Re: Rewelacje jezykowe z ostatniej "Polityki"

1999-06-02 Wątek Izabela Bozek

Marzena Romanowicz wrote:

Wybaczcie, ja juz dziewiaty rok w ty Hameryce siedze, i nie jestem na

> . "Plastikowego" tez nie
> rozumiem. Czy chodzi o to, ze dotychczas trzeba bylo pisac "plastykowy"? To
> teraz jest rozsadniej, bo przeciez plastik to tworzywo sztuczne, a plastyk
> to taki wiecej atrysta.
>
> Marzena

To na tej samej zasadzie, na ktorej wszyscy Polacy w Ameryce maja interes z
pszczolami czyli "beesnes".
A mowiac powaznie "plastik" i wlasnie "biznes", sa zapozyczeniami z
angielskiego i pisalo sie je kiedys "plastyk" i 'byzes", po to wlasnie by
odzwierciedlic obce pochodzenie tych wyrazow. Plastik i biznes to juz nie
wiadomo co co to jest. "W miedzyczasie" po prostu nic nie znaczy, jest
kolokwializmem, a "na adres" poprawnei brzmi "pod adresem"

Izabela



Re: Rewelacje jezykowe z ostatniej "Polityki"

1999-06-02 Wątek Marzena Romanowicz

> I w ten sposob doczekalismy czasow, kiedy juz
>zupelnie legalnie mozna mowic "Ta/ ksiazke/", "w miedzyczasie", "na
>adres", "mielilem, mieliles, mielil", "plastikowy", "fajny" oraz o
>zbieraczach znaczkow mowic, ze sa "pasjonatami".
>
>Izabela

Wybaczcie, ja juz dziewiaty rok w ty Hameryce siedze, i nie jestem na
biezaco z polszczyzna, ale wydaje mi sie ze wyrazenia "na adres" (wyslij mi
to na adres domowy)
i "w miedzyczasie" sa najzupelniej poprawne. No bo czym by je zastapil
purysta jezykowy?  "Fajny" to inna sprawa, bo to wyraz pochodzenia
niemieckiego i na dodatek troche slangowo-gwarowy. "Plastikowego" tez nie
rozumiem. Czy chodzi o to, ze dotychczas trzeba bylo pisac "plastykowy"? To
teraz jest rozsadniej, bo przeciez plastik to tworzywo sztuczne, a plastyk
to taki wiecej atrysta.

Marzena



Re: Rewelacje jezykowe z ostatniej "Polityki"

1999-05-31 Wątek Irek Zablocki

W.Glowacki:

> Ciekawe czy przez analogie, zbieraczy zdjec, magazynow, tudziez tasm
> pornograficznych tez mozna nazwac "pasjonatami" w miejsce erotoman
> hobbysta, albo w wersji Pietrzaka erotuman-:)))
> W.G.
> ==
Raczej nie, Panie Wilhelmie, samo slowo "pasjonat" nie wystarcza.
N a m i e t n y  p a s j o n a t  oddaje w pelni charakter tego
konika - zeby nie uzywac zagranicznych slow. :-)))

Irek



Re: Rewelacje jezykowe z ostatniej "Polityki"

1999-05-31 Wątek W.Glowacki

Ciekawe czy przez analogie, zbieraczy zdjec, magazynow, tudziez tasm
pornograficznych tez mozna nazwac "pasjonatami" w miejsce erotoman
hobbysta, albo w wersji Pietrzaka erotuman-:)))
W.G.
==


At 07:29 PM 5/31/99 , you wrote:
>Ukazal sie w Polsce "Nowy slownik poprawnej polszczyzny" pod red.
>Andrzej Markowskiego (PWN), ktory jest absolutnym novum - mianowicie
>dopuszcza podwojna norme. I w ten sposob doczekalismy czasow, kiedy juz
>zupelnie legalnie mozna mowic "Ta/ ksiazke/", "w miedzyczasie", "na
>adres", "mielilem, mieliles, mielil", "plastikowy", "fajny" oraz o
>zbieraczach znaczkow mowic, ze sa "pasjonatami". Aha, i mozna juz
>akcentowac matema_ty_ka. Prof. Jan Miodek uwaza, ze wprowadzenie
>podwojnej normy w jezyku polskim to przewrot kopernikanski.
>Nie moge sobie przy okazji odmowic przytoczenia anegdoty, ktora
>wyczytalam w jakims wywiadzie z prof. Miodkiem. Pewnego entuzjaste
>wymowy angielskiej zapytano: "Stary, dlaczego tak uparcie mowisz
>"kompjuter" zamiast "komputer? Przeciez nie mowisz "djupa"? :)
>
>Izabela
>



Re: Rewelacje jezykowe z ostatniej "Polityki"

1999-05-31 Wątek Krzysztof WOZNIAK

>
> Ukazal sie w Polsce "Nowy slownik poprawnej polszczyzny" pod red.
> Andrzej Markowskiego (PWN), ktory jest absolutnym novum - mianowicie
> dopuszcza podwojna norme. I w ten sposob doczekalismy czasow, kiedy juz
> zupelnie legalnie mozna mowic "Ta/ ksiazke/", "w miedzyczasie", "na
> adres", "mielilem, mieliles, mielil", "plastikowy", "fajny" oraz o
> zbieraczach znaczkow mowic, ze sa "pasjonatami". Aha, i mozna juz
> akcentowac matema_ty_ka. Prof. Jan Miodek uwaza, ze wprowadzenie
> podwojnej normy w jezyku polskim to przewrot kopernikanski.
> Nie moge sobie przy okazji odmowic przytoczenia anegdoty, ktora
> wyczytalam w jakims wywiadzie z prof. Miodkiem. Pewnego entuzjaste
> wymowy angielskiej zapytano: "Stary, dlaczego tak uparcie mowisz
> "kompjuter" zamiast "komputer? Przeciez nie mowisz "djupa"? :)
>
> Izabela
>

O take Polskie walcilys'my!

--
Mr Krzysztof Wozniak,-_|\  E-mail: [EMAIL PROTECTED]
Edith Cowan University / \  Phone: 61-8-9273 8026
Churchlands WA, 6018   $_,-._/Fax: 61-8-9273 8000
Australia   o



Rewelacje jezykowe z ostatniej "Polityki"

1999-05-31 Wątek Izabela Bozek

Ukazal sie w Polsce "Nowy slownik poprawnej polszczyzny" pod red.
Andrzej Markowskiego (PWN), ktory jest absolutnym novum - mianowicie
dopuszcza podwojna norme. I w ten sposob doczekalismy czasow, kiedy juz
zupelnie legalnie mozna mowic "Ta/ ksiazke/", "w miedzyczasie", "na
adres", "mielilem, mieliles, mielil", "plastikowy", "fajny" oraz o
zbieraczach znaczkow mowic, ze sa "pasjonatami". Aha, i mozna juz
akcentowac matema_ty_ka. Prof. Jan Miodek uwaza, ze wprowadzenie
podwojnej normy w jezyku polskim to przewrot kopernikanski.
Nie moge sobie przy okazji odmowic przytoczenia anegdoty, ktora
wyczytalam w jakims wywiadzie z prof. Miodkiem. Pewnego entuzjaste
wymowy angielskiej zapytano: "Stary, dlaczego tak uparcie mowisz
"kompjuter" zamiast "komputer? Przeciez nie mowisz "djupa"? :)

Izabela