Szkielko podstawowe zamiast ... (b. Re: 'gumowego bozka' ciag dalszy - Mikroskopy)

1999-01-11 Wątek Andrew Kobos

On Mon, 11 Jan 1999, Anna Niewiadomska wrote:

 Zeby nie byc goloslownym w narzekaniu na nieporecznosc pewnych metod
 naturalnych  przeprowadzilam male doswiadczenie. Naplulam mianowicie na
 szkielko podstawowe


  Jak to milo ze na szkielko podstawowe, a nie na amk. Piekne dzieki.

  Sa jeszcze na tym swiecie ludzie dobrzy a kulturalni. Szkoda ze tak
  daleko.

amk


 eksperymentatora  Pozdrowienia Anna Niewiadomska




Re: 'gumowego bozka' ciag dalszy

1999-01-10 Wątek Ewa Murawska

Krtzysztof Borowiak:

 Obrzydliwe jest to, ze osoby, ktore prowadza otwarta walke
 z KK w rownie obrzydliwy sposob traktuja tych, ktorzy do
 lacznosci z KK sie publicznie przyznaja, lub z ktorych
 pogladow prezentowanych na liscie jednoznacznie to samo
 wynika. Trudno sie wam chyba zyje na tej emigracji, nie ?

 Szczesc Boze emigrantce !

 Krzysztof Borowiak

Ja sie otwarcie przyznaje do lacznosci z KK i jakos nikt
mnie w obrzydliwy sposob nie traktuje. Moze chodzi tu o
cos innego?

Niesmialo,
Ewa



'gumowego bozka' ciag dalszy - Mikroskopy

1999-01-10 Wątek Anna Niewiadomska

Zeby nie byc goloslownym w narzekaniu na nieporecznosc pewnych metod
naturalnych  przeprowadzilam male doswiadczenie. Naplulam mianowicie na
szkielko podstawowe i wysuszywszy  peparat i obejrzalam  go pod
mikroskopem. Dobrym mikroskopem, Axioskop firmy Zeiss. No wiec niewiele
widac, jeszcze w kontrascie fazowym troszeczke lepiej, ale tak, naprawde
niewiele.  Mysle, ze ta metoda nie znajdzie wielu uzytkownikow szczegolnie
w tzw. trzecim swiecie. Ale i w pierwszym (pierwszy swiat to kto, a drugi?)
tez pewnie niewielu...

Przepraszam za te malo apetyczna wstawke, ale odezwala sie we mnie dusza
eksperymentatora  Pozdrowienia Anna Niewiadomska



Re: 'gumowego bozka' ciag dalszy

1999-01-09 Wątek Dabrowka Ujec

zBigniew Koziol wrote:

 Metoda takze jest uczenie, aby robic to tylko z jedna kobieta/mezczyzna.

Panie zBigniewie - to nasza, 'cywilizowana' norma. Ale czy
jedyniesluszna i
prawdziwa? Czy monogamia/ da sie zwalczyc choroby?

 Dlatego prowadzenie w tamtej spolecznosci odpowiednich nauk przez Kosciol
 mogloby przyniesc pozytywne wyniki w perspektywie dlugiego czasu.

Nie tylko Kosciol odpowiedzialny jest za uswiadamianie
i zapobieganie chorobom. Robia to rowniez dosc fachowo
miedzynarodowe organizacje spod roznych znakow od
Czerwonego Krzyza przez UNESCO, UNICEF po WHO
i wiele innych. I oby tych ludzi dobrej woli bylo jak
najwiecej - niezaleznie od koloru skory i wyznania.
Bo jakzez trudno przeciez bez wojny i oreza przekonywac
skutecznie do tej 'innej', obcej kultury i 'innych',
obcych tradycji i norm. Czyz nie?

 Rozumiem
 jednak, ze nowoczesnem postepowe panstwa beda wolaly pokryc guma cale
 terytorium Zambii zamiast popierac akcje misjonarskie, bo to przeciez
 godziloby w podstawy ich funkcjonowania, oparte na propagandzie demoralizacji
 i rozwiazlosci malzenksiej.

Ale pan jakos tak cyniczny sie zrobil w ten piatkowy
dzionek, panie zBigniewie :) I jakos tak te wnioski znowu
wysnul pan cynicznie nieprawdziwie :) Szkoda

Panstwa postepowe, czyli pewnie i Ameryka, ktora pan
prawdopodobnie zamieszkuje, szczyca sie wlasnie tym,
ze l/aduja ciezkie pieniadze nie tylko w oswiate, zdrowie,
rozwoj gospodarki, ale i najrozniejsze akcje charytatywne i
uswiadamiajace, a nie w 'propagande demoralizacji i
rozwiazlosci malzenskiej,' (ktora nota bene na czym
mialaby polegac, wedlug pana?)

Chyba, ze nauczanie rzemiosla czy tez alfabetu w 'szkole
pod palma' uwaza pan za pierwszy stopien do zbednej
i szatanskiej wiedzy o rozwiazlym i zdemoralizowanym
do cna swiecie

Dabrowka



Re: 'gumowego bozka' ciag dalszy

1999-01-09 Wątek Dabrowka Ujec

Chris BOROWIAK wrote:

 Slyszalem wielokrotnie, ze prezerwatywa NIE JEST zadnym
 zabezpieczeniem przed HIV - perforacja naturalna gumy jest
 zbyt duza na wielkosc wirusa. Po co wiec oszukiwac biednych
 murzynkow i homosow ?

Po co zlosliwosc i pogarda w stosunku do innych,
niz ci biali i ci hetero? Brak szacunku, to i brak
norm i kultury, rowniez osobistej, o ktora pan przeciez
glosno walczy.. A moze w normy i zasady katolickie,
ktorymi sie pan tak szczyci wpisana jest owa pogarda,
niechec i ponizanie 'innych'?

 Jesli te kulty prowadza do szerzenia sie chorob, to chyba
 lepiej przekonac ich do zmiany kultury a nie do prezerwatywy !
 Skad Pani zreszta wezmie takie rozmiary ???

O rozmiarach nic nie wiem - widze, ze pan lepiej
zorientowany

Kulty same w sobie nie prowadza do szerzenia sie
chorob, bo z kultow owa choroba sie nie wziela.
Choroby weneryczne, HIV i inne zakarzenia
wirusowo-bakteryjne dotykaja rowniez
tzw. porzadnych, bialych i na dodatek religijnych
hetero. Tak samo pan o tym dobrze wie, jak i ja.
Chocby tylko wtedy, gdy panska zona, np. po
kuracji antybiotykami z grupy penicyliny bez
wspomagania leczenia srodkami zabezpieczajacymi
nabawi sie po pewnym czasie drozdzycy, zwanej
kandydoza. Podejrzewam, ze po bardzo krotkim
czasie jej klopoty odbija sie rowniez zarowno na
panu, jak i panskiej sprawnosci seksualnej

  Ciekawe, tak na marginesie, jaki bylby procent uzycia
  Viagry u tych samych plemion w porownaniu ze zestresowana
  meska czescia, powiedzmy, populacji europejskiej i amerykanskiej
  razem wzietych

 Widze, ze ten problem dziwnie mocno Pania boli. Czyzby zwolenniczka
 kultu fallusa wsrod nas ?

Prosze pana, mnie nic nie boli. Natomiast pan zaczyna sie
robic obrazliwy i agresywny. Czyzby na brak argumentow
jedyna odpowiedzia jest cynizm i chec osmieszenia?

  Nie czuje sie na silach rozwiewac panskich skojarzen,
  powiem tylko, ze przyjemnosc z lizania cukierka przez
  szybe to prawie pewnosc, iz nie zostanie sie zaskoczonym
  nieplanowanymi niespodziankami, nie mowiac o pryszczach
  na jezyku :)

 Z Pani jezyczkiem to predzej szyba bedzie porysana lub nawet
 przecieta, jak diamentem... 8-)

Prosze pana, dziekuje za komplement jezykowy.
Potwierdzil pan tym tylko moje obserwacje, ze przy braku
rzeczowych argumentow serwuje pan swoim dyskutantom
zlosliwosci, ktore niczego nie wnosza do dyskusji,
poza ewentualna checia ponizenia i osmieszenia
rozmowcy. No, coz w tym zatem momencie, aby
pana zbytnio nie poranic swoim cietym jezorem,
wycofuje sie z dyskusji z panem. Szkoda czasu na
przepychanki na takim poziomie

Dabrowka



Re: 'gumowego bozka' ciag dalszy

1999-01-09 Wątek Beata E. Kupiec

Dabrowka:

 Prosze pana, dziekuje za komplement jezykowy.
 Potwierdzil pan tym tylko moje obserwacje, ze przy braku
 rzeczowych argumentow serwuje pan swoim dyskutantom
 zlosliwosci, ktore niczego nie wnosza do dyskusji,
 poza ewentualna checia ponizenia i osmieszenia
 rozmowcy. No, coz w tym zatem momencie, aby
 pana zbytnio nie poranic swoim cietym jezorem,
 wycofuje sie z dyskusji z panem. Szkoda czasu na
 przepychanki na takim poziomie


Jamen i nic dodac nic ujac.

Od siebie tylko dodam, ze na poparcie powyzszej oceny mam przyklad
strategii jaka p. Borowiak zastosowal odpowiadajac na moj posting (w
duchu chrzescijanskim oczywiscie).
Otoz p. Borowiak ma ustawiony reply-to na prywatny adres wiec moja
replika poszla do niego z firmowa sygnatura, ktora automatycznie
wylaczana jest gdy cokolwiek wysylam na liste. Pan Borowiak nastepnie
wycial moj podpis z prywatnej korespondencji i wpajstowal go z wielce
zlosliwym komentarzem do swojej odpowiedzi na Poland-L  wiedzac
doskonale, ze sygnatura znalazla sie tam przypadkowo (gdy sie
zorientowalam ze list poszedl na prywatny adres poslalam kopie na P_L
oczywiscie bez sluzbowego podpisu).

I to by bylo na tyle w nawet prostych kwestiach przyzwoitosci bez
zadnych teologicznych odnosnikow.

Nb. bedac wychowana przez wielce wspanialych wiejskich katechetow,
TP, Pana Cogito, Znak, Zeszyty w kratke i wiele wiele innych,
musze przyznac ze glosne wyznania i pokrzykiwania (tudziez
anatomiczne uwagi pod adresem innych ras)  "jedynie prawdziwych
katolikow" zenuja mnie. Ale rozumiem, ze "it takes all sorts" i
wyzszosci oraz pogardy w tym co pisze prosze sie nie dopatrywac.  Co
wiecej sama bym chciala byc taka pewna i miec jedynie sluszna
odpowiedz na takiej skali problemy jakie tu sie dyskutuje ALe nie
mam i pewna nie bede, a co wiecej kompetentna sie tez nie czuje wiec
i tytul glupiej baby z tytulami nie jest przyjmuje i slusznosci
stwierdzenia tutaj  nie kwestionuje Jamen po raz wtory:).
(dyskusji rowniez nie bedzie)

z pozdrowieniami

Beata



Re: 'gumowego bozka' ciag dalszy

1999-01-09 Wątek Chris BOROWIAK

Beata E. Kupiec wrote:

 Od siebie tylko dodam, ze na poparcie powyzszej oceny mam przyklad
 strategii jaka p. Borowiak zastosowal odpowiadajac na moj posting (w
 duchu chrzescijanskim oczywiscie).
 Otoz p. Borowiak ma ustawiony reply-to na prywatny adres wiec moja
 replika poszla do niego z firmowa sygnatura, ktora automatycznie
 wylaczana jest gdy cokolwiek wysylam na liste. Pan Borowiak nastepnie
 wycial moj podpis z prywatnej korespondencji i wpajstowal go z wielce
 zlosliwym komentarzem do swojej odpowiedzi na Poland-L  wiedzac
 doskonale, ze sygnatura znalazla sie tam przypadkowo

Klamie Pani proporcjonalnie do ilosci tytulow w podpisie.
Otoz dopiero kilka dni temu ktos zwrocil mi uwage, ze mam
zapisany w konfiguracji adres "replay-to". Blad ten zaraz
poprawilem i juz go tam nie ma. Stad wiec nieprawda jest,
ze "wiedzialem doskonale, ze sygnaturka znalazla sie tam
przypadkowo".

Obrzydliwe jest to, ze osoby, ktore prowadza otwarta walke
z KK w rownie obrzydliwy sposob traktuja tych, ktorzy do
lacznosci z KK sie publicznie przyznaja, lub z ktorych
pogladow prezentowanych na liscie jednoznacznie to samo
wynika. Trudno sie wam chyba zyje na tej emigracji, nie ?

Szczesc Boze emigrantce !

Krzysztof Borowiak



Re: 'gumowego bozka' ciag dalszy

1999-01-09 Wątek zBigniew Koziol

Dabrowka Ujec wrote:

 zBigniew Koziol wrote:

  Metoda takze jest uczenie, aby robic to tylko z jedna kobieta/mezczyzna.

 Panie zBigniewie - to nasza, 'cywilizowana' norma. Ale czy
 jedyniesluszna i
 prawdziwa? Czy monogamia/ da sie zwalczyc choroby?

W przypadku chorob wenerycznych - tak, prosze Pani Dabrowki. W skali populacji
wazne jest, aby zmniejszyc prawdopodobienstwo zarazenia zdrowych jej czlonkow.
Im jest ono mniejsze, tym mniejsze prawdopodobienstwo na rozprzestrzenienie
sie choroby. To chyba oczywiste? Zwiekszajac ilosc kontaktow niebezpiecznych
pomiedzy osobnikami populacji zwieksza sie prawdopodobienstwo
rozprzestrzeniania sie choroby.

Osobiscie uwazam, ze panika jaka wybuchla po zaistnieniu AIDS miala ten
pozytywny skutek, iz zmienila 1) nastawienie duzej ilosci osob do latwych
kontaktow seksualnych z innymi 2) zaczeto czesciej stosowac metody pozwalajace
zmniejszyc ryzyko zarazenia, 3) zaczeto izolowac chorych na AIDS, poprzez
zamykanie ich w odpowiednich osrodkach (tu nie wnikam, na ile jest to moralnie
poprawne, ale z punktu widzenia calego spoleczenstwa na pewno zmniejsza ryzyko
wzrostu epidemii). W rezultacie, AIDS rozprzestrzenia sie wolniej w naszych
spoleczenstwach niz wynikaloby to z wczesnych wizji apokaliptycznych.

Przykro mi, ale polemike z dalsza czescia Pani listu zostawie na razie - mam
angine i wysoka goraczka mi wraca...

zB.



wolnosc (bylo:'gumowego bozka' ciag dalszy)

1999-01-09 Wątek Dabrowka Ujec

Chris BOROWIAK wrote:

 Powiem krotko: jesli pani Dabrowka nie cierpi KK i ma na
 pienku z Panem Bogiem, to niech to powie wprost, a nie
 wynajduje w wypowiedziach osob wierzacych tresci, ktorych
 one tam nie umieszczaly ! Moge miec takie zyczenie ?

A co ja zlota rybka jestem, zeby pana zyczenia spelniac,
czy co? Natomiast rozliczac mnie pan z mojego rzekomego,
nienawistnego podejscia  do KK nie bedzie,
bo nie jest pan do tego uprawniony. A z Panem Bogiem,
jesli pan pozwoli, rozlicze sie tez sama :))

Panu natomiast,  przy sobocie, czasie relaksu i
wypoczynku, dedykuje wiersz. Ksiedza. Katolickiego
na dodatek.


SKRUPULY   PUSTELNIKA Jan Twardowski


Tak zajalem sie soba ze czekalam aby nik nie przyszedl
stale prosilem o jeden tylko bilet dla siebie
nawet nic mi sie nie snilo
bo sni sie dla siebie ale sny ma sie dla drugich
jesli plakalem - to niefachowo
bo do placzu potrzebne sa dwa serca
bronilem tak gorliwie Boga ze trzepnalem w morde czlowieka
myslalem ze kobieta nie ma duszy a jesli ma to trzy czwarte
smialem sie z pewnego dziadka ktory po piecdziesiatce chcial sie
rozmnozyc
zalozylem w sercu tajna radiostacje i nadawalem tylko swoj program
przygotowalem sobie kawalerke na cmentarzu
i w ogole zapomnialem ze do nieba idzie sie parami nie gesiego
nawet dyskretny aniol nie stoi osobno



A na zakonczenie jeszcze inny autorytet. To tak na
wszelki wypadek, gdyby mial pan ochote przeprowadzac
ankiete o przynaleznosci obecnych tu osob do jakichkolwiek
ko/l/ek, grup, stowarzyszen, kosciolow, klubow, klanow
i zwiazkowi mial ochote wyciagnac z tej ankiety jakies
bardziej konkretne wnioski.

'Wolnosc religijna stanowi zatem samo serce praw
czlowieka, [...] dlatego nie wolno nikogo naklaniac
sila do przyjecia okreslonej religii, bez wzgledu na
okolicznosci i motywacje'.

Fragment oredzia Jana Pawla II na XXXII Swiatowy
Dzien Pokoju, ktorego calosc podsumowal Jerzy
Turowicz w TP nr 1 w taki oto sposob :

"Wolnosc religijna to przede wszystkim prawo czlowieka,
prawo jednostki. Wolnosc wyznawania religii, zycia zgodnie
z nia, swiadczenia tej religii. Religii, ktora okresla stosunek
do Boga, jesli sie wen wierzy, stosunek do innych ludzi,
do swiata, okresla swiatopoglad czlowieka, jego najglebsze
aspiracje, dostarcza odpowiedzi na pytanie o prawdziwy
sens istnienia czlowieka na plaszczyznie indywidualnej i
spolecznej"

A zatem niech pan przestanie krzyczec o polskosci i
katolickosci tej listy, bo nawet gdyby tak bylo, ze
wszyscy bez wyjatku sa tu i Polakami, i na dodatek gleboko
wierzacymi katolikami, to i tak, zwlaszcza w kontekscie
slow Papieza i JT, uprawnia nas to wszystkich tu zebranych
do gloszenia _wlasnych_ mysli i _wlasnych_ wariacji
filozoficzno-programowych na temat tego, co
rozumiemy pod slowami-symbolami...

Nie ma pan sily czytac odmiennych od swoich pogladow,
to niech pan zalozy wlasna liste i wyglasza na niej monologi.
Poland-L jest _lista dyskusyjna_, a nie jednorodna rozglosnia
propagandowa, na ktorej wszyscy sie ze wszystkimi
musza zgadzac...

I to by bylo naprawde na tyle
Dabrowka



Re: 'gumowego bozka' ciag dalszy

1999-01-09 Wątek Squeaky Nun

Dzien dobry,

Witam wszystkich serdecznie po bardzo dlugiej przerwie od Polandelu.  Pare
dni temu wrocilam do Japonii po wspanialych wakacjach Swiatecznych w gronie
rodziny i przyjaciol, i naprawde trudno mi bylo sie spakowac i wrocic
tutaj.  No ale juz jestem...

Slyszalem wielokrotnie, ze prezerwatywa NIE JEST zadnym
zabezpieczeniem przed HIV - perforacja naturalna gumy jest
zbyt duza na wielkosc wirusa. Po co wiec oszukiwac biednych
murzynkow i homosow ?

Panie Borowiak...gdzie Pan to uslyszal??  Przerwatywa nie jest KOMPLTETNYM
zabezpieczeniem przed HIV, jednak jest dobrym zabezpieczeniem.  Na liscie
zabezpieczen, wiekrzosc lekarzy i biologow postawilaby ja na drugim
miejscu.  Wiadomo jest ze kompletnym zabezpieczeniem jest tylko
abstynencja, ale komu Pan ta abstynencje proponuje?  Ludziom
zonatym/zameznym??  Mnie sie wydaje, ze kiedy ja wyjde za maz, to nie bede
sobie odmawiac seksu.  A nie mam tez zamiaru rodzic dzieci co rok, czy tez
poltora.  No i jak wiekrzosc swiata zna, metody "naturalne" nie sa tak
bardzo skutkowe jak przezerwatywy, czy tez srodki anty-koncepcyjne.  Znam
bardzo wiele dziewczyn ktore uzywajac wlasnie metody "naturalne" zaszly
bardzo szybko i bardzo czesto w ciaze.

Wszyscy zawsze mowia o tym ze mlodziez i ludzie przed malzenstwem powinni
uprawiac abstynencje.  Ale, fakt jest, ze wiekrzosc ludzi NIE uprawia jej.
Wiec, wydaje mi sie ze lepiej jest uczyc ludzi o seskualnosci, o
prezerwatywach, o srodkach anty-koncepcyjnych, o chorobach i o HIV, niz
forcowac innych do zachowania tak jak ktos tam gdzies mysli jest poprawne.

To cale myslenie, ze musimy murzynkow i mlodziezy nauczyc tego, ze
abstynencja is the way to go, jest troche staromodne i nieaktualne, imho.
Wydaje mi sie (to jest tylko moja opinia), ze Kosciol (obojetnie jaki, nie
tylko KK) powinien wyciagnac nos ze spraw seksu.

Jesli te kulty prowadza do szerzenia sie chorob, to chyba
lepiej przekonac ich do zmiany kultury a nie do prezerwatywy !

Pan chyba nie bardzo ceni swoja kulture, bo wtedy nie sugerowal by Pan
czegos takiego.

Jeszcze raz witam wszystkich i zycze Sczesliwego Nowego Roku wszystkim
Polandelom!

Kinga (tygrysowy Koziorozec)
PS...jak zawsze, przepraszam za bledy otograficzne, gramatyczne,
geograficzne, biologiczne, czy tez logiczne... ;-)

~~~
Absurdity, n.:
A statement or belief manifestly inconsistent with one's own opinion.
- Ambrose Bierce, "The Devil's Dictionary"
~~~



Re: 'gumowego bozka' ciag dalszy

1999-01-08 Wątek Chris BOROWIAK

Dabrowka Ujec wrote:

 Chris BOROWIAK wrote:

  Slyszal Pan zapewne o naturalnych metodach ?
  Abstrahujac od faktu, ze zaleca je Kosciol Katolicki
  (co nie dla kazdego musi byc argumentem...), jako
  naturalne nie szkodza w zaden sposob obu stronom
  malzenskiego wezla.

 Wezlom moze nie szkodza, ale nie kazda kobieta,
 niestety, jajeczkuje wedlug kalendarza ksiezycowego
 i nie zawsze da sie jej plodnosc tak latwo wcisnac w
 standardowe, jakby nie bylo, obliczenia prowadzone
 wg znanej metody Billingsa (np. temperatura jej ciala,
 zwlaszcza przy zazywaniu innych lekow, stresie,
 chorobie i innych takich wcale nie musi byc
 wyznacznikiem dni plodnych).

Oczywiscie ma Pani racje, dlatego metoda termiczna jest juz
dzisiaj wspomagana nie tylko przez metode badania lepkosci
sluzu, ale takze przez o wiele prostsza w stosowaniu metode
badania krystalizacji sliny (mozna kupic w aptekach, sadze ze
nie tylko w Polsce, specjalne miniaturowe mikroskopy, ktore
umozliwiaja badanie zaschnietej sliny)

 Poza tym, mowi pan tu ciagle o monogamicznym
 zwiazku malzenskim, w ktory wstepuje mezczyzna
 i kobieta bez wczesniejszych przygod seksualnych.
 Z obserwacji polskich i zagranicznych jakos tak
 nie bardzo wynika mi, ze tego typu zwiazki to
 standard.

 Czyli co? Dla tej niewstrzemiezliwej, 'grzesznej'
 reszty swiata znowu supelek, szklanka wody czy
 loteria? :))

Ta czesc populacji, ktora nie potrafi zachowac pewnych
norm moralnych, niech sie martwi sama o siebie.
Nie mnie doradzac ich grzesznym chuciom...

Pozdrawiam

Krzysztof Borowiak


PS. Ta preferowana przez Pania prezerwatywa kojarzy mi sie
z lizaniem cukierka przez szybe 9ze nie powiem: "przez gume").
Coz to za przyjemnosc, prosze Pani ?



Re: 'gumowego bozka' ciag dalszy - Mikroskopy

1999-01-08 Wątek Piotr M. Mojski (BDW)

[...]

badania krystalizacji sliny (mozna kupic w aptekach, sadze ze
nie tylko w Polsce, specjalne miniaturowe mikroskopy, ktore
umozliwiaja badanie zaschnietej sliny)

Super...

Juz widze masy kobiet i mezczyzn obserwujacych w Erytrei czy Bangledeszu
swoja sline przez mikroskopy zrzrucane masowo przez Czerwony Krzyz, UNESCO,
czy Caritas... w tle natomiast nasz Jan-Pawel II blogoslawiacy postep
cywilizacji...

reg.
Piotr



Re: 'gumowego bozka' ciag dalszy

1999-01-08 Wątek Irek Karaskiewicz

At 02:40 PM 1/7/99 +0100, Wieslaw Kochanski wrote:

Sex bez milosci wzbudza awersje..
A co z miloscia bez sexu ???
(...)

To moze byc sposob na przeludnienie.

serdecznie

Irek



Re: 'gumowego bozka' ciag dalszy

1999-01-08 Wątek Chris BOROWIAK

Magdalena Nawrocka wrote:

 Czy Murzynka z Zambii lub nawet Polka z zapadlej polskiej wioski
 kupi sobie taki mikroskop, kto za niego zaplaci, czy bedzie umiala
 sie nim poslugiwac, czy zna ona chociaz reguly cyklu owulacyjnego,
 zakladajac jeszcze, ze jest on regularny? itp...

Widze Magdo, ze nie mialas z tym do czynienia...
Mikroskop nie wymaga zadnej obslugi poza naniesieniem
na malenka szybke kropli sliny i poczekania, az zaschnie.
Rzut oka w okular i juz wiesz, czy dni plodne sie skonczyly,
odczekac dla bezpieczenstwa 3 dni i MOZNA !
Urzadzonko to kosztuje grosze i srednio inteligentna
osoba ma az za wysokie IQ na taka diagnoze.
Mozesz do tego dolozyc - dla zwiekszenia niezawodnosci -
metode termiczna (tu potrzebny tylko termometr !), sluzowa
i obserwacje najczesciej wystepujacego bolu jajnika podczas
uwalniania jajeczka. Wieksza gwarancje zapewni Ci tylko...
abstynencja calkowita.

 Ta czesc populacji, ktora nie potrafi zachowac pewnych
 norm moralnych, niech sie martwi sama o siebie.
 Nie mnie doradzac ich grzesznym chuciom...
 

 Jak "grzeszy", niech zdycha?!:-

Czy rownie gorliwie zadreczasz sie losem mordercy skazanego
na dozywocie ? Albo homoseksualisty, ktory na wlasne zyczenie
zarazil sie AIDS ? Ludzi wyposazono w rozum, ktory powinien
kierowac ich zachowaniami, czyz nie ?


 PS. Ta preferowana przez Pania prezerwatywa kojarzy mi sie
 z lizaniem cukierka przez szybe 9ze nie powiem: "przez gume").
 Coz to za przyjemnosc, prosze Pani ?
 

 Tu nie chodzi o przyjemnosc, do diaska! Chodzi o ochrone zycia!!!

Czyjego zycia ? Nienarodzonego dziecka zabijanego spiralka albo innym
srodkiem wczesnoporonnym ?

Chyba chcesz zbawic swiat, Magdo !
A my mamy go czynic lepszym, szerzac zasady moralne zgodne
z wola Stworcy !



Re: 'gumowego bozka' ciag dalszy

1999-01-08 Wątek Ewa Murawska

Ciekawe gdzie jest linia daty i czy wlasnie przekraczam
limit dzienny.

From: Chris BOROWIAK [EMAIL PROTECTED]

 Magdalena Nawrocka wrote:

  Czy Murzynka z Zambii lub nawet Polka z zapadlej polskiej wioski
  kupi sobie taki mikroskop, kto za niego zaplaci, czy bedzie umiala
  sie nim poslugiwac, czy zna ona chociaz reguly cyklu owulacyjnego,
  zakladajac jeszcze, ze jest on regularny? itp...

 Widze Magdo, ze nie mialas z tym do czynienia...
 Mikroskop nie wymaga zadnej obslugi poza naniesieniem
 na malenka szybke kropli sliny i poczekania, az zaschnie.
 Rzut oka w okular i juz wiesz, czy dni plodne sie skonczyly,
 odczekac dla bezpieczenstwa 3 dni i MOZNA !
 Urzadzonko to kosztuje grosze i srednio inteligentna
 osoba ma az za wysokie IQ na taka diagnoze.
 Mozesz do tego dolozyc - dla zwiekszenia niezawodnosci -
 metode termiczna (tu potrzebny tylko termometr !), sluzowa
 i obserwacje najczesciej wystepujacego bolu jajnika podczas
 uwalniania jajeczka. Wieksza gwarancje zapewni Ci tylko...
 abstynencja calkowita.
Ja niestety mam tu problem. Nie, niech sie nikt nie martwi
o moje, hm, sposoby. Mam problem natury etycznej, moralnej,
czy jak to tam nazwiemy. Otoz wiadomo, ze Kosciol mowi
"nie" prezerwatywom. Natomiast mowi "tak" metodom naturalnym.
Z tym moge sie jakos zgodzic. Ale teraz pojawia sie ten
mikroskop. Dlaczego to jest nadal traktowane jako metoda
naturalna?
Czy chodzi tylko o to, zeby koniecznie przez te kilka dni
w miesiacu sie wstrzymac, mimo, ze sie musi? Bo moim
zdaniem do tego sie wlasnie sprowadza.
Poza tym slyszalam taka opinie, ze wlasnie stosowanie
metod naturalnych i czekanie dodaje zyciu seksualnemu
sztucznosci, bo "dzis, kochanie, nie, poczekajmy dwa, trzy
dni", a z tym chceniem to roznie bywa. Nie moja to opinia,
ale podaje.
Proponowane metody naturalne oczywiscie moga miec
racje bytu jezeli dyskutujemy o zapobieganiu ciazy.
Niestety przenoszenia chorob wstrzemiezliwosc przez
kilka dni w miesiacu nie powstrzymuje.

  Ta czesc populacji, ktora nie potrafi zachowac pewnych
  norm moralnych, niech sie martwi sama o siebie.
  Nie mnie doradzac ich grzesznym chuciom...
 
  Jak "grzeszy", niech zdycha?!:-

 Czy rownie gorliwie zadreczasz sie losem mordercy skazanego
 na dozywocie ? Albo homoseksualisty, ktory na wlasne zyczenie
 zarazil sie AIDS ? Ludzi wyposazono w rozum, ktory powinien
 kierowac ich zachowaniami, czyz nie ?
Moze nie, moze tak. Co to za roznica czy ktos jest homoseksualista
czy nie? Nie sadze, aby ktokolwiek z nich chcial sie AIDS
zarazic. Oczywiscie rozumiem, ze byla to taka figura stylistyczna
"Masz AIDS? Sam sobies winien, bos homoseksualista".
A co z tymi zarazonymi przez transfuzje? Czy chocby przez
niewiernych partnerow? Wiem, ze jest to moze niewielki procent,
ale istnieja.

  PS. Ta preferowana przez Pania prezerwatywa kojarzy mi sie
  z lizaniem cukierka przez szybe 9ze nie powiem: "przez gume").
  Coz to za przyjemnosc, prosze Pani ?
  
 
  Tu nie chodzi o przyjemnosc, do diaska! Chodzi o ochrone zycia!!!

 Czyjego zycia ? Nienarodzonego dziecka zabijanego spiralka albo innym
 srodkiem wczesnoporonnym ?
Dyskusja byla o prezerwatywach i ich roli w hamowaniu przenoszenia
roznych chorob. Prezerwatywy nie zabijaja nienarodzonych dzieci;
najwyzej nie dopuszczaja do ich stworzenia (tak samo zreszta
jak metody naturalne).

 Chyba chcesz zbawic swiat, Magdo !
 A my mamy go czynic lepszym, szerzac zasady moralne zgodne
 z wola Stworcy !
Zeby pan X czy pani Y mogli poznac i zglebic te zasady moralne
musza zyc.
Ale to juz jest bicie piany.

Ale smutny temat...
Ewa



Re: 'gumowego bozka' ciag dalszy

1999-01-08 Wątek Piotr M. Mojski (BDW)


 Tu nie chodzi o przyjemnosc, do diaska! Chodzi o ochrone zycia!!!

Czyjego zycia ? Nienarodzonego dziecka zabijanego spiralka albo innym
srodkiem wczesnoporonnym ?

Chyba chcesz zbawic swiat, Magdo !
A my mamy go czynic lepszym, szerzac zasady moralne zgodne
z wola Stworcy !

Krzysztof,

Widze coraz dobitniej ze dzielisz Zycia ludzkie na te lepsze i gorsze.
Nic Nowego w takim podejsciu, ale mam nadzieje ze zdajesz sobie sprawe do
czego to prowadzi...

reg.
Piotr



Re: 'gumowego bozka' ciag dalszy

1999-01-08 Wątek Marzena Romanowicz

Magdalena Nawrocka wrote:

 Czy Murzynka z Zambii lub nawet Polka z zapadlej polskiej wioski
 kupi sobie taki mikroskop, kto za niego zaplaci, czy bedzie umiala
 sie nim poslugiwac, czy zna ona chociaz reguly cyklu owulacyjnego,
 zakladajac jeszcze, ze jest on regularny? itp...

Chris Borowiak odpowiada:

Czy rownie gorliwie zadreczasz sie losem mordercy skazanego
na dozywocie ? Albo homoseksualisty, ktory na wlasne zyczenie
zarazil sie AIDS ? Ludzi wyposazono w rozum, ktory powinien
kierowac ich zachowaniami, czyz nie ?

Pan chyba zapomina, ze rozum najlepiej pracuje, kiedy ma jakas podbudowe
edukacyjna. W krajach tzw. nierozwinietych 3-go swiata edukacja, a
zwlaszcza edukacja seksualna nie jest na najwyzszym poziomie, a juz
szczegolnie nie jest dostepna dla szerokich mas. Wiec w miedzyczasie trzeba
tym ludziom jakos pomoc. Jesli jest pan przeciwny rozdawaniu prezerwatyw,
to niech pan sie przynajmniej przyczyni do upowszechniania tam wiedzy o
seksie, chorobach wenerycznych itd. Szczegolnie w kontekscie pana
ponizszego stwierdzenia o szerzeniu zasad moralnych (dlaczego zgodnych z
wola Stworcy, a nie po prostu zasad moralnych, kropka? Dla tych ludzi
Stworca to pewnie zupelnie kto inny niz dla pana. Chyba ze w imie
moralnosci chce pan jeszcze ich wszystkich nawrocic na chrzescijanstwo?)



Chyba chcesz zbawic swiat, Magdo !
A my mamy go czynic lepszym, szerzac zasady moralne zgodne
z wola Stworcy !

A propos watku "religie wsrod Polakow": Kto to sa *my*? I ktorego Stworce
ma pan na mysli?

Nie bylam w stanie podac wczoraj zadnego przykladu na to, ze wiele osob na
liscie automatycznie zaklada, ze wszyscy jestesmy tu katolikami, az tu
dzisiaj przyklad sam mi wpadl w rece. I teraz prosze mnie zle nie
zrozumiec. Smieszne by chyba bylo uscislanie za kazdym razem wzmiankujac
cokolwiek zwiazanego z religia, jaka mianowicie religie i jaki jej odlam ma
sie na mysli.  Nie uniknie sie uproszczen i uogolnien. Ale w takim razie
prosze nie miec pretensji, ze ktos moze odebrac takie postingi jako pisane
z katolickiego punktu widzenia.

Marzena



Re: 'gumowego bozka' ciag dalszy

1999-01-08 Wątek Dabrowka Ujec

Chris BOROWIAK wrote:

 Oczywiscie ma Pani racje, dlatego metoda termiczna jest juz
 dzisiaj wspomagana nie tylko przez metode badania lepkosci
 sluzu, ale takze przez o wiele prostsza w stosowaniu metode
 badania krystalizacji sliny (mozna kupic w aptekach, sadze ze
 nie tylko w Polsce, specjalne miniaturowe mikroskopy, ktore
 umozliwiaja badanie zaschnietej sliny)

Na temat zrzucania mikroskopow w Zambii i panstwach
osciennych wypowiedzial sie juz Piotr. Podzielam jego
zdanie :))

Z nowinek wspomagania metod naturalnych mozna
dorzucic rowniez badanie poziomu hormonow w moczu.
Aparat (podobny do predyktora) mozna bylo kupic
w drogerii za jedyne ... 100 guldenow (ok. 90 DM).
Obserwacje nalezalo przeprowadzac codziennie i
najlepiej o tej samej porze. Metoda nie dzialala,
jak mozna bylo przeczytac na zalaczonej ulotce, przy
zaburzeniach organizmu, ktore wymagaly np. leczenia
farmakologicznego, a w szczegolnosci hormonalnego.

Do kosztow zakupu przyrzadu nalezalo sobie jeszcze
doliczyc koszty papierkow, ktore zabarwialy sie w
zaleznosci od 'mozna', 'nie mozna'. Kolejne kikadziesiat
guldenow w skali miesiecznej i wcale niezbyt pewne
rezultaty. A juz na pewno zadne zabezpieczenie przed
chorobami przenoszonymi droga plciowa.

I do tego wracam - dyskusja zaczela sie nie od spraw
ciazy i jej planowania, badz zapobiegania, a wlasnie
przenoszenia chorob wenerycznych i HIV. Sliny,
s/luzy, mocze i skoki temperatur nie przyczyniaja
sie do zabezpiecznia przed owymi chorobskami.
Tak, czy nie?

 Ta czesc populacji, ktora nie potrafi zachowac pewnych
 norm moralnych, niech sie martwi sama o siebie.

Norm mierzonych pana miara :) Bo u niektorych plemion,
np. afrykanskich, kult fallusa i sprawnosc seksualna to
podstawa bycia i czucia sie prawdziwym, godnym szacunku
i uwielbienia mezczyzna :)

Ciekawe, tak na marginesie, jaki bylby procent uzycia
Viagry u tych samych plemion w porownaniu ze zestresowana
meska czescia, powiedzmy, populacji europejskiej i amerykanskiej
razem wzietych

 PS. Ta preferowana przez Pania prezerwatywa kojarzy mi sie
 z lizaniem cukierka przez szybe ze nie powiem: "przez gume").
 Coz to za przyjemnosc, prosze Pani ?

Nie czuje sie na silach rozwiewac panskich skojarzen,
powiem tylko, ze przyjemnosc z lizania cukierka przez
szybe to prawie pewnosc, iz nie zostanie sie zaskoczonym
nieplanowanymi niespodziankami, nie mowiac o pryszczach
na jezyku :)

Dabrowka



Re: 'gumowego bozka' ciag dalszy

1999-01-08 Wątek zBigniew Koziol

Skoro w Zambii praktycznie cala polulacja zarazona jest wirusem HIV, to dla
nich i tak nie ma ratunku [pojawienie sie epidemii wsrod okolo 30% populacji
(plus minus 20%, w zaleznosci od szczegolow determinujacych jej
rozprzestrzenianie sie), oznacza, ze zarazenie sie calej populacji jest
nieuniknione]. Warto zas myslec o tym, w jaki sposob tamta spolecznosc i inne
podobne wokol moglyby w przyszlosci wyjsc z tej katastrofy. Nie jest to wiec
sprawa najblizszych lat, lecz okresu zycia kilku pokolen.

Prezerwatywy sa metoda. Naiwni jednak mysla, ze skuteczna. Skutecznosc tez
zalezy od okolicznosci. Po cholere facet ma to sobie zakladac nie rozumiejac
dobrze, jak to dziala, a tracac w ten sposob czesc przyjemnosci? Tu bez
uswiadamiania tez nic sie nie zrobi.

Metoda takze jest uczenie, aby robic to tylko z jedna kobieta/mezczyzna.
Dlatego prowadzenie w tamtej spolecznosci odpowiednich nauk przez Kosciol
mogloby przyniesc pozytywne wyniki w perspektywie dlugiego czasu. Rozumiem
jednak, ze nowoczesnem postepowe panstwa beda wolaly pokryc guma cale
terytorium Zambii zamiast popierac akcje misjonarskie, bo to przeciez
godziloby w podstawy ich funkcjonowania, oparte na propagandzie demoralizacji
i rozwiazlosci malzenksiej.

zb.



Re: 'gumowego bozka' ciag dalszy

1999-01-07 Wątek Chris BOROWIAK

Wieslaw Kochanski wrote:

 Tu zgoda, ale nie mozna przeciez tego robic tylko wtetdy gdy sie chce
 poczac dziecko. Wiec co Pan radzi. Byc moze jestem nieprzyzwoity ale
 mam juz syna, i wiecej dzieci nie planuje, co Pan radzi. Zagryzac zeby,
 wstrzemiezliwosc, czy tez kupic sobie polkilo karmelkow i zjesc je
 zamiast - razem z zona. W koncu cos wspolnie trzeba robic...:))

Slyszal Pan zapewne o naturalnych metodach ?
Abstrahujac od faktu, ze zaleca je Kosciol Katolicki
(co nie dla kazdego musi byc argumentem...), jako
naturalne nie szkodza w zaden sposob obu stronom
malzenskiego wezla. Natomiast okresowa wstrzemiezliwosc
z nich wynikajaca jest pozytywna dla charakteru i uczy
- moim zdaniem - wiekszego szacunku dla partnera.
W koncu tych dni, kiedy - stosujac metody naturalne -
"nie mozna" nie jest tak wiele, a o ile bardziej
po takim poscie smakuje... ;-)

Krzysztof Borowiak

Nota bene: metody te sa rownie uniwersalne w Polsce,
jak i w Zambii, nieprawdaz ?



Re: 'gumowego bozka' ciag dalszy

1999-01-07 Wątek Dabrowka Ujec

Piotr:

 Sprawa jasna ze to co napisal Krzysiek jest sluszne przy pewnych
 zalozeniach. Ale nie zmienia to faktu ze mial racje.

Piotrze,

Pewnie, ze wszystko przy jakichs tam zalozeniach
jest sluszne. Ja temu nie zaprzeczam. Poddaje jednak
w watpliwosc standardowosc proponowanej przez
pana Borowiaka metody.

Poza tym seks, to nie tylko sprawa malzenstwa,
ale wyzej pojetej kultury i warunkow
ekonomiczno-spolecznych roznych  grup i
roznych ludzi, niekoniecznie wezlami i
przyrzeczeniami zwiazanych. Dlatego wlasnie
pisze o tym, ze warto uswiadamiac, w _kazdej_
kulturze i _kazdym_ spoleczenstwie, podawac
_rozne_ rozwiazania jak radzic sobie z pewnymi
sprawami, a nie zabraniac, osmieszac, wyszydzac
czy potepiac.

Osobiscie nie mam nic przeciwko metodom naturalnym -
ba, szanuje bardzo profesora Fijalkowskiego, ktory
swego czasu przyczynil sie w Polsce do rozpropagowania
owych metod oraz innego, bardziej moze wlasnie
naturalnego patrzenia na sprawy fizjologii, ciazy i rozwoju
dzieci. Bardzo mi sie to wszystko podoba, ale niestety,
w przypadku wlasnie 'metody owulacyjnej', nie kazda
kobieta, w Polsce, Niemczech czy zwlaszcza w Zambii
jak juz pisalam, moze poddac sie takowym
obserwacjom na dodatek z prawie 100% skutecznoscia
unikajac przy tym ciazy. I nie ma przy tym
znaczenia, czy  zyje ona w zwiazku malzenskim, czy nie.

Dlatego zamiast szpikowac sie pigulkami antykoncepcyjnymi,
badz zakladac sobie jakies skomplikowane instrumenty,
badz bawic sie w ruletke i modlic o wstrzemiezliwosc,
prezerwatywa wydaje mi sie niezlym srodkiem nie tylko
zabezpieczajacym przed nie chcianym potomstwem, ale
i wszelkiego rodzaju chorobami.

Takie jest moje zdanie na ten temat. Koniec. Kropka.
Wyklad skonczylam :))

Zanim jednak znikne, krotki, przewrotny wiersz
Kofty. :)


SWITJonasz Kofta

Miliard piosenek o milosci
Nudzi, dosl/adza, ziewa
A ja wyspiewac chce najprosciej
Tych kilka lirycznych zniewag
Kazdy z nas miewal poranne mdl/osci
Nie mamy po co sie l/udzic
Niewazne z kim sie kl/adziesz w posciel
Wazne jest z kim sie budzisz

Kiedy kochankow oczy uspione
Otworzy tani budzik
Czy sie rozejda w swoje strony,
Czy razem beda sie nudzic,
Czy,
Kiedy rusza/ za czasem w poscig,
Zechca do siebie powrocic?
Ufajmy tylko rannej milosci
Milosci doroslych ludzi
Na calej ziemi
Noc nas laczy
A swit
A swit
Oddala

--
Dabrowka



Re: 'gumowego bozka' ciag dalszy

1999-01-07 Wątek Piotr M. Mojski (BDW)

-Original Message-
From: Wieslaw Kochanski [mailto:[EMAIL PROTECTED]]
Sent: Thursday, January 07, 1999 2:41 PM
To: [EMAIL PROTECTED]
Subject: Re: 'gumowego bozka' ciag dalszy


Dzien Dobry

Sex bez milosci wzbudza awersje..

U mnie nie ale ni koniecznie jesten tego zwolennikiem ...

A co z miloscia bez sexu ???

w to nie wierze (ale moze sa wyjatki ??)


Wieslaw


reg.
Piotr




Re: 'gumowego bozka' ciag dalszy

1999-01-07 Wątek Uta Zablocki-Berlin

 -Original Message-
 From: Wieslaw Kochanski [mailto:[EMAIL PROTECTED]]
 Sent: Thursday, January 07, 1999 2:41 PM
 To: [EMAIL PROTECTED]
 Subject: Re: 'gumowego bozka' ciag dalszy


 Dzien Dobry

 Sex bez milosci wzbudza awersje..

 U mnie nie ale ni koniecznie jesten tego zwolennikiem ...

 A co z miloscia bez sexu ???

 w to nie wierze (ale moze sa wyjatki ??)

Frank Sinatra i ja? Niestety tylko jednostronna..:-)
- ale co mezczyzni juz wiedza o takiej milosci..:-


 Wieslaw


 reg.
 Piotr
 

Uta



'gumowego bozka' ciag dalszy

1999-01-06 Wątek Dabrowka Ujec

Andrzej Sz.:

 Wywolalem Dabrowke do tablicy, po czym zrobila wykladzik.

Sorry, tak mi to jakos, jak zwykle, wyszlo :)Pewnie przerzuce sie na
poezje spiewana, to moze bedzie lepiej :)) Co na to moje
gwiazdy? :))

   No wiec to jest tak: ja nie mam nic przeciwko uzywaniu
   prezerwatyw, chociaz nie pwoiedzialbym nikomu: "zrob
   w tym, nie zlapiesz hiv-a", bo jakby mimo to zlapal,
   byloby mi glupio. Wole zatem powiedziec: "nie rob tego
   z kims przypadkowym".

Zgoda calkowita, ale ja przestalam wierzyc w doskonalosc :)
Bo ludzie beda 'to' robic z innymi przypadkowymi
ludzmi do konca swiata. Dlatego mnie osobiscie, gdybym
byla zmuszona do przekonania kogokolwiek o 'wyzszosci
prezerwatywy nad szklanka wody', pewnie lansowalabym haslo
pt.: 'jesli musisz wskakiwac z piekna nieznajoma
(jurnym nieznajomym) do wyrka, to zabezpiecz sie,
bo wtedy ryzyko zdobycia ciekawostek
bakteryjno-wirusowych jest po prostu mniejsze.
Co nie znaczy zerowe.' I wtedy umylabym rece,
podziekowala za wysluchanie wykladu i z usmiechem
opuscilabym sale zostawiajac nad kazda glowka
powatpiewajaca/ WOLNA WOLE :))

 Dalej to juz mniej wiecej
   wyjasnialem: jesli dzialamy w imieniu kogos, kto sie temu
   sprzeciwia, to albo zgadzajmy sie z tym, albo nie podszywajmy
   sie pod tego kogos.

Swieta prawda. :))  Ja sie jednak ani nie podszywam, ani  nie
dzialam w niczyim imieniu. Jestem sama. :))
Bez komitetow i zgromadzen. Jak zwykle zreszta...

   Tu chodzi o zasade. To jest
   tak jak z rozdawaniem narkomanom strzykawek: niby w duchu
   humanitarnym, bo strzykawke dajemy czysta, a on moze
   wziac zarazona, ale jednak cos obrzydliwego w tym jest.

Jest. To prawda, ale zdaje sie, ze wyczerpalismy (my, w sensie
spoleczenstwa) wszelkie inne, bardziej lub mniej humanitarne
rozwiazania. Nie pomagaja calkowite zakazy, nie pomagaja
wysokie kary wiezien - za uciechy i ucieczki od swiata realnego
ludzie sa gotowi placic spore pieniadze. Od poczatkow
swiata. Ciagle kwitnie prostytucja, ciagle ktos nowy przybywa
do kregu uzaleznionych - czy to od alkoholu, narkotykow,
gier hazardowych, kobiet :) i innych takich.

Byla juz era zakazu picia napojow wyskokowych - coz przyniosla?
Nic - ludzie i tak pedzili bimber, albo przemycali od sasiadow.
I pili. Tak samo pewnie bedzie w Szwecji, ktora od 1 stycznia
wprowadzila zakaz prostytucji (Wiesiu, popraw, w razie czego,
jesli opowiadam bzdury). I co? Czy jurni i potrzebujacy panowie
zrezygnuja z przypadkowego seksu? Nie. Tylko to wszystko
pewnie trafi do tajnych i dobrze zakamuflowanych domow
publicznych. I dalej wszystko bedzie kwitlo, a oficjalnie
bedzie sie mozna pochwalic spadkiem prostytucji do zera :)

Tu, w tej mojej Deszczowej Krainie prostytucja jest
legalna. Co m.in. pozwala kobietom na stala kontrole
lekarska, korzystanie z opieki pan-spolecznic, ktore
uswiadamiaja i ewentualnie pomagaja, do patroli policyjnych
w okolicach, gdzie tego typu 'fabryczki platnej milosci'
sie znajduja (kto czytal Irving'a 'Widow for one year' -
Madziu, dziekuje za swego czasu niezly 'tip wakacyjny'- ten
pewnie sobie przypomnia tego typu opowiesci). Poza tym,
przy okazji stalych dochodow 'platnych panien' o swa dzialke
upomni sie tez urzad podatkowy.

Szokujace?
Pewnie dla wielu tak, ale z drugiej strony w miare jawne
i dajace sie kontrolowac. I tylko tyle. Bo nikt tego
procederu ani nie pochwala, ani sie nim nie szczyci,
ale tez i go nie zlikwiduje. Panstwo jednak,
zamiast bezsilnie opuszczac rece na sprawy, ktore
jak swiat swiatem istnialy i beda istniec, pozwolilo im
na _oficjalne_ zaistnienie. Czy to dobrze? Pewnie nie,
ale lepiej taki szary, acz w miare kontrolowany obraz
ulomnej rzeczywistosci, niz udawanie, ze wszystko jest
piekne i ze 'nie ma sprawy', badz tworzenie kolejnego,
czarnego, spolecznego i calkowicie wcisnietego w podziemia,
tabu.

Tyle kolejnego wykladu na dzis :)
Dabrowka



Re: 'gumowego bozka' ciag dalszy

1999-01-06 Wątek zBigniew Koziol

Dabrowka Ujec wrote:

 Zgoda calkowita, ale ja przestalam wierzyc w doskonalosc :)
 Bo ludzie beda 'to' robic z innymi przypadkowymi
 ludzmi do konca swiata.

Moze i beda. Tu jednak nie chodzi o doskonalosc. Who cares for it? Jest jednak
pare innych drobiazgow, ktore moga miec wplyw na motywacje do roznych czynow.
Na przyklad takie rzeczy, jak szanowanie swojego meza/zony, nieco
odpowiedzialnosci za to, co sie robi (w koncu przeciez, z tego powstaja
dzieci... ). Rozumiem jednak, ze teraz juz nie wypada argumentowac w ten
sposob...

zB.



Re: 'gumowego bozka' ciag dalszy

1999-01-06 Wątek Dabrowka Ujec

zBigniew Koziol wrote:

 Tu jednak nie chodzi o doskonalosc. Who cares for it? Jest jednak
 pare innych drobiazgow, ktore moga miec wplyw na motywacje do roznych czynow.
 Na przyklad takie rzeczy, jak szanowanie swojego meza/zony, nieco
 odpowiedzialnosci za to, co sie robi (w koncu przeciez, z tego powstaja
 dzieci... ). Rozumiem jednak, ze teraz juz nie wypada argumentowac w ten
 sposob...

Dlaczego nie wypada? Nie wiem, skad pan, panie zBigniewie wysnul
takie akurat wnioski

Dla pana, dla mnie i pewnie dla paru innych osob, wiernosc
malzenska i monogamia, te takie 'drobiazgi', jak pan to nazwal,
to podstawa udanych zwiazkow. Ale nie wszyscy sa tacy sami,
chocby z tego wzgledu, ze kultury i normy moralne bywaja rozne.

To, ze pan zyje z jedna kobieta przez cale zycie i ma z nia
standardowa dwojke dzieci (uogolniam, prosze tego nie
odczytywac personalnie :), wcale nie musi byc norma dla
np. wielozennego Araba, badz pana kolegi z pracy, ktory
monogamii nie uznaje i dobrze sie bawi zmieniajac parterki
co miesiac.

Pana zatem i mnie pewnie chorobska weneryczne nie tkna, ale
za leczenie takowych u innych zarowno pan, jak i ja, jako przykladni
podatkownicy, bedziemy bulic coraz wieksze pieniadze. Czyli
prosciej i z czysto finansowego punktu widzenia - tanszy jest
wagon prezerwatyw, niz leczenie kilku nieszczesnikow koktajlem
przeciwko AIDS i robienie skomplikownych badan przy okazji
nieplodnosci u kobiet zarazonych chlamydia.

Ale moze sie myle, bo to tylko takie czyste teoryjki
przed wirtualna tablica :)

Limit wyczerpalam, ciagu dalszego chwilowo nie
bedzie.

Dabrowka



Re: 'gumowego bozka' ciag dalszy

1999-01-06 Wątek Wieslaw Kochanski

Dzien Dobry

Moze i beda. Tu jednak nie chodzi o doskonalosc. Who cares for it? Jest jednak
pare innych drobiazgow, ktore moga miec wplyw na motywacje do roznych czynow.
Na przyklad takie rzeczy, jak szanowanie swojego meza/zony, nieco
odpowiedzialnosci za to, co sie robi (w koncu przeciez, z tego powstaja

Tu zgoda, ale nie mozna przeciez tego robic tylko wtetdy gdy sie chce
poczac dziecko. Wiec co Pan radzi. Byc moze jestem nieprzyzwoity ale
mam juz syna, i wiecej dzieci nie planuje, co Pan radzi. Zagryzac zeby,
wstrzemiezliwosc, czy tez kupic sobie polkilo karmelkow i zjesc je
zamiast - razem z zona. W koncu cos wspolnie trzeba robic...:))

Pozatym tz. szacunek do wspoltowarzysza zycia jest kwestia kultury,
a wiec umowna. Muzulmanie - zadna z kilku zon nie uwaza aby jej maz byl
nieprzyzwoity, lub nie mial do niej szacunku, gdy spedza noc z inna zona.

W wielu kulturach rodzina nie posiada tego znaczenia co w zachodniej kulturze.
Nie znaczy to "na wieki wiekow". Jest to spoleczna umowa miedzy dwojgiem ludzi
ktorzy beda sie wspierac poprzez zycie. Nie naklada to jednak obowiazku
zawezania zycia sexualnego tylko do jednego partnera. Tz. zdrada malzenska
nie ma tez dla nich wiekszego znaczenia. Malzenstwo dla nich to ekonomiczna
wspolnota, a dzieci zabezpieczenie na strosc.(Znowu kultura)

Zabierze kilkaset (a moze wiecej) lat zanim wszystkie kultury swiata na tyle
sie zmieszaja ze roznice zanikna. Zanim jednak dojdziemy do tego punktu sa
problemy ktore nalezy rozwiazac DZIS tak jak np. aids w Zambi. Umierajacy
ludzie
nie moga czekac kilkaset lat.

Kazda narodowa kultura ma wbudowany instynkt samozachowaczy. Gdy patrzymy
na polska, widzimy wiele osob oburzajacych sie na obce wplywy. Zambianie
nie sa inni. Wielu z nich chce przyjac wiare ale nie widzi powodu dla ktorego
maja porzucic swoje narodowe a wiec i czesciowo moralne obyczaje. Dlatego tez
gdy patrzymy na obrzadek koscielny w Zambi stoi on w wielkim kontrascie do tego
co mamy zwyczaj widywac w Europie. Nie nalezy sie spodziewac ze Zambianie
znowu padna na kolana i przyjma nasza kulture bez protestow.

Prosze nie zapominac historji. Wiara chrzescijanska przyszla do nich wraz
z kolonializmem. Maja wiec powody aby czuc awersje.

dzieci... ). Rozumiem jednak, ze teraz juz nie wypada argumentowac w ten
sposob...

Zupelnie niepotrzebna zlosliwos ktora nie ma kierunku. Zambia o ktorej
mowilismy, tak jak i duza czesc krajow afrykanskich nie ma w swojej kulturze
monogami. Odwrotnie "gorliwosc" meza byla tam czesto powodem do dumy zony.

Jak wiec chce Pan nauczyc tych ludzi aby w 150 lat porzucili swoja
wielotysiacletnia kulture i przestawili sie na nasza "zachodnia".
Sadze ze ze wielu przedstawicieli kosciola katolickiego w Zambi, byloby
bardzo wdziecznych za jakies dobre rady.

zB.

Pozdrowienia
Wieslaw