Re: Karski? Tym razem Nowak....
Panie Koziol, czy panu sprawia satysfakcje nurzanie sie w bagienku klamstw, mistyfikacji i pomowien? Ja sie bardzo dziwie, ze pan ma twarz, zeby przysylac takie pomyje na liste, i ze daje sie pan wpuszczac w takie maliny. Pan zdaje sie jest zaangazowany w taka organizacje - Polonia Mlodych, czy cos w tym rodzaju. Czy Panu jeszcze nikt z tych mlodych nie powiedzial ze sie pan wyglupia? Bo wie pan, ani Nowakowi Jezioranskiemu ani Janowi Karskiemu takie bzdury nie zaszkodza, ale po co pan dziala na wlasna niekorzysc i robi sobie krzywde? Izabela Polonika - "Common sense is my sense; other people's sense, when it is different from mine, is little better than nonsense." Charles Ammi Cutter, "Common Sense in Libraries"
Jane Fonda przykleka przed Anrzejem Wajda/
Wzruszona niemal do lez Jane Fonda wreczjac Andrzejowi Wajdzie statuetke Oskara przykleknela w glebokim uklonie przed polskim rezyserem. Wajda mowil krotko, po polsku. Dziekujac za przyznanie Oskara, wspomnial o powrocie Polski do rodziny krajow zachodniej cywilizacji. Powiedzial takze - cytuje niedokladnie, ze jedyny ogien, ktory powinien ogarniac ludzi, to ogien milosci i solidarnosci. Przed wyjeciem rezysera na scene pokazno migawiki z jego filmow. Publicznosc nagradzala kolejne fragmenty oklaskami.Kiedy Wajda opuszczal scene cala sala wstala z miejsc. Fonda jeszcze raz okazala swoj gleboki szacunek polskiemu rezyserowi pochylajac gleboko glowe i zlozonymi rekami dotykajac czola. Strona poswiecona Andrzejowi Wajdzie i przyznanemu mu Oskarowi pod adresem : http://pan.net/hollywood/wajda/ Izabela Polonika - "Common sense is my sense; other people's sense, when it is different from mine, is little better than nonsense." Charles Ammi Cutter, "Common Sense in Libraries"
Re: Prowokacja w Lodzi
On Sun, 26 Mar 2000 22:05:03 -0800, you wrote: > >Jaka role lobbysty odgrywa w USA i Izraelu Rabbi Singer, pozostawiam Panu >do znalezienia. > > Drogi panie Glowacki, Dziekuje za szybka odpowiedz, przyznam jednak, ze powyzszej uwagi za nic nie moge rozgrysc. Zamieszczony cytat odczytalem jako wyznanie przez Rabbi Singera, ze wielu z jego wspolwyznawcow uwaza, ze stulecia przesladowan daja im prawo by domagac sie specjalnego traktowania ("special consideration"). Rabii okreslil to jako narzekanie i szlochy (wine and whimper). Z kontekstu wypowiedzi jasno wynika, ze postawa ta nie jest przez niego pochwalana. Zwiazek cytatu z panska uwaga niestety pozostaje dla mnie niejasnym. Uprzejmie prosze o troche bardziej precyzyjne wyjasnienie. Uklony, Greg Chodowiec
Re: Prowokacja w Lodzi
At 09:20 PM 3/26/00 , you wrote: >On Sun, 26 Mar 2000 20:02:37 -0800, you wrote: > >[...] >Drogi panie Glowacki, > >Mam nadzieje, ze nie bede zmuszonym wyjasniac Panu, ze brak tolerancji >wobec mniejszosci narodowych i religijnych nie jest zjawiskiem >wylacznie polskim. Tu sie zgadzamy w 100%. > Pan naprzyklad od lat praktykuje "brak tolerancji" >w Kanadzie. Rownie dobrze jak CJC- BC Division, czego bylem swiadkiem w "Trybunale" Komisji Praw Czlowieka. Ale musze przyznac, ze jest nam obu dobrze, tzn. mie i division. >Uklony, >Greg Chodowiec Rownie sie uklaniam, W.Glowacki >PS >Uzywajac logiki popluczyn z NOP, >cytuje: > "Skoro srodowiska demoliberalne z faktu pisania na murze > uczynily sprawe polityczna, ba, zapowiedz nowego > holocaustu ("najpierw pisza, a potem morduja" - Marek > Edelman w wypowiedzi dla TVP 1), to faktycznie wypada > zapytac: ktoz jest winien? Oczywiscie - zawsze ten, kto ma > z przestepstwa korzysc." "Jews have suffered, abd Christians have suffered. Mankind has suffered. There is no group with monopoly on suffering, and no human beings, which have expierenced hate and hostility more than any other. I must say, however, that it is my impression that Jewish history has been thought with a wine and whimper rather than a straight-forward acknowledgement that man practises his inhumanity on his fellow human beingsOut of this peculiar emphasis on suffering there has developed a new attitude of vicarious suffering- a feeling among numbers of Jews today that because other Jwes have suffered and died they, the living, are somehow entitled to special consideration. Rabbi Richard E. Singer Highland Park(Illinois) Lakeside Congregation" Jaka role lobbysty odgrywa w USA i Izraelu Rabbi Singer, pozostawiam Panu do znalezienia. >wnioskuje, ze w ostatnich dniach odwiedzil Pan Izrael.:))) Wirualnie tak, a fizycznie mam zamiar wybrac sie w tym roku. Kiedy to na wszelki wypadek zachowam w tajemnicy, bo ostroznego to i "Ta Silna Matka Bog" strzeze.-: > > > >At 10:32 AM 3/26/00 , you wrote: > >>On Sun, 26 Mar 2000 14:58:12 +0100, you wrote: > >> > >> > >> >Zbigniew J Koziol wrote: > >> > >[...] > >>Brunatne popluczyny jak zwykle zajmuja sie opluwaniem demokratycznej > >>Polski i tych ktorzy o nia walczyli. > >> > >>Greg Chodowiec
Re: Prowokacja w Lodzi
On Sun, 26 Mar 2000 20:02:37 -0800, you wrote: >Ze szczegolnym uwzglednieniem roznych Moreli, Wolinskich i Michnikow, ze >nie wspomne o plk. Swiatlo i Bermanie. >A swoja droga jakimi nie brunatnymi popluczynami mozna nazwac tych ktorzy >malowali swastyki w Izraelu, lub w ostniej chwili, obrocili krzyz na tronie >papieskim do gory nogami(vide telewizje swiatowe? Do tej pory szukaja >winnych-;). >Czy to byli ubrani na czarno, z takimiz kapeluszami? Czy tez mieli inne >nakrycia na glowach? Czy mieli dlugie pejsy krecone, czy krotkie? Czy >zrobili to przed/po purim? Jezeli przed, to normalka, jezeli po, to takze >normalka ale z katzem. >A przeciez ten z wizyta w Izraelu rownie walczyl o wolnosc-czynnie, w >odroznieniu od wielu, wielu innych. Pomijam oczywiscie tych co zaplacili >najwyzsza cene. >W.G. >ps.witam p. Chodowca po kolejnym wyjsciu z "konspiracji". >= Drogi panie Glowacki, Mam nadzieje, ze nie bede zmuszonym wyjasniac Panu, ze brak tolerancji wobec mniejszosci narodowych i religijnych nie jest zjawiskiem wylacznie polskim. Pan naprzyklad od lat praktykuje "brak tolerancji" w Kanadzie. Uklony, Greg Chodowiec PS Uzywajac logiki popluczyn z NOP, cytuje: "Skoro srodowiska demoliberalne z faktu pisania na murze uczynily sprawe polityczna, ba, zapowiedz nowego holocaustu ("najpierw pisza, a potem morduja" - Marek Edelman w wypowiedzi dla TVP 1), to faktycznie wypada zapytac: ktoz jest winien? Oczywiscie - zawsze ten, kto ma z przestepstwa korzysc." wnioskuje, ze w ostatnich dniach odwiedzil Pan Izrael.:))) > >At 10:32 AM 3/26/00 , you wrote: >>On Sun, 26 Mar 2000 14:58:12 +0100, you wrote: >> >> >> >Zbigniew J Koziol wrote: >> > >> >> Tym chetniej posylam na liste owe >> >> oswiadczenie, iz, jak z niego wynika - w prasie go nie uswiadczy. Niechaj >> >> wiec internet przydaje sie do czegos. >> > >> >Bardzo dziekuje Panu za ten list! >> > >> >Dobrze, ze JESZCZE istnieje wolnosc w Internecie, bo w Polsce jej doprawdy >> >nie odzyskalismy. >> > >> >Pozdrawiam >> > >> >Krzysztof Borowiak >> >> >>Brunatne popluczyny jak zwykle zajmuja sie opluwaniem demokratycznej >>Polski i tych ktorzy o nia walczyli. >> >>Greg Chodowiec
Re: Prowokacja w Lodzi
A w moim pojeciu jest absolutne nie tolerowanie tych, ktorzy podkreslaja na kazdym koncu wolnosc slowa, a sami robia dokladnie odwrotnie. Jest Izo jedno najwspanialsze wyjscie; klawisz "D" jak Ci sie Miecz kojarzy z "nienawiscia degenerata". Ciekawszym wszakze dla mnie jest Twoja dyplomatycznosc w rzucaniu inwektywami w stosunku do innych z ktorymi sie nie zgadzasz. Tamtych traktujesz delikatniej. Ciekawe dlaczego? Wilhelm +++ At 09:31 PM 3/25/00 , you wrote: >At 18:16 00-03-25 -0400, you wrote: > >Witam, > > > >Mnie osobiscie od poczatku sprawa wydawala sie podejrzana - wszystko > >niniejszym wskazuje na powrot w Polsce ponownie do tradycyjnych, dobrze > >sprawdzonych metod stalinowskich. Tym chetniej posylam na liste owe > >oswiadczenie, iz, jak z niego wynika - w prasie go nie uswiadczy. Niechaj > >wiec internet przydaje sie do czegos. zb. > >___ > > > >From: "Miecz - Sawomir" <[EMAIL PROTECTED]> > >Jest w moim pojeciu wysoce niewlasciwa rzecza przysylanie na Poland-L >czegokolwiek, co wyszlo od tzw. Miecza - chorego z nienawisci degenerata, >od wielu lat zasmiecajacego polski Internet. > >Jest w moim pojeciu rzecza niegodna powielanie tekstow, ktore zawieraja >obrazliwe i lekcewazace sformulowania w stosunku do jednej z >najszlachetniejszych postaci wspolczesnej historii Polski - Marka Edelmana. > >Izabela Polonika >- >"Common sense is my sense; other people's sense, > when it is different from mine, is little better than nonsense." > >Charles Ammi Cutter, "Common Sense in Libraries"
Re: Prowokacja w Lodzi
Ze szczegolnym uwzglednieniem roznych Moreli, Wolinskich i Michnikow, ze nie wspomne o plk. Swiatlo i Bermanie. A swoja droga jakimi nie brunatnymi popluczynami mozna nazwac tych ktorzy malowali swastyki w Izraelu, lub w ostniej chwili, obrocili krzyz na tronie papieskim do gory nogami(vide telewizje swiatowe? Do tej pory szukaja winnych-;). Czy to byli ubrani na czarno, z takimiz kapeluszami? Czy tez mieli inne nakrycia na glowach? Czy mieli dlugie pejsy krecone, czy krotkie? Czy zrobili to przed/po purim? Jezeli przed, to normalka, jezeli po, to takze normalka ale z katzem. A przeciez ten z wizyta w Izraelu rownie walczyl o wolnosc-czynnie, w odroznieniu od wielu, wielu innych. Pomijam oczywiscie tych co zaplacili najwyzsza cene. W.G. ps.witam p. Chodowca po kolejnym wyjsciu z "konspiracji". = At 10:32 AM 3/26/00 , you wrote: >On Sun, 26 Mar 2000 14:58:12 +0100, you wrote: > > > >Zbigniew J Koziol wrote: > > > >> Tym chetniej posylam na liste owe > >> oswiadczenie, iz, jak z niego wynika - w prasie go nie uswiadczy. Niechaj > >> wiec internet przydaje sie do czegos. > > > >Bardzo dziekuje Panu za ten list! > > > >Dobrze, ze JESZCZE istnieje wolnosc w Internecie, bo w Polsce jej doprawdy > >nie odzyskalismy. > > > >Pozdrawiam > > > >Krzysztof Borowiak > > >Brunatne popluczyny jak zwykle zajmuja sie opluwaniem demokratycznej >Polski i tych ktorzy o nia walczyli. > >Greg Chodowiec
Oscar dla Wajdy, na goraco
"It is my honour to prevent(usmiech slaby) to present .to Mr.Andrzej Wajda"-Jane Fonda. "chcialbym podziekowac za . i za umozliwienie powrotu kraju do Zachodniej cywilizacji"--Andrzej Wajda. Na ile obecna cywilizacja "zachodnia" jest zachodnia, to moja skromna opinia, jest to zdanie typowo pytajace, zakladajac kto i co rozumie pod cywilizacja zachodnia. W.Glowacki
Re: Prowokacja w Lodzi
Date sent: Sat, 25 Mar 2000 22:31:26 -0700 Send reply to: Discussion of Polish Culture list From: ibozek <[EMAIL PROTECTED]> > At 18:16 00-03-25 -0400, you wrote: > Jest w moim pojeciu rzecza niegodna powielanie tekstow, ktore zawieraja > obrazliwe i lekcewazace sformulowania w stosunku do jednej z > najszlachetniejszych postaci wspolczesnej historii Polski - Marka Edelmana. > > Izabela Polonika Szlachetna postac czy nie, w kazdym razie zglupial na starosc i wyladowal w glownym polskim Towarzystwie Wzajemnej Adoracji. Moze od ciaglych pochlebstw i kadzenia jemu sie w glowie przewrocilo. Trzy wypowiedzi z TWA (druga jest Edelmana) Dokumenty z posiedzenia Rady Krajowej Unii Wolnoci 25 kwietnia 1999 Cytaty wziete z http://www.uw.org.pl/rada/index.html -- Uchwa³a Rady Krajowej Unii Wolnoci: [...] "Potêpiamy tych, którzy za granic¹ i w Polsce wystêpuj¹ przeciwko dzialaniu sojuszników. Niezaleznie od argumentów jakimi siê pos³uguj¹, wystêpuj¹ oni w obronie ludobójstwa. Czêsto daj¹ w ten sposób wyraz przywi¹zania do polityki, która sami w przesz³oci realizowali lub popierali." --- Wyst¹pienie Marka Edelmana: [...] "Wygl¹da na to, ¿e Europa jest piêkna; ¿e mamy w niej wolnoæ, swobodê i mo¿emy robiæ ka¿dy to co chce." [...] "co siê dzi dzieje w holokaucie, co siê dzieje w Kosowie i nie trzeba siê baæ tego s³owa, ¿e to jest holokaust!" [...] "Teraz kiedy trzeba ratowaæ ¿ycie ludzkie, kiedy trzeba milion ludzi ratowaæ od g³odu, nêdzy, zabójstwa, trzeba wierzyæ w informacjê o masowych mordach, bo w czasie II wojny te¿ nikt w to nie wierzy³." [...] "Bez zniszczenia obecnego ustroju Jugos³awii, nie tylko Kosowa, nie bêdzie spokoju na Ba³kanach." [...] -- Przemówienie Leszka Balcerowicza [...] "wiat demokratyczny wyci¹gn¹³ gorzk¹ naukê z sytuacji w Boni i Hercegowinie, gdzie przeci¹gaj¹cy siê brak reakcji na zbrodnie ludobójstwa, nazywanej eufemistycznie czystkami etnicznymi, kosztowa³ æwieræ miliona niewinnych ofiar." [...] Polska nie zostanie obojêtna. I nie tylko, dlatego ¿e jest cz³onkiem NATO i chce tê rolê pe³niæ w lojalny sposób, ale równie¿, dlatego ¿e my, Polacy, znamy cenê wolnoci. powinnimy wyraziæ jednoznaczne poparcie dla dzia³añ NATO podejmowanych przeciw agresji, przeciw ³amaniu praw cz³owieka i w obronie bezbronnych ludzi. Jest to, jak powiedzia³em, podyktowane przede wszystkim nasz¹ wiar¹ w podstawowe zasady, ale tak¿e przekonanie, ¿e w Kosowie rozstrzyga siê skutecznoæ i wiarygodnoæ najwiêkszego obronnego sojuszu nowo¿ytnego wiata, do którego Polska od niedawna zale¿y." [...] > - > "Common sense is my sense; other people's sense, > when it is different from mine, is little better than nonsense." Aha, wreszcie zobaczylem motto TWA. Dziekuje. Marcin Mankowski
Karski? Tym razem Nowak....
Witam Panstwa, W jednym z listow ostatnio przewinelo sie nazwisko Karskiego. Mnie, ignorantowi w dziedzinie historii, niewiele w sumie wiadomo na temat Karskiego zaslug i przynaleznego mu poszanowania. Rok temu jednak bylem mocno zaskoczony stanowiskiem w sprawie wojny w Jugoslawii jednej z innych "krysztalowych" postaci wspolczesnosci. Jesli ktos z Panstwa zechce komentowac - prosze uprzejmie o racjonalne i uczciwe listy. zb. _ From: "boukun" <[EMAIL PROTECTED]> Newsgroups: pl.listserv.dziennikarz Subject: Herr ReichskommiSSar J. Nowak Jezioranski Date: Tue, 21 Mar 2000 00:45:54 +0100 Byly dyrektor Radia Wolna Europa Jan Nowak Jezioranski podal sie protestacyjnie do dymisji ze stanowiska jednego z dyrektorow Kongresu Polonii Amerykanskiej. Nie spodobyl mu sie list Prezesa Kongresu, p. Edwarda Moskala do prezydenta Kwasniewskiego, krytykujacy nagonke Zydow na Polakow i nadmierna ustepliwosc wladz polskich wzgledem zadan zydowskich. O tym, ze p. Jezioranski popiera zydowskie interesy wiemy nie od dzisiaj, ale niesluszne byloby nazywanie go szabesgojem. Zaleznosc pomiedzy p. Nowakiem Jezioranskim, a jego zydowskimi "przyjaciolmi" jest zupelnie innej natury. Zdzislaw Jezioranski, takie bowiem jest jego prawdziwe imie i nazwisko, pracowal w latach 1940-42 dla hitlerowskiego okupanta na wysokim stanowisku nadkomisarza w Komisarycznym Zarzadzie Zabezpieczonych Nieruchomosci w Warszawie i administrowal opuszczonym wzglednie skonfiskowanym mieniem zydowskim! Musimy sie cieszyc duzym zaufaniem okupanta, skoro inna, duzo wazniejsza i grozniejsza instytucja, a mianowicie SS, gotowa mu byla powierzyc zarzad cegielni (dokumenty "Solidarnosc Walczaca" nr 2 (321) Lato 1994 r.). Nasz protektor zydowskich interesantow ma wiec za soba bogata przeszlosc okupacyjna o ktorej Zydzi moga wiedziec wiecej niz my i to jest byc moze powod, dla ktorego Herr ReichskommiSSar tanczy tak, jak mu zagraja. Informacja o przeszlosci okupacyjnej ReichskomiSSarza Jezioranskiego jest w Polsce znana. Kilka artykulow na ten temat zamiescila wspomniana wyzej "Solidarnosc Walczaca". Wzmiankowala o tym ksiazka Andrzeja Czechowicza, naszego (?) asa wywiadu w RWE oraz ksiazki p. Zamorskiego "Pod antena Radia Wolna Europa". Herr ReichskomiSSar po ukazaniu sie ksiazki Czechowicza ujawniajacej jego przeszlosc mocno sie oburzyl i oddal sprawe do sadu. Przegral jednak, poniewaz sady niemieckie nie sa dyspozycyjne i chronic opinii dyrektora Radia Wolna Europa nie chcialy. My zas takze i z tej historii powinnismy wyciagnac jedna nauke: porzadek w panstwie zalezy od posiadania przez obywateli pelnej informacji o ludziach pchajacych sie na tzw. swiecznik. Szalom Herr ReichskomiSSar! Stanislawa Reyman wdowa po wiezniu Oswiecimia nr 10392 za "Tylko Polska" boukun http://home.t-online.de/home/boukun/ [EMAIL PROTECTED]
Re: Prowokacja w Lodzi
ibozek wrote: > At 14:18 00-03-26 -0600, you wrote: > >O ile nie zgadzam sie z wiekszoscia pogladow pana Borowiaka > >o tyle ton wypowiedzi pani Bozek napawa mnie niepokojem. > >Czy na prawde uwaza sie pani za "taaki wysoki autorytet", > >uprawniony do dyktowania jakie poglady powinien miec > >"KAZDY normalny i uczciwy"? > >Dlaczego przekreca pani nazwisko w/w pana, dlaczego tak > >pani z niego szydzi itp? > >Moim skromnym zdaniem normalny i uczciwy czlowiek raczej > >nie bedzie szydzil z wypowiedzi wspoldyskutanta, kaleczyl > >jego nazwiska i ... itp :-) > > Moim skromnym zdaniem, normalny i uczciwy czlowiek nie bedzie popieral > faszystowskiej frazeologii i ideologii. Szanowna Pani,z wielka uwaga przeczytalem Pani slowa pelne nienawisci skierowane zarowno do Pana Miecza, ktorego znam osobiscie oraz zauwazylem wylany slowny kubel pomyj na glowe Pana Borowiaka, ktory zarowno swoim postepowaniem jak i samodzielnym mysleniem na to nigdy nie zasluzyl (zycze Pani aby w swoim zyciu na swojej drodze spotykala tak szlachetnych ludzi jak Pan Borowiak). Ponadto jak na kulturalna kobiete przystalo, winna Szanowna Pani wiedziec, ze pomyje wylewa sie do zlewu a nie na czyjas glowe. Oprocz Pani belkotu zaprawionego slowami wprost nieopisanej nienawisci trudno sie dopatrzec w Pani slowach konkretnych zarzutow w stosunku do zaimprowizowanych w Pani bujnej wyobrazni z gory namierzonych wrogow. Pan Borowiak na liste przeslal oswiadczenie NOP-u, ktore do publicznego obiegu udostepnil Pan Miecz. Slowa zawarte w oswiadczeniu sa obrona przed bezpodstawnym oskarzaniem ludzi, ktorzy z malowidlami i bazgrolami zamieszczonymi na drzwiach Pana Edelmana domu nie maja nic wspolnego a co wiecej rzucaja swiatlo do zastanowienia sie nad sprawcami tego paskudnego czynu. Pani zamiast sie nad tym zastanowic z furia niezrunowazonego psychicznie czlowieka naskoczyla na Pana Borowiaka. Dlatego mam do Szanownej Pani palajacej sie tzw tolerancja 3 pytanie. - Czy tak wyobraza sobie Pani prowadzenie dialogu? Oraz. - Czy ta Pani reakcja nienawisci oraz zamykania ust sluzy wyjasnieniu tego chaniebnego czynu? No i trzecie. - Czy wogole zalezy Pani na wyjasnieniu tego dranstwa? Sadzilem ze w 11 lat po upadku pewnego systemu, w ktorym najwiecej szkod wyrzadzili roznej masci pseudonaukowcy oraz po czesciowym juz wypelnieniu pewnych bialych plam w historii polski czegos zesmy sie juz nauczyli. Z Pani slow nienawisci widze, ze tacy jak Pani napewno niczego. Czy nie szkoda Pani tego ze przez 44 lata komuny dosc niewinnych ludzi wycierpialo sie w wiezieniach a wielu z nich od lat gnije juz w ziemi?. Czy nie zauwazyla Pani ze zdecydowanej wiekszosci ofiar jedyna ich wina bylo to ze czuli sie Polakami albo utozsamiali sie sie z tym Narodem? Tak Szanowana Pani, posadzani o szowinizm i faszyzm w ramach walki rzadnych monolpolu na wladze w rodzinach swoich pozostawili bol i cierpienie. W kraju na lata spustoszenie oraz ucieczke w emigracje. Czy Pani tych zbrodni juz nie wystarcza? Czy zadna jest Pani pod falszywymi zarzutami kolejnych procesow: nastepnych kar i morderstw? > Moim skromnym zdaniem, nie trzeba sie uwazac za wysoki autorytet, zeby > odroznic zlo od dobra, widziec rzeczy jakimi sa i stanac po wlasciwej stronie. > Moim skromnym zdaniem, raczej nalezaloby sie odniesc do tresci, a nie > formy. Pan Borowi(a)k opowiedzial sie z radoscia za przysylaniem na > Polandie artykulow szargajacych dobre imie czlowieka, ktory jest bohaterem, > szlachetnym, madrym i odwaznym czlowiekiem. Co pan na to, panie Mezynski? > Podoba sie panu oswiadczenie NOP-u? Mnie np chociaz nie mam nic wspolnego z NOP-em ono sie podoba. To ze znajduja sie tam takze slowa o utrwalaczu wladzy ludowej - Panu Edelmanie, takze mi to jeszcze nie przeszkdza bowiem sam Pan Edelman do pewnych naiwnych dzialan juz dawno sie przyznal i nie przynioslo mu to zadnej ujmy a uwiarygodnilo Go do tego, ze z otwarta przylbica umial sie przyznac do pewnych bledow. A wiec niech Szanowna Pani nie bedzie bardziej edelmanska niz sam Pan Edelman, bowiem zdaje sie, ze sama osobiscie Jego wiarygodnosc nieswiadomie albo moze swiadomie podwaza. > > > Ponadto prosze zajrzec do archiwum i przejrzec sobie wystepy pana > Borowi(a)ka. > Nagminne uzywanie sformulowania "gorale ze wzgorz Golan" w odniesieniu do > Zydow ma wyrazac, o ile sie nie myle gleboka nienawisc i pogarde, czyz nie? > Takze inne i liczne tego typu "intelektualne" popisy dyskredytuja ich > autora jako wspoldyskutanta. To, co ja pisze, nie jest dyskusja z panem > Borowi(a)kiem. Jest dawaniem mu odprawy. Poza tym, jak juz pisalam > wielokrotnie, nie sadze aby pan Borowi(a)k byl postacia realna. Trudno > uwierzyc, ze az taka chorosc moze chodzic po tym Bozym swiecie. > > >Jak zwykle niezwykle normalny (z czasem nawet uczciwy), > > Izabela Polonika Jezeli natomiast chodzi o Pani porownania NOP-u do "faszystowskich frazeologii i ideologii" to gdybym byl prokuratorem to Pania osobiscie kazalbym z tego powodu zamknac na conajmniej tyle lat i
25 marca w Grecji
O tej porze roku Kalamata, niewielkie miasteczko na Peloponezie, zaczyna blyszczec biela zakwitajacych drzew pomaranczowych i delikatnym rozem migdalowcow. Dziewczynki do szkolnych spodniczek w kratke zakladaja biale podkolanowki, chlopcy przywdziewaja krotkie spodnie. Coraz wczesniej zaczyna sie sjesta, coraz gorecej robi sie w poludnie. Na porannym targu pojawia sie coraz zielensza horta - odmiana naszego mlecza, a swiezo zlowione ryby blyszcza srebrem skrzeli. Cieply wiatr przynosi kleby pylu od strony Tajgetosu - ustaja deszcze, robi sie coraz bardziej sucho. Miasto zapada w osobliwy stan poludniowego uspienia, przerywanego jedynie obca mowa turystow, ktorzy chca robic swoje sprawunki w zupelnie nieodpowiedniej porze dnia. Do zycia wraca sie dopiero wieczorem; zapelniaja sie ulice, paralija - ulica wzdluz nabrzeza, rozbrzmiewa dzwiekiem tluczonych gipsowych talerzy i smetnym dzwiekiem wielostrunnego bouzuki. W promieniach zachodzacego slonca przemykaja sie skosnookie dziewczyny - Filipinki dorabiajace w restauracjach i barach jako kelnerki, czesciej po prostu rozbierajace sie. Sklepy otwarte do 11 w nocy czekaja na klientow, lsnia zlotymi wyrobami wystawy jublierow. Wybrylantowani wlasciciele chetni sa na kazdy uklad, kupic- nie kupic, targowac sie trzeba. Po deszczowej zimie, po dotkliwych wilgotnych chlodach, miasto ozywia sie, wraca normalny rytm srodziemnomorskiego miasta. 25 marca rano kalamatianskie elegantki przywdziewaja karakulowe lekkie futra, mezczyzni zakladaja uroczyste garnitury. Po dlugiej Mszy w kosciele na placu Kolokotronisa tlumy gromadza sie pod "nomarchija/", urzedem miejskim. Wkrotce dolacza wojsko, mlodziez szkolna, despotis, czyli biskup Kalamaty i jego swita, miejscy oficjalowie, wreszcie mieszkancy miasta. Formuje sie kolorowy pochod, ktory przejdzie przez miasto i zatrzyma sie pod pomnikiem Kolokotronisa, by zlozyc wience, wysluchac patriotycznej mowy mera miasta i modlitwy despotisa. Potem wszyscy rozejda sie na sjeste, by wieczorem powrocic na platije/ - glowny plac miasta, gdzie zablyszcza i zakreca w kolorowym wirze dziewczyny i chlopcy z miejscowego gimnazjum, odziani w narodowe stroje. Na ogromnych stolach ustawionych na swiezym powietrzu rozlozy sie pieczone prosieta, wino bedzie lalo sie szerokim strumieniem, starcy zasiada w glebokich fotelach saczac rozcienczone woda, biale jak mleko ouzo. Rozdzwonia sie dzwony monasterow - Grecja swietuje niepodleglosc. W latach 70. osiemnastego stulecia Katarzyna Wielka przepedzila Turkow z wybrzeza Morza Czarnego, zalozyla kilka miast w tym rejonie, wlacznie z Odessa, i nadala im starozytne greckie i bizantyjskie nazwy. Potem zaoferowala Grekom finansowa pomoc i ziemie do osiedlenia. Wielu owczesnych Grekow przyjelo te propozycje. W 1814 roku w Odessie trzech bogatych kupcow, Athanasios Tsakalof, Emmanuel Xanthos i Nikolaos Skoufas, zalozylo grecka partie niepodleglosciowa, Philiki Etairia (Przyjacielski Zwiazek). Wiadomosc o jej zalozeniu szybko przeciekla do Grecji i tam w konspiracji poczely powstawac oddzialy partii. Spotykano sie w tajemnicy, snujac plany powstancze i przygotowujac pieniadze i bron na te okazje. Kilka lat trwaly owe przygotowania, az wreszcie 25 marca 1821 roku despotis Patry, Germanos, wciagnal na szczyt monasteru swietej Lawry flage grecka. Tym aktem rozpoczela sie grecka wojna o niepodleglosc. Walki wybuchly na calym Peloponezie. Pod przywodctwem nieustraszonego Petrobeja Mawromichaelisa mieszkancy gorzystej Mani otoczyli wiekszosc tureckich garnizonow i zrownali z ziemia domostwa tysiecy Turkow. W Tripoli - miescie lezacym w polowie drogi miedzy Koryntem a Kalamata, zabito 12 tysiecy Turkow. Walki rozszerzyly sie na kontynetalna czesc Grecji i na wiele wysp. W ciagu roku Grecy odzyskali Monemvasije/, Navarino, Nafplion, Messolongi, Teby i wreszcie same Ateny. Turcy nie pozostawali dluzni, na powstanie odpowiedzieli miedzy innymi masakra na wyspie Chios, gdzie wymordowano 25 tysiecy cywilnej ludnosci. Na wiesc o wybuchu powstania Wielka Porta odpowiedziala szyderstwem i niedowierzaniem. Takze zachodnie mocarstwa ociagaly sie z zajeciem stanowiska, obawiajac sie narazic Turcji, ktora kontrolowala niemal cala poludniowa-wschodnia Europe. Jednakze Grecji przyszla z pomoca arystokratyczna mlodziez Europy, nazywajaca siebie Filohellenami. Uwazajac sie za spadkobiercow cywilizacji hellenskiej, wyruszali oni do Grecji i przylaczali sie do odzialow walczacych. Do Filohellenow nalezeli miedzy innymi Goethe, Schiller, Shelley, Wiktor Hugo, Alfred de Musset i Lord Byron. Ten ostatni przybyl do Messolongi i w trzy miesiace pozniej, w styczniu 1824 roku zmarl na zapalenie pluc. Wsrod przywodcow powstania, ktore przerodzilo sie w wieloletnia wojne byli Theodoros Kolokotronis, Marko Botsaris, admiral Andreas Miaoulis, general Demetrios Ypsilantis. Kto z panstwa spedzil choc kilka tygodni w Grecji, ten rozpozna te nazwiska, bowiem miasta i wsie greckie wszedzie upamietniaja swoich bohaterow. Do ostatecznego zwy
Re: Prowokacja w Lodzi
Zaczne od tego, ze uwazam Marka Edelmana za jednego z najwiekszych bohaterow w historii Polski. Mialem okazje czytac kilka wywiadow z tym panem i zawsze imponowal mi swoja skromnoscia i rozumem. Pani tez uwaza go za bohatera, wiec, zaczynajac od jakiegos wspolnego punktu odniesienia, niech sie pani stara brac z niego przyklad i nie obrzuca ludzi inwektywami (ze sie tak wyraze). A teraz zacytuje cytat zacytowany przez pania Bozek w (bylo nie bylo) jej osobistej sygnaturce: > "Common sense is my sense; other people's sense, > when it is different from mine, is little better than nonsense." co, w pospiesznym i (ach) nieudolnym tlumaczeniu na polski znaczy: (pi razy drzwi): "Zdrowy rozsadek to moj rozsadek; bezsensowne sa opinie innych ludzi, jesli roznia sie od moich." Obawiam sie, ze przy takim podejsciu daleko pani nie zajdzie :-) Prosze pamietac, ze ekstremista to tez czlowiek, chyba lepiej starac sie go przekonac niz podjudzac? A moze, moze lubi pani jatki? ASM "Ekstremisci tucza sie nawzajem swoja nienawiscia" Andrzej Slawomir Brunon Mezynski :-)
GW: List Jana Karskiego do Marka Edelmana
[ Ponizszy tekst znajduje sie tylko chwilowo na ogolnie- dostepnym serwerze GW, dlatego zamieszczam go tutaj. Uwypuklenie ponizej moje. __L] http://www.gazeta.pl/Ascii/Wyborcza/Kraj/080kra.html 25 III 2000 List do Marka Edelmana Drogi i Szlachetny Przyjacielu, Nasze wspolne miasto Lodz reka antypolskiej holoty zaatakowalo Cie, moj Przyjacielu Doktorze. Czuje sie tak jak w 1968 r., kiedy do mojej zony Poli Nirenskiej zatelefonowal Artur Rubinstein i powiedzial: "Dzieje sie rzecz straszna. Polacy wypedzaja z Polski Polakow". Dzieje sie rzecz straszna. Polacy pisza na Twoim domu: "Raus". Polacy powiadaja Ci: "Wynocha". Tobie, jednemu z najgodniejszych Polakow, jakich znam. Holota jest wszedzie. Nowoczesne jednak spoleczenstwa znajduja w sobie dosc determinacji, aby holote margi- nalizowac i usuwac w obszar penalizacji. Dotyczy to takze holoty owladnietej ideami antysemityzmu. Z bolem stwierdzam: w III RP panuje klimat tolerancji i przyz- wolenia dla antysemityzmu. i niech mi nikt nie mowi, ze jest inaczej. Kto, majac wladze w Polsce, powiada, ze pisanie po murach: "Zydzi do gazu", "Jude raus", "Polska dla Polakow" to jedynie niewinne wybryki mlodych chuliganow, nie dorasta do elit rzadzacych w rozumieniu swiata Zachodu. Kto toleruje, ten sprzyja i staje sie wspolodpowiedzialny. Dramat polega na tym takze, ze przedstawiciele elit III RP, gdy przyjezdzaja do USA, staraja sie przekonywac, ze antysemityzmu w Polsce nie ma, a problem jest - na zlosc Polakom - wyolbrzymiany. Taka postawa szkodza Polsce i jej racji stanu. Czynia bowiem zludzenie nieszczerosci i dwulicowosci wobec zachodnich partnerow. Odpowiedzia prawdziwa i odpowiadajaca doswiadczeniom Zachodu w postrzeganiu Polski jest stwierdzenie: "W Polsce istnieje antysemityzm". Konkluzja taka bedzie uprawniona, dopoki cieszyc sie beda swoboda dzialania organizacje siejace nienawisc i pogarde rasowa, religijna i narodowosciowa. Dopoki beda dostepne publikacje zachecajace do etnicznych czystek, budowania Polski "jednego narodu i jednej religii", uwlaczajace innym ludziom z powodu ich "odmiennosci". Dopoki policja nie bedzie wykrywac sprawcow "niewinnych wybrykow", a sady skazywac na kary wspolmierne do ohydy czynow i pozostajace w proporcji do kar orzekanych na Zachodzie. Polska powinna wreszcie zdac swoj cywiliza- cyjny egzamin z radzenia sobie z nienawiscia wewnetrzna, nim sie zajmie Haiderem w Austrii. To, co Cie spotkalo, Drogi Doktorze, napawa mnie obrzy- dzeniem i pogarda dla sprawcow; zdumieniem dla bezradnosci wladz Polski wobec sprawcow; poczuciem prawdziwej solidarnosci w Twoim bolu. Masz racje, gdy mowisz: "Dzis pisza, jutro beda zabijac". Czy ktos im przeszkodzi? JAN KARSKI * * W czasie wojny w AK. Przekazal na Zachod pierwsze raporty o eksterminacji Zydow przez hitlerowcow GAZETA WYBORCZA - © AGORA S.A.
Re: Prowokacja w Lodzi
At 14:18 00-03-26 -0600, you wrote: >O ile nie zgadzam sie z wiekszoscia pogladow pana Borowiaka >o tyle ton wypowiedzi pani Bozek napawa mnie niepokojem. >Czy na prawde uwaza sie pani za "taaki wysoki autorytet", >uprawniony do dyktowania jakie poglady powinien miec >"KAZDY normalny i uczciwy"? >Dlaczego przekreca pani nazwisko w/w pana, dlaczego tak >pani z niego szydzi itp? >Moim skromnym zdaniem normalny i uczciwy czlowiek raczej >nie bedzie szydzil z wypowiedzi wspoldyskutanta, kaleczyl >jego nazwiska i ... itp :-) Moim skromnym zdaniem, normalny i uczciwy czlowiek nie bedzie popieral faszystowskiej frazeologii i ideologii. Moim skromnym zdaniem, nie trzeba sie uwazac za wysoki autorytet, zeby odroznic zlo od dobra, widziec rzeczy jakimi sa i stanac po wlasciwej stronie. Moim skromnym zdaniem, raczej nalezaloby sie odniesc do tresci, a nie formy. Pan Borowi(a)k opowiedzial sie z radoscia za przysylaniem na Polandie artykulow szargajacych dobre imie czlowieka, ktory jest bohaterem, szlachetnym, madrym i odwaznym czlowiekiem. Co pan na to, panie Mezynski? Podoba sie panu oswiadczenie NOP-u? Ponadto prosze zajrzec do archiwum i przejrzec sobie wystepy pana Borowi(a)ka. Nagminne uzywanie sformulowania "gorale ze wzgorz Golan" w odniesieniu do Zydow ma wyrazac, o ile sie nie myle gleboka nienawisc i pogarde, czyz nie? Takze inne i liczne tego typu "intelektualne" popisy dyskredytuja ich autora jako wspoldyskutanta. To, co ja pisze, nie jest dyskusja z panem Borowi(a)kiem. Jest dawaniem mu odprawy. Poza tym, jak juz pisalam wielokrotnie, nie sadze aby pan Borowi(a)k byl postacia realna. Trudno uwierzyc, ze az taka chorosc moze chodzic po tym Bozym swiecie. >Jak zwykle niezwykle normalny (z czasem nawet uczciwy), Izabela Polonika - "Common sense is my sense; other people's sense, when it is different from mine, is little better than nonsense." Charles Ammi Cutter, "Common Sense in Libraries"
Re: Prowokacja w Lodzi
O ile nie zgadzam sie z wiekszoscia pogladow pana Borowiaka o tyle ton wypowiedzi pani Bozek napawa mnie niepokojem. Czy na prawde uwaza sie pani za "taaki wysoki autorytet", uprawniony do dyktowania jakie poglady powinien miec "KAZDY normalny i uczciwy"? Dlaczego przekreca pani nazwisko w/w pana, dlaczego tak pani z niego szydzi itp? Moim skromnym zdaniem normalny i uczciwy czlowiek raczej nie bedzie szydzil z wypowiedzi wspoldyskutanta, kaleczyl jego nazwiska i ... itp :-) Jak zwykle niezwykle normalny (z czasem nawet uczciwy), ASN On Sun, 26 Mar 2000, ibozek wrote: [...] > Jest to nie tylko moje zdanie, ale zdanie kazdego normalnego i uczciwego > czlowieka. > > Bzdury, jakie pan tu wypisuje sugeruja, ze albo nie jest pan rzeczywista > postacia, a jedynie wymyslona przez kogos dla "zabawy" i prowokacji fikcja, > albo jezeli pan istnieje, to jest pan zdemoralizowanym marnym indywiduum, o > przestepczych zamiarach i chorej osobowosci. Po serii panskich malo > interesujacych i w sumie smiesznych by nie rzec kabaretowych wystapien na > tym forum, latwo dochodzi sie do wniosku, ze nalezy pan do nielicznej, na > szczescie, grupki nawiedzonych polidiotow, ktorzy odwolywaniem sie do > goebelsowskiej retoryki usiluja zwrocic na siebie uwage. > > Zadalam sobie trud zajrzenia na strony tzw partii Narodowe Odrodzenie > Polski. Artykuly tam zamieszczone sa mniej wiecej na tym samym poziomie > obrzydliwstwa co Mein Kampf. Dzieki Bogu, swiat rozwija sie w normalnymn > kierunku i raczej mala jest szansa na powtorzenie scenariusza z wiedenskich > i monachijskich piwiarni lat dwudziestych. > > W Rzeczypospolitej przeczytalam, ze do Parlamentu wplynal projekt o > zdelegalizowanie tego stowarzyszenia za jawne szerzenie nienawisci i > antysemityzmu. Tak wiec panie Borowik, niech pan wezmie na wstrzymanie. > > Prosze sobie darowac trud odpowiadania na powyzszy posting. > > Izabela J. Bozek > - > "Common sense is my sense; other people's sense, > when it is different from mine, is little better than nonsense." > > Charles Ammi Cutter, "Common Sense in Libraries" >
Re: Prowokacja w Lodzi
Chris BOROWIAK: > ibozek wrote: > > > Panie Borowik > > Juz raz komus na tej liscie zwrocilem uwage na poprawne brzmienie > mego nazwiska. Jesli nie potrafi Pani wyartykuowac tutaj bardziej > merytorycznych argumentow, niz przekrecanie nazwiska, nie zamierzam > dalej dyskutowac z nawiedzona przedstawicielka Jedynie Slusznego > Narodu. > > Niech sie Pani sama bawi w swoja hucpe... > > Krzysztof Borowiak Przypusczam, ze wizyta Papieza Jana Pawla Drugiego w Izraelu doprowadzila Pana do glebokiego konfliktu wewnetrznego. Tylko tak moge sobie wytlumaczyc taka odpowiedz;) Uta
Re: Prowokacja w Lodzi
Krzysztof Hippe wrote: > Ponizsza notke biograficzna znalazlem w Polskiej Encyklopedii = > Internetowej. =0D > Edelman Marek (1922-), dzialacz polityczny i spoleczny, lekarz = > kardiolog.=20 > Czlonek Bundu i Zydowskiej Organizacji Bojowej. Uczestnik powstania w=20 > getcie warszawskim <0045e9.html>. Po smierci M. Anielewicza = > <00638b.html>=20 > ostatni dow=F3dca oddzial=F3w powstanczych. Zolnierz Armii Krajowej, = > uczestnik=20 > powstania warszawskiego <0066c1.html>. > Przeciwnik ustroju totalitarnego, zwolennik demokracji. Sygnatariusz = > listu=20 > 101 intelektualist=F3w przeciwko zmianom konstytucji, skierowanego do = > wladz=20 > PRL w styczniu 1976. Wsp=F3lzalozyciel Komitetu Obrony=20 > Robotnik=F3w<012b14.html>, dzialacz legalnej i podziemnej=20 > Solidarnosci<003019.html>. 1988, kierownik komisji ds. mniejszosci=20 > narodowych w Komitecie Obywatelskim przy L. Walesie<004b67.html>. > 17 IV 1998 zostal udekorowany przez prezydenta Aleksandra=20 > Kwasniewskiego<00ea8c.html> najwyzszym polskim odznaczeniem - Orderem = > Orla=20 > Bialego<007094.html>. Czy moze zrobic Pan cos ze swoim komputerem zanim bedzie Pan pisywal powazne listy, aby dawalo sie to odczytac? Ja sie w powyzszych symbolach nie orientuje... Jakis tekst miedzy wierszami czy z przymruzeniem oka? Krzysztof Borowiak
Re: Prowokacja w Lodzi
ibozek wrote: > Panie Borowik Juz raz komus na tej liscie zwrocilem uwage na poprawne brzmienie mego nazwiska. Jesli nie potrafi Pani wyartykuowac tutaj bardziej merytorycznych argumentow, niz przekrecanie nazwiska, nie zamierzam dalej dyskutowac z nawiedzona przedstawicielka Jedynie Slusznego Narodu. Niech sie Pani sama bawi w swoja hucpe... Krzysztof Borowiak
Re: Prowokacja w Lodzi
On Sun, 26 Mar 2000 14:58:12 +0100, you wrote: >Zbigniew J Koziol wrote: > >> Tym chetniej posylam na liste owe >> oswiadczenie, iz, jak z niego wynika - w prasie go nie uswiadczy. Niechaj >> wiec internet przydaje sie do czegos. > >Bardzo dziekuje Panu za ten list! > >Dobrze, ze JESZCZE istnieje wolnosc w Internecie, bo w Polsce jej doprawdy >nie odzyskalismy. > >Pozdrawiam > >Krzysztof Borowiak Brunatne popluczyny jak zwykle zajmuja sie opluwaniem demokratycznej Polski i tych ktorzy o nia walczyli. Greg Chodowiec
Re: Prowokacja w Lodzi
On Sunday, March 26, 2000 9:07 AM, Chris BOROWIAK [SMTP:[EMAIL PROTECTED]] wrote: > ibozek wrote: > > > Jest w moim pojeciu wysoce niewlasciwa rzecza przysylanie na Poland-L > > czegokolwiek, co wyszlo od tzw. Miecza - chorego z nienawisci degenerata, > > od wielu lat zasmiecajacego polski Internet. > > To Pani zdanie... > > > > Jest w moim pojeciu rzecza niegodna powielanie tekstow, ktore zawieraja > > obrazliwe i lekcewazace sformulowania w stosunku do jednej z > > najszlachetniejszych postaci wspolczesnej historii Polski - Marka Edelmana. > > Jak wyzej... > > Krzysztof Borowiak Ponizsza notke biograficzna znalazlem w Polskiej Encyklopedii Internetowej. Edelman Marek (1922-), dzialacz polityczny i spoleczny, lekarz kardiolog. Czlonek Bundu i Zydowskiej Organizacji Bojowej. Uczestnik powstania w getcie warszawskim <0045e9.html>. Po smierci M. Anielewicza <00638b.html> ostatni dowódca oddzialów powstanczych. Zolnierz Armii Krajowej, uczestnik powstania warszawskiego <0066c1.html>. Przeciwnik ustroju totalitarnego, zwolennik demokracji. Sygnatariusz listu 101 intelektualistów przeciwko zmianom konstytucji, skierowanego do wladz PRL w styczniu 1976. Wspólzalozyciel Komitetu Obrony Robotników<012b14.html>, dzialacz legalnej i podziemnej Solidarnosci<003019.html>. 1988, kierownik komisji ds. mniejszosci narodowych w Komitecie Obywatelskim przy L. Walesie<004b67.html>. 17 IV 1998 zostal udekorowany przez prezydenta Aleksandra Kwasniewskiego<00ea8c.html> najwyzszym polskim odznaczeniem - Orderem Orla Bialego<007094.html>. Pytanie do pana Borowiaka: czy w takim razie to "pseudoredzie" Szczerbca jest czy nie jest manipulacja w zakresie biografii pana Marka Edelmana? Dla przypomnienia: wspomniano tam tylko z przekasem ze byl "[...] budowniczym Polski "Ludowej", obecnie senatorem Unii Wolnosci[...]". Trzymam kciuki za rownie interesujaca notke biograficzna pana Borowiaka z zyczeniami wejscia na karty historii rowniez przez frontowe drzwi. Jestem przekonany, ze sie to Panu rowniez uda. Z pozdrowieniami Krzysztof Hippe
Re: Prowokacja w Lodzi
At 15:06 00-03-26 +0100, you wrote: >ibozek wrote: > >> Jest w moim pojeciu wysoce niewlasciwa rzecza przysylanie na Poland-L >> czegokolwiek, co wyszlo od tzw. Miecza - chorego z nienawisci degenerata, >> od wielu lat zasmiecajacego polski Internet. > >To Pani zdanie... > > >> Jest w moim pojeciu rzecza niegodna powielanie tekstow, ktore zawieraja >> obrazliwe i lekcewazace sformulowania w stosunku do jednej z >> najszlachetniejszych postaci wspolczesnej historii Polski - Marka Edelmana. > >Jak wyzej... > >Krzysztof Borowiak > Panie Borowik Jest to nie tylko moje zdanie, ale zdanie kazdego normalnego i uczciwego czlowieka. Bzdury, jakie pan tu wypisuje sugeruja, ze albo nie jest pan rzeczywista postacia, a jedynie wymyslona przez kogos dla "zabawy" i prowokacji fikcja, albo jezeli pan istnieje, to jest pan zdemoralizowanym marnym indywiduum, o przestepczych zamiarach i chorej osobowosci. Po serii panskich malo interesujacych i w sumie smiesznych by nie rzec kabaretowych wystapien na tym forum, latwo dochodzi sie do wniosku, ze nalezy pan do nielicznej, na szczescie, grupki nawiedzonych polidiotow, ktorzy odwolywaniem sie do goebelsowskiej retoryki usiluja zwrocic na siebie uwage. Zadalam sobie trud zajrzenia na strony tzw partii Narodowe Odrodzenie Polski. Artykuly tam zamieszczone sa mniej wiecej na tym samym poziomie obrzydliwstwa co Mein Kampf. Dzieki Bogu, swiat rozwija sie w normalnymn kierunku i raczej mala jest szansa na powtorzenie scenariusza z wiedenskich i monachijskich piwiarni lat dwudziestych. W Rzeczypospolitej przeczytalam, ze do Parlamentu wplynal projekt o zdelegalizowanie tego stowarzyszenia za jawne szerzenie nienawisci i antysemityzmu. Tak wiec panie Borowik, niech pan wezmie na wstrzymanie. Prosze sobie darowac trud odpowiadania na powyzszy posting. Izabela J. Bozek - "Common sense is my sense; other people's sense, when it is different from mine, is little better than nonsense." Charles Ammi Cutter, "Common Sense in Libraries"
Re: Prowokacja w Lodzi
ibozek wrote: > Jest w moim pojeciu wysoce niewlasciwa rzecza przysylanie na Poland-L > czegokolwiek, co wyszlo od tzw. Miecza - chorego z nienawisci degenerata, > od wielu lat zasmiecajacego polski Internet. To Pani zdanie... > Jest w moim pojeciu rzecza niegodna powielanie tekstow, ktore zawieraja > obrazliwe i lekcewazace sformulowania w stosunku do jednej z > najszlachetniejszych postaci wspolczesnej historii Polski - Marka Edelmana. Jak wyzej... Krzysztof Borowiak
Re: Unia itp
Zbigniew J Koziol wrote: > > Te wiadomosc znalazlem na usenecie. Ja przepraszam z dolu i z gory, ze to > co mnie ciekawi jakby kiepsko pasuje czasem do zainteresowan > wspollistowiczow. No nie wszystkich, nie wszystkich ;-))) Krzysztof Borowiak
Re: Prowokacja w Lodzi
Zbigniew J Koziol wrote: > Tym chetniej posylam na liste owe > oswiadczenie, iz, jak z niego wynika - w prasie go nie uswiadczy. Niechaj > wiec internet przydaje sie do czegos. Bardzo dziekuje Panu za ten list! Dobrze, ze JESZCZE istnieje wolnosc w Internecie, bo w Polsce jej doprawdy nie odzyskalismy. Pozdrawiam Krzysztof Borowiak