Escaping Hell (relacja z KZ Auschwitz) 1(2)
[urywek pamietnika po angielsku w osobnym tekscie z tym samym tytulem] Calgary luty 1999 roku Drogi Czytelniku, Mamy nadzieje, ze ksiazka Konstantego Piekarskiego "Escaping Hell", która przysylamy, wzbudzi zainteresowanie i przyczyni sie do rozszerzenia wiedzy na temat obozów koncentracyjnych z okresu II Wojny Swiatowej a w szczególnosci obozu w Auschwitz gdzie miliony ludzi - Zydów, Polaków, Rosjan, Cyganów i innych narodowosci zostalo wymordowanych przez faszystowskie Niemcy. Dolaczamy do ksiazki kopie oryginalnych dokumentów, które byly opracowywane, przez Komende Glówna Armii Krajowej w Warszawie, na podstawie raportów przekazywanych z Auschwitz przez Konstantego Piekarskiego i wysylane nastepnie do Londynu; datowane byly: 10 lipca 1943 (str. 1 i 2) oraz 12 sierpnia 1943 (str. 3, 4 i 5). Autor byl Polakiem, ranny we wrzesniu 1939 roku, po zagarnieciu Jego Oddzialu Artylerii Konnej przez Armie Czerwona ucieka do Generalnej Guberni i zaczyna dzialac w AK. Zostaje aresztowany przez Gestapo i po ciezkich przesluchaniach wyslany, jednym z pierwszych transportów, do Auschwitz gdzie wspólorganizuje wsród wiezniow jeden z oddzialów Armii Krajowej - dowodzonych przez legendarnego rotmistrza Witolda Pileckiego. Witold Pilecki, bohater i wspanialy syn Narodu Polskiego, zostal skazany w 1948 roku, przez rzad sowiecko-komunistyczny w Polsce, na kare smierci - wyrok wykonano 25 maja 1948 roku. Konstanty Piekarski jest równiez swiadkiem meczenskiej i bohaterskiej smierci Swietego Maksymiliana Kolbe. Udaje mu sie nie tylko przezyc pieklo obozów zaglady ale i zachowac najcenniejsza rzecz - czlowieczenstwo. Krótko przed zakonczeniem wojny, autor ucieka z obozu w Niemczech; potem Anglia, ukonczony London University College z tytulem Dipl.Ing.; emigracja do Kanady, doktorat na Cambridge University oraz praca i wyklady, przez ponad 30 lat, na uniwersytecie w Waterloo, Ontario. Pod koniec zycia, namawiany przez bliskich i wspóltowarzyszy niewoli, pisze wspomnienia o tamtych tragicznych latach. Zaczyna tez pracowac nad wydaniem polskim tej ksiazki (ksiazka napisana byla po angielsku i wydana tylko w Kanadzie); mysli o drukowaniu jej w odcinkach w prasie polskiej. Nie zwazajac na poglebiajaca sie chorobe serca, ciagle aktywny, ciagle pelen energii i planów, umiera 6 grudnia 1990 roku w London, Ontario. Obecnie, po wykupieniu od wydawcy calego nakladu ksiazki, próbujemy rozpropagowac "Escaping Hell" Kona Piekarskiego poprzez wyslanie kilkuset egzemplarzy do muzeum w Auschwitz, bibliotek, szkól, uniwersytetów i innych organizacji na calym swiecie. W planie mamy równiez umieszczenie ksiazki na internecie, przetlumaczenie i wydanie jej w Polsce oraz zalozenie fundacji im. Konstantego Piekarskiego by nadal mozna bylo poszerzac wiedze o tych tragicznych i ciagle niewystarczajaco zbadanych wydarzeniach z okresu II Wojny Swiatowej; zwlaszcza, wobec tak obecnie nabrzmialych i zenujacych sporów o Auschwitz. Bardzo bedziemy wdzieczni za poparcie naszej misji, wszelkie sugestie dotyczace adresów na które powinnismy wysylac ksiazke oraz ewentualnych sponsorów czy wydawnictw, które bylyby zainteresowane wydrukowaniem tej ksiazki. Malgorzata Bonifacy Pulwicki Piekarski - Book (Acc No 1137) 650 - 26 Avenue NW Saving Credit Union Ltd. Calgary, Alberta 1127 Kensington Road NW T2M 2E5 CanadaCalgary, Alberta T2N 3P4 [EMAIL PROTECTED] http://www.kpk.org A oto lista dotychczasowych sponsorów: __ __ Bona Mieczyslaw 100.00 The Canadian Polish Congress in Toronto 400.00 Czyz Katarzyna, Jaroslaw 1.00 Debicki Elzbieta, Grzegorz 20.00 Domaradzki Marek 20.00 Gados Andrzej, Jolanta5.00 Igras Maria, Jan - books transport from Toronto to Calgary (Jan's MeatsDelicatessen) Klimek Bozena, Kazimierz 30.00 Kosinski Margaret, George20.00 Anonimowo (Calgary) 50.00 Krzysiak Maria, Jan 20.00 Lipowska Elzbieta20.00 Lojko Ewa, Leszek20.00 Machula Marek20.00 Majcherkiewicz Stanislaw 15.00 Malik Janina 20.00 Moczulak Zofia, Jan 50.00 Nieumierzycki Helena, Antoni 40.00 Oporski Malgorzata, Piotr 100.00 Owoc Malgorzata, Witold 12.00
Do you recollect skad?
Ktora postac z jakiej polskiej powiesci powiedziala: "Diabel ubral sie w ornat i ogonem na msze dzwoni." Pytanie ze znajomosci literatury. Oskarow nie rozdzielam. Ted Morawski
Wybory, wybory ( Bylo: wynik...
At 12:57 PM 3/16/99 -0700, Witold Owoc wrote: ABSTAIN Christian Ryzewski [EMAIL PROTECTED] ABSTAIN Eva Madry [EMAIL PROTECTED] ABSTAIN Jacek Gancarczyk [EMAIL PROTECTED] ABSTAIN Kinga [EMAIL PROTECTED] ABSTAIN Marcin Mankowski [EMAIL PROTECTED] ABSTAIN Ryszard Majchrzak [EMAIL PROTECTED] ABSTAIN Waldemar Glaz [EMAIL PROTECTED] REMOVE A. M. Sikorski [EMAIL PROTECTED] REMOVE Andrew Golebiowski [EMAIL PROTECTED] REMOVE Andrzej Walasek [EMAIL PROTECTED] REMOVE Anna Romanowska [EMAIL PROTECTED] REMOVE Izabela J. Bozek [EMAIL PROTECTED] REMOVE Izabella Wroblewska [EMAIL PROTECTED] REMOVE Jacek Kupinski [EMAIL PROTECTED] REMOVE Katarzyna Zajac [EMAIL PROTECTED] REMOVE Magdalena Nawrocka [EMAIL PROTECTED] REMOVE Malgorzata Zajac [EMAIL PROTECTED] REMOVE Michal Sulej [EMAIL PROTECTED] REMOVE Miet Gutowski [EMAIL PROTECTED] REMOVE Stan Krakowski [EMAIL PROTECTED] REMOVE W. Glowacki [EMAIL PROTECTED] REMOVE Z. I. Rybak [EMAIL PROTECTED] REMOVE Zbigniew Koziol [EMAIL PROTECTED] STAY Alex Matejko [EMAIL PROTECTED] STAY Andrzej Nawrocki [EMAIL PROTECTED] STAY Czeslaw Piasta [EMAIL PROTECTED] STAY Dorota I Rygiel [EMAIL PROTECTED] STAY Edmund Lewandowski [EMAIL PROTECTED] STAY Ewa Murawska [EMAIL PROTECTED] STAY Jarek Mosiejewski [EMAIL PROTECTED] STAY John Radzilowski [EMAIL PROTECTED] STAY Kazik Stys [EMAIL PROTECTED] STAY Krzysztof Wawer [EMAIL PROTECTED] STAY Lukasz Pruski [EMAIL PROTECTED] STAY Lukasz Salwinski [EMAIL PROTECTED] STAY Marek Minta [EMAIL PROTECTED] STAY Mirka Kozak [EMAIL PROTECTED] STAY Piotr Wnukowski [EMAIL PROTECTED] STAY Ted Morawski [EMAIL PROTECTED] STAY Teresa Prussak-Wieckowska [EMAIL PROTECTED] STAY Uta Zablocki-Berlin [EMAIL PROTECTED] (...) Mam nadzieje ze to glosowanie (konsultacje???) bylo calkowicie dobrowolne i nie spotkaja mnie zadne represje za niewziecie w nich udzialu. W Australi za taki akt nieposluszenstwa beknalbym A$50 - wybory sa przymusowe, dlatego mamy tu frekwencje nieco wyzsza niz w Korei Polnocnej, nie mowiac o Kubie, ktora za starzejacego sie Fidela schodzi wyraznie na psy. Majac do wyboru: klamliwe usprawiedliwienie, A$50 kary lub krotki spacer do lokalu wyborczego wybieram to ostatnie i jest to jedyny faktyczny wybor. Reszta to lipa. Tak na marginesie - za tydzien wybory stanowe i moj lokal wyborczy umieszczony zostal tym razem w szpitalu. Nie wiem czy na oddziale zamknietym - mialoby to jakis sens, chocby symboliczny. Chociaz watpie by wariaci zgodzili sie na wyprawianie tych idiotyzmow z przymusowymi wyborami u nich... serdecznie Irek
'brodaty kapitan' d. nic zlego w reklamowaniu alkoholu
On Wed, 17 Mar 1999, Slawomir Tomassini wrote: Pan Irek Zablocki pisze: Wracajac do brodatego kapitana, to nie widze nic zlego w reklamowaniu alkoholu. Przypomniala mi sie pierwsza strona Trybuny Ludu sprzed lat, z zamieszczona depesza od owego 'brodatego kapitana', ktora wyslal z pokladu jachtu plynacego do Ameryki pilnie donoszac, ze dopiero teraz na Atlantyku dojrzal politycznie i prosi o przyjecie na czlonka-kandydata PZPR. Brodaty kapitan byl wtedy pracownikiem Trybuny Ludu i na ogol chetnie trzymal sie blisko kazdej zeglujacej aktualnie wladzy. Niektorzy moga pamietac jacht Pogoria, ktoremu patronowal sam Maciej Szczepanski. A obecna reklama alkoholu to przeciez wirtualne 'male piwo' - wiadomosc/ploteczka swietnie pasujaca do kawiarni Poland-l. Pozdrawiam- Krzysztof Cena
Re: Rekolekcje wielkopostne
Date sent: Wed, 17 Mar 1999 18:41:14 +0100 Send reply to: Discussion of Polish Culture list [EMAIL PROTECTED] From: Textpert Alert [EMAIL PROTECTED] Subject:Re: Rekolekcje wielkopostne To: [EMAIL PROTECTED] On 99-03-16 23:54 -0700 sez Maria Kozakiewicz: [...] Rekolekcje sa potrzebne kazdemu, mysle, ze nawet osobom niewierzacym. Kazdy potrzebuje okresu wyciszenia i przesortowania priorytetow. Kiedy zyje sie tak w biegu, jak wiekszosc z nas, latwo sie gubi skale spraw - te najmniej wazne wpychaja sie bezczelnie na sam przod, a te najwazniejsze pomalu zaczynaja znikac gdzies w oodali z tylu. Oczywiscie najlepsze sa rekolekcje zamkniete..ale dla wiekszosci z nas to luksus. Dziekuje za myslenie za osoby niewierzace, co do ktorych sie zaliczam, zawsze sobie cenilem jak ktos inny mysli (rowniez) za mnie. Co dwie glowy... itd. Ciekawy jednak jestem jak pani potrafi polaczyc ten popyt na duchowa refleksyjnosc z istota tychze siecowych rekolekcji od egida Ciemnogrodu. Jesli bowiem istnieje jakis inny polski osrodek mniej pobudzajacy do samo- krytycyzmu niz ten (nie wspominajac nawet o jego zaslugach na polu krzewienie obskurantyzmu), to prosilbym mi go wskazac. Nie jestem co prawda wierzacy, nadto nigdy nie bylem katolikiem (nieochrzczony -- a zyje toto), ale zapewniam pania szczerze ze nie wszyscy posrod infidelow zyja tak, ze wymagaja okazyjnych rekolekcji dla zachowania rownowagi. Niektorzy z nas maja zas nawet taki zwyczaj, ze reflektuja nad tym co robia jednoczesnie i rownolegle z tym co robia. W ten sposob nie maja sie czego kumulatywnie wstydzic, a co dopiero szukac umownego rozgrzeszenia raz na jakis czas ze strony kasty omylnych zreszta (bo tylko ludzkich) kaplanow. Zegnajac sie ateistycznie (cyrkiel-rower-kielnia) Kwestia doswiadczenia i podejscia do sprawy. Wprawdzie znam bardzo wielu ateistow ( moj zmarly tesc byl jednym z nich i bardzo sie przyjaznilismy) ale nie spotkalam jeszcze zadnego( Pan jest pierwszym jak na to wyglada), ktory moglby o sobie z zupelna pewnoscia powiedziec, ze jest zawsze na bierzaco ze swoim sumieniem i refleksji kumulatywnej nie potrzebuje. Ci, ktorych znam to tacy raczej realisci. Jezeli jest Pan niewierzacy i mial Pan raczej powierzchowna stycznosc z religia chrzescijanska, to troche trudno Panu zrozumiec, czym sa dla czlowieka wierzacego rekolekcje. Rekolekcje nie polegaja na kumulatywnym wstydzeniu sie - raczej sa powrotem do zrodel, poglebieniem zrozumienia tego, co juz sie poznalo, sa czyms takim jak powrot do domu rodzinnego na jakis czas i niekonczace sie rozmowy z najblizszymi, z ktorymi "rozmawialo sie" przez dluzszy czas tylko faksami, listami, e-mailami, telefonami.. Emigranci mnie zrozumieja - rekolekcje to jest tak jak jechac do rodzicow do Polski na 2 tygodnie, kiedy doslownie siedzi sie i rozmawia calymi dniami. I wraca sie z poczuciem nawiazanego na nowo kontaktu, jakiejs jednosci, wspolnoty.. Nie mam pojecia jakie beda te rekolekcje w Ciemnogrodzie - kazde sa jakies inne, ale z kazdych mozna cos dobrego wyniesc. No i ostatnia uwaga - nie rozumiem zupelnie przezyc Hindusow, ktorzy zanurzaja sie w Gangesie i modla sie stojac w wodzie. Zagadka jest dla mnie Hinduska kobieta polewajaca mlekem figurke slonia. Nie rozumiem muzulmanow pielgrzymujacych do Mekki i czesto tam ginacych pod stopami wspolwyznawcow. Nie wiem, co przezywa Zyd w czasie Yom Kippur. Ale mam dla nich wszystkich ogromny szacunek, bo w obcy dla mnie sposob, ale wyznaja swoja wiare. Nigdy nie przyszloby mi do glowy kpic z ich doswiadczen religijnych i praktyk M.
Re: Rekolekcje wielkopostne
Slawek: Oczywiscie, jesli np. pani Magdalena uwaza, ze zna sie na Kosciele lepiej, niz jego kaplani, to rozumiem, czemu ja "odrzucilo" na sama wzmianke o Ciemnogrodzie. ..nie bardzo wiem, co to znaczy "lepiej" znac sie na Kosciele? Zreszta wcale nie uzurpuje sobie tej ani jakiejkolwiek innej "lepszosci". Zrazilam sie do osob/spraw/metod kryjacych sie w "Ciemnogrodzie" i po prostu z nimi(Wami?) mi nie po drodze. Jak zreszta z roznymi innymi "grodami", "izmami," etc. Podziekowalam za informacje, nie watpie, ze skorzytaja z niej inni np Marysia :-), ale ja poczekam. ...Np na rekolekcje firmowane przez "Tygodnik Powszechny." Serdecznie Magda
Re: Rekolekcje wielkopostne
At 07:47 18-03-99 +, you wrote: Slawek: Oczywiscie, jesli np. pani Magdalena uwaza, ze zna sie na Kosciele lepiej, niz jego kaplani, to rozumiem, czemu ja "odrzucilo" na sama wzmianke o Ciemnogrodzie. ..nie bardzo wiem, co to znaczy "lepiej" znac sie na Kosciele? Zreszta wcale nie uzurpuje sobie tej ani jakiejkolwiek innej "lepszosci". Zrazilam sie do osob/spraw/metod kryjacych sie w "Ciemnogrodzie" i po prostu z nimi(Wami?) mi nie po drodze. Prosze o rozwiniecie. Jakie to : - osoby (dlaczego?) - sprawy (jakie?) - metody (jakie metody? O co chodzi?) Prosze mi wytlumaczyc, jak mozna sie nabawic wstretu do grupy "Ciemnogrodu", ktorej Pani nie zna. Czyzbym widzial tutaj objawy koltunstwa i zacofania, z ktorymi Pani walczy ? Lista Ciemnogrod jest normalna, bardzo zywa lista dyskusyjna. Mozna wypowiadac sie na kazde tematy, nalezy tylko miec w zanadrzu dobre argumenty na poparcie gloszonych tez. Stare, wyswiechtane cliche's z politycznie poprawnego swiata ludzi postepowych po prostu nie zadzialaja. Lista ta zrzesza glownie wierzacych katolikow (wiara nigdy nie byla wymagana), dyskutujacych merytorycznie i zaciekle prawo, religie, gospodarke, ekonomie, nauke, kulture polska. Dyskusje sa czasami bardzo ostre, ale wrecz niespotykana jest czysta nienawisc do polskosci, czesto prezentowana na sciepie i, niestety, tez na Poland-L. Dlatego tez klotnie ciemnogrodzkie przypominaja bardziej parlament, gdzie frakcje niszcza sie wzajemnie erystycznie, niz salon Poland-L, gdzie kazdy anonimowy tchurz moze z doskoku przywalic albo to Polakom, albo katolikom. Pozdrowienia sle, Zig Rybak Jak zreszta z roznymi innymi "grodami", "izmami," etc. Podziekowalam za informacje, nie watpie, ze skorzytaja z niej inni np Marysia :-), ale ja poczekam. ...Np na rekolekcje firmowane przez "Tygodnik Powszechny." Serdecznie Magda
Re: Rekolekcje wielkopostne
Oczywiscie, jesli np. pani Magdalena uwaza, ze zna sie na Kosciele lepiej, niz jego kaplani, to rozumiem, czemu ja "odrzucilo" na sama wzmianke o Ciemnogrodzie. Slawek Przepraszam ale to mnie odrzucilo, a nie Magde, ktora tylko mnie zacytowala. I zaraz Panu wyjasnie dlaczego. Otoz ja nigdy nie slyszalam o Ciemnogodzie-liscie i nie mam pojecia jakie autorytety tam pisuja. Natomiast pare misiecy temu pojawil sie tutaj pewien pan, ktorego poglady a przede wszystkiem styl wydawal mi sie absolutnie nie do przyjecia. Ten pan dal nam tu popis patiotyzmu, dobrego wychowania i poboznosci z jaka ja absolutnie nie chce miec nic wspolnego. Dal nam tez kilkokrotnie do zrozumienia ze sympatyzuje z tym jakims Ciemnogrodem, stad moja niechec do takiej formacji duchowej. Mozliwe ze jest to grupa najzacniejszych ludzi ale niestety, miala zlego ambasadora na Poland -L. A ze ksieza z ta grupa wspolpracuja to nie jest dla mnie zaden argument. Ksieza pracuja w roznych miejscach za zgoda swoich wladz, w wiezieniach na przyklad tez... Pozdrowienia Anna Niewiadomska
Re: Wywiad ks. bp A. Orszulika
Kabaretowy jest wczorajszy artykul pana generala Kiszczaka w "Gazecie Wyborczej". Pan general czuje sie urazony i musi sie szanownej publicz- nosci pozalic. Bp. Orszulik zareagowal dzis w "Zyciu" na ten artykul gen. Kiszczaka : Pan gen.Kiszczak w swoim artykule chce stworzyc wrazenie, jakbym byl chetny do agenturalnych kontaktow ze sluzbami specjalnymi w PRL. To jest jego wymyslem. [...] Kiedys zostalem zaproszony do zakonspirowanego mieszkania MSW w Warszawie. Tam gen.Platek z plk.Pietruszka podjeli mnie wystawnym posilkiem. Kiedy mialem juz wychodzic, jeden z nich wreczyl mi siedmiostronicowy maszynopis, mowiac, ze jest to stenogram rozmowy Walesy z bratem. Przeczytalem - byl to bardzo wulgarny tekst - i oswiad- czylem, ze na pewno nie sa to slowa Walesy. Podkreslilem, iz znam go i jestem przekonany, ze czegos takiego by nie powiedzial. Na to uslyszalem: "swiadkowie latwo gina". Nie powiadomilem o tym Kiszczaka, bo co by to pomoglo? Kiszczak zapewne wiedzial, co robili jego funkcjonariusze. Powiedzialem o tym swoim przelozonym. Sporzadzilem nota- tke, ktora pozostala w archiwach Sekretariatu Episkopatu. Zreszta ze wszystkich rozmow robilem notatki i przekazy- walem przelozonym. Kiszczak napisal w "Gazecie Wyborczej", ze lokale konta- ktowe sluzyly "w zasadzie tylko spotkaniom z zaufana agentura". Jest to proba zrobienia ze mnie agenta. Nigdy nie traktowalem tego rodzaju spotkan jako prywatnych. Chodzilo mi o pozyskanie jak najwiekszej ilosci informacji, ktore moglbym takze przekazac opozycji. Nie mielismy wowczas tej wiedzy o stanie w jakim znajdowal sie nasz kraj, jaka mamy obecnie. Wydawalo sie nam, ze posredniczac w rozmowach miedzy wladzami PRL i opozycja przyczyniamy sie do poszerzenia marginesu wolnosci i su- werennosci kraju. Dostrzegalismy pewne ustepstwa ze strony wladz PRL, ale nie rozumielismy, jakie byly prawdziwe przyczyny takiej "miekkiej" postawy. Nasze kontakty oce- nialismy pozytywnie. Jednak z perspektywy czasu widze to zupelnie inaczej. Tekst Kiszczaka jest obliczony na to, aby mnie skompromitowac. Mysle, ze wszyscy, ktorzy pamie- taja tamte czasy slowom Kiszczaka nie uwierza. Tyle tytulem przedstawienia opinii drugiej strony. Katarzyna
Re: Prezydencki kompleks
Nie Pan jeden nie jest w stanie tego pojac. Te same osoby, ktore moga choralnie domagac sie usuniecia z listy kogokolwiek za to, ze jego poglady im nie odpowiadaja, pozniej glosuja za pozostawieniem na liscie schizofrenicznego szkodnika, klamcy i pieniacza. Nie probuje nawet zrozumiec motywow takiego postepowania. Slawek Chrzescijanskie milosierdzie? Pozdrowienia Anna Niewiadomska
Re: Prezydencki kompleks
At 21:27 18-03-99 +0800, you wrote: Nie Pan jeden nie jest w stanie tego pojac. Te same osoby, ktore moga choralnie domagac sie usuniecia z listy kogokolwiek za to, ze jego poglady im nie odpowiadaja, pozniej glosuja za pozostawieniem na liscie schizofrenicznego szkodnika, klamcy i pieniacza. Nie probuje nawet zrozumiec motywow takiego postepowania. Slawek Chrzescijanskie milosierdzie? Nadal nie wiem jak moge sobie wytlumaczyc zacieklosc "milosiernych chrzescijan", domagajacych sie wyrzucania z listy "kogokolwiek za to, ze jego poglady im nie odpowiadaja", okazujac jednoczesnie milosierdzie dla kanalii. Kwestia poruszona przez p. Tomassini jest wazna, poprosze o rozwiniecie, jak to dokladnie Pani widzi? Pozdrowienia sle, Zig Rybak Pozdrowienia Anna Niewiadomska
mowa tronowa -Reply
Anna Niewiadomska [EMAIL PROTECTED] 03/18/99 09:06am Minela juz chyba ponad doba odkad Magda wymienila mnie jako kandydata na kapelana (to slowo ma tradycje na Polandelu, wiec nie widze powodu zeby go znow nie uzyc). Huraganu braw nie slyszalem, ale nie bylo tez ani jednego glosu sprzeciwu. Popieram Twoja kandydature , teraz oficjalnie. Po zastanowieniu postanowilem te godnosc przyjac. Ponizej pare uwag na temat jak sobie swoja role wyobrazam. Po prostu w razie potrzeby (ale naprawde tylko w skrajnych przypadkach, wiec bardzo rzadko), jesli czyjs styl wypowiedzi uznam za niedopuszczalny, zamierzam wysylac stosowne uwagi na ten temat albo publicznie na liste albo bezposrednio do osoby zainteresowanej. A jesli p. Owoc lub ktos inny zapyta mnie o zdanie w jakiejs sprawie to takie zdanie postaram sie albo prywatnie albo publicznie wyrazic. Ja tak wlasnie rozumiem role ewentualnego "kapelana" listy. Mysle, ze wlasnie po ostatnim zdarzeniu dobrze byloby miec jakies cialo doradcze przy administratorze listy. Nie bedzie narzekan, ze decyzje sa podejmowane jednoosobowo . Brzmi to bardzo politycznie, ale wobec realnego zagrozenia usuniecia Poland-l z uniwersyteckiego serwera trzeba " na zimne dmuchac". .. A teraz pare zastrzezen: Po pierwsze moze sie zdarzyc ze jakas sprawe przeocze albo z jakichs powodow swiadomie zignoruje. Jak zwykle jednak poczuwam sie do odpowiedzialnosci tylko za to co napisze a nie za to czego nie zrobie. Zrozumiale. ... Po trzecie, z innych juz powodow nie mam zamiaru wypowiadac sie na temat wlascicielki konta z ktorego korzystam uczestniczac w Poland-L:-) O tak to bardzo wazne zastrzezenie :-), :-) ... I tyle. Ale te wszystkie wzgledy sugeruja ze powinno byc conajmniej jeszcze kilka osob ktoreby sie takiej roli podjely. No wiec kto jeszcze? Sam pwenie bym sie nie zglosil gdyby mnie nie wypchnieto z kata, wiec i ja dorzuce dwie osoby. Wiec po pierwsze Magda Lenarczyk. Oczywiscie ze sie na to stanowisko nadaje, to przeciez ona wskazala na mnie:-). A moze rowniez Andrzej Szymoszek? Byla propozycja ( jezeli sie nie myle), zeby uczestnicy listy byli z roznych kontynentow. Nawet mysle, zeby z Polski byly dwie osoby tym bardziej, ze moim zdaniem wnosza wiele intelektualnie-kulturalnie-sportowo do Poland-l. Ja mam na mysli: Ktoras z siostr z Krakowa i Andrzeja Szymoszka. Z Europy ( poza Polska) : Uta lub Magda Nawrocka Z Kanady -Magda Lenarczyk Z USA myslalam o p. M. Gutowskim, ale odmowil. Jestem otwarta na rozne za i przeciw. Mysle, ze to bedzie dobra nieformalna grupa ktora razem z p. Owocem bedzie mogla "redagowac" Poland-l. Lecz naprawde jaka bedzie lista Poland-l to zalezy od wszystkich uczestnikow. Michal Niewiadomski Ania
Re: Video, NTSC, polskie kasety
Panie Macku, Dzieki za info. Tak podejrzewalem ale nie bylem pewien czy moze cos sie w tej dziedzinie zmienilo. Czy moglby mi Pan jeszcze podac nazw adres firmy, ktora robi w Krakowie takie konwersje solidnie. Ile cos takiego kosztuje? Dziekuje Rafal
Re: Prezydencki kompleks
Slawomir Tomassini wrote: Nie Pan jeden nie jest w stanie tego pojac. Te same osoby, ktore moga choralnie domagac sie usuniecia z listy kogokolwiek za to, ze jego poglady im nie odpowiadaja, pozniej glosuja za pozostawieniem na liscie schizofrenicznego szkodnika, klamcy i pieniacza. Nie probuje nawet zrozumiec motywow takiego postepowania. Slawek Nie mowiac juz o usuwaniu z listy za pisanie z "trefnego" adresu, takiego na przyklad "hotmail.com". Osoby zreszta te same... Andrzej
Re: Prezydencki kompleks
At 12:11 AM 3/19/99 +1000, you wrote: At 21:27 18-03-99 +0800, you wrote: Nie Pan jeden nie jest w stanie tego pojac. Te same osoby, ktore moga choralnie domagac sie usuniecia z listy kogokolwiek za to, ze jego poglady im nie odpowiadaja, pozniej glosuja za pozostawieniem na liscie schizofrenicznego szkodnika, klamcy i pieniacza. Nie probuje nawet zrozumiec motywow takiego postepowania. Slawek Chrzescijanskie milosierdzie? Nadal nie wiem jak moge sobie wytlumaczyc zacieklosc "milosiernych chrzescijan", domagajacych sie wyrzucania z listy "kogokolwiek za to, ze jego poglady im nie odpowiadaja", okazujac jednoczesnie milosierdzie dla kanalii. Kwestia poruszona przez p. Tomassini jest wazna, poprosze o rozwiniecie, jak to dokladnie Pani widzi? Pozdrowienia sle, Zig Rybak Pozdrowienia Anna Niewiadomska Klopot z tym, ze ja w zasadzie w ogole nie przypominam sobie zeby w ostatnim powiedzmy roku, jakakolwiek grupa osob choralnie czy tez solo domagala sie usuniecia kogokolwiek z listy za jego poglady. Cos takiego glosil jedynie A.Kobos, ale ze to on wlasnie ma byc obiektem naszego milosierdzia , to jego tu nie licze. Ja mysle, ze powodow dla ktorych ludzie reaguja w ten sposob na cala te sprawe jest wiele. Pierwszy to dlugi staz p.Kobosa na liscie. Ludzie przyzwyczaili sie do czytania jego tekstow, ktore w chwilach gdy nie kreca sie w wokol "wiadomego tematu" i utarczek osobistych (czego otatnio bylo stanowczo za wiele) , sa ciekawe i zrodlowe. Malo kto umie tak pisac na P-L. Niektorzy prawdopodobnie nie lubia tych, ktorzy sa najgorliwszymi przeciwnikami Kobosa, inni moga uwazac, ze jego monotematycznosc graniczy z jakas neuroza i nie chca kopac lezacego. Czyli co osoba to inny motyw. Ja sie zgadzam, ze ten jego wystep z listem do Buffalo jest prawie nie wybaczalny, ale ...wlasnie prawie. I tu jest miejsce na chrzescijanskie milosierdzie ktore wcale nie musi byc racjonalne. Pozdrowienia Anna Niewiadomska
Re: Rekolekcje wielkopostne
Pani Maria Kozakiewicz usiluje rozmawiac z anonimowa postacia podpisujaca sie ksywkami godnymi trzynastolatka. Jej nazwisko brzmi zreszta Lucjan Feldmann, co bez trudu moglem sie dowiedziec. # Wprawdzie znam bardzo wielu ateistow (moj zmarly tesc byl # jednym z nich i bardzo sie przyjaznilismy) ale nie spotkalam # jeszcze zadnego (Pan jest pierwszym jak na to wyglada), # ktory moglby o sobie z zupelna pewnoscia powiedziec, ze jest # zawsze na bierzaco ze swoim sumieniem i refleksji kumulatywnej # nie potrzebuje. Najprostszym sposobem bycia zawsze w zgodzie z wlasnym sumieniem jest daleko posunieta tolerancja wobec samego siebie. # Jezeli jest Pan niewierzacy i mial Pan raczej # powierzchowna stycznosc z religia chrzescijanska, # to troche trudno Panu zrozumiec, czym sa # dla czlowieka wierzacego rekolekcje. Jestem przekonany, ze p. Feldman mial *bardzo* powierzchowna stycznosc z chrzescijanstwem :) # Ale mam dla nich wszystkich ogromny szacunek, # bo w obcy dla mnie sposob, ale wyznaja swoja # wiare. Nigdy nie przyszloby mi do glowy kpic # z ich doswiadczen religijnych i praktyk Bo Pani, w odroznieniu od p. Feldmanna, umie sie przyzwoicie zachowac. Slawek T.
Re: Video, NTSC, polskie kasety
On Thu, 18 Mar 1999, Rafal S. Konopka wrote: Panie Macku, Dzieki za info. Tak podejrzewalem ale nie bylem pewien czy moze cos sie w tej dziedzinie zmienilo. Nie znam w Krakowie adresu takiej firmy mnie to do tej pory nie interesowalo a w sprawie wymienionej kasety kolega byl szybszy... Tyle ze on jest z WArszawy i sadze, ze to w Warszawie te kasete (a raczej kopie w systemie NTSC) zamawial. Z tego, co mi pisal, kosztowalo to (samo nagranie) 40 zl. Sprobuje sie rozejsrzec, kto to moglby w Krakowie zrobic. ale na dzis nie mam pojecia. Czy moglby mi Pan jeszcze podac nazw adres firmy, ktora robi w Krakowie takie konwersje solidnie. Ile cos takiego kosztuje? Dziekuje Rafal -- Maciej Jakubowski [EMAIL PROTECTED] http://krakwom.bci.krakow.pl/ ICQ UIN Petroniusz: 969959; Chata Petroniusza: 25151739
Re: mowa tronowa -Reply
Anna Romanowska wrote: Z Kanady -Magda Lenarczyk Z USA myslalam o p. M. Gutowskim, ale odmowil. Jestem otwarta na rozne za i przeciw. Mysle, ze to bedzie dobra nieformalna grupa ktora razem z p. Owocem bedzie mogla "redagowac" Poland-l. Lecz naprawde jaka bedzie lista Poland-l to zalezy od wszystkich uczestnikow. Michal Niewiadomski Ania Pani Aniu, jak to milo, ze ktos pomyslal o mnie. Tylko czy ja odmowilem telepatycznie? Jezeli tak to jestem gotow uwierzyc w telepatie. A moze moj ostatni posting wykreslil mnie z listy Pani kandydatow? Rzeczywiscie, brak czasu w ciagu roku akademickiego i bardzo slaby kontakt z lista w czasie lata (pobyt w Polsce) powoduja, ze bylbym malo przydatny. Z drugiej jednak strony wyznaje zasade, ze gentelman paniom nie odmawia; ale musze sie przyznac, ze moja zona coraz czesciej robi sobie kpiny z tej mojej zasady mowiac - "Ej Mietek, widze, ze w twoim wieku to juz coraz trudniej byc gentelmanem". Wiosenne usmiechy dla wszystkich pan, Miet Gutowski.
Re: Rekolekcje wielkopostne
Pan Slawek Tomassini pisze : Pani Maria Kozakiewicz usiluje rozmawiac z anonimowa postacia podpisujaca sie ksywkami godnymi trzynastolatka. Jej nazwisko brzmi zreszta Lucjan Feldmann, co bez trudu moglem sie dowiedziec. Chyba, o ile mi wiadomo, przez jedno "n" na koncu. ;-) Ale jaki tam z niego anonim. Czlowiek z krwi i kosci. Kilku polandelowiczow znam osobiscie i jego tez poznalam. Zapewniam, ze ma troche wiecej lat niz trzynascie i pozawirtualnie wcale nie gryzie ;-) Jestem przekonany, ze p. Feldman mial *bardzo* powierzchowna stycznosc z chrzescijanstwem :) Jaka mial, taka mial. Przeciez nie ma obowiazku byc chrzescijaninem. Niech kazdy sobie bedzie tym, kim chce byc. Najgorzej gdyby musial byc kims na sile. Uroda swiata polega miedzy innymi na tym, ze wszyscy jestesmy jakos rozni. Bo Pani, w odroznieniu od p. Feldmanna, umie sie przyzwoicie zachowac. Zgadza sie. Pan Feldman, ktorego osobiscie przezywam Luckiem, jest w goracej wodzie kapany. Niektorzy jego przyjaciele mowia o nim nawet mniej wiecej tak : "Lucek jest wariat, ale w gruncie rzeczy to porzadny chlop". ;-) Autentyczne. Kopac sie po kostkach z niektorymi polandelowiczami, a jescze bardziej polandelowiczkami, to on lubi, a nawet kocha. No dobra, dosc tych zartow, bo mi sie tez dostanie. Faktem jest, ze jest kilka osob, ktore sa na tej liscie blisko dziesiec lat i wylali na niej morze komputerowego atramentu. Lucek Feldman do nich nalezy. Troche to smiesznie wyglada, kiedy ktos z nas mlodszych stazem zarzuca mu anonimowosc. Nadaje w koncu przewaznie z tego samego swojego adresu. ;-) Katarzyna
'Kiedy madry jest glupi' albo orzel z pacjentem u pupy
Nadal nie wiadomo dokladnie, dlaczego David Pologruto, nauczyciel fizyki w szkole sredniej, zostal pchniety przez jednego z uczniow nozem kuchennym. Powszechnie znane fakty sa takie: Jason H., piatkowy uczen drugiej klasy szkoly sredniej w Coral Springs na Florydzie marzyl o studiach medycznych. Nie o jakichkolwiek studiach medycznych, ale na Uniwersytecie Harvarda. Pologruto ocenil rozwiazanie przez Jasona testu z fizyki na 80 punktow. Przekonany, ze taki wynik - dajacy mu zaledwie czworke - grozi obroceniem w niwecz dalszych planow, Jason zabral do szkoly noz kuchenny, wszedl do laboratorium fizycznego, rzucil sie na nauczyciela i zanim zostal obezwladniony, dzgnal go w obojczyk. Sedzia uznal, ze Jason jest niewinny, poniewaz podczas tego incydentu mial chwilowo ograniczona zdolnosc oceny wydarzen. Werdykt ten opieral sie na opinii konsylium zlozonego z czterech psychologow i psychiatrow /.../ Jason zostal przeniesiony do szkoly prywatnej, ktora ukonczyl po dwoch latach jako najlepszy uczen w klasie. Dokladne opanowanie materialu objetego programem nauczania dawaloby mu ocene bardzo dobra, ale Jason nie poprzestal na tym. Bral dodatkowe lekcje, chodzil na zajecia dla zaawansowanych i w rezultacie zdal z ogolnym wynikiem celujacym. Aczkolwiek ukonczyl szkole z wyroznieniem, jego byly nauczyciel fizyki, David Pologruto, narzekal ze nigdy go nie przeprosil ani nawet nie poczuwal sie do odpowiedzialnosci za to, co mu zrobil. Nasuwa sie pytanie: jak ktos o tak ewidentnie wybitnej inteligencji mogl postapic tak irracjonalnie, tak beznadziejnie glupio? Odpowiedz brzmi: inteligencja, ktora wykazujemy sie w nauce ma niewiele wspolnego z zyciem emocjonalnym. Najbystrzejsi sposrod nas moga dac sie poniesc nieokielznanym emocjom i dzialac pod wplywem niekontrolowanych impulsow; osoby o wysokim ilorazie inteligencji moga zadziwiajaco nieudolnie kierowac swym zyciem prywatnym. /.../ Daniel Goleman 'Inteligencja emocjonalna'. Rozdzial III: 'Kiedy madry jest glupi'. Przeklad Andrzeja Jankowskiego.
Umiarkowane dawanie sobie w czajnik dobre na glowe -Reply
Dla kobiet maksymalna illosc drinkow na tydzien wynosi 9 a dla mezczyzn 14, alle wystarczy jeden drink co drugi dzien aby uzyskac te same korzysci zdrowotne. Ci ktorzy nie pija alkoholu nie powinni zaczac pic dla korzysci zdrowotnych, lepsze wyniki daje wysilek fizyczny (exercise) i odpowiednia dieta. wziete z "Low Risk Drinking Guidelines" opracowanych przez "Centre for Addiction and Menatl Health" w Toronto (sano.arf.org/apn/apolnet.htm or www.arf.org) Teresa Malgorzata Zajac [EMAIL PROTECTED] 03/17/99 03:01pm [..] Ale co to znaczy "umiarkowane" ? Okazuje sie, ze jest scisla definicja. Wolo pic maksymalnie dwa drinki na dobe, ewentualnie dwie lampki wina, ewentualnie kufel piwa. I to wszystko. Krzywa wykazuje, ze funkcja w tym punkcie posiada zdecydowane minimum. Podwyzszenie dawki skutkuje natychmiastowym wzrostem jej wartosci. Juz przy siedmiu drinkach dziennie, wyraznie nasila sie ryzyko tego przykrego udaru niedokrwiennego. Malgorzata
Re: NATO - a bezpieczenstwo Polski -Reply
Przytaczam fragmenty ciekawej analizy przyjecia do NATO 3 nowych czlonkow za "Stratfor Intelligence Services" (www.stratfor.com dalej: Global Intelligence Update) Przepraszam ze jest w jez. angielskim i dlugie ale jest bardzo ciekawe a ja nie mam czasu na tlumaczenie. NATO Expansion and the Problem of a NATO Strategy March 15, 1999 SUMMARY NATO's expansion has raised the serious question of what the military strategy of the NATO alliance is. The inclusion of Poland and Hungary creates certain serious strategic problems that must be dealt with if NATO is going to be a military alliance as well as a moral project. There is a rare opportunity and a clear danger defining the strategic moment. ANALYSIS This past week Poland, Hungary, and the Czech Republic formally became part of NATO. This means that the mutual guarantees of assistance in time of war, that have been the essence of NATO for several generations, have now been extended to these three. If any of them are attacked then it is the legal and moral obligation of all NATO members to come to their assistance. This dramatically increases both the responsibilities and vulnerabilities of NATO. The expansion may also increase the opportunities. These possibilities need to be carefully considered. [...] NATO has evolved into a moral instrument from a strategic instrument. Its evolution into this moral instrument depends on the accuracy of the core perception, which is that NATO no longer faces a strategic challenge from any quarter. If this is correct, then the moral project of transforming all of Europe into democratic, tolerant, market driven economies is a low-cost, low-risk operation, certainly within the capability of NATO. But if this perception is false, if there are still serious, potential risks to European security, then treating NATO as a moral rather than a strategic project carries with it enormous risks. [...] Now, there is a tendency to dismiss the ability of Russia to assert itself internationally because of its economic problems. No one should take comfort from this. [...] Russian research and development have continued with some intensity and the Russians have developed, if not fully deployed, some excellent and important new weapons. [..] It is interesting to note that among the new members joining NATO as well as among those who are hoping to join, there is a very different perception of why they are joining. The Poles, for example, have seen the Russians come and the Russians go. The one thing that they know without any doubt is that nothing is permanent in this region. The retreat of the Russians is merely the preface for their return. The Polish reason for joining NATO was certainly a desire to be part of the Western moral project. Poland, the Czech Republic, and Hungary all certainly see themselves as a part of that project. [...] Poland, Hungary, and the Czech Republic view NATO membership as a military guarantee of their territorial integrity. The rest of the NATO members do not see any threat to their territory and have focused on using NATO as a force for political reform in Europe. One of the consequences of this is that Brussels has done almost no serious and meaningful strategic planning for the defense of the new region. Hungary, for example, is completely geographically isolated from the rest of NATO. It is separated from Poland by Slovakia, from the Czech Republic and Germany by Austria, and from Italy by Slovenia. At the same time, it is being used by NATO forces as a staging area into the former Yugoslavian territories in support of military operations there. Obviously, no one expects to have to rush forces to Hungary either to defend its territory or to defend U.S. airbases there. Alternatively the assumption is that in time of conflict, Slovenia, Austria and Slovakia would all permit the passage of reinforcements and material. Now this may be true, but the test will come in the event of a crisis and in a crisis, the ability of Russia to assert itself may condition any secret guarantees that may be given. The admission of Hungary is a strategic absurdity without the admission Slovenia. But the deeper mystery revolves around the defense of Poland. Poland has about a two hundred mile border with Belarus, which is now federated with Russia. The southern part of the border is marshland, not suited for military operations. About half of the border is flat, superb tank country. That border can be defended. The problem is that Poland also faces an extensive direct frontier with the Russian enclave around Kaliningrad (the old German city of Koenigsberg). That enclave is separated from Belarus by Lithuania. Now, if Russian forces take Lithuania, then the northeastern frontier of Poland becomes almost indefensible. NATO defenders will have to abandon the eastern part of the country and retreat to the Vistula River line. This not only means giving up a third of the country, it
Escaping Hell (relacja z KZ Auschwitz) 2(2)
Urywek pamietnika "Escaping Hell" Konstantego Piekarskiego w tlumaczeniu Stefana Ponieckiego z Calgary, Canada (1999) [lekko przeformatowany dla wiekszej przystepnosci __L] Description of the Auschwitz Concentration Camp 1. Current prisoner number - 137,000. 2. Mortality of Poles in winter in the years 1940-1942 averaged 80-130 daily. 3. Deaths were caused predominantly through mistreatment by the capo and guards, malnutrition and untreated epidemic diseases /typhoid, diarrhea/, diseases spread by insects and as a result of unhygienic conditions. 4. Mortality diminished towards the end of 1942 and in 1943. 5. Approximately 80% of Polish prisoners were transferred in 1943 to Dachau, Mauthausen and labour camps in Hamburg, Bremen, Wilhelmshafen and others. Jews. Up to IX. 1942 - 468,000 unregistered Jews were gassed in Auschwitz. From IX 1942 to the beginning of VI 1943 around 60,000 Jews arrived from Greece /Thessalonica, Athens/, from Slovakia and the Protectorate of Czechia and Moravia - 50,000, from Holland, Belgium and France - around 60,000, from Chrzanów - 6,000, from Kety, Zywiec, Sucha, Slemie and environs.- 5,000. Of these people only 2% are alive today. 98% of the predominantly healthy people destined for the gas chambers were burned half alive. Upon arrival in Auschwitz men were separated from women, and then loaded en masse without any selection (mainly women and children) on to trucks and delivered to the gas chambers in Birkenau; after indescribable tortures (suffocation) lasting 10-15 minutes, the bodies were thrown on to a pile and burned. It should be noted that before entering the gas chamber, there was a compulsory bath. Due to the lack of poison gas, some of the victims were burned half alive. Recently three large crematoria were constructed with a cremating capacity of 10,000 people daily operating non-stop. In the parlance of the local population they were referred to as the "Eternal flame". The remaining 2% are divided between the women's camp in Birkenau and the men's camp in Auschwitz and Birkenau. The women's camp in Birkenau was the most horrid place imaginable. There is neither any water nor the most basic hygiene essential for the most primitive survival. A man working outside the camp is unable to achieve any degree of cleanliness and perishes in a short time because he is deprived of the ability to overcome the slightest ailment. In addition, near the men's camp near Rajsk, there is another crematorium used for disposing of people executed in the prisons of Katowice and others, on the average 30 bodies every 14 days. Exceptionally strong young women (Jewesses) are being used in the men's camp for experiments in artificial insemination and sterilization. With time those people also succumb. Many Ukrainians were recruited as guards, and recently several hundred Slovak soldiers volunteered as SS-men for duty in Auschwitz. The prisoners were forced to work without winter underwear and to wear wooden clogs in the open at 25 degrees below zero, as a result a lot of frozen corpses were dragged into the camp daily. In the last few days numerous transports arrived - Poles from Radom, Lublin and Siedlce, who were not gassed but shot the next day in a forest near Birkenau for alleged serious political crimes. Gypsy camp In 1943 the Germans gathered about 10,000 Gypsies in the Birkenau Concentration Camp brought from all the occupied countries and from the Reich. They were assigned to heavy physical work because of their age. However, in the last few days they were also gassed en masse. Auschwitz From the 20.VI., mass transports started to arrive at the C.C. Auschwitz/Birkenau/: - 2 - one transport of 870 people from Nice (Southern France); over 500 people from Berlin, 900 people from Thessalonica, two transports from Duisburg - 1,600 people, one transport from Sosnowiec, one transport from Lublin - 391 people. The break-down of these transports was 80% Jews and 20% Gypsies from Greece and Southern France. Out of these perhaps 10% survived in the camp, the remaining 90% were gassed immediately upon arrival. No women or children ever arrive in the camp. In that same period numerous transports started arriving from Poland (women, children and old people). The majority of them were executed. The method of decapitation has also been introduced. Gassing of Poles has increased. Many prisoners who have been in the camp, some up to three to four years, who have successfully withstood terrible privations, also went to the gas chambers, only because they belonged to the intelligentsia class. At the gassing there seems to be no system, and people are dragged to the gas chambers randomly. The Polish transports originate mainly from Radom, Lublin, Tarnobrzeg and Sandomierz. On 3/4 VII 1943, at night, sixteen Ukrainians, who were being trained as guards by SS Untersturmführer Lange, escaped with guns and plenty of ammunition. As a consequence all Ukrainian
Apel do ludzi.
My, Cetera wszelkich przekonan, postaci, i przeinaczen, za posrednictwem naszych deputatow i poslow w Pierwszym Wszechceternym Kongresie naszej calej obszernej zaleglosci istnienia zebranych, przesylamy Wam ludziom przede wszystkim pozdrowienia i doczesnego szczescia serdeczne zyczenia. Ten poczatek godny i uroczysty, tak zesmy wiekszoscia glosow zebranych uchwalili Wam napisac by dac oczywisty dowod iz pretensji nizej do Was wyrazonej nie przedstawiamy na samym juz wstepie z kijem i zloscia na Was w reku i sercu oddzielnie po koleji. Na progu juz drugiego millenium doznawanej nam od Was krzywdy tak pogardliwego traktowania, usilnie Was prosimy zaprzestania dalszej praktyki wzywania nas i mieszania nas do szeregow swych argumentow w nieskonczonych Waszych miedzy soba klotniach, awanturach, sporach, i dysputacjach. Dlugo, bardzo dlugo cierpielismy i znosilismy Wasze bezmyslne i bezprawne zaciaganie nas do tych nieporozumien w lekcewazace nas sposoby wzmiankowania "et cetera", "etc", a nawet skrycie pod takimi przejrzystymi haslami jak "itd" czy "itp". Oznajmiamy Wam ze tego sobie nadal nie zyczymy i wzywamy Was do opamietania i zaprzestania. Uswiadamiamy Was uczciwie ze juz nie jestemy granda luznych i sobie wzajemnie nie znanych Ceterow. Za szczesliwa pomoca pewnych z za tego swiata Zielonych rodzaju PanieWaldku, rozswietlilo nam w kolektywnym umysle iz tez jestesmy jakby zbiorowoscia. Takoz z technicznie cudowna pomoca naszych nowych zielonych sprzymierzencow, zdolalismy nawiedzic czlowieka ktory nam ten apel teraz pisze nic o tym sam nie wiedzac. Nie mamy innego sposobu przekazania tego przeslania niz wlasnie przez nawiedzonego, wiec prosze nas o to nie winic. Zalecamy po prostu zastosowac sie do naszej prosby. Nie nalezy odpisywac polemicznie do nawiedzonego. Prawdopodobnie tylko sobie oczy przetrze i polemiste sam uzna za nawiedzonego. Cetera W Kongresie Zebrane. PS - Podpisow deputatow nie ma bo nas dopiero Zielone ucza pisac i czytac. Powyzsze one laskawie napisaly reka nawiedzonego pod nasze dyktando.