Pan Tadeusz
Dla pokrzepienia serc znalezione na sieci. Jacek A. Streszczenie Pana Tadeusza KSIEGA I: GOSPODARSTWO Cichy wieczór na Litwie, owczarz owce maca A Tadeusz po studiach do domu powraca Chce usprawnić rolnictwo, do pracy aż wzdycha Ale Wojski natychmiast daje mu kielicha Pod wpływem alkoholu Tadzio czując Wenę Podrywa własna ciocie, stara Telimenę A Asesor z Rejentem kłócą się przy wódce Wreszcie wszyscy posnęli. Dalszy ciąg już wkrótce. KSIEGA II: ZAMEK Pośród krat, baszt i różnych innych dupereli Siedzi Hrabia po mieczu, pochwie i kądzieli Zaś Gerwazy oparty na swym Scyzoryku Opowiada mu serial o starym Stolniku Co Jackowi Soplicy nie chciał dać swej córki Wiec tamten go - i słusznie - uwalił z dwururki Hrabia pije z Gerwazym i zemstę przysięga Zaś Woźny pędzi bimber. Tu kończy się księga. KSIEGA III: UMIZGI Wszyscy idą na grzyby. Wybucha panika Bo krótkowzroczny Sędzia zeżarł sromotnika Szczęściem kapitan Ryków co tam był akurat Wrzasnął : "Wy jemu dajtie skorje dienaturat. Na truciznu - trucizna." Sędzia chwycił flaszkę, Ucałował odbita na niej trupia czaszkę Wypił, huknął jak wszystkie pulki artylerii I wyzdrowiał. Niestety, koniec trzeciej serii. KSIEGA IV: DYPLOMATKA I LOWY Lud prosty w wiejskiej karczmie szykuje powstanie Zaś Hrabia z Tadeuszem robią polowanie Lecz ze obaj pijani kiepsko im się wiedzie I każdy zamiast jednego widzi dwa niedźwiedzie Aż dopiero ksiądz Robak wybiegłszy zza krzaka Wygrzmocił misia pala jak Ryndszus Polaka Pala? - zdziwił się Wojski - A gdzie ksiądz ja znalazł? Dal mi ja przeor Kiszczak. Dalszy ciąg już zaraz. KSIEGA V: KLÓTNIA Asesor pil Jarzębiak, Rejent ćpał Wiśniówkę Jankiel z Woźnym Protazym chlali Pejsachówke Telimena Vistule obciągała bratu Gdy Klucznik wleciał z okrzykiem: Biorą do Senatu! Zaraz tam pogonili wypluwając płuca Płócienniczak, Gargamel, brat Glempa i Guca Z tym, ze jakoś do Izby Wyższej nie trafili Wiec są w izbie wytrzeźwien. Dalszy ciąg po chwili. KSIEGA VI: ZASCIANEK Słynie szeroko w Litwie Dobrzyński Zaścianek Spożyciem alkoholu, ilością skrobanek Pieśniami, które nuci lud prostolinijny Czasem jakąś głodówka, strajk protestacyjny Lud przyciśnięty nędza, szlachcic mazowiecki Za kilka marek pacierz odmawia niemiecki Zaś miejscowej starszyźnie profesor Wisłocka Doradza, jak dać dupy. Teraz dobranocka. KSIEGA VII: RADA Szlachta radzi jakby tu pozbyć się Moskali Nadjeżdża pędem Hrabia, strasznie konia wali Wiezie wieść, ze jak słychać z plotek i przecieków Ksiądz Jankowski masowo nawraca Ubeków Jezu! - krzyknął ksiądz Robak - To dopiero kino! To przez to pól kościoła mam zapchane glina! Wzburzona tym niechlujstwem szlachty cala zgraja Wyrusza na Soplice. Teraz będą jaja. KSIEGA VIII: ZAJAZD Podkomorzy miął właśnie obalić Pershinga Gdy wleciał cwałem Hrabia, w dłoni lśni mu klinga Za nim szlachta szturmuje dwór, kuchnie, piwnice Gerwazy lewa dłonią pochwycił Soplicę I z okrzykiem Soplico! Gin kanalio chytra! Odbiwszy główkę wypił Soplicy pól litra Ale zaraz uczciwie wszystko zwrócił z pluskiem Padł i zasnął. W następnej księdze przyjdą Ruskie. KSIEGA IX: BITWA Szlachta związana w pęczki, leży chłop przy chłopie Patrząc, jak brzydki Moskal polska wódkę żłopie Major Płód Telimenę już dosiadał gwałtem Gdy kwestarz Robak wjechał swoim starym autem I wykrzyknął basem: "Ściągnąć z niej te carska glizdę!" Za późno! Płód wystrzelił. Salwa poszła w izbę A cala rota jegrów poszła spać do piachu W następnej księdze nasi będą wiać na Zachód KSIEGA X: EMIGRACJA Nazajutrz wszyscy zbiegli do Napoleona Tylko ksiądz Robak nie mógł, bo akurat kona Kona, kona, aż zgłodniał. Zerwał jabłko z krzaka Nadgryzł je i w środku tez ujrzał robaka Cześć kuzynie - rzekł robak. Ksiądz zasłonił lica I wyszeptał: Spierdalaj, jam Jacek Soplica "Wiedziałem - mruknął Sędzia - już od pierwszych kartek" Koniec księgi. W następnej wkroczy Bonaparte. KSIEGA XI: ROK 1812 O roku ów ! Kto cię widział na Litwie i w Rusi Ten wiedział, ze ten burdel źle się skończyć musi Tłok, ze nie ma na czym usiąść, co najwyżej w kucki Poniatowski, Dąbrowski, Wałęsa, Piłsudski Jankiel miast poloneza majofesa grzmoci Zosia płacze, bo Tadzia złapała na cioci A z RFN-u już wraca stara wołowina Co ja kiedyś skradł Hitler. Loj, zbliża się finał ! KSIEGA XII: KOCHAJMY SIE! Pije szlachta przy Wiejskiej ulicy skupiona Zdrowie Sędziego, Zosi i Napoleona Wiwat Sejm, wiwat Naród, wiwat wszystkie Stany ! I prezydent tych Stanów, pan Clinton kochany Nikt nie chodzi do pracy, wszędzie dzwony dzwonią Towarzysze pancerni do spowiedzi gonią Bonaparte ocipiał i na Moskwę rusza No, tu na szczęście koniec Pana Tadeusza. KSIEGA XIII: GEOPOLITYKA Już się przed Litwa przyszłość rysowała lepsza Gdy nagle krzyk się podniósł : "Napoleon spieprza!" Faktycznie, cesarz nawiał w kapciach i w negliżu "Aj, waj - zmartwił się Jankiel - uciekł do Paryżu" W tejże chwili od wschodu wśród gromkich okrzyków W kufajce i walonkach wszedł kapitan Ryków I rzekł patrząc życzliwie na szlachtę struchlała : "Nu, wot my znowuz razem" I tak ju
Re: Pan Tadeusz
On Mon, 1 May 2000, Rafal Konopka wrote: > Swieta racja Pani Doroto! To sie faktycznie nazywa "diaeresis". Natomiast > zastanawiam sie czy rzeczywiscie mozna nazwac "diaresis" umlaut nad > nazwiskiem Bronte. Nie chodzi to bowiem o rozdzielenie dwoch samoglosek a > raczej o zasygnalizowanie jak wymawiac ostatnia samogloske. Gdyby to > zostawic bez diakrytyku, to wskazywaloby na "nieme" 'e'; gdyby dac 'accent > acute' to wskazywaloby na wymowe "ey" (porownaj "abbe\'", "resume\'", > "affaire\'", "attache\'", "barre\'"). Umlaut/diaeresiss wskazuje na > wymowe 'i' (i.e. bronti). > > Tez mysle, ze chyba nie. W przypadku "naive" czy "cooperation" (czasem pisane z dwiema kropkami nad "o" o jest diaeresis, natomiast Bronte - ma Pan racje - to sygnalizuje, ze ostatnia samogloska nie jest niema. D.
Re: Pan Tadeusz
Rafal Konopka wrote: > > Swieta racja Pani Doroto! To sie faktycznie nazywa "diaeresis". Natomiast > zastanawiam sie czy rzeczywiscie mozna nazwac "diaresis" umlaut nad > nazwiskiem Bronte. Nie chodzi to bowiem o rozdzielenie dwoch samoglosek a > raczej o zasygnalizowanie jak wymawiac ostatnia samogloske. Gdyby to > zostawic bez diakrytyku, to wskazywaloby na "nieme" 'e'; gdyby dac 'accent > acute' to wskazywaloby na wymowe "ey" (porownaj "abbe\'", "resume\'", > "affaire\'", "attache\'", "barre\'"). Umlaut/diaeresiss wskazuje na > wymowe 'i' (i.e. bronti). > > Rafal Szefem firmy Volkswagen jest niejaki pan Pie"ch (z e-Umlautem). Chyba chodzi o to by wymawiac go Piech, a nie Pich. Ciekawe, czy wordprocessory w firmie maja dorobiona te literke. Jacek A.
Re: Pan Tadeusz
Swieta racja Pani Doroto! To sie faktycznie nazywa "diaeresis". Natomiast zastanawiam sie czy rzeczywiscie mozna nazwac "diaresis" umlaut nad nazwiskiem Bronte. Nie chodzi to bowiem o rozdzielenie dwoch samoglosek a raczej o zasygnalizowanie jak wymawiac ostatnia samogloske. Gdyby to zostawic bez diakrytyku, to wskazywaloby na "nieme" 'e'; gdyby dac 'accent acute' to wskazywaloby na wymowe "ey" (porownaj "abbe\'", "resume\'", "affaire\'", "attache\'", "barre\'"). Umlaut/diaeresiss wskazuje na wymowe 'i' (i.e. bronti). Rafal
Re: Pan Tadeusz
On Sun, 30 Apr 2000, Rafal Konopka wrote: > Andrzej zapytal o Anais Nin. > > Andrzeju, ten znak nazywa sie "umlaut" a nie tam zadna dodatkowa kropka do > 'i'. Jak kazdy znak diakrytyczny sygnalizuje on ze wymowa danego > dzwieku jest inna od kardynalnej. Generalnie "umlaut" (w > niemieckim) wksazuje na "fronting" (uprzednienie??? niestety nie znam > polskiej terminologii). W tym jednak przypadku umlaut spelnia inna role Wydaje mi sie, ze w tym przypadku dwie kropki nad samogloska oznaczaja nie sposob artykulacji samogloski (lokacja i sposob wymowy pojedynczej samogloski w slowie) ale raczej jak ma sie wymawiac tw dwie samogloski razem, jedna po drugiej. Pan Rafal podal poprawna wymowe imienia Anais Nin, ntomiast ja chce dodac, ze mimo ze czasem wlasnie dwie kropki nad samogloska oznaczaja umlat (czyli wlasnie przeniesienie miejsca artykulacji do przodu) to w tym wypadku fenomen z ktorym mamy do czynienia to diaeresis (lub inny wariant pisowni tego slowa). Oto definicja diaeresis: Diaeresis: Linguistics. A mark (..) placed over the second of two adjacent vowels to indicate that they are to be pronounced as separate sounds rather than a dipthong, as in naive. A mark (..) placed over a vowel, such as the final vowel in Bronte, to indicate that the vowel is not silent. Nie moge tutaj napisac tego symbolu (..) ale oznacza on wlasnie dwie kropki nad samogloska. Pozdrowienia D.
Re: Pan Tadeusz
Andrzej zapytal o Anais Nin. Andrzeju, ten znak nazywa sie "umlaut" a nie tam zadna dodatkowa kropka do 'i'. Jak kazdy znak diakrytyczny sygnalizuje on ze wymowa danego dzwieku jest inna od kardynalnej. Generalnie "umlaut" (w niemieckim) wksazuje na "fronting" (uprzednienie??? niestety nie znam polskiej terminologii). W tym jednak przypadku umlaut spelnia inna role Jest calkiem mozliwe, ze we francuskim sygnalizuje on tez przesuniecie akcentu, ale jak podejrzewam, jego podstawowa w tym wypadku funkcja jest zasygnalizowanie, ze zbitek "ai" nie ma byc czytany tak jak normalnie (porownaj 'maison') a raczej jako dwie osobne samogloski. Podobnie zauwazysz taki umlaut w nazwie szampana "Moet Chandon". W Angielskim ten styl znaczenia dziwekow w zasadzie zamarl (chyba byl stosowany do WWII). Zwroc uwage, ze slowo "cooperation" zaczyna sie tak samo jak "coop". Wowczas wiec czesto pisalo sie 'coo\"peration'. Sladowym zjawiskiem tamtego systemu jest zwyczaj pisania slowa "resume" (strzeszczenie wlasnych osiagniec) z francuskim diakrytykami by odroznic go od "resume" (wznowic dzialalnosc). Obecnie i obie formy (z diakrytykami i bez) funkcjonuja. Biorac pod uwage, ze Anais Nin przyjechala do USA jako dziecko (wrecz trudno ja nazwac francuska pisarka, szczegolnie ze byla corka Hiszpana), i kiedy tu przyjechala (poczatek wieku), taki znaczek jest jak najbardziej na miejscu (inaczej jej imie by wymawiano "u NEYss" miast "u NYE iss"). Rafal
Re: Pan Tadeusz
Andrzej Szymoszek wrote: > Co to > za dziwolag to i z dwiema kropkami (francuski?) i jak to > sie powinno czytac? Jest to zwykle "i", tyle ze akcentowane, stad druga kropka. Wystepuje w jezyku francuskim, moze w jakichs innych jezykach rowniez... Jezykoznawca-Chalupnik
Re: Pan Tadeusz
On 27 Apr 00 at 8:49, Anna Niewiadomska wrote: > > Z tego co pamietam ze szkoly oznacza to wymowe bardziej zblizona do "i" > (jezykoznawcy napewno maja na to jakies bardziej wyafinowane i mniej > zrozumiale okreslenie). To napwno bylo kiedys szerzej stosowane, ale ja nie > przypominam sobie tych znaczkow gdziekolwiek indziej niz u Mickiewicza. > Widocznie Wieszcz cieszy sie u wydawcow wiekszym powazaniem i zostawieja mu > to "e" kreskowane, ktore innym mu wspolczesnym pisarzom zabrano... > > Michal Niewiadomski A propos kresek i kropek nad literkami: byla taka pisarka, kochanka Henry Millera (widzieliscie film "Henry and June"?) Anais Nin, z tym ze nad i w Anais sa dwie kropki! Co to za dziwolag to i z dwiema kropkami (francuski?) i jak to sie powinno czytac? Moze Rafal albo jakis inny jezykoznawca wiedza? I nie bylbym soba, gdybym nie skonstatowal, ze powiedzenie o "stawianiu przyslowiowej kropki nad i" jest ostatnio bardzo modne wsrod polskich pilkarzy, zwlaszcza napastnikow. Oni bowiem twierdza o sobie, ze graja swietnie, tylko nie moga postawic... etc, czyli po prostu strzelic gola. Juz ponad 600 minut w miedzypanstwowych meczach im sie nie udalo, w tym pod wodza trenera Engela przeciwko Hiszpanii (0:3), Francji (0:1), slabym Wegrom (0:0) i slabej Finlandii (0:0 wczoraj). Andrzej
Re: Pan Tadeusz
Witold Owoc <[EMAIL PROTECTED]> wrote: >W tym wydaniu z biblioteki czasami nad litera ,,e'' jest kreska, >taka sama jak nad litera ,,o kreskowane'' - z czym sie to je ? > Alez to e kreskowane musi byc! Skad na przyklad wiemy, dlaczego mlodziez o "metryke nie pyta"? Bo "mlodziencowi mloda jest kazda kobie'ta"! A dlaczego nozek Telimeny w zaden sposob "oko nie zobaczy"? Gdyz "biegla bardzo szybko, suwala sie racze'j". A z innej beczki, kiedy "zamieszki" sa rodzaju meskiego? Wtedy, gdy mowimy, ze dziedzic starozytnej siedziby Horeszkow "zginal byl w czasie krajowych zamieszkow". A kiedy Bonaparte jest rodzaju zenskiego? Wtedy, gdy Rykow, jedzac, chwali przewagi Suworowa nad Bonapart\a a tu nagle wchodzi Telimena, "wraz z potrawa czwart\a"!. tjk
Re: Pan Tadeusz
At 03:23 PM 4/26/00 -0600, you wrote: (...) >W tym wydaniu z biblioteki czasami nad litera ,,e'' jest kreska, >taka sama jak nad litera ,,o kreskowane'' - z czym sie to je ? > >W > Z tego co pamietam ze szkoly oznacza to wymowe bardziej zblizona do "i" (jezykoznawcy napewno maja na to jakies bardziej wyafinowane i mniej zrozumiale okreslenie). To napwno bylo kiedys szerzej stosowane, ale ja nie przypominam sobie tych znaczkow gdziekolwiek indziej niz u Mickiewicza. Widocznie Wieszcz cieszy sie u wydawcow wiekszym powazaniem i zostawieja mu to "e" kreskowane, ktore innym mu wspolczesnym pisarzom zabrano... Michal Niewiadomski
Pan Tadeusz
Wszyscy juz przeczytali i obejrzeli ? To swietnie, ja tez juz mialem przyjemnosc ten film zobaczyc :-) Moje dziecko znalazlo w (kanadyjskiej) bibliotece publicznej jakies wydanie ,,Pana Tadeusza''. W zwiazku z tym dwa pytania na ktore nie znalezlismy odpowiedzi na oficjalnych stronach filmu http://www.pan-tadeusz.pl/ Czy do filmu robiono oddzielne tlumaczenie na angielski, jesli nie to czy ktos moze wie, ktore (czyje) istniejace tlumaczenie uzyto ? W tym wydaniu z biblioteki czasami nad litera ,,e'' jest kreska, taka sama jak nad litera ,,o kreskowane'' - z czym sie to je ? W
Pan Tadeusz W USA
Za wiadomosciami TVP http://wiadomosci.tvp.com.pl/kultura/rok1999/11/10/pantadeo/pantadeo.html Pan Tadeusz spoznil sie do Chicago Sroda, 11 listopad 1999 "Zaplanowany na dzis nowojorski seans filmu Pan Tadeusz dla prasy nie odbyl sie, poniewaz nie dowieziono na czas tasmy filmowej. Projekcja miala sie odbyc o godzinie 15:45 naszego czasu w eleganckim kinie Ziegfield Theatre na Manhattanie. Okazalo sie jednak, ze nie przywieziono jeszcze kopii filmu. Przedstawicielka organizujacej pokaz filmy Filmart, Hanna Hartowicz powiedziala zebranym na sali dziennikarzom amerykanskim i polskim,ze tasma nie dotarla poniewaz jest zbyt ciezka. Organizatorzy seansu przesuneli czas rozpoczecia pokazu na godzine 18:30 naszego czasu. Problem polegal na tym, ze francuskiemu dystrybutorowi filmu na swiat nie zaplacono na czas za wysylke tasmy. Po wplaceniu pieniedzy bylo jednak zbyt pózno, zeby sprowadzil kopie z Europy, zatem postanowiono sprowadzic inna z Toronto. Ta jednak dotarla z duzym opóznieniem..." --- Ludzie, po pierwsze 11 listopada to czwartek nie sroda Po drugie tytul mowi o Chicago a tekst o Nowym Jorku. Ponadto nowojorski NowyDziennik pisal w srodowym wydaniu,ze premiera odbyla sie juz w poniedzialek. Mamy tutaj przyklad bigosu informacyjnego po polsku. Pani Hartowicz dala sie poznac z nienajlepszej strony juz wczesniej przy okazji pokazow "Ogniem i Mieczem" a jej wypowiedzi potwierdzaja tylko "slusznosc" tzw.< Polish jokes> Marek D.
"Pan Tadeusz" w Wilnie
Wczorajsza premiera "Pana Tadeusza" , ktora odbyla sie w wypelnionym po brzegi wilenskim kinie "Lietuva" byla dobrze odebrana miejscowa publicznoscia. Szczegolnie goraco oklaskiwala polska publicznosc. Na premierze byl obecny Prezydent Litwy Valdas Adamkus, Jolanta Kwasniewska, ktora kilka godzin przed premjera zdazyla odslonic tablice Jozefowi Zawadzkiemu(zalozycielowi slynnej polskiej ksiegarni w Wilnie, ktory pierwszy zaczal wydawac poezje A.Mickiewicza), korpus dyplomatyczny RP, ministrowie i czlonkowie Sejmu RL. Mile byl wysluchany list A.Wajdy, pisany 1 listopada,ktory nie mogl przybyc z Krakowa z powodu choroby serca.Odczuwalo sie zaciekawienie filmem, ale dalo sie wyczuc, ze miejscowi Polacy odbierali film serdeczniej, niz Litwini. Wielu Litwinow musialo wczytywac sie w tekst, poniewaz nie wszyscy znaja jezyk polski.Mlodziez litewska przeciez polskiego wcale nie zna.Po ukonczeniu filmu byly brawa na stojaco. Ale widzialem, ze najbardziej entuziastycznie oklaskiwali Polacy( wielu przeciez znam, dlatego smiem tak mowic). Dyrektorzy polskich szkol miedzy soba "poburkiwali", ze najwieksza pula zaproszen nalezala do nie lubiacego Polakow "Zwiazku Represjonowanych",poziewajacych biznesmanow i politykow . Prawie nie mieli zaproszen nauczyciele polskich szkol. Za miesiac przewidziane seanse w tymze kinie, ale w bardzo zlym czasie: o 9 rano(dzieciaki w szkole) i o 21.30(gdy jest zbyt pozno i nibezpiecznie dla dzieci).Po filmie ,sponsorujacy przedsiewziecie, przedstawiciele "Kredyt Banku" zaprosili na lampke wina. Ja osobiscie oraz moja malzonka, ktora urodzila sie i spedzila dziecinstwo niedaleko Zaosia odebralismy film bardzo dobrze, piekne kolory,piekna rezyseria i dobra gra aktorska. Jezeli wypada troche cos pokrytykowac,to wyczuwala sie dominacja "koroniarskiej" percepcji Rykow rozmawial akcentem rosyjskim, ale nie bylo zadnego, rozmawiajacego z akcentem kresowym. Slowo "Polszcza" dotychczas uzywana w Nowogrodskiej stronie, troche dziwnie dzwieczala z ust wielkopolskich. Nie byly filmowane autentyczne tereny,chociaz ich podobienstwo jest uderzajace.Dworek byl owszem, taki typowy, ale wies wyglada bardziej mazowiecko. Zbigniew Siemienowicz
Re: Pan Tadeusz
Piotr Mojski pisze : > Bylem w Piatek wraz z rodzina na "Panu Tadeuczu". Film wspanialy! > [...] > Poza tym: krajobrazy, poezja, stroje itp. wszystko OK... Potwierdzam. Tez bylam. Jeden z najlepszych polskich filmow jakie widzialam. Tylko "Ziemia obiecana", "Magnat" sa porow- nywalne. Olbrychski i Linda sa rzeczywiscie bombowi. Wedlug mnie troche lepszy Olbrychski-Gerwazy Rebajlo. > Suma sumarum jednak polecam... > Monika chce w kazdym razie Poana Tadeusza przeczytac.. "Pan Tadeusz" w ksiegarniach ma juz duze wziecie. A ktos mowil, ze jak bedzie film, to ludzie nie beda go czytac... Bzdura. Katarzyna
Pan Tadeusz
Kochani, Bylem w Piatek wraz z rodzina na "Panu Tadeuczu". Film wspanialy! Nawet Monika (nasza 14-letnie corka urodzona w Szwajcarii odebrala film prawidlowo, nie wiedziala moze dokladnie po co tyle wojaska francuskiego maszerowalo przez Polske - Litwe, ale na to ma jeszcze czas) Jednego mi tylko brakowalo - koncertu Jankiela. Zapowiada sie dobrze, Jankiel wychodzi i goscie prosza by zagral, on poczatkowo sie wzbrania, jednak zaczyna grac i tu klapa koncertu nie ma tylko film sie konczy fantazyjnym polonezem granym w tle przez orkiestre Poza tym: krajobrazy, poezja, stroje itp. wszystko OK... ... no moze zamek Horeszkow zbyt zrujnowany. Przypomina nieco bardziej z zewnatrz resztki twierdzy w Modlinie niz zamek polskiego magnata na Litwie ... Suma sumarum jednak polecam... Monika chce w kazdym razie Poana Tadeusza przeczytac.. reg. Piotr
Netografia i "Pan Tadeusz"
Szanowni Internauci, Spiesze powiadomic, ze prace nad umieszczeniem w sieci jubileuszowego, internetowego wydania 'Pana Tadeusza' zostaly ukonczone. Dzieki pomocy szeregu osob, ktorym dziekowalem poprzednio, calosc znajduje sie pod adresem: http://homepages.ihug.co.nz/~antora a takze dostepna jest pod adresem 'POLANZ'. Pojawila sie propozycja otwarcia strony 'mirrorowej' (zalozeniem lusterka?) w Polsce. Wydanie to, oprocz tekstu, zawiera komplet klasycznych rycin w wykonaniu Andriolliego, kilka rycin Gersona, kilkanascie portretow Adama Mickiewicza, szereg zdjec z Wilna, ilustracje miejsc zwiazanych z Mickiewiczem na Nowogrodczyznie oraz znaczki. Wszystko w skromnej, acz pasujacej do okazji formie. Chetnie uzupelnie strone innymi mickiewiczianami, o ile zostana mi udostepnione przez Szanownych Internautow. Poszukuje znaczkow i zdjec z Adampola. Wkrotce ukaze sie nastepne wydanie 'netografii'. Bardzo prosze wszystkich, ktorzy prowadza lub znaja specjalistyczne strony internetowe dotyczace spraw polskich o podanie adresow celem uzupelnienia informacji. Bardzo prosze o dalsze adresy stron o polskiej tematyce przyrodniczej, historycznej, literackiej, obyczajowej, religijnej, artystycznej, krajoznwczej, itp. Netografia budzi duze zainteresowanie, otrzymuje wiele zachecajacych listow, rosnie liczba 'trafien' i przekroczyla juz 6000 z kilkudziesieciu krajow. Moja strona uzupelniona zostala informacjami na temat publikacji ksiazkowych zawierajacych ciekawostki naukowe i obyczajowe. Przymierzam sie takze do podjecia prac nad udostepnieniem w sieci nastepnej 'grubej' pozycji literackiej, jako ze udostepniomi mi wiele miejsca na serwerach. Dziekuje za dotychczasowa wspolprace i prosze o wiecej.. Z powazaniem - Roman Antoszewski - Laingholm, Titirangi, Auckland, New Zealand tel/fax [64] [9] 817 3690; mobile: 025 284 7207 e-mail: [EMAIL PROTECTED] OR [EMAIL PROTECTED] homepage: http://homepages.ihug.co.nz/~antora