Re: Orlos o manipulacjach telewizji polskiej

1999-05-27 Thread Andrzej Szymoszek

  Ja mysle, ze ten Orlos to sam jest niezly manipulator. Odwraca
uwage od spraw istotnych. Jesli bowiem telewizja, a zwlaszcza
Wiadomosci, prezentuja "SLD-owski punkt widzenia", to wychodzi
na to, ze SLD jest najbardziej pro-NATO-wska sila w tym kraju.
Albo ogladamy rozne telewizje, rozne Wiadomosci. Panorama
w Dwojce jesli chodzi o relacje z wojny jest znacznie bardziej
obiektywna. Jedynka uprawia propagande jak za dawnych dobrych
czasow, tylko na abarot, tak wiec pod tym wzgledem rzeczywiscie
przypomina sie PRL.

  I niech pan Orlos nie robi sobie licytacji, jak to Pinochet, jak
Franco, jak Jaruzelski, czy kacyk ludozerca w Afryce. Rozumiem,
skoro naczelny gazety do ktorej sie pisze zapyla z Ryngrafem do el
Komendanta, wypada wylapywac wszedzie jego plusy. Tylko ze jakies
rozszczepianie wlosa na czworo, wymyslanie dyktatur i zamordyzmow
"slusznych" i "nieslusznych" to sa bzdurki- figurki, w ktore coraz
mniej ludzi w tym kraju wierzy.

Andrzej



Re: Orlos o manipulacjach telewizji polskiej

1999-05-27 Thread Katarzyna Zajac

Andrzej Szy :

>   Ja mysle, ze ten Orlos to sam jest niezly manipulator. Odwraca
> uwage od spraw istotnych. Jesli bowiem telewizja, a zwlaszcza
> Wiadomosci, prezentuja "SLD-owski punkt widzenia", to wychodzi
> na to, ze SLD jest najbardziej pro-NATO-wska sila w tym kraju.
> Albo ogladamy rozne telewizje, rozne Wiadomosci. Panorama
> w Dwojce jesli chodzi o relacje z wojny jest znacznie bardziej
> obiektywna. Jedynka uprawia propagande jak za dawnych dobrych
> czasow, tylko na abarot, tak wiec pod tym wzgledem rzeczywiscie
> przypomina sie PRL.

Ja mysle, ze list Andrzeja jest dowodem, ze pan Orlos (prywatnie
ojciec Macka O.) ma calkowita racje. Rosnie w Polsce cala gromada
"homo sovieticus", ktorzy nie sa w stanie z uwaga przeczytac nawet
prostego w koncu tekstu.

Nie ma tam ani slowa o NATO i wojnie. Jest za to problem publicznych
srodkow masowego przekazu uzywanych przez jedno ze stronnictw na uzytek
doraznej polityki wewnetrzej i do celow ideologicznych. Sa podane
przyklady, logiczne i sensowne. Mozna by ich bylo podac duzo wiecej.
Panorama w Dwojce, ktora chwali Andrzej, pokazala 5 maja zmontowany
film szkalujacy Lige Republikanska w stylu gadzinowek PRL. Montaz,
pomieszanie faktow, skutkow, przyczyn, a wszystko po to zeby zohydzic
przeciwnikow prezydenta Kwasniewskiego.

Ale to juz nie te czasy i nie ma monopolu na informacje.

Moim zdaniem pan Orlos ma calkowita racje, zarowno jesli chodzi o
kwasniewska telewizje publiczna, jak i tzw. lewicowy establishment
ktory prezentuje jedynie sluszne wzorce dla bezmyslnej gawiedzi.
Celem prezesow Kwiatkowskich i Zielinskich jest oczywiscie wybor
Kwasniewskiego na druga kadencje.

Nawiasem mowiac, dzis od rana radio i telewizja publiczna sterowane
przez owych prezesow staly sie tuba propagandowa nowych akcji ich
1-majowego kolegi-manifestanta - Andrzeja Leppera.


Katarzyna


P.S.  Z jednym sie moge z Andrzejem zgodzic, Kwasniewski chce byc
  koniecznie pierwszym prezydentem w NATO. No, moze nie pierwszym,
  ale z pewnoscia zaraz po Clintonie...
  Ale to nie ma nic wspolnego z artykulem Orlosia.

P.S.  Policja zablokowala dzis dojazd na oswiecimskie zwirowisko,
  a Switon oglosil, ze jak zobaczy antyterrorystow, to wysadzi
  wszystko w powietrze.



Re: Orlos o manipulacjach telewizji polskiej

1999-05-27 Thread Andrzej Szymoszek

On 27 May 99 at 14:51, Katarzyna Zajac wrote:

> Ja mysle, ze list Andrzeja jest dowodem, ze pan Orlos (prywatnie
> ojciec Macka O.) ma calkowita racje. Rosnie w Polsce cala gromada
> "homo sovieticus", ktorzy nie sa w stanie z uwaga przeczytac nawet
> prostego w koncu tekstu.

   Nie wiem, kto tu dopiero rosnie, a kto juz wszystkie rozumy
 pozjadal.

> Nie ma tam ani slowa o NATO i wojnie. Jest za to problem publicznych
> srodkow masowego przekazu uzywanych przez jedno ze stronnictw na uzytek
> doraznej polityki wewnetrzej i do celow ideologicznych.

   To dobrze, ze nie ma. A u mnie jest. Jako kontrprzyklad. Bo jesli
  ja zauwazylem jakies manipulacje czy jawna propagande, to wlasnie
  w tej sprawie. I nie jest tak, jak to chcialoby sie naiwnie
  sugerowac, ze mamy dobrych solidaruchow i zlych komuchow, ktorzy
  w dodatku opanowali telewizje i cos z tym trzeba zrobic.
  Rzeczywistosc wyglada bardziej skomplikowanie. Nie ma AWS ani
  SLD, tylko jakis AWSLD i podzialy przebiegaja w poprzek tego,
  w zaleznosci kto tam ma akurat jakiego kolesia.

> Sa podane
> przyklady, logiczne i sensowne. Mozna by ich bylo podac duzo wiecej.
> Panorama w Dwojce, ktora chwali Andrzej, pokazala 5 maja zmontowany
> film szkalujacy Lige Republikanska w stylu gadzinowek PRL. Montaz,
> pomieszanie faktow, skutkow, przyczyn, a wszystko po to zeby zohydzic
> przeciwnikow prezydenta Kwasniewskiego.

 Nie wiem, czy to jest to, przeciwko czemu pozniej protestowala
   liga r., bo to akurat Panorama pokazala jeszcze raz, widzialem,
   zadnej manipulacji w tym nie bylo, moze troche za malo nazywania
   chuliganstwa po imieniu. Zeby zrobic reportaz szkalujacy te
   organizacje, nie trzeba byc az komuchem, wystarczy zwykla
   uczciwosc. Nie dowartosciowywalbym ich nazywaniem  az
   "przeciwnikami prezydenta", bo byle facet co przed
   telewizorem bluzga na Walese i Balcerowicza, to jest taki
   sam "wielki przeciwnik".

> Ale to juz nie te czasy i nie ma monopolu na informacje.
>
> Moim zdaniem pan Orlos ma calkowita racje, zarowno jesli chodzi o
> kwasniewska telewizje publiczna, jak i tzw. lewicowy establishment
> ktory prezentuje jedynie sluszne wzorce dla bezmyslnej gawiedzi.
> Celem prezesow Kwiatkowskich i Zielinskich jest oczywiscie wybor
> Kwasniewskiego na druga kadencje.

 Niestety nie da sie tego uniknac. Wyniki sondazy sa miazdzace.
   Jeszcze troche ligi r, troche popisow panow z prawicy, kilka
   artykulow w "Zyciu", i Kwasniewski wygra w I turze.

> Nawiasem mowiac, dzis od rana radio i telewizja publiczna sterowane
> przez owych prezesow staly sie tuba propagandowa nowych akcji ich
> 1-majowego kolegi-manifestanta - Andrzeja Leppera.
>

Ja tam naiwnie sobie pomyslalem, ze jak rzad sobie Leppera ustawil
  jako partnera do rozmow i sie go slucha, to jest to wazna osoba
  i to normalne, ze dziennikarze interesuja sie nim. Nie mowiac
  juz o rzeczywistych problemach wielkiej grupy ludzi, ktorzy
  akurat Leppera wyznaczyli sobie na reprezentanta.

> Katarzyna
>
>
> P.S.  Z jednym sie moge z Andrzejem zgodzic, Kwasniewski chce byc
>   koniecznie pierwszym prezydentem w NATO. No, moze nie pierwszym,
>   ale z pewnoscia zaraz po Clintonie...
>   Ale to nie ma nic wspolnego z artykulem Orlosia.

Nie ma- bo Orlos sobie cos roi, a ja pisze, co sam zauwazylem.

> P.S.  Policja zablokowala dzis dojazd na oswiecimskie zwirowisko,
>   a Switon oglosil, ze jak zobaczy antyterrorystow, to wysadzi
>   wszystko w powietrze.

To przeciez nie ma nic wspolnego z Orlosiem?

Andrzej



Re: Orlos o manipulacjach telewizji polskiej

1999-05-27 Thread Katarzyna Zajac

Byl kiedys na P-L taki tytul serii postingow: "Szymoszkowe fusy".
To co dostalam w odpowiedzi, to jest wlasnie to ;-)

>   To dobrze, ze nie ma [nic o wojnie na Balkanach - K.Z]
>   A u mnie jest. Jako kontrprzyklad. Bo jesli ja zauwazylem
>   jakies manipulacje czy jawna propagande, to wlasnie
>   w tej sprawie.

O czym ty piszesz Andrzeju ? Jaki kontrprzyklad ? Do czego ? Budujesz
wlasna konstrukcje, ktora nie wiaze sie z omawianym tematem. Sugerujesz,
ze Kwasniewski uprawia propagande NATO i to ma byc kontrprzyklad dla
Orlosia ?

Nie ta wodka, sledzik nie ten, nie ta aura nad bufetem ;-)

>   I nie jest tak, jak to chcialoby sie naiwnie sugerowac, ze mamy
>   dobrych solidaruchow i zlych komuchow, ktorzy w dodatku opanowali
>   telewizje i cos z tym trzeba zrobic. Rzeczywistosc wyglada bardziej
>   skomplikowanie. Nie ma AWS ani SLD, tylko jakis AWSLD i podzialy
>   przebiegaja w poprzek tego, w zaleznosci kto tam ma akurat jakiego
>   kolesia.

Typowy dla "homo-sovieticus" poglad. Wszystko jest szaro-bure, wszyscy
byli donosicielami SB, wszyscy byli beneficjentami systemu komunistycznego,
wszyscy kradna, Rzeczpospolita kolesiow Historia nie ma zadnego
znaczenia, nie ma zadnych punktow odniesienia. I jeszcze najlepiej wlozyc
w usta dyskutantowi naiwne sugestie o dobrych solidaruchach i zlych
komuchach, a samemu nadmienic o niezwykle skomplikowanej rzeczywistosci.

Nie ze mna te numery Brunner. Odrzucam "szymoszkowe fusy"...

Otoz, Orlos podal konkretne przyklady manipulacji. Dodalam przyklad
zalosnej manipulacji Panoramy. Mozna podac kilkanascie takich przykladow
z ostatniego miesiaca. Chocby z dnia dzisiejszego, kiedy wicemarszalek
Marek Borowski z SLD otwarcie podburza przeciw rzadowi chlopow, gornikow
i pielegniarki przed kamerami telewizji publicznej i nie konfrontuje sie
jego wypowiedzi z przedstawicielami strony rzadowej. Bezczelna gra do
jednej bramki, a i moment stosownie wybrany - Lepper szaleje, a jestesmy
tuz przed przyjazdem papieza.

I jesli Ty uwazasz, ze to nie sa manipulacje, to po prostu roznimy
sie fundamentalnie i nie ma o czym mowic.

>  Nie dowartosciowywalbym ich nazywaniem az "przeciwnikami prezydenta",
>  bo byle facet co przed telewizorem bluzga na Walese i Balcerowicza,
>  to jest taki sam "wielki przeciwnik".

I to jest nastepny dowod, ze Ty niestety niewiele z tego rozumiesz.
Powtarzasz to co Ci prezes TV Kwiatkowski wbil do glowy. Liga jest be,
bo nam sie nie podoba. Czy Ty sie choc raz widziales jak to wyglada na
ulicy? Widziales chlopcow Ikonowicza z kijami bejsbolowymi i sztachetami
z plotu? Jezeli nie widziales, to idz i przyjrzyj sie. Chlopaki z Ligi
wygladaja przy tych wypasionych zbojach jak intelektualne chucherka
bujajace w oblokach. Tymczasem prezes Kwiatkowski i dr omc. Szymoszek
widza tylko jajka Ligi, widok SLD-owskich bandziorow z palami im zupelnie
nie przeszkadza.

>  Niestety nie da sie tego uniknac. Wyniki sondazy sa miazdzace.
>  Jeszcze troche ligi r, troche popisow panow z prawicy, kilka
>  artykulow w "Zyciu", i Kwasniewski wygra w I turze.

Spoko. Na razie tylko telewizja prowadzi kampanie Kwasniewskiego,
wyjatkowo dla mnie nieudanego kandydata. Nikt inny w rzeczywistosci
nie wystartowal. Wynikami sondazy nie nalezy sie przejmowac. Jeszcze
1,5 roku, wazniejsze sa w tej chwili wyolbrzymiane przez telewizje
problemy gospodarcze i spoleczne (chlopi, gornicy, pielegniarki),
ktore trzeba mozolnie rozwiazywac.

Proponuje Ci Andrzeju postudiowac troche ten temat. Bluzgi na Balce-
rowicza beda niebezpiecznymi bluzgami poki nie nastapi poprawa w tym
zakresie. A, mimo dzisiejszych blokad, sytuacja sie powoli poprawia,
w lecie powinna poprawic sie wyrazniej. W slad za tym poprawi sie
wizerunek rzadu AWS-UW. Wtedy porozmawiamy o sondazach ;-)

A dziwaczne popisy panow z prawicy, mam nadzieje, wyjasni za jakis
czas Sad Lustracyjny.

>   Ja tam naiwnie sobie pomyslalem, ze jak rzad sobie Leppera ustawil
>   jako partnera do rozmow i sie go slucha, to jest to wazna osoba
>   i to normalne, ze dziennikarze interesuja sie nim. Nie mowiac
>   juz o rzeczywistych problemach wielkiej grupy ludzi, ktorzy
>   akurat Leppera wyznaczyli sobie na reprezentanta.

Mylisz przyczyny ze skutkami. Lepper mial jeszcze niedawno 1% poparcie
w wyborach i nie wylansowal go rzad, ale telewizja Kwasniewskiego.
Zimowa "Lepperiada" byla buntem, profesjonalnie zorganizowanym przez
fachowcow z OPZZ w najbardziej dla nich dogodnym momencie, tzn.
w momencie balaganu spowodowanego wprowadzeniem reform. Chlopcy
postanowili wykorzystac skadinad sluszne niezadowolenie chlopow.
Mialo to byc tzw. uderzenie w punkt.

Miller, ktory kilka jeszcze lat temu przekazywal KGB pieniadze, tym
razem wystapil w sejmie jako obronca ciemiezonych polskich chlopow
domagajac sie natychmiastowej dymisji rzadu. W prasie zgodnym chorem
wspomagaly go autorytety Szczypiorskiego, Malachowskiego itp. Szef
OPZZ Wiaderny z szefem maszynistow kolejowych zawiazali z Lepperem
komitet grozac calkowitym sparalizowaniem kraju.

Re: Orlos o manipulacjach telewizji polskiej

1999-05-27 Thread Irek Zablocki

Katarzyna Zajac:

[..]
> Typowy dla "homo-sovieticus" poglad. Wszystko jest szaro-bure, wszyscy
> byli donosicielami SB, wszyscy byli beneficjentami systemu komunistycznego,
> wszyscy kradna, Rzeczpospolita kolesiow Historia nie ma zadnego
> znaczenia, nie ma zadnych punktow odniesienia. I jeszcze najlepiej wlozyc
> w usta dyskutantowi naiwne sugestie o dobrych solidaruchach i zlych
> komuchach, a samemu nadmienic o niezwykle skomplikowanej rzeczywistosci.
>

I co to ma wszystko wspolnego z tym 'Homo Sovieticus'? Do tej pory
myslalam, ze to pojecie ma inne znaczenie: Emocjonalne i
socjalne zrownanie ludnosci pod 'sowietyzmem'. Staralam sie jak
moglam rozczytac, ze Andrzej nalezy do tej kategori, ale nie udalo mi
sie.

[..]
>
> Katarzyna
>
Uta



Re: Orlos o manipulacjach telewizji polskiej

1999-05-27 Thread Czeslaw Piasta

At 02:51 PM 27/05/99 +0200, Pani Kasia Zajac pisze  :
>P.S.  Z jednym sie moge z Andrzejem zgodzic, Kwasniewski chce byc
>  koniecznie pierwszym prezydentem w NATO. No, moze nie pierwszym,
>  ale z pewnoscia zaraz po Clintonie...
>  Ale to nie ma nic wspolnego z artykulem Orlosia.

Tutaj musze stanowczo Pania poprzec. Gdy ogladalem zdjecia w TV z tego
wielkiego swieta NATO, to Kwasniewski rzeczywiscie wciskal sie natretnie
na sile, zeby byc zawsze przy Clintonie. Jak slowo daje, widzialem rozpychal sie
lokciami, odpychal jakichs tam wodzow innych krajow, zeby znalezc sie przy
Wilusiu. Bylo tych tzwn. "photo opportunities" dla TV chyba z kilkanascie
w czasie calego hupla i Kwas byl za kazdym razem na stanowisku. Raz, to
pewnikiem troche dluzej musialo mu zejsc w WC i wypadl spozniony z budynku,
ale truchtem dobiegl do Bila, zeby przypadkiem nie przegapic kolejnej okazji :-)

CzP



Re: Orlos o manipulacjach telewizji polskiej

1999-05-27 Thread Czeslaw Piasta

At 06:37 PM 27/05/99 +0200,  Pani Kasia Zajac pisze:

>Mylisz przyczyny ze skutkami. Lepper mial jeszcze niedawno 1% poparcie
>w wyborach i nie wylansowal go rzad, ale telewizja Kwasniewskiego.
>Zimowa "Lepperiada" byla buntem, profesjonalnie zorganizowanym przez
>fachowcow z OPZZ w najbardziej dla nich dogodnym momencie, tzn.
>w momencie balaganu spowodowanego wprowadzeniem reform. Chlopcy
>postanowili wykorzystac skadinad sluszne niezadowolenie chlopow.
>Mialo to byc tzw. uderzenie w punkt.
>
>Miller, ktory kilka jeszcze lat temu przekazywal KGB pieniadze, tym
>razem wystapil w sejmie jako obronca ciemiezonych polskich chlopow
>domagajac sie natychmiastowej dymisji rzadu. W prasie zgodnym chorem
>wspomagaly go autorytety Szczypiorskiego, Malachowskiego itp. Szef
>OPZZ Wiaderny z szefem maszynistow kolejowych zawiazali z Lepperem
>komitet grozac calkowitym sparalizowaniem kraju.

Widzialem w polskim programie TV z Toronto (pewnie za TV Polonia) jak Lepper
dziekowal SLD i osobiscie Milerowi za telefony komorkowe i przenosne faksy,
w ktore SLD wyposazylo Lepera w czasie jego rozrob w poczatkowym okresie
jego akcji na drogach. Bylo to w odpowiedzi redaktorowi na pytanie w sprawie
tej pomocy. Pozniej byla wstawka z panami z SLD, ktorzy popierali Lepera...

CzP



Re: Orlos o manipulacjach telewizji polskiej

1999-05-28 Thread Andrzej Szymoszek

On 27 May 99 at 18:37, Katarzyna Zajac wrote:

> Byl kiedys na P-L taki tytul serii postingow: "Szymoszkowe fusy".
> To co dostalam w odpowiedzi, to jest wlasnie to ;-)

   Jest to troche denerwujacy dla mnie sposob dyskusji, no wiec
 radze Ci, zmien go, albo w ogole zamilcz. Chetnie bym to zrobil
 sam, bo juz mi tu sugeruja, ze nie powinienem sie wdawac, tylko
 moze najpierw jakich przeprosin sie doczekac, ale nie chce, by
 wyszlo na to, ze brakuje mi argumentow i dalem sie do tej Twojej
 wizji przekonac.

> O czym ty piszesz Andrzeju ? Jaki kontrprzyklad ? Do czego ? Budujesz
> wlasna konstrukcje, ktora nie wiaze sie z omawianym tematem. Sugerujesz,
> ze Kwasniewski uprawia propagande NATO i to ma byc kontrprzyklad dla
> Orlosia ?

 Nie. Sugeruje, ze politycy czy ktos, nie wiem kto, manipuluja
   telewizja, zwlaszcza Wiadomosciami w Jedynce, by przedstawic
   korzystny dla NATO obraz dzialan w Jugoslawii. Wydaje mi sie,
   ze prezydent i rzad zajmuja w tej sprawie zbiezne stanowiska,
   kto tu wiec moze przeciwko komu manipulowac. A w zyciu sie
   nie zgodze, iz telewizja publiczna stala sie "tuba propagandowa
   SLD". Bo co, bo Kwiatkowski jest prezesem? To bardzo proste
   wytlumaczenie.

> >   I nie jest tak, jak to chcialoby sie naiwnie sugerowac, ze mamy
> >   dobrych solidaruchow i zlych komuchow, ktorzy w dodatku opanowali
> >   telewizje i cos z tym trzeba zrobic. Rzeczywistosc wyglada bardziej
> >   skomplikowanie. Nie ma AWS ani SLD, tylko jakis AWSLD i podzialy
> >   przebiegaja w poprzek tego, w zaleznosci kto tam ma akurat jakiego
> >   kolesia.
>
> Typowy dla "homo-sovieticus" poglad. Wszystko jest szaro-bure, wszyscy
> byli donosicielami SB, wszyscy byli beneficjentami systemu komunistycznego,
> wszyscy kradna, Rzeczpospolita kolesiow

 Wszystko jest szaro-bure, bo tez i my wszyscy jestesmy szaro-
   burzy. Donosicieli SB mozna tez znalezc wszedzie, pewnie bylo
   ich- co logiczne- wiecej w Solidarnosci niz w partii, ale co
   z tego. Kradna, no pewnie ze zdarza sie kazdemu, tylko o jednych
   napisze Urban, o innych Wolek.

> Historia nie ma zadnego
> znaczenia, nie ma zadnych punktow odniesienia.

 Co historia. My troche juz madrzej na to wszystko patrzymy,
   mniej czarno-bialo. Ty nawet jakies Bogoojczyzniane cytaty
   po moim zarciku o Pilsudskim na kleczkach wstawialas, a wiesz
   ze w wyniku zamachu majowego zginelo znacznie wiecej ludzi niz
   w wyniku wprowadzenia stanu wojennego? Cala ta Druga Rzeczpospolita
   byla powiedzmy sobie szczerze panstwem dosc beznadziejnym, z bieda,
   szarogeszeniem sie roznych takich cwaniakow, korupcja,
   klerykalizmem- moze jak po wojnie ludzie zobaczyli szanse na
   jakis nowy system, weszli w to, bo chcieli by cos sie zmienilo?
   Potem rzeczywiscie taki jeden z drugim profesor uniwersytetu
   wyrzekal na represyjnosc komuny, tyle ze bolesna prawda mogla
   wygladac tak, iz on bez tej komuny nie mialby zadnych szans na
   zostanie profesorem.

  Lata 1930, 1950, 1970 czy 2000 to sa w gruncie rzeczy kolejne
   mutacje tego samego. Kazdy czas ma swoje plusy i minusy. Jedni
   tesknia za tym, inni za tamtym- maja prawo. Wszyscy "homo
   sovieticus"? Zdaje sie, ze jak ktos boi sie, by go przypadkiem
   tak nie nazwano, staje sie "antykomunista- gawedziarzem" i jak
   tylko cos zlego sie dzieje, obarcza za to wszystko wina
   "komune". No to ja juz wole byc homo sovieticus.

> I jeszcze najlepiej wlozyc
> w usta dyskutantowi naiwne sugestie o dobrych solidaruchach i zlych
> komuchach, a samemu nadmienic o niezwykle skomplikowanej rzeczywistosci.
> Nie ze mna te numery Brunner. Odrzucam "szymoszkowe fusy"...

A to komuchy nie sa zle? I nie jest tak, ze cala nadzieja w AWS,
  w Marianie K. i Jerzym B., by tych zlych komunistow jakos
  przytemperowac?

> Otoz, Orlos podal konkretne przyklady manipulacji. Dodalam przyklad
> zalosnej manipulacji Panoramy. Mozna podac kilkanascie takich przykladow
> z ostatniego miesiaca.

O Jezu! A kto by to wszystko wyogladal...Ale ale, cos mi sie
  przypomnialo. Jak ten Orlos chlopaka wychowal, ze on dzis bierze
  udzial, niezwykle czynny, w tej komunistycznej propagandzie?

> Chocby z dnia dzisiejszego, kiedy wicemarszalek
> Marek Borowski z SLD otwarcie podburza przeciw rzadowi chlopow, gornikow
> i pielegniarki przed kamerami telewizji publicznej i nie konfrontuje sie
> jego wypowiedzi z przedstawicielami strony rzadowej.

   A po co. Co to, w kazdym przypadku musi sie ktos z rzadu kolo
  mikrofonu paletac? Rzad jest od roboty. Ciekawe poza tym, jak
  to Borowski "podburzal". Moze po prostu wypowiedzial swoje
  zdanie? I jak Ty to sobie wyobrazasz: siedzi ktos w telewizji
  i mowi tak: dajemy teraz tego Borowskiego, on tak fajnie
  podburza, ludzie zrobia zadyme, bedzie dobrze dla naszych
  chlopakow z SLDTak to jest?

> Bezczelna gra do
> jednej bramki, a i moment stosownie wybrany - Lepper szaleje, a jestesmy
> tuz przed przyjazdem papieza.
>
> I jesli Ty uwazasz, ze to nie sa mani

Re: Orlos o manipulacjach telewizji polskiej

1999-05-28 Thread Anna Niewiadomska

Nie osmielilbym wtracac do rozmowy mieszkanki Krakowa z mieszkancem
Wroclawia o niuansach polityki polskiej. Byloby to jak udzial slepca w
dyskusji o kolorach. Moge jednak wyznac ktore z dwojga dyskutantow, a do
obu zywie od dawna szczera sympatie, opowiada o tych kolorach w sposob
bardziej przekonywujacy. No wiec tym razem moje preferencje ukladaja sie
powiedzmy ze alfabetycznie.

Moge tez dodac ze nie podobal mi sie fragment z Orlosia gdzie wypowiadal
sie o Chile i Hiszpanii. Ale nie bede sie nad tym rozwodzic i nie zachecam
do dyskusji - temat Pinocheta byl sie juz ogral.

Dorzyce natomiast anegdotke z przeszlosci. Z nazwuiskiem Orlosie spodkalem
sie po raz pierwszy (i prawie ze ostatni) gdzies w polowie lat
siedemdziesiatych. Zrodlo ktore w dowod zaufania pozyczalo nam czasem
ksiazki Bilblioteki Kultury: Gulag, powiesci Stalinskiego (kto to taki
Koteczku?, mysmy zreszta tez wtedy nie wiedzieli) wreczylo nam kiedys
powiesc Orlosia. Nazywalo sie to Melina czy jakos podobnie. Ksiazka dosc
zjadliwie antyrezimowa, dosc zjadliwy obraz prowincjonalnej rzeczywistosci.
Nie powiem doczytalem do konca, bo szarej ksiazeczce ILP, przeszmuglowanej
przez kogos jesli juz nie z narazeniem zycia to jednak wolnosci, nie
nalezal sie jakis szacunek. Ale doprawdy nie byla to dobra literatura. Choc
trzeba przyznac: wydana byla pod wlasnym nazwiskiem a autor mieszkal chyba
wtedy w Polsce.

No i to tyle PRLowych wspomnien ma dzisiaj.

Michal Niewiadomski