Szkielko podstawowe zamiast ... (b. Re: 'gumowego bozka' ciag dalszy - Mikroskopy)
On Mon, 11 Jan 1999, Anna Niewiadomska wrote: Zeby nie byc goloslownym w narzekaniu na nieporecznosc pewnych metod naturalnych przeprowadzilam male doswiadczenie. Naplulam mianowicie na szkielko podstawowe Jak to milo ze na szkielko podstawowe, a nie na amk. Piekne dzieki. Sa jeszcze na tym swiecie ludzie dobrzy a kulturalni. Szkoda ze tak daleko. amk eksperymentatora Pozdrowienia Anna Niewiadomska
Re: 'gumowego bozka' ciag dalszy
Krtzysztof Borowiak: Obrzydliwe jest to, ze osoby, ktore prowadza otwarta walke z KK w rownie obrzydliwy sposob traktuja tych, ktorzy do lacznosci z KK sie publicznie przyznaja, lub z ktorych pogladow prezentowanych na liscie jednoznacznie to samo wynika. Trudno sie wam chyba zyje na tej emigracji, nie ? Szczesc Boze emigrantce ! Krzysztof Borowiak Ja sie otwarcie przyznaje do lacznosci z KK i jakos nikt mnie w obrzydliwy sposob nie traktuje. Moze chodzi tu o cos innego? Niesmialo, Ewa
'gumowego bozka' ciag dalszy - Mikroskopy
Zeby nie byc goloslownym w narzekaniu na nieporecznosc pewnych metod naturalnych przeprowadzilam male doswiadczenie. Naplulam mianowicie na szkielko podstawowe i wysuszywszy peparat i obejrzalam go pod mikroskopem. Dobrym mikroskopem, Axioskop firmy Zeiss. No wiec niewiele widac, jeszcze w kontrascie fazowym troszeczke lepiej, ale tak, naprawde niewiele. Mysle, ze ta metoda nie znajdzie wielu uzytkownikow szczegolnie w tzw. trzecim swiecie. Ale i w pierwszym (pierwszy swiat to kto, a drugi?) tez pewnie niewielu... Przepraszam za te malo apetyczna wstawke, ale odezwala sie we mnie dusza eksperymentatora Pozdrowienia Anna Niewiadomska
Re: 'gumowego bozka' ciag dalszy
zBigniew Koziol wrote: Metoda takze jest uczenie, aby robic to tylko z jedna kobieta/mezczyzna. Panie zBigniewie - to nasza, 'cywilizowana' norma. Ale czy jedyniesluszna i prawdziwa? Czy monogamia/ da sie zwalczyc choroby? Dlatego prowadzenie w tamtej spolecznosci odpowiednich nauk przez Kosciol mogloby przyniesc pozytywne wyniki w perspektywie dlugiego czasu. Nie tylko Kosciol odpowiedzialny jest za uswiadamianie i zapobieganie chorobom. Robia to rowniez dosc fachowo miedzynarodowe organizacje spod roznych znakow od Czerwonego Krzyza przez UNESCO, UNICEF po WHO i wiele innych. I oby tych ludzi dobrej woli bylo jak najwiecej - niezaleznie od koloru skory i wyznania. Bo jakzez trudno przeciez bez wojny i oreza przekonywac skutecznie do tej 'innej', obcej kultury i 'innych', obcych tradycji i norm. Czyz nie? Rozumiem jednak, ze nowoczesnem postepowe panstwa beda wolaly pokryc guma cale terytorium Zambii zamiast popierac akcje misjonarskie, bo to przeciez godziloby w podstawy ich funkcjonowania, oparte na propagandzie demoralizacji i rozwiazlosci malzenksiej. Ale pan jakos tak cyniczny sie zrobil w ten piatkowy dzionek, panie zBigniewie :) I jakos tak te wnioski znowu wysnul pan cynicznie nieprawdziwie :) Szkoda Panstwa postepowe, czyli pewnie i Ameryka, ktora pan prawdopodobnie zamieszkuje, szczyca sie wlasnie tym, ze l/aduja ciezkie pieniadze nie tylko w oswiate, zdrowie, rozwoj gospodarki, ale i najrozniejsze akcje charytatywne i uswiadamiajace, a nie w 'propagande demoralizacji i rozwiazlosci malzenskiej,' (ktora nota bene na czym mialaby polegac, wedlug pana?) Chyba, ze nauczanie rzemiosla czy tez alfabetu w 'szkole pod palma' uwaza pan za pierwszy stopien do zbednej i szatanskiej wiedzy o rozwiazlym i zdemoralizowanym do cna swiecie Dabrowka
Re: 'gumowego bozka' ciag dalszy
Chris BOROWIAK wrote: Slyszalem wielokrotnie, ze prezerwatywa NIE JEST zadnym zabezpieczeniem przed HIV - perforacja naturalna gumy jest zbyt duza na wielkosc wirusa. Po co wiec oszukiwac biednych murzynkow i homosow ? Po co zlosliwosc i pogarda w stosunku do innych, niz ci biali i ci hetero? Brak szacunku, to i brak norm i kultury, rowniez osobistej, o ktora pan przeciez glosno walczy.. A moze w normy i zasady katolickie, ktorymi sie pan tak szczyci wpisana jest owa pogarda, niechec i ponizanie 'innych'? Jesli te kulty prowadza do szerzenia sie chorob, to chyba lepiej przekonac ich do zmiany kultury a nie do prezerwatywy ! Skad Pani zreszta wezmie takie rozmiary ??? O rozmiarach nic nie wiem - widze, ze pan lepiej zorientowany Kulty same w sobie nie prowadza do szerzenia sie chorob, bo z kultow owa choroba sie nie wziela. Choroby weneryczne, HIV i inne zakarzenia wirusowo-bakteryjne dotykaja rowniez tzw. porzadnych, bialych i na dodatek religijnych hetero. Tak samo pan o tym dobrze wie, jak i ja. Chocby tylko wtedy, gdy panska zona, np. po kuracji antybiotykami z grupy penicyliny bez wspomagania leczenia srodkami zabezpieczajacymi nabawi sie po pewnym czasie drozdzycy, zwanej kandydoza. Podejrzewam, ze po bardzo krotkim czasie jej klopoty odbija sie rowniez zarowno na panu, jak i panskiej sprawnosci seksualnej Ciekawe, tak na marginesie, jaki bylby procent uzycia Viagry u tych samych plemion w porownaniu ze zestresowana meska czescia, powiedzmy, populacji europejskiej i amerykanskiej razem wzietych Widze, ze ten problem dziwnie mocno Pania boli. Czyzby zwolenniczka kultu fallusa wsrod nas ? Prosze pana, mnie nic nie boli. Natomiast pan zaczyna sie robic obrazliwy i agresywny. Czyzby na brak argumentow jedyna odpowiedzia jest cynizm i chec osmieszenia? Nie czuje sie na silach rozwiewac panskich skojarzen, powiem tylko, ze przyjemnosc z lizania cukierka przez szybe to prawie pewnosc, iz nie zostanie sie zaskoczonym nieplanowanymi niespodziankami, nie mowiac o pryszczach na jezyku :) Z Pani jezyczkiem to predzej szyba bedzie porysana lub nawet przecieta, jak diamentem... 8-) Prosze pana, dziekuje za komplement jezykowy. Potwierdzil pan tym tylko moje obserwacje, ze przy braku rzeczowych argumentow serwuje pan swoim dyskutantom zlosliwosci, ktore niczego nie wnosza do dyskusji, poza ewentualna checia ponizenia i osmieszenia rozmowcy. No, coz w tym zatem momencie, aby pana zbytnio nie poranic swoim cietym jezorem, wycofuje sie z dyskusji z panem. Szkoda czasu na przepychanki na takim poziomie Dabrowka
Re: 'gumowego bozka' ciag dalszy
Dabrowka: Prosze pana, dziekuje za komplement jezykowy. Potwierdzil pan tym tylko moje obserwacje, ze przy braku rzeczowych argumentow serwuje pan swoim dyskutantom zlosliwosci, ktore niczego nie wnosza do dyskusji, poza ewentualna checia ponizenia i osmieszenia rozmowcy. No, coz w tym zatem momencie, aby pana zbytnio nie poranic swoim cietym jezorem, wycofuje sie z dyskusji z panem. Szkoda czasu na przepychanki na takim poziomie Jamen i nic dodac nic ujac. Od siebie tylko dodam, ze na poparcie powyzszej oceny mam przyklad strategii jaka p. Borowiak zastosowal odpowiadajac na moj posting (w duchu chrzescijanskim oczywiscie). Otoz p. Borowiak ma ustawiony reply-to na prywatny adres wiec moja replika poszla do niego z firmowa sygnatura, ktora automatycznie wylaczana jest gdy cokolwiek wysylam na liste. Pan Borowiak nastepnie wycial moj podpis z prywatnej korespondencji i wpajstowal go z wielce zlosliwym komentarzem do swojej odpowiedzi na Poland-L wiedzac doskonale, ze sygnatura znalazla sie tam przypadkowo (gdy sie zorientowalam ze list poszedl na prywatny adres poslalam kopie na P_L oczywiscie bez sluzbowego podpisu). I to by bylo na tyle w nawet prostych kwestiach przyzwoitosci bez zadnych teologicznych odnosnikow. Nb. bedac wychowana przez wielce wspanialych wiejskich katechetow, TP, Pana Cogito, Znak, Zeszyty w kratke i wiele wiele innych, musze przyznac ze glosne wyznania i pokrzykiwania (tudziez anatomiczne uwagi pod adresem innych ras) "jedynie prawdziwych katolikow" zenuja mnie. Ale rozumiem, ze "it takes all sorts" i wyzszosci oraz pogardy w tym co pisze prosze sie nie dopatrywac. Co wiecej sama bym chciala byc taka pewna i miec jedynie sluszna odpowiedz na takiej skali problemy jakie tu sie dyskutuje ALe nie mam i pewna nie bede, a co wiecej kompetentna sie tez nie czuje wiec i tytul glupiej baby z tytulami nie jest przyjmuje i slusznosci stwierdzenia tutaj nie kwestionuje Jamen po raz wtory:). (dyskusji rowniez nie bedzie) z pozdrowieniami Beata
Re: 'gumowego bozka' ciag dalszy
Beata E. Kupiec wrote: Od siebie tylko dodam, ze na poparcie powyzszej oceny mam przyklad strategii jaka p. Borowiak zastosowal odpowiadajac na moj posting (w duchu chrzescijanskim oczywiscie). Otoz p. Borowiak ma ustawiony reply-to na prywatny adres wiec moja replika poszla do niego z firmowa sygnatura, ktora automatycznie wylaczana jest gdy cokolwiek wysylam na liste. Pan Borowiak nastepnie wycial moj podpis z prywatnej korespondencji i wpajstowal go z wielce zlosliwym komentarzem do swojej odpowiedzi na Poland-L wiedzac doskonale, ze sygnatura znalazla sie tam przypadkowo Klamie Pani proporcjonalnie do ilosci tytulow w podpisie. Otoz dopiero kilka dni temu ktos zwrocil mi uwage, ze mam zapisany w konfiguracji adres "replay-to". Blad ten zaraz poprawilem i juz go tam nie ma. Stad wiec nieprawda jest, ze "wiedzialem doskonale, ze sygnaturka znalazla sie tam przypadkowo". Obrzydliwe jest to, ze osoby, ktore prowadza otwarta walke z KK w rownie obrzydliwy sposob traktuja tych, ktorzy do lacznosci z KK sie publicznie przyznaja, lub z ktorych pogladow prezentowanych na liscie jednoznacznie to samo wynika. Trudno sie wam chyba zyje na tej emigracji, nie ? Szczesc Boze emigrantce ! Krzysztof Borowiak
Re: 'gumowego bozka' ciag dalszy
Dabrowka Ujec wrote: zBigniew Koziol wrote: Metoda takze jest uczenie, aby robic to tylko z jedna kobieta/mezczyzna. Panie zBigniewie - to nasza, 'cywilizowana' norma. Ale czy jedyniesluszna i prawdziwa? Czy monogamia/ da sie zwalczyc choroby? W przypadku chorob wenerycznych - tak, prosze Pani Dabrowki. W skali populacji wazne jest, aby zmniejszyc prawdopodobienstwo zarazenia zdrowych jej czlonkow. Im jest ono mniejsze, tym mniejsze prawdopodobienstwo na rozprzestrzenienie sie choroby. To chyba oczywiste? Zwiekszajac ilosc kontaktow niebezpiecznych pomiedzy osobnikami populacji zwieksza sie prawdopodobienstwo rozprzestrzeniania sie choroby. Osobiscie uwazam, ze panika jaka wybuchla po zaistnieniu AIDS miala ten pozytywny skutek, iz zmienila 1) nastawienie duzej ilosci osob do latwych kontaktow seksualnych z innymi 2) zaczeto czesciej stosowac metody pozwalajace zmniejszyc ryzyko zarazenia, 3) zaczeto izolowac chorych na AIDS, poprzez zamykanie ich w odpowiednich osrodkach (tu nie wnikam, na ile jest to moralnie poprawne, ale z punktu widzenia calego spoleczenstwa na pewno zmniejsza ryzyko wzrostu epidemii). W rezultacie, AIDS rozprzestrzenia sie wolniej w naszych spoleczenstwach niz wynikaloby to z wczesnych wizji apokaliptycznych. Przykro mi, ale polemike z dalsza czescia Pani listu zostawie na razie - mam angine i wysoka goraczka mi wraca... zB.
wolnosc (bylo:'gumowego bozka' ciag dalszy)
Chris BOROWIAK wrote: Powiem krotko: jesli pani Dabrowka nie cierpi KK i ma na pienku z Panem Bogiem, to niech to powie wprost, a nie wynajduje w wypowiedziach osob wierzacych tresci, ktorych one tam nie umieszczaly ! Moge miec takie zyczenie ? A co ja zlota rybka jestem, zeby pana zyczenia spelniac, czy co? Natomiast rozliczac mnie pan z mojego rzekomego, nienawistnego podejscia do KK nie bedzie, bo nie jest pan do tego uprawniony. A z Panem Bogiem, jesli pan pozwoli, rozlicze sie tez sama :)) Panu natomiast, przy sobocie, czasie relaksu i wypoczynku, dedykuje wiersz. Ksiedza. Katolickiego na dodatek. SKRUPULY PUSTELNIKA Jan Twardowski Tak zajalem sie soba ze czekalam aby nik nie przyszedl stale prosilem o jeden tylko bilet dla siebie nawet nic mi sie nie snilo bo sni sie dla siebie ale sny ma sie dla drugich jesli plakalem - to niefachowo bo do placzu potrzebne sa dwa serca bronilem tak gorliwie Boga ze trzepnalem w morde czlowieka myslalem ze kobieta nie ma duszy a jesli ma to trzy czwarte smialem sie z pewnego dziadka ktory po piecdziesiatce chcial sie rozmnozyc zalozylem w sercu tajna radiostacje i nadawalem tylko swoj program przygotowalem sobie kawalerke na cmentarzu i w ogole zapomnialem ze do nieba idzie sie parami nie gesiego nawet dyskretny aniol nie stoi osobno A na zakonczenie jeszcze inny autorytet. To tak na wszelki wypadek, gdyby mial pan ochote przeprowadzac ankiete o przynaleznosci obecnych tu osob do jakichkolwiek ko/l/ek, grup, stowarzyszen, kosciolow, klubow, klanow i zwiazkowi mial ochote wyciagnac z tej ankiety jakies bardziej konkretne wnioski. 'Wolnosc religijna stanowi zatem samo serce praw czlowieka, [...] dlatego nie wolno nikogo naklaniac sila do przyjecia okreslonej religii, bez wzgledu na okolicznosci i motywacje'. Fragment oredzia Jana Pawla II na XXXII Swiatowy Dzien Pokoju, ktorego calosc podsumowal Jerzy Turowicz w TP nr 1 w taki oto sposob : "Wolnosc religijna to przede wszystkim prawo czlowieka, prawo jednostki. Wolnosc wyznawania religii, zycia zgodnie z nia, swiadczenia tej religii. Religii, ktora okresla stosunek do Boga, jesli sie wen wierzy, stosunek do innych ludzi, do swiata, okresla swiatopoglad czlowieka, jego najglebsze aspiracje, dostarcza odpowiedzi na pytanie o prawdziwy sens istnienia czlowieka na plaszczyznie indywidualnej i spolecznej" A zatem niech pan przestanie krzyczec o polskosci i katolickosci tej listy, bo nawet gdyby tak bylo, ze wszyscy bez wyjatku sa tu i Polakami, i na dodatek gleboko wierzacymi katolikami, to i tak, zwlaszcza w kontekscie slow Papieza i JT, uprawnia nas to wszystkich tu zebranych do gloszenia _wlasnych_ mysli i _wlasnych_ wariacji filozoficzno-programowych na temat tego, co rozumiemy pod slowami-symbolami... Nie ma pan sily czytac odmiennych od swoich pogladow, to niech pan zalozy wlasna liste i wyglasza na niej monologi. Poland-L jest _lista dyskusyjna_, a nie jednorodna rozglosnia propagandowa, na ktorej wszyscy sie ze wszystkimi musza zgadzac... I to by bylo naprawde na tyle Dabrowka
Re: 'gumowego bozka' ciag dalszy
Dzien dobry, Witam wszystkich serdecznie po bardzo dlugiej przerwie od Polandelu. Pare dni temu wrocilam do Japonii po wspanialych wakacjach Swiatecznych w gronie rodziny i przyjaciol, i naprawde trudno mi bylo sie spakowac i wrocic tutaj. No ale juz jestem... Slyszalem wielokrotnie, ze prezerwatywa NIE JEST zadnym zabezpieczeniem przed HIV - perforacja naturalna gumy jest zbyt duza na wielkosc wirusa. Po co wiec oszukiwac biednych murzynkow i homosow ? Panie Borowiak...gdzie Pan to uslyszal?? Przerwatywa nie jest KOMPLTETNYM zabezpieczeniem przed HIV, jednak jest dobrym zabezpieczeniem. Na liscie zabezpieczen, wiekrzosc lekarzy i biologow postawilaby ja na drugim miejscu. Wiadomo jest ze kompletnym zabezpieczeniem jest tylko abstynencja, ale komu Pan ta abstynencje proponuje? Ludziom zonatym/zameznym?? Mnie sie wydaje, ze kiedy ja wyjde za maz, to nie bede sobie odmawiac seksu. A nie mam tez zamiaru rodzic dzieci co rok, czy tez poltora. No i jak wiekrzosc swiata zna, metody "naturalne" nie sa tak bardzo skutkowe jak przezerwatywy, czy tez srodki anty-koncepcyjne. Znam bardzo wiele dziewczyn ktore uzywajac wlasnie metody "naturalne" zaszly bardzo szybko i bardzo czesto w ciaze. Wszyscy zawsze mowia o tym ze mlodziez i ludzie przed malzenstwem powinni uprawiac abstynencje. Ale, fakt jest, ze wiekrzosc ludzi NIE uprawia jej. Wiec, wydaje mi sie ze lepiej jest uczyc ludzi o seskualnosci, o prezerwatywach, o srodkach anty-koncepcyjnych, o chorobach i o HIV, niz forcowac innych do zachowania tak jak ktos tam gdzies mysli jest poprawne. To cale myslenie, ze musimy murzynkow i mlodziezy nauczyc tego, ze abstynencja is the way to go, jest troche staromodne i nieaktualne, imho. Wydaje mi sie (to jest tylko moja opinia), ze Kosciol (obojetnie jaki, nie tylko KK) powinien wyciagnac nos ze spraw seksu. Jesli te kulty prowadza do szerzenia sie chorob, to chyba lepiej przekonac ich do zmiany kultury a nie do prezerwatywy ! Pan chyba nie bardzo ceni swoja kulture, bo wtedy nie sugerowal by Pan czegos takiego. Jeszcze raz witam wszystkich i zycze Sczesliwego Nowego Roku wszystkim Polandelom! Kinga (tygrysowy Koziorozec) PS...jak zawsze, przepraszam za bledy otograficzne, gramatyczne, geograficzne, biologiczne, czy tez logiczne... ;-) ~~~ Absurdity, n.: A statement or belief manifestly inconsistent with one's own opinion. - Ambrose Bierce, "The Devil's Dictionary" ~~~
Re: 'gumowego bozka' ciag dalszy
Dabrowka Ujec wrote: Chris BOROWIAK wrote: Slyszal Pan zapewne o naturalnych metodach ? Abstrahujac od faktu, ze zaleca je Kosciol Katolicki (co nie dla kazdego musi byc argumentem...), jako naturalne nie szkodza w zaden sposob obu stronom malzenskiego wezla. Wezlom moze nie szkodza, ale nie kazda kobieta, niestety, jajeczkuje wedlug kalendarza ksiezycowego i nie zawsze da sie jej plodnosc tak latwo wcisnac w standardowe, jakby nie bylo, obliczenia prowadzone wg znanej metody Billingsa (np. temperatura jej ciala, zwlaszcza przy zazywaniu innych lekow, stresie, chorobie i innych takich wcale nie musi byc wyznacznikiem dni plodnych). Oczywiscie ma Pani racje, dlatego metoda termiczna jest juz dzisiaj wspomagana nie tylko przez metode badania lepkosci sluzu, ale takze przez o wiele prostsza w stosowaniu metode badania krystalizacji sliny (mozna kupic w aptekach, sadze ze nie tylko w Polsce, specjalne miniaturowe mikroskopy, ktore umozliwiaja badanie zaschnietej sliny) Poza tym, mowi pan tu ciagle o monogamicznym zwiazku malzenskim, w ktory wstepuje mezczyzna i kobieta bez wczesniejszych przygod seksualnych. Z obserwacji polskich i zagranicznych jakos tak nie bardzo wynika mi, ze tego typu zwiazki to standard. Czyli co? Dla tej niewstrzemiezliwej, 'grzesznej' reszty swiata znowu supelek, szklanka wody czy loteria? :)) Ta czesc populacji, ktora nie potrafi zachowac pewnych norm moralnych, niech sie martwi sama o siebie. Nie mnie doradzac ich grzesznym chuciom... Pozdrawiam Krzysztof Borowiak PS. Ta preferowana przez Pania prezerwatywa kojarzy mi sie z lizaniem cukierka przez szybe 9ze nie powiem: "przez gume"). Coz to za przyjemnosc, prosze Pani ?
Re: 'gumowego bozka' ciag dalszy - Mikroskopy
[...] badania krystalizacji sliny (mozna kupic w aptekach, sadze ze nie tylko w Polsce, specjalne miniaturowe mikroskopy, ktore umozliwiaja badanie zaschnietej sliny) Super... Juz widze masy kobiet i mezczyzn obserwujacych w Erytrei czy Bangledeszu swoja sline przez mikroskopy zrzrucane masowo przez Czerwony Krzyz, UNESCO, czy Caritas... w tle natomiast nasz Jan-Pawel II blogoslawiacy postep cywilizacji... reg. Piotr
Re: 'gumowego bozka' ciag dalszy
At 02:40 PM 1/7/99 +0100, Wieslaw Kochanski wrote: Sex bez milosci wzbudza awersje.. A co z miloscia bez sexu ??? (...) To moze byc sposob na przeludnienie. serdecznie Irek
Re: 'gumowego bozka' ciag dalszy
Magdalena Nawrocka wrote: Czy Murzynka z Zambii lub nawet Polka z zapadlej polskiej wioski kupi sobie taki mikroskop, kto za niego zaplaci, czy bedzie umiala sie nim poslugiwac, czy zna ona chociaz reguly cyklu owulacyjnego, zakladajac jeszcze, ze jest on regularny? itp... Widze Magdo, ze nie mialas z tym do czynienia... Mikroskop nie wymaga zadnej obslugi poza naniesieniem na malenka szybke kropli sliny i poczekania, az zaschnie. Rzut oka w okular i juz wiesz, czy dni plodne sie skonczyly, odczekac dla bezpieczenstwa 3 dni i MOZNA ! Urzadzonko to kosztuje grosze i srednio inteligentna osoba ma az za wysokie IQ na taka diagnoze. Mozesz do tego dolozyc - dla zwiekszenia niezawodnosci - metode termiczna (tu potrzebny tylko termometr !), sluzowa i obserwacje najczesciej wystepujacego bolu jajnika podczas uwalniania jajeczka. Wieksza gwarancje zapewni Ci tylko... abstynencja calkowita. Ta czesc populacji, ktora nie potrafi zachowac pewnych norm moralnych, niech sie martwi sama o siebie. Nie mnie doradzac ich grzesznym chuciom... Jak "grzeszy", niech zdycha?!:- Czy rownie gorliwie zadreczasz sie losem mordercy skazanego na dozywocie ? Albo homoseksualisty, ktory na wlasne zyczenie zarazil sie AIDS ? Ludzi wyposazono w rozum, ktory powinien kierowac ich zachowaniami, czyz nie ? PS. Ta preferowana przez Pania prezerwatywa kojarzy mi sie z lizaniem cukierka przez szybe 9ze nie powiem: "przez gume"). Coz to za przyjemnosc, prosze Pani ? Tu nie chodzi o przyjemnosc, do diaska! Chodzi o ochrone zycia!!! Czyjego zycia ? Nienarodzonego dziecka zabijanego spiralka albo innym srodkiem wczesnoporonnym ? Chyba chcesz zbawic swiat, Magdo ! A my mamy go czynic lepszym, szerzac zasady moralne zgodne z wola Stworcy !
Re: 'gumowego bozka' ciag dalszy
Ciekawe gdzie jest linia daty i czy wlasnie przekraczam limit dzienny. From: Chris BOROWIAK [EMAIL PROTECTED] Magdalena Nawrocka wrote: Czy Murzynka z Zambii lub nawet Polka z zapadlej polskiej wioski kupi sobie taki mikroskop, kto za niego zaplaci, czy bedzie umiala sie nim poslugiwac, czy zna ona chociaz reguly cyklu owulacyjnego, zakladajac jeszcze, ze jest on regularny? itp... Widze Magdo, ze nie mialas z tym do czynienia... Mikroskop nie wymaga zadnej obslugi poza naniesieniem na malenka szybke kropli sliny i poczekania, az zaschnie. Rzut oka w okular i juz wiesz, czy dni plodne sie skonczyly, odczekac dla bezpieczenstwa 3 dni i MOZNA ! Urzadzonko to kosztuje grosze i srednio inteligentna osoba ma az za wysokie IQ na taka diagnoze. Mozesz do tego dolozyc - dla zwiekszenia niezawodnosci - metode termiczna (tu potrzebny tylko termometr !), sluzowa i obserwacje najczesciej wystepujacego bolu jajnika podczas uwalniania jajeczka. Wieksza gwarancje zapewni Ci tylko... abstynencja calkowita. Ja niestety mam tu problem. Nie, niech sie nikt nie martwi o moje, hm, sposoby. Mam problem natury etycznej, moralnej, czy jak to tam nazwiemy. Otoz wiadomo, ze Kosciol mowi "nie" prezerwatywom. Natomiast mowi "tak" metodom naturalnym. Z tym moge sie jakos zgodzic. Ale teraz pojawia sie ten mikroskop. Dlaczego to jest nadal traktowane jako metoda naturalna? Czy chodzi tylko o to, zeby koniecznie przez te kilka dni w miesiacu sie wstrzymac, mimo, ze sie musi? Bo moim zdaniem do tego sie wlasnie sprowadza. Poza tym slyszalam taka opinie, ze wlasnie stosowanie metod naturalnych i czekanie dodaje zyciu seksualnemu sztucznosci, bo "dzis, kochanie, nie, poczekajmy dwa, trzy dni", a z tym chceniem to roznie bywa. Nie moja to opinia, ale podaje. Proponowane metody naturalne oczywiscie moga miec racje bytu jezeli dyskutujemy o zapobieganiu ciazy. Niestety przenoszenia chorob wstrzemiezliwosc przez kilka dni w miesiacu nie powstrzymuje. Ta czesc populacji, ktora nie potrafi zachowac pewnych norm moralnych, niech sie martwi sama o siebie. Nie mnie doradzac ich grzesznym chuciom... Jak "grzeszy", niech zdycha?!:- Czy rownie gorliwie zadreczasz sie losem mordercy skazanego na dozywocie ? Albo homoseksualisty, ktory na wlasne zyczenie zarazil sie AIDS ? Ludzi wyposazono w rozum, ktory powinien kierowac ich zachowaniami, czyz nie ? Moze nie, moze tak. Co to za roznica czy ktos jest homoseksualista czy nie? Nie sadze, aby ktokolwiek z nich chcial sie AIDS zarazic. Oczywiscie rozumiem, ze byla to taka figura stylistyczna "Masz AIDS? Sam sobies winien, bos homoseksualista". A co z tymi zarazonymi przez transfuzje? Czy chocby przez niewiernych partnerow? Wiem, ze jest to moze niewielki procent, ale istnieja. PS. Ta preferowana przez Pania prezerwatywa kojarzy mi sie z lizaniem cukierka przez szybe 9ze nie powiem: "przez gume"). Coz to za przyjemnosc, prosze Pani ? Tu nie chodzi o przyjemnosc, do diaska! Chodzi o ochrone zycia!!! Czyjego zycia ? Nienarodzonego dziecka zabijanego spiralka albo innym srodkiem wczesnoporonnym ? Dyskusja byla o prezerwatywach i ich roli w hamowaniu przenoszenia roznych chorob. Prezerwatywy nie zabijaja nienarodzonych dzieci; najwyzej nie dopuszczaja do ich stworzenia (tak samo zreszta jak metody naturalne). Chyba chcesz zbawic swiat, Magdo ! A my mamy go czynic lepszym, szerzac zasady moralne zgodne z wola Stworcy ! Zeby pan X czy pani Y mogli poznac i zglebic te zasady moralne musza zyc. Ale to juz jest bicie piany. Ale smutny temat... Ewa
Re: 'gumowego bozka' ciag dalszy
Tu nie chodzi o przyjemnosc, do diaska! Chodzi o ochrone zycia!!! Czyjego zycia ? Nienarodzonego dziecka zabijanego spiralka albo innym srodkiem wczesnoporonnym ? Chyba chcesz zbawic swiat, Magdo ! A my mamy go czynic lepszym, szerzac zasady moralne zgodne z wola Stworcy ! Krzysztof, Widze coraz dobitniej ze dzielisz Zycia ludzkie na te lepsze i gorsze. Nic Nowego w takim podejsciu, ale mam nadzieje ze zdajesz sobie sprawe do czego to prowadzi... reg. Piotr
Re: 'gumowego bozka' ciag dalszy
Magdalena Nawrocka wrote: Czy Murzynka z Zambii lub nawet Polka z zapadlej polskiej wioski kupi sobie taki mikroskop, kto za niego zaplaci, czy bedzie umiala sie nim poslugiwac, czy zna ona chociaz reguly cyklu owulacyjnego, zakladajac jeszcze, ze jest on regularny? itp... Chris Borowiak odpowiada: Czy rownie gorliwie zadreczasz sie losem mordercy skazanego na dozywocie ? Albo homoseksualisty, ktory na wlasne zyczenie zarazil sie AIDS ? Ludzi wyposazono w rozum, ktory powinien kierowac ich zachowaniami, czyz nie ? Pan chyba zapomina, ze rozum najlepiej pracuje, kiedy ma jakas podbudowe edukacyjna. W krajach tzw. nierozwinietych 3-go swiata edukacja, a zwlaszcza edukacja seksualna nie jest na najwyzszym poziomie, a juz szczegolnie nie jest dostepna dla szerokich mas. Wiec w miedzyczasie trzeba tym ludziom jakos pomoc. Jesli jest pan przeciwny rozdawaniu prezerwatyw, to niech pan sie przynajmniej przyczyni do upowszechniania tam wiedzy o seksie, chorobach wenerycznych itd. Szczegolnie w kontekscie pana ponizszego stwierdzenia o szerzeniu zasad moralnych (dlaczego zgodnych z wola Stworcy, a nie po prostu zasad moralnych, kropka? Dla tych ludzi Stworca to pewnie zupelnie kto inny niz dla pana. Chyba ze w imie moralnosci chce pan jeszcze ich wszystkich nawrocic na chrzescijanstwo?) Chyba chcesz zbawic swiat, Magdo ! A my mamy go czynic lepszym, szerzac zasady moralne zgodne z wola Stworcy ! A propos watku "religie wsrod Polakow": Kto to sa *my*? I ktorego Stworce ma pan na mysli? Nie bylam w stanie podac wczoraj zadnego przykladu na to, ze wiele osob na liscie automatycznie zaklada, ze wszyscy jestesmy tu katolikami, az tu dzisiaj przyklad sam mi wpadl w rece. I teraz prosze mnie zle nie zrozumiec. Smieszne by chyba bylo uscislanie za kazdym razem wzmiankujac cokolwiek zwiazanego z religia, jaka mianowicie religie i jaki jej odlam ma sie na mysli. Nie uniknie sie uproszczen i uogolnien. Ale w takim razie prosze nie miec pretensji, ze ktos moze odebrac takie postingi jako pisane z katolickiego punktu widzenia. Marzena
Re: 'gumowego bozka' ciag dalszy
Chris BOROWIAK wrote: Oczywiscie ma Pani racje, dlatego metoda termiczna jest juz dzisiaj wspomagana nie tylko przez metode badania lepkosci sluzu, ale takze przez o wiele prostsza w stosowaniu metode badania krystalizacji sliny (mozna kupic w aptekach, sadze ze nie tylko w Polsce, specjalne miniaturowe mikroskopy, ktore umozliwiaja badanie zaschnietej sliny) Na temat zrzucania mikroskopow w Zambii i panstwach osciennych wypowiedzial sie juz Piotr. Podzielam jego zdanie :)) Z nowinek wspomagania metod naturalnych mozna dorzucic rowniez badanie poziomu hormonow w moczu. Aparat (podobny do predyktora) mozna bylo kupic w drogerii za jedyne ... 100 guldenow (ok. 90 DM). Obserwacje nalezalo przeprowadzac codziennie i najlepiej o tej samej porze. Metoda nie dzialala, jak mozna bylo przeczytac na zalaczonej ulotce, przy zaburzeniach organizmu, ktore wymagaly np. leczenia farmakologicznego, a w szczegolnosci hormonalnego. Do kosztow zakupu przyrzadu nalezalo sobie jeszcze doliczyc koszty papierkow, ktore zabarwialy sie w zaleznosci od 'mozna', 'nie mozna'. Kolejne kikadziesiat guldenow w skali miesiecznej i wcale niezbyt pewne rezultaty. A juz na pewno zadne zabezpieczenie przed chorobami przenoszonymi droga plciowa. I do tego wracam - dyskusja zaczela sie nie od spraw ciazy i jej planowania, badz zapobiegania, a wlasnie przenoszenia chorob wenerycznych i HIV. Sliny, s/luzy, mocze i skoki temperatur nie przyczyniaja sie do zabezpiecznia przed owymi chorobskami. Tak, czy nie? Ta czesc populacji, ktora nie potrafi zachowac pewnych norm moralnych, niech sie martwi sama o siebie. Norm mierzonych pana miara :) Bo u niektorych plemion, np. afrykanskich, kult fallusa i sprawnosc seksualna to podstawa bycia i czucia sie prawdziwym, godnym szacunku i uwielbienia mezczyzna :) Ciekawe, tak na marginesie, jaki bylby procent uzycia Viagry u tych samych plemion w porownaniu ze zestresowana meska czescia, powiedzmy, populacji europejskiej i amerykanskiej razem wzietych PS. Ta preferowana przez Pania prezerwatywa kojarzy mi sie z lizaniem cukierka przez szybe ze nie powiem: "przez gume"). Coz to za przyjemnosc, prosze Pani ? Nie czuje sie na silach rozwiewac panskich skojarzen, powiem tylko, ze przyjemnosc z lizania cukierka przez szybe to prawie pewnosc, iz nie zostanie sie zaskoczonym nieplanowanymi niespodziankami, nie mowiac o pryszczach na jezyku :) Dabrowka
Re: 'gumowego bozka' ciag dalszy
Skoro w Zambii praktycznie cala polulacja zarazona jest wirusem HIV, to dla nich i tak nie ma ratunku [pojawienie sie epidemii wsrod okolo 30% populacji (plus minus 20%, w zaleznosci od szczegolow determinujacych jej rozprzestrzenianie sie), oznacza, ze zarazenie sie calej populacji jest nieuniknione]. Warto zas myslec o tym, w jaki sposob tamta spolecznosc i inne podobne wokol moglyby w przyszlosci wyjsc z tej katastrofy. Nie jest to wiec sprawa najblizszych lat, lecz okresu zycia kilku pokolen. Prezerwatywy sa metoda. Naiwni jednak mysla, ze skuteczna. Skutecznosc tez zalezy od okolicznosci. Po cholere facet ma to sobie zakladac nie rozumiejac dobrze, jak to dziala, a tracac w ten sposob czesc przyjemnosci? Tu bez uswiadamiania tez nic sie nie zrobi. Metoda takze jest uczenie, aby robic to tylko z jedna kobieta/mezczyzna. Dlatego prowadzenie w tamtej spolecznosci odpowiednich nauk przez Kosciol mogloby przyniesc pozytywne wyniki w perspektywie dlugiego czasu. Rozumiem jednak, ze nowoczesnem postepowe panstwa beda wolaly pokryc guma cale terytorium Zambii zamiast popierac akcje misjonarskie, bo to przeciez godziloby w podstawy ich funkcjonowania, oparte na propagandzie demoralizacji i rozwiazlosci malzenksiej. zb.
Re: 'gumowego bozka' ciag dalszy
Wieslaw Kochanski wrote: Tu zgoda, ale nie mozna przeciez tego robic tylko wtetdy gdy sie chce poczac dziecko. Wiec co Pan radzi. Byc moze jestem nieprzyzwoity ale mam juz syna, i wiecej dzieci nie planuje, co Pan radzi. Zagryzac zeby, wstrzemiezliwosc, czy tez kupic sobie polkilo karmelkow i zjesc je zamiast - razem z zona. W koncu cos wspolnie trzeba robic...:)) Slyszal Pan zapewne o naturalnych metodach ? Abstrahujac od faktu, ze zaleca je Kosciol Katolicki (co nie dla kazdego musi byc argumentem...), jako naturalne nie szkodza w zaden sposob obu stronom malzenskiego wezla. Natomiast okresowa wstrzemiezliwosc z nich wynikajaca jest pozytywna dla charakteru i uczy - moim zdaniem - wiekszego szacunku dla partnera. W koncu tych dni, kiedy - stosujac metody naturalne - "nie mozna" nie jest tak wiele, a o ile bardziej po takim poscie smakuje... ;-) Krzysztof Borowiak Nota bene: metody te sa rownie uniwersalne w Polsce, jak i w Zambii, nieprawdaz ?
Re: 'gumowego bozka' ciag dalszy
Piotr: Sprawa jasna ze to co napisal Krzysiek jest sluszne przy pewnych zalozeniach. Ale nie zmienia to faktu ze mial racje. Piotrze, Pewnie, ze wszystko przy jakichs tam zalozeniach jest sluszne. Ja temu nie zaprzeczam. Poddaje jednak w watpliwosc standardowosc proponowanej przez pana Borowiaka metody. Poza tym seks, to nie tylko sprawa malzenstwa, ale wyzej pojetej kultury i warunkow ekonomiczno-spolecznych roznych grup i roznych ludzi, niekoniecznie wezlami i przyrzeczeniami zwiazanych. Dlatego wlasnie pisze o tym, ze warto uswiadamiac, w _kazdej_ kulturze i _kazdym_ spoleczenstwie, podawac _rozne_ rozwiazania jak radzic sobie z pewnymi sprawami, a nie zabraniac, osmieszac, wyszydzac czy potepiac. Osobiscie nie mam nic przeciwko metodom naturalnym - ba, szanuje bardzo profesora Fijalkowskiego, ktory swego czasu przyczynil sie w Polsce do rozpropagowania owych metod oraz innego, bardziej moze wlasnie naturalnego patrzenia na sprawy fizjologii, ciazy i rozwoju dzieci. Bardzo mi sie to wszystko podoba, ale niestety, w przypadku wlasnie 'metody owulacyjnej', nie kazda kobieta, w Polsce, Niemczech czy zwlaszcza w Zambii jak juz pisalam, moze poddac sie takowym obserwacjom na dodatek z prawie 100% skutecznoscia unikajac przy tym ciazy. I nie ma przy tym znaczenia, czy zyje ona w zwiazku malzenskim, czy nie. Dlatego zamiast szpikowac sie pigulkami antykoncepcyjnymi, badz zakladac sobie jakies skomplikowane instrumenty, badz bawic sie w ruletke i modlic o wstrzemiezliwosc, prezerwatywa wydaje mi sie niezlym srodkiem nie tylko zabezpieczajacym przed nie chcianym potomstwem, ale i wszelkiego rodzaju chorobami. Takie jest moje zdanie na ten temat. Koniec. Kropka. Wyklad skonczylam :)) Zanim jednak znikne, krotki, przewrotny wiersz Kofty. :) SWITJonasz Kofta Miliard piosenek o milosci Nudzi, dosl/adza, ziewa A ja wyspiewac chce najprosciej Tych kilka lirycznych zniewag Kazdy z nas miewal poranne mdl/osci Nie mamy po co sie l/udzic Niewazne z kim sie kl/adziesz w posciel Wazne jest z kim sie budzisz Kiedy kochankow oczy uspione Otworzy tani budzik Czy sie rozejda w swoje strony, Czy razem beda sie nudzic, Czy, Kiedy rusza/ za czasem w poscig, Zechca do siebie powrocic? Ufajmy tylko rannej milosci Milosci doroslych ludzi Na calej ziemi Noc nas laczy A swit A swit Oddala -- Dabrowka
Re: 'gumowego bozka' ciag dalszy
-Original Message- From: Wieslaw Kochanski [mailto:[EMAIL PROTECTED]] Sent: Thursday, January 07, 1999 2:41 PM To: [EMAIL PROTECTED] Subject: Re: 'gumowego bozka' ciag dalszy Dzien Dobry Sex bez milosci wzbudza awersje.. U mnie nie ale ni koniecznie jesten tego zwolennikiem ... A co z miloscia bez sexu ??? w to nie wierze (ale moze sa wyjatki ??) Wieslaw reg. Piotr
Re: 'gumowego bozka' ciag dalszy
-Original Message- From: Wieslaw Kochanski [mailto:[EMAIL PROTECTED]] Sent: Thursday, January 07, 1999 2:41 PM To: [EMAIL PROTECTED] Subject: Re: 'gumowego bozka' ciag dalszy Dzien Dobry Sex bez milosci wzbudza awersje.. U mnie nie ale ni koniecznie jesten tego zwolennikiem ... A co z miloscia bez sexu ??? w to nie wierze (ale moze sa wyjatki ??) Frank Sinatra i ja? Niestety tylko jednostronna..:-) - ale co mezczyzni juz wiedza o takiej milosci..:- Wieslaw reg. Piotr Uta
'gumowego bozka' ciag dalszy
Andrzej Sz.: Wywolalem Dabrowke do tablicy, po czym zrobila wykladzik. Sorry, tak mi to jakos, jak zwykle, wyszlo :)Pewnie przerzuce sie na poezje spiewana, to moze bedzie lepiej :)) Co na to moje gwiazdy? :)) No wiec to jest tak: ja nie mam nic przeciwko uzywaniu prezerwatyw, chociaz nie pwoiedzialbym nikomu: "zrob w tym, nie zlapiesz hiv-a", bo jakby mimo to zlapal, byloby mi glupio. Wole zatem powiedziec: "nie rob tego z kims przypadkowym". Zgoda calkowita, ale ja przestalam wierzyc w doskonalosc :) Bo ludzie beda 'to' robic z innymi przypadkowymi ludzmi do konca swiata. Dlatego mnie osobiscie, gdybym byla zmuszona do przekonania kogokolwiek o 'wyzszosci prezerwatywy nad szklanka wody', pewnie lansowalabym haslo pt.: 'jesli musisz wskakiwac z piekna nieznajoma (jurnym nieznajomym) do wyrka, to zabezpiecz sie, bo wtedy ryzyko zdobycia ciekawostek bakteryjno-wirusowych jest po prostu mniejsze. Co nie znaczy zerowe.' I wtedy umylabym rece, podziekowala za wysluchanie wykladu i z usmiechem opuscilabym sale zostawiajac nad kazda glowka powatpiewajaca/ WOLNA WOLE :)) Dalej to juz mniej wiecej wyjasnialem: jesli dzialamy w imieniu kogos, kto sie temu sprzeciwia, to albo zgadzajmy sie z tym, albo nie podszywajmy sie pod tego kogos. Swieta prawda. :)) Ja sie jednak ani nie podszywam, ani nie dzialam w niczyim imieniu. Jestem sama. :)) Bez komitetow i zgromadzen. Jak zwykle zreszta... Tu chodzi o zasade. To jest tak jak z rozdawaniem narkomanom strzykawek: niby w duchu humanitarnym, bo strzykawke dajemy czysta, a on moze wziac zarazona, ale jednak cos obrzydliwego w tym jest. Jest. To prawda, ale zdaje sie, ze wyczerpalismy (my, w sensie spoleczenstwa) wszelkie inne, bardziej lub mniej humanitarne rozwiazania. Nie pomagaja calkowite zakazy, nie pomagaja wysokie kary wiezien - za uciechy i ucieczki od swiata realnego ludzie sa gotowi placic spore pieniadze. Od poczatkow swiata. Ciagle kwitnie prostytucja, ciagle ktos nowy przybywa do kregu uzaleznionych - czy to od alkoholu, narkotykow, gier hazardowych, kobiet :) i innych takich. Byla juz era zakazu picia napojow wyskokowych - coz przyniosla? Nic - ludzie i tak pedzili bimber, albo przemycali od sasiadow. I pili. Tak samo pewnie bedzie w Szwecji, ktora od 1 stycznia wprowadzila zakaz prostytucji (Wiesiu, popraw, w razie czego, jesli opowiadam bzdury). I co? Czy jurni i potrzebujacy panowie zrezygnuja z przypadkowego seksu? Nie. Tylko to wszystko pewnie trafi do tajnych i dobrze zakamuflowanych domow publicznych. I dalej wszystko bedzie kwitlo, a oficjalnie bedzie sie mozna pochwalic spadkiem prostytucji do zera :) Tu, w tej mojej Deszczowej Krainie prostytucja jest legalna. Co m.in. pozwala kobietom na stala kontrole lekarska, korzystanie z opieki pan-spolecznic, ktore uswiadamiaja i ewentualnie pomagaja, do patroli policyjnych w okolicach, gdzie tego typu 'fabryczki platnej milosci' sie znajduja (kto czytal Irving'a 'Widow for one year' - Madziu, dziekuje za swego czasu niezly 'tip wakacyjny'- ten pewnie sobie przypomnia tego typu opowiesci). Poza tym, przy okazji stalych dochodow 'platnych panien' o swa dzialke upomni sie tez urzad podatkowy. Szokujace? Pewnie dla wielu tak, ale z drugiej strony w miare jawne i dajace sie kontrolowac. I tylko tyle. Bo nikt tego procederu ani nie pochwala, ani sie nim nie szczyci, ale tez i go nie zlikwiduje. Panstwo jednak, zamiast bezsilnie opuszczac rece na sprawy, ktore jak swiat swiatem istnialy i beda istniec, pozwolilo im na _oficjalne_ zaistnienie. Czy to dobrze? Pewnie nie, ale lepiej taki szary, acz w miare kontrolowany obraz ulomnej rzeczywistosci, niz udawanie, ze wszystko jest piekne i ze 'nie ma sprawy', badz tworzenie kolejnego, czarnego, spolecznego i calkowicie wcisnietego w podziemia, tabu. Tyle kolejnego wykladu na dzis :) Dabrowka
Re: 'gumowego bozka' ciag dalszy
Dabrowka Ujec wrote: Zgoda calkowita, ale ja przestalam wierzyc w doskonalosc :) Bo ludzie beda 'to' robic z innymi przypadkowymi ludzmi do konca swiata. Moze i beda. Tu jednak nie chodzi o doskonalosc. Who cares for it? Jest jednak pare innych drobiazgow, ktore moga miec wplyw na motywacje do roznych czynow. Na przyklad takie rzeczy, jak szanowanie swojego meza/zony, nieco odpowiedzialnosci za to, co sie robi (w koncu przeciez, z tego powstaja dzieci... ). Rozumiem jednak, ze teraz juz nie wypada argumentowac w ten sposob... zB.
Re: 'gumowego bozka' ciag dalszy
zBigniew Koziol wrote: Tu jednak nie chodzi o doskonalosc. Who cares for it? Jest jednak pare innych drobiazgow, ktore moga miec wplyw na motywacje do roznych czynow. Na przyklad takie rzeczy, jak szanowanie swojego meza/zony, nieco odpowiedzialnosci za to, co sie robi (w koncu przeciez, z tego powstaja dzieci... ). Rozumiem jednak, ze teraz juz nie wypada argumentowac w ten sposob... Dlaczego nie wypada? Nie wiem, skad pan, panie zBigniewie wysnul takie akurat wnioski Dla pana, dla mnie i pewnie dla paru innych osob, wiernosc malzenska i monogamia, te takie 'drobiazgi', jak pan to nazwal, to podstawa udanych zwiazkow. Ale nie wszyscy sa tacy sami, chocby z tego wzgledu, ze kultury i normy moralne bywaja rozne. To, ze pan zyje z jedna kobieta przez cale zycie i ma z nia standardowa dwojke dzieci (uogolniam, prosze tego nie odczytywac personalnie :), wcale nie musi byc norma dla np. wielozennego Araba, badz pana kolegi z pracy, ktory monogamii nie uznaje i dobrze sie bawi zmieniajac parterki co miesiac. Pana zatem i mnie pewnie chorobska weneryczne nie tkna, ale za leczenie takowych u innych zarowno pan, jak i ja, jako przykladni podatkownicy, bedziemy bulic coraz wieksze pieniadze. Czyli prosciej i z czysto finansowego punktu widzenia - tanszy jest wagon prezerwatyw, niz leczenie kilku nieszczesnikow koktajlem przeciwko AIDS i robienie skomplikownych badan przy okazji nieplodnosci u kobiet zarazonych chlamydia. Ale moze sie myle, bo to tylko takie czyste teoryjki przed wirtualna tablica :) Limit wyczerpalam, ciagu dalszego chwilowo nie bedzie. Dabrowka
Re: 'gumowego bozka' ciag dalszy
Dzien Dobry Moze i beda. Tu jednak nie chodzi o doskonalosc. Who cares for it? Jest jednak pare innych drobiazgow, ktore moga miec wplyw na motywacje do roznych czynow. Na przyklad takie rzeczy, jak szanowanie swojego meza/zony, nieco odpowiedzialnosci za to, co sie robi (w koncu przeciez, z tego powstaja Tu zgoda, ale nie mozna przeciez tego robic tylko wtetdy gdy sie chce poczac dziecko. Wiec co Pan radzi. Byc moze jestem nieprzyzwoity ale mam juz syna, i wiecej dzieci nie planuje, co Pan radzi. Zagryzac zeby, wstrzemiezliwosc, czy tez kupic sobie polkilo karmelkow i zjesc je zamiast - razem z zona. W koncu cos wspolnie trzeba robic...:)) Pozatym tz. szacunek do wspoltowarzysza zycia jest kwestia kultury, a wiec umowna. Muzulmanie - zadna z kilku zon nie uwaza aby jej maz byl nieprzyzwoity, lub nie mial do niej szacunku, gdy spedza noc z inna zona. W wielu kulturach rodzina nie posiada tego znaczenia co w zachodniej kulturze. Nie znaczy to "na wieki wiekow". Jest to spoleczna umowa miedzy dwojgiem ludzi ktorzy beda sie wspierac poprzez zycie. Nie naklada to jednak obowiazku zawezania zycia sexualnego tylko do jednego partnera. Tz. zdrada malzenska nie ma tez dla nich wiekszego znaczenia. Malzenstwo dla nich to ekonomiczna wspolnota, a dzieci zabezpieczenie na strosc.(Znowu kultura) Zabierze kilkaset (a moze wiecej) lat zanim wszystkie kultury swiata na tyle sie zmieszaja ze roznice zanikna. Zanim jednak dojdziemy do tego punktu sa problemy ktore nalezy rozwiazac DZIS tak jak np. aids w Zambi. Umierajacy ludzie nie moga czekac kilkaset lat. Kazda narodowa kultura ma wbudowany instynkt samozachowaczy. Gdy patrzymy na polska, widzimy wiele osob oburzajacych sie na obce wplywy. Zambianie nie sa inni. Wielu z nich chce przyjac wiare ale nie widzi powodu dla ktorego maja porzucic swoje narodowe a wiec i czesciowo moralne obyczaje. Dlatego tez gdy patrzymy na obrzadek koscielny w Zambi stoi on w wielkim kontrascie do tego co mamy zwyczaj widywac w Europie. Nie nalezy sie spodziewac ze Zambianie znowu padna na kolana i przyjma nasza kulture bez protestow. Prosze nie zapominac historji. Wiara chrzescijanska przyszla do nich wraz z kolonializmem. Maja wiec powody aby czuc awersje. dzieci... ). Rozumiem jednak, ze teraz juz nie wypada argumentowac w ten sposob... Zupelnie niepotrzebna zlosliwos ktora nie ma kierunku. Zambia o ktorej mowilismy, tak jak i duza czesc krajow afrykanskich nie ma w swojej kulturze monogami. Odwrotnie "gorliwosc" meza byla tam czesto powodem do dumy zony. Jak wiec chce Pan nauczyc tych ludzi aby w 150 lat porzucili swoja wielotysiacletnia kulture i przestawili sie na nasza "zachodnia". Sadze ze ze wielu przedstawicieli kosciola katolickiego w Zambi, byloby bardzo wdziecznych za jakies dobre rady. zB. Pozdrowienia Wieslaw