Re: 1 Lipca 1999

1999-07-02 Wątek Andrew Golebiowski

Sliwka Prunka wrote:

 Mialam nie komentowac gdyz forma w jakiej zostalo to napisane jest przeze
 mnie jako Kanadyjczka nie do zaakceptowania. Jezeli chcial pan mnie obrazic
 osiagnal pan polowiczny skutek. Ustawil sie pan tym samym w szeregu ludzi
 ktorym juz nic nie moze pomoc. W przeciwienstwie do pani Marzeny ja w pana
 przypadku juz na nic nie mam nadziei.

 Sliwka

A-la-la...

Coz to takiego obrazliwego napisal Wilhelm, zeby go zaraz z pozycji per "mnie
jako Kanadyjczka" objezdzac?

Przypomina mi sie maksyma "ludzi, ktorzy sie nigdy nie smieja nie mozna brac
powaznie".

Proszac imc Sliwke o wiwisekcje Wilhelmowego tekstu...

Andrzej



Re: 1 Lipca 1999

1999-07-02 Wątek Andrew M. Sikorski

 Wszystkim Kanadolom z okazji Dnia Kanady zycze duzo odpornosci
 psychicznej, upadku Liberalow i NDP, tudziez smierci PC. Wilhelm Glowacki

 Wilhelmie, mam szczera nadzieje, ze masz tu na mysli political
 correctness, a nie personal computers. Bo takich zyczen nie moglabym
 przyjac ;-)

 A jesli chodzi o odpornosc psychiczna, to chyba oboje dajemy sobie jakos
 rade. Czego i wszystkim innym zycze.

Piszac PC Pan Wilhelm mial moim zdaniem na mysli Portland Cement co jest
nazwa poplitycznie poprawna dla tzw "betonow" ktorym i ja zycze politycznej
smierci.  Nie mial chyba na mysli smierci Peace Corps co byloby sprzeczne z
polityczna poprawnoscia.  Natomiast dlaczego wspomnial o
Nationaldemokratische Partei Deutschlands, to juz nie wiem.:-))
Na drugi raz to PZPR, Panie Wilhelmie (Prosze Zeby Pan Rozjasnil), ale tym
razem to jeszcze nie ma potrzeby.
 Marzena
AS



Re: 1 Lipca 1999

1999-07-02 Wątek W.Glowacki

A czy u was droga Sliwko Prunko mrozy nastaly? Bo cos mi sie wydaje, ze
odczytywaniem skrotow to macie jakos tak zdrowo zamrozone. Natomiat
wzgledem obrazy do polecam Human Rights Commission, prywatnie moge podac
adres i nawet przetlumaczyc tekst na angielski. Za darmo!
Wilhelm Glowacki
ps. Poland-L miala juz dwie "slawne" osoby.Czuje ze dojdzie i trzecia-:))
==


At 01:13 PM 7/2/99 , you wrote:
Prosze bardzo. Po pierwsze forma 'Kanadol' jest forma obrazliwa. W skrocie
oznacza ona faceta z duzym brzuchem, z piwem w reku, generalnie przyglupa
ktorego wiedza nie siega poziomu pierwszej klasy szkoly podstawowej. Ta
forma zostala stworzona przez Polakow mieszkajacych z wlasnego wyboru w
Kanadzie a cieszacy sie niezachwiana pogarda do narodu w nim zyjacego.

Partie wymienione w tekscie pana Wilhelma sa wiodacymi partiami Ontario i
swoja pozycje utrzymuja dzieki poparciu jakie maja w spoleczenstwie. Pozycje
partii uzasadniaja wybory powszechne. W takich wlasnie wyborach zostala
wybrana partia PC nie dalej niz miesiac temu. Partia ta obieja wladze w roku
1995 kiedy rynek w moim rejonie czyli Toronto osiagnac swoje dno
ekonomiczne, ludzie tracili wlasnosci, bankrutowali a pracy nie mogl znalezc
nikt kto mial szczescie ja stracic w tym okresie. Cztery lata od objecia
wladzy Toronto kwitnie. Budowy nie nadazaja z dowozem materialow, ludzie
znowu maja pieniadze i ci ktorzy chca pracowac pracuja.

Mam szacunek do partii ktora w tak szybkim czasie potrafila odwrocic
sytuacje rynkowa i wprowadzic byc moze nieco drastyczny ale jednak porzadek
w systemie socjalnym.

Mieszkam w Kanadzie od 13 lat. Stal sie moim drugim domem.

Zdanie o PC jest rownoznaczne z zyczeniami i ' zeby sobie twoj tatus kark
skrecil. ' Jezeli takie zyczenia dostane na urodziny i zostane posadzona o
brak poczucia humoru to uznam komentarz za komplement.

Pozdrawiam

Sliwka Prunka



-Original Message-
From: Andrew Golebiowski [EMAIL PROTECTED]
To: [EMAIL PROTECTED] [EMAIL PROTECTED]
Date: Friday, July 02, 1999 6:03 AM
Subject: Re: 1 Lipca 1999


Sliwka Prunka wrote:

 Mialam nie komentowac gdyz forma w jakiej zostalo to napisane jest przeze
 mnie jako Kanadyjczka nie do zaakceptowania. Jezeli chcial pan mnie
obrazic
 osiagnal pan polowiczny skutek. Ustawil sie pan tym samym w szeregu ludzi
 ktorym juz nic nie moze pomoc. W przeciwienstwie do pani Marzeny ja w
pana
 przypadku juz na nic nie mam nadziei.

 Sliwka

A-la-la...

Coz to takiego obrazliwego napisal Wilhelm, zeby go zaraz z pozycji per
"mnie
jako Kanadyjczka" objezdzac?

Przypomina mi sie maksyma "ludzi, ktorzy sie nigdy nie smieja nie mozna
brac
powaznie".

Proszac imc Sliwke o wiwisekcje Wilhelmowego tekstu...

Andrzej





Re: 1 Lipca 1999

1999-07-02 Wątek Andrew Golebiowski

Sliwka Prunka wrote:

 Prosze bardzo.

Slicznie dziekuje...

 Partie wymienione w tekscie pana Wilhelma sa wiodacymi partiami Ontario i
 swoja pozycje utrzymuja dzieki poparciu jakie maja w spoleczenstwie.

O rany!!! partie wiodace!!!  A moze to tylko ja mam niezdrowe jakies
skojarzenia...

 Pozycje
 partii uzasadniaja wybory powszechne. W takich wlasnie wyborach zostala
 wybrana partia PC nie dalej niz miesiac temu.

Tyle tylko, ze p. Wilhelm, piszac z zachodniego kranca Kanady, Ontario ma prawo
miec "where the sun won't shine" i jakby co, to nawet moze rzucic calkiem
powaznymi argumentami na poparcie takiego stanowiska. Sliwki, ktore w Kanadzie
zasadzono zaledwie 13 lat temu maja jednak prawo nie wiedziec dlaczego.

A jak juz mowa o najrozniejszych skrotach, to ontaryjskie PC ma raczej niewiele
wspolnego z kanadyjskim PC, no moze poza nazwa. Stawianie znaku rownosci miedzy
nimi jest kardynalnym bledem kazdego, kto przebywal tu dluzej niz szesc
miesiecy, nie mowiac juz o trzynastu latach. Prosze jednak nie popadac w
depresje - wszystko da sie nadrobic.

 Partia ta obieja wladze w roku
 1995 kiedy rynek w moim rejonie czyli Toronto osiagnac swoje dno
 ekonomiczne, ludzie tracili wlasnosci, bankrutowali a pracy nie mogl znalezc
 nikt kto mial szczescie ja stracic w tym okresie.

Pod swiatlymi rzadami "wiodacej" sily politycznej znanej nam jako NDP.

 Cztery lata od objecia
 wladzy Toronto kwitnie. Budowy nie nadazaja z dowozem materialow, ludzie
 znowu maja pieniadze i ci ktorzy chca pracowac pracuja.

Super!!! No to zdrowie na budowie!!! "Wyborowej" czy  "Zlotego kutasa"?
Straight czy z Coka Cola? Kosteczke lodu?A Wilhelm to pisal w kontekscie Kanady
wiec "scope of the variable" nie ten.

 Zdanie o PC jest rownoznaczne z zyczeniami...

Czasami slowa znacza dokladnie tyle ile znacza - zadnych podtekstow.Ech...
Osobiscie podzielam sentyment Wilhelma i plakac za federalnym PC, gdyby tak sie
przekrecilo, nie bede.

Andrzej



Polocokta (bylo Re: 1 lipca 1999)

1999-07-02 Wątek W i t o l d O w o c

Andrzej Golebiowski [EMAIL PROTECTED]:
} No to zdrowie na budowie!!! "Wyborowej" czy  "Zlotego kutasa"?
} Straight czy z Coka Cola? Kosteczke lodu?

Moze nie wszyscy mieszkajacy poza Polska wiedza, ze Polska
byla pierwszym krajem w ktorym sprzedaz pepsi przewyzszyla
na stale sprzedaz coki. W dodatku w ostatnich dniach coka
psuje sobie "image" wprost ksiazkowo. Nie chodzi juz przy
tym drobiazgi typu przeczenie faktom, ze belgijskie produkty
tej firmy byly sprzedawane w Polsce (no tak Coca-Cola nie
byla, tylko Cherry Coke). Obraz w mediach jest dosyc jasny,
jakis tam dyrektor przywieziony w teczce, ktory na niczym
sie nie zna, jezyka nie zna, tylko jezdzi i straszy oraz
grozi Sanepidowi. A fakty sa nieublagane: plesn w butelkach
szklanych, bakterie coli (staram sie oglednie wyrazac :-) w
butelkach plastikowych; w efekcie wycofanie _wszystkich_
produktow w butelkach szklanych 0,33l oraz wycofanie chyba
wszystkich produktow w butelkach plastikowych 0,5l. No bo i
kogo interesuje, czy plesn jest aktywna czy tez nie. Gdy Polak
chce ja jesc, to kupuje serek plesniowy, a nie slucha faceta
deklarujacego z entuzjazmem na konferencji prasowej, ze wedlug
holenderskiego laboratorium firmowego plesn nie stanowila
zagrozenia dla zdrowia
Dla mnie poprosze czysta czysta :-)

W i t o l d
O w o c

P.S. Juz po ogloszeniu o plesni w produktach Coki, widzowie
 przyniesli do telewizji takie okazy, ze golym okiem
 swietnie widac.
--
Ostatnim dniem XX wieku jest 31 grudnia 2000.



Re: 1 Lipca 1999

1999-07-01 Wątek Marzena Romanowicz

Wszystkim Kanadolom z okazji Dnia Kanady zycze duzo odpornosci psychicznej,
upadku Liberalow i NDP, tudziez smierci PC.
Wilhelm Glowacki

Wilhelmie, mam szczera nadzieje, ze masz tu na mysli political correctness,
a nie personal computers. Bo takich zyczen nie moglabym przyjac ;-)

A jesli chodzi o odpornosc psychiczna, to chyba oboje dajemy sobie jakos
rade. Czego i wszystkim innym zycze.

Marzena



Re: 1 Lipca 1999

1999-07-01 Wątek Witold Owoc

Marzena Romanowicz [EMAIL PROTECTED]:
}  Wszystkim Kanadolom z okazji Dnia Kanady zycze duzo odpornosci
}  psychicznej, upadku Liberalow i NDP, tudziez smierci PC.
}  Wilhelm Glowacki
}
} Wilhelmie, mam szczera nadzieje, ze masz tu na mysli political correctness,
} a nie personal computers. Bo takich zyczen nie moglabym przyjac ;-)
PC to partia w parlamencie kanadyjskim, a czy czeka ja smierc ?
Jesli obecny trend sie utrzyma to nastapi to juz wkrotce.



Re: 1 Lipca 1999

1999-07-01 Wątek W.Glowacki

NO COMMENTS whatsoever.
W.G.
=

At 09:32 PM 7/1/99 , you wrote:
}  Wszystkim Kanadolom z okazji Dnia Kanady zycze duzo odpornosci
}  psychicznej, upadku Liberalow i NDP, tudziez smierci PC.
}  Wilhelm Glowacki


Mialam nie komentowac gdyz forma w jakiej zostalo to napisane jest przeze
mnie jako Kanadyjczka nie do zaakceptowania. Jezeli chcial pan mnie obrazic
osiagnal pan polowiczny skutek. Ustawil sie pan tym samym w szeregu ludzi
ktorym juz nic nie moze pomoc. W przeciwienstwie do pani Marzeny ja w pana
przypadku juz na nic nie mam nadziei.

Sliwka