Pan Niewiadomski pisze:

>Rzeczywiscie jestem zwolennikiem nakladania cugli nauce. Podalem niedawno
>kilka przykladow, ale moge jeszcze raz: np uwazam ze ze wzgledow moralnych
>powinno byc zakazane eksperymentowanie na ludzkich embrionach, pewne
>kierunki inzynierii genetycznej, a z innych spraw? Bo ja wiem, np studia
>nad udoskonalaniem teorii i praktyki tortur. Jesli chodzi o historie i
>nauki pokrewne, to nie mam nic przeciw uprawianiu jakichkolwiek badan
>motywowanych pragnieniem poszukiwania prawdy.

Wlasnie o to chodzi, dziekuje. Nie wiem tylko jak pan proponuje zalozyc
takie cugle na mysli naukowcow calego swiata. Mozna wprowadzic jeszcze
jedna poprawke do "praw czlowieka" i zrzucic bombe neutronowa na kazdy
uniwersytet, czy tez prywatny osrodek badan zajmujacy sie genetyka. Mozna
ustanowic odpowiednie prawo i kazdego biologa, czy historyka wtracic do
wiezienia, albo tez poddac przymusowej lobotomi, jezeli nie bedzie robil
dokladnie tego co potrzeba z "poprawnego", czy tez moralnego punktu
widzenia. Mniej drastyczne srodki nie powstrzymaja badan w zadnym kierunku,
wlacznie z historia.

>Rozumiem ze tekst prof
>Holowki wykazal ze to kryterium przez D. Ratajczaka nie bylo spelnione.

Wykazal. Przy okazji pan profesor nie omieszkal uzyc obelg, aby tym mocniej
wyrazic swoja racje oraz stwierdzil autorytatywnie co jest w nauce
dopuszczalne, a co jest kryminalne. Przypuszczam, ze tak samo jak UOP, pan
profesor widzi najwieksze zagrozenie dla siebie i panstwa polskiego ze
strony "antysemitow". Biore to slowo w cudzyslow, poniewaz jest ostatnio
uzywane w zaleznosci od potrzeby na okreslenie kazdej osoby, ktora
przeszkadza lub nie podoba sie w jakikolwiek sposob Zydom. Ot, dzisiaj
wystarczy powiedziec, ze Holokaust mnie nie interesuje poniewaz mam moja
wlasna religie i nie musze wyznawac nowej religii martyrologii, aby byc
nazwanym "antysemita".

Nie sadze, aby ustawodawstwo lezalo w gestii pana profesora. zastanawiam
sie, czy jego oportunistyczne wypowiedzi sa godne powagi profesora
uniwersytetu ? Dlaczego oportunistyczne? Poniewaz za sto lat moze na
swiecie zapanowac mahometanizm i wtedy na pewno znajda sie tacy sami
profesorowie, ktorzy beda gorliwie atakowac kazdego Zyda za to, ze ich
pradziadkowie zabijali wiernych Palestynczykow i beda chcieli odciac od
czci i wiary kazdego, kto bedzie usilowal odszukac prawde w archiwach. Nie
zgadzam sie z pomyslem prawnego nacisku na przedmioty badan, szczegolnie
historycznych. To nie prowadzi do niczego, poza eskalacja nieufnosci,
pretensji oraz animozji pomiedzy zainteresowanymi grupami.

"Klamstwa holokaustu" sa tutaj najmniej wazne, nie o tym mowie. Gdyby te
cugle, knebel, ktorego jest pan zwolennikiem, udalo sie zalozyc calej
swiatowej spolecznosci akademickiej po rewolucji pazdziernikowej, to nigdy
nie dowiedzieli bysmy sie prawdy ani o Leninie, ani o Stalinie, ani o
Katyniu, ani o nas samych ...
[...]

Zig Rybak

>Michal Niewiadomski

Reply via email to