Czy to moze byc prawda?
Jestem z Wroclawia i na stale mieszkam w Kanadzie. Z jakiegos tam powodu zazadano abym zrobila przeswietlenie na TB. Wynik? Dodatni. Moja pani doktor powiedziala, ze to z powodu szczepionki przeciwko gruzlicy, co nie znaczy ze na gruzlice jestem chora. Sprawa na tym sie skonczyla, a przeswietlenia nie kazano mi zrobic. Co do 'reszty europy' nie wiem. Moze to i prawda. Nie ma co sie obrazac. Nasz szczepili i dobrze. W Kanadzie nie szczepia i maja od czasu do czasu galopujaca gruzlice, szczegolnie w szkolach gdzie zjezdzaja sie ludzie ze wszystkich stron swiata. Dodatnia Prunka
Re: Czy to moze byc prawda?
W 1989, (kiedy przybylem do USA) ja, i wiekszosc Polakow z "naszego transportu" musiala przejsc przeswietlenie pluc po tescie skornym, gdyz "srednica" zaczerwienionego kolka przekraczala jakas tam norme, byc moze wiec jest to prawda? ASM On Tue, 15 Jun 1999, Steve Pec wrote: > Moja znajoma z Polski, lat 41, obecnie juz 3 lata w USA. > Byla u amerykanskiego lekarza I to mnie pisze: > Dostalam wyniki z zastrzyku na TB > > wynik pokazal ze jestem positive co nie jest > dobrze i musialam miec przeswietlenie pluc > to przeswietlenie > To po polsku suchoty czy > gruzlica,onpowiedzial ze ja nnie jestem > chora tylko bylam "expose" co za roznica??? > Powiedzial ze wiekszosc ludzi z europy maja > positive ,czy to prawda czy nie niewiem,co > myslisz? > > Nigdy nic takiego nie slyszalem WIEKSZOSC > LUDZI Z EUROPY MA POSITIVE??? > Wszelkie uwagi mile widziane > Pogodnie > Seweryn >
Katolicy na liscie
Sadze, ze mamy teraz okazje pomodlic sie w intencji powrotu Papieza do zdrowia.
Re: Hucpa pana rabina
-Original Message- From: Andrew M. Sikorski <[EMAIL PROTECTED]> To: [EMAIL PROTECTED] <[EMAIL PROTECTED]> Date: Tuesday, June 15, 1999 2:48 PM Subject: Re: Hucpa pana rabina > [ciach] pozwole sobie jednak >na uwage, ze polemiczne slowa powinny odnosic sie do wypowiedzi ksiedza >nie czyniac z Pana Rajwy "polakozercy". > Sugeruje Pan, ze ksiadz Musial jest "polakozerca/"? Izabela
Re: Hucpa pana rabina
Pan Borowiak cytujac list Pana Rajwy popelnil blad. To nie sa slowa Pana Rajwy, ale przytoczony przez Pana Rajwe cytat slow ks. Musiala. W oryginale tekstu (R) byl cudzyslow i zdanie wyjasniajace. Bardzo szanujac Panskie wypowiedzi, Panie Borowiak, pozwole sobie jednak na uwage, ze polemiczne slowa powinny odnosic sie do wypowiedzi ksiedza nie czyniac z Pana Rajwy "polakozercy". > Bartek Rajwa wrote: > > > Nie jestem wrogiem > > krzyza, jestem wrogiem tego krzyza, postawionego tam, by pokazac Zydom, > > ze to my jestesmy panami miejsca. Ten krzyz widoczny jest terenu obozu, > > Z miejsc tych widac co najmniej kilka wiez koscielnych w Oswiecimiu. > Czy nalezy je poobcinac ? Na ich szczytach bowiem tez jest krzyz... > > Retorycznie > > Krzysztof Borowiak AS
Re: Czy to moze byc prawda?
> > Nie chce sie wymadrzac :-), ale Mycobacterium tuberculosis ( bo o tym > rozmawiamy) to nie wirus tylko Gram (+) bacteria Dzien dobry Pani Aniu. Ja osobiscie dziekuje za uwage. Chyba mi sie ten "wirus" wzial z podswiadomosci. Tyle ostatnio o tych wirusach u mnie bylo (glownie komputerowych, ale zona "zlapala"), ze nawet sobie nie zdawalem sprawy z boo-boo. Nie wiem na ile to jest poprawnie, ale pamietam jak na gruzlikow mowiona ze sa roznosicielami prodkow, albo tylko nosicielami, a gruzlicy bylo w domysle. Mowilo sie o zakazeniu wirusem czegos i o zakazeniu gruzlica. W miejscach publicznych nad spluwaczkami rozwieszano popularyzujace plakaty. > > W Kanadzie lekarze i Immigration sa madrzejsi :-),bo przed > otrzymaniem statusu Landed Immigrant trzeba zrobic badania zlecone > przez lekarza i wymagany jest rentgen klatki piersiowej, a nie Skin test . > > W USA do celow imigracyjnych wymagane jest swiadectwo zdrowia podpisane przez autoryzowanego (wyznaczonego) przez INS lekarza. To on decyduje o metodzie badan. Nie moze jednak uznac pozytywnego odczytu jako efektu szczepionki. Oto odnosny fragment zalecen: "Prior BCG Vaccination: Can be one cause of a false positive PPD. However, since BCG does not guarantee protection from tuberculosis and TB is very prevalent in many countries where BCG is given, should ignore BCG status when interpreting the PPD." (najprosciej dla innojezycznych: poniewaz szczepionka nie gwarantuje odpornosci, a gruzlica panuje w krajach gdzie szczepionki daja, to przy interpretacji testu fakt szczepienia nalezy zignorowac) co pewnie uczynil lekarz Pana Konrada. Ponadto musi byc negatywny wynik testu na AIDS. U chorych na AIDS i gruzlice test skorny bedzie pozytywny tylko w 33-50%. Roentgen to dobry pomysl, ale lekarze nie chca tak latwo rezygnowac z ekstra zysku, bowiem test moga wykonac sami, a na przeswietlenie - w wielu wypadkach - kieruja do szpitala. > > Ania
Re: Hucpa pana rabina
Bartek Rajwa wrote: > Nie jestem wrogiem > krzyza, jestem wrogiem tego krzyza, postawionego tam, by pokazac Zydom, ze > to my jestesmy panami miejsca. Ten krzyz widoczny jest terenu obozu, z > bloku XI, bloku smierci. To rani Zyd=F3w, kt=F3rzy godza sie na obecnosc na > zwirowisku symbolu religijnego, kt=F3ry nie bylby demonstracja potegi i > monumentalnosci." Z miejsc tych widac co najmniej kilka wiez koscielnych w Oswiecimiu. Czy nalezy je poobcinac ? Na ich szczytach bowiem tez jest krzyz... Retorycznie Krzysztof Borowiak
status report
Number of new subscribers under REVIEW: 0 Current ruleset: Poland-L jest lista poswiecona polskiej kulturze. Korespondencja na liste moze byc wysylana tylko przez jej uczestnikow. Nowi uczestnicy przez pierwszych 3-7 dni uczestnicza tylko biernie. Kazdy musi potwierdzic swoja wypowiedz. Uczestnicy ktorych zachowanie naraza Poland-L lub State University of New York at Buffalo na klopoty, sa usuwani z listy na 3 lata.
Re: Czy to moze byc prawda? -Reply
>>> "Andrew M. Sikorski" <[EMAIL PROTECTED]> 06/15/99 09:12am .. >>>Badz troszeczke chociaz wyrozumialy dla tych lekarzy. Wynik testu >>>nie >>>potrafi zroznicowac pochodzenia i dlatego przeswietlenie jest >>>konieczne aby >>>stwierdzic, ze osoba nie jest roznosicielem wirusa. Nie chce sie wymadrzac :-), ale Mycobacterium tuberculosis ( bo o tym rozmawiamy) to nie wirus tylko Gram (+) bacteria >>> Nie jest ono przymysowe. >>>Mozesz z tego zrezygnowac jesli badanie jest dla Ciebie tylko. Ale >>>wymagane >>>badania np. na "zielona karte" czy obywatelstwo nie dopuszczaja >>>jakichkolwiek spekulacji, ze pozytywny wynik to moze od >>>szczepionki. Lekarz >>>musi to stwierdzic i sie pod tym podpisac, co swiadczy nie tyle o >>>jego >>>"tumanstwie" co o obawie przed konsekwencja prawna. W kazdym >>>razie moi >>>lekarze o tym wiedzieli. W Kanadzie lekarze i Immigration sa madrzejsi :-),bo przed otrzymaniem statusu Landed Immigrant trzeba zrobic badania zlecone przez lekarza i wymagany jest rentgen klatki piersiowej, a nie Skin test . >>>Pozdrowienia >>>Andrzej Sikorski Ania
Re: Czy to moze byc prawda?
>On Tue, 15 Jun 1999, Konrad M Lepecki wrote: > > Mam znajoma ktora tez jest 'positive'. > Test wykrywa tzw. 'anti-bodies' ktore zostaly > wstrzykniete podczas szczepien na rozne choroby. > Niektorych szczepien w USA nie daja i dlatego, jezeli > ktos mial w Polsce szczepionke, to tutaj moze im wyjsc > 'positive'. Ale wytlumaczyc to tumanowi lekarzowi nie sposob. > pozdrawiam, > Konrad Otoz dla jasnosci i sprostowania, podczas szczepien na rozne choroby nie wsztrzykuje sie przeciwcial (tzw. 'anti-bodies') lecz niezywe lub oslabione zarazki tychze chorob. Stymuluje to produkcje przeciwcial dzieki ktorym organizm uzyskuje odpornosc na dana chorobe. Z pozdrowieniami, Jacek Rzucidlo (tez lekarz, ale nie-ludzki)
Re: Czy to moze byc prawda?
> > > > Nigdy nic takiego nie slyszalem WIEKSZOSC > > > LUDZI Z EUROPY MA POSITIVE??? > > > > ktos mial w Polsce szczepionke, to tutaj moze im wyjsc > > 'positive'. Ale wytlumaczyc to tumanowi lekarzowi nie sposob. > > > > pozdrawiam, > > Konrad > > Kaonrad, > Badz troszeczke chociaz wyrozumialy dla tych lekarzy. Wynik testu nie > potrafi zroznicowac pochodzenia i dlatego przeswietlenie jest konieczne aby > stwierdzic, ze osoba nie jest roznosicielem wirusa. Nie jest ono przymysowe. > Mozesz z tego zrezygnowac jesli badanie jest dla Ciebie tylko. Ale wymagane > badania np. na "zielona karte" czy obywatelstwo nie dopuszczaja > jakichkolwiek spekulacji, ze pozytywny wynik to moze od szczepionki. Lekarz > musi to stwierdzic i sie pod tym podpisac, co swiadczy nie tyle o jego > "tumanstwie" co o obawie przed konsekwencja prawna. W kazdym razie moi > lekarze o tym wiedzieli. Oczywiscie, panie Andrzeju, jestem dla tych lekarzy wyrozumialy. Ale jezeli tlumaczy sie takiemu ze moze to byc spowodowane szczepionka, a on nie potrafi zrozumiec ze takie szczepionki gdzies daja, to jest maly problem. No chyba ze mozna zmienic lekarza, ale nie zawsze kazdy moze. pozdrawiam, Konrad -- "Im bardziej chore panstwo, tym wiecej w nim praw." Tacyt . : Konrad Lepecki : : : : [EMAIL PROTECTED]: : Moja witryna zawiera artykuly : : "Pro Fide Rege et Lege" z NCz!: : http://members.tripod.com/~tytus/Welcome.html : .
Re: Czy to moze byc prawda?
> > Nigdy nic takiego nie slyszalem WIEKSZOSC > > LUDZI Z EUROPY MA POSITIVE??? > > ktos mial w Polsce szczepionke, to tutaj moze im wyjsc > 'positive'. Ale wytlumaczyc to tumanowi lekarzowi nie sposob. > > pozdrawiam, > Konrad Kaonrad, Badz troszeczke chociaz wyrozumialy dla tych lekarzy. Wynik testu nie potrafi zroznicowac pochodzenia i dlatego przeswietlenie jest konieczne aby stwierdzic, ze osoba nie jest roznosicielem wirusa. Nie jest ono przymysowe. Mozesz z tego zrezygnowac jesli badanie jest dla Ciebie tylko. Ale wymagane badania np. na "zielona karte" czy obywatelstwo nie dopuszczaja jakichkolwiek spekulacji, ze pozytywny wynik to moze od szczepionki. Lekarz musi to stwierdzic i sie pod tym podpisac, co swiadczy nie tyle o jego "tumanstwie" co o obawie przed konsekwencja prawna. W kazdym razie moi lekarze o tym wiedzieli. > Pozdrowienia Andrzej Sikorski
Re: Hucpa pana rabina
> > Tu jest wlasnie problem. O ile wiem z gazet (ostatni raz zwiedzalem oboz > jakies 10 lat temu) krzyz (ten tzw "papieski") nie stoi na terenie obozu, > ale w miejscu gdzie dokonanu egzekucji 152 osob. Jak rozumiem, ma sluzyc > upamietnieniu tych pomordowanych. Staram sie spojrzec na sytuacje, z > punktu widzenia Zydow, ale nie rozumiem caly czas w jaki sposob krzyz > _poza_ obozem, w miejscu gdzie zastrzelono 152 Polakow moze kogokolwiek > obrazac? Zupelnie bez sarkazmu - pytam powazanie - jakie sa argumenty? > > Bartek Rajwa > Z pewnym opoznieniem pozwole sobie, Panie Bartku, podac kilka znalezionych cytatow w owej sprawie. Mysle, ze czesciowo do nieporozumienia przyczynila sie lokalizacja. Tych kilka protestow ktore ja czytalem wlasnie podnosza nieodpowiednia lokalizacje, utozsamiajac Zwirowisko z terenem obozu. Dosc autorytatywna dla mnie wypowiedz Waltera Reicha podnosi sprawe liczebnych proporcji. Podnoszona tez byla sprawa lamania przez Polske miedzynarodowych praw UNESCO, ale nie udalo mi sie znalesc jak te prawa odnosza sie do krzyza wlasnie TAM. Nadzwyczaj niesprawiedliwym natomiast stwierdzeniem jest dla mnie przypisywanie krzyzowi alegorii zaprzeczenia Holocaustu. Wszystko razem jest glosnym protestem ZYWYCH i nie znalazlem potwierdzenia gloszonego przez kilku autorow na tej liscie, ze obecnosc krzyza zakloca spokoj zmarlym. Oto cytaty (autor pisany duzymi literami): Presently, an irritation in Jewish-Catholic relations has been caused by the crosses some Christian groups have placed at the death camp, Auschwitz. LALLY WEYMOUTH (pytanie do Papieza. W odpowiedzi Papiez scedowal decyzje na rade biskupow polskich). The crosses at Auschwitz are a deliberate attempt to distort and deny the Holocaust.(...) This deliberate insult to the history of the Holocaust cannot be accepted. MICHAEL BAKER Such religious symbols and structures are 'inappropriate at this location and are in violation of the UNESCO agreement which Poland signed in the late 1970s.' MEMBERS OF THE U.S. CONGRESS The first harm is to historical accuracy. There seems little doubt that decades from now, visitors to Auschwitz, seeing the Christian symbols and places of worship, will assume that they symbolize accurately those who were killed and will fail to understand history as it really was. For some Jews, moreover, this would rip from the Jewish people the tragedy of their history and impose on the Jewish dead symbols and structures that misrepresent who the victims were and why they died. Let there be no religious symbols or structures at Auschwitz -- no crosses, no churches, no Stars of David, no synagogues. To be representationally accurate, for every cross built there would have to be 10 stars built, and for every church, 10 synagogues -- and there would be no end to the tragic competition of victims and victimization. DIRECTOR OF THE U.S. HOLOCAUST MEMORIAL MUSEUM FROM 1995 TO 1998. Andrzej Sikorski
Czy to moze byc prawda? -Reply
>>> Steve Pec <[EMAIL PROTECTED]> 06/15/99 10:39am >>> Moja znajoma z Polski, lat 41, obecnie juz 3 lata w USA. Byla u amerykanskiego lekarza I to mnie pisze: Dostalam wyniki z zastrzyku na TB wynik pokazal ze jestem positive co nie jest dobrze i musialam miec przeswietlenie pluc to przeswietlenie To po polsku suchoty czy gruzlica,onpowiedzial ze ja nnie jestem chora tylko bylam "expose" co za roznica??? Powiedzial ze wiekszosc ludzi z europy maja positive ,czy to prawda czy nie niewiem,co myslisz? Nigdy nic takiego nie slyszalem WIEKSZOSC LUDZI Z EUROPY MA POSITIVE??? Wszelkie uwagi mile widziane Pogodnie Seweryn @@@2 Wytlumaczenie jest proste : na tym kontynencie nie bylo obowiazkowych szczepien przeciwgruzliczych. Odwrotnie niz w Europie i innych krajach poza kontynentem amerykanskim. Gdy mialam w marcu tego roku mialam zrobiony Skin Test ( bo zaczelam pracowac nad testem ktory ma w miare szybko i dokladnie wykrywac M. tuberculosis u zwierzat) to okazalo sie, ze tez jestem "positive" bo zaczerwienione miejsce testu tuberkulinowego bylo 10 mm ( 10 mm to jest wlasciwie borderline dla Skin test). Musialam zrobic przeswietlenie pluc , zeby Health Canada wiedziala, ze nie jestem chora na gruzlice i moge pracowac z antygenem gruzliczym. Totyle, Ania
Re: Czy to moze byc prawda?
Anna Niewiadomska <[EMAIL PROTECTED]> napisala: > >Moja znajoma z Polski, lat 41, obecnie juz 3 lata w USA. > >Byla u amerykanskiego lekarza I to mnie pisze: > >Dostalam wyniki z zastrzyku na TB > > > >wynik pokazal ze jestem positive co nie jest > >dobrze i musialam miec przeswietlenie pluc > >to przeswietlenie > >To po polsku suchoty czy > >gruzlica,onpowiedzial ze ja nnie jestem > >chora tylko bylam "expose" co za roznica??? > >Powiedzial ze wiekszosc ludzi z europy maja > >positive ,czy to prawda czy nie niewiem,co > >myslisz? [...] > Proba BCG polega na trym ze wstrzykuje sie podskornie mala ilosc niezywych > bakterii gruzlicy. Jesli czlowiek byl swiezo szczepiony przeciw gruzlicy > albo byl w kontakcie z kims chorym na gruzlice (to jakby naturalna > szczepionka, bo wcale nie wszyscy co sa w kontakcie choruja, niektorzy > wlasnie sie uodparniaja naturalnie), reaguje silnym zaczerwienieniem [...] > Nie wiem dlaczego to ma byc zle? To nie ma znaczenia dla czlowieka, chyba > ze jednak sie zarazil. Ale to trzeba wlasnie sprawdzic. W Stanach nie stosuje sie szczepien przeciw gruzlicy. I dlatego dodatni wynik u Amerykanina wskazuje na duze prawdopodobienstwo choroby. Aby sie wykrecic od proby/przeswietlen i "leczenia" trzeba troche nad tym popracowac. I tak wykrecic sie od biurokratycznych wymagan jest latwiej niz w Polsce. Jest dosc duze roznic w medycznych obyczajach, niektore calkiem dziwaczne np. wiekszosc mezczyzn w USA jest obrzezanych. Rzekomo jest to niezbedne ze wzgledow zdrowotnych (uzasadnienie sie zmienia z kazda dekada, he, he, ale praktyczny "wniosek" jest staly). Jak sie urodzi meski potomek to zaleznie od szpitala/lekarza trzeba byc niekiedy upartym i czujnym aby nie doszlo do niepotrzebnego okaleczenia. I tak to lepiej niz w niektorych muzulmanskich krajach gdzie rzezaja takze dziewczynki. Marcin Mankowski
Rada Dziadka
Andrzejowi Szy, ktory upieral sie, ze informacja podana przez TVP (polska telewizje publiczna) na temat incydentu w czasie demonstracji 1-majowej byla przykladem obiektywizmu, i awantu- rowal sie, ze ma racje, bo jest starszy, przekazuje dzisiejszy komunikat KRRiT : Dzis Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji stwierdzila jednomyslnie, ze informacja Wiadomosci Telewizyjnych i Panoramy o incydencie z petarda w czasie demonstracji pierwszomajowej byla podana nierzetelnie i pogwalcila zasady sztuki dziennikarskiej. Drogi Andrzeju, Gdybym byla niegrzeczna, to moglabym zalecic Ci madra rade pewnego Dziadka ( czy kojarzysz o co chodzi ;-) ?) Wam kury prowadzic, a nie polityke uprawiac... Katarzyna
Z Krakowa
Informacje podane prasie o 15,00 przez bp.Tadeusza Pieronka sa juz nieaktualne. Bp.Pieronek sugerowal, ze udzial papieza w jutrzej- szych uroczystosciach jest watpliwy. Po obiedzie w krakowskiej kurii arcybiskupiej ogloszono, ze papiez po odpoczynku czuje sie juz zna- cznie lepiej i bedzie jutro osobiscie celebrowal msze sw. w Starym Saczu. Wlasnie (o 17,00) bp.Pieronek skorygowal swoja poprzednia informacje. Do Gliwic pojechali zastapic papieza kardynalowie: Angelo Sodano i Adam Majda z Detroit. Na lotnisku w Gliwicach czeka w tej chwili okolo 700 tys. ludzi. Byc moze zobacza papieza na wielkim telebimie, ktory zostal tam w trybie pilnym zainstalowany. Nad lotniskiem przewalaja sie ciagle ciemne chmury, ale nie pada. W Krakowie tez juz przestalo. Przed palacem arcybiskupim w Krakowie odbedzie sie dzis wieczorem koncert gwiazd polskiej estrady. Plac juz jest praktycznie zapelniony przez mlodziez licealna i studencka. Z tego co wiem, Stary Sacz jest juz gotowy na przyjecie Goscia. Wszystko jest zapiete na ostatni guzik. Na starosadeckich bloniach odbyla sie dzis proba generalna liturgii. Sadeccy gorale przygotowuja dla papieza niespodzianke. Na uroczystosc ulozyli piesn, ktora zaspie- wa wielki chor 800 gorali. Plan piatkowego wyjazdu papieza do Armenii, by spotkac sie z ciezko chorym Karekinem I, zwiarzchnikiem Kociola ormianskiego, jest nadal aktualny. Informacja bp.Pieronka w internetowym wydaniu Rzeczypospo- litej (z ostatniej chwili - 15,20) jest nieaktualna. Malgorzata
Re: Hucpa pana rabina
A mnie sie ciagle nie podoba malowanie w panskim domu. Na sam widok az mi oczy wychodza z orbit i nie chca wracac na swoje miejsce. Zadam wiec; Panie Szymoszek, powiedz Pan swoim ludziom, aby pomalowali inaczej, bo ja jestem (nad)"wrazliwy".-:) A wzgledem " nie obiecuje", nawet nie myslalem o tym.Chodzilo mi o panska wrazliwosc, ale jak widze jako "gospodarz", toc Pan jakis bez czucia. Nie zycz wiec drugiemu, co tobie nie milo. Wilhelm Glowacki ps.dziekuje za wynik. = At 06:00 AM 6/15/99 , you wrote: >On 14 Jun 99 at 23:38, W.Glowacki wrote: [...] > Przykro mi, ze sie Panu nie spodobalo. Nie obiecuje jednak > niczego. > > > Andrzej Szymoszek >
Czy to moze byc prawda?
At 09:39 AM 6/15/99 -0500, you wrote: >Moja znajoma z Polski, lat 41, obecnie juz 3 lata w USA. >Byla u amerykanskiego lekarza I to mnie pisze: >Dostalam wyniki z zastrzyku na TB > >wynik pokazal ze jestem positive co nie jest >dobrze i musialam miec przeswietlenie pluc >to przeswietlenie >To po polsku suchoty czy >gruzlica,onpowiedzial ze ja nnie jestem >chora tylko bylam "expose" co za roznica??? >Powiedzial ze wiekszosc ludzi z europy maja >positive ,czy to prawda czy nie niewiem,co >myslisz? > >Nigdy nic takiego nie slyszalem WIEKSZOSC >LUDZI Z EUROPY MA POSITIVE??? >Wszelkie uwagi mile widziane >Pogodnie >Seweryn > Proba BCG polega na trym ze wstrzykuje sie podskornie mala ilosc niezywych bakterii gruzlicy. Jesli czlowiek byl swiezo szczepiony przeciw gruzlicy albo byl w kontakcie z kims chorym na gruzlice (to jakby naturalna szczepionka, bo wcale nie wszyscy co sa w kontakcie choruja, niektorzy wlasnie sie uodparniaja naturalnie), reaguje silnym zaczerwienieniem dookola miejsca zastrzyku. Jesli to zaczerwienienie jest wieksze niz iles tam milimetrow to proba jest dodatnia i wtedy sie sprawdza czy tylko byl w kontakcie, czy aby sie jednak nie zarazil. Dlatego to przeswietlenie. Ludzie w Europie prawie wszyscy sa szczepieni przeciw gruzlicy a w Ameryce nie i dlatego pewnie ten komentarz lekarza. A wiec: tylko osoba ktora nigdy (albo bardzo dawno temu) nie byla szczepiona ani nigdy nie miala kontaktu z nikim chorym na gruzlice badzie miala probe ujemna ( brak czerwonego placka). Wszyscy inni maja placek czyli sa pozytywni. Nie wiem dlaczego to ma byc zle? To nie ma znaczenia dla czlowieka, chyba ze jednak sie zarazil. Ale to trzeba wlasnie sprawdzic. Pozdrowienia Anna Niewiadomska.
Re: Czy to moze byc prawda?
W jezyku praktycznym znaczy to, ze system jest przygotowany na szczepionki- w tym wypadku antybiotyki. Znacznie by bylo gorzej, gdyby powiedziano jej ze jest MRSV- czyli calkowicie odporna(resistant) na antybiotyki. A to ze byla "exposed", to faktem jest, ze co drugi czlowiek, niekoniecznie z Europy byl w jakims kontakcie z TB. Tak dlugo jak nie rozpoznaja u niej New York string, albo Indian, jest OK(oba sa smiertelne na dluzszy okres). Wilhelm Glowacki ps. nie lekarz, ale pracujacy w kanadyjskiej sluzbie zdrowia od lat 14. == At 07:39 AM 6/15/99 , you wrote: >Moja znajoma z Polski, lat 41, obecnie juz 3 lata w USA. >Byla u amerykanskiego lekarza I to mnie pisze: >Dostalam wyniki z zastrzyku na TB > >wynik pokazal ze jestem positive co nie jest >dobrze i musialam miec przeswietlenie pluc >to przeswietlenie >To po polsku suchoty czy >gruzlica,onpowiedzial ze ja nnie jestem >chora tylko bylam "expose" co za roznica??? >Powiedzial ze wiekszosc ludzi z europy maja >positive ,czy to prawda czy nie niewiem,co >myslisz? > >Nigdy nic takiego nie slyszalem WIEKSZOSC >LUDZI Z EUROPY MA POSITIVE??? >Wszelkie uwagi mile widziane >Pogodnie >Seweryn >
Papieskie nauczanie wedlug Pawla Hertza
Nauczanie papieskie pelne jest historycznych odniesien. Papiez mowi o Bitwie Warszawskiej, Westerplatte, Powstaniu w getcie, o powstaniu "Solidarnosci", ale tez o postaciach z innej epoki, o sw. Wojciechu i sw. Jadwidze. Te postaci sa dla niego punktem odniesienia w refleksji nad wspolczesnoscia. Mowi o nich jak o kims, kto takze dzis ksztaltuje oblicze Polski. W formach zbiorowego myslenia mlodych Polakow historia, nawet ta najnowsza, pojawia sie statystycznie bardzo rzadko. I nie jest to tylko konsekwencja slabego poziomu nauczania. Sa sro- dowiska, ktorym historia Polski jawi sie nie tylko jako niego- dna refleksji, ale takze jako niebezpieczna - moze rozbudzic demony, szowinizm, nacjonalizm etc. W dzisiejszym "Zyciu" znalazlam ciekawa, moim zdaniem, wypowiedz Pawla Hertza dotyczaca roli historii w papieskim nauczaniu. Izabella * * * Obecnosc historii w nauczaniu papieskim jest zrozumiala, bo przeciez Kosciol opiera sie na Slowie i Tradycji. Problemem jest raczej to, ze nie odnajdujemy historii w nowej literatu- rze czy w innych formach, w jakich przejawia sie dzialalnosc polskiej inteligencji. Ale nie jest to stan swiadomosci wlas- ciwy calemu spoleczenstwu. Przeciez ow gospodarz, ktorego od- wiedzil we srode papiez, na zakonczenie wizyty powiedzial: "Czekalismy na to dwa tysiace lat". Powiedzial to sam z siebie, co pokazuje, ze ze swiadomoscia historii nie jest w Polsce tak zle. Dla niego odwolanie sie do tradycji bylo czyms natu- ralnym, i wlasnie ten chlop wlaczyl wydarzenie, w ktorym ucze- stniczyl, w porzadek europejskiej historii. Mamy w Polsce do czynienia nie z zamarciem swiadomosci histo- rycznej, ale z innym zjawiskiem - z coraz wiekszym rozziewem miedzy swiadomoscia narodu, a swiadomoscia jego inteligencji. Na szczescie nie dotyczy to calej inteligencji - nie dotyczy nauczycieli, lekarzy czy inzynierow. Ale w istocie jest waska grupa inteligencji dzialajaca w srodkach przekazu, uwiecznia- jaca sie w publicystyce czy literaturze, ktora nie ma ochoty siegac do przeszlosci, bo to - w jej wlasnym mniemaniu - co- faloby ja do jakichs prymitywnych wzorow. Nie wspomna wiec o postaciach przeszlosci, zeby nie byc podejrzanym o nacjonalizm czy religianctwo, a zatem o to, co, ich zdaniem, zatrzymuje czlowieka w drodze do Europy. To jest bardzo naiwne myslenie, ale jest tu obecne od bardzo dawna... [...] Ciekawy jest w Polsce zwiazek tradycji narodowej z tradycja chrzescijanska. Narodowosc jest czescia chrzescijanstwa, jego emanacja. Wlasnie przyjmujac chrzest poszczegolne plemiona Europy stawaly sie narodami. To chrzescijanstwo sprawilo, ze Polacy stali sie Polakami. Narod jest czyms wiecej niz plemie, narodowosc jest wlasnie tym wyzszym stadium stworzo- nym przez chrzescijanstwo. I stalo sie to niejako obcymi rekami - np. Jadwiga, czy Wojciech to przybysze z zewnatrz, ktorzy stali sie czescia historii narodowej. Oczywiscie historyczne przywolania w nauczaniu papieskim bar- dziej dotycza nie przeszlosci narodu, ale przeszlosci chrze- scijanstwa. Idac tym tropem papieskie nauczanie historii po- winno byc zapewne blizsze owej lekajacej sie historii inteli- gencji. Tym bardziej, ze to nie tylko kwestia wiary. Nawet zyjacy w Polsce ateusz uczestniczy w cywilizacji chrze- scijanskiej - jego pojecia, jego humanitarne odruchy biora sie wlasnie stamtad. Ale rzecz nie tylko w chrzescijanstwie. Ze wszystkich instytucji polskich jedynie Kosciol przechowuje historyczna ciaglosc. Wszystkie inne instytucje w powiklanej polskiej historii upadaly. Nic zatem dziwnego, ze Kosciol wraca do sw.Wojciecha. I widzi go nie tylko w aspekcie reli- gijnym, ale i politycznym - owego holdu zlozonego przed jego trumna przez niemieckiego cesarza i polskiego ksiecia. Od lat mysle, i dalem temu wyraz na pismie, ze dwa elementy gwarantuja w Polsce narodowa trwalosc - wies i Kosciol. I nie chodzi mi tu o wiare, ale o ciaglosc tradycji, o fundamenty narodowego trwania. Swiadomosc pochodzenia jest warunkiem istnienia kazdej spolecznosci. Oczywiscie w dzialalnosci Kosciola nie da sie wyraznie rozdzielic tradycji narodowej i tradycji religijnej. Niektorzy sadza, ze wystarczy wspolny jezyk i wspolne interesy. To taka socjalistyczna koncepcja. Ale okazuje sie, ze to nie wystarczy, zeby polaczyc ludzi. Miliony ludzi swoja obecnoscia na trasie papieskiej pielgrzymki pokazuja, ze potrzebuja czegos wiecej. I to samo dzieje sie gdzie indziej, w innych krajach, w ktorych papiez mowi o lokalnych swietych Wojciechach czy Stanislawach. W literaturze wspolczesnej co pol pokolenia tworzy sie nowy kod jezykowy, a w zyciu towarzyskim z reguly roznica kilku lat wyznacza granice porozumienia. A papiez kaze nam uczyc sie od swietego Wojciecha, postaci z podrecznika historii, o ktorym zachowalo sie kilka zdan i to po lacinie. I wlasnie obecnosc tyc
Re: Czy to moze byc prawda?
Witam! Steve Pec napisal: > Moja znajoma z Polski, lat 41, obecnie juz 3 lata w USA. > Byla u amerykanskiego lekarza I to mnie pisze: > Dostalam wyniki z zastrzyku na TB > > wynik pokazal ze jestem positive co nie jest > dobrze i musialam miec przeswietlenie pluc > to przeswietlenie > To po polsku suchoty czy > gruzlica,onpowiedzial ze ja nnie jestem > chora tylko bylam "expose" co za roznica??? > Powiedzial ze wiekszosc ludzi z europy maja > positive ,czy to prawda czy nie niewiem,co > myslisz? > > Nigdy nic takiego nie slyszalem WIEKSZOSC > LUDZI Z EUROPY MA POSITIVE??? > Wszelkie uwagi mile widziane Mam znajoma ktora tez jest 'positive'. Test wykrywa tzw. 'anti-bodies' ktore zostaly wstrzykniete podczas szczepien na rozne choroby. Niektorych szczepien w USA nie daja i dlatego, jezeli ktos mial w Polsce szczepionke, to tutaj moze im wyjsc 'positive'. Ale wytlumaczyc to tumanowi lekarzowi nie sposob. pozdrawiam, Konrad -- "Im bardziej chore panstwo, tym wiecej w nim praw." Tacyt . : Konrad Lepecki : : : : [EMAIL PROTECTED]: : Moja witryna zawiera artykuly : : "Pro Fide Rege et Lege" z NCz!: : http://members.tripod.com/~tytus/Welcome.html : .
Pobozna Unia Europejska ?
Andrzej Szymoszek: [...] > Co zas do tzw. "chrzescijanskiego charakteru Europy", to > mysle, ze np. pomiedzy Polska a Niemcami sa pewne roznice. > Tu kazdy praktycznie rodzi sie katolikiem, z wyjatkiem > nielicznych mniejszosci oraz srodowisk bezwyznaniowych > w wyniku funkcjonowania realnego socjalizmu, np. wojskowo- > milicyjnych czy partyjnych. Ty mi, Andrzeju zapewne odpiszesz, ze ja sie do szczegolow... Ty juz wiesz co. Ale to stawanie sie bezwyznaniowym nieco inaczej widze. Wprawdzie te "srodowiska" poprzedziles skrotem "np.", nie mniej jednak, dziecko jakie przeczyta i pomysli, ze w Polsce jak nie wierzacy, to komuch wojskowo-milicyjno-partyjny. Wielu moich przyjaciol lub znajomych z najzwyklejszych rodzin pochodzilo, bez obciazen, o ktorych wspominasz i bylo ateistami. Natomiast znam wiele rodzin "partyjnych" i jednoczesnie katolickich - jedno drugiemu nie przeszkadzalo. Ja jestem niewierzacy a moj Tato praktykujacy, a jedyne co mial wspolnego z w.w. srodowiskami to... problemy, nawet na rybach. ;-) > Teraz wydaje mi sie religia > zostaje odsunieta na dalszy plan rowniez wsrod ludzi > zaangazowanych w biznes, takich pracoholikow, zafascynowanych > nowoczesnoscia, pieniedzmi, marketingiem, zarzadzaniem, itp, itd. A co, Andrzejku, z pijakami, narkomanami, przestepcami? Co w koncu z tymi, ktorzy w pogoni za tym drobnym groszem, nawet na miano "naznaczonych" nie zasluguja. Spotykalem juz zaganianych pracocholikow - pytali sie, czy tu w okolicy msze w jezyku polskim sie odprawiaja. > Cala reszta jest "naznaczona katolicyzmem" w tym sensie, ze > jak rodzi sie dziecko, to trzeba je zaniesc do kosciola ochrzcic. > Potem poslac na religie, do I komunii, bierzmowania, koscielny > slub (przynajmniej ten pierwszy), koscielny pogrzeb i literki > "s.p." z krzyzem na nekrologu. W zyciu natomiast bywa roznie, > ostatnio do pierwszej komunii poslali corke moi znajomi, > ktorzy jakis czas temu dziwili sie, ze chodzimy do kosciola > w niedziele nawet podczas wypoczynku poza miastem; nie zeby > sie nagle "nawrocili", tylko po prostu do komunii dziecko > poslac trzeba. Udzial w tych celebracjach to jedna sprawa, > regularne praktyki inna, postepowanie na co dzien w zyciu > jeszcze inna, a zycie religijne, duchowe, modlitewne, > wlasne przekonania metafizyczne to znow cos innego. Jednak > wszyscy ci ludzie sa katolikami w tym sensie, ze jak > odchodza od Boga, przejsciowo lub na dluzej, to od katolickiego > Boga ochodza, z Nim sie wadza, do Niego wracaja. Inne religie, > wyznania to dla tych ludzi abstrakcja. A nawet taki wychowany > ateistycznie oficer czy milicjant, jesli zacznie w sumieniu > szukac Boga, to tez w Kosciele, w katolicyzmie. W tym > sensie Polska jest krajem chrzescijanskim. A to Ci sie pieknie napisalo! Nic ujac, nic dodac. Chociaz...;-) Znowu ci milicjanci. A ja mam kuzyna, oficera, w powaznym wojsku i on do kosciola, nawet za komuny w mundurze chodzil. Spytam sie nastepnym razem, czy on jaki wyjatek? > > A w krajach Zachodu, zwlaszcza tych bardziej na polnoc, jak > Niemcy, Skandynawia, Holandia? Te kraje, mysle, staja sie dla > Kosciola terenami misyjnymi w tym sensie, ze coraz wiecej > ludzi rodzi sie w nich po prostu bez religii, bez czegos co > od najmlodszych lat naznaczaloby swiatopoglad takiego > czlowieka. Po prostu ludzie _niereligijni_, nie w wyniku > odejscia od wiary chrzescijanskiej (tego mogli dokonac ich > rodzice czy dziadkowie), a tak zwyczajnie. Nie maja > od czego odchodzic, mogliby co najwyzej dochodzic, z tym > ze tu maja szeroka palete mozliwosci, katolicyzm wcale > nie wychodzi przed szereg. A dla niektorych bedzie > ow katolicyzm po prostu pelna egzotyka, tak samo jak wierzenia > indianskie czy pomysly starozytnych Grekow. Dokladnie tak jest, (wydaje mi sie). Szesnastoletnia corka moich przyjaciol trafila do kosciola, "bo wszystkie kolezanki juz tam sa". A kto juz chce stac z boku. Starszy brat panienki nie poddal sie presji otoczenia i nic nie wskazuje na to, by w przyszlosci do jakiejkolwiek religii "dochodzil". > > Mysle, ze Papiezowi zalezy bardzo na zywej obecnosci > chrzescijanstwa w tych krajach, tak aby czlowiek w razie > czego mial je "na podoredziu", a nie musial gdzies szukac. > Aby nie byly to kraje "postchrzescijanskie", tylko > chrzescijanskie chocby w takim sensie, jak dzisiejsza > Polska. Tyle, ze Papiez jest tylko szefem czesci chrzescijanstwa i to tej najmniej chodzacej po ziemi. Z religiami w naszych czasach to troche jak z tredami w sztuce i modzie, raz to jest "in" raz tamto. > Papiez chce tego dla dobra Europy tak jak on je > rozumie: zgodnie z wyznawana przez siebie prawda i wyplywajacym > z niej kodeksem moralnym, ktory on uwaza za najlepszy, bo nikt > lepszego nie wymyslil. > Inne wcale nie sa takie zle i z "papieskim" maja wiele wspolnego. Moja unizonosc pragnelaby dla Europy m.in. aby religia stala sie sprawa osobista kazd
Czy to moze byc prawda?
Moja znajoma z Polski, lat 41, obecnie juz 3 lata w USA. Byla u amerykanskiego lekarza I to mnie pisze: Dostalam wyniki z zastrzyku na TB wynik pokazal ze jestem positive co nie jest dobrze i musialam miec przeswietlenie pluc to przeswietlenie To po polsku suchoty czy gruzlica,onpowiedzial ze ja nnie jestem chora tylko bylam "expose" co za roznica??? Powiedzial ze wiekszosc ludzi z europy maja positive ,czy to prawda czy nie niewiem,co myslisz? Nigdy nic takiego nie slyszalem WIEKSZOSC LUDZI Z EUROPY MA POSITIVE??? Wszelkie uwagi mile widziane Pogodnie Seweryn
Re: Wadowice po 20 latach
At 02:07 PM 6/15/99 MET, you wrote: >On 15 Jun 99 at 8:17, Michal Niewiadomski wrote: > >> >> Przeciez o to mi wlasnie chodzilo. Nic mi nie przeszkadzaja przejawy >> prawdziwego szacunku czy wrecz milosci skladane Papiezowi nawet przez >> przedstawicieli wladz panstwowych. Podzielam zreszta te uczucia. Nie lubie >> natomiast glupoty. >> >> Nie wierze w szczere uczucia autora tamtego hasla. Zreszta dla katolika >> wiernosc akurat papiezowi to haslo dosc anachroniczne - bylo moze istotne w >> czasach Reformacji i wojen religijnych. Obecnie brzmi sztucznie. > >Nie rozumiem: twierdzisz, ze to haslo zostalo przerobione > z jakiegos starego komuszego? Wydaje mi sie, iz autor notatki > nie mial tego na mysli? > Nie, wbrew temu co napisala niedawno pewna uczestniczka Poland-L z Hong Kongu autor artykulu chcial wlasnie przedstawic doglebne zmiany jakie dokonaly sie w ciagu dwudziestu lat. A dla mnie tamten przyklad oznaczal wlasnie ze nic tak naprawde sie nie zmienilo. Te moje aluzje do partyjnosci to raczej figura retoryczna - byc moze byl to ktos mlody bez zadnej komunistycznej przeszlosci. Chodzi o ten sam duch: bylo w tym tyle samo szczerosci co w haslach PRLu, zmienil sie tylko adresat i byc moze rowniez kolor plotna. > >> Ale >> przyzwyczajony do wiernopoddanstwa byly funkcjonariusz partyjny, a obecnie >> pracownik magistratu, ktorego kontakty z Kosciolem skonczyly sie na >> Pierwszej Komunii nie bedzie mial zadnych watpliwosci. > >Czy z przedstawionego fragmentu wynikalo, ze chodzi o bylych > funkcjonariuszy partyjnych? Nie wiem, kto wygral w Wadowicach > wybory samorzadowe, ale w tym rejonie SLD nie ma raczej wiekszosci, > a jeszcze w miescie Papieza...Gdzie ten napis byl, na ratuszu? > Siedzibie samorzadu? To po prostu oznacza, ze chcieli sie pokazac, > maja mozliwosc dac to na reprezentacyjnym budynku niejako "od > siebie", to z niej skorzystali, moze troche nie fair wzgledem > pozostalych mieszkancow, ale moim zdaniem jest to etycznie > dopuszczalne. > Nie jest dopuszczalne. Jak juz pisalem - samorzad moze byc tylko wierny wyborcom. I prawu. Juz nie prezydentowi. I napewno nie papiezowi, naczelnemu rabinowi Polski, czy przewodniczocemu Stowarzyszenia Ateistow i Wolnomyslicieli. A to ze sie chcieli pokazac to zgoda. Zupelnie jak w PRL. > >> Pozdrowienia, >> >> Michal Niewiadomski > > Rowniez serdeczne, > > Andrzej Szymoszek > > Michal
Re: Wadowice po 20 latach
At 01:41 PM 6/15/99 +0200, you wrote: >Czy ten "papierz" to z pospiechu czy sprawdza Pan czujnosc czytajacych? > >Alicja Zielinska > > Z pospiechu, z pospiechu. Sam nie moglem uwierzyc jak po powrocie z pracy zobaczylem co rano napisalem:-) Michal Niewiadomski
Re: Wadowice po 20 latach
On 15 Jun 99 at 8:17, Michal Niewiadomski wrote: > > Przeciez o to mi wlasnie chodzilo. Nic mi nie przeszkadzaja przejawy > prawdziwego szacunku czy wrecz milosci skladane Papiezowi nawet przez > przedstawicieli wladz panstwowych. Podzielam zreszta te uczucia. Nie lubie > natomiast glupoty. > > Nie wierze w szczere uczucia autora tamtego hasla. Zreszta dla katolika > wiernosc akurat papiezowi to haslo dosc anachroniczne - bylo moze istotne w > czasach Reformacji i wojen religijnych. Obecnie brzmi sztucznie. Nie rozumiem: twierdzisz, ze to haslo zostalo przerobione z jakiegos starego komuszego? Wydaje mi sie, iz autor notatki nie mial tego na mysli? > Ale > przyzwyczajony do wiernopoddanstwa byly funkcjonariusz partyjny, a obecnie > pracownik magistratu, ktorego kontakty z Kosciolem skonczyly sie na > Pierwszej Komunii nie bedzie mial zadnych watpliwosci. Czy z przedstawionego fragmentu wynikalo, ze chodzi o bylych funkcjonariuszy partyjnych? Nie wiem, kto wygral w Wadowicach wybory samorzadowe, ale w tym rejonie SLD nie ma raczej wiekszosci, a jeszcze w miescie Papieza...Gdzie ten napis byl, na ratuszu? Siedzibie samorzadu? To po prostu oznacza, ze chcieli sie pokazac, maja mozliwosc dac to na reprezentacyjnym budynku niejako "od siebie", to z niej skorzystali, moze troche nie fair wzgledem pozostalych mieszkancow, ale moim zdaniem jest to etycznie dopuszczalne. > Pozdrowienia, > > Michal Niewiadomski Rowniez serdeczne, Andrzej Szymoszek
Re: Hucpa pana rabina
On 14 Jun 99 at 23:38, W.Glowacki wrote: > A wiec Panie Andrzeju Szymoszku, biorac pod uwage panska wrazliwosc troche > inaczej, czyli bedac gospodarzem, prosze naprzod przemalowac swoje > mieszkanie(bo mi sie nie podoba, choc nie widzalem je osobiscie), Alez. Niech Pan nie bedzie taki demagogiczny. > dalej > zaczac jezdzic do pracy na rolkach, To wydaje sie sensowna propozycja, ze wzgledu na megakorek, w ktorym tkwilem wczoraj jadac do pracy (Legnicka, pl. 1 Maja, Ruska) > tudziez o ile jest Pan zonaty, > natychmiast zalegalizowac separacje. A co to znaczy "zalegalizowac"? To chyba parlament powinien zalegalizowac? A nawet nie wiem, czy ten wybitnie pro-meski przepis stal sie w koncu obowiazujacym prawem... > Wtedy moze porozmawiamy. Ale po spelnieniu moich ZADAN, bo taka jest prawda > roznych hucp. > Dla Pana rowniez wiadomosci, wspomniany Krzyz Papieski stoi wlasnie w > miejscu, gdzie roztrzelano zaledwie 152 Polakow, co co prawda nie moze > jest wspolmiernym do ilosci zagladzonych Zydow, ale stalo sie to przed ich > zaglada, to raz, a dwa, to ze zaglady nie dokonywali Polacy a tylko Niemcy, > chociaz cene placimy wlasnie my Polacy. Poczawszy od ordynarnych > antypolskich wystapien, przez belkoty chamowatych rabinow, a skonczywszy na > zadaniach wrecz eksterytorialnych. Marginalnie zupelnie dodam, ze gdyby np. > jakis innowierca modlil sie za moja zmarla rodzine, to wnosilbym go pod > niebiosa, gdyz Bog jest zawsze Bogiem, a zamrly, obojetnie w jaki sposob > jest zmarlym i wymaga opieki duchownej, jaka jest np.modlitwa. > Wilhelm Glowacki. Pan Rajwa przedstawil wypowiedz katolickiego ksiedza, jezuity, ojca Musiala, ktora jest przykladem pokory. I wobec niej niewiele jest wlasciwie do dodania. > ps. prosze pisac czesciej o sporcie, moze mnie Pan na koncu przekona do > niego-;)). Nie bardzo mam co pisac, bo sezon sie zakonczyl...Aha, Amica Wronki pokonala w finale pucharu Polski GKS Belchatow 1:0. > Bo z innymi tematami, to .., roznie bywa. Przykro mi, ze sie Panu nie spodobalo. Nie obiecuje jednak niczego. Andrzej Szymoszek
Papiez przeziebiony
Trudy obowiazkow jakich sie podjal w tym roku w Polsce Jan Pawel II daly o sobie znac. Papiez pozostanie dzis caly dzien w palacu biskupow krakowskich na Franciszkanskiej. Odwolano wszystkie jego dzisiejsze spotkania. Wieczorem mial okolo 38 stopni goraczki, rano troche mniej. Teraz (o 14) czuje sie juz lepiej, choc dokucza mu przeziebienie. Poza tym lekarze twierdza, ze dodatkowo jego organizm reaguje na przeme- czenie. Celebracji mszy na krakowskich Bloniach przewodniczyl w zastepstwie Ojca Swietego sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej kardynal Angelo So- dano. Mimo ulewnego deszczu na Blonia przybylo okolo 1,5 miliona wie- rnych. Homilie papieza odczytal arcybiskup metropolita krakowski - kar- dynal Franciszek Macharski. Odczytal tez po mszy papieskie pozdrowie- nia dla zebranych, ktore przyjeto dlugotrwala owacja. Po mszy zebrany tlum modlil sie o zdrowie Ojca Swietego. Pozniej przez okolo godzine spiewal piesni religijne w tej samej intencji. Mimo, ze papiez nie przybedzie dzis do Gliwic, sluzby porzadkowe podaja, ze na lotnisko aeroklubu w Gliwicach ciagna juz wielkie tlumy. Malgorzata
Re: Wadowice po 20 latach
Czy ten "papierz" to z pospiechu czy sprawdza Pan czujnosc czytajacych? Alicja Zielinska
(fwd) Upiorna dekada - 3
Comments on Jan Tomasz Gross's "Upiorna Dekada 1939-1948" Matters related to compensation for Poles and Jews for damages suffered under Nazi and Soviet occupation. By: Iwo Cyprian Pogonowski (Prepared for the bimonthly ARCANA in Kraków.) cont. [...] Forcing of Jews to be executioners both in ghettos and death camps. The Holocaust Museums should show how racist sentiments were at the root of opinion that the German defeat in 1918 was due to Jews and how anti-Semitism became the rallying force for politicians and demagogues in the Weimar Republic. In this atmosphere, the descendants of mixed Jewish-German marriages leaned over backward to prove that their loyalties lay with Germany rather than with Jewry. Therefore, when Hitler came to power, many members of such families volunteered for the job of solving the Jewish question. Among such people were von Heydrich, Globocnik, Eichman, Knochenn, Dannecker and many others. These people represented a "pathological Jewish self-hatred," to use the words of a Jewish historian Gerald Reitlinger (SS-Alibi of a Nation 1922-1945, Engelwood Cliffs, New Jersey, Prentice-Hall, Inc. 1951 & 1981). In particular, Reitlinger points out that when SS General Reinhard von Heydrich became responsible for the program of extermination of the Jews, he arranged it so that the Jews themselves were forced to be executioners of Jews, both in ghettos and death camps. As a result, an average Jewish policeman in the Warsaw Ghetto dispatched over 2,200 persons to the gas chambers of Treblinka. At the Umschlagplatz in Warsaw, where Jews were loaded into trains going to Treblinka, Jewish policemen offered food in the railway carriages to entice hungry inhabitants of the ghetto to enter. The most horrible dimension of the Jewish tragedy in World War II was that German planners made the Jews themselves execute the Jewish genocide. The abominable activities of the extortionists (szmalcowniki), or gentiles who collaborated with the Nazis as "racial Germans" (the volksdeutsche) or other collaborators, was of marginal importance in the genocide of Polish Jews. The real destruction was done with active participation of Jewish Councils and Jewish Police. This aspect of the Jewish tragedy has been carefully hidden in the US Holocaust Museum, which instead prominently features such "Polish" elements as the Kielce pogrom. Reconciliation versus tradition Traditional Jewish hatred of the Poles developed during the partitions of Poland. It was much more common than Jewish hatred of the Germans. This was mentioned by the Polish writer Zofia Kossak-Szczucka during the Holocaust, when she was appealing to Polish gentiles to sacrifice for the cause of saving Jews within the Zegota program financed by the Polish Government-in-Exile in London. Today Jewish hatred of the Poles manifests itself in the use of generalizations when dealing with accusations. Jewish students are often taught that the Holocaust would not have taken place if the Poles did not want it. While teaching about the Holocaust, an animal farm rendition of the genocide of the Jews is used ("Maus" by Art Spiegelman) showing Jews as mice, Germans as cats, and Poles as swine. Some of the colleges in America include this animal farm as obligatory reading. If ever this cartoon rendition of the Holocaust is translated into Polish and published in Poland, it will offend many who remember how the Nazis referred to the Poles as swine. In the conclusion of his Ghastly Decade Gross equates Polish anti-Semitism with Hitlerism in Germany, Stalinism in Russia, and legally- sanctioned slavery and racism in the United States. This is highly unfair. Anti-Semitism never was legally sanctioned in free Poland. When Poland was a Soviet satellite the Warsaw regime carried out Moscow's orders whether in Kielce, or in 1968, or at any other time during the entire history of Peoples' Poland. Gross writes: "The Poles - because of the Holocaust - must study the history of the persecution of the Jews in Poland. Otherwise they will not be able to live in harmony with their own identity." The insinuations included in this statement are in contrast with what Simon Wiesenthal wrote in Krystyna, a Tragedy of Polish Resistance: "In Polish history, the relations between Poles and Jews never were simple." On his eightieth birthday Wiesenthal said: "I know what kind of role Jewish communists played in Poland after the war. And just as I, as a Jew, do not want to shoulder responsibility for the Jewish communists, I cannot blame 36 million Poles for those thousands of [wartime] extortionists (szmalcownicy) [who were common criminals]." Conclusion The separatist Polish Jews described by Bashevis Singer are no more. Today Jews in Poland are a part of the Polish Nation, and they follow the conciliatory advice of Simon Wiesenthal. During the Second World War Poland was devastated and plundered by the Germans and the Soviets. Jewish possessions in Warsa
(fwd) Upiorna dekada - 2
Comments on Jan Tomasz Gross's "Upiorna Dekada 1939-1948" Matters related to compensation for Poles and Jews for damages suffered under Nazi and Soviet occupation. By: Iwo Cyprian Pogonowski (Prepared for the bimonthly ARCANA in Kraków.) cont. [...] Arab oil versus the pogrom in Kielce. Stalin signed in Yalta a pledge to hold free elections in Poland. The Soviets broke this pledge and used various propaganda means to draw the Allies attention away from this fact. They exploited the horrible Jewish tragedy, about which the world was beginning to learn the gruesome details. The Soviets used the accusation of Polish anti-Semitism to justify their protracted occupation of Poland, while at the same time the NKVD staged pogroms in all satellite states, in particular in Poland. The 19th century ritual murder accusations of the Black Hundred and the Tsarist Okhrana were recycled by the Soviets. Of the many pogroms in 1945 and 1946 only the Kielce pogrom of July 4, 1945 was exploited worldwide by Soviet propaganda. The pogroms in Romania, Hungary, Slovakia, Czechia, and eastern Galicia as well as the Kielce pogrom was conducted under close control of the NKVD in order to generate an exodus of Jews who otherwise would not emigrate. The American Ambassador to Poland was convinced the date of the 4th of July was chosen for an efficient dissemination of news among the American Jewry on the anniversary of the American Independence, a day free of work (Arthus Bliss-Lane, I Saw Poland Betrayed, New York, 1948). A month later a bloody pogrom was staged in Bratislava, Slovakia, where participants of a veterans' convention were ordered to march to Jewish quarters where they committed crimes similar to those in Kielce. Needless to say, Gross treats the Kielce events as genuine proof of Polish anti-Semitism. On the fiftieth anniversary of the Kielce pogrom, the post-communists exerted much effort trying to whitewash the NKVD and UB which engineered and controlled the pogrom, while blaming it on a Polish mob. It bears repeating, however, that innocent people were tortured and executed within a week after the pogrom, after a show trial which lasted only a few days. The strength of the post-communist grip on Poland makes the correction of these mendacities difficult. I have personally discussed the Kielce events with Israeli Judge Mrs. Sara Dotan. She was assigned to supervise in 1996 in Tel-Aviv the deposition of Israeli survivors of the Kielce pogrom for a report prepared by post-communist investigators Zbigniew Mielecki and others. Judge Dotan stated that she was most shocked to learn from the witnesses that the Kielce murders were committed by soldiers and Catholic priests. I tried to explain to her that apparently the witnesses mistook the military shirts equipped with white neck bands for Roman collars. Apparently some of the uniformed men from the Soviet terror apparatus in Poland (such as soldiers from the Blocking Companies of the Second Infantry Division stationed in Kielce, soldiers from the Internal Corps as well as the uniformed riot police) were assigned to stage the pogrom. Apparently, they were given civilian coats and pants to feign the role of a Polish mob. By wearing the regular military shirts they appeared to the Israeli witnesses as having had the Roman collars now popular among the Catholic clergy visiting the Holy Land. The tragic events known as the Pogrom of Kielce of 1946 were demonstrably a part of Soviet postwar global strategy. The Soviets ruthlessly exploited Jews for Soviet political purposes. In New York on July 7, 1946 the Society For The Promotion Of Poland's Independence issued a Declaration On the Kielce Crime. The declaration was signed by prominent historians Henryk Askenazy, Oskar Halecki and others. It stated: (...)The Warsaw regime, receiving its orders from Moscow and acting strictly in obedience to them has (...) [pursued] policies planned methodically and aimed at compelling the Jews to leave Poland and to embarrass the British Government in matters pertaining to the Palestine problem, and, furthermore, to aggravate the political crisis in the Near East, to envenom Judeo-Arab antagonisms. It is indeed for that purpose that the Warsaw regime endeavors to squeeze in the remnants of Poland's Jewish population which has succeeded in escaping Hitler's massacre, into American and British zones of occupation of Germany." The Soviet attempt to destabilize the oil-rich Near East also included the opening of the Iron Curtain to hundreds of thousands of Jews, many of whom went to Palestine to join the struggle for the independence of Israel. The emigrating Jews were armed with Czech weapons given to them by the Soviets. Bernard Lewis (Semites and Anti-Semites. New York: W.W. Norton 1986) states that the Soviet Bloc was the only source of weapons used by the Jews during the decisive struggles in Palestine. The decisive moves by the USSR in the UN on the recognit
(fwd) Upiorna dekada - 1
Comments on Jan Tomasz Gross's "Upiorna Dekada 1939-1948" Matters related to compensation for Poles and Jews for damages suffered under Nazi and Soviet occupation. By: Iwo Cyprian Pogonowski (Prepared for the bimonthly ARCANA in Kraków.) Reuters Agency reported from Buenos Aires, Argentina on Fri, 19 April 1996 (14:50:17 PDT) on The World Jewish Congress. Israel Singer, General Secretary of the World Jewish Congress stated that "More than three million Jews died in Poland and the Polish people are not going to be the heirs of the Polish Jews. We are never going to allow this. (...) They're gonna hear from us until Poland freezes over again. If Poland does not satisfy Jewish claims it will be "publicly attacked and humiliated" in the international forum. Today some Jews are estimating the value of Jewish assets lost in Poland and vicinity in the billions of dollars. Descendants of the Holocaust victims obviously could not hope to extract billions of dollars from descendants of the Polish gentile victims of war. Aware of these difficulties, some Jews have promoted a myth about Polish complicity in the Holocaust. Obviously it would be easier to extract money from descendants of the guilty rather than descendants of innocent co-victims. Jan Tomasz Gross wrote three essays in the spirit of this kind of myth. They were published in Kraków in 1998 by Universitas under the title of "Upiorna Dekada, 1939-1948. (Ghastly Decade 1939-1948)." On 118 small-size pages the author accuses the Polish Nation of complicity in the genocide of the Jews. This propaganda effort is surprising when coming from a writer of serious works. A symbolic buzzard eating dead flesh is shown on the cover the Ghastly Decade 1939-1948. It resembles communist propaganda posters, especially the famous "spit-soiled dwarf of reaction of 1945." The decade "1939-1948" does not represent any distinct period in the Polish history. It does, however, include the Holcaust perpetrated by Nazi Germany and the exodus of Jews from Eastern and Central Europe, which resulted from pogroms staged by the Soviets in the area of all the satellite states. Stalin exploited the Zionist movement in order to abolish the British Mandate in Palestine. In the process he created a window of opportunity, to use the words of Paul Johnson, for establishing the State of Israel. The Polish Nation had no complicity in these events. Gross falsifies quotations in order to make his points. On page 56 he changes the meaning of a sentence in the diary of Dr. Zygmunt Klukowski (Dziennik z lat okupacji Zamojszczyzny - A diary of the years of occupation of Zamojszczyzna). Gross insinuates that in October 1942, Poles murdered some 2300 Jews while the Germans deported for execution 934 other victims. The deception is achieved by the omission of quotation marks; this changed the meaning of a crucial statement in the original diary, in which reference was made to locally stationed German gendarmes. Self-defense and national identity under the occupation. The ethnic Poles considered German and Soviet invaders as eqully dangerous, while many Jews seeked security on Soviet side. The Poles were naturally preoccupied with saving their nation, which was exposed to massive executions starting two years before the Holocaust. From the beginning of the war the Germans were committing mass murders on the Polish civilian population, especially throughout western Poland newly annexed by Germany. They brought with them lists of victims prepared long before the invasion of Poland. The Soviet NKVD prepared a list of 21,857 people of the Polish leadership community, all of whom were executed during the Spring of 1940. Mass execution of the Jews in German gas chamberswas begun two years later. Gross does not recognize the fact that helping Jews was a part of the resistance against the Nazis. Illogically he cites the fact that more Poles were engaged in the armed resistance than in saving of the Jews as a proof of Polish anti-Semitism. In order to understand the desperate struggle of the Poles in the face of the greatest catastrophe in Polish history and the general disinterest of the ethnic Jews in the fate of the Polish state, one can quote statements by the Nobel Prize laureate Isaac Bashevis Singer (1904-1991) in New York's Forverts of Sept. 17, 1944. Writing under the pen-name Iccok Warszawski, under the title "Jews and Poles Lived Together For 800 Years But Were Not Integrated" he stated: "Rarely did a Jew think it necessary to learn Polish, rarely was a Jew interested in Polish history or politics. (...) Even in the last few years it was still a rare occurrence that a Jew would speak Polish well. Out of three million Jews living in Poland, two and half million were not able to write a simple letter in Polish and they spoke [Polish] very poorly. There were hundreds of thousands of Jews in Poland to whom Polish was as unfamiliar as Turkish." In the same paper he wrote on March 20. 1964