Pozdrawia Grzegorz Swiderski!
W sobote, 13 lutego 1999 o godzinie 4:25 rano
Pani Eva Madry napisala:

> Grzegorz Swiderski wrote::
>
> > Jestem przeciwny szczegolowej kodyfikacji prawa. I jestem
> > przeciwny jakiemukolwiek kodyfikowaniu meta-prawa (a tym sa
> > prawa czlowieka). Dlatego w zamian za prawa czlowieka nie
> > proponuje skodyfikowania praw naturalnych.
> >
> > Proponuje, aby prawo bylo proste, krotkie i ogolne, a sprawy
> > szczegolowe powinny rozstrzygac sady i precedensy. Jedyna
> > sensowna droga do dobrego prawa jest madry ustawodawca i
> > uczciwi sedziowie. Czyli kluczowe sa cechy charakteru
> > pewnych ludzi, a nie jakiekolwiek procedury. Rzady prawa to
> > utopia - zawsze rzadza zywi ludzie. Wazne by nie rzadzil
> > motloch. Bo nawet ludzie inteligentni i wyksztalceni w
> > duzej grupie tworza tepy motloch. Ludzie indywidualnie
> > podejmuja decyzje, za ktore sami odpowiadaja dlatego wolny
> > rynek dziala dobrze. Ale decyzje podejmowane przez tlum
> > dotyczaca dobra wspolnego beda zawsze zle bo pozbawione
> > wszelkiej odpowiedzialnosci.
>
> Bardzo mi sie podoba ta sentymentalna podroz w monarchie. A
> kto w niej bedzie oddzielal glupich od nieglupich?

Glupota z odpowiedzialnoscia nie jest skorelowana.
Odpowiedzialna decyzja to nie to samo co madra. Madrych od
glupich wcale nie trzeba oddzielac, aby spoleczenstwo sprawnie
dzialalo. Najlepszym dowodem jest sprawnosc wolnego rynku -
ilosc i jakosc dobr materialnych rosnie, mimo, ze wiekszosc
ludzi to glupcy. Ale wolny rynek dziala tylko wtedy, gdy ludzie
(i madrzy i glupi) podejmuja decyzje, a potem sami calkowicie
ponosza konsekwencje tych decyzji. Dlatego dobre panstwo, to
takie, ktore eliminuje do niezbednego minimum decyzje
kolektywne. Demokracja powoduje, ze zakres dziedzin zycia
czlowieka, ktore reguluje sie decyzja kolektywna rosnie.

Ogol zaczyna decydowac o tym czy i gdzie mam sie ubezpieczyc,
jak ksztalcic moje dzieci, gdzie sie leczyc, co moge posadzic i
wybudowac na moim terenie, jakie (i po jakiej cenie) towary
wolno mi kupowac itd... No i oczywiscie musze finansowac bardzo
drogie instytucje, ktore w imieniu ogolu wszystkie te decyzje
podejmuja.

Jedyna mozliwoscia przeszkodzenia w rozszerzaniu sie
demokratycznego totalizmu jest stworzenie panstwa
niedemokratycznego zajmujacego sie ograniczonymi do minimum
dziedzinami dotyczacymi dobra wspolnego. Reszte spraw doskonale
rozwiazuje wolny rynek.

Wcale nie potrzeba ludzi zmuszac przemoca by sobie pomagali - to
jest slepy zaulek rozwoju praw w obrebie naszej cywilizacji.
Wystarczy jak sie przeszkadza ludziom sobie szkodzic. Tylko
wladza niezalezna od tych, ktorymi rzadzi moze scisle
przestrzegac tego rozgraniczenia. Wladza wyloniona z tych,
ktorymi rzadzi bedzie zawsze wchodzila w sfere zmuszania do
pomocy.

Z powazaniem,
Grzegorz Swiderski,
[EMAIL PROTECTED]
http://www.ciemnogrod.net/Czworaki/grzes/

Odpowiedź listem elektroniczym