Prosze nie odwracac kota ogonem pani Uto, nie domyslajmy sie co oni mieli
na mysli, tylko reagujmy na to co powiedzieli.
Nie potrzeba medrca aby sformuowac zdanie, ze wieziona byla przez
niemieckich faszystow (czy tez nazi)w obozie koncentracyjnym polozonym na
terenach Polski. Prosze zwrocic uwage, ze autor wyrazil sie "gesessen",
co w tlumaczeniu na polski byloby "siedziala" albo "byla  wsadzona".
Swiadczy to o kompletnym braku taktu ze strony autorow tego artykulu
rowniez w stosunku do poszkodowanej kobiety. Zbedne bylo rowniez
zaznaczanie jej pochodzenia - tak jakby to bylo rzeczywiscie wazne z
jakiego szalenczego powodu panscy przodkowie, pani Uto, te kobiete
maltretowali.

Swoje 3 grosze dorzucil

ASM


On Wed, 20 Jan 1999, Uta Zablocki-Berlin wrote:

> > Dzisiaj rano przykawie czytajac "Die Welwoche" - byloniebylo renomowana
> > szwajcarska gazete wyczytalem co nastepuje:
> >
> > "Wera S., die als Zigeunerkind in einem polnischen KZ gesessen hatte,
> > [...]". Die Weltwoche nr. 2, 14. januar 1999 strona 13...
> >
> > Jacku,
> >
> > Mysle ze warto wyslac to redakcji Die Welwoche nasz protest i zadac
> > sprostowania !
> >
> > reg.
> > Piotr
> >
> Mysle, ze chodzi w tym przypadku o sytuowanie (location) tego obozu,
> a nie o panstwie polskim. Skrot 'KZ' sie kojarzy tylko z Niemcami i z
> niemieckim Panstwem.
> Przeczytalam ten artykul i trzeba sie juz bardzo starac, aby odczytac
> z tego, ze ona siedziala u Polakach w obozie, w koncu ona (ta
> cyganka) zwraca sie nie do Polakow o odszkodowaniu, lecz do
> Szwajcarji.
> Ale w tym artykule chodzi chyba o cos calkiem innego, niz o sam
> pobyt w obozie. Organizacja posrednicza dla odszkodowaniu jest polska
> i dlatego chyba mowa o Polsce jako miejsce obozu.
>
> Uta
>

Reply via email to