On Mon, 24 Apr 2000 21:16:24 -0400, you wrote:
- Tak naprawde, istnieje tylko jedno przykazanie: "To jest przykazanie
- moje, abyscie sie wzajemnie milowali, jak Ja was umilowalem" [Ew.
- Sw. Jana, 15:12]
- Cala reszta to tylko komentarz.
Istnieje wiecej niz jedno przykazanie, zadne nie jest
On 21 Apr 00 at 20:24, [EMAIL PROTECTED] wrote:
Najwidoczniej uszla Panskiej uwadze podstawowa roznica miedzy oboma
przypadkami. Otoz w Polsce, wedlug obowiazujacego prawa, hipotetyczne
badania czy jakiekolwiek rzeczywiste wypowiedzi na temat Kosciola nie
sa obecnie nielegalne, natomiast
Pan Koziol pisze:
- Wierze, ze Pan Bog czasem wybacza klamstwa. Wierze, ze w przypadku
- takim jak opisany rowniez. Na szczescie nie wywodzimy sie z kultury,
- gdzie wszelkie spoleczne dzialania wynikaja logicznie z zasad
- podstawowych.
Pomimo humanitaryzmu hipotetycznej sytuacji ja jednak
grant = dotacja?
uh... toz to tak samo paskudnie z zagraniczna brzmi... ;o)
Hm. Moze wiec grant = zapomoga? wsparcie?
Mikolaj Sawicki
aha.. juz widze radosna mine Andrzeja Szymoszka, gdy dowiaduje sie, ze
jak bezrobotni, z zapomogi zyje... ;o)
lukasz
Pan Niewiadomski, komentujac nasza wymiane zdan dotyczaca zakladania
cugli nauce, pisze:
Rozumiem, ze przez "cugle" rozumie Pan "wodze". Cugle sa niemieckim
slowem, na ktore sa polskie odpowiedniki i w zwiazku z tym uzywanie tego
slowa nie powinno miec miejsca w poprawnej polskiej
co do uzywalnosci obcych wyrazow zgadzam sie iz nie powinnismy uzywac
wyrazow obcych problem polega na tym iz innych nie mamy... ostatnio
mielismy dyskusje na tematy komputerowe ktore tak w krotkim czasie
zawladnely polskim rynkiem jezykowym.. proste dwa wyrazy Microsoft - to
maly miekki,
Ogromna wiekszosc "grant recipients" czyli
odbiorcow pieniedzy to instytucje. Czasem,
moze. w mojej dzialce na pewno nie.
w przypadku 'life sciences' (czyli wszystkie biologie, biochemie,
biologie molekularne, itd itp) o granty staraja sie jak jeden maz
wszycy, ktorzy prowadza wlasne
grant = dotacja?
uh... toz to tak samo paskudnie z zagraniczna brzmi... ;o)
Hm. Moze wiec grant = zapomoga? wsparcie?
Raczej - subwencja.
Andrzej
On Mon, 24 Apr 2000 11:01:23 -0500, you wrote:
Grant=jalmuzna? Nie to byloby zbyt
brutalne :-)
Uklony,
ASM
Grant=fundusz? - przeznaczony na badania naukowe
Greg Chodowiec
grant =3D dotacja?
uh... toz to tak samo paskudnie z zagraniczna brzmi... ;o)
Hm. Moze wiec grant =3D zapomoga? wsparcie?
Raczej - subwencja.
Andrzej
to niby subwencja brzmi lepiej ??? ;o)
lukasz
Pan Kazmierski pisze:
- Mowienie prawdy moze byc niemoralne, gdy wypowiedz gloszaca prawde
- narusza inne, wczesniejsze od osmego przykazanie. Nie chce glosic
- rzeczy obrazoburczych, czy deprawowac obecna tu mlodziez, ale
- zauwazmy, ze prawdomownosc ma w Dekalogu nizszy priortytet niz
-
Miet Gutowski pisze:
|Anna Niewiadomska wrote:
|[...]
|a pisalem przede wszystkim o srodkach pozaprawnych (moze z wylaczeniem
|
| prawa cywilnego). Ale dobrze pan rozumie. W pewnych sytuacjach mowienie
| prawdy moze byc niemoralne a nawet przestepcze. Co nie oznacza ze moralne
| jest gloszenie
On 22 Apr 00, at 11:34, Tom Kazmierski wrote:
Mowienie prawdy moze byc niemoralne, gdy wypowiedz gloszaca
prawde narusza inne, wczesniejsze od osmego przykazanie. Nie
chce glosic rzeczy obrazoburczych, czy deprawowac obecna tu
mlodziez, ale zauwazmy, ze prawdomownosc ma w Dekalogu
nizszy
-Original Message-
From: Discussion of Polish Culture list
[mailto:[EMAIL PROTECTED]]On Behalf Of Rafal Konopka
Sent: Saturday, April 22, 2000 11:22
To: [EMAIL PROTECTED]
Subject: Re: o maccarthyzmie
[...]
Pan Niewiadomski, komentujac nasza wymiane zdan dotyczaca zakladania
Pan Szymoszek, po dlugiej tyradzie, w ktorej wyjasnia teorie, ze
jezeli pojawi sie jakakolwiek praca podwazajaca obecnie obowiazujaca
teorie na tematy zwiazane z zaglada Zydow to na pewno jest to zwiazane
z antysemityzmem albo to od razu jest antysemityzm, pisze:
- A z ta wolnoscia badan
At 05:24 PM 4/21/00 , you wrote:
[...]
[...]
Pan Niewiadomski, komentujac nasza wymiane zdan dotyczaca zakladania
cugli nauce, pisze:
- To nieprawda. Prosze przeczytac jeszcze raz moj posting. Ja nie
- pisalem o szczegolnym przypadku "badan naukowych dotyczacych zaglady
- Zydow w czasie II
Ojej, mialem byc cicho, ale padly po moim adresem konkretne zarzuty wiec
musze sie bronic. Na szczescie w Buffalo jeszcze Wielki Piatek, i chyba
zostal nam jeszcze jeden piatkowy "slot" wiec moze sie zalapie przed
tamtejsza polnoca.
At 08:24 PM 4/21/00 -0400, you wrote:
(...)
Pan Niewiadomski,
On 19 Apr 00 at 22:10, Zbigniew J Koziol wrote:
Powtorze otoz, ze moim zdaniem decyzja sadu w Opolu byla czysto polityczna.
Tak samo jak i ksiazka Dr. Ratajczaka miala charakter polityczny a nie
naukowy. Ksiazka Ratajczaka - to przede wszystkim silnie antykomunistyczny
pamflet.
Ja
[EMAIL PROTECTED] wrote:
Sprawa badan prawdy o zagladzie Zydow nie ma nic
wspolnego z zadna moralnoscia ale tylko historyczna prawda lub jej
brakiem.
No i tu, panie Tadeuszu, wedle "wybranych" nie ma Pan racji!
Kazde bekniecie, skrzywiony usmiech, zbyt mialki uklon i za slabo
zatemperowany
Anna Niewiadomska wrote:
[...]
a pisalem przede wszystkim o srodkach pozaprawnych (moze z wylaczeniem
prawa cywilnego). Ale dobrze pan rozumie. W pewnych sytuacjach mowienie
prawdy moze byc niemoralne a nawet przestepcze. Co nie oznacza ze moralne
jest gloszenie klamstw.
Michal Niewiadomski
Ten drugi tekst o maccarthyzmie i nie tylko, to napisalam ja czyli Anna
Niewiadomska i podpisalam sie na koncu
Przepraszam ale mamy jedno konto e-mailowe.
Przypisywanie intencji objelo teraz wszystkich dyskutujacych. Czy
kazda dyskusja na te tematy musi byc sprowadzana predzej czy
Listy Panow Niewiadomskiego i w szczegolnosci Pana Strzemeckiego sa dla mnie
osobiscie wiele warte - chcialbym czytac wiecej podobnych.
Pozwole sobie na pewne wtracenia (ide na skroty).
Powtorze otoz, ze moim zdaniem decyzja sadu w Opolu byla czysto polityczna.
Tak samo jak i ksiazka Dr.
Znow odpowiadam tylko na wybrane fragmenty postingu p. Strzemeckiego:
At 05:01 PM 4/18/00 +0800, you wrote:
Pan Niewiadomski pisze:
- Powiedziawszy to, dodam ze nie mam nic przeciwko usuwaniu z pracy
- osob o "niepopularnych pogladach". Po prostu zalezy z jakiej pracy.
- Nawet ludzie tak
Pan Niewiadomski pisze:
- Powiedziawszy to, dodam ze nie mam nic przeciwko usuwaniu z pracy
- osob o "niepopularnych pogladach". Po prostu zalezy z jakiej pracy.
- Nawet ludzie tak odrazajacy jak Ratajczak czy Keegstra maja nie
- tylko wolnosc slowa ale i prawo do zycia, wiec gdyby byli
-
Nie wiem duzo o maccarthyzmie. Gdy kampania szerzyla sie w USA, bylem
uczniem szkoly podstawowej w PRL, i wiadomosci o niej otrzymywalem glownie
w postaci ckliwych wierszykow o sierotkach po Rosenbergach itp. A potem,
gdy PRL opuscilem, znalazlem sie w Kanadzie kraju mniej niz USA tytulowa
sprawa
Anna Niewiadomska wrote:
W Polsce sprawe przeciw Ratajczakowi umorzono
Sytuacja sie zmienila:
Sad Okregowy w Opolu sprawe "odwiesil" przekazujac do ponownego
rozpatrzenia w Sadzie Rejonowym. Pan Ratajczak zyskal tym samym
nadzieje na sprawiedliwsze ocenienie jego pracy naukowej, czego
mu
,
komisje dyscyplinarne, donosy, utraty pracy(w B.C. ponad 20 nauczycieli
stracilo prace i to niekoniecznie przez antysemityzm).
Obys zyl w ciekawszych czasach nie stracilo wcale na popularnosci.
W.Glowacki
==
At 03:08 AM 4/16/00 , you wrote:
Nie wiem duzo o maccarthyzmie. Gdy
pagowaniem
rewizjonizmu i nie mam z tym zupelnie problemu jak dlugo nie czyni
tego pod aspicjami katedry uniwersyteckiej.
Uklony,
Greg Chodowiec
Nie wiem duzo o maccarthyzmie. Gdy kampania szerzyla sie w USA, bylem
uczniem szkoly podstawowej w PRL, i wiadomosci o niej otrzymywalem glownie
w postac
28 matches
Mail list logo