On Fri, 14 Apr 2000 16:51:14 -0400, you wrote:

>Pan Chodowiec, przytacza nastepujace zdanie z omowienia obrad Senatu
>Uniwersytetu Warszawskiego z dnia 19 stycznia 2000 roku:
>
>- Senat Uniwersytetu Warszawskiego stwierdza, ze gloszenie "klamstwa
>- oswiecimskiego", czyli zanegowanie zaglady Zydow nie da sie
>- usprawiedliwic prawem do swobody wypowiedzi i jest razaco niezgodne
>- z etosem naszego srodowiska; srodowisko akademickie nie akceptuje
>- wzniecania nienawisci do zadnej grupy spolecznej czy etnicznej.
>
>Wydaje mi sie, ze w dyskusji o klamstwie oswiecimskim juz najwyzszy
>czas powiedziec sobie prawde, ze takie kuriozum prawne jak klamstwo
>oswiecimskie powinno byc jak najszybciej zlikwidowane nie tylko w
>Polsce, ale w kazdym systemie prawnym na calym swiecie. Jest to bowiem
>w kazdym systemie prawo bezuzyteczne, spelniajace niejasna funckje
>oraz spolecznie szkodliwe.
>
Drogi panie Strzemecki, 
Wybaczy mi Pan, lecz to co ujawnia Pan jako prawde jest wylacznie
panska opinia - opinia bez watpienia podzielana przez pewna czesc
spoleczenstwa i czytelnikow listy wysylkowej Ciemnogrod, co wiosny nie
czyni.
Tak na marginesie to takie ciagoty to uzurpowania sobie prawdy
przypominaja mi troche wspomniany przez Pana mccartyizm.

>Prawo to jest bezuzyteczne, albowiem, chociaz stosowane jest ono w
>czasach obecnych to jednak dotyczy w bardzo duzym stopniu wydarzen z
>przeszlosci. 

Czyli rozwijajac panska mysl - ze prawo ktore dotyczy "wydarzen z
przeszlosci" jest bezuzyteczne - kodeks karny powinien zajmowac sie
wylacznie wykroczeniami ktore popelnione beda w blizej nieokreslonej
przyszlosci.
Musze przyznac, ze jest to koncept rewolucyjny, niestety nafaszerowany
problemami praktycznymi. Czy proponuje pan uzywanie kart Tarot czy tez
czytanie z krysztalowej kuli w celu wskazania potencjalnych
zloczyncow, niestety nie udalo mi sie z panskiej wypowiedzi
wydedukowac.

>Jezeli chodzi o jasnosc funkcji jakie to prawo ma
>spelniac to wydaje sie, ze oprocz posredniego uzywania tego prawa do
>ciagniecia zyskow materialnych od prawdziwych i rzekomych sprawcow
>zbrodni, jedyna jasna funkcja jaka to prawo spelnia wydaje sie byc
>nowoczesny mccartyizm majacy na celu ksztaltowanie i podtrzymywanie
>postawy, ktora kiedys historycy beda byc moze okreslali mianem homo
>semiticus. 

Jasna funkcja tego prawa jest zapobieganie sytulacji w ktorej
uniwerytety ksztalca historykow zajmujacych sie produkcja
nieprzemyslanych  i nie popartych zadnymi dowodami tez z uzyciem
okreslen typu "homo semiticus".

>Wreszcie rzecz chyba najwazniejsza, a mianowicie sprawa
>spolecznej szkodliwosci tego prawa. Niewypowiedziana wprost spoleczna
>szkodliwosc tego prawa polega na tym, ze w wyniku wybiorczego karania
>klamstw o ludobojstwie nastepuje ewidentne wypaczenia pojecia
>sprawiedliwosci wsrod obywateli. 

Zgodze sie z panem gdy zalozymy, ze wypaczenie pojecia sprawiedliwosci
ktore Pan tu prezentuje jest besposrednim wynikem omawianego prawa.

>A wedlug prawa o klamstwie
>oswiecimskim klamstwo o ludobojstwie kara sie wybiorczo, albowiem kara
>sie tylko klamstwa dotyczace ludobojstwa Zydow, a nie kara sie klamstw
>o zadnych innych ludobojstwach. Przykladowo, chociaz ten przyklad
>akurat nie za bardzo dotyczy Polski to jednak nie wiadomo przez jak
>dlugo, nie kara sie wedlug tego prawa ludobojstwa polegajacego na
>mordowaniu dzieci nienarodzonych.  Szkodliwosc prawa zwanego klamstwem
>oswiecimskim jest w tym przypadku szczegolnie widoczna, albowiem
>ludobojstwo polegajace na mordowaniu dzieci nienarodzonych nie tylko
>nie jest porownywalne do zbrodni popelnionych w czasie II Wojny
>Swiatowej, ale jest o wiele wieksze.  A to po pierwsze dlatego, ze w
>przeciwienstwie do nieustannego procederu mordowania dzieci
>nienarodzonych, zbrodnie II Wojny Swiatowej sa juz przeszloscia, po
>drugie dlatego, ze skala mordow dzieci nienarodzonych jest
>niewyobrazalnie wieksza od skali mordow popelnionych w czasie II Wojny
>Swiatowej, a po trzecie dlatego, ze wiekszosc rezimow demokratycznych
>jest odpowiedzialna za morderstwa dzieci nienarodzonych poprzez
>uzurpowanie sobie prawa do legalizacji "prawa kobiet" do popelniania
>tego morderstwa, przez ktora to legalizacje rezimy te implikuja i
>rozpowszechniaja klamstwo, ze mordowanie dzieci nienarodzonych mordem
>nie jest.
>
Co dla pana jest "dzieckiem nienarodzonym", dla wielu jest tylko
grudka komorek (mam na mysli wczesna ciaze), co dla Pan jest
"uzurpowaniem sobie prawa do legalizacji "prawa kobiet" dla innych
jest poprostu logicznym i nie podlegajacym dyskusji prawem kobiet (i
kazdego czlowieka) do decydowania o wlasnym ciele. Dlatego dyskusja na
ten temat jest zupelnie bezcelowa, gdyz nie istnieje nawet minimalna
szansa na znalezenie "wspolnego mianownika".

>
>
>
>
>Tadeusz Strzemecki

Greg Chodowiec

Odpowiedź listem elektroniczym