On Sat, 15 Apr 2000 21:23:36 -0300, you wrote:

>Pan wybaczy, albo nie, ale pozwole sobie przytoczyc zaslyszane powiedzenie,
>chyba z Polski:
>
>        A w domu, panie Chodowiec, czy wszyscy zdrowi?
>
>Doprawdy, nie moge pojac, za jakie grzechy przyszlo mi czytac tutaj listy
>kretynow bez zahamowan? Zastanawiam sie coraz czesciej: byc moze czas
>przyszedl, aby stac odejsc...
>
>zb.
>
Nie musi Pan odchodzic drogi panie Koziol, wystarczy nie pisac listow.
Zmiejszy Pan tym krokiem wydatnie liczbe listow autorstwa "kretynow
bez zahamowan".

Greg Chodowiec

Reply via email to