emerytury
w terminie, balaganem w przychodniach lekarskich, klotniami,
zestawia sie fragmenty wypowiedzi emitowane z tasmy tak, aby
uzyskac zamierzony efekt (zupelnie nie dbajac o chronologie).

Niewygodnych politykow przyciska sie do sciany, przerywa im
sie po chamsku w polowie zdania, inni - jak np. Kwasniewski,
Miller i Kalisz przychodza do studia z gotowymi scenariuszami
i od dobrych dwu lat nie zadano im zadnego tzw. drazliwego
pytania. A jest o co pytac. Jest w TVP2 taki redaktor Marek
Maldis, ktory ma zwyczaj wybuchac kabotynskim smiechem po
wypowiedziach przedstawicieli koalicji, a zachowuje zawsze
smiertelna powage po wypowiedziach bonzow SLD. Drugi taki
artysta to Roman Czejarek w pierwszym programie radia (fo-
rowany przez Eugeniusza Smolara). Nawet po odczytaniu przed
mikrofonem poufnych materialow z procesu lustracyjnego bylego
wicepremiera Tomaszewskiego (z czego sie na drugi dzien pu-
blicznie nieudolnie tlumaczyl) dalej prowadzi programy infor-
macyjne. Przeczytal to by skompromitowac lustracje. Tluma-
czyl sie, ze material ktos przefaksowal do radia.

Zupelnie kabaretowy jest w PR1 cosobotni przeglad tygodnikow
przygotowywany najczesciej przez red. Marka Lipinskiego.
Tylko kompletny idiota moglby nie zauwazyc razaco tendencyj-
nego doboru materialow i tygodnikow, nie mowiac o komentarzach.

Moglabym pisac i pisac...

Na tle tego cyrku Radio Maryja wyglada zupelnie przyzwoicie.
Nigdy nie zauwazylam manipulowania wypowiedziami z tasmy,
ani kretynskich reakcji redaktorow prowadzacych. Nie ma tam
tez zwyczaju przerywania w polowie zdania zaproszonym gosciom.

Co mozna mu zarzucic, to fakt, ze straszy jedynie Unia Euro-
pejska.;-)

Malgorzata

Odpowiedź listem elektroniczym