Pan wybaczy, albo nie, ale pozwole sobie przytoczyc zaslyszane powiedzenie,
chyba z Polski:

        A w domu, panie Chodowiec, czy wszyscy zdrowi?

Doprawdy, nie moge pojac, za jakie grzechy przyszlo mi czytac tutaj listy
kretynow bez zahamowan? Zastanawiam sie coraz czesciej: byc moze czas
przyszedl, aby stac odejsc...

zb.

Greg Chodowiec wrote:
>
> Drogi panie Mankowski, plakalem wzuroszony kwiecistym trybutem jaki
> poswiecil Pan rewizjonistom i innym patologicznym klamcom - ofiarom
> represji stosowanych przez jak to pan Strzemecki nazywa - rezimy
> demokratyczne. Niesamowite!!!
> Tak mnie ponioslo, ze gotowy bylem obic wirtualnie i po mesku pyski
> wielu zarliwych i przekonanych o swej szlachetnosci zwolennikow
> represji, bezwzglednie wyszukac i zgodnie z prawem skopac (rowniez
> wirualnie) takich przestepcow co uwielbiaja nagonke i znecanie sie w
> imie ustanowionego porzadku i prawa i oczywiscie odpowiednio zalatwic
> (wirtualnie) tych co posiadaja wlasne interesy (sic!!) i beszczelnie
> wierza w to co jest drukowane i gloszone poprzez autorytety (czyzby
> chodzilo Panu o czytelnikow i badaczy Pisma Swietego?).
> Niestety nasunely mi sie pewne watpliwosci na co zareagowalem irytacja
> i wrogoscia ...=20
> Panie Mankowski prosze wskazac przynajmniej JEDNA osobe ktora zostala
> usunieta z pracy, doprowadzona do ruiny i dodatkowo posiada jeszcze
> zakaz publikacji za rozpowszechnianie Klamstwa Oswiecimskiego w
> przeciwnym wypadku panskie dewagacje na temat "mccartyizmu" trzeba
> bedzie zaliczyc do gatunku niezbyt przemyslanej fantastyki.
>
> Greg Chodowiec

Odpowiedź listem elektroniczym