Tomasz J Kazmierski wrote:
>
> >Istnieja strony www, na ktorych mozna sie zapoznac z wiekszoscia
> >kandydatow:
>
> Niewatpliwie strony te stanowia jakies zrodlo informacji, pewnie
> najlepsze, jakie w tej chwili mamy. Nie nalezy
> jednak sondazy internetowych traktowac zbyt powaznie.  Po pierwsze
> autorzy kazdej z tych stron www promuja jakiegos
> okreslonego kandydata, co widac juz na pierwszy rzut oka :-) Po
> drugie, internauci nie stanowia typowej reprezentacji glosujacych
> obywateli. Po trzecie, sondowanie opinii poprzez otwarte zaproszenie do
> glosowania nie zawiera zadnej wskazowki o procencie juz zdecydowanych
> wyborcow. 6 miesiecy przed wyborami procent ten jest z cala pewnoscia
> bardzo niewielki, a wiec i wszelkie sondaze sa niewiele warte.

Zgadzam sie z tymi uwagami. Podobne wyslalem niedawno na liste Polska.

Uwazam, ze powinno dojsc do szybkiego zjednoczenia sie tych z prawej (i z
centrum) aby wspolnie wybrac lepszego prezydenta - zjednoczenia w tym
wlasnie celu, niekoniecznie w celach innych. Oczywiscie nie licze na
zjednoczenie tych partii pseudo-prawicowych ktore zostaly stworzone albo sa
sterowane przez ubecje dla zwiekszenia dezorientacji w spoleczenstwie.

Szanse i tak beda znikome, ale poniewaz istnieje tak duze zamieszanie i tylu
kandydatow oraz rozdrobnienie glosow - istnieje ona. Dlatego tez
podkreslalem, ze wazne jest posiadanie strategii - matematyka decyduje.

zb.
P.s.: Kiedy jest pierwsza tura wyborow lub kiedy o tym bedzie sie decydowac?

Reply via email to