> Jezeli tak - to co nas moze obchodzic jakis tam "wybitny poeta izraelski"??
> Obecnie warto posledzic dzialalnosc innego "wybitnego izraelczyka" jakim
> jest bez watpienia nieochrzczony Aleksander Kwasniewski z domu Stolman (czy
> cos takiego), ktory z prawdziwym talentem potrafii wytlkumaczyc kazde
> swinstwo..
>
> Stefan B.
>
Mnie na przyklad obchodzi ten wybitny poeta, wiec prosze nie
uzurpowac sobie "nas", niech pan mowi w swoim imieniu.
A jesli juz mowa o ("podobno", rzekomym, prawdopodobnym,
prawie-pewnym, domniemanym :-) zydowskim pochodzeniu
Kwasniewskiego, to dla mnie jest to przyklad obsesji
prawicowcow polskich widzacych w kazdym wrogu Zyda.
Zaznaczam, ze mnie rowniez ogarnia (po prostu) obrzydzenie
na widok "Kwacha", nawet ciekawi mnie czy rzeczywiscie
jest pochodzenia zydowskiego, ale nie widze powodu aby
robic z tego powodu tyle szumu.
No i......
Co to ma wspolnego ze smiercia izraelskiego poety?
Jak zwykle niezwykle naiwnie zadziwiony :-)
ASM