Katarzyna Zajac wrote:
>
> Pan Michal pisze o Kwasniewskim:
>
> > Tak jak najwyrazniej umial zadowolic swoich pracodawcow wtedy,
> > tak umie dzis. Rozumiem, ze zadowolonych z niego jest okolo
> > 70% osob, ktore beda decydowaly o jego dalszym zatrudnieniu.
>
> Moja babcia przebywa od kilku miesiecy w Kanadzie. Pod koniec
> marca (a moze w poczatkach kwietnia) jakas mila ankieterka pewnej
> szacownej firmy zostawila w skrzynce pocztowej babci informacje,
> ze przybedzie tego a tego dnia celem zbadania stanowiska babci
> w badanej sprawie. Mama udala sie wiec w zapowiedzianym terminie
> do mieszkania babci, zeby m.in. przyjac pania ankieterke. Nikt ]
> sie nie pojawil.
>
> Poniewaz byla to sobota, dopiero w poniedzialek mama zatelefonowala
> do firmy tej pani, gdzie po pewnych peregrynacjach ze zdziwieniem
> dowiedziala sie, ze babcia juz przekazala swoja opinie.
>
> Z wynikami sondazy trzeba wiec obchodzic sie ostroznie. Nie, zeby
> nie byly jakas statystyczna wskazowka nastrojow, ale zeby zdawac
> sobie sprawe, ze statystyce mozna w pewnym stopniu "pomagac" i
> statystykami mozna manipulowac. Zupelnie tak samo jak manipuluje
> sie od kilku lat telewizja publiczna. Poza tym w sposob oczywisty
> na wyniki ankiet i sondazy wplywa sposob formulowania pytan, ktory
> jest bardzo korzystny dla urzedujacego prezydenta.
>
> Czy, jesli chodzi o sprzecznosc wynikow sondazy z wynikami wyborow,
> nie bylo przypadkiem w ostatnich latach w Polsce jakichs dziwnych
> precedensow ?
>
> Owszem, i nie tak dawno. Jacek Kuron mial 2-3 miesiace przed wybo-
> rami prezydenckimi w 1995 roku podobne wysokie, jak dzis Kwasniewski,
> statystyczne poparcie. Potem przyszlo rozczarowanie.
>
> To sa chyba sprawy oczywiste i nie wspominalabym o nich, gdyby
> nie to, ze pan Michal od dluzszego czasu uzywa wynikow badan jako
> argumentu na rzecz reelekcji Kwasniewskiego. Gdyby ten argument
> mial byc decydujacy, to juz dzis moglibysmy darowac sobie kampanie
> wyborcza. Nie ukrywam, ze wolalabym argumenty merytoryczne.
>
> Katarzyna
Wishful thinking czyli po naszemu chciejstwo droga Kasienko.
A twarde zycie narzuca fakty.
Jacek A.