Re: Ustawa 1408 o obywatelstwie.
Mosci panie Zaplocki, chorazy dzierzoniowski Paszportem polskim nie swiadectwem do ojczyzny milosc oznaczac, co w sercu wacpan milujesz, to skarb ojczyzny. Pan Jacek. A. wskazal uslyznie co do uzytecznosci tego dokumenta. Adam Tomaszewski From: "Irek Zablocki" <[EMAIL PROTECTED]> To: <[EMAIL PROTECTED]> Sent: Sunday, July 16, 2000 9:36 AM Subject: Re: Ustawa 1408 o obywatelstwie. > Malina: > > > Zaczales... ". Od wielu juz lat udaje mi sie jakos przezyc tylko i wylacznie > > z polskim > > > paszportem. Wielokrotnie juz sugerowano mi zyczliwie abym dal sobie spokoj > > i > > > poprostu zostal Niemcem. Caly swiat stoi wowczas otworem." a > > skonczyles..." Kto wie, skoro tym innym dali paszport z wrona na > > > owczarka niemieckiego, to moze mi dadza na niemiecka maszyne do szycia. > > > Przedwojenna!" > > > > > > > > Irek > > > > > > Swietne!!! Samo zycie. > > > > > > Pozdrawiam > > > > Malina > > Skoro tak Ci sie spodobalo, moze jeszcze dwie historyjki. Kilka lata temu > zdawalem egzamin w Goethe-Istitut. Oprocz mnie, dolnoslaskiego zabuzaka, bylo > kilka dziewczyn ze Slaska. Na poczatku kazano nam przygotowac paszporty lub inne > dowody tozsamosci. Nagle jedna z nich stuka mnie w plecy i pyta po swojemu: "A > ty jaki paszport dajesz?" Mowie, ze ten co mam - polski. A ona na to z > niedowierzaniem: "To ty nimosz innego?" Chwile pozniej zebraly sie te slaskie > panienki do kupy, zeby przedyskutowac sprawe, jaki paszport pokazac. Nie wiem na > czym stanelo ale w przerwie przed egzaminem ustnym patrzyly na mnie, jak na > ostatniego frajera. > Innym razem bylem wspoluczestnikiem wypadku samochodowego. Przy kontroli > dokumentow, policjant zapytal mnie, czy jestem -_eingedeutscht_, po naszemu, > powiedzmy: zniemczony i czy mam tez niemiecki paszport. Zaprzeczylem i spytalem > dlaczego sie w ogole pyta. A on na to, ze z tymi z t a m t a d, niby z Polski > ciagle sa klopoty, jesli chodzi o dokumenty a ja mowie tak po niemiecku, j akbym > byl zasiedzialy i zniemczony. > To podwojne obywatelstwo i "zniemczanie sie" jest tu tak powszechne, ze tacy, > jak ja, na okraglo zaprzeczaja, ze kiedykolwiek mieli niemieckich przodkow. Ze > mna to jeszcze pol biedy. Gorzej z zaprzyjazniona Krakowianka. Ta bidula, nie > dosc, ze w Niemczech musi nasluchac sie opowiesci o Polakach przyjmujacych > niemieckie obywatelstwo na psa, to w dodatku w Polsce, tlumaczyc sie musi z tego > ze zechciala Niemca. A co ona, Karolinka albo Wanda? > > Pozdrowienia z deszczowej Westfalii > > Irek >
Re: Ustawa 1408 o obywatelstwie.
Malina: > Zaczales... ". Od wielu juz lat udaje mi sie jakos przezyc tylko i wylacznie > z polskim > > paszportem. Wielokrotnie juz sugerowano mi zyczliwie abym dal sobie spokoj > i > > poprostu zostal Niemcem. Caly swiat stoi wowczas otworem." a > skonczyles..." Kto wie, skoro tym innym dali paszport z wrona na > > owczarka niemieckiego, to moze mi dadza na niemiecka maszyne do szycia. > > Przedwojenna!" > > > > > Irek > > > Swietne!!! Samo zycie. > > > Pozdrawiam > > Malina Skoro tak Ci sie spodobalo, moze jeszcze dwie historyjki. Kilka lata temu zdawalem egzamin w Goethe-Istitut. Oprocz mnie, dolnoslaskiego zabuzaka, bylo kilka dziewczyn ze Slaska. Na poczatku kazano nam przygotowac paszporty lub inne dowody tozsamosci. Nagle jedna z nich stuka mnie w plecy i pyta po swojemu: "A ty jaki paszport dajesz?" Mowie, ze ten co mam - polski. A ona na to z niedowierzaniem: "To ty nimosz innego?" Chwile pozniej zebraly sie te slaskie panienki do kupy, zeby przedyskutowac sprawe, jaki paszport pokazac. Nie wiem na czym stanelo ale w przerwie przed egzaminem ustnym patrzyly na mnie, jak na ostatniego frajera. Innym razem bylem wspoluczestnikiem wypadku samochodowego. Przy kontroli dokumentow, policjant zapytal mnie, czy jestem -_eingedeutscht_, po naszemu, powiedzmy: zniemczony i czy mam tez niemiecki paszport. Zaprzeczylem i spytalem dlaczego sie w ogole pyta. A on na to, ze z tymi z t a m t a d, niby z Polski ciagle sa klopoty, jesli chodzi o dokumenty a ja mowie tak po niemiecku, jakbym byl zasiedzialy i zniemczony. To podwojne obywatelstwo i "zniemczanie sie" jest tu tak powszechne, ze tacy, jak ja, na okraglo zaprzeczaja, ze kiedykolwiek mieli niemieckich przodkow. Ze mna to jeszcze pol biedy. Gorzej z zaprzyjazniona Krakowianka. Ta bidula, nie dosc, ze w Niemczech musi nasluchac sie opowiesci o Polakach przyjmujacych niemieckie obywatelstwo na psa, to w dodatku w Polsce, tlumaczyc sie musi z tego ze zechciala Niemca. A co ona, Karolinka albo Wanda? Pozdrowienia z deszczowej Westfalii Irek
Re: Koszmar emigranta (Re: Komentarz (Re: Ustawa 1408 o obywatelstwie.) -Reply)
> On Thu, 13 Jul 2000 13:16:34 +1000, Ewa Murawska > <[EMAIL PROTECTED]> wrote: > > >No wlasnie! Czyli jednak wymagaliby jednak paszportu, zeby > >mi pozwolic na wjazd do Australii. > > Nie daje wiary. Spotkalem sie w Australii z niekompetencja > urzednikow (jak wszedzie zreszta), ale nigdy z mentalnoscia > komunizmu. To fakt. Oni juz raczej by machneli reka i powiedzieli "tylko, nastepnym razem niech bedzie paszport", a nie zlosliwie psuli komus pobyt. Inna sprawa, ze mozna miec szczescie trafic na jakiegos sfrustrowanego i wtedy moze byc gorzej. > Paszport to jest tylko kawalek papieru wydany w celu poinformowania > _obcych_ wladz i instytucji, ze wlasciciel cieszy sie opieka > wlasnego kraju. To bardzo optymistycznie powiedziane. Wydaje mi sie, ze jest to raczej na zasadzie laskawego tolerowania obcych we wlasnym kraju. To zreszta tez pewnie zalezy od kraju i napewno Polak posiadajacy stosowne paszporty i wizy bedzie milej witany w Australii, niz w takim na przyklad UK (czy tam nadal potrzebna jest wiza dla obywateli Polski? Interesuje mnie czy lepiej tam wjezdzac jako Polak czy Australijczyk). > tjk Pozdrowienia, Ewa
Re: Koszmar emigranta (Re: Komentarz (Re: Ustawa 1408 o obywatelstwie.) -Reply)
On Thu, 13 Jul 2000 13:16:34 +1000, Ewa Murawska <[EMAIL PROTECTED]> wrote: >No wlasnie! Czyli jednak wymagaliby jednak paszportu, zeby >mi pozwolic na wjazd do Australii. Nie daje wiary. Spotkalem sie w Australii z niekompetencja urzednikow (jak wszedzie zreszta), ale nigdy z mentalnoscia komunizmu. Paszport to jest tylko kawalek papieru wydany w celu poinformowania _obcych_ wladz i instytucji, ze wlasciciel cieszy sie opieka wlasnego kraju. tjk
Re: Koszmar emigranta (Re: Komentarz (Re: Ustawa 1408 o obywatelstwie.) -Reply)
> Pani Ewo, > > Czy australijski parlament uchwalil kiedykolwiek prawo zezwalajace > administracji na wymierzanie grzywny obywatelowi Australii za > sam fakt posluzenia sie obcym paszportem (np. paszportem UK)? > Czy parlament uchwalil kiedykolwiek prawo uniemozliwiajace wyjazd > z Australii swoim obywatelom poslugujacym sie obcymi paszportami? Tego niestety nie wiem. Na stronie rzadowej z informacjami paszportowymi (www.dfat.gov.au) nie ma podanych zadnych paragrafow, na podstawie ktorych mamy zasady takie, a nie inne. > > Jesli nie, to trudno mowic o analogii z polska ustawa o obywatelstwie. > > Poza tym, znam osobiscie Australiczyka-Brytyjczyka osiedlonego > w UK, ktory jezdzi do Australii poslugujac sie paszportem UK. Toz my i oni, to poddani (nadal) tej samej krolowej :-). > Czy na pewno Aussies nie pozwoliliby Pani ani wyjechac, ani > wrocic z zagranicy do domu na polski paszport? Bardziej Ha, tego nie wiem, bo tego nie probowalam. Zeby wjechac do Australi musze (jako Polka) okazac albo paszport australijski albo wize w paszporcie polskim. Nie wiem czy w przypadku posiadania obywatelstwa australijskiego taka wiza zostalaby mi wydana. Byc moze tak i wtedy faktycznie sytuacja nie jest podobna do sytuacji z nakazem posiadania paszportu polskiego przy wjezdzie do Polski. Probowalam znalezc stosowne informacje na odpowiedniej stronie, ale nic na ten temat nie moglam wyczytac. Strona jest opracowana raczej z pozycji zainteresowanych dostaniem paszportu australijskigo, a nie tych co chca tego uniknac. Jedyne co udalo mi sie znalezc, to zdanie: "If you are residing overseas, and your current passport will expire while you are there, you should clarify renewal requirements with the nearest Asutralian mission". Tu moge tylko gdybac czy pozwolono by mi wjechac spowrotem do Australii na paszporcie polskim z australijska wiza, czy nie. > prawdopodobne jest to, ze brak paszportu australijskiego > narazilby Pania na klopoty z liniami lotniczymi w Polsce, > ktorym nie moglaby Pani udowodnic prawa wjazdu do Australii. No, mialabym przeciez wize w tym polskim paszporcie! > Ambasada Australii w W-wie z cala pewnoscia dalaby Pani w takim > przypadku mozliwie szybko paszport (chocby tylko tymczasowy) tak, > jak to zrobili Kanadyjczycy w przypadku opisanym przez Witka. No wlasnie! Czyli jednak wymagaliby jednak paszportu, zeby mi pozwolic na wjazd do Australii. > Ciekawy jest wspomniany przez Pania problem ochrony prawnej > w kraju drugiego obywatelstwa. Podobnie jest z nami. > Krolowa chroni Polonusow brytyjskich wszedzie na swiecie, > ale nie w Polsce. Z tego powodu brytyjska emigracja wojenna > nie mogla przez wiele lat po wojnie odwiedzac kraju. Zmienilo sie > dopiero w czasach Gierka. Zasada ta jest logiczna o tyle, ze > uznanie podwojnego obywatelstwa przez dany kraj nie moze byc > rownoznaczne z roszczeniem nadrzednosci wlasnego prawa nad > prawem innego panstwa. Przy tej okazji chcialbym zapytac > obecnych na tym forum Niemcow-Polakow, czy RFN stosuje podobna > zasade? Spodziewam sie, ze tak. > Pozdrawiam, jako byly rezydent Australii, wirtualnym G'day :-) > > Tomasz J Kazmierski Pozdrowienia z Australii, Ewa
Re: Koszmar emigranta (Re: Komentarz (Re: Ustawa 1408 o obywatelstwie.) -Reply)
Pani Ewo, Czy australijski parlament uchwalil kiedykolwiek prawo zezwalajace administracji na wymierzanie grzywny obywatelowi Australii za sam fakt posluzenia sie obcym paszportem (np. paszportem UK)? Czy parlament uchwalil kiedykolwiek prawo uniemozliwiajace wyjazd z Australii swoim obywatelom poslugujacym sie obcymi paszportami? Jesli nie, to trudno mowic o analogii z polska ustawa o obywatelstwie. Poza tym, znam osobiscie Australiczyka-Brytyjczyka osiedlonego w UK, ktory jezdzi do Australii poslugujac sie paszportem UK. Czy na pewno Aussies nie pozwoliliby Pani ani wyjechac, ani wrocic z zagranicy do domu na polski paszport? Bardziej prawdopodobne jest to, ze brak paszportu australijskiego narazilby Pania na klopoty z liniami lotniczymi w Polsce, ktorym nie moglaby Pani udowodnic prawa wjazdu do Australii. Ambasada Australii w W-wie z cala pewnoscia dalaby Pani w takim przypadku mozliwie szybko paszport (chocby tylko tymczasowy) tak, jak to zrobili Kanadyjczycy w przypadku opisanym przez Witka. Ciekawy jest wspomniany przez Pania problem ochrony prawnej w kraju drugiego obywatelstwa. Podobnie jest z nami. Krolowa chroni Polonusow brytyjskich wszedzie na swiecie, ale nie w Polsce. Z tego powodu brytyjska emigracja wojenna nie mogla przez wiele lat po wojnie odwiedzac kraju. Zmienilo sie dopiero w czasach Gierka. Zasada ta jest logiczna o tyle, ze uznanie podwojnego obywatelstwa przez dany kraj nie moze byc rownoznaczne z roszczeniem nadrzednosci wlasnego prawa nad prawem innego panstwa. Przy tej okazji chcialbym zapytac obecnych na tym forum Niemcow-Polakow, czy RFN stosuje podobna zasade? Spodziewam sie, ze tak. Pozdrawiam, jako byly rezydent Australii, wirtualnym G'day :-) Tomasz J Kazmierski On Wed, 12 Jul 2000 14:58:14 +1000, Ewa Murawska <[EMAIL PROTECTED]> wrote: >Tomasz Kazmierski: >> >> Takie sa obecne przepisy. Nowa ustawa jest jeszcze bardziej >> represyjna, gdyz wprowadza dodatkowo kare grzywny za poslugiwanie >> sie "przed organami Rzeczypospolitej Polskiej dokumentami tozsamosci >> innymi niz Rzeczypospolitej Polskiej" (cyt. z Art 49 Ustawy). >> >> Pozdrawiam >> tjk > >Nie wiem jak to jest w innych krajach, w Kanadzie czy >w USA, ale taka na przyklad Australia uznaje, ze mozna miec >podwojne obywatelstwo, ale ja jako obywatelka australijska mam >obowiazek wyjezdzania z Australii oraz wjezdzania do Australii >na paszporcie australijskim. >Ponadto starajacy sie o tutejszy paszport jest informowany, >ze w przypadku posiadania obywatelstwa innego kraju Australia >nie zapewnia opieki konsularnej na terenie tego kraju. Czyli >ja jadac do Polski nawet na paszporcie australijskim nic bym >na tym nie zyskala. >Oj, biedni my Australijczycy... > >Ewa
Re: Koszmar emigranta (Re: Komentarz (Re: Ustawa 1408 o obywatelstwie.) -Reply)
Tomasz Kazmierski: > > Takie sa obecne przepisy. Nowa ustawa jest jeszcze bardziej > represyjna, gdyz wprowadza dodatkowo kare grzywny za poslugiwanie > sie "przed organami Rzeczypospolitej Polskiej dokumentami tozsamosci > innymi niz Rzeczypospolitej Polskiej" (cyt. z Art 49 Ustawy). > > Pozdrawiam > tjk Nie wiem jak to jest w innych krajach, w Kanadzie czy w USA, ale taka na przyklad Australia uznaje, ze mozna miec podwojne obywatelstwo, ale ja jako obywatelka australijska mam obowiazek wyjezdzania z Australii oraz wjezdzania do Australii na paszporcie australijskim. Ponadto starajacy sie o tutejszy paszport jest informowany, ze w przypadku posiadania obywatelstwa innego kraju Australia nie zapewnia opieki konsularnej na terenie tego kraju. Czyli ja jadac do Polski nawet na paszporcie australijskim nic bym na tym nie zyskala. Oj, biedni my Australijczycy... Ewa
Ustawa 1408 o obywatelstwie.
Zaczales... ". Od wielu juz lat udaje mi sie jakos przezyc tylko i wylacznie z polskim > paszportem. Wielokrotnie juz sugerowano mi zyczliwie abym dal sobie spokoj i > poprostu zostal Niemcem. Caly swiat stoi wowczas otworem." a skonczyles..." Kto wie, skoro tym innym dali paszport z wrona na > owczarka niemieckiego, to moze mi dadza na niemiecka maszyne do szycia. > Przedwojenna!" > > Irek Swietne!!! Samo zycie. Pozdrawiam Malina
Re: [Re: Ustawa 1408 o obywatelstwie.]
Czyli tutaj jest gwosc pogrzebany. Grupa polakow zagranica, szukajaca wladzy, chce miec glos w polskim Sejmie. Hahaha to ci dopiero kawal, Prosze podac jedno panstwo co ma taka reprezentacje, pozwala swoim krwniakom zyjacym zagranca decydowac o losach kraju i jego mieszkancow. Pogodnie Seweryn > > > sprawa druga to, > > jezeli rzad upiera sie ze wszyscy ktorzy maja jakiekolwiek odrobine krwi > > polskiej sa Polakami ,to oni powinni miec swoja reprezentacje w sejmie i > > senacie. > > > > Pozd, > > Adam Tomaszewski Get your own FREE, personal Netscape WebMail account today at http://webmail.netscape.com.
Koszmar emigranta (Re: Komentarz (Re: Ustawa 1408 o obywatelstwie.) -Reply)
On Mon, 10 Jul 2000 08:53:20 -0400, Anna Romanowska <[EMAIL PROTECTED]> wrote: > >Czy to znaczy , ze pulapka wizowa jest tylko dla obywateli polskich >( w zrozumieniu prawa polskiego) chcacych wjechac do Polski TYLKO na podstawie zagranicznego paszportu? > >Ja mam podwojne obywatelstwo: polskie i kanadyjskie. Rok temu wjezdzalam do Polski na waznym paszporcie polskim a wyjezdzalam z Polski na kanadyjskim. Nie mialam zadnych problemow. Myslalam i nadal tak mysle, ze nie znajde sie z tego powodu w zadnej pulapce wizowej! >Moi znajomi interpretuja ten nowy przepis inaczej : przy wyjezdzie z Polski moge miec klopoty poniewaz bede sie legitymowac zagranicznym paszportem. >Czy tak nalezy intrepretowac te nowa ustawe? Pani Aniu, Pulapka "koszmarny sen emigranta" dziala w ten sposob, ze obcy paszport umozliwia wjazd do Polski, ale wyjazd juz niekoniecznie. Osoby uznane przez polskie prawo za obywateli polskich (sa one czesto tego nieswiadome), musza poslugiwac sie przy wyjezdzie wylacznie polskim paszportem. Oto fragment oficjalnej informacji Konsulatu RP w Los Angeles: 1. Przy wjezdzie i wyjezdzie z Polski obywatel polski powinien legitymowac siê paszportem polskim /nawet jezeli jest równoczenie obywatelem innego pañstwa i posiada paszport tego kraju/. Obywatel polski ma przy tym prawo do powrotu do kraju w kazdym przypadku, w zwiazku z czym nawet jezeli paszportu polskiego nie posiada, zostanie umozliwiony jego wjazd na terytorium Polski. W takim przypadku, w celu wyjazdu za granicê, bêdzie on jednak zobowiazany do wystapienia do wlasciwego organu paszportowego w kraju o wydanie paszportu. Zgodnie z ustawa o paszportach (Dz.U. z 1990r., Nr 2, poz. 5), wlasnie paszport jest dokumentem urzedowym uprawniajacym obywatela polskiego do przekraczania granicy oraz potwierdzajacym obywatelstwo polskie. Pelny tekst informacji Konsulatu dostepny jest pod adresem: http://pan.net/konsulat/info/zasady.htm Takie sa obecne przepisy. Nowa ustawa jest jeszcze bardziej represyjna, gdyz wprowadza dodatkowo kare grzywny za poslugiwanie sie "przed organami Rzeczypospolitej Polskiej dokumentami tozsamosci innymi niz Rzeczypospolitej Polskiej" (cyt. z Art 49 Ustawy). Pozdrawiam tjk
Komentarz (Re: Ustawa 1408 o obywatelstwie.) -Reply
>>> Tomasz J Kazmierski <[EMAIL PROTECTED]> 07/10 7:22 am >>> >Ustawa o obywatelstwie uchwalona przez Sejm 29 czerwca 2000r. >jest represyjna, narusza prawo osob pochodzenia >polskiego do swobodnego wyjazdu z Polski i moze stac sie >przyczyna oslabienia zwiazkow Polonii z Krajem. >Bezprecedensowe w praktyce miedzynarodowej sa sankcje karne >przewidziane za poslugiwanie sie obcym paszportem. Ustawa >umozliwia kilka rodzajow administracyjnych szykan (kilka >przypadkow juz mialo miejsce) wobec osob uznanych przez wladze >polskie za obywateli polskich, ale nie posiadajacych polskiego >paszportu. >Jedna z szykan jest urzeczywistnienie przyslowiowego czasach >PRL "koszmarnego snu emigranta". Pulapka wyjazdowa, ktor\a >Polonusi kiedys opisywali sobie w formie zartow, stala sie >obecnie rzeczywistoscia. Polskie wladze imigracyjne pozwalaja >mianowicie wszystkim osobom pochodzenia polskiego na wjazd >do Polski z Zachodu nad podstawie obcego paszportu, ale na wyjazd >juz nie. Czy to znaczy , ze pulapka wizowa jest tylko dla obywateli polskich ( w zrozumieniu prawa polskiego) chcacych wjechac do Polski TYLKO na podstawie zagranicznego paszportu? Ja mam podwojne obywatelstwo: polskie i kanadyjskie. Rok temu wjezdzalam do Polski na waznym paszporcie polskim a wyjezdzalam z Polski na kanadyjskim. Nie mialam zadnych problemow. Myslalam i nadal tak mysle, ze nie znajde sie z tego powodu w zadnej pulapce wizowej! Moi znajomi interpretuja ten nowy przepis inaczej : przy wyjezdzie z Polski moge miec klopoty poniewaz bede sie legitymowac zagranicznym paszportem. Czy tak nalezy intrepretowac te nowa ustawe? >Tomasz J Kazmierski Ania
Komentarz (Re: Ustawa 1408 o obywatelstwie.)
Ustawa o obywatelstwie uchwalona przez Sejm 29 czerwca 2000r. jest represyjna, narusza prawo osob pochodzenia polskiego do swobodnego wyjazdu z Polski i moze stac sie przyczyna oslabienia zwiazkow Polonii z Krajem. Bezprecedensowe w praktyce miedzynarodowej sa sankcje karne przewidziane za poslugiwanie sie obcym paszportem. Ustawa umozliwia kilka rodzajow administracyjnych szykan (kilka przypadkow juz mialo miejsce) wobec osob uznanych przez wladze polskie za obywateli polskich, ale nie posiadajacych polskiego paszportu. Jedna z szykan jest urzeczywistnienie przyslowiowego czasach PRL "koszmarnego snu emigranta". Pulapka wyjazdowa, ktor\a Polonusi kiedys opisywali sobie w formie zartow, stala sie obecnie rzeczywistoscia. Polskie wladze imigracyjne pozwalaja mianowicie wszystkim osobom pochodzenia polskiego na wjazd do Polski z Zachodu nad podstawie obcego paszportu, ale na wyjazd juz nie. Nowa ustawa budzi takze zaniepokojenie wsrod osob pochodzenia polskiego, czesto nie mowiacych po polsku, ktore nie zdawaly sobie dotad sprawy, ze obywatelstwo ich kraju urodzenia nie jest przez Polske uznawane i moga byc zatrzymane w Polsce wbrew swej woli. Piekne polonijne imprezy, jak np. coroczny Festiwal Polonijnej Piesni i Tanca nie beda byc moze wiecej uczeszczane przez zespoly z USA, Kanady i zachodniej Europy z obawy przed szykanami. Skoncza sie byc moze wakacyjne przyjazdy mlodziezy polonijnej do Polski. Rzplita Polska ma prawo nie uznawac podwojnego obywatelstwa, ale dlaczego robi to w taki azjatycki sposob? Dlaczego traktuje sie wolnych, mlodych ludzi, dzieci Polonii osiedlonej za granica, jak przedmioty? Mlodziez kochajac\a Stary Kraj, chcac\a utrzymywac kontakty z Nim i wspierac Go, nalezy traktowac jak wielki skarb. Nalezy jej pomagac i odwajemniac jej milosc, a nie straszyc ja grzywnami i odpychac od polskosci. Czy caly trud ponoszony przez tak wiele polskich rodzin wychowujacych dzieci w milosci do Polski ma isc na marne? Czy celem tej represyjnej ustawy ma byc odizolowanie Polonii od Kraju? Wstyd, Panie i Panowie Poslowie. Wstyd na caly swiat. Tomasz J Kazmierski
Re: Ustawa 1408 o obywatelstwie.
-Ursprüngliche Nachricht- Von: "Andrew Basinski" <[EMAIL PROTECTED]> An: <[EMAIL PROTECTED]> Gesendet: Sonntag, 9. Juli 2000 18:23 Betreff: Re: Ustawa 1408 o obywatelstwie. > >Ustawe moge wyslac na prywatny adres jezeli oczywiscie pan sobie tego zyczy. > > Chetnie poczytam. Spodziewam sie w niej zagadkowych i zwilych sformulowan - > patrz: ostatni e-mail Tomasza J. Kazmierskiego. > > >Coraz wiecej panstw honoruje podwojne obywatelstwa ,dlaczego Polska zrobila > >cos wrecz odwrotnego, > >stawiajac polonie pod mur, wymuszajac albo paszport albo zrzeczenie sie > >obywatelstwa? > > Panie Adamie!, > Polska nigdy po wojnie nie uznawala podwojnego obywatelstwa, wiec to nic > nowego, raczej tolerowala, a to prawnie nie to samo. I to, jak widze, > pozostalo w nowej ustawie. Moze sie Pan z tym nie zgadzac, ale nie mozna > zarzucac, ze teraz "Polska zrobila cos wrecz odwrotnego". Raczej pozostala > konsekwentna. > > Uwazam, ze jesli bedac obywatelem polskim przyjelo sie obywatelstwo innego > panstwa, to jednak w mysl polskiego prawa, dla Warszawy pozostaje sie > przede wszystkim obywatelem polskim, stad wymaganie legitymowania sie > polskim paszportem, a nie polska wiza w paszporcie obcego (dla Warszawy) > panstwa. Przeciez lecimy do Ojczyzny, a nie do kraju trzeciego... > Zgadza sie Pan? > Pozdrowienia > Andrzej Basinski Dziwne rzeczy Panowie piszecie, ja osobiscie nie widze w tym nie uznawania podwojnego obywatelstwa, gdyby tak bylo to nie byloby mozliwosci legitymowania sie polskim paszportem, tylko po prostu trzeba by bylo wybrac jedno z posiadanych obywatelstw, takiego przymusu przeciez nie ma, trzeba tylko wyrobic sobie paszport kraju ktorego sie ma obywatelstwo, to chyba minimum wymagan na chcacego przekraczac granice. Pozdrawiam Marek Kowalewski
Re: Ustawa 1408 o obywatelstwie.
-Ursprüngliche Nachricht- Von: "Adam Tomaszewski" <[EMAIL PROTECTED]> An: <[EMAIL PROTECTED]> Gesendet: Sonntag, 9. Juli 2000 20:10 Betreff: Re: Ustawa 1408 o obywatelstwie. > Dwie sprawy ktore tu nalezy rozdzielic a ktore pan polaczyl razem. > Sprawa pierwsza, rzad liberalizuje ustawe i zezwala na podwojne > obywatelstwo, Not o juz cos bo w poprzednim liscie pisal pan cytuje: Naczelny "wodz" amerykanskich sil zbrojnych wedlug tej ustawy to Polak, Zbigniew Brzezinski to Polak, moj syn urodzony w USA to nie kto inny, to tez Polak. Zareczam panu ze moj syn nie chce aby pan cokolwiek placil za niego!! Coraz wiecej panstw honoruje podwojne obywatelstwa ,dlaczego Polska zrobila cos wrecz odwrotnego, stawiajac polonie pod mur, wymuszajac albo paszport albo zrzeczenie sie obywatelstwa? Nie uzywajac argumentu rownosc wobec prawa dla wszystkich, bo juz wiadomo ze niektorych to prawo nie bedzie obowiazywac prosze sprobowac mi to wytlumaczyc. > sprawa druga to, > jezeli rzad upiera sie ze wszyscy ktorzy maja jakiekolwiek odrobine krwi > polskiej sa Polakami ,to oni powinni miec swoja reprezentacje w sejmie i > senacie. > > Pozd, > Adam Tomaszewski Po co , skoro wiekszosc sie tym nie interesuje... Pozdrawiam Marek Kowalewski
Re: Ustawa 1408 o obywatelstwie.
At 09:47 AM 7/9/00 -0400, you wrote: > >> Rozumiem ze ta niekorzystnosc polega na tym ze osoby ktore nie moga sie >> zdecydowac ktoremu panstwu przynalezy ich lojalnosc, przez Panstwo Polskie >> traktowani sa jak wszyscy inni Polacy. Rzeczywiscie, wielce to dla nich >> niekorzystne. > > >Nie wydaje mie sie ze pan cokolwiek z tego rozumie. Czytal pan ustawe od >dechy do dechy? Nie, nie czytalem. Wypowiadam sie wylacznie na podstawie tekstow opublikowanych na Poland-L. >Jak mozna wszystkich ludzi pochodzenia polskiego traktowac jako rdzennych >Polakow. Chyba sie nie traktuje? Tu chodzi o formalne obywatelstwo a nie narodowosc. Zeby zostac obywatelem RP nie trzeba byc rdzennym Polakiem i na dodwrot - wielu Polakow nie jest obywatelami polskimi. >Ci ludzie bardzo czesto nie maja juz tam rodzin , nic ich juz z Polska nie >laczy, jest im obojetne kto tam rzadzi. >Ja Polske jeszcze odwiedzam bo mieszka tam moja rodzina i jestem >zainteresowany ich losem. Kompletnie niezainteresowany jestem , nie biore >zadnego udzilalu w zyciu politycznym, spolecznym. Glosowanie??- wielka >lipa, prosze pana, jak mozna glosowac i decydowac o zyciu Polakow w Polsce >mieszkajac na stale na zachodzie.To jest niemoralne, TO JEST TAK JAKBY PAN >CALE ZYCIE ZYL Z ZONA NA ODLEGLOSC. Prosze tylko nie mowic ze mamy kontakt z >Polska bo telewizja, gazety , internet, to tylko posrednicy prosze pana i >kazdy z nich analizuje, podaje ,relacjonuje sprawy innaczej. > No wlasnie! Przeciez o to mi caly czas chodzi. Zupelnie nie moge zrozumiec dlaczego tacy wlasnie ludzie upieraja sie przy zachowaniu obywatelstwa polskiego. >Uwazam ze najwyzszy juz czas aby polonia calego swiata miala swoich >reprezentantow w sejmie i senacie > >Potrzebni nam sa przedstawiciele w tych organach wladzy ktorzy beda >"pomostem" miedzy rzadem i polonia. >O losie tych ludzi nie moze decydowac pan posel z Katowic czy Olsztyna oni >zazwyczaj nie maja pojecia o naszych potrzebach , troskach i klopotach . > Tu moglbym sie zgodzic. Na utrzymanie tych polonijnych poslow, pokrycie kosztow ich pobytu w Warszawie, funkcjonowanie ich sekretarek itp. na obywateli RP miszkajacych za granica nalezaloby wtedy nalozyc rowniez jakies podatki. Ale jednak nie, powolanie przedstawicieli Polonii do wladz RP daloby mozliwosc wplywu na losy wszystkich Polakow ,ludziom ktorzy w Polsce nie mieszkaja, jej soprawy nie bardzo ich obchodza, a przede wszystkim, nie zyjac w polskim systemie politycznym i gospodarczym, nie ponosiliby zadnych konsekwencji blednych decyzji podjetych przez ich przedstawicieli (czyli swoich blednych decyzji wyborczych). >Cenny za uslugi w konsulatach zakrawaja na kpiny , dla mnie nie bedzie >wielkiej tragedii bo wraz z zona pracujemy ale dla rencistow/ emerytow to >bardzo duzo, trzykrotnie wiecej niz paszport amerykanski. > Czytal pan, jakie wymogi sa aby zrzec sie obywatelstwa? bardzo chetnie panu >podesle do wgladu . > Nie wiem dokladnie. Zapewne pieniadze + jakies dokumenty. Ale to jest przeciez wydatek jednorazowy. Emigracja zawsze laczy sie przeciez z jakimis klopotami i wydatkami - np za bilet lotniczy czy morski. To jest po prostu jeszcze jeden. Kazdy na wlasna reke decyduje czy zmiana panstwa wobec ktorego jest sie lojalnym oplaca sie czy nie. Dodam ze w przypadku obywateli USA jest to rzecz do ktorej zobowiazali sie oni (lub ich przodkowie) przyjmujac obywatelstwo amerykanskie. Prawo USA wymaga o ile wiem od nowych obywateli wyrzeczenia sie wszelkich formalnych zwiazkow z byla ojczyzna. > >Adam Tomaszewski. > > Michal Niewiadomski
Re: Ustawa 1408 o obywatelstwie.
- Original Message - From: "Marek Kowalewski" <[EMAIL PROTECTED]> To: <[EMAIL PROTECTED]> Sent: Sunday, July 09, 2000 10:14 AM Subject: Re: Ustawa 1408 o obywatelstwie. > A wiec gdyby wymogi byly mniejsze to proponuje Pan latwe wyjscie, zrzec sie > obywatelstwa, czyli interesuja Pana sprawy wylacznie materialne lub > biurokratyczne, z moralnoscia o ktorej Pan wczesniej pisal to jednak nie > wiele ma wspolnego... > > > Pozdrawiam > Marek Kowalewski Troche wiecej na temat oplat w placowkach / ambasadach polskich INTERPELACJA ADWOKATA LECHA BOGNACKIEGO, Z KANCELARII ADWOKACKIEJ W LUND (SZWECJA), W SPRAWIE OPLAT KONSULARNYCH itp. · pour faire connaissance - PYTANIE: 1. Dlaczego Ministerstwo Spraw Zagranicznych, zmusza strony, w postepowaniu przed konsulem, do legalizowania w konsulatach dokumentów urzedowych (np. wyroków rozwodowych itp.) oraz wprowadza Polonie w blad przez podawanie w broszurach informacyjnych niezgodnych z prawda oraz sprzecznych z trescia art. 1138 kodeksu postepowania cywilnego, informacji o oblozonym wysokimi oplatami rzekomym obowiazku "poswiadczenia/legalizacji" tych dokumentów w konsulacie ? 2. Dlaczego pracownicy resortu MSZ, w tym równiez ambasad i konsulatów nie zostali poddani lustracji w rozumieniu ustawy z dnia 11 kwietnia 1997 roku o ujawnieniu pracy lub sluzby w organach bezpieczenstwa panstwa lub wspólpracy z nimi w latach 1944-1990 osób pelniacych funkcje publiczne (Dz.U.Nr 70, poz. 443 i z roku 1998 nr 131, poz. 860) oraz kiedy takiej lustracji zostana poddani np. w podobny sposób jak adwokaci ? Ad 1 Jestem adwokatem i zajmuje sie m.in. zagadnieniami prawa miedzynarodowego prywatnego, w tym prawa konsularnego. Po zaznajomieniu sie z trescia dziewietnastu pytan przedstawicieli Polonii, przeslanych na konferencje "Polska-Polonii" zwrócilem uwage, ze zaden z respondentów nie podniósl kwestii niezgodnego z przepisami pobierania oplat konsularnych za legalizowanie dokumentów zagranicznych wprowadzanych do obrotu prawnego na terytorium RP. Zwazywszy, iz wchodza tu w gre pokazne sumy, którymi obciazane sa zwlaszcza osoby znajdujace sie w trudnej sytuacji materialnej - koniecznym jest aby sprawa ta zostala ostatecznie wyjasniona, a nieslusznie pobrane oplaty zwrócone poszkodowanym z ustawowymi odsetkami. Co o legalizacji dokumentów mówia obowiazujace przepisy? Pod pojeciem legalizacji dokumentów zagranicznych nalezy rozumiec czynnosci, majace doprowadzic do dopuszczenia dokumentu do obrotu prawnego w innym panstwie niz panstwo w którym dokument zostal wystawiony. Legalizacja dokonywana jest przez konsulaty i nazywamy ja legalizacja konsularna. Za legalizowanie dokumentów pobierane sa oplaty ustalone w tresci Rozporzadzenia Ministra Spraw Zagranicznych z dnia 13 stycznia 1995 roku (Dz.U.Nr 17, poz. 83, zm. 1 czerwca 1999, Dz.U.Nr 50, poz. 518). Legalizacji dokumentów dokonuja wyznaczeni do tych funkcji urzednicy konsularni RP oraz czlonkowie polskiego personelu dyplomatycznego. Klauzula legalizacyjna w szerokim znaczeniu oznacza, ze dokument zagraniczny jest zgodny z prawem obcym. Rozrózniamy dokumenty urzedowe (np. wyroki sadowe) oraz dokumenty prywatne np. wszelkie oswiadczenia woli, pelnomocnictwa itp. Wedlug prawa polskiego (art. 244 kodeksu postepowania cywilnego) dokumentami urzedowymi sa dokumenty sporzadzone w przepisanej formie przez powolanne do tego organy panstwowe w zakresie ich dzialania, a takze dokumenty sporzadzone przez organizacje samorzadowe, zawodowe, spóldzielcze oraz organizacje spoleczne, w wykonaniu powierzonych im funkcji admianistracyjnych. Zgodnie z art. 1138 k.p.c. moc dowodowa urzedowych dokumentów zagranicznych równa jest mocy dowodowej polskich dokumentów urzedowych z wyjatkiem dokumentów urzedowych dotyczacych przeniesienia wlasnosci nieruchomosci polozonej na terenie Polski, wzglednie gdy dokument zagraniczny wywoluje watpliwosci co do jego autentycznosci lub jesli jest on niezrozumialy. Wymieniony tutaj przepis stanowi generalna regule obowiazujaca w prawie polskim. W mysl tej zasady zagraniczne dokumenty urzedowe maja juz z racji samego prawa na równi z dokumentami polskimi moc urzedowa na terenie Polski i dlatego ich legalizacja nie jest konieczna (z wyjatkiem dwóch rodzajów dokumentów, które wymienionu uprzednio). Tak wiec rodzaj dokumentów zagranicznych dopuszczonych do obrotu prawnego w RP jest okreslony prosto, jasno i zrozumiale. W art. 21 ustawy o funkcjach konsulów z dnia 13 lutego 1984 roku (Dz.U.Nr 9, poz. 34) uprawniono konsulów do legalizowania dokumentów urzedowych, które zostaly sporzadzone w panstwie w którym konsul zostal akredytowany, a które powinny byc legalizowane z przyczyn wymienionych w ustawie, wzglednie jesli wymaga tego sad albo gdy strony beda sobie tego zyczyly. Generalny obowiazek legalizacji wszystkich bez wyjatku dokumentów zagranicznych nie istnieje w prawie polskim. Zadania konsulów w zakresie problematyki prawno-konsularnej na
Re: Ustawa 1408 o obywatelstwie.
Dwie sprawy ktore tu nalezy rozdzielic a ktore pan polaczyl razem. Sprawa pierwsza, rzad liberalizuje ustawe i zezwala na podwojne obywatelstwo, sprawa druga to, jezeli rzad upiera sie ze wszyscy ktorzy maja jakiekolwiek odrobine krwi polskiej sa Polakami ,to oni powinni miec swoja reprezentacje w sejmie i senacie. Pozd, Adam Tomaszewski - Click here for Free Video!! http://www.gohip.com/free_video/ - Original Message - From: "Marek Kowalewski" <[EMAIL PROTECTED]> To: <[EMAIL PROTECTED]> Sent: Sunday, July 09, 2000 10:14 AM Subject: Re: Ustawa 1408 o obywatelstwie. > > Jak mozna wszystkich ludzi pochodzenia polskiego traktowac jako > rdzennych > > Polakow. > > Ci ludzie bardzo czesto nie maja juz tam rodzin , nic ich juz z Polska > nie > > laczy, jest im obojetne kto tam rzadzi. > [...] > > Uwazam ze najwyzszy juz czas aby polonia calego swiata miala swoich > > reprezentantow w sejmie i senacie > [...] > >Kompletnie niezainteresowany jestem , nie biore > >zadnego udzilalu w zyciu politycznym, spolecznym. Glosowanie??- wielka > >lipa, prosze pana, jak mozna glosowac i decydowac o zyciu Polakow w Polsce > >mieszkajac na stale na zachodzie.To jest niemoralne, TO JEST TAK JAKBY PAN > >CALE ZYCIE ZYL Z ZONA NA ODLEGLOSC. > > Czy zdaje Pan sobie sprawe z tych sprzecznosci w panskim tekscie, to tak > jak ja bym sie domagal przedstawicielstwa w rzadzie Etiopii , dwa warunki > przez Pana podane sa spelnione, nie mam pojecia o wewnetrznych problemach > tego kraju i nie interesuje mnie on. > > > Cenny za uslugi w konsulatach zakrawaja na kpiny , dla mnie nie bedzie > > wielkiej tragedii bo wraz z zona pracujemy ale dla rencistow/ emerytow to > > bardzo duzo, trzykrotnie wiecej niz paszport amerykanski. > > Czytal pan, jakie wymogi sa aby zrzec sie obywatelstwa? bardzo chetnie > panu > > podesle do wgladu . > > > > > > > > Adam Tomaszewski. > > A wiec gdyby wymogi byly mniejsze to proponuje Pan latwe wyjscie, zrzec sie > obywatelstwa, czyli interesuja Pana sprawy wylacznie materialne lub > biurokratyczne, z moralnoscia o ktorej Pan wczesniej pisal to jednak nie > wiele ma wspolnego... > > > Pozdrawiam > Marek Kowalewski >
Re: Ustawa 1408 o obywatelstwie.
> Jak mozna wszystkich ludzi pochodzenia polskiego traktowac jako rdzennych > Polakow. > Ci ludzie bardzo czesto nie maja juz tam rodzin , nic ich juz z Polska nie > laczy, jest im obojetne kto tam rzadzi. [...] > Uwazam ze najwyzszy juz czas aby polonia calego swiata miala swoich > reprezentantow w sejmie i senacie [...] >Kompletnie niezainteresowany jestem , nie biore >zadnego udzilalu w zyciu politycznym, spolecznym. Glosowanie??- wielka >lipa, prosze pana, jak mozna glosowac i decydowac o zyciu Polakow w Polsce >mieszkajac na stale na zachodzie.To jest niemoralne, TO JEST TAK JAKBY PAN >CALE ZYCIE ZYL Z ZONA NA ODLEGLOSC. Czy zdaje Pan sobie sprawe z tych sprzecznosci w panskim tekscie, to tak jak ja bym sie domagal przedstawicielstwa w rzadzie Etiopii , dwa warunki przez Pana podane sa spelnione, nie mam pojecia o wewnetrznych problemach tego kraju i nie interesuje mnie on. > Cenny za uslugi w konsulatach zakrawaja na kpiny , dla mnie nie bedzie > wielkiej tragedii bo wraz z zona pracujemy ale dla rencistow/ emerytow to > bardzo duzo, trzykrotnie wiecej niz paszport amerykanski. > Czytal pan, jakie wymogi sa aby zrzec sie obywatelstwa? bardzo chetnie panu > podesle do wgladu . > > > > Adam Tomaszewski. A wiec gdyby wymogi byly mniejsze to proponuje Pan latwe wyjscie, zrzec sie obywatelstwa, czyli interesuja Pana sprawy wylacznie materialne lub biurokratyczne, z moralnoscia o ktorej Pan wczesniej pisal to jednak nie wiele ma wspolnego... Pozdrawiam Marek Kowalewski
Re: [Re: Ustawa 1408 o obywatelstwie.]
Szanowne Panie I Panowie I Drodzy Amerykanie Polskiego pochodzenia: Niepozwolcie Ustawa 1408 o obywatelstwie I historyjkach paszportowych zrujnowac wam wakacji w Polsce.Chyba ze przekladamy Polskie obywatelstwo nad Amerykanskim. Trzeba wybrac!Jak Amerykanie to jeszcze raz powtarzam jezeli wjedziemy do Polski na paszporcie USa, majac datownik wjazdu I poinformujemy Ambasade USA o naszym pobycie w Polsce Polskie wladze zadnych trudnosci wam nie zrobia. Zobacz US State Department Travel Warnings & Consular Information Sheets - Poland http://www.travel.state.gov/poland.html Americans should ensure that their passports are date-stamped upon entry U.S. citizens are encouraged to register with the U.S. Embassy or the U.S. Consulate, where they can obtain updated information on travel and security in Poland. Oczywiscie, Amerykanie/Polacy z klopotami w Polsce w/w rzeczy nie zrobili. A wlasciwie to dobrze ze maja klopoty, jak ja widze, wladze polskie powinne wsadzic ich do wiezienia na rok. Dlaczego? Dlatego ze kazda osoba powinna byc wierna jednej ojczyznie a nie doic dwie krowy naraz. Albo jestemy Polakami albo Amerykanami - Szanowne Panstwo trzeba wybrac? Jak Polacy to won do Polski I nie zabierac pracy Amerykanom - a takich mamy wielu natej liscie. Pogodnie Seweryn Get your own FREE, personal Netscape WebMail account today at http://webmail.netscape.com.
Re: Ustawa 1408 o obywatelstwie.
>Ustawe moge wyslac na prywatny adres jezeli oczywiscie pan sobie tego zyczy. Chetnie poczytam. Spodziewam sie w niej zagadkowych i zwilych sformulowan - patrz: ostatni e-mail Tomasza J. Kazmierskiego. >Coraz wiecej panstw honoruje podwojne obywatelstwa ,dlaczego Polska zrobila >cos wrecz odwrotnego, >stawiajac polonie pod mur, wymuszajac albo paszport albo zrzeczenie sie >obywatelstwa? Panie Adamie!, Polska nigdy po wojnie nie uznawala podwojnego obywatelstwa, wiec to nic nowego, raczej tolerowala, a to prawnie nie to samo. I to, jak widze, pozostalo w nowej ustawie. Moze sie Pan z tym nie zgadzac, ale nie mozna zarzucac, ze teraz "Polska zrobila cos wrecz odwrotnego". Raczej pozostala konsekwentna. Uwazam, ze jesli bedac obywatelem polskim przyjelo sie obywatelstwo innego panstwa, to jednak w mysl polskiego prawa, dla Warszawy pozostaje sie przede wszystkim obywatelem polskim, stad wymaganie legitymowania sie polskim paszportem, a nie polska wiza w paszporcie obcego (dla Warszawy) panstwa. Przeciez lecimy do Ojczyzny, a nie do kraju trzeciego... Zgadza sie Pan? Pozdrowienia Andrzej Basinski
Re: Ustawa 1408 o obywatelstwie.
- - Original Message - From: "Andrew Basinski" <[EMAIL PROTECTED]> To: <[EMAIL PROTECTED]> Sent: Sunday, July 09, 2000 3:16 AM Subject: Re: Ustawa 1408 o obywatelstwie. Wypadaloby sie wpierw zapoznac z ustawa zanim cos pan na ten temat napisze. Ustawe moge wyslac na prywatny adres jezeli oczywiscie pan sobie tego zyczy. Naczelny "wodz" amerykanskich sil zbrojnych wedlug tej ustawy to Polak, Zbigniew Brzezinski to Polak, moj syn urodzony w USA to nie kto inny, to tez Polak. Zareczam panu ze moj syn nie chce aby pan cokolwiek placil za niego!! Coraz wiecej panstw honoruje podwojne obywatelstwa ,dlaczego Polska zrobila cos wrecz odwrotnego, stawiajac polonie pod mur, wymuszajac albo paszport albo zrzeczenie sie obywatelstwa? Nie uzywajac argumentu rownosc wobec prawa dla wszystkich, bo juz wiadomo ze niektorych to prawo nie bedzie obowiazywac prosze sprobowac mi to wytlumaczyc. Adam Tomaszewski > Modyfikuje. > > I znowu burza w szklance wody. > To chyba logiczne, ze bedac obywatelem Polski, ojczyzny, miejsca urodzenia, > laduje tam z paszportem polskim, skoro nie zrzeklem sie obywatelstwa > polskiego! A jak sie zrzeklem, no to uzywam paszport swego nowego kraju > osiedlenia plus polska wiza. Nie ma tu zadnego problemu! > > Tylko ze Rodacy chcieliby wszystko na raz i najlepiej niech kto inny za to > placi. > Trzeba sie zdecydowac. Za dawnych czasow latalo sie na paszporcie polskim, > aby nie placic dziennego haraczu dewizowego. Ale to juz zaszlosc. Czas na > uczciwe postawienie sprawy. > > A czy ktos ma pelna tresc tej ustwy, o wetowanie ktorej prosi sie nas? > > Andrzej
Re: Ustawa 1408 o obywatelstwie.
From: "Anna Niewiadomska" <[EMAIL PROTECTED]> To: <[EMAIL PROTECTED]> Sent: Friday, July 07, 2000 8:20 PM Subject: Re: Ustawa 1408 o obywatelstwie. > Rozumiem ze ta niekorzystnosc polega na tym ze osoby ktore nie moga sie > zdecydowac ktoremu panstwu przynalezy ich lojalnosc, przez Panstwo Polskie > traktowani sa jak wszyscy inni Polacy. Rzeczywiscie, wielce to dla nich > niekorzystne. Nie wydaje mie sie ze pan cokolwiek z tego rozumie. Czytal pan ustawe od dechy do dechy? Jak mozna wszystkich ludzi pochodzenia polskiego traktowac jako rdzennych Polakow. Ci ludzie bardzo czesto nie maja juz tam rodzin , nic ich juz z Polska nie laczy, jest im obojetne kto tam rzadzi. Ja Polske jeszcze odwiedzam bo mieszka tam moja rodzina i jestem zainteresowany ich losem. Kompletnie niezainteresowany jestem , nie biore zadnego udzilalu w zyciu politycznym, spolecznym. Glosowanie??- wielka lipa, prosze pana, jak mozna glosowac i decydowac o zyciu Polakow w Polsce mieszkajac na stale na zachodzie.To jest niemoralne, TO JEST TAK JAKBY PAN CALE ZYCIE ZYL Z ZONA NA ODLEGLOSC. Prosze tylko nie mowic ze mamy kontakt z Polska bo telewizja, gazety , internet, to tylko posrednicy prosze pana i kazdy z nich analizuje, podaje ,relacjonuje sprawy innaczej. Uwazam ze najwyzszy juz czas aby polonia calego swiata miala swoich reprezentantow w sejmie i senacie Potrzebni nam sa przedstawiciele w tych organach wladzy ktorzy beda "pomostem" miedzy rzadem i polonia. O losie tych ludzi nie moze decydowac pan posel z Katowic czy Olsztyna oni zazwyczaj nie maja pojecia o naszych potrzebach , troskach i klopotach . Cenny za uslugi w konsulatach zakrawaja na kpiny , dla mnie nie bedzie wielkiej tragedii bo wraz z zona pracujemy ale dla rencistow/ emerytow to bardzo duzo, trzykrotnie wiecej niz paszport amerykanski. Czytal pan, jakie wymogi sa aby zrzec sie obywatelstwa? bardzo chetnie panu podesle do wgladu . Adam Tomaszewski.
Re: Ustawa 1408 o obywatelstwie.
>Pan Zbyszek Labedzki z Kanady opracowal list protestacyjny do pani >Marszalek Senatu sprawie dotyczacej obywatelstwa. >Jak juz z pewnoscia wszystkim zainteresowanym wiadomo, ustawa ta jest >bardzo niekorzystna dla wszystkich ktorzy maja podwojne obywatelstwo. >Zachecam wszystkich zainteresowanych do wysylana listow droga pocztowa na >rece pani Marszalek. >Wszystkie uwagi , modyfikacje, bardzo mile widziane . Modyfikuje. I znowu burza w szklance wody. To chyba logiczne, ze bedac obywatelem Polski, ojczyzny, miejsca urodzenia, laduje tam z paszportem polskim, skoro nie zrzeklem sie obywatelstwa polskiego! A jak sie zrzeklem, no to uzywam paszport swego nowego kraju osiedlenia plus polska wiza. Nie ma tu zadnego problemu! Tylko ze Rodacy chcieliby wszystko na raz i najlepiej niech kto inny za to placi. Trzeba sie zdecydowac. Za dawnych czasow latalo sie na paszporcie polskim, aby nie placic dziennego haraczu dewizowego. Ale to juz zaszlosc. Czas na uczciwe postawienie sprawy. A czy ktos ma pelna tresc tej ustwy, o wetowanie ktorej prosi sie nas? Andrzej
Re: Ustawa 1408 o obywatelstwie.
At 08:20 AM 7/8/00 +0200, you wrote: >Mam dwie dodatkowe uwagi: > >1. Uniemozliwia sie kobietom, ktore wyszly za maz za cudzoziemca > odzyskanie polskiego obywatelstwa jesli nie zrzekna sie > obecnie posiadanego. Nie ma tu rownosci wobec mozliwosci > odzyskania tego obywatelstwa w porownaniu z innymi kategoriami. Nie do wiary! Czy przejezyczyles sie Jacku, czy naprawde w dzisiejszej Polsce mozliwe jest odmienne traktowanie w takich sprawach kobiet i mezczyzn? Toz to bylby skandal na miare swiatowa. A do tego nie rozumiem o jak to mozliwe. Przeciez polskiego obywatelstwa nie traci sie przy malzenstwie z cudzoziemcem. Trzeba samemu prosic o zwolnienie z niego i przyczyny nie odgrywaja chyba wiekszej roli. Wiec jakim cudem odmiennie traktowani sa malzonkowie cudzoziemcow niz wszyscy inni? Cuda niewidy! > Uwazam, ze kazdy Polak niezaleznie od jego statusu powinien > moc obywatelstwo odzyskac. Alez oczywiscie! Cala ustawa traktuje Polakow przedmiotowo, > natomiast obywatelstwo nie jest przywilejem udzielanym z laski na ucieche > przez wladze, lecz podstawowym prawem kazdego Polaka. > >2. Kary przewidziane sa za uzywanie obcego paszportow wobec blizej > niewyjasnionych "organow". We wstepie definiuje sie wprawdzie > drobiazgowo wszelkie pojecia spotykane w ustawie takie jak > "cudzoziemiec" etc. nie ma jednak mowy o organach. Czy biuro > podrozy jest "organem"? Nie mowiec juz o tym, ze mianem > "organy" nazywano w przeszlosci wiadomy urzad. Ton calej ustawy > smierdzi tym urzedem. > >Jacek A. Rzeczywiscie, wiele wody jeszcze musi w Wisle uplynac zeby polskie prawodawstwo moglo miec rece i nogi. Michal Niewiadomski > >
Re: Ustawa 1408 o obywatelstwie.
Od wielu juz lat udaje mi sie jakos przezyc tylko i wylacznie z polskim paszportem. Wielokrotnie juz sugerowano mi zyczliwie abym dal sobie spokoj i poprostu zostal Niemcem. Caly swiat stoi wowczas otworem. Wystarczyloby tylko zrezygnowac z polskiego obywatelstwa. To jednak nie wchodzi w rachube. Dluzszy juz czas mieszkam w Niemczech i chetnie przyjalbym dodatkowo drugie obywatelstwo. Z pewnoscia ulatwiloby mi to zycie nad Wesera. Klopot w tym, ze w moim przypadku to wcale takie proste nie jest. Proste jest w przypadku tzw. Wasserpolacken. Ci, jesli udowodnia, ze dziadek byl Niemcem, co mozna za pareset zlotych na wiekszym polskim bazarze, otrzymuja automatycznie dodatkowo niemiecki paszport. I panstwo niemieckie to toleruje, mimo ze oficjalnie nie mozna byc Niemcem i obywatelem jeszcze jakiegos panstwa. Toleruje tez to panstwo polskie. Wiecej - nawet ci, ktorzy musieli zrezygnowac w czasach PRL z obywatelstwa polskiego starajac sie o niemieckie, dzis moga ubiegac sie o przyznanie dodatkowo polskiego. Czyli,i w jednym,i w drugim panstwie sa rowni i rowniejsi. Kiedys w trakcie kampanii wyborczej dyskutowano na ten temat w niemieckiej TV i tam powazny polityk udowadnial zasadnosc takiego wybiorczego traktowania Slazakow, Mazurow i innych Polakow przyznajacych sie do niemieckosci. Nie wiem czy ow polityk mial kiedykolwiek do czynienia z w.w. Wiekszosc z nich nie jest w stanie sklecic poprawnie zdania po niemiecku. Turek w drugim pokoleniu jest bardziej niemiecki i wiecej pozytku przynosi temu panstwu niz taki Slazak. Zastanawia mnie jednak dlaczego Polska to toleruje? Mamy jakis tajny pakt z BRD? Dlaczego Slazak przy granicy, polskiemu wopiscie daje polski paszport a stojacemu obok Niemcowi niemiecki i nikt go nie szykanuje? Nie wiem, czy jest on bardziej lojalny od Polaka mieszkajacego w USA, czy Anglii, czy nawet ode mnie. Nie wiem, w czym gorsi jestescie tam za oceanem i ja tu nad Wesera od mieszkanca Krapkowic czy Zabrza? Moj pech polega zapewne na tym, ze i po mieczu i po kadzieli jestem zza Buga. Kto wie, skoro tym innym dali paszport z wrona na owczarka niemieckiego, to moze mi dadza na niemiecka maszyne do szycia. Przedwojenna! Irek
Re: Ustawa 1408 o obywatelstwie.
Adam Tomaszewski wrote: > > Pan Zbyszek Labedzki z Kanady opracowal list protestacyjny do pani > Marszalek Senatu sprawie dotyczacej obywatelstwa. > Jak juz z pewnoscia wszystkim zainteresowanym wiadomo, ustawa ta jest > bardzo niekorzystna dla wszystkich ktorzy maja podwojne obywatelstwo. > Zachecam wszystkich zainteresowanych do wysylana listow droga pocztowa na > rece pani Marszalek. > Wszystkie uwagi , modyfikacje, bardzo mile widziane . > > Adam Tomaszewski > > projekt listu, > > SENAT RZECZPOSPOLITEJ POLSKIEJ > Ul. Wiejska 6 > 00-902 WARSZAWA > > Marszalek Senatu > Prof. dr Alicja Grzeskowiak > > Szanowna Pani! > > Jak wiemy, do Senatu RP zostala skierowana Ustawa z dn. 29 czerwca 2000 > o obywatelstwie polskim, druk nr 433. Ustawa zostala przeglosowana w > Sejmie olbrzymia wiekszoscia glosów. > Niestety, z przykroscia nalezy stwierdzic, ze w czesci dotyczacej > podwójnego obywatelstwa, Ustawa wyrzadza nam, Polakom zamieszkalym na > stale na obczyznie, ogromna i niezasluzona krzywde. Temat ten byl > szeroko dyskutowany w polonijnych mediach, gdzie wyszczególnione zostaly > nasze krytyczne uwagi, miedzy innymi: > Nikt z projektantów Ustawy, nie skonsultowal sie z przedstawicielami > Polonii w USA i Kanadzie, aby poznac nasz punkt widzenia i nasze obawy > dotyczace lekcewazacego, a czasem obrazliwego traktowania nas przez > oficjalnych przedstawicieli RP. > Czesc obywateli amerykanskich polskiego pochodzenia zostalo poddanych > na lotnisku Okecie ponizajacemu traktowaniu przez urzednikow zadajacych > od nich przy wyjezdzie z Polski okazania polskich paszportów, uznajac > paszporty amerykanskie za niewazne. To narazilo wizytujacych kraj > swojego urodzenia na szykany urzedników polskich, strate czasu i > zarobkow wynikle z koniecznosci pozostania w Polsce na czas wyrobienia > sobie polskiego paszportu. > Obywatelom kanadyjskim pochodzenia polskiego, odmawia sie wydania wizy > do paszportu kanadyjskiego, tlumaczac to koniecznoscia posiadania > paszportu polskiego. > Oplaty za wyrobienie paszportu polskiego, sa ustalone na niebotycznym > poziomie, dotyczy to równiez wszelkich innych "uslug" polskich ambasad i > konsulatów, nie majacych precedensu w innych cywilizowanych krajach. > Czesc zdesperowanych Polakow mieszkajacych poza granicami panstwa Polskiego > próbowala w ostatecznosci zrzeczenia sie polskiego obywatelstwa, lecz i tu, > niebotyczne oplaty, oraz "bizantyjskie" metody zadania dziesiatków > zalaczników, czynily sprawe w > praktyce niemozliwa. > Powyzsze, to tylko czesc skarg i uwag w sprawie traktowania > nas przez wladze kraju naszego urodzenia. Niestety, nie widzimy w > Ustawie, jak i w wypowiedziach oficjeli za nia odpowiedzialnych zadnych > rzeczowych argumentow, poza obrazliwymi dla nas sformulowaniami jak > ponizej: > "Ryszard Czarnecki, zapytany przez nas o powód wprowadzenia grzywny, > oswiadczyl, ze paszport polski nie jest karta wedkarska, a grzywna ma > wymusic stosowanie sie polonusów do polskiego prawa. Jego zdaniem > bardziej restrykcyjne wobec dwupanstwowców przepisy ustawy nie spowoduja > zrzekania sie przez nich polskiego obywatelstwa. (Rzeczpospolita)" > > Szanowna Pani Marszalku Senatu. > > W jednym Pan Ryszard Czarnecki ma racje. Nie bedzie masowego zrzekania > sie obywatelstwa polskiego, poniewaz malo kogo stac na takie ceny, oraz > na strate czasu w poszukiwaniu wszystkich potrzebnych zalacznikow. Ale w > tym jest cos wiecej. Sam fakt, ze wielu z nas bierze pod uwage > mozliwosc zrzeczenia sie polskiego obywatelstwa, to OLBRZYMIA TRAGEDIA. > Tragedia pokazujaca poziom wzburzenia polskiej Polonii. > > Szanowna Pani! Zwracamy sie do polskiego Senatu, aby naprawil ten > biurokratyczny gniot, a w szczególnosci: > > - Wprowadzil poprawke zezwalajaca Polakom zamieszkalym na stale poza > Polska, na legalne korzystanie z paszportów ich krajów stalego > zamieszkania. > > - Zaproponowal obnizenie oplat za uslugi ambasad i konsulatów na > poziomie ogólnie stosowanym przez inne, cywilizowane panstwa > > - Wprowadzil mozliwosc glosowania nawet dla Polaków legitymujacych sie > przeterminowanymi polskimi paszportami, bez koniecznosci ich kosztownego > uaktualniania. > > Droga Pani Marszalku! > > Bedziemy z uwaga obserwowac dzialania Senatu w tej sprawie. Od Was > zalezy, czy polski Rzad poda nam reke, czy po raz którys z rzedu, > udowodni, ze Polonia jest traktowana jedynie jako dodatkowe zródlo > dolarów, i nic ponadto. > > Imie, Nazwisko > Adres > Telefon > - Mam dwie dodatkowe uwagi: 1. Uniemozliwia sie kobietom, ktore wyszly za maz za cudzoziemca odzyskanie polskiego obywatelstwa jesli nie zrzekna sie obecnie posiadanego. Nie ma tu rownosci wobec mozliwosci odzyskania tego obywatelstwa w porownaniu z innymi kategoriami. Uwazam, ze kazdy Polak niezaleznie od jego statusu powinien moc obywatelstw
Re: Ustawa 1408 o obywatelstwie.
At 06:26 PM 7/7/00 -0400, you wrote: >Pan Zbyszek Labedzki z Kanady opracowal list protestacyjny do pani >Marszalek Senatu sprawie dotyczacej obywatelstwa. >Jak juz z pewnoscia wszystkim zainteresowanym wiadomo, ustawa ta jest >bardzo niekorzystna dla wszystkich ktorzy maja podwojne obywatelstwo. Rozumiem ze ta niekorzystnosc polega na tym ze osoby ktore nie moga sie zdecydowac ktoremu panstwu przynalezy ich lojalnosc, przez Panstwo Polskie traktowani sa jak wszyscy inni Polacy. Rzeczywiscie, wielce to dla nich niekorzystne. >Zachecam wszystkich zainteresowanych do wysylana listow droga pocztowa na >rece pani Marszalek. >Wszystkie uwagi , modyfikacje, bardzo mile widziane . > >Adam Tomaszewski > Dosc dlugo milczalem na P-L, wiec odezwe sie teraz, choc na ten temat wyjawilem juz wczesniej swoje zdanie. Ale skoro temat odzyl, to sprobuje jeszcze raz. Zaznaczam ze to jest zwykly glos w dyskusji, w przeszlosci zdarzylo mi sie zdecydowanie potepiac rozne listy protestacyjne oglaszane na P-L, tutaj nie mam ku temu powodow. Tymniemniej nie zgadzam sie z wiekszoscia tego co tam napisano. >projekt listu, > > > SENAT RZECZPOSPOLITEJ POLSKIEJ > Ul. Wiejska 6 > 00-902 WARSZAWA > >Marszalek Senatu >Prof. dr Alicja Grzeskowiak > >Szanowna Pani! > >Jak wiemy, do Senatu RP zostala skierowana Ustawa z dn. 29 czerwca 2000 >o obywatelstwie polskim, druk nr 433. Ustawa zostala przeglosowana w >Sejmie olbrzymia wiekszoscia glosów. >Niestety, z przykroscia nalezy stwierdzic, ze w czesci dotyczacej >podwójnego obywatelstwa, Ustawa wyrzadza nam, Polakom zamieszkalym na >stale na obczyznie, ogromna i niezasluzona krzywde. Temat ten byl >szeroko dyskutowany w polonijnych mediach, gdzie wyszczególnione zostaly >nasze krytyczne uwagi, miedzy innymi: >Nikt z projektantów Ustawy, nie skonsultowal sie z przedstawicielami >Polonii w USA i Kanadzie, aby poznac nasz punkt widzenia i nasze obawy >dotyczace lekcewazacego, a czasem obrazliwego traktowania nas przez >oficjalnych przedstawicieli RP. A czy projektanci ustawy konsultowali sie z Polakami w Polsce? Dlaczego Polonia ma miec ku temu specjalne mechanizmy? Obywatele RP za granica (w przeciwienstwie np. do obywateli kanadyjskich) maja pelne czy prawie pelne prawa wyborcze, istnieja wiec odpowiednie mechanizmy ich wplywu na polityke panstwa. Moga np, jesli chca brac udzial w polskim zyciu politycznym dzialac w partiach politycznych i wysuwac swoich kandydatow. >Czesc obywateli amerykanskich polskiego pochodzenia zostalo poddanych >na lotnisku Okecie ponizajacemu traktowaniu przez urzednikow zadajacych >od nich przy wyjezdzie z Polski okazania polskich paszportów, uznajac >paszporty amerykanskie za niewazne. To narazilo wizytujacych kraj >swojego urodzenia na szykany urzedników polskich, strate czasu i >zarobkow wynikle z koniecznosci pozostania w Polsce na czas wyrobienia >sobie polskiego paszportu. Jesli tak latwo bylo im wyrobic polski paszport, tio nie byli to chyba obywatele amerykanscy "polskiego pochodzenia" lecz obywatele polscy mieszkajacy za granica. Na przyznanie obywatelstwa polskiego cudzoziemiec, nawet pochodzenia polskiego, czeka chyba dobrze ponad rok. > Obywatelom kanadyjskim pochodzenia polskiego, odmawia sie wydania wizy >do paszportu kanadyjskiego, tlumaczac to koniecznoscia posiadania >paszportu polskiego. jak wyzej. >Oplaty za wyrobienie paszportu polskiego, sa ustalone na niebotycznym >poziomie, dotyczy to równiez wszelkich innych "uslug" polskich ambasad i >konsulatów, nie majacych precedensu w innych cywilizowanych krajach. >Czesc zdesperowanych Polakow mieszkajacych poza granicami panstwa Polskiego >próbowala w ostatecznosci zrzeczenia sie polskiego obywatelstwa, lecz i tu, >niebotyczne oplaty, oraz "bizantyjskie" metody zadania dziesiatków >zalaczników, czynily sprawe w >praktyce niemozliwa. Nie mysle zeby te wymagania byly takie znowu inne od tego czego zada sie od Polakow w Polsce. Ale zgodzilbym sie, ze polska biurokracja do sprawnych zapewne nie nalezy. >Powyzsze, to tylko czesc skarg i uwag w sprawie traktowania >nas przez wladze kraju naszego urodzenia. Niestety, nie widzimy w >Ustawie, jak i w wypowiedziach oficjeli za nia odpowiedzialnych zadnych >rzeczowych argumentow, poza obrazliwymi dla nas sformulowaniami jak >ponizej: >"Ryszard Czarnecki, zapytany przez nas o powód wprowadzenia grzywny, >oswiadczyl, ze paszport polski nie jest karta wedkarska, a grzywna ma >wymusic stosowanie sie polonusów do polskiego prawa. Jego zdaniem >bardziej restrykcyjne wobec dwupanstwowców przepisy ustawy nie spowoduja >zrzekania sie przez nich polskiego obywatelstwa. (Rzeczpospolita)" > >Szanowna Pani Marszalku Senatu. > >W jednym Pan Ryszard Czarnecki ma racje. Nie bedzie masowego zrzekania >sie obywatelstwa polskiego, poniewaz malo kogo stac na takie ceny, oraz >na strate czasu w poszukiwaniu wszystkich potrzebnych zalacznikow. Ale w >tym jest cos wiece
Ustawa 1408 o obywatelstwie.
Pan Zbyszek Labedzki z Kanady opracowal list protestacyjny do pani Marszalek Senatu sprawie dotyczacej obywatelstwa. Jak juz z pewnoscia wszystkim zainteresowanym wiadomo, ustawa ta jest bardzo niekorzystna dla wszystkich ktorzy maja podwojne obywatelstwo. Zachecam wszystkich zainteresowanych do wysylana listow droga pocztowa na rece pani Marszalek. Wszystkie uwagi , modyfikacje, bardzo mile widziane . Adam Tomaszewski projekt listu, SENAT RZECZPOSPOLITEJ POLSKIEJ Ul. Wiejska 6 00-902 WARSZAWA Marszalek Senatu Prof. dr Alicja Grzeskowiak Szanowna Pani! Jak wiemy, do Senatu RP zostala skierowana Ustawa z dn. 29 czerwca 2000 o obywatelstwie polskim, druk nr 433. Ustawa zostala przeglosowana w Sejmie olbrzymia wiekszoscia glosów. Niestety, z przykroscia nalezy stwierdzic, ze w czesci dotyczacej podwójnego obywatelstwa, Ustawa wyrzadza nam, Polakom zamieszkalym na stale na obczyznie, ogromna i niezasluzona krzywde. Temat ten byl szeroko dyskutowany w polonijnych mediach, gdzie wyszczególnione zostaly nasze krytyczne uwagi, miedzy innymi: Nikt z projektantów Ustawy, nie skonsultowal sie z przedstawicielami Polonii w USA i Kanadzie, aby poznac nasz punkt widzenia i nasze obawy dotyczace lekcewazacego, a czasem obrazliwego traktowania nas przez oficjalnych przedstawicieli RP. Czesc obywateli amerykanskich polskiego pochodzenia zostalo poddanych na lotnisku Okecie ponizajacemu traktowaniu przez urzednikow zadajacych od nich przy wyjezdzie z Polski okazania polskich paszportów, uznajac paszporty amerykanskie za niewazne. To narazilo wizytujacych kraj swojego urodzenia na szykany urzedników polskich, strate czasu i zarobkow wynikle z koniecznosci pozostania w Polsce na czas wyrobienia sobie polskiego paszportu. Obywatelom kanadyjskim pochodzenia polskiego, odmawia sie wydania wizy do paszportu kanadyjskiego, tlumaczac to koniecznoscia posiadania paszportu polskiego. Oplaty za wyrobienie paszportu polskiego, sa ustalone na niebotycznym poziomie, dotyczy to równiez wszelkich innych "uslug" polskich ambasad i konsulatów, nie majacych precedensu w innych cywilizowanych krajach. Czesc zdesperowanych Polakow mieszkajacych poza granicami panstwa Polskiego próbowala w ostatecznosci zrzeczenia sie polskiego obywatelstwa, lecz i tu, niebotyczne oplaty, oraz "bizantyjskie" metody zadania dziesiatków zalaczników, czynily sprawe w praktyce niemozliwa. Powyzsze, to tylko czesc skarg i uwag w sprawie traktowania nas przez wladze kraju naszego urodzenia. Niestety, nie widzimy w Ustawie, jak i w wypowiedziach oficjeli za nia odpowiedzialnych zadnych rzeczowych argumentow, poza obrazliwymi dla nas sformulowaniami jak ponizej: "Ryszard Czarnecki, zapytany przez nas o powód wprowadzenia grzywny, oswiadczyl, ze paszport polski nie jest karta wedkarska, a grzywna ma wymusic stosowanie sie polonusów do polskiego prawa. Jego zdaniem bardziej restrykcyjne wobec dwupanstwowców przepisy ustawy nie spowoduja zrzekania sie przez nich polskiego obywatelstwa. (Rzeczpospolita)" Szanowna Pani Marszalku Senatu. W jednym Pan Ryszard Czarnecki ma racje. Nie bedzie masowego zrzekania sie obywatelstwa polskiego, poniewaz malo kogo stac na takie ceny, oraz na strate czasu w poszukiwaniu wszystkich potrzebnych zalacznikow. Ale w tym jest cos wiecej. Sam fakt, ze wielu z nas bierze pod uwage mozliwosc zrzeczenia sie polskiego obywatelstwa, to OLBRZYMIA TRAGEDIA. Tragedia pokazujaca poziom wzburzenia polskiej Polonii. Szanowna Pani! Zwracamy sie do polskiego Senatu, aby naprawil ten biurokratyczny gniot, a w szczególnosci: - Wprowadzil poprawke zezwalajaca Polakom zamieszkalym na stale poza Polska, na legalne korzystanie z paszportów ich krajów stalego zamieszkania. - Zaproponowal obnizenie oplat za uslugi ambasad i konsulatów na poziomie ogólnie stosowanym przez inne, cywilizowane panstwa - Wprowadzil mozliwosc glosowania nawet dla Polaków legitymujacych sie przeterminowanymi polskimi paszportami, bez koniecznosci ich kosztownego uaktualniania. Droga Pani Marszalku! Bedziemy z uwaga obserwowac dzialania Senatu w tej sprawie. Od Was zalezy, czy polski Rzad poda nam reke, czy po raz którys z rzedu, udowodni, ze Polonia jest traktowana jedynie jako dodatkowe zródlo dolarów, i nic ponadto. Imie, Nazwisko Adres Telefon -