Marysia i kilka innych osob na tej liscie prosilo o zaniechanie tematu,
antysemityzm. Lukasz z kolei patrzy optymistycznie na nowy rok 1999 i chwala
mu za to. Niestety, mam powody do obaw obserwujac prase i audycje radiowe w
Australii. Proponuje  wiec dyskusje na temat antypolskiej dzialalnosci ktora
sie nasila w ostatnich latach.

Jako przyklad, w Australii od pewnego czasu stalo sie modne wsrod pewnej,
waskiej grupy publicystow, uzywanie okreslenia "polskie obozy
koncentracyjne" na okreslenie niemieckich obozow koncentracyjnych na terenie
okupowanej przez Niemcow, Polski. Okreslenie "polskie obozy koncentracyjne"
ubliza wszystkim Polakom ktorzy zgineli w tych obozach wlaczajac Polakow
zydowskiego pochodzenia. Jako Polonia, natychmiast zadamy sprostowan ktore
oczywiscie ukazuja sie ale w jakis czas pozniej, nastepny publicysta uzywa
dokladnie takiego samego okreslenia. Warto tez wspominec o serii ksiazek o
tresci agresywnej, antypolskiej takich jak "I rest my case" czy innych
ktorych tytulow nawet nie staram sie zapamietac ale na zyczenie moge
natychmiast odnalezc i podac. Niestety w tych akcjach mamy znikoma pomoc ze
strony osob zawodowo odpowiedzialnych za promocje Polski, ze strony korpusu
dyplomatycznego RP.

The Australian Magazine, niedzielny dodatek do gazety The Australian z dnia
21 listopada 1998 roku, na stronie 31 w artykule "Blessed be their names?"
autorstwa John Cornwell, uzyl tego okreslenia. Na jego (autora)
nieszczescie, w Australii w tym czasie przebywal Przewodniczacy AWS, Marian
Krzaklewski. Przyjmowany byl przez Gubernatorow, Premierow i Ministrow
lokalnych rzadow i federalnego rzadu. Na wszystkich tych spotkaniach (bylem
uczestnikiem prawie wszystkich), Krzaklewski wyjmowal kopie magazynu i pytal
jakie kroki beda podjete aby w przyszlosci uniknac takich prowokacyjnych
okreslen. Dokumentowal tez uprzednie uzycie tych antypolskich okreslen.
Australia bardzo chce wspolpracowac gospodarczo i w innych dziedzinach z
Polska, Krzaklewski byl wiec przyjmowany z duzym szacunkiem i ujawnienie tyc
h antypolskich wybrykow pewnej grupie etnicznej - nie pomoglo.

Wsrod Polakow tworzy sie tez coraz liczniejsza grupa ktora zwalcza i bedzie
zwalczac wszystkie przejawy antypolskiej dzialalnosci az do oddania sprawy
do sadu. Mamy czas i cierpliwosc a rownoczesnie nie dajemy sie zwariowac
propagandzie "poczucia winy" ktore bezpodstawnie na Polakow chca zrzucic
prawdziwi sprawcy tragedii z WWII.

Czytelnik artykulow, programow czy ksiazek antypolskich bez wysilku zauwazy
przynaleznosc etniczna ich autorow, 90% ma pochodzenie zydowskie z ktorym
sie nawet nie kryja. Korzystajac z tej okazji pytam wiec, dlaczego tak malo
mowi sie o antypolskich wystapieniach?

Rysiek Majchrzak

-----Original Message-----
From: Lukasz Salwinski <[EMAIL PROTECTED]>
To: [EMAIL PROTECTED] <[EMAIL PROTECTED]>
Date: Friday, January 01, 1999 5:45
Subject: Znalezione na CNN


>hmmm.... takie cos sie wlasnie na cnn.com pojawilo. moze
>jednak nie jest as tak zle jak to coponiektorzy zdaja sie
>sugerowac...
>
>konczac tym optymistycznym akcentem stary rok a oczekujac na
>nowy
>
>lukasz
>
>ps. tak na marginesie - odkad w hameryce siedze (a bedzie juz,
>    zgroza, prawie 8 lat) ani razu nie udalo mi sie uslyszec
>    Polish joke czy jakiegokolwiek badz przytyku do tego ze
>    z pl.u jestem...
>

Reply via email to