On 10 May 00 at 19:57, Michal Niewiadomski wrote:

> >
> >Nie zupelnie. Przystanki Jezusowe raczej potepiaja dzialalnosc Owsiakow.
>
> Naprawde? Jesli jest tak jak pani mowi to oczywiscie wkurzenie Owsiaka
> byloby uzasadnione. Czy ma pani na ten temat w Toronto lepsze informacje
> niz ja w HK? Bardzo mozliwe, bo ja naprawde nic o tych sprawach nie wiem.

    To jest troche tak jak ta pani ;) mowi. Ogolnie zarzuca sie,
  ze Owsiak zaprasza mlodziez zla, zdemoralizowana, robi sped by
  mieli gdzie zaopatrzyc sie w narkotyki, pouprawiac seks, a moze
  i kogos pobic. Ja czasem bywam na koncertach rockowych- no wiec
  nie jest tak zle. Choc imperza kilkudniowa, z namiotami, zapewne
  daje wiecej mozliwosci. Ale nie wszystkim, nawet nie wiekszosci.
  "Przystanek Jezus" robi sie po to, by tych ludzi _ratowac_, no ale
  ktos moglby sobie nie zyczyc byc ratowanym.

> Wiec dalsza czesc jest czysto teoretyczna, na wypadek gdyby byla jednak
> pani rownie zle poinformowana jak ja. Owsiaka w tytule zostawmy tylko dla
> zachowania ciaglosci.
>
> No wiec czy jest usprawiedliwione moralnie propagowanie jakiejs religii na
> imprezie rockowej? Moim zaniem tak. Nie wiem nic o rocku, ale wydaje mi sie
> ze nie tylko nie jest on religia, ale jak kazdy typ muzyki powinien byc
> chyba religijnie obojetny.

     Istnieja pewne formy rocka, zwlaszcza tzw. ciezkiego, heavy
  metal, ktore ciagna w strone satanizmu. Stad bierze sie uproszczenie
  powstale w glowach niektorych nawiedzonych, ze wszystko to szatanski
  wynalazek. Byla nawet taka teoria, i wielu ludzi swiecie w to
  wierzy, iz nagrania niektorych zespolow puszczone od tylu (jakby
  wsadzic odwrotnie tasme) zawieraja przeslanie od samego Szatana.
  Po poznaniu takich pogladow myslalem, ze juz mnie nic nie zdziwi.
  Ale ostatnio Katolicka Agencja Informacyjna, uchodzaca dotad
  w moich oczach za calkiem rozsadna, zrobila awanture "Wyborczej"
  o publikowanie w Wielki Piatek reklam, w ktorych oni dopatrzyli
  sie m.in. akcentow satanistycznych. Konkretnie chodzilo o kolorowy
  plakat towarzystwa ubezpieczeniowego Norwich Union  (w ktorego
  oficjalnym logo znajduje sie zreszta motyw katedry w Norwich),
  na ktorym przecinajace sie sciezki skojarzyly sie komus
  z satanistycznym odwroconym krzyzem, a na sciezke jak raz
  wbiegal inny symbol "szatanski"- czarny kot. Moze NU odpalil
  cos KAI za rozpetanie tej awantury? Innym przykladem z tego
  numeru byla reklamowka jeansow, siedza mlodzi ludzie w jeansach
  w Sloncu i ich cienie komus skojarzyly sie z sylwetka
  Ukrzyzowanego. Ktorys ksiadz, bodaj Czajkowski albo i biskup
  Pieronek, odpowiednio skomentowal ten absurd.


> Wyobrazam sobie ze mozna byc milosnikiem rocka i
> byc przy tym albo ateista, albo chrzescijaninem albo czymkolwiek innym.
> Podobnie jak mozna byc chrzescijaninem i lubic rocka albo muzyke klasyczna
> albo w ogole nie miec sluchu. Te dziedziny nie sa wobec siebie
> konkurencyjne wiec jedno nie powinno przeszkadzac drugiemu.

   Sa i wykonawcy grajacy tzw. rocka chrzescijanskiego, np. zespol
 Armia czy Darek Malejonek. Oni bywaja zapraszani na Przystanek
 Jezus itp.

> >Prosze popatrzec na to z drugiej strony. Zalozmy ze na obrzezach
> >pielgrzymki gromadza sie Owsiaki i zaczynaja grac rocka i zbierac na
> >inwalidow zamiast na zlota chostie do kosciola. Co wtedy?
> >

   Na koncertach nie chodzi o zbieranie pieniedzy. Takze ten motyw
 bym odrzucil. Swoja droga, ponoc na "charytatywnych" koncertach
 niezle sie u nas zarabia (dotyczy raczej organizatorow niz
 wykonawcow).

> Potepilbym tez "Owsiakow" gdyby swoim rockiem usilowali zagluszyc religijne
> pienia pielgrzymujacych. Czy Przystanek Jezus zaklocal koncerty rockowe?
> Jesli tak to patrz wyzej. Ale watpie. Musieliby to byc wyjatkowo glupi
> nawracacze. Przeciez takimi gruboskornymi metodami nic by nie uzyskali. Ja
> gdybym mial nawracac mlodziez zgromadzona na takimzlocie to bym przynajmnie
> udawal ze tez lubie rocka.

   No wlasnie, zdarzaja sie nawet ksieza z gitarami, wydzierajacy
 sie w stylu "Jezus ciebie kocha". Komus spodobalo sie, i napisal
 o tym w gazecie, haslo nasprayowane na murze w Zarach i bedace
 udanym polaczeniem tresci religijnej ze wspolczesnym zargonem
 mlodziezowym: "Jezus kocha cie na maksa".

>
> Moral: Dlaczego od razu zakladac wrogosc miedzy roznymi grupami ludzi
> miedzy ktorymi nie ma zadnych sprzecznych interesow?

   Owsiak czuje sie juz taki wazny, ze z calym Kosciolem chce
  wojowac...Mozna w tym miejscu opowiedziec dowcip, jak to Jurek
  Owsiak, w uznaniu dla swoich wlasnych zaslug, wybral sie na
  Wawel celem zamowienia sobie przyszlego grobu w krypcie
  krolewskiej. Ale stosowne wladze odmowily. Wkurzony Owsiak
  obdzwonil rozne historyczne stolice, jak Rzym, Moskwe, Paryz,
  Londyn- wszedzie go zbyli. W koncu pojechal do Jerozolimy
  zaklepac sobie miejsce w Grobie Chrystusa. Potraktowano
  go inaczej- prosze bardzo, ale to kosztuje 50 mln $.
  No co Owsiak: co? Za 3 dni w grobie tyle forsy???

   (a zgadnijcie, o kim ten dowcip uslyszalem oryginalnie).

> Kochajmy sie!:-)
>
> Czego sobie i Wam zyczy



> Michal Niewiadomski
>

   no pewnie,

   Andrzej

Odpowiedź listem elektroniczym