Re: Pilsudski: po polsku, in English, en Francais

2000-10-04 Thread Chris BOROWIAK

Zbigniew J Koziol wrote:
>
> Drodzy Panstwo,
>
> Z prawdziwa satysfakcja chcialbym oglosic istnienie stron poswieconych
> zyciu Jozefa Pilsudskiego
> http://www.iyp.org/pilsudski/

Nie mialem czasu dokladnie przejrzec wszystkiego na tej stronie,
ale nie znalazlem tam informacji o "sprzedaniu" przez rzeczonego
Wodza Wielkopolski, o czym bylo juz chyba na tej liscie. Prawda
ta w Wielkopolsce jest pamietana do dzisiaj przez interesujacych
sie historia II Rzeczypospolitej. W razie potrzeby sluze doklad-
niejszymi informacjami na ten temat.

Pozdrawiam Panie Zbigniewie

Krzysztof Borowiak



Re: Jubileusz UJ i politycy

2000-10-04 Thread Mieczyslaw Zajac

On Wed, 4 Oct 2000, Joanna Czylok wrote:

>Moim zdaniem, ks Prymas powinien w sposob oficjalny wyrazic
>stanowisko Kosciola a nie "mrugac okiem" .Przepraszam za
>takie okreslenia ale tego rodzaju zachowanie jest dopuszczal
>ne na innym poziomie i w odniesieniu do innych spraw
>Oczywiscie,nie ma zadnego powodu, aby zarzucac Pryma
>sowi klamstwo. Na pewno byl jakis pociag w tym czasie,
>na ktory mogl spieszyc sie. To sie chyba nazywa szara praw
>da

 Mysle, ze w normalnej sytuacji moglbym sie z Pania zgodzic.
Ale komentujemy wydarzenie, ktore mialo miejsce w czasie prezydenckiej
kampanii wyborczej. Wyrazenie przez prymasa oficjalnego stanowiska
Kosciola w tej sprawie mogloby byc z pewnoscia odebrane przez czesc
opinii publicznej jako wywieranie wplywu na wynik wyborow.

 Prosze zauwazyc, ze moje slowa odnosily sie do zarzutow
sformulowanych przez Pana Michala Niewiadomskiego - zarzutow
sprowadzajacych sie w istocie do stwierdzenia, ze ks. prymas miesza
sie do polityki. Gdyby prymas poszedl w niedziele za Pani rada
taki zarzut z pewnoscia moglby mu zostac postawiony.


Mietek Zajac



Re: Nie lgac !

2000-10-04 Thread Andrzej Szymoszek

  Uprzejmie oswiadczam, ze poziom frustracji tej malolaty
 bedzie jeszcze sie nasilal do i zaraz po wyborach
 prezydenckich, jak zobaczy (a,) wynik swojego
 idola. Nie radze wtedy zblizac sie do komputera, mozna
 bowiem bedzie zostac pogryzionym wirtualnie.

> Pan Andrzej Szymoszek wczoraj pisal tak :
>
> >  Ks. prymas Glemp opuscil sale nie po jego wejsciu, a przed,
> >  jeszcze jak mowil rektor.
>
> Bylo to powtorzenie klamstwa Kwasniewskiego z wczorajszego
> porannego wywiadu dla trzeciego programu Polskiego Radia.
> Wywiad prowadzila (cieniutko) Monika Olejnik.

   Nie tak cieniutko, nie. Nie zrobila z niego scierki, jak
 zdaniem niektorych powinna, wiec "cieniutko". A dzisiaj
 wywiad byl z Marianem K., i to on byl cieniutki, niestety.


> Kwasniewski
> insynuowal, ze prymas opuscil sale podczas przemowienia rektora.
> Wywiad mam nagrany.
>
> Pan Szymoszek tego wywiadu sluchal, co sam przyznal napomknawszy
> wczoraj :
>
> > Dzisiaj prezydent wspomnial o tym rano w rozmowie z Monika Olejnik.
>
> Kasia zauwazyla wczoraj to klamstwo.
>
> Dzis pan Szyklamczuszek odcina sie od wczorajszego bezkrytycznego
> nasladownictwa parodysty :
>
> >  Nie, bardzo przepraszam, ale nie zaufalem Kwasniewskiemu,
> >  nawet nie jestem pewien, czy slyszalem jakikolwiek jego komentarz
> >  w tej sprawie. Zaufalem prymasowi Glempowi.To on powiedzial, ze
> >  nie wiedzial kto ma mowic nastepny, i ze spieszyl sie na pociag.
>
> Klamczuszku, nie chrzan. Ksiadz prymas nigdy nie mowil, ze
>
>   "opuscil sale jeszcze jak mowil rektor".
>
> a Ty wlasnie tak wczoraj napisales.

   Kwasniewski mowil cos o czasie wyjscia prymasa? Nie zauwazylem,
 byc moze nie sluchalem uwaznie, albo akurat wtedy wyszedlem
 z pokoju. Nie jestem az takim fanem A.K., by nagrywac z nim
 wywiady i sluchac po kilka razy. Poza tym znacznie bardziej
 obchodzil mnie komentarz ksiedza prymasa, i tego sluchalem
 uwaznie. Glemp ewidentnie wypieral sie, ze przyczyna jego
 naglego wyjscia bylo wystapienie prezydenta- juz rozpoczete,
 badz majace za chwile sie rozpoczac. Na 100% slyszalem z jego
 ust, ze nie wiedzial, kto ma mowic nastepny po rektorze.

> Powaznie mowiac, pan Szymoszek od dawna okrasza swoje komen-
> tarze malymi klamstewkami i polprawdami. Proszony o uzasadnienie
> twierdzi, ze nie bedzie przeszuliwal makulatury. O lustracji napisal
> na przyklad wiele bzdur.

   Alez ja sie innej opinii po tobie nie spodziewam. I mysle,
 zainteresowani czytelnicy takze wiedza, ze twoim zdaniem
 ja klamie i pisze bzdury, jesli nie jest to po twojej mysli.
 Dlatego "wartosc informacyjna" tego typu listow jak ten jest
 zerowa. Obrazac tez mnie mozesz wlasciwie bezkarnie, ja bowiem
 jako czlowiek starszy, powazny, umiarkowany nie dysponuje
 skuteczna odpowiedzia. Stawiam sprawe pod osad tu zebranych,
 mysle ze nie wypadam zle u tych, na ktorych opinii mi mniej
 lub bardziej zalezy.

 >
> Malgorzata

  Andrzej



Re: [Wie pan kto ja jestem?]

2000-10-04 Thread seweryn pec

Vot jeszcze jeden przyklad jak wolna jest obecna Polska.
W USA osobnik wykorzystujacy posade panstwowa dla prywatnej korzysci byl by
wywalony z pracy na zbity pysk.  A w "wolnej" Polsce?

Panie Zblocki historyjak ciekawa, tylko z panem rosyjski cos tu niegra.
Przyslowie mowi: tisze budiesz dalsze pojediesz...
Pogodnie
Seweryn

Irek Zablocki <[EMAIL PROTECTED]> wrote:

rosyjskim
> przyslowiu, niby: ciszej jedziesz, dalej zajedziesz, a ja juz ponad godzine
> stoje. A gdzie tam! Jak blyskawica pognala do drania. "A moze sie
> przeslyszalem? - mysle sobie - co ja sie bede w wewnetrzne niemieckie
sprawy
> wtracal." Poza tym, kiedy stawala w obronie moich rodakow, nasz synek
dostwal
> spazmow, bo "nie ma Mama!" Po kilku minutach Mutti wrocila zdumiona i nieco
> zazenowana. "Wiesz - powiedziala - to nie byl Niemiec, to byl Polak.
Zaczelam go
> pouczac po niemiecku a on do mnie po polsku, ze mam sie zamknac. No to ja
mu...
> ." Tu lepiej daruje sobie dalsze przytaczanie tego, co padlo z ust mojej
Zony,
> bo to ja nauczylem Ute dosadnych polskich okreslen. Zapewniam jednak, ze
nic
> brzydkiego nie powiedziala ale za to bardzo zlosliwego.
> I tu wlasciwie moglbym skonczyc, gdyby nie to, ze po krotkiej kontroli,
> przejezdzajac granice, zauwazylem Vana stojacego z boku, otoczonego przez
> niemieckich straznikow. Przypadek? Mam nadzieje, ze to nie spelnienie
pogrozki
> kierowcy Omegi, pracujacego w ambasadzie polskiej.
> 
> Irek



Get your own FREE, personal Netscape WebMail account today at 
http://home.netscape.com/webmail



Re: Parodysci z prezydenckiego palacu

2000-10-04 Thread Andrzej Szymoszek

   W dzisiejszej "Wyborczej" mamy szczegolowe wyniki sondazu
  przedwyborczego sopockiej Pracowni Badan Spolecznych,
  z rozbiciem na wojewodztwa. We wszystkich wygrywa zdecydowanie
  Kwasniewski, procentowo najmniej ma w podlaskim (39), podkarpackim
  i malopolskim (po 43) i zachodniopomorskim (44). Najwiecej
  w dolnoslaskim i wielkopolskim (po 56), warminisko-
  mazurskim (63) a rekord w lubuskim:  80! Troche mnie to dziwi, bo w
  zachodniopomorskim (kolo lubuskiego) spodziewalbym sie wiekszego
  poparcia. Ziemie Odzyskane w kazdym razie okazuja sie
  bardzo pro-Kwasniewskie, a wiec nie przejeto sie specjalnie
  grozbami przeciwnika obecnego prezydenta, ze niemiecki
  zwiazek wypedzonych zaciera rece, bo Kwasniewski zawetowal
  ustawe uwlaszczeniowa.
   W calym kraju ma Kwasniewski ok. 52%, a wiec balansuje sobie
  na granicy zwyciestwa w pierwszej turze. Gdyby mu sie nie
  udalo, z kim spotkalby sie w drugiej? Odpowiedz z sondazu
  jawi sie jednoznaczna: z Andrzejem Olechowskim. Zajmuje
  on druga pozycje w tak ludnych wojewodztwach jak mazowieckie,
  slaskie i wielkopolskie, w sumie w dziesieciu wojewodztwach
  na 16 (polnoc i srodek kraju oraz srodek poludnia). Na Kujawach,
  Slasku i w Malopolsce ma nawet 20 i wiecej  procent poparcia.
  Trzecie miejsce z nieznaczna strata do drugiego Krzaklewskiego
  zajmuje na Dolnym Slasku i Opolszczyznie, z nieco wieksza na
  Podkarpaciu. W swietokrzyskim i podlaskim ma najslabiej- tam
  wyprzedza go dodatkowo Kalinowski (a Krzaklewski jest drugi).
  Z kolei w lubelskim drugi jest Kalinowski, Olechowski trzeci,
  a Krzaklewski czwarty.
Kalinowskiego nie ma w pierwszej czworce nad morzem,
  w opolskim i w malopolskim- pojawia sie Walesa, w zachodniopomorskim
  nawet rozdziela Olechowskiego i Krzaklewskiego. Krzaklewski
  wszedzie jest w pierwszej czworce, a z Kalinowskim przegrywa
  w Lublinie, Lodzi i Zielonej Gorze.
I jeszcze ciekawy sondaz wsrod kandydatow- komu przyznaliby
  Order Orla Bialego, a komu nie. Do wyboru sa: Balcerowicz,
  Kuron z Modzelewskim razem, Turowicz, ksiadz Jankowski
  i Owsiak.
Kwasniewski odznaczyl panow K&M, o Turowiczu powiedzial, ze
  odznaczyl go poprzednik, uciekl wiec troche z odpowiedzia.
  Balcerowicza by odznaczyl, ksiedza Jankowskiego pominal
  milczeniem (brak odpowiedzi), a Owsiaka odznaczylby, ale nie
  az Orlem Bialym.
Walesa do kazdego nazwiska dorzuca komentarz. Negatywnie
  odnosi sie tylko do odznaczenia Jurka Owsiaka. Balcerowicza
  po zakonczeniu jego czynnego udzialu w polityce, K&M "za PRL",
  Turowicza i Jankowskiego pozytywnie.
Olechowski na ogol na "tak", tylko o ksiedzu: "juz nie",
  a o Owsiaku: "jeszcze nie".
Kalinowski nikogo z wymienionych. Podobnie Lopuszanski, wyraznie
  rozczarowany skladem osobowym listy, i Korwin- Mikke, ktory
  chcialby odznaczenie zlikwidowac.
Owsiakowi daja: Grabowski, Ikonowicz i Lepper. Pierwszy
  z nich i trzeci wymienia ponadto Turowicza i pralata, drugi dla
  odmiany K&M.
 A teraz Marian Krzaklewski: Balcerowicz? Tak. Owsiak? Nie.
  Kuron i Modzelewski? Nie. Turowicz? Nie. Ks. Jankowski? Tak.

Bez komentarza.

Andrzej Szymoszek



Re: [Wie pan kto ja jestem?]

2000-10-04 Thread Irek Zablocki

> Vot jeszcze jeden przyklad jak wolna jest obecna Polska.
> W USA osobnik wykorzystujacy posade panstwowa dla prywatnej korzysci byl =
> by
> wywalony z pracy na zbity pysk.  A w "wolnej" Polsce?
>
> Panie Zblocki historyjak ciekawa, tylko z panem rosyjski cos tu niegra.
> Przyslowie mowi: tisze budiesz dalsze pojediesz...
> Pogodnie
> Seweryn
>
Moj rosyjski, Panie Sewerynie zardzewial rzeczywiscie, ale nie na tyle, zebym
zapomnial, jak prawidlowo brzmi to przyslowie. Zakladam sie o butelke Smirnoffa,
ze najczesciej spotykana wersja, jest nastepujaca: "Tisze jediesz, dal'sze
budiesz" (w mojej uproszczonej transkrypcji). Zreszta - parafrazowalem
przyslowie. Prosze zwrocic uwage na uzycie slowa "niby":
> Irek Zablocki wrote:
> rosyjskim
> > przyslowiu, niby: ciszej jedziesz, dalej zajedziesz, a ja juz ponad god=
> zine

Mam jeszcze jedna (nie)ciekawa historie, tym razem ze wschodniej granicy Polski
ale moze by tak dla odmiany cos pogodnego napisac, ha?

Irek



No Subject

2000-10-04 Thread Katarzyna Zajac

Andrzej Szymoszek relacjonuje z GW :

>  []
>  Kwasniewski odznaczyl panow K&M, o Turowiczu powiedzial, ze
>  odznaczyl go poprzednik, uciekl wiec troche z odpowiedzia.
>  Balcerowicza by odznaczyl, ksiedza Jankowskiego pominal
>  milczeniem (brak odpowiedzi), a Owsiaka odznaczylby, ale nie
>  az Orlem Bialym.[...]

Oto jak Kwasniewski wyrazil swoj stosunek do pralata z Gdanska.
Tym samym wyrazil stosunek do siebie samego.

Napisales, ze bez komentarza, wiec ja skomentuje slowami Jana
Nowaka Jezioranskiego skierowanymi niedawno do naczelnego GW
Adama Michnika :

   Stanowczo nie zgadzam sie z Toba, ze notatka w "Gazecie
   Wyborczej" uznajaca "zart" ministra Siwca zamyka ten
   incydent. "Zart" byl blazenskim aktem, do ktorego wyraz-
   nie zachecal prezydent Rzeczypospolitej w miejscu pub-
   licznym. Nie licuje on z godnoscia glowy panstwa repre-
   zentujacej majestat Rzeczypospolitej. [...]

   Nie stosujmy podwojnego standardu moralnego wobec pralata
   z Gdanska i prezydenta Rzeczypospolitej. Symbole religijne
   wymagaja szacunku bez wzgledu na to czy chodzi o krzyz,
   gwiazde Dawida czy polksiezyc. Kpiarski gest Marka Siwca
   i zacheta prezydenta Kwasniewskiego do parodiowania
   Papieza zasluguja na cos wiecej niz uznanie tego poste-
   powanie za "niewlasciwe".

Ocena postepowania pralata byla surowa. Jednak on nigdy nie kpil.


Katarzyna



Nie lgac !

2000-10-04 Thread Anna Niewiadomska

.
> Alez ja sie innej opinii po tobie nie spodziewam. I mysle,
> zainteresowani czytelnicy takze wiedza, ze twoim zdaniem
> ja klamie i pisze bzdury, jesli nie jest to po twojej mysli.
> Dlatego "wartosc informacyjna" tego typu listow jak ten jest
> zerowa. Obrazac tez mnie mozesz wlasciwie bezkarnie, ja bowiem
> jako czlowiek starszy, powazny, umiarkowany nie dysponuje
> skuteczna odpowiedzia. Stawiam sprawe pod osad tu zebranych,
> mysle ze nie wypadam zle u tych, na ktorych opinii mi mniej
> lub bardziej zalezy.
>
> >
>> Malgorzata
>
>  Andrzej

Nie wiem czy panu akaurat zalezy na mojej opinii, ale jesli tak to donosze
ze jest w porzadkunatomist stopien zacietrzewienia panny  Malolaty,
jest rzeczywiscie prawie humorystyczny.

A tak powaznie, czasy w Polsce moze nie sa idealne, ale w koncu nie jest
chyba tak fatalnie zeby trzeba bylo hodowac w sobie taka frustracje
niezmierna. W koncu Prezydent nie odgrywa w zyciu przecietnego obywatela
tak zasadniczej roli, zeby warto bylo sie nim tak przejmowac. Trzeba sie
przyzwyczaic do mysli, ze czesto przychodzi nam zyc w kraju gdzie rzadzi
paria nie ta na ktora glosowalismy, dobrze ze w ogole mozna glosowac bo
jednak nadzieja na zmiany jest, a przedtem przez dlugie lata jej nie bylo.

Dla mnie takie rozne temper tantrums ktore prezentuje tu Mloda Osoba to
objaw tego, ze do tej pory wszyscy zachwycali sie ze taka zdolna i jak to
swietnie ze sie w ogole polityka interesuje i w ogole odroznia
Kwasniewskiego od Krzaklewskiego, bo wiekszosc  jej rowiesnikow
prawdopodobnie nie zadaje sobie tego trudu.a tu prosze, wyglada na to
ze to wlasnie ta wiekszosc zdecyduje  kto bedzie wybrany, jak mozna tak
dokuczac pierwszej uczennicy?


Pozdrowienia Anna Niewiadomska



Kpil, czy o droge pytal?

2000-10-04 Thread Anna Niewiadomska


>
>Ocena postepowania pralata byla surowa. Jednak on nigdy nie kpil.
>
>
>Katarzyna

Jankowski? No to szkoda ze nie kpil, bo jak mowil powaznie to jeszcze
gorzej chyba?

Pozdrowienia Anna Niewiadomska



Re: Nie lgac !

2000-10-04 Thread Andrzej Szymoszek

>
> Nie wiem czy panu akaurat zalezy na mojej opinii, ale jesli tak to donosze
> ze jest w porzadku

  Pani Aniu: jak najbardziej ;)

> natomist stopien zacietrzewienia panny  Malolaty,
> jest rzeczywiscie prawie humorystyczny.
>
> A tak powaznie, czasy w Polsce moze nie sa idealne, ale w koncu nie jest
> chyba tak fatalnie zeby trzeba bylo hodowac w sobie taka frustracje
> niezmierna. W koncu Prezydent nie odgrywa w zyciu przecietnego obywatela
> tak zasadniczej roli, zeby warto bylo sie nim tak przejmowac. Trzeba sie
> przyzwyczaic do mysli, ze czesto przychodzi nam zyc w kraju gdzie rzadzi
> paria nie ta na ktora glosowalismy, dobrze ze w ogole mozna glosowac bo
> jednak nadzieja na zmiany jest, a przedtem przez dlugie lata jej nie bylo.

  No wlasnie. Ostatnio bardzo nasila sie propaganda "niegodnosci"
 jednego z kandydatow, wynikajacej z powodow innych niz po prostu
 decyzja wyborcow. Nic to, ze w badaniach opinii na
 reprezentatywnych probach praktycznie nie schodzi ponizej
 50%: nawet jesli tak sie dzieje i wyborcy go widac pragna,
 to powinno sie jakos uniemozliwic mu start, a gdy nie bardzo
 widac, jak- powinien najlepiej sam zrezygnowac.

  Stwarza sie atmosfere: "nie moze, i koniec". Radni miejscy
 tworza jakies uchwaly, organizowane sa deomnstracje. Rozni
 sa ludzie: 1 oburzonych osob po prostu zaglosuje na kogo
 innego, 1000 poprze tego kogos bardziej aktywnie, 100 pojdzie
 na manifestacje, 10 bedzie rzucac jajkami, a jedna osoba postanowi
 uniemozliwic kandydatowi start nieodwolalnie i ostatecznie.
 Potem sie dziwic, ze jak przyjechal do Krakowa, mial liczna
 obstawe.

  Takie zohydzanie czlowieka okazuje sie zreszta bronia obosieczna.
 Tamten okazuje sie: pijakiem, szyderca, klamca, a mimo to ludzie
 i tak wola go ode mnie. To co ja mam o sobie pomyslec?

> Pozdrowienia Anna Niewiadomska


  rowniez pozdrawiam,

  Andrzej Szymoszek



Re: Nie lgac !

2000-10-04 Thread Katarzyna Zajac

Przepraszam za opuszczenie subjectu w moim oststnim liscie ;-)

Pani Ania :

>  A tak powaznie, czasy w Polsce moze nie sa idealne, ale
>  w koncu nie jest chyba tak fatalnie zeby trzeba bylo hodowac
>  w sobie taka frustracje niezmierna.

Frustracja ? Jaka frustracja ? Przesada.

Prawda jest banalna. Andrzej Szymoszek prowadzi na Poland-L
kampanie zmierzajaca do oczerniania i zohydzenia strony, ktorej
z sobie wiadomych powodow nie lubi. Nie wiem w jakim celu to robi,
i nie chce wiedziec. Jednak technika jaka sie posluguje, podajac
czesto nieprawdziwe informacje, mieszajac fakty ze swoimi przy-
puszczeniami, zaslyszanymi plotkami i w to wplatajac komentarze,
sprawia, ze lapiemy go po prostu za slowo.

Moze nie mamy do tego prawa ?

Problem nie jest banalny. Mamy w kraju dziesiatki takich "Andrzejow"
w telewizyjnych sztabach wyborczych Kwasniewskiego, czyli w programach
telewizji publicznej, w publicznym radiu czy np. "Gazecie Wyborczej".
Klamstwo, podwojne standardy, cynizm i hipokryzja sa na porzadku
dziennym. Trudno mowic o demokracji, kiedy wyborcom serwuje sie
zafalszowany obraz rzeczywistosci.

Andrzej :

>  Ostatnio bardzo nasila sie propaganda "niegodnosci"
>  jednego z kandydatow, wynikajacej z powodow innych
>  niz po prostu decyzja wyborcow.

Przeciez to jest absurd. Sugerujesz, ze mamy glosowac nad
przypadkami niegodziwosci, zeby moc ta niegodziwosc potwierdzic ?
Czy od decyzji wyborcow moze zalezec ocena godnosci, czy moralnosci
czlowieka ?

A poza tym wybory beda dopiero w niedziele, a dzis mamy publiczna
debate. To Kwasniewski uprawial propagande przez cala swoja kadencje.


Katarzyna



Nie lgac i nie kpic

2000-10-04 Thread Tomasz J Kazmierski

Pani Kasiu, Niech Pani prosze nie ustaje i nie poddaje sie
tym zalosnym szyderstwom z mlodosci.

Iuventas omnia continet: vitam, amorem, fortunam,
sapientiam et opulentiam. Maximo thesauro iuventas est,
iuventas omnia vincit et senecti semper cedant iuventati.

tjk



Re: Nie lgac !

2000-10-04 Thread Miet Gutowski

Anna Niewiadomska wrote:

> Nie wiem czy panu akaurat zalezy na mojej opinii, ale jesli tak to donosze
> ze jest w porzadkunatomist stopien zacietrzewienia panny  Malolaty,
> jest rzeczywiscie prawie humorystyczny.
>

Pani Aniu,
stosuje Pani typowe, z dawnych lat wziete, belferskie metody.
Student mial racje tylko wtedy gdy mu sie na to pozwolilo.
Dobrze Pani wie, ze takie metody tutaj gdzie ja zyje nie poplacaja, gdyz
nauczyciel czy to akademicki czy jakikolwiek moze nie dostac tzw. "tenure", no
i kariere moze miec przechlapana.
Nazywanie Panien Malgosi i Kasi  malolatami nie zmieni faktu, ze w
wypowiedziach Pana Szymoszka roi sie od niescislosci i one to dokladnie
wylapuja i zawsze dokladnie uzasadniaja.
Nazywanie tego frustracja swiadczy raczej o tym, ze ktos inny sie tutaj
zfrustrowal.


>
> A tak powaznie, czasy w Polsce moze nie sa idealne, ale w koncu nie jest
> chyba tak fatalnie zeby trzeba bylo hodowac w sobie taka frustracje
> niezmierna. W koncu Prezydent nie odgrywa w zyciu przecietnego obywatela
> tak zasadniczej roli, zeby warto bylo sie nim tak przejmowac. Trzeba sie
> przyzwyczaic do mysli, ze czesto przychodzi nam zyc w kraju gdzie rzadzi
> paria nie ta na ktora glosowalismy, dobrze ze w ogole mozna glosowac bo
> jednak nadzieja na zmiany jest, a przedtem przez dlugie lata jej nie bylo.
>
> Dla mnie takie rozne temper tantrums ktore prezentuje tu Mloda Osoba to
> objaw tego, ze do tej pory wszyscy zachwycali sie ze taka zdolna i jak to
> swietnie ze sie w ogole polityka interesuje i w ogole odroznia
> Kwasniewskiego od Krzaklewskiego, bo wiekszosc  jej rowiesnikow
> prawdopodobnie nie zadaje sobie tego trudu.a tu prosze, wyglada na to
> ze to wlasnie ta wiekszosc zdecyduje  kto bedzie wybrany, jak mozna tak
> dokuczac pierwszej uczennicy?

No prosze i znowu: "Mloda Osoba", "pierwsza uczennica".
Oj Pani Aniu, czy to nie przypadkiem zazdrosc? :-):-

>
> Pozdrowienia Anna Niewiadomska

Rowniez pozdrawiam,
Miet Gutowski.



Re: Nie lgac !

2000-10-04 Thread Andrzej Mezynski

On Wed, 4 Oct 2000, Andrzej Szymoszek wrote:

>   Uprzejmie oswiadczam, ze poziom frustracji tej malolaty
[...]

a potem:

>  ..Obrazac tez mnie mozesz wlasciwie bezkarnie, ja bowiem
>  jako czlowiek starszy, powazny, umiarkowany nie dysponuje
>  skuteczna odpowiedzia. Stawiam sprawe pod osad tu zebranych,
>  mysle ze nie wypadam zle u tych, na ktorych opinii mi mniej
>  lub bardziej zalezy.
>

Panie Szymoszek:

Jako czlowiek starszy (prawdopodobnie prawda :-), powinien
byc pan bardziej powazny i umiarkowany, nie obrazac (bezkarnie)
wspoldyskutantow itp. A tak, po tej "malolacie" traci pan
wiarygodnosc.

Mniej lub bardziej NIEzalezny :-),


ASM



Re: Nie lgac !

2000-10-04 Thread Jacek Arkuszewski

Moi zloci,

Przywilejem mlodosci jest przedstawianie wlasnych
przekonan jako prawd objawionych. Potem przychodzi
dystans i do swiata i do owych prawd objawionych
i nawet do samego siebie. Wtedy wlasnie zaczyna
sie proces zaniku przeswiadczenia o wyzszosciach moralnych
wlasnych przekonan.

W miedzyczasie ludzie zainteresowani polityka ucza sie
politycznej kultury.

Sa i tacy, co w stadium poczatkowym trwaja przez wiekszosc
zycia. Niestety.

Powyzsze nie jest zadna prawda objawiona - mozliwe sa inne
scenariusze, choc ten wlasnie wydaje mi sie za najbardziej
rozpowszechniony.

Ot co.

Jacek



Re: V kolumna

2000-10-04 Thread Stefan Buchholz

Witam
(...)
> >  Kwacha. Z drugiej strony jak wiesc niesie w szeregach AWS-u jest
> >  najwiecej bylych komuchow, czyli V kolumna nie spi:-)))

> Czy moglabym poprosic o zrodlo tej ostatniej informacji ?
> Katarzyna

Prosze wybaczyc dluzsza przerwe, ale szukalem tych zrodel. Mam!!
Takie dane-opinie podal Korwin Mike i to podczas publicznego spotkania w
Nowym Jorku z tamtejsza Polonia.
Teraz wylania sie pytanie: czy Jemu wierzyc???

Pozdrawiam.
Stefan B.

>



Re: Nie lgac !

2000-10-04 Thread Marek Duszkiewicz

On Wed, 4 Oct 2000 22:18:31 +0200 Jacek Arkuszewski <[EMAIL PROTECTED]>
writes:
> Moi zloci,
>
> Przywilejem mlodosci jest przedstawianie wlasnych
> przekonan jako prawd objawionych. Potem przychodzi
> dystans i do swiata i do owych prawd objawionych
> i nawet do samego siebie. Wtedy wlasnie zaczyna
> sie proces zaniku przeswiadczenia o wyzszosciach moralnych
> wlasnych przekonan.
>
> W miedzyczasie ludzie zainteresowani polityka ucza sie
> politycznej kultury.
>
> Sa i tacy, co w stadium poczatkowym trwaja przez wiekszosc
> zycia. Niestety.
>
> Powyzsze nie jest zadna prawda objawiona - mozliwe sa inne
> scenariusze, choc ten wlasnie wydaje mi sie za najbardziej
> rozpowszechniony.
>
> Ot co.
>
> Jacek

Powyzsze spostrzezenia maja zerowa wartosc merytoryczna.
Marek D.



proporcje, tradycje

2000-10-04 Thread Sztuka Myslenia (wh)

On Wed, 4 Oct 2000 16:55:10 +0200, Katarzyna Zajac
<[EMAIL PROTECTED]> wrote:

> [...] skomentuje/ slowami Jana Nowaka Jezioranskiego
> skierowanymi niedawno do naczelnego GW Adama Michnika :
>
>   Stanowczo nie zgadzam sie z Toba, ze notatka w "Gazecie
>   Wyborczej" uznajaca "zart" ministra Siwca zamyka ten
>   incydent. "Zart" byl blazenskim aktem, do ktorego wyraz-
>   nie zachecal prezydent Rzeczypospolitej w miejscu pub-
>   licznym. Nie licuje on z godnoscia glowy panstwa repre-
>   zentujacej majestat Rzeczypospolitej. [...]
>
>   Nie stosujmy podwojnego standardu moralnego wobec pralata
>   z Gdanska i prezydenta Rzeczypospolitej. Symbole religijne
>   wymagaja szacunku bez wzgledu na to czy chodzi o krzyz,
>   gwiazde Dawida czy polksiezyc. Kpiarski gest Marka Siwca
>   i zacheta prezydenta Kwasniewskiego do parodiowania
>   Papieza zasluguja na cos wiecej niz uznanie tego poste-
>   powanie za "niewlasciwe".
>
>Ocena postepowania pralata byla surowa. Jednak on nigdy nie kpil.
>
>
>Katarzyna

Mozna uczynic Kwasniewskiemu szereg powaznych
zarzutow. Prawda jest takze, ze prezydent nie powinien
sobie pozwalac na kpiny, w szczegolnosci na kpiny
z papieza.  Gdyby jednak kpina miala byc tym fundamentalnym
zarzutem, to Kwasniewski, przez implikacje, swietnie
by wypadl w porownaniu z innymi, "powaznymi" kandydatami.

Kpiarstwo, nawet (a szczegolnie :-) glupie kpiarstwo,
jest polska tradycja -- tradycyjna polska tolerancje
dla kpiarstwa sobie cenie :-)  Pomogla przezyc komune.
Pomoze Polsce przezyc kazde zacietrzewienie i fanatyzm.

Widze nawet miliony wyborcow, prawie samych katolikow,
ktorzy na lipe zgadzaja sie z niewlasciwoscia zartu,
ale tak naprawde to tylko sie usmiechaja/ i odwroca
od nieszczesnych sztywniakow.  Nie pisze tu o swoich
pogladach, tylko o Polsce, ktora znam. O Polsce, w ktorej
na akademiach dukalo sie na wpol gramatycznie "powazne"
panstwowotworcze i bogobojne (w sensie posluszenstwa i wiary,
nie w sensie religijnym) przemowy, po czym po czesci
oficjalnej, czyli w czesci artystycznej, przy i po kieliszku
z ideowosci niewiele zostawalo. Trzeba bylo tylko
unikac ponurakow. To wszystko. Polacy sa calkiem
niezli w unikaniu ponurych, zacietrzewionych sztywniakow.
Wola zart, wyglup... Jest w tym swoista madrosc, mniej
znana innym krajom.

Po raz pierwszy wypowiedz Jana Nowaka-Jezioranskiego, ktorego
cenie ogromnie, ktorego wspominam zawsze jak najmilej,
zmartwila mnie, gdyz porownal rzeczy nie do porownania.
Z jednej strony niestosowne wyglupianie sie bez wiekszej
konsekwencji.  Z drugiej strony rasistowskie dzielenie obywateli
Polski, sianie nienawisci przez ksiedza Jankowskiego. Tym
razem slynny Kurier z Warszawy zapedzil sie.

Zostawiam uczestnikom Polandelu decyzje o tym, ktory
z dwoch aktow jest bardziej obcy idei chrzescijanstwa
-- kpiarstwo z papieza czy sianie nienawisci rasowej.


Dal Wam szanse podumac,

 Wlodek



FASZYSTA / Re: "Kupa Lenina"

2000-10-04 Thread Wlod (wh)

--



znowu:
- po 55 latach, w dobie elektroniki
---


wylegly ze zdechlych trzewi Hitlera
FASZYSTA ludzi zniewaza
cielaki becza/, ze to dyskusja,
a to tra/d, rak, aids i zaraza

i znow panoszy sie FASZYSTA
oszczerstwa rzuca, brudne aluzje--
a cielakow trzysta beczy,
ze chodzi o dyskusje

wrzesien i wkrotce opadna liscie
FASZYSTA gazowa/ figowym komore/ zaslania
i brudem spod paznokci zdechlego Goebbelsa
smaruje nam po ekranach



 Wlodzimierz Holsztynski
  1994~09~01



Re: Nie lgac !

2000-10-04 Thread Richard Majchrzak

Drogi Szymoszku,
Nie mysl nic, to cie meczy i powoduje, ze piszesz bzdury.
Starsza Pani w Balzakowskim wieku tez moglaby poprzestac mowic bzdury
dyktowane frustracja zwiazana z hormonalna rewolucja.

Niestety w swym zacietrzewieniu i prawdopodobnie nienawisci do mlodych i
bardziej inteligentnych osob na tej liscie, osmiesza sama siebie. Dotyczy to
rowniez Ciebie Drogi Szymoszku.

Przy okazji, czy moglbym pomoc finansowo lub w jakis inny sposob Michalowi
Niewiadomskiemu aby otworzyl swoje wlasne konto bo trudno jest sie
zorientowac kto pisze, Anna czy Michal bez zagladania na koniec listu.
Dopiero wtedy mozna podjac decyzje, do kosza czy do przeczytania.

Otrzymuje okolo tysiaca listow dziennie a mysle, ze inni tez maja z tym
klopoty, wiec z szacunku dla innych, wskazana byloby oddzielne konto.

Z wyrazami szacunku dla normalnych uczestnikow Poland-L,

Ryszard Majchrzak
PS Panny z Krakowa, tak trzymac. Reprezentujecie NORMALNOSC i KULTURE na tej
liscie wiec trwajcie na swych posterunkach.


- Original Message -
From: "Andrzej Szymoszek" <[EMAIL PROTECTED]>
Sent: Thursday, October 05, 2000 4:33 AM
[...]
>   Takie zohydzanie czlowieka okazuje sie zreszta bronia obosieczna.
>  Tamten okazuje sie: pijakiem, szyderca, klamca, a mimo to ludzie
>  i tak wola go ode mnie. To co ja mam o sobie pomyslec?
>
> > Pozdrowienia Anna Niewiadomska
>
>
>   rowniez pozdrawiam,
>
>   Andrzej Szymoszek
>
>



Nie lgac, kpic! / Re: Nie lgac i nie kpic

2000-10-04 Thread Wlodzimierz Holsztynski

On Wed, 4 Oct 2000 14:27:18 -0400, Tomasz J Kazmierski
<[EMAIL PROTECTED]> wrote:

>Pani Kasiu, Niech Pani prosze nie ustaje i nie poddaje sie
>tym zalosnym szyderstwom z mlodosci.
>
>Iuventas omnia continet: vitam, amorem, fortunam,
>sapientiam et opulentiam. Maximo thesauro iuventas est,
>iuventas omnia vincit et senecti semper cedant iuventati.
>
>tjk

Im kto blizej, tym dalej (zasada Stalina)?

Czy tez mam niepotrzebne iluzje co do
pozycji uczestnikow P-L, jako ludzi i politycznych?

Rzeczywiscie, znalezliscie sobie "Wroga", wstyd!

--  Wlodek



Nie lgac !

2000-10-04 Thread Anna Niewiadomska

At 06:46 PM 10/4/00 +0200, you wrote:
>Przepraszam za opuszczenie subjectu w moim oststnim liscie ;-)
>
>Pani Ania :
>
>>  A tak powaznie, czasy w Polsce moze nie sa idealne, ale
>>  w koncu nie jest chyba tak fatalnie zeby trzeba bylo hodowac
>>  w sobie taka frustracje niezmierna.
>
>Frustracja ? Jaka frustracja ? Przesada.
>
>Prawda jest banalna. Andrzej Szymoszek prowadzi na Poland-L
>kampanie zmierzajaca do oczerniania i zohydzenia strony, ktorej
>z sobie wiadomych powodow nie lubi.

Kasiu, litoscijaka kampania, jakie zohydzanie, pan Andrzej Szymoszek
usiluje przedstawic to co widzi i nadac temu wszystkiemu jakis logiczny
sens. Bardzo czesto nawet zaznacza, ze to nie sa nie tyle jego poglady ile
proba syntezy tego co mysli tak zwana ulica...

>Nie wiem w jakim celu to robi,
>i nie chce wiedziec. Jednak technika jaka sie posluguje, podajac
>czesto nieprawdziwe informacje, mieszajac fakty ze swoimi przy-
>puszczeniami, zaslyszanymi plotkami i w to wplatajac komentarze,
>sprawia, ze lapiemy go po prostu za slowo.
>

Alez wiekszosc ludzi miesza fakty, slucha tylko jednej audycji, bo akurat
te audycje nadaja wtedy kiedy  ma czas na sluchanie czegokolwiek, kupuje
jedna gazete bo lubi krzyzowke na ostatniej stronie albo polrozebrana
panienke na stronie trzeciej (tak jest np. z Toronto Sun:-))), albo
tygodniowy program telewizji. Bardzo niewielu osobom chce sie nagrywac
(polowa Amerykanow nie umie programowac VCR i uzywa ich tylko do
odtwarzania filmow, w Polsce przypuszczam jest podobnie) i porownywac
wywiady i tak dalej i temu podobnie...


>Moze nie mamy do tego prawa ?

Alez macie prawo, ale Malgosia robi to niegrzecznie i zbyt napastliwie,
tysiace razy byla tu rzucana prosba zeby dyskutowac z pogladami, a nie z
charakterem osoby przedstawiajcej owe poglady! I tylko o to chodziTy
sama zreszta piszesz duzo spokojniej, czyzby juz bylo widac te roznice
wieku:-

>
>Problem nie jest banalny. Mamy w kraju dziesiatki takich "Andrzejow"
>w telewizyjnych sztabach wyborczych Kwasniewskiego, czyli w programach
>telewizji publicznej, w publicznym radiu czy np. "Gazecie Wyborczej".
>Klamstwo, podwojne standardy, cynizm i hipokryzja sa na porzadku
>dziennym. Trudno mowic o demokracji, kiedy wyborcom serwuje sie
>zafalszowany obraz rzeczywistosci.

Alez Kasiu, caly swiat operuje takiemi metodami, wszystkie kampanie
wyborcze jakie udalo mi sie w zyciu obserwowac pelne byly MOIM zdaniem
niegodziwosci, kopania dolkow, mijania sie z prawda, slizganiem sie po
powierzchni istotnie waznych tematow...Popatrz na Gora i Busha..., mozna
ludzi przekonywac ze nie maja racji, ale nie w ten sposob jak to robi
Malgosia, bo zamiast przyjaciol (chocby tylko politycznych przyjaciol)
zyskuje sie wylacznie wrogow...
Poza tym to tylko Wam sie zdaje ze widzicie cala prawde... prawdy widzicie
tyle ile inni pozwola Wam widziec...nie ma czegos takiego jak zupelna racja
i zupelna prawda w polityce...wlasnie dlatego ze to jest polityka.



>A poza tym wybory beda dopiero w niedziele, a dzis mamy publiczna
>debate. To Kwasniewski uprawial propagande przez cala swoja kadencje.


Matko Jedyna, a Ty co myslalas? Ze nie bedzie? Przeciez dlatego w
demokratycznych krajach jest wymog, zeby prezydent nie mogl kandydowac
wiecej niz dwa czy trzy razywlasnie  dlatego zeby inni mieli szanse, bo
urzedujacy  prezydent przez sama ciagla obecnosc w mediach ma juz przewage
nad innymi kandydatami, nie mowiac juz o innych metodach...

>
>Katarzyna

Ktos napisal, ze ja Wam zazdroszcze mlodosci...pewnie troche tak, ale
bardziej w tych innych pozapolitycznych jej aspektach...bo politycznie to
cos mi sie zdaje ze dlugo nie bedzie w Polsce tak jak byscie chcialy, moze
nawet nigdy, wiec radzilabym wiecej dystansu do tych spraw

Pozdrowienia Anna Niewiadomska

P.S. Zawsze stawialam Was za wzor moim kompletnie niezainteresowanym
polityka corkom, a teraz czasem mysle ze moze to one maja racje...



Re: FASZYSTA / Re: "Kupa Lenina"

2000-10-04 Thread Zbigniew J Koziol

Oprocz Poland-L niewiele jest miejsc, gdzie moznaby ciekawie rozmawiac, a
jednoczesnie rzeczywiscie bylyby to aktywne miejsca.

Zaluje. Dlatego, ze mi bedzie brakowac tej listy.

Dalej tak byc nie moze, jak jest. Nie chce tu byc wiecej. Chyba, ze
rzeczywiscie nastapilyby jakies znaczace, rozsadne zmiany na tej liscie.

Jesli ktos z Panstwa ma podobne odczucia, to proponuje przeniesc sie w inne
miejsca, niekoniecznie duzo lepsze, pod wieloma wzgledami na pewno rozne.
Jest lista Polska (tez nie latwa). Jest lista robiona przeze mnie, pod
http://www.iyp.org (ospala mocno ostatnio, niestety). Jest wreszcie usenet
(czytania soc.culture.polish raczej nie polecam, pl.soc.polityka tez z
trudem, ale na przyklad dziennikarz daje sie czytac i jest ciekawa grupa -
choc malo aktywna).

Bedzie mi wielu z Panstwa brakowac wirtualnie, bardzo.

Pozdrawiam,
zb.


"Wlod (wh)" wrote:
>
> --
>
> znowu:
> - po 55 latach, w dobie elektroniki
> ---
>
> wylegly ze zdechlych trzewi Hitlera
> FASZYSTA ludzi zniewaza
> cielaki becza/, ze to dyskusja,
> a to tra/d, rak, aids i zaraza
>
> i znow panoszy sie FASZYSTA
> oszczerstwa rzuca, brudne aluzje--
> a cielakow trzysta beczy,
> ze chodzi o dyskusje
>
> wrzesien i wkrotce opadna liscie
> FASZYSTA gazowa/ figowym komore/ zaslania
> i brudem spod paznokci zdechlego Goebbelsa
> smaruje nam po ekranach
>
>  Wlodzimierz Holsztynski
>   1994~09~01



Sydney 2000

2000-10-04 Thread Michal Sulej

Witam!
Wracajac jeszcze do olimpiady, na stronie http://www.zoliborz.prv.pl/michasu
umiescilem bardzo ciekawy, a chwilami nawet wzruszajacy reportaz
przedstawiajacy "na zywo" polskich sportowcow, jak zdobywali medale na
niedawnej olimpiadzie w Sydney.

Reportaz ma astronomiczny rozmiar 70 MB, ale to i tak nieduzo, jezeli wziac
pod uwage, ze trwa ponad 24 minuty, a obraz i dzwiek mimo kompresji sa
wzglednie dobrej jakosci nawet na pelnym ekranie.
Plik jest w formacie avi, do jego odtworzenia potrzebny jest program
obslugujacy MPEG4 i MPEG Layer-3, pod Windowsami na przyklad najnowszy
Windows Media Player 7. Dla innych odtwarzaczy wystarczy (prawdopodobnie)
zainstalowac Windows Media Tools, ktore automatycznie instaluja odpowiednie
stetrowniki (oba programy sa darmowe i dostepne na tej samej stronie).
Jezeli ktos ma odpowiednie warunki techniczne, moge udostepnic ten sam plik
o wiele lepszej jakosci, ale o rozmiarach 170 MB.

Dodam jeszcze, ze reportaz zostal zrealizowany przez Telewizje Polska i jest
udostepniony tylko dla osob prywatnych w celach informacyjnych i
niekomercyjnych. :-)
Pozdrawiam

Michal Sulej
tel. (48) 0 501 937 307
[EMAIL PROTECTED]  http://www.ariadna.pl/psychologia



Poland-L ! ?

2000-10-04 Thread Witold Owoc

Rewolucyjnych zmian (dzisiaj - bo pracuje) nie bedzie.

Ale jeszcze jedno wystapienie __przykladowo__ panow Grega Chodowca,
Wlodzimierza Holsztynskiego lub Krzysztofa Borowiaka, czy tez dowolnego
innego uczestnika w ktorym okaza oni elementarny brak szacunku dla
pozostalych wspoluczestnikow listy, to te osoby pozegnaja sie z
Poland-L z powodu ,,dzialania na szkode listy''.

Jezeli ktos uwaza, iz poglady wypowiedziane przez X-a
sa karalne, to Poland-L jest lista bez anonimow i prosze
sprawe wniesc do sadu. Kazda decyzje wladz sadowych Kanady,
Polski i USA niezwlocznie wykonam (wladz sadowniczych innych
krajow tez, o ile bedzie to kraj posiadajacy jurysdykcje nad
uczestnikiem, ktorego wyrok dotyczy).

Owszem byly kiedys w historii Poland-L postacie prezentujace
jezyk i stosunek do innych typu "wal i dus", ale wtedy bylo to
_jedyne_ poza s.c.p. polskojezyczne forum na (w uproszczeniu mowiac)
Internecie (PLEARN-L jako listy scisle technicznej nie licze)
i perpektywa wspoluczestnikow byla inna.

Witold Owoc

P.S.
Przyklady braku szacunku to wyrazanie sie o innych uczestnikach
 ,,mnie ta holota mierzi'',
 ,,dupek'',
 ,,przyglup'',
 ,,specjalista od siania nienawisci rasowej''
 (z takimi pomowieniami prosze od razu do sadu).

Cytaty powyzsze nie sa ani kodeksem ani katalogiem, osoby
ktore powyzej wymienilem potrafia ladnie i kulturalnie
pisac oraz dyskutowac. Potrafia tez wetknac szpile bardzo
subtelnie, ale ja nie wymagam kultury gdy sie okazuje brak
szacunku dla drugiej osoby. Wymagam szacunku dla
wspollistowiczow. Z obu stron - choc stron tu duzo wiecej
niz dwie

--- osoby kuturalne i wrazliwe proszone sa o zaprzestanie czytania ---
P.P.S.
Faszyzm mial kolor czarny, jezeli ktos woli mowic o
gownie, bo z tym trudniej pojsc do sadu niz z oskarzeniem
o faszyzm, to trudno ale prosze to przeniesc na sciepe
lub gdzie indziej.



czerwone kartki

2000-10-04 Thread Witold Owoc

Zolte kartki juz byly.
Nie czarujmy sie, osoby zainteresowane to nie sa Ci ktorzy dopiero
na liste wstapili.

Pozdrawiam - Witold Owoc



Fw: Nie lgac !

2000-10-04 Thread Uta Zablocki-Berlin

Malgorzata Zajac:

/../

> Powaznie mowiac, pan Szymoszek od dawna okrasza swoje komen-
> tarze malymi klamstewkami i polprawdami. Proszony o uzasadnienie
> twierdzi, ze nie bedzie przeszuliwal makulatury. O lustracji napisal
> na przyklad wiele bzdur.

Tutaj akurat Andrzej Szymoszek poslugiwal sie slownictwem sztabu wyborczego
akurat nie Kwasniewskiego, ale tez na 'K':-), i to nawet w o wiele bardziej
bezkrytycznym kontekcie. Zle? Nieznany fakt? Polprawda? - Nie, tylko sfalszowany
obraz rzeczywistosci:-)

> Zenujace.
>
> Malgorzata

Zanim mi ktos zarzuci zazdrosc na 'mloda ososba' albo 'skandaliczne
zachowanie', musze powiedziec, ze i tak nie wierze, ze to jest 'mloda osoba'.
Styl pisania jest zbyt stary..


Pozdrowienia
Uta



Re: Sydney 2000

2000-10-04 Thread Witold Owoc

Michal Sulej <[EMAIL PROTECTED]>:
} bardzo ciekawy, a chwilami nawet wzruszajacy reportaz
} przedstawiajacy "na zywo" polskich sportowcow

} Plik jest w formacie avi, do jego odtworzenia potrzebny jest
} program obslugujacy MPEG4 i MPEG Layer-3, pod Windowsami na
} przyklad najnowszy Windows Media Player 7

Z przyjemnoscia bym obejrzal, ale wersja 7 dziala tylko pod
Windows 98, 2000 oraz Me.
Co z tymi, ktorzy (jak ja) maja tylko dostep do Windows 95 lub NT 4;
AIX, Linux i Solaris juz nie wliczajac ?

Czy odtworzy to np. RealPlayer 8 Basic ?

Witold Owoc

P.S. W tekscie znalazlo sie
"http://www.zoliborz.prv.pl/michasu"
ale w zaleznosci od konfiguracji przegladarki, moze to nie zadzialac.
"http://www.zoliborz.prv.pl/michasu/"
powinno zadzialac bez pudla lub od razu uzyc
"http://www.zoliborz.prv.pl/michasu/sydney2000.avi"



Jakie (Re:) Poland-L ! ?

2000-10-04 Thread Wlodzimierz Holsztynski

On Wed, 4 Oct 2000 20:03:12 -0600, Witold Owoc <[EMAIL PROTECTED]> wrote:

>Rewolucyjnych zmian (dzisiaj - bo pracuje) nie bedzie.

Alez po co takie dziecinnady?
A w ogole, to dobrze, ze pracujesz :-)

>Ale jeszcze jedno wystapienie __przykladowo__ panow Grega Chodowca,
>Wlodzimierza Holsztynskiego lub Krzysztofa Borowiaka, czy tez dowolnego
>innego uczestnika w ktorym okaza oni elementarny brak szacunku dla
>pozostalych wspoluczestnikow listy, to te osoby pozegnaja sie z
>Poland-L z powodu ,,dzialania na szkode listy''.

No coz, serio.  Juz grozenie mi pokazuje, jak nisko P-L upadlo.
Wiec raz jeszcze, nie kryguj sie Witku, pokaz swoj kolor.

Wziales "__przykladowo__" na muszke w pierwszym rzedzie
dwoch uczestnikow, ktorzy najaktywniej przeciwstawiaja
sie rasizmowi na Poland-L (a propos, przeciwstawianie sie rasizmowi
jest rowniez Twoim obowiazek, jako administratora -- niestety,
nie wywiazujesz sie z niego). Dopiero na trzecim miejscu
umiesciles rasiste Borowiaka, mimo, ze moglbys wymienic
cala zbieraninke rasistow na Poland-L.

Przy tym Pan Greg Chodowiec, mimo gryzacej ironii, uzywa jezyka
lagodnego i nie dal Ci pretrekstu, bys akurat jego wymienil --
po prostu go dyskryminujesz, gdzy nie odpowiadaja Ci jego poglady.
Nie przypadkiem dales oficjalne imie Greg w przypadku Pana Chodowca,
ale "Krzysztof" w przypadku Chris Borowiaka. Wskazuje to jasno na
Twoje sentymenty.

>Jezeli ktos uwaza, iz poglady wypowiedziane przez X-a
>sa karalne, to Poland-L jest lista bez anonimow i prosze
>sprawe wniesc do sadu. Kazda decyzje wladz sadowych Kanady,
>Polski i USA niezwlocznie wykonam (wladz sadowniczych innych
>krajow tez, o ile bedzie to kraj posiadajacy jurysdykcje nad
>uczestnikiem, ktorego wyrok dotyczy).

Znowu jestes dziecinny, Witusiu.  W gre wchodza nie
sprawy sadowe, lecz tylko zamkniecie Polandelu przez
Buffalo.  Mimo, ze lista Poland-L jak najbardziej na to
zasluguje, mimo, ze byloby to sprawiedliwe, nie uczynie
tego, ani nie przyloze reki.  Moze nieslusznie, ale
jednak chce Polsce zaosczedzic takiego wstydu na caly Internet.
Wiec nie trzas' sie Witku, usun mnie.

>P.P.S.
>Faszyzm mial kolor czarny, jezeli ktos woli mowic o
>gownie, bo z tym trudniej pojsc do sadu niz z oskarzeniem
>o faszyzm, to trudno ale prosze to przeniesc na sciepe
>lub gdzie indziej.

Osmieszyles sie Witku raz jeszcze. Raz jeszcze wiedziec
polowe, to tyle co nic. Zamiast wiedzy masz dobre powonienie,
ktore zmusilo Cie do adekwatnego odbioru Polandelowskich
brunatniakow.

Poza aspektem komputerowo-technicznym, jestes przypadkowym
i marnym administratorem P-L, choc latwo zawsze o jeszcze
gorszego.  Dopoki tolerujesz rasistowskie wybryki na Poland-L,
dopoty nie masz zadnego moralnego tytulu do niczego, masz tylko
ten swoj elektroniczny kluczyk, ciesz sie nim dziecko, prosze,
uzyj.

Bez zalu, bez straty,

Wlodek



Re: proporcje, tradycje

2000-10-04 Thread Lukasz Salwinski

>On Wed, 4 Oct 2000 16:55:10 +0200, Katarzyna Zajac
><[EMAIL PROTECTED]> wrote:
>
>> [...] skomentuje/ slowami Jana Nowaka Jezioranskiego
>> skierowanymi niedawno do naczelnego GW Adama Michnika :

a ja wlasnie wyslyszalem w audycji wyborczej Kwasniewskiego, jak jakas
kobita go zachwalala, jako tego, kto wprowadza w zycie idee Karskiego
i Nowaka-Jezioranskiego bodajze...

wlos sie na glowie jezy a rece (i nogi) opadaja...

lukasz