"Janusz Januszewski" <[EMAIL PROTECTED]>wrote:
>
> >
> > Gdyby pan choc troche wytezyl wzrok, zauwazylby pan, ze napisalem "jak
mowia
> > moi koledzy" - dlatego z tym Anglikiem to odrobine chybiona uwaga.
>
> Moi b. koledzy

To pan juz nie ma kolegow?

> nie takie rzeczy w zyciu mowili co wogole nie oznacza, ze jak
> malpa za nimi ich durnoty publicznie powtarzalem. Proponuje Panu przyswoic
sobie
> ta bardzo cenna z mojego zycia uwage.
>

Ja czasami jednak korzystam z madrosci moich kolegow, ktorych mi narazie nie
brakuje. A panu?

> >
> >
> > > > Ja patrze na zycie tak aby w
> > > > nim nie umrzec z glodu i dac jesc mojej rodzinie, zona nie pracuje,
> > dziecko
> > > > dorasta i co pan mysli, ze ja tutaj zrobie rewolucje jesli przyswoje
> > sobie
> > > > definicje pieniadza? Jesli pojde na panajaskowe dyrektywy jak mam
> > > > postepowac, to skonczy sie to glodem,
> > >
> > > Dlatego najlepiej celem zabezpieczenia przed glodem na przyszlosc jest
juz
> > > dzisiaj czas na podpisanie volkslisty czy tez innego lizusorum.
> >
> > Widzisz pan panie Januszu, gdybym chcial taka volksliste podpisac
zapewne
> > zrobilbym to juz dawno i niepotrzebna bylaby mi panska rada. Skoro nie
> > podpisalem to widocznie mam powody.
> >
> > > Z glodem
> > > niewidzy zawsze jakos mozna przezyc i sie wytlmaczyc, ze chcialem ale
nie
> > moglem
> > > bo to nie ten rozmial paly! - No wicie, rozumicie!
> > >
> > > J.J.
> > >
> >
> > Nic nie wicie, nie tym jezykiem do mnie, prosze towariszcz Januszewskij.
>
> Panie Stanslawie, alez taki belkot na mnie wogole nie dziala. Zwroce tylko
Panu
> taka mala uwage:  rzuca Pan temat i sam sie w niego zapalatuje a pozniej
placze.
> Czy o to chodzi Panu na dyskusyjnej liscie?
>

Napewno nie chodzi o to by wtykal pan nos w dyskusje miedzy innymi
uczestnikami listy, tylko po to by kogos lajac i pouczac. NIe jest pan tu
ani sedzia ani adwokatem.

SB







-- 

 

Odpowiedź listem elektroniczym