Ewa Murawska napisala:

> Glosniki dzialaja, bo gry nadal wydaja z nich rozne interesujace
> dzwieki. CD-ROM tez dziala, bo moge nadal uruchamiac z niego
> zarowno ge, jak i instalowac rozne programy. Ale odtwarzac plyt
> kompaktowych ten diabel nie chce. Czy ktos ma jakis pomysl?

Przykro mi, ze nie bede mogl Pani pomoc. Postanowilem jednak odpowiedziec,
gdyz list Pani jest bardzo dobrym przykladem codziennych zmagan, jakie sa
udzialem uzytkownikow Windows NT (lub jeszcze czesciej Windows 95/98).
Jednego dnia dziala, drugiego nie... Przykro to stwierdzic, ale pewnie czas
poswiecony na odnalezienie przyczyny bedzie dluzszy niz reinstalacja systemu
od nowa. Windows maja to do siebie, ze ich czas polowicznego rozpadu jest
bardzo krotki. W zaleznosci od zastosowan: od kilku tygodni do kilku
miesiecy. Po tym czasie trzeba zaczac od nowa, bo komputer ledwie zipie.

Wiem, ze to zadna pociecha, ale wszystkich "windziarzy" to spotyka,

Bartek Rajwa


--
[EMAIL PROTECTED]

Purdue University Cytometry Laboratories
1515 Hansen Hall, B050, West Lafayette
IN 47907-1515, USA, tel. (765) 494-0757

Odpowiedź listem elektroniczym