Andrzej Szymoszek wrote:
>
>  ...musi sie przeksztalcac w takie forum-protestow-bo-cos-tam-o-
>  Polakach? Wezmy Schopenhauera (jak ktos napisal A.S., juz
>  sie przestraszylem, ze taki ateusz ze mnie z dwiema kulami
>  u nog, ale zrozumialem w pore, iz A.S. to ja bylem tylko u
>  Majchrzaka), co to sie urodzil pod Gdynia: nalezy sie
>  spodziewac, ze ludzie Zachodu uzywac beda sformulowan
>  blizszych ich kregowi kulturowemu, czy to sie nam podoba,
>  czy nie. Dla Zachodniakow ze swoimi porabanymi kreseczkami
>  i ogonkami jestesmy blisko cyrylicy i tam gdzie ona
>  obowiazuje mozemy oczekiwac glebszego zrozumienia naszych
>  nazw. Przy okazji: jak sie zdaje, kazdy ma swojego
>  Slowianina, od ktorego czuje sie wyzej: z lektury
>  dzisiejszej "Wyborczej" wynika, ze pojawia sie sprawa
>  traktowania przez polskich pogranicznikow obywateli panstw
>  b. ZSRR jak obywateli II kategorii. Dziennikarke z ukrainskim
>  paszportem jeden spytal: "co, dorobic jedziesz" (dla
>  niewtajemniczonych: mial na mysli nierzad na pieniadze), inny
>  na pytanie, czy byl po "tamtej stronie", w Brzesciu, mial
>  odpowiedziec, ze do barbarzyncow nie jezdzi. Na wschodnich
>  granicach jak masz paszport z orzelkiem, jestes gosc! Dlatego
>  jak ktos chcialby sie dowartosciowac, zapraszam do Dorohuska
>  lub Medyki.
>
>   Andrzej

Masz Andrzeju racje, ale jednak troche mnie wkurza, gdy ogladasz
7-bitowy standart ASCII. Jakies tam przez nikogo uzywane z wyjatkiem
kilkuset tysiecy Skandynawow dziwaczne diakrytyki,
a polskich z wielomilionowego jezyka nawet nie uswiadczysz.

Jacek A.

Odpowiedź listem elektroniczym