Re: O obywatelstwie - polskim

2000-05-28 Wątek JA

Moim zdaniem jak wiekszosc ustaw uchwalanych przez
Sejm kompletnie sknocona.

Polskie prawodawstwo i kultura prawna osiagnela
zdaje sie dno.

Jacek A.



Re: Polityka paszportowa Polski??

2000-05-28 Wątek JA

Anna Niewiadomska wrote:
>
> At 11:21 PM 5/28/00 +0200, you wrote:
> >O ile wiem Szwajcaria nie przywiazuje do tego zadnej wagi: Szwajcar czy
> >nie Szwajcar musi miec poprostu wazny (albo i nie!) dokument upowazniajacy
> >do przekraczania granicy. Na pobliskiej "malej" granicy z Niemcami
> >widzialem nawet napis, ze niestety, przepraszamy bardzo, ale nie
> >mozemy honorowac prawa jazdy jako dokumentu uprawniajacego do
> >przekraczania granicy.
> >
> >Moge wjechac/wyjechac do/z CH okazujac paszport szwajcarski albo polski, albo
> >szwajcarski dowod osobisty.
> >
> >Przekraczanie granicy nie ma nic wspolnego z obywatelstwem. To ostatnie
> dotyczy
> >praw politycznych, a przekraczanie granicy jest czynnoscia nie polityczna,
> lecz
> >techniczna.
> >
> >Jacek A.
> >
> >
>
> No chyba jednak niezupelnie. Jestem przekonany ze i obecnie sa kraje od
> ktorych obywateli (ktorzy nie sa Szwajcarami) Szwajcaria wymaga wizy. Wiec
> musiesz sie chyba wykazac ze jestes obywatelem conajmniej jednego panstwa
> wobec ktorego wizy nie obowiazuja. Watpie czy mogles wjezdzac do Szwajcarii
> tylko z niewaznym polskim paszportem i bez wizy np. pietnascie lat temu.
>
> Michal Niewiadomski
>
> PS. Czy ktos z obecnych na PL obywateli USA lub Kanady kiedykolwiek
> probowal wjechac ktoregos z tych krajow poslugujac sie paszportem polskim?
> A jesli nie to dlaczego?

Oczywiscie, ze nie moglem i od obywateli wielu panstw Szwajcaria wymaga wiz.
Chcialem jedynie podkreslic, ze jakikolwiek dokument uprawniajacy do wjazdu
do Szwajcarii wystarcza niezaleznie od obywatelstwa pojedynczego czy
wielokrotnego wlasciciela. Szwajcar moze wjechac do kraju z paszportem
amerykanskim lub polskim - to nie ma znaczenia. Szwajcaria honoruje czasem
dokumenty, ktorych waznosc wygasla o ile sam ten dokument upowaznia do wjazdu.

Natomiast np. Rosjanie musza miec wizy o ile pokazuja paszport rosyjski.
Ale jesli np. Rosjanin ma rowniez obywatelstwo np. francuskie, to
moze wjechac na francuski paszport.

Jacek A.



Re: List do Polonii posla Lopuszanskiego

2000-05-28 Wątek Aleksander Heba

Dokladnie, a postulowanie izolacji jako glownego remedium dla poprawy
zdrowia RP i jej obywateli swiadczy o uprawianiu fikcji politycznej, lub tez
o zyczajnej ignorancji. Do przykladu Korei mozna dorzucic nastepny, lzejszy
ale nam troche blizszy - Irlandia Polnocna przed wejsciem do EWG (sobotnia
GW - artykul o reformach w Irlandii).

Cale szczescie ze wiekszosc kandydatow uprawia wyborcze harakiri,
rozpowszechniajac swoje polityczne poglady. :-)

Aleksander Heba

> -Original Message-
> From: Discussion of Polish Culture list
> [mailto:[EMAIL PROTECTED]]On Behalf Of JA
> Sent: Sunday, May 28, 2000 8:09 AM
> To: [EMAIL PROTECTED]
> Subject: Re: List do Polonii posla Lopuszanskiego
>
> Twierdzenie, ze jakikolwiek kraj moze calkiem samodzielnie
> i w izolacji od swiata jakos w dzisiejszej sytuacji
> egzystowac jest fikcja. Mamy conajmniej jeden znakomity
> przyklad: Koree Polnocna. Prosze zauwazyc, ze wypelnia
> ona znakomicie kryteria postulowane przez Lopuszanskiego.
> Jacek A.



Re: Kwasniewski kontra "Zycie"

2000-05-28 Wątek Aleksander Heba

Dla mnie rownie wielkim kuriozum byl wywiad z poslem Dziewulskim
przeprowadzony jakis czas temu w radiowej "trojce".
Wywiad przeprowadzano przy okazji zmiany przepisow drogowych.
Dziewulski spytany o to czy respektuje przepisy ruchu dorgowego mowi:

Dziewulski:Nie pale, nie pije, to przynajmniej pozwalam sobie szybko
jezdzic.
Pani redaktor: A jak zostaje pan zatrzymany za zlamanie przepisow?
Dziewulski: Prosze Pani Kruk krukow oka nie wykole...

No i poszlo w Polske w najlepszych godzinach nadawania, ze pan posel
Dziewulski lamie prawo i jako byly policjant a obecny posel nie boi sie
zadnych kosekwencji. Niestety moj zapis nie oddaje arogancji przebijajacej w
glosie pana posla...
Aleksander Heba

> -Original Message-
> From: Discussion of Polish Culture list
> [mailto:[EMAIL PROTECTED]]On Behalf Of Malgorzata Zajac
> Sent: Sunday, May 28, 2000 9:54 PM
> To: [EMAIL PROTECTED]
> Subject: Re: Kwasniewski kontra "Zycie"
>
> Rola prezydenckiego prawnika byla na procesie troche szersza.
> Dzis w radiu slyszalam posla Jankowskiego, ktory zacytowal ra-
> diowa wypowiedz mecenasa Kalisza, ktory byl na procesie prze-
> sluchiwany w charakterze swiadka. Ta wypowiedz to istne kuriozum.
>   "powinna sobie zapewnic swiadkow nie tyle bardziej
> wiarygodnych, co o wyzszym statusie spolecznym".
> Dla pana mecenasa Ryszarda Kalisza nie ma znzczenia, czy
> swiadkowie sa uczciwi, czy nie, czy mowia prawde, czy klamia.
> Decydujace znaczenie ma dla niego spoleczny status swiadkow,
> czyli ich pozycja (czytaj plecy, znajomosci itp.)
> Malgorzata



Re: Oswiadczenie Rady Etyki Mediow

2000-05-28 Wątek Aleksander Heba

Czy mnie pamiec nie myli, czy Andrzej Kwiatkowski to ten dzienikarz, ktory w
czasie stanu wojennego z tak wielka ochota paradowal przed kamerami w
mundurze ? A nachalna promocja A.Kwasniewskiego w publicznych mediach to
skandal

Aleksander Heba

> -Original Message-
> From: Discussion of Polish Culture list
> [mailto:[EMAIL PROTECTED]]On Behalf Of Katarzyna
> Zajac
> Sent: Sunday, May 28, 2000 6:12 PM
> To: [EMAIL PROTECTED]
> Subject: Oswiadczenie Rady Etyki Mediow

> Mozna podac przyklady programow prowadzonych zupelnie skandalicz-
> nie, jak "Wydarzenia Tygodnia" Marka Maldisa w programie drugim
> i "Tygodnik Polityczny Jedynki" Andrzeja Kwiatkowskiego, w ktorym
> kompromituja sie takze trzej inni dziennikarze.



Re: O obywatelstwie - polskim

2000-05-28 Wątek Stefan Buchholz

Witam,

> Wedlug mojej opinii ustawa przyniesie szkody zrazajac wiele osob polskiego
> pochodzenia mieszkajacych zagranica (nie zawsze z wlasnej woli) do Polski.
> > Michal Niewiadomski
> Kazik Stys

Polska swoje prawo MUSI dostosowac do prawa unijnego.  Czy wiec ten projekt
przypadkiem nie koliguje z prawem europejskim?
Pozdrawiam.
Stefan B.

>



Polityka paszportowa Polski??

2000-05-28 Wątek Stefan Buchholz

Witam,

> PS. Czy ktos z obecnych na PL obywateli USA lub Kanady kiedykolwiek
> probowal wjechac ktoregos z tych krajow poslugujac sie paszportem polskim?
> A jesli nie to dlaczego?

Bylem w marcu w Polsce wraz zona na paszporcie amerykanskim. Dlaczego
amerykanskim?  Mieszkam w Stanach na stale, place tutaj podatki, polski
paszport traktuje jako pamiatke (slynna pieczatka: "z prawem jednokrotnego
przekroczenia granicy PRL-u").
Pozdrawiam.
Stefan B.

>



Re: O obywatelstwie - polskim

2000-05-28 Wątek Kazik Stys

--
In article <[EMAIL PROTECTED]>,
[EMAIL PROTECTED] (Anna Niewiadomska) wrote:


> Przepraszam ze pytam zamiast samemu sprawdzic  na www ale moze innych tez
> to zainteresuje:
>
> At 03:28 PM 5/28/00 -0400, you wrote:
>>Tym razem serio.
>>Zapewne niewielu polandelowiczow(ek) wie, ze jesienia ubr. rzad przeslal do
>>sejmu projekt nowej ustawy o obywatelstwie. W/g projektu kazda osoba
> urodzona na
>>terytorium Polski, ktorej przynajmniej jedno z rodzicow posiada polskie
>>obywatelstwo, lub tez sa bezpanstwowcam, staje sie automatycznie polskim
>>obywatelem.
>
> Czy to dziala wstecz, czy tez chodzi tylko o osoby urodzone po wejsciu
> ustawy w zycie?
Nie zawiera stwierdzenia od kiedy ustaw obowiazuje. Jakkolwiek, jezeli ktos byl
obywatelem polskim w przeszlosci to jest nim i obecnie. A wiec posrednio dziala
wstecz.
> Oraz kazda osoba ktorej rodzice sa polskimi obywatelami ( w
>>rozumieniu ustawy), bez wzgledu na miejsce urodzenia lub zamieszkania, jest
>>takze polskim obywatelem.
>
> Obydwoje czy tylko jedno z rodzicow? Czy sa jakies ograniczenia w ilosci
> pokolen urodzonych za granica Polakow, tak jak to jest (czy ma byc) w nowym
> prawie kanadyjskim? No nie, chyba jednak dwoje rodzicow, bo wtedy nie
> trzeba byloby punktu pierwszego. Inaczej, przy obecnej ruchliwosci
> ludnosci, za kilkaset lat wszyscy mieszkancy Ziemi byliby obywatelami
> polskimi.
W wypadku gdy jedno z rodzicow jest obcokrajowcem jest mozliwosc zarejestrowania
dziecka jako obywatela innego panstwa.
Ustawa siega do dziadkow.
> Polski obywatel moze wjechac na terytorium panstwa
>>poslugujac sie wylacznie polskim paszportem. Za probe legitymowania sie obcym
>>dokumentem tozsamosci przed polskimi wladzami (gdziekolwiek) grozi kara
> grzywny.
>> Projekt ustawy (dlugi, 2 Mb) mozna znalezc na:
>>http://www.sejm.gov.pl druk nr1408
>>Kazik Stys
>>
>
> Jakie sa losy tej ustawy. Czy ma szanse na wejscie w zycie?
Czeka na uchwale sejmu.
Czy ustawa zostanie uchwalona w obecnym ksztalcie moze zalezec od Polonii. Radze
zapoznac sie z ustawa i wyrazic swa opinie do sekretariatu sejmu.
Wedlug mojej opinii ustawa przyniesie szkody zrazajac wiele osob polskiego
pochodzenia mieszkajacych zagranica (nie zawsze z wlasnej woli) do Polski.
> Michal Niewiadomski
Kazik Stys



Re: Polityka paszportowa Polski??

2000-05-28 Wątek Anna Niewiadomska

At 11:21 PM 5/28/00 +0200, you wrote:
>O ile wiem Szwajcaria nie przywiazuje do tego zadnej wagi: Szwajcar czy
>nie Szwajcar musi miec poprostu wazny (albo i nie!) dokument upowazniajacy
>do przekraczania granicy. Na pobliskiej "malej" granicy z Niemcami
>widzialem nawet napis, ze niestety, przepraszamy bardzo, ale nie
>mozemy honorowac prawa jazdy jako dokumentu uprawniajacego do
>przekraczania granicy.
>
>Moge wjechac/wyjechac do/z CH okazujac paszport szwajcarski albo polski, albo
>szwajcarski dowod osobisty.
>
>Przekraczanie granicy nie ma nic wspolnego z obywatelstwem. To ostatnie
dotyczy
>praw politycznych, a przekraczanie granicy jest czynnoscia nie polityczna,
lecz
>techniczna.
>
>Jacek A.
>
>

No chyba jednak niezupelnie. Jestem przekonany ze i obecnie sa kraje od
ktorych obywateli (ktorzy nie sa Szwajcarami) Szwajcaria wymaga wizy. Wiec
musiesz sie chyba wykazac ze jestes obywatelem conajmniej jednego panstwa
wobec ktorego wizy nie obowiazuja. Watpie czy mogles wjezdzac do Szwajcarii
tylko z niewaznym polskim paszportem i bez wizy np. pietnascie lat temu.

Michal Niewiadomski


PS. Czy ktos z obecnych na PL obywateli USA lub Kanady kiedykolwiek
probowal wjechac ktoregos z tych krajow poslugujac sie paszportem polskim?
A jesli nie to dlaczego?



Re: O obywatelstwie - polskim

2000-05-28 Wątek Anna Niewiadomska

Przepraszam ze pytam zamiast samemu sprawdzic  na www ale moze innych tez
to zainteresuje:

At 03:28 PM 5/28/00 -0400, you wrote:
>Tym razem serio.
>Zapewne niewielu polandelowiczow(ek) wie, ze jesienia ubr. rzad przeslal do
>sejmu projekt nowej ustawy o obywatelstwie. W/g projektu kazda osoba
urodzona na
>terytorium Polski, ktorej przynajmniej jedno z rodzicow posiada polskie
>obywatelstwo, lub tez sa bezpanstwowcam, staje sie automatycznie polskim
>obywatelem.

Czy to dziala wstecz, czy tez chodzi tylko o osoby urodzone po wejsciu
ustawy w zycie?

Oraz kazda osoba ktorej rodzice sa polskimi obywatelami ( w
>rozumieniu ustawy), bez wzgledu na miejsce urodzenia lub zamieszkania, jest
>takze polskim obywatelem.

Obydwoje czy tylko jedno z rodzicow? Czy sa jakies ograniczenia w ilosci
pokolen urodzonych za granica Polakow, tak jak to jest (czy ma byc) w nowym
prawie kanadyjskim? No nie, chyba jednak dwoje rodzicow, bo wtedy nie
trzeba byloby punktu pierwszego. Inaczej, przy obecnej ruchliwosci
ludnosci, za kilkaset lat wszyscy mieszkancy Ziemi byliby obywatelami
polskimi.

Polski obywatel moze wjechac na terytorium panstwa
>poslugujac sie wylacznie polskim paszportem. Za probe legitymowania sie obcym
>dokumentem tozsamosci przed polskimi wladzami (gdziekolwiek) grozi kara
grzywny.
> Projekt ustawy (dlugi, 2 Mb) mozna znalezc na:
>http://www.sejm.gov.pl druk nr1408
>Kazik Stys
>

Jakie sa losy tej ustawy. Czy ma szanse na wejscie w zycie?


Michal Niewiadomski



Re: List do Polonii posla Lopuszanskiego

2000-05-28 Wątek Tomasz J Kazmierski

Aleksander Heba <[EMAIL PROTECTED]> wrote:

> (...) A poparcie spoleczenstwa ksztaltuje sie w tej chwili
>nastepujaco: Kwasniewski - 62%, Olechowski - 11%, Krzaklewski - 4%. Wyniki
>badan prowadzonych w maju przez CBOS.

Niezwykle zaskakujace.  Wydaje sie, ze w Polsce wiekszosc osob wie
na wiele miesiecy przed wyborami, ktorego kandydata poprze. Dla
porownania w US, czy UK wiekszosc elektoratu nie podejmuje decyzji
niemal do ostatniej chwili przed jakimikolwiek wyborami. Dopiero na
ok. 6 tygodni przed dniem  wyborow mozna mowic o miarodajnych sondazach.
A w kontekscie wyborow prezydenckich trzeba pamietac, ze w USA
spoleczenstwo ma o sobie bardzo istotna informacje w postaci
wynikow prawyborow. Polacy takiej informacji nie maja.

Ciekawe, czy CBOS opublikowal komentarz uzasadniajacy
celowosc wykonania sondazu juz w maju i wyjasniajacy
nienaturalne, bardzo wczesne zdecydowanie polskich wyborcow?

tjk



Re: Polityka paszportowa Polski??

2000-05-28 Wątek JA

Adam Tomaszewski wrote:
>
> Czy Polska jest odosobniona w tym temacie?,  czy moze sa inne kraje
> stosujace takie same przepisy??
> Juz "slysze" dowcipy jak to "madry" Polak potrzebuje az dwa paszporty do
> przekroczenia granicy.
> Czy KPA lub KPK zajal w tej sprawie jakies stanowisko?
>
> Adam Tomaszewski
>
> Bylo opublikowane kiedys w prasie kanadyjskiej stwierdzenie jakiegos bonzy
> > z gabinetu Jana Kretna; wedlug niego byly dwa glowne powody sytuacji:
> > 1. masowe zostawanie Polakow Kanadzie(?!!!) i podejmowanie
> > nielegalnej pracy.
> > 2. pare innych powodow glownie natury
> "spoleczno-polityczno-obywatelskich".
> > Ten drugi powod pozostawiam w spokoju zupelnym, bo i tak nie ma sensu
> > tlumaczyc roznic miedzy czarnym i bialym.
> > Ogolnie rzecz biorac sparwa polskich paszportow jest b.znana. Pan Piasta
> > mial duzo z tym do czynienia, a i pare moich artykulow opublikowala prasa
> > polonijna.
> > Nie mam wiec ani ochoty, ani przyjemnosci do tego wracac.
> >
> > W.G.

O ile wiem Szwajcaria nie przywiazuje do tego zadnej wagi: Szwajcar czy
nie Szwajcar musi miec poprostu wazny (albo i nie!) dokument upowazniajacy
do przekraczania granicy. Na pobliskiej "malej" granicy z Niemcami
widzialem nawet napis, ze niestety, przepraszamy bardzo, ale nie
mozemy honorowac prawa jazdy jako dokumentu uprawniajacego do
przekraczania granicy.

Moge wjechac/wyjechac do/z CH okazujac paszport szwajcarski albo polski, albo
szwajcarski dowod osobisty.

Przekraczanie granicy nie ma nic wspolnego z obywatelstwem. To ostatnie dotyczy
praw politycznych, a przekraczanie granicy jest czynnoscia nie polityczna, lecz
techniczna.

Jacek A.



Re: Polityka paszportowa Polski??

2000-05-28 Wątek Adam Tomaszewski

Czy Polska jest odosobniona w tym temacie?,  czy moze sa inne kraje
stosujace takie same przepisy??
Juz "slysze" dowcipy jak to "madry" Polak potrzebuje az dwa paszporty do
przekroczenia granicy.
Czy KPA lub KPK zajal w tej sprawie jakies stanowisko?


Adam Tomaszewski



Bylo opublikowane kiedys w prasie kanadyjskiej stwierdzenie jakiegos bonzy
> z gabinetu Jana Kretna; wedlug niego byly dwa glowne powody sytuacji:
> 1. masowe zostawanie Polakow Kanadzie(?!!!) i podejmowanie
> nielegalnej pracy.
> 2. pare innych powodow glownie natury
"spoleczno-polityczno-obywatelskich".
> Ten drugi powod pozostawiam w spokoju zupelnym, bo i tak nie ma sensu
> tlumaczyc roznic miedzy czarnym i bialym.
> Ogolnie rzecz biorac sparwa polskich paszportow jest b.znana. Pan Piasta
> mial duzo z tym do czynienia, a i pare moich artykulow opublikowala prasa
> polonijna.
> Nie mam wiec ani ochoty, ani przyjemnosci do tego wracac.
>
> W.G.



Re: Kwasniewski kontra "Zycie"

2000-05-28 Wątek JA

Malgorzata Zajac wrote:
>
> Andrzej Krajewski :
>
> >  W sprawie "Zycia" sad [...]   zeznania bardzo wielu osob
> >  zupelnie zignorowal. Jednak nie udalo sie wykazac, ze swiad-
> >  kowie klamia. Zdecydowanie zapedzil sie prezydencki prawnik
> >  Ryszard Kalisz, mowiac, ze dziennikarze dzialali w zlej
> >  wierze. Przewod sadowy absolutnie tego nie wykazal. Prze-
> >  ciwnie, potwierdzil intensywne dzialania dziennikarzy, by
> >  zweryfikowac fakty. Zyczylbym sobie, zeby kazdy artykul
> >  w polskiej prasie byl tak starannie udokumentowany.
>
> Sluchajcie, trzeba jednak cos tu jeszcze dodac.
>
> Rola prezydenckiego prawnika byla na procesie troche szersza.
> Dzis w radiu slyszalam posla Jankowskiego, ktory zacytowal ra-
> diowa wypowiedz mecenasa Kalisza, ktory byl na procesie prze-
> sluchiwany w charakterze swiadka. Ta wypowiedz to istne kuriozum.
> Prosze uprzejmie zwrocic uwage.
>
> Pan mecenas Kalisz krytykujac zeznania swiadkow "Zycia", byl
> uprzejmy z jadowitym sarkazmem obdarowac redakcje gazety
> dobra rada twuerdzac, ze:
>
>   "powinna sobie zapewnic swiadkow nie tyle bardziej
> wiarygodnych, co o wyzszym statusie spolecznym".
>
> Dla pana mecenasa Ryszarda Kalisza nie ma znzczenia, czy
> swiadkowie sa uczciwi, czy nie, czy mowia prawde, czy klamia.
> Decydujace znaczenie ma dla niego spoleczny status swiadkow,
> czyli ich pozycja (czytaj plecy, znajomosci itp.)
>
> Prezydencki minister-mecenas robi oczywiscie aluzje do ratow-
> nikow, recepcjonistki, ochroniarzy i innych pracownikow Osrodka
> w Cetniewie. Dla prezydenckiego ministra-mecenasa to zapew-
> ne niewarty uwagi plebs, ktorego opinie, uwagi, spostrzezenia
> nie maja znaczenia dla sprawy. Jak mozna brac powaznie zez-
> nania motlochu w zestawieniu np. z zeznaniami przewodniczacego
> komitetu olimpijskiego Paszczyka, czy biznesmena Niemczyckiego,
> nie wspominajac juz o samym mecenasie Kaliszu. Toz to niekwe-
> stionowana elita tego kraju.
>
> Szczere wyznanie prezydenckiego ministra zdziera zaslone pozorow
> i pokazuje rzeczywisty stosunek SLD-elity, jak by nie bylo podajacej
> sie za przedstawicieli lewicy, do zwyklego czlowieka.
>
> Malgorzata

Zupelnie niewiarygodne! Naprawde tak powiedzial? To straszny typas
ten Kalisz. Zupelnie nie budzi zaufania (w mojej ocenie "nie wyslalbym
go do budki po papierosy")


Jacek A.



Re: List do Polonii posla Lopuszanskiego

2000-05-28 Wątek Aleksander Heba

Bardzo pompatyczne. Dawno juz niczego takiego nie czytalem. Czy ktos
ostatnio liczyl ilu juz mamy kandydatow na prezydenta? Mam wrazenie ze za
jakis tydzien powinnismy dobic juz do drugiej dziesiatki.
Kazda partia kanapowa czuje sie w obowiazku wystawic swojego kandydata.
Vide Maciarewicz itd. A poparcie spoleczenstwa ksztaltuje sie w tej chwili
nastepujaco: Kwasniewski - 62%, Olechowski - 11%, Krzaklewski - 4%. Wyniki
badan prowadzonych w maju przez CBOS.
.
Aleksander Heba
[EMAIL PROTECTED]

> -Original Message-
> From: Discussion of Polish Culture list
> [mailto:[EMAIL PROTECTED]]On Behalf Of Zbigniew J
> Koziol
> Sent: Saturday, May 27, 2000 9:08 PM
> To: [EMAIL PROTECTED]
> Subject: List do Polonii posla Lopuszanskiego
>
> Podaje za Panem Mirkiem Wiechowskim z listy Polska. zb.
> ___
> Rodacy!
> Pragne poinformowac,  ze  podjalem  decyzje  o  ubieganiu  sie  o
> urzad
[...]
> P R E Z E S Stronnictwa Porozumienie Polskie
> Posel Jan Lopuszanski



Re: Dogma

2000-05-28 Wątek Aleksander Heba

No faktycznie. PoddaƂem sie zbieznosci nazw wlasnych. Dziekuje za
sprostowanie. A jesli chodzi po grozbe rozpetania w Polsce akcji przeciw
czemukolwiek, co moze byc w mniemaniu katolkow obrazoburcze - to chyba nic
nie pobije afery jaka rozpetala KAI po opublikowaniu reklam bodajze Big
Stara - gdzie rzekomo cienie modeli mialy przypominac ukrzyzowanego
Chrystusa. Aha no i jeszcze symbol Norwich Union zostal potraktowany jako
odwrocony krzyz, na dokladke z czarnym kotem.
Reasumujac: Ciemnogord robii zastraszajace postepy.
pozdrawiam,
.
Aleksander Heba
[EMAIL PROTECTED]

> -Original Message-
> From: Discussion of Polish Culture list
> [mailto:[EMAIL PROTECTED]]On Behalf Of Andrzej
> Szymoszek
> Sent: Friday, May 26, 2000 10:54 AM
> To: [EMAIL PROTECTED]
> Subject: Re: Dogma
>
>
>   Sluchajcie Panowie Aleksandrze i Michale: mowicie o dwoch roznych
> rzeczach! Lars von Trier jest "szefem" grupy filmowcow Dogma,
> nota bene z Danii a wiec Europy, i dostal nawet teraz Zlota
> Palme w Cannes za film...nie pamietam, ale Bjoerk tam gra.
> Z kolei film "Dogma", rezysera nie pamietam, jak Magda
[...]
>Jeszcze przy okazji, bo tak omawiajac "Ich Dziennik" o "Dogme"
>  obok pornografii zahaczylem: jak sie dowiedzielismy, w Polsce
>  pornografia wystepuje na niektorych podworkach. Moze wiec
>  wybrac sie z ciekawosci na pewne krakowskie podworko, zanim jedna
>  wojownicza osoba zwalczy cala tamtejsza pornografie?
>  Andrzej



Re: Sluzba wojskowa zaszczytnym obowiazkiem kazdego obywatela

2000-05-28 Wątek Witold Owoc

Michal Niewiadomski spod adresu <[EMAIL PROTECTED]> napisal:
} jak ktos mieszkajac za granica nie czuje sie juz zwiazany
} z Panstwem Polskim, z obywatelstwa powinien byc na swoj
} wniosek latwo zwolniony.
[]
} Oczywiscie nie napisalem tego calkowicie serio, ale
} jednak - w bardzo duzej mierze ze soba sie zgadzam:-)
Emigranci z ktorymi stykam sie w pracy sa akurat osobami, ktore
wyjechaly ze swoich krajow w wieku popoborowym; lecz jest
jeden wyjatek. Kolega wyjechal z Grecji malym dzieckiem
bedac. Ale po ukonczeniu uniwersytetu w Kanadzie, pojechal na
rok do Grecji odbyc sluzbe wojskowa. Dopiero potem rozpoczal
kariere zawodowa.

W



Re: Kwasniewski kontra "Zycie"

2000-05-28 Wątek Malgorzata Zajac

Andrzej Krajewski :

>  W sprawie "Zycia" sad [...]   zeznania bardzo wielu osob
>  zupelnie zignorowal. Jednak nie udalo sie wykazac, ze swiad-
>  kowie klamia. Zdecydowanie zapedzil sie prezydencki prawnik
>  Ryszard Kalisz, mowiac, ze dziennikarze dzialali w zlej
>  wierze. Przewod sadowy absolutnie tego nie wykazal. Prze-
>  ciwnie, potwierdzil intensywne dzialania dziennikarzy, by
>  zweryfikowac fakty. Zyczylbym sobie, zeby kazdy artykul
>  w polskiej prasie byl tak starannie udokumentowany.


Sluchajcie, trzeba jednak cos tu jeszcze dodac.

Rola prezydenckiego prawnika byla na procesie troche szersza.
Dzis w radiu slyszalam posla Jankowskiego, ktory zacytowal ra-
diowa wypowiedz mecenasa Kalisza, ktory byl na procesie prze-
sluchiwany w charakterze swiadka. Ta wypowiedz to istne kuriozum.
Prosze uprzejmie zwrocic uwage.

Pan mecenas Kalisz krytykujac zeznania swiadkow "Zycia", byl
uprzejmy z jadowitym sarkazmem obdarowac redakcje gazety
dobra rada twuerdzac, ze:

  "powinna sobie zapewnic swiadkow nie tyle bardziej
wiarygodnych, co o wyzszym statusie spolecznym".

Dla pana mecenasa Ryszarda Kalisza nie ma znzczenia, czy
swiadkowie sa uczciwi, czy nie, czy mowia prawde, czy klamia.
Decydujace znaczenie ma dla niego spoleczny status swiadkow,
czyli ich pozycja (czytaj plecy, znajomosci itp.)

Prezydencki minister-mecenas robi oczywiscie aluzje do ratow-
nikow, recepcjonistki, ochroniarzy i innych pracownikow Osrodka
w Cetniewie. Dla prezydenckiego ministra-mecenasa to zapew-
ne niewarty uwagi plebs, ktorego opinie, uwagi, spostrzezenia
nie maja znaczenia dla sprawy. Jak mozna brac powaznie zez-
nania motlochu w zestawieniu np. z zeznaniami przewodniczacego
komitetu olimpijskiego Paszczyka, czy biznesmena Niemczyckiego,
nie wspominajac juz o samym mecenasie Kaliszu. Toz to niekwe-
stionowana elita tego kraju.

Szczere wyznanie prezydenckiego ministra zdziera zaslone pozorow
i pokazuje rzeczywisty stosunek SLD-elity, jak by nie bylo podajacej
sie za przedstawicieli lewicy, do zwyklego czlowieka.


Malgorzata



O obywatelstwie - polskim

2000-05-28 Wątek Kazik Stys

Tym razem serio.
Zapewne niewielu polandelowiczow(ek) wie, ze jesienia ubr. rzad przeslal do
sejmu projekt nowej ustawy o obywatelstwie. W/g projektu kazda osoba urodzona na
terytorium Polski, ktorej przynajmniej jedno z rodzicow posiada polskie
obywatelstwo, lub tez sa bezpanstwowcam, staje sie automatycznie polskim
obywatelem. Oraz kazda osoba ktorej rodzice sa polskimi obywatelami ( w
rozumieniu ustawy), bez wzgledu na miejsce urodzenia lub zamieszkania, jest
takze polskim obywatelem. Polski obywatel moze wjechac na terytorium panstwa
poslugujac sie wylacznie polskim paszportem. Za probe legitymowania sie obcym
dokumentem tozsamosci przed polskimi wladzami (gdziekolwiek) grozi kara grzywny.
 Projekt ustawy (dlugi, 2 Mb) mozna znalezc na:
http://www.sejm.gov.pl druk nr1408
Kazik Stys



Re: Kwasniewski kontra "Zycie"

2000-05-28 Wątek Katarzyna Zajac

Andrzej Szymoszek oznajmil :

> Slynny proces Kwasniewski kontra "Zycie" zakonczyl sie
> zwyciestwem prezydenta.[...]
> Przypomne, ze chodzilo o nadmorskie kontakty Kwasniewskiego
> z Alganowem, rosyjskim szpiegiem, znanym ze "sprawy Oleksego".
> Dziennikarze Zycia dowodzili przy pomocy swiadkow, ze
> panowie K. i A. byli w tym samym czasie w tym samym pensjonacie
> "Rybitwa" w Cetniewie, ich pierwszy artykul nosil tytul
> "Wakacje z agentem". Prezydent tymczasem przedstawil dowody,
> ze wyjechal stamtad przed przyjazdem Rosjanina. Wiarygodnosc
> zeznan swiadkow i dowodow Kwasniewskiego ocenil sad i wydal
> w poniedzialek wyrok.

Badzmy bardziej dokladni.

Dokladnie to wygladalo tak, ze sedziowie uznali, ze autorzy artykulu
zbierajac materialy "dochowali starannosci, ale nie dopelnili obo-
wiazku rzetelnosci". Czytalam wszystkie dostepne mi artykuly, ale
nikt z ekspertow prawnych nie umial wyjasnic, co tez by to mialo
praktycznie znaczyc.

I moglabym nad powyzszym przejsc do porzadku dziennego, gdyby
nie ponizszy komentarz Andrzeja, ktory swoim zwyczajem splycil,
rozmydlil i jednostronnie zinterpretowal problem :

>   Pod koniec procesu "Zyciu" nie chodzilo juz o uzasadnienie,
> ze rzeczywiscie Kwasniewski cos z Alganowem knul, a ze otrzymawszy
> okreslone informacje, mieli prawo napisac to, co napisali. Czyli
> nawet jesli nie byla to prawda, to przynajmniej cos wiarygodnego.
> Tak jakbym ja zadzwonil teraz do redakcji, ze w Parku Szczytnickim
> siedza w tej chwili na lawce Kwasniewski i Alganow i o czyms cicho
> rozmawiaja po rosyjsku, a potem jeszcze piec namowionych przeze mnie
> osob, no i na drugi dzien ukazuje sie artykul: "Spotkanie we
> wroclawskim parku".

No dobrze, Andrzej Szymoszek ma oczywiscie prawo do opierania sie
tylko na jednej ulubionej gazecie, albo polskiej telewizji. Ale oprocz
Andrzeja sa na szczescie inni, ktorzy sa sklonni zadac sobie troche
wiecej trudu, aby lepiej rozumiec rzeczywistosc.

Przytocze troche opinii w tej sprawie, najlepiej - aby uniknac
posadzenia o stronniczosc - opinii osob dla ktorych "Zycie" nie
jest prawdopodobnie pierwszym czytanym dziennikiem.

~~~

Andrzej Krajewski - wiceprezes Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich:

  Sad dokonal dosc niezwyklej interpretacji artykulu 12 prawa
  prasowego, stwierdzajac, ze dziennikarze nie dochowali rze-
  telnosci, rozumianej jako odpowiedzialnosc za slowo. Odpo-
  wiedzialnosc za slowo w ogole nie wystepuje w artykule 12
  prawa prasowego. Jednoczesnie sad zaznaczyl, ze dziennikarze
  zachowali szczegolna starannosc, sprawdzili zgodnosc z prawda
  posiadanych informacji, i co wazne, podawali zrodlo cytatow.
  W dodatku dziennikarze probowali sie skontaktowac z opisy-
  wana osoba, czyli Aleksandrem Kwasniewskim. To bardzo wazny
  element sumiennosci zawodowej.

  Byc moze pisemne uzasadnienie wyroku pozwoli nam lepiej
  zrozumiec motywy, jakimi kierowal sie sad. Na podstawie tego,
  co wiem dzisiaj, wydaje mi sie, ze sad stanal na stanowisku,
  ze nawet jesli sie ma zeznania dziesieciu osob, to trzeba
  jeszcze zeznan jedenastego swiadka, lub kolejnych, jesli
  chodzi o aktualna glowe panstwa. Stwierdzil w ten sposob,
  ze glowie panstwa przysluguje szczegolna ochrona. Na swiecie
  jednak tendencja jest odwrotna.

  W sprawie "Zycia" sad stanal na stanowisku, ze pierwszorze-
  dne znaczenie maja dokumenty, a zeznania bardzo wielu osob
  zupelnie zignorowal. Jednak nie udalo sie wykazac, ze swiad-
  kowie klamia. Zdecydowanie zapedzil sie prezydencki prawnik
  Ryszard Kalisz, mowiac, ze dziennikarze dzialali w zlej
  wierze. Przewod sadowy absolutnie tego nie wykazal. Prze-
  ciwnie, potwierdzil intensywne dzialania dziennikarzy, by
  zweryfikowac fakty. Zyczylbym sobie, zeby kazdy artykul
  w polskiej prasie byl tak starannie udokumentowany.


prof.Antoni Kaminski - prezes polskiego oddzialu Transparency
   International :

  To orzeczenie nie swiadczy dobrze o stanie sadownictwa.
  Mam wrazenie, ze przed sadem amerykanskim sfabrykowana
  procedura dowodowa nie obronilaby sie. Tymczasem my wla-
  sciwie nic nie wiemy o sprawie. A skoro nie ma w sprawie
  jasnosci, to i wyrok moze budzic watpliwosci. Rzetelnosc
  dziennikarska zostala dochowana, ale i tak trzeba prze-
  prosic prezydenta, choc nie wiadomo za co. Niby za to,
  ze sie go oskarzylo, ze znal Alganowa. Ale znow, nie
  wiadomo, czy gral z nim w tenisa, czy nie. Poza tym,
  ze sa swiadkowie, ktorzy zeznaja falszywie, tylko nie
  wiadomo, po ktorej stronie. Poniewaz swiadkowie prezy-
  denta sa ze soba powiazani, osobiscie lub sluzbowo,
  wiec maja wiekszy interes w tym, by zeznawac na jego
  korzysc niz swiadkowie "Zycia", ktorzy sa przypadkowymi
  osobami.


Jerzy Wierchowicz - adwokat, szef Klubu Parlamentarnego UW

  Spodziewalem sie innego rozstrzygniecia. Sledzac przebieg
  procesu widzialem nadzwyczajna starannosc autorow w zbieraniu
  materialow. Bardzo wysoka byla tez jakosc dowodow ze strony
  "Zycia"

Re: Rzad bez Balcerowicza i Geremka ?

2000-05-28 Wątek Marcin Mankowski

On 28 May 00, at 16:55, Katarzyna Zajac wrote:

> Kiedy nad Krakowem przechodzila gwaltowna wiosenna burza Unia
> Wolnosci podejmowala w Palacu Kultury w Warszawie decyzje o wy-
> cofaniu swoich ministrow z rzadu. W poniedzialek zloza wiec
> dymisje na rece premiera Jerzego Buzka : Balcerowicz, Geremek,
> Syryjczyk, Suchocka i Onyszkiewicz. Premier moze teoretycznie
> dymisji nie przyjac, wtedy sprawa trafia na biurko prezydenta.
> Ale premier moze tez ich decyzje zaakceptowac.

He, he. A wlasnie chodzi o to by Balcerowicz i Geremek
byli  w NASTEPNYM rzadzie. Rzady sie zmieniaja, wyborcy
dokonuja innych wyborow ale poprawny wynik musi byc ten
sam - Balcerowicz, Geremek z kolegami (UW czy UD czy
jeszcze inna etykietka nie ma znaczenia).

Wyglada na to, ze AWS przegra wybory. Trzeba wiec wyskoczyc
z tonacego okretu dosc wczesnie aby sie dostac do drugiego.
Zaoferuje sie dobre stosunki ze Wspolnota Miedzynarodowa i
etosowe zaswiadczenie moralnosci i poprawnosci politycznej.



Re: Oswiadczenie Rady Etyki Mediow

2000-05-28 Wątek w . glowa

Po przeczytaniu ponizszego, wspomnialy mi sie slowa Stanislawa Remuszko o
"czwartym, faktycznie rzadzacym elementem kazdego panstwa". Sa nim media-;).
W.G.
---

At 09:11 AM 5/28/2000 , you wrote:
>Motto:
>
> Jezeli mamy do czynienia z sytuacja, ze cala ugrupowania
> "graja" na destabilizacje panstwa, a z drugiej strony
> ekipy rzadzace pozwalaja sobie na kardynalne czasem
> bledy, to rzeczywiscie czytelnikowi, widzowi, sluchaczowi
> trudno sie w tym zorientowac. Rola dziennikarza w takim
> stanie rzeczy jest bardzo zobowiazujaca i bardzo mnie
> martwi to, ze ogromny procent naszych dziennikarzy
> i szefow naszego dziennikarstwa, to sa ukryci politycy.
>
>   Stefan Bratkowski
>
>To co sie dzieje w telewizji publicznej (TVP1, TVP2) i w Polskim
>Radiu (PR1- szczegolnie poranne "Sygnaly Dnia" i "Muzyka i Aktu-
>alnosci",w mniejszym stopniu PR3) przechodzi wszelkie granice
>dziadostwa. Takich manipulacji, jakich dopuszczaja sie te srodki
>przekazu trudno chyba szukac w jakichs podobnych instytucjach,
>zyjacych z budzetu, w demokratycznych krajach. Demagogia posunieta
>do absurdu. Polska ich zdaniem znajduje sie na skraju przepasci,
>zarowno politycznej, jak gospodarczej i cywilizacyjnej. Z senty-
>mentem wspomina sie minione czasy malej stabilizacji.
>
>Sobotnia "Rzeczpospolita" drukuje oswiadczenie Rady Etyki Mediow:
>
>   W dziesiec lat po przemianie ustrojowej, ktora przyniosla
>   Polsce wolnosc oraz warunki budowania demokratycznego
>   panstwa, Rada Etyki Mediow apeluje do srodowisk prasy,
>   radia i telewizji, zwlaszcza zas do mediow publicznych,
>   o podjecie dyskusji nad stylem i poziomem uprawianego
>   w nich dziennikarstwa.
>
>   Kontrolowanie czystosci zycia politycznego i przejrzystosci
>   procesow gospodarczych, pietnowanie postaw nieetycznych,
>   niedociagniec, naduzyc i korupcji, jest sprawa zasadnicza,
>   ale nie jest jedyna funkcja, wylacznym celem uprawianego
>   przez nas zawodu. Tzw. dziennikarstwo drapiezne, agresywne,
>   owocujace tekstami i wypowiedziami bulwersujacymi opinie
>   publiczna, jakze czesto bez pokrycia w faktach i bez dosta-
>   tecznych ku temu powodow, nie powinno byc glownym sposobem
>   informowania spoleczenstwa i uprawiania publicystyki.
>
>   Przeslaniem naszego zawodu jest przede wszystkim dobro
>   odbiorcy, pierwszym kryterium zas, zapisanym w Karcie
>   Etycznej Mediow, jest taki sposob przekazywania tresci
>   i komentowania informacji, aby pomagal odbiorcy zrozumiec
>   otaczajaca go rzeczywistosc i rozpoznawac, co w niej
>   najwazniejsze, a co drugorzedne.
>
>   Dotyczy to rowniez - a moze przede wszystkim - kreowania
>   opinii o wlasnym panstwie i spoleczenstwie. Tymczasem
>   sytuacja jest taka, ze o wiele lepiej niz my sami, pos-
>   trzegaja nas inni. Dlaczego tak jest? Warto sie nad tym
>   zastanowic.
>
>W "Plusie/Minusie" jest tez redakcyjna dyskusja o tym oswiadczeniu.
>Uczestniczy w niej red. Barbara Czajkowska z TVP, ktora broni swo-
>jej firmy. Sama Czajkowska jest jedna z lepszych dziennikarek
>telewizyjnych (ale nie udalo sie jej wyegzekwowac odpowiedzi na
>tzw. trudne pytania od Leszka Millera[*]), ale zupelnie sie z jej
>wyrazonym w dyskusji stanowiskiem nie zgadzam.
>
>Mozna podac przyklady programow prowadzonych zupelnie skandalicz-
>nie, jak "Wydarzenia Tygodnia" Marka Maldisa w programie drugim
>i "Tygodnik Polityczny Jedynki" Andrzeja Kwiatkowskiego, w ktorym
>kompromituja sie takze trzej inni dziennikarze.
>
>
>Katarzyna
>
>
>[*] cytat z programu Barbary Czajkowskiej "Linia specjalna" :
>
> Czajkowska: Ale ucieka Pan od odpowiedzi na pytanie. Prosze
> odpowiedziec: po co Pan z Aleksandrem Kwasniewskim
> i Wieslawem Huszcza jezdzil na Krym latem 1991 roku,
> bezposrednio przed puczem Janajewa ?
> Miller :[wyjmuje z kieszeni kartke i zaczyna odczytywanie
> dluzszego oswiadczenia w innej sprawie]
> Czajkowska: [usiluje mu przerwac]
> Miller :[czyta bez zmruzenia oka dalej]



Oswiadczenie Rady Etyki Mediow

2000-05-28 Wątek Katarzyna Zajac

Motto:

Jezeli mamy do czynienia z sytuacja, ze cala ugrupowania
"graja" na destabilizacje panstwa, a z drugiej strony
ekipy rzadzace pozwalaja sobie na kardynalne czasem
bledy, to rzeczywiscie czytelnikowi, widzowi, sluchaczowi
trudno sie w tym zorientowac. Rola dziennikarza w takim
stanie rzeczy jest bardzo zobowiazujaca i bardzo mnie
martwi to, ze ogromny procent naszych dziennikarzy
i szefow naszego dziennikarstwa, to sa ukryci politycy.

  Stefan Bratkowski

To co sie dzieje w telewizji publicznej (TVP1, TVP2) i w Polskim
Radiu (PR1- szczegolnie poranne "Sygnaly Dnia" i "Muzyka i Aktu-
alnosci",w mniejszym stopniu PR3) przechodzi wszelkie granice
dziadostwa. Takich manipulacji, jakich dopuszczaja sie te srodki
przekazu trudno chyba szukac w jakichs podobnych instytucjach,
zyjacych z budzetu, w demokratycznych krajach. Demagogia posunieta
do absurdu. Polska ich zdaniem znajduje sie na skraju przepasci,
zarowno politycznej, jak gospodarczej i cywilizacyjnej. Z senty-
mentem wspomina sie minione czasy malej stabilizacji.

Sobotnia "Rzeczpospolita" drukuje oswiadczenie Rady Etyki Mediow:

  W dziesiec lat po przemianie ustrojowej, ktora przyniosla
  Polsce wolnosc oraz warunki budowania demokratycznego
  panstwa, Rada Etyki Mediow apeluje do srodowisk prasy,
  radia i telewizji, zwlaszcza zas do mediow publicznych,
  o podjecie dyskusji nad stylem i poziomem uprawianego
  w nich dziennikarstwa.

  Kontrolowanie czystosci zycia politycznego i przejrzystosci
  procesow gospodarczych, pietnowanie postaw nieetycznych,
  niedociagniec, naduzyc i korupcji, jest sprawa zasadnicza,
  ale nie jest jedyna funkcja, wylacznym celem uprawianego
  przez nas zawodu. Tzw. dziennikarstwo drapiezne, agresywne,
  owocujace tekstami i wypowiedziami bulwersujacymi opinie
  publiczna, jakze czesto bez pokrycia w faktach i bez dosta-
  tecznych ku temu powodow, nie powinno byc glownym sposobem
  informowania spoleczenstwa i uprawiania publicystyki.

  Przeslaniem naszego zawodu jest przede wszystkim dobro
  odbiorcy, pierwszym kryterium zas, zapisanym w Karcie
  Etycznej Mediow, jest taki sposob przekazywania tresci
  i komentowania informacji, aby pomagal odbiorcy zrozumiec
  otaczajaca go rzeczywistosc i rozpoznawac, co w niej
  najwazniejsze, a co drugorzedne.

  Dotyczy to rowniez - a moze przede wszystkim - kreowania
  opinii o wlasnym panstwie i spoleczenstwie. Tymczasem
  sytuacja jest taka, ze o wiele lepiej niz my sami, pos-
  trzegaja nas inni. Dlaczego tak jest? Warto sie nad tym
  zastanowic.

W "Plusie/Minusie" jest tez redakcyjna dyskusja o tym oswiadczeniu.
Uczestniczy w niej red. Barbara Czajkowska z TVP, ktora broni swo-
jej firmy. Sama Czajkowska jest jedna z lepszych dziennikarek
telewizyjnych (ale nie udalo sie jej wyegzekwowac odpowiedzi na
tzw. trudne pytania od Leszka Millera[*]), ale zupelnie sie z jej
wyrazonym w dyskusji stanowiskiem nie zgadzam.

Mozna podac przyklady programow prowadzonych zupelnie skandalicz-
nie, jak "Wydarzenia Tygodnia" Marka Maldisa w programie drugim
i "Tygodnik Polityczny Jedynki" Andrzeja Kwiatkowskiego, w ktorym
kompromituja sie takze trzej inni dziennikarze.


Katarzyna


[*] cytat z programu Barbary Czajkowskiej "Linia specjalna" :

Czajkowska: Ale ucieka Pan od odpowiedzi na pytanie. Prosze
odpowiedziec: po co Pan z Aleksandrem Kwasniewskim
i Wieslawem Huszcza jezdzil na Krym latem 1991 roku,
bezposrednio przed puczem Janajewa ?
Miller :[wyjmuje z kieszeni kartke i zaczyna odczytywanie
dluzszego oswiadczenia w innej sprawie]
Czajkowska: [usiluje mu przerwac]
Miller :[czyta bez zmruzenia oka dalej]



Re: List do Polonii posla Lopuszanskiego

2000-05-28 Wątek w . glowa

Zawszec to lepsza niz pejsachowka-:).
Troche powazniej;
Jacku, od ilu lat gra sie tymi kartami, tzn. przyjecie do NATO, EW, itp. Od
ilu lat? I zawsze tez cos sie znajdzie na przeszkodzie. Czyz nie?
Ile lat wmawia sie ciemnote o "przynaleznosci do Europy", itp. bajery.
Mowiac o izolacji krajow, czy myszlisz ze Polska byla, jest, w pewnej
izolacji, czy tez nie. Jak ci sie na zimno wydaje.
A przyklad Korei jest zupelnie nie na miejscu, bo raz ze inny
kontynent,inne uklady, dwa, jest jeszcze Kuba, ktora jest w pewnym stopniu
rowniez izolowana. Ale jest to rowniez inny przypadek i inne uklady.
Dlaczego np. nie porownasz Polski do Sierra Leone, czy Zimbabwe. Tez kraje,
prawda.-;)
O co w calej sprawie chodzi; to chodzi o stworzenie stworu, lub bloku o
jednej wspolnej nazwie, zaprogramowanej z gory na takie czy inne prawa,
przy rownoczesnej jakby pogardzie dla slabszych, bo i tacy znajduja sie w
grupie.
Pozostawiam postac Lopuszanskiego na boku, ale skoro Kwasniewski & Co maja
nadal sprawowac rzady(lub im podobni), to dlaczego, po prostu nie wrocic do
dawnych, dobrych czasow; socjaldemokratycznego ustroju z ludzka twarza.
Tylko zebys potem nie pisal podobnych postingow-ale inaczej. I zrozum
jeszcze jedna rzecz;
co poniektorzy maja sloniowa pamiec i "bekart wersalski" ciagle im stoi
koscia w gardle. Reszta sie nie liczy, bo juz jest w kieszenie-:)
W.G.



At 11:09 PM 5/27/2000 , you wrote:
>[EMAIL PROTECTED] wrote:
> >
> > Przynajmiej bedzie zawsze swiezsza i mniej cuchnaca PC.
> > W.G.
> > 
> >
> > At 02:14 PM 5/27/2000 , you wrote:
> > >Jednym slowym zachowajmy Polske w lodowce
> > >z konca XIX wieku.
> > >
> > >Jacek A.
>
>  ... a w srodku zeschniety serek czysto polskiej produkcji
>i flaszka Wyborowej. Bez szans na uzupelnienie zapasow.
>
>Twierdzenie, ze jakikolwiek kraj moze calkiem samodzielnie
>i w izolacji od swiata jakos w dzisiejszej sytuacji
>egzystowac jest fikcja. Mamy conajmniej jeden znakomity
>przyklad: Koree Polnocna. Prosze zauwazyc, ze wypelnia
>ona znakomicie kryteria postulowane przez Lopuszanskiego.
>
>Jacek A.



Rzad bez Balcerowicza i Geremka ?

2000-05-28 Wątek Katarzyna Zajac

Kiedy nad Krakowem przechodzila gwaltowna wiosenna burza Unia
Wolnosci podejmowala w Palacu Kultury w Warszawie decyzje o wy-
cofaniu swoich ministrow z rzadu. W poniedzialek zloza wiec
dymisje na rece premiera Jerzego Buzka : Balcerowicz, Geremek,
Syryjczyk, Suchocka i Onyszkiewicz. Premier moze teoretycznie
dymisji nie przyjac, wtedy sprawa trafia na biurko prezydenta.
Ale premier moze tez ich decyzje zaakceptowac.

I wtedy sa dwa wyjscia: rzad mniejszosciowy kierowany przez
premiera Buzka, albo dalsze rozmowy koalicyjne i byc moze
zmiana na stanowisku prezesa Rady Ministrow.

Na posiedzeniu Rady Unii Wolnosci byl obecny m.in. Wladyslaw
Bartoszewski, ktory byl stanowczo przeciwny wychodzeniu
unijnych ministrow z rzadu Jerzego Buzka.

Dzis rano premier Buzek mial w Zakopanem godzinny wywiad dla
radia Zet. Rozmawial z nim red. Krzysztof Skowronski. Premier
wyjasnial po kolei swoje decyzje z ostatnich miesiecy. Mowil
jasno, przejrzyscie i bez niedomowien. Nie pomijal wlasnych
bledow, ale zwracal tez uwage na trudnosci na jakie w swej
pracy napotykal, takze trudnosci we wspolpracy z koalicjantem.
Jego zdaniem koalicja posierpniowa powinna dzialac do konca
sejmowej kadencji. On stawia swa osobe do dyspozycji, i w
momencie uzgodnienia przez koalicje nowego kandydata na urzad
prezesa Rady Ministrow natychmiast poda sie do dymisji.

Jerzy Buzek pokazal kolejny raz, ze jest politykiem z wielka
klasa. Byl po prostu soba, bez tej sztampy ktora zwykle emanuja
politycy wypowiadajac sie publicznie.

W porannej audycji radia Plus wystapil unijny posel-mecenas
Edward Wende, ktory reprezentowal stanowisko koniecznosci
dalszej wspolpracy koalicyjnej z AWS.

Ja natomiast uwazam decyzje Rady Unii Wolnosci za pociagniecie
taktyczne. Tu idzie o przycisniecie koalicjanta do sciany. Unia
z koalicji z AWS na pewno do zimy nie wyjdzie. Wybory parlamen-
tarne beda chyba przed nastepnymi wakacjami.


Katarzyna

--
p.s.  Zeby bylo jasne, podzielam opinie ze Boguslaw Grabowski jest
  dobrym kandydatem na nowego premiera.



Kalwaria na liscie UNESCO

2000-05-28 Wątek Malgorzata Zajac

Kalwaria Zebrzydowska jest malym miasteczkiem polozonym dwa-
dziescia kilometrow na wschod od Wadowic, u stop Beskidu Sred-
niego (zwanego tez Beskidem Makowskim). Slynela dotychczas
z tego, ze byla od czterystu lat jednym z najwazniejszych osrodkow
kultu religijnego, a takze miejscem gdzie produkuje sie doskonalej
jakosci meble. Dodalabym do tego jeszcze zupelnie niezwykly urok
wijacych sie wsrod okolicznych wzgorz patniczych drozek, a takze
polozonych na gorskich stokach kosciola i klasztoru.

Przed trzema laty polski generalny konserwator zabytkow, profesor
Andrzej Tomaszewski, wysunal smialy projekt, aby caly zabytkowy
kompleks Kalwarii Zebrzydowskiej wpisac na liste Swiatowego
Dziedzictwa Kultury UNESCO. Pomysl byl smialy, poniewaz po raz
pierwszy chodzilo o wciagniecie na liste UNESCO nie tylko zabyt-
kow architektury czy urbanistyki, ale calego zespolu krajobrazowo-
kulturowego. Ponadto waznym atutem projektu byl fakt, ze od czasow
powstania w XVII wieku obiekt ulegl tylko nieznacznym zmianom,
wlasciwie obylo sie bez jego przebudowy.

Wyjatkowosc tego miejsca polegala takze na tym, ze od poczatku
swego istnienia bylo ono z zalozenia ogolnie dostepne. Bylo rodza-
jem parku, do ktorego mogli w kazdej chwili wchodzic ludzie z
roznych klas spolecznych, od prostych chlopow do czlonkow najbo-
gatszych magnackich rodow. Wszyscy oni mogli sie tam wspolnie
modlic, czy tez po prostu spacerowac. W siedemnastowiecznej
Europie bylo to czyms zupelnie unikalnym. Pod tym wzgledem nasi
przodkowie wyprzedzili inne europejskie kraje, wstrzasane wowczas
niekiedy wojnami religijnymi, o kilka stuleci.

Zamek wzniesiony z rozkazu krola Kaziemierza Wielkiego na gorze
Lanckoronie nalezal pod koniec XVI wieku do Mikolaja Zebrzydow-
skiego. Legenda glosi, ze pewnego dnia ow magnat ujrzal ze swej
siedziby ponad szczytem gory Zar na tle zachodzacego slonca trzy
czerwone krzyze. Zebrzydowski uznal owe krzyze za bozy znak.

Postanowil wiec wybudowac na gorze Zar kaplice. Szybko jednak
zmienil zamiar i zdecydowal ufundowac tam dla zakonu bernardynow
kosciol i klasztor. Na stokach Zaru i Lanckorony postanowil wybudo-
wac kilkanascie kaplic upamietniajacych Meke Jezusa.

Glownym projektantem kosciola w Kalwarii byl wloski architekt Jan
Maria Bernardoni. Budowniczym kaplic byl Flamandczyk Pawel
Baudarth. Planujac rozmieszczenie kaplic na lesistych drozkach
wzorowano sie na planie starozytnej Jerozolimy i drogach, ktorymi
Jezus przemierzal Swiete Miasto w czasie Wielkiego Tygodnia.
Miejscowe pagorki porownano z jerozolimskimi i nazwano je go-
rami: Syjon, Moria, Oliwna, oraz Kalwaria, czyli Golgota. Niewiel-
ki potok Skawinka odgrywal role jerozolimskiego Cedronu.

Pozniejsi wlasciciele Kalwarii Zebrzydowskiej - Czartoryscy, jesz-
cze bardziej okazale rozbudowali sanktuarium. Z biegiem lat uksztal-
towaly sie tamtejsze ludowe zwyczaje i obrzedowosc, ze znanymi do
dzis misteriami ku czci Jezusa i Najswietszej Marii Panny.

Juz od poczatku lat 90. w Komitecie SDK UNESCO zaznaczyly sie
tendencje, aby oprocz podkreslania materialnych wartosci obiektow
zabytkowych brac pod uwage zwiazany z ich historia wymiar duchowy.
Kalwaria Zebrzydowska dokladnie wypelniala ten warunek. W Krako-
wie rozpoczeto wiec prace nad wnioskiem dla UNESCO. Jego mysla
przewodnia bylo podkreslenie nie tyle wartosci zabytkowej obiektow
i zagadnien zwiazanych scisle z ich konserwacja, ale zwrocenie uwagi
komisji na niezwykle intensywne kalwaryjskie przenikanie sie wzajemne
wspolczesnosci i przeszlosci.

Polski zespol specjalistow pod kierunkiem prof. Anny Mitkowskiej
z Politechniki Krakowskiej opracowal w 1998 roku w iscie ekspreso-
wym tempie wniosek. W styczniu 1999 r. przyjechal do Krakowa zna-
ny ekspert UNESCO Klaus von Krosigk, ktory specjalizuje sie w dzie-
dzinie odrestaurowywania historycznych ogrodow i krajobrazu.
Wybral sie zaraz na wizytacje do odleglej o 40 km Kalwarii. Byl wyja-
tkowo piekny styczniowy dzien i na horyzoncie blyszczaly w sloncu
osniezone Tatry. Von Krosiigk spacerowal kilka godzin w pieknej
scenerii patniczych drozek.

W grudniu 1999 roku ogloszono decyzje Komisji - zespol kulturowo
-krajobrazowy Sanktuarium oo.Bernardynow w Kalwarii Zebrzydo-
wskiej wpisano na liste UNESCO. Nie tylko ojcowie Bernardyni
przyjeli ten werdykt z duzym zadowoleniem, tym bardziej ze kalwa-
ryjskie sanktuarium niezmiennie trwa i rozwija sie. Uroczyste wrecze-
nie stosownego certyfikatu odbylo sie dwa tygodnie temu.


Malgorzata
--

wykorzystalam:

- Andrzej Zanko - "Dziedzictwo Kalwarii Zebrzydowskiej",
  Tygodnik AWS, nr 22 (177), str. 24-25.



Re: Szczury uciekaja z okretu

2000-05-28 Wątek Marek Kowalewski

>Pan Marek Kowalewski <[EMAIL PROTECTED]> nieoczekiwanie poparl
>moje stanowisko piszac:
>] Von: Witold Owoc <[EMAIL PROTECTED]>
>] >Jacek A. <[EMAIL PROTECTED]>
>] >} Tyle juz razy dalo sie Unie "zalatwic", dlaczego i nie tym razem?
>] >}
>] >} Ci co pisza o odpowiedzialnosci za panstwo powinni o powyzszym
pamietac
>] >Ciekawe co Pan pisze, bo zza oceanu to wyglada zupelnie na odwrot.
>] >Np. UW robi co chce z ustawami (ustawa o pornografii).
>] >Np. w AWS zdania sa podzielone jak i czy isc do UE, UW chce do UE,
>] >rzad idzie do UE.
>]
>] To ciekawe, to ten ocean musi duza mgla powlekac, ja myslalem ze
>] stanowiska wobec UE sa jednoznaczne w calej koalicji, natomiast sa
>] kregi wczesniej zwiazane i usuniete z ASW jak np. "Nasze Kolo"
>] Lopuszanskiego ktore sa przeciwko, ale ten margines nie ma zadnego
>] znaczenia, a co najwazniejsze nie jest w AWS.
>Aby nie bylo watpliwosci, czy moglby Pan, Panie Marku, przypomniec
>osobom z daleka historie "Naszego Kola"; zwracajac uwage na to ktore
>wydarzenia nastapily przed, a ktore po powstaniu koalicji AWS-UW ?
>
>Dziekuje - W

Jan Lopuszanski przewodniczacy "Naszego Kola" wykluczony z klubu AWS w
1998r. wystapil tez z ZChN w roku 1999.
Wczesniej posel na sejm w latach 1989-91 i 1991-93, wybrany ponownie w
1997r. z listy AWS.

Marek Kowalewski



Sluzba wojskowa zaszczytnym obowiazkiem kazdego obywatela

2000-05-28 Wątek Anna Niewiadomska

Oprocz sprawy przekraczania granicy (rozumiem ze rzad od paru lat stara sie
w tej dziedzinie cos robic) istnieje jeszcze jedna razaca nierownosc w
traktowaniu przez polskie prawo obywateli mieszkajacych w kraju i za granica.

Otoz ci ostatni sa zwolnieni z powszechnego obowiazku sluzby wojskowej.
Mysle ze przyczyna jest czysto ekonomiczna - panstwa nie stac na
zapewnienie kazdemu mlodemu czlowiekowi mozliwosci odsluzenia tych
kilkunastu miesiecy w polskiej armii. W przypadku tych zza granicy, w droge
wchodzilyby dodatkowe koszta transportu do i z kraju a czesto i
przeszkolenia jezykowego.

Miejmy nadzieje ze jak sytuacja ekonomiczna poprawi sie (a armia ciagle
bedzie poborowa) z tych oszczednosci bedzie mozna zrezygnowac i obowiazkiem
sluzby w Wojsku Polskim objac kazdego mlodego Polaka, niezaleznie od
miejsca zamieszkania.

No bo obywatelstwo to przeciez nie tylko przywileje ale rowniez obowiazki.
Kto chce miec prawo glosowania w wyborach prezydenckich RP na posla
Lopuszanskiego, czy kogokolwiek innego, musi byc gotowy (jesli jest w
odpowiednim wieku) walczyc z bronia w reku w obronie kraju ktorego jest
obywatelem. A w czasie pokoju odbyc odpowiednie przeszkolenie aby do takiej
obrony byc przygotowanym. Oczywiscie jak ktos mieszkajac za granica nie
czuje sie juz zwiazany z Panstwem Polskim, z obywatelstwa powinien byc na
swoj wniosek latwo zwolniony.

Michal Niewiadomski

PS. Oczywiscie nie napisalem tego calkowicie serio, ale jednak - w bardzo
duzej mierze ze soba sie zgadzam:-)