Malgorzata Zajac wrote:
>
> W tym kryzysie rzadowym kibicuje premierowi Jerzemu Buzkowi.
> Zauwazylam, ze od czasu jego niedzielnej wizyty w Zakopanem,
> gdzie byl owacyjnie przyjety przez gorali, nastroj premiera
> wyraznie poprawil sie. Dziala jak poprzednio, godnie, ale
> zdecydowanie i jakby rozluzniony, z pewnym spokojem spelnia
> odpowiedzialnie swoje obowiazki oczekujac na porozumienie sie
> koalicji. Jutro planuje wizyte oficjalna na Slowacji.
>
> W przeciwienstwie do premiera Buzka, unijnym ministrom: Bal-
> cerowiczowi, Geremkowi, Suchockiej, Syryjczykowi i Onyszkie-
> wiczowi trzeba zarzucic brak dobrego wychowania. Otoz ze
> swoimi dymisjami nie pofatygowali sie oni do premiera, ale
> ich dymisje przywiazl do kancelarii prezesa Rady Ministrow
> oficer Biura Ochrony Rzadu, czyli po prostu ochroniarz.
> Podobno byl to pomysl Balcerowicza. Nawet niektorzy czlon-
> kowie wladz Unii Wolnosci przyznali, ze to bardzo nieelegan-
> cka forma, na ktora sobie premier zupelnie nie zasluzyl.
>
> Premier potraktowal ten gest swoich (bylych) wspolpracownikow
> bardzo spokojnie i z godnoscia. Prof. Jerzy Buzek w wielkim
> stylu konczy prawdopodobnie swoja misje, stawiajac wysoko
> poprzeczke kultury politycznej.
>
> Moje uznanie dla pana premiera.
>
> Malgorzata

Szkoda tylko, ze nie wykazal tej klasy tydzien temu w nocnej
akcji pospiesznie i jakby ukradkiem mianujac warszawskiego
komisarza. Ale dobre i to!

Jacek A.

Reply via email to