Witek Owoc pisze:
>Jest takie porownanie dotyczace granic wolnosci slowa,
>ze wprawdzie prawo nie dyktuje wprost kto, co i gdzie moze
>mowic ale tym nie mniej istnieja pewne ograniczenia.
Drodzy POLAND-L'owicze,
po wieloletniej nieobecnosci wrocilem na Poland-L. Przejrzalem archiwum
z kilku os
Magdalena Francuska:
Mnie Pan potraktowal jako potencjalne zagrozenie dla kultury,
taktu i tych innych ecie-pecie, o ktorych Pan tu bajdurzy w
miejsce jasnego, konkretnego przedstawienia Swego stanowiska.
Nawrocka znana jest z walenia prawdy prosto z mostu, lepiej ja
przymknac w razie co? Areszt
On Tue, 2 Feb 1999 19:45:46 +0100, Irek wrote:
>Magdalena Nawrocka pisala:
>> [..]
>> Czy juz mowilam, ze Was lubie?:-)))
>>
>Jak nas lubisz, Madziu, to my Ciebie tez!:-))
>
>> nie lubiaca zab,
>..i oczywiscie rowniez nie lubimy tych, ktorych Ty nie lubisz,
>n.p. 'zabow';)
>>
>
>Uta + Irek
>
No
Magdalena Nawrocka pisala:
> [..]
> Czy juz mowilam, ze Was lubie?:-)))
>
Jak nas lubisz, Madziu, to my Ciebie tez!:-))
> nie lubiaca zab,
..i oczywiscie rowniez nie lubimy tych, ktorych Ty nie lubisz, n.p. 'zabow';)
>
> Magda N
Uta + Irek
Do tej pory bylem jedynie biernym uczestnikiem Listy. Okazja byla jednak zbyt
kuszaca aby z niej nie skorzystac. Mozliwosc dyskusji z Rodakami na calym
swiecie to dla mnie prawdziwe wyzwanie i wspaniala szansa na znalezienie
odpowiedzi na nurtujace mnie pytania.
Jestem Polakiem mieszkajacym w Niem
>>> Magdalena Nawrocka <[EMAIL PROTECTED]> 02/02/99
11:29am >>>
On Tue, 2 Feb 1999 17:06:51 +0100, Magdalena Nawrocka wrote:
>
>Duzo tych pytan, bo w Swej wypowiedzi rzucil Pan jedynie kilka
>trywialnych, lawirujacych ogolnikow, nie wyjasniajac ani na jote
>tej oburzajacej sytuacji. Najpewniej m
On Tue, 2 Feb 1999 17:06:51 +0100, Magdalena Nawrocka wrote:
>
>Duzo tych pytan, bo w Swej wypowiedzi rzucil Pan jedynie kilka
>trywialnych, lawirujacych ogolnikow, nie wyjasniajac ani na jote
>tej oburzajacej sytuacji. Najpewniej mi Pan nie odpowie i
>oczywiscie nie pusci tego na Liste. Nie szk
On Mon, 1 Feb 1999 23:14:30 -0700, W i t o l d - O w o c wrote:
>
>Przy tym mozna sie z kims nie zgadzac oraz dalej dyskutowac, ale
>juz bez "argumentum ad personam" i w atmosferze ciaglych klotni.
>W liscie do mnie ladnie ujeto, to jako "lista sluzy do
>pozyskiwania przyjaciol, a nie wrogow". Cz
Pyta pan Michal Niewiadomski :
> Ja na sporcie sie nie wyznaje, ale cos tu mi sie nie zgadza.
> Moze za dlugo przebywam juz poza Europa. Czy nie mowicie tutaj
> o jakims trenerze jakiegos zespolu pilkarzy angielskich?
Mowilismy o roznych rzeczach, ale teraz mowimy o trenerze pilkarskiej
repre
W przyszlym tygodniu wybieram sie do Ottawy.
Jaki jest podatek (VAT?) doliczany do zakupow (restauracje, hotele, itp)
w Ottawie.
Ewnetualne odpowiedzi prosze prywatnie by nie zasmiecac listy.
A swoja droga co to jest ten Winterlude. Z informacji wynika, ze events
maja miejsce tylko w ciagu week
At 07:33 PM 2/1/99 +0100, Katarzyna Zajac wrote:
>Andrzej pisze o trenerze pilkarzy angielskich :
>
>> Krotko mowiac, gada bzdury, dziwnie sie zachowuje.
>> W wywiadzie dla Times'a oswiadczyl, ze osoby uposledzone
>> fizycznie i umyslowo placa za grzechy popelnione w...
>> poprzednim zyciu. Uzyl p
Andrzej Szymoszek zapytuje :
> > Ogladales final singla Hingis - Mauresmo ?
>
> Nic nie ogladalem prawde mowiac. O ktorej to musialo byc
>godzinie?
Jezusicku, w srodku nocy, cos okolo 3-ciej. Jak sobie cos
pichce przed egzaminem, to czasem nie licze godzin jak mi sie
spieszy. No i sobi
> >Tak, o tym zapomnialam wspomniec... Problem moze byc nie tylko w zmianie
> >date z 31/12/99 na 01/01/00, ale takze pod koniec lutego. I jeszcze
> >przy zmianie czasu z zimowego na letni i odwrotnie (z tym sie zreszta
> >borykamy tak czy owak, bo sa takie dosyc powszechnie uzywane biblioteki,
>
On 1 Feb 99 at 19:33, Katarzyna Zajac wrote:
> Przed chwila widzialam w BBC World jak sam Prime Minister Tony
> Blair zabral sie dzis osobiscie za tego trenera Hoddle'a.
> Poswiecil mu kilka gorzkich slow. Powiedzial, ze jesli to prawda,
> co pisze Times, to trudno bedzie Hoddle'owi utrzymac sie
Jacek Gancarczyk wrote:
> ( ... )
>
> >Chyba juz zamilkne,
>
> Trud milczenia prosze uprzejmie zostawic sobie na lepsze czasy:-
> >Ewa
>
> Pozdrowienia
> Jacek Gancarczyk
Oczywiscie w innym kontekscie niz ten do ktorego nawiaze :)
A nawiaze do kontekstu pisania w duchu kultury o
Jest takie porownanie dotyczace granic wolnosci slowa,
ze wprawdzie prawo nie dyktuje wprost kto, co i gdzie moze
mowic ale tym nie mniej istnieja pewne ograniczenia.
Przykladowo w zaciemnionej, zatloczonej sali kinowej
krzyczenie ,,ratunku, pali sie pod moim krzeslem'' gdy sie
wlasnie nie pali -
Re :cenowy peak nieruchomosci w pocz 2000.
Zaznaczam, ze nie siedze w branzy handlu nieruchomosciami, choc
uwielbiam stare domy i gdybym miala za co, kupowalabym je na
peczki..
Zdaje sie, ze podobne zjawisko zachodzilo przy okazji wszelkich
wymian pieniedzy i politycznych przemian. "Lo
17 matches
Mail list logo