No wiec dziekuje bardzo pani Aniu za tych "podejrzanych moralnie
Chinczykow" i "kochane dziewczynki nie zapisujace sie do Jewropy".
Wypada tylko pokwitowac odbior i mimo wszystko przejsc do wyjas-
nienia drugiej - wazniejszej moim zdaniem sprawy.

Pan Michal Niewiadomski stwierdzil, ze "nie prowadzil na P-L zadnej
argumentacji na rzecz reelekcji...", a "dawal do zrozumienia, ze wyniki
sondazy sugeruja, ze zostanie ponownie wybrany". Zrobilysmy z Kasia
eksperyment pokazujac fragmenty kilku listow p.Michala dziewieciu
osobom, z ktorych wszystkie stwierdzily, ze sposob argumentacji, jakim
poslugiwal sie pan Michal jest w socjologii dobrze znany jako metoda
tzw. "samospelniajacej sie przepowiedni". Metoda ta jest dosc czesto
stosowana w demokracji (jest tej demokracji naduzyciem) i polega na
instrumentalnym poslugiwaniu sie wynikami sondazy w celu wywierania
wplywu na opinie publiczna.

Obie z Kasia wierzymy, ze p. Michal nie stosowal tej metody rozmysl-
nie. Ale fakt pozostaje faktem, ze taki odbior tresci przekazywanych
przez pana Michala, jaki zaprezentowala Kasia, miesci sie w granicach
dopuszczalnych w towarzyskiej dyskusji i nie daje powodu do przesadnej
reakcji.

Malgorzata

P.S.   Mama nie jest subskrybentka P-L, za moim posrednictwem bardzo
           Pani dziekuje za list, jaki Pani jakis czas temu byla uprzejma
wyslac
           do niej w mojej sprawie.

Odpowiedź listem elektroniczym