Eva Madry wrote:
>
> Grzegorz Swiderski wrote::
>
> > [...]
>
> Bardzo mi sie podoba ta sentymentalna podroz  w monarchie.  A kto w niej
> bedzie oddzielal glupich od nieglupich?

Z tym, Pani Ewo, jakos najmniejszy mam problem. Pisze to swoje stanowisko,
mimo niewyjawianych w tej chwili zastrzezen do programu Pana Grzegorza S', acz
z pewna sympatia do niego. Wydaje mi sie, ze argument, jaki mozna tu uzyc na
korzysc proponowanego systemu sentymentalnego jest podoobny jak i w przypadku
innych zarzutow czynionych owemu systemowi: im wiecej tych ktorzy decyduja i
im powazniejsze reguly na ktorych swe decyzje podpieraja, tym glupsze decyzje
podejmuja. Niech sie wiec glupota od nieglupoty sama rozdziela, a nieglupi w
mym przekonaniu skorzystaja na tym. Moze wcale nieglupia ta moja idea? Prosta
ona prymitywnie a mimo to mysle, ze skuteczna bardziej niz sterta wytycznych,
pouczen, okolnikow, dyskusje w gronach lub rozmowy na szczeblach. Osobisciem
przekonany, ze gdyby w tym klonowym kraju w ktorym mnie przyszlo byc-zyc
bardziej zasady sie liczyly niz uprzedzenia lub prawa wymyslone dla upodlenia
podwladnych, to i mnie zyloby sie lepiej. Z zycia wiec swojego biore ten
prymitywny wniosek.

Pozdrawiam walentynkowo i kwieciscie,
zB.

>
> em

Odpowiedź listem elektroniczym