Re: Zagadki (bylo: nafta i krew)
-Ursprüngliche Nachricht- Von: "Marcin Mankowski" <[EMAIL PROTECTED]> An: <[EMAIL PROTECTED]> Gesendet: Mittwoch, 5. Juli 2000 16:39 Betreff: Re: Zagadki (bylo: nafta i krew) > On 5 Jul 00, at 14:10, Marek Kowalewski wrote: > > > Cos mi swita ale nie jestem pewien, wiec gdy kazdy z lontow pali sie > > godzine (rozumiem ze przy zapaleniu z jednej tylko strony) to gdy zapalimy > > je z obydwu stron to beda palic sie dwa razy szybciej czyli pol godziny. > > Rozumujac dalej gdy przetniemy jeden z nich na pol i podpalimy dwie polowki z > > obu stron to spala sie cztery razy szybciej odmiezajac 1/4 godziny, tylko nie > > rozumiem po co ten drugi lont, albo sie myle? > > Przecinanie na pol nie pomoze bo sa one niejednorodne. > Wiemy natomiast, ze kazdy z lontow podpalony z obu stron > musi sie spalic po pol godzinie. > Oba sa potrzebne co jest juz sugestia. Potraktujmy je zatem > na dwa rozne sposoby. Jeden podpalmy z obu stron a drugi > z jednej. Gdy pierwszy sie calkiem spali to minie pol godziny > i drugiemu zostanie do spalenia pozostale pol (godziny a nie > lontu). Podpalmy wiec drugi koniec i po 15 minutach spali sie > wszystko. > > Marcin Mankowski Slusznie, nie pomyslalem o tym ze po ich podzieleniu moga spalac sie z roznymi predkosciami, jeden moze spalic sie blyskawicznie, drugi znacznie wolniej, jednak widze mimo wszystko pewne wyjscie z tej sytuacji, bo logicznie rzecz biorac i tak predkosc spalania bedzie dwukrotnie wieksza niz gdy podpalimy caly lont z dwoch stron. Jesli teraz zalozymy ze spala sie zgodnie ze swa niejednorodnoscia jeden szybciej np w ciagu 5 minut drugi wolniej np w ciagu 10 minut mozemy zapalic drugi po tym jak pierwszy wypali sie calkowicie, gdy wypali sie drugi minie pietnascie minut, czy sie myle? Marek Kowalewski
Re: Zagadki (bylo: nafta i krew)
On 5 Jul 00, at 14:10, Marek Kowalewski wrote: > Cos mi swita ale nie jestem pewien, wiec gdy kazdy z lontow pali sie > godzine (rozumiem ze przy zapaleniu z jednej tylko strony) to gdy zapalimy > je z obydwu stron to beda palic sie dwa razy szybciej czyli pol godziny. > Rozumujac dalej gdy przetniemy jeden z nich na pol i podpalimy dwie polowki z > obu stron to spala sie cztery razy szybciej odmiezajac 1/4 godziny, tylko nie > rozumiem po co ten drugi lont, albo sie myle? Przecinanie na pol nie pomoze bo sa one niejednorodne. Wiemy natomiast, ze kazdy z lontow podpalony z obu stron musi sie spalic po pol godzinie. Oba sa potrzebne co jest juz sugestia. Potraktujmy je zatem na dwa rozne sposoby. Jeden podpalmy z obu stron a drugi z jednej. Gdy pierwszy sie calkiem spali to minie pol godziny i drugiemu zostanie do spalenia pozostale pol (godziny a nie lontu). Podpalmy wiec drugi koniec i po 15 minutach spali sie wszystko. Marcin Mankowski
Re: Zagadki (bylo: nafta i krew)
-Ursprüngliche Nachricht- Von: "Grzegorz Swiderski" <[EMAIL PROTECTED]> An: <[EMAIL PROTECTED]> Gesendet: Dienstag, 4. Juli 2000 23:50 Betreff: Zagadki (bylo: nafta i krew) > We wtorek, 04 lipca 2000 o godzinie 10:07 po poludniu > Pani Uta Zablocki-Berlin napisala: > > > (...) > > Jest pokoj zamkniety. Wisi tam zarowka. Na zewnatrz pokoju sa > > trzy wlaczniki. Tylko jeden wlacznik zaswieci zarowke. Jak > > mozna znalesc odpowiedni wlacznik, jesli wolno tylko raz > > wejsc do pokoju i sprawdzic? > > Eeee... mam juz ta zagadke tutaj: > http://www.datapolis.pl/grzes/zagadki.htm > pod haslem "Zarowka". Prosze sprobowac rozwiazac reszte, albo > podac jakas inna ciekawa. > > Ciekaw jestem czy nasza listowa SZTUKA MYSLENIA potrafilaby > rozwiazac wszystkie te zagadki. Przewiduje trudnosci. > > Pozdrawiam, > Grzegorz Swiderski, http://www.datapolis.pl/grzes/ > Warszawa, wtorek, 4 lipca 2000 Spodobala mi sie zagadki o lontach "Dwa lonty Jak maj±c dwa lonty, z których ka¿dy pali siê równo godzinê, oraz paczkê zapa³ek odmierzyæ 15 minut? Otó¿ lonty pal± siê nie jednostajnie. Lokalne prêdko¶ci spalania s± ro¿ne i nie daj±ce siê wywnioskowaæ. Tak wiêc procent spalenia sznurka (za wyj±tkiem przypadków 0 i 100) nic nie mówi o czasie jaki nast±pi³ od zapalenia. Powiedzmy te¿, ¿e zapa³ki pal± siê tylko niemierzalna chwilê." Cos mi swita ale nie jestem pewien, wiec gdy kazdy z lontow pali sie godzine (rozumiem ze przy zapaleniu z jednej tylko strony) to gdy zapalimy je z obydwu stron to beda palic sie dwa razy szybciej czyli pol godziny. Rozumujac dalej gdy przetniemy jeden z nich na pol i podpalimy dwie polowki z obu stron to spala sie cztery razy szybciej odmiezajac 1/4 godziny, tylko nie rozumiem po co ten drugi lont, albo sie myle? Marek Kowalewski [EMAIL PROTECTED] www.mkowalewski.w.pl
Re: nafta i krew
Marcin Mankowski: /../ > Zrodlem informacji moze byc to czy zarowka sie swieci. Sa tylko dwie > mozliwosci a zatem mamy jednobitowa informacje. > Wiemy, ze z trzech wlacznikow tylko jeden jest powiazany z zarowka, > sa wiec trzy mozliwosci. Jednym bitem mozna wyroznic tylko dwie > mozliwosci a zatem MUSIMY miec inne zrodlo informacji poza swiatlem. > Wlaczona zarowka sie rozgrzewa i cieplo pozostaje w niej przez pewien > czas. > > OK, wiec trzeba wlaczyc jeden przelacznik na pare minut. Potem go > wylaczyc i natychmiast wlaczyc jeden z pozostalych i bez zwloki > przejsc do nastepnego pokoju. > Jesli zarowka sie nie swieci ale jest ciepla to pierwszy przelacznik > jest wlasciwym. Jesli sie swieci to drugi a jesli sie nie swieci i jest > zimna to trzecie. > > Marcin Mankowski Tak jest:-) Pozdrowienia Uta PS: Ach, szkoda, ze nie Pan Rumatowski...
Re: Zagadki (bylo: nafta i krew)
Grzegorz Swiderski: > We wtorek, 04 lipca 2000 o godzinie 10:07 po poludniu > Pani Uta Zablocki-Berlin napisala: > > > (...) > > Jest pokoj zamkniety. Wisi tam zarowka. Na zewnatrz pokoju sa > > trzy wlaczniki. Tylko jeden wlacznik zaswieci zarowke. Jak > > mozna znalesc odpowiedni wlacznik, jesli wolno tylko raz > > wejsc do pokoju i sprawdzic? > > Eeee... mam juz ta zagadke tutaj: > http://www.datapolis.pl/grzes/zagadki.htm > pod haslem "Zarowka". Prosze sprobowac rozwiazac reszte, albo > podac jakas inna ciekawa. Oj...zapomnialam o patent...przepraszam:-) Ale zobacze, ile dam rade rozwiazac, ale niech Pan nie zapomnij, ze chodzi tu o meska logike:-) > Ciekaw jestem czy nasza listowa SZTUKA MYSLENIA potrafilaby > rozwiazac wszystkie te zagadki. Przewiduje trudnosci. > > Pozdrawiam, > Grzegorz Swiderski, http://www.datapolis.pl/grzes/ > Warszawa, wtorek, 4 lipca 2000 Pozdrowienia Uta
Re: Zagadki (bylo: nafta i krew)
On 4 Jul 00, at 23:50, Grzegorz Swiderski wrote: > > Jest pokoj zamkniety. Wisi tam zarowka. Na zewnatrz pokoju sa > > trzy wlaczniki. Tylko jeden wlacznik zaswieci zarowke. Jak > > mozna znalesc odpowiedni wlacznik, jesli wolno tylko raz > > wejsc do pokoju i sprawdzic? > > Eeee... mam juz ta zagadke tutaj: > http://www.datapolis.pl/grzes/zagadki.htm > pod haslem "Zarowka". Prosze sprobowac rozwiazac reszte, albo > podac jakas inna ciekawa. Zajrzalem. He, he. "Co to jest?": chyba jedzacy krolik. Reszte zostawiam innym uczestnikow. Marcin Mankowski
Re: nafta i krew
On 4 Jul 00, at 22:07, Uta Zablocki-Berlin wrote: > PS: > Jesli ktos ma ochote rozwiazac logiczna zagadke (szczegolnie zapraszam > oczywiscie Pana, uwzgledniajac oczywiscie, ze moja logika z pewnoscia calkiem > odbiega:-): Jest pokoj zamkniety. Wisi tam zarowka. Na zewnatrz pokoju sa trzy > wlaczniki. Tylko jeden wlacznik zaswieci zarowke. Jak mozna znalesc odpowiedni > wlacznik, jesli wolno tylko raz wejsc do pokoju i sprawdzic? Zrodlem informacji moze byc to czy zarowka sie swieci. Sa tylko dwie mozliwosci a zatem mamy jednobitowa informacje. Wiemy, ze z trzech wlacznikow tylko jeden jest powiazany z zarowka, sa wiec trzy mozliwosci. Jednym bitem mozna wyroznic tylko dwie mozliwosci a zatem MUSIMY miec inne zrodlo informacji poza swiatlem. Wlaczona zarowka sie rozgrzewa i cieplo pozostaje w niej przez pewien czas. OK, wiec trzeba wlaczyc jeden przelacznik na pare minut. Potem go wylaczyc i natychmiast wlaczyc jeden z pozostalych i bez zwloki przejsc do nastepnego pokoju. Jesli zarowka sie nie swieci ale jest ciepla to pierwszy przelacznik jest wlasciwym. Jesli sie swieci to drugi a jesli sie nie swieci i jest zimna to trzecie. Marcin Mankowski
Zagadki (bylo: nafta i krew)
We wtorek, 04 lipca 2000 o godzinie 10:07 po poludniu Pani Uta Zablocki-Berlin napisala: > (...) > Jest pokoj zamkniety. Wisi tam zarowka. Na zewnatrz pokoju sa > trzy wlaczniki. Tylko jeden wlacznik zaswieci zarowke. Jak > mozna znalesc odpowiedni wlacznik, jesli wolno tylko raz > wejsc do pokoju i sprawdzic? Eeee... mam juz ta zagadke tutaj: http://www.datapolis.pl/grzes/zagadki.htm pod haslem "Zarowka". Prosze sprobowac rozwiazac reszte, albo podac jakas inna ciekawa. Ciekaw jestem czy nasza listowa SZTUKA MYSLENIA potrafilaby rozwiazac wszystkie te zagadki. Przewiduje trudnosci. Pozdrawiam, Grzegorz Swiderski, http://www.datapolis.pl/grzes/ Warszawa, wtorek, 4 lipca 2000
Re: nafta i krew
Grzegorz Rumatowski: /../ > > Ciekawie, czym sie kierowalby mezczyzna, jesli byloby wiecej kandytatow plci zenskiej do wyboru. Niech Pan nie probuje wmawiac nam, ze mezczyznie kieruja sie logika, kiedy chodzi o kobiety:-) > > Pewnie ze nie, bo jak na razie w moim zyciu spotkalem 2 kobiety, ktore > sa jako tako logiczne (z zaznaczeniem: wedle mojej logiki). Mowie to calkiem > serio. Widocznie "logika" plci pieknej odbiega od "logiki" mezczyzn bardzo. W czym odbiega logika kobieca? > Prosze tego nie odbierac > negatywnie. Gdyby kobiety byly "logiczne" dla mnie, bylo by mi nudno. Mezczyzni tez nie sa logiczni dla mnie, szczegolnie jesli chodzi o ocene kobiet;) Ale dobrze, ze chociaz teraz rozumie role kobiet: zeby mezczyznom, szczegolnie Panu;) nie bylo by nudno:-) Pytanko: wedlug ktorej logiki kieruje sie Pan, kiedy wybiera Pan sobie 'nienudna' kobiete? > > > Ale powaznie: Na jakiej podstawie Pan twierdzi, ze _wiekszosc_ nie zna programu? Czy Pan naprawde mysli, ze wtedy n.p. Helmuth Kohl wygralby 4 razy wybory, skoro wiekszosc wyborcow jest kobietami? > > Z doswiadzenia i wlasnych obserwacji (rowniez z rozmow z kobietami na > tematy polityczne) moge spokojnie wyciagnac taki wniosek. Ahhh, wiec kobiety nie kieruja sie przystojnym wygladem kandydata:-) > Pozdrawiam > Grzegorz Rumatowski Wzajemnie Uta PS: Jesli ktos ma ochote rozwiazac logiczna zagadke (szczegolnie zapraszam oczywiscie Pana, uwzgledniajac oczywiscie, ze moja logika z pewnoscia calkiem odbiega:-): Jest pokoj zamkniety. Wisi tam zarowka. Na zewnatrz pokoju sa trzy wlaczniki. Tylko jeden wlacznik zaswieci zarowke. Jak mozna znalesc odpowiedni wlacznik, jesli wolno tylko raz wejsc do pokoju i sprawdzic?
Re: nafta i krew
On Tue, Jun 27, 2000 at 08:39:57AM +0200, Uta Zablocki-Berlin wrote : > /../ > > Pani Anno! Niestety wiekszasc glosujacych kobiet odajje swe glosy na > > lepiej wygladajacego lub lepiej prezentujacego ssie w telewizji > > polityka. Zadko kiedy kobieta w polityce kieruje sie logika. Wiekszosc > > nawet nie zna programu partii, z ktorej dany wybierany przez nich > > polityk sie wywodzi. > > Ciekawie, czym sie kierowalby mezczyzna, jesli byloby wiecej kandytatow plci >zenskiej do wyboru. Niech Pan nie probuje wmawiac nam, ze mezczyznie kieruja sie >logika, kiedy chodzi o kobiety:-) Pewnie ze nie, bo jak na razie w moim zyciu spotkalem 2 kobiety, ktore sa jako tako logiczne (z zaznaczeniem: wedle mojej logiki). Mowie to calkiem serio. Widocznie "logika" plci pieknej odbiega od "logiki" mezczyzn bardzo. Prosze tego nie odbierac negatywnie. Gdyby kobiety byly "logiczne" dla mnie, bylo by mi nudno. > Ale powaznie: Na jakiej podstawie Pan twierdzi, ze _wiekszosc_ nie zna programu? Czy >Pan naprawde mysli, ze wtedy n.p. Helmuth Kohl wygralby 4 razy wybory, skoro >wiekszosc wyborcow jest kobietami? Z doswiadzenia i wlasnych obserwacji (rowniez z rozmow z kobietami na tematy polityczne) moge spokojnie wyciagnac taki wniosek. Pozdrawiam Grzegorz Rumatowski -- "I love work; it fascinates me; I can sit and watch it for hours." Grzegorz Rumatowski ([EMAIL PROTECTED]) http://josefine.ben.tuwien.ac.at/~grumatow/
Re: nafta i krew
Grzegorz Swiderski: /../ > Alez ja sie zgodzilem na to by matka wychowujaca dzieci, ale nie > placaca samodzielnie podatkow miala takie same wplywy > polityczne jak zawodowa nianka placaca podatki. A wiec podatki nie sa wlasciwym srodkiem do _mierzenia_ wkladu do panstwa. Jesli dana osoba nie placi podatki, to Pan chce szukac kogos, kto wykonuje porownywalna _prace_, a placi podatki. Wiec wlasciwym miernikiem musi byc ta praca. A podatki nie sa zawsze proporcjonalnym miernikiem tej pracy. A btw: zawodowa nianka zatrudniona na 24 godziny i jeszcze gotujac obiadki itp. nie jest oplacalna:-) > > Mysle, ze za tym kryje sie zwyczajny strach. Statestycznie > > kobiety sa zdrwosze i zyja dluzej. A wiec z natury juz lepiej > > przygotowane na zycie niz 'reszta';) > > Mysle, ze wszyscy panstwo analizujecie problem od zlego konca. > Nie chodzi przeciez o to by zaspokoic czyjes wyimaginowane > prawa do uczestnictwa w zyciu politycznym, ale chodzi o to by > powstawalo dobre prawo. Ja jestem gotow zgodzic sie na to bym > nie posiadal prawa wyborczego jesli z jakichs badan wyniklo by, > ze ludzie posiadajacy jakas ceche, ktora ja posiadam (wrodzona > lub nabyta), wybieraja zazwyczaj parlament, ktory ustanawia zle > prawa. Zle dla kogo?:-)) Ja wychodze zalozenia: jakie mam mozliwosci w panstwie, jesli istnieje dla mnie niekorzystne prawo, zmienic to prawo? A jesli to prawo mnie prowadzi do tak zwanego deathlock'u: Nie moge mojej sytuacji zamienic na korzystniejsza, bo istnieje takie a nie inne prawo. A to prawo moge dopiero zmienic z pozycji tej korzystniejszej sytuacj, to to prawo jest zle. > A zgodzilaby sie Pani na taki system, ze do parlamentu wybrany > moze byc tylko mezczyzna, ale wybierac moga tylko kobiety? Albo > na odwrot? Napewno nie:-) Ja na przyklad moge twierdzic, ze zawsze, kiedy jakies panstwo (demokratyczne) rozpoczalo agresje (wojne, okupacje itp.) mezczyzni mieli wiekszosc w parlamencie. Czy stad (wedlug panskiej logiki) nie pozostaje tylko jedno sluzne rozwiazanie?:-) > Pozdrawiam, > Grzegorz Swiderski, http://www.datapolis.pl/grzes/ > Warszawa, wtorek, 27 czerwca 2000 Wzajemnie Uta Zablocki-Berlin ___ 1.000.000 DM gewinnen - kostenlos tippen - http://millionenklick.web.de [EMAIL PROTECTED], 8MB Speicher, Verschluesselung - http://freemail.web.de
Re: nafta i krew
We wtorek, 27 czerwca 2000 8:30 AM Pani Uta Zablocki-Berlin napisala: > A moze powinnismy byc wdzieczne, ze nam Pan Koziol powie nam > to wprost. U Pana Swiderskiego jest ten zamiar ukryty za > odebrania rownorzednego glosowania w czasie porodu i > wychowania dzieci:-) Alez ja sie zgodzilem na to by matka wychowujaca dzieci, ale nie placaca samodzielnie podatkow miala takie same wplywy polityczne jak zawodowa nianka placaca podatki. > Mysle, ze za tym kryje sie zwyczajny strach. Statestycznie > kobiety sa zdrwosze i zyja dluzej. A wiec z natury juz lepiej > przygotowane na zycie niz 'reszta';) Mysle, ze wszyscy panstwo analizujecie problem od zlego konca. Nie chodzi przeciez o to by zaspokoic czyjes wyimaginowane prawa do uczestnictwa w zyciu politycznym, ale chodzi o to by powstawalo dobre prawo. Ja jestem gotow zgodzic sie na to bym nie posiadal prawa wyborczego jesli z jakichs badan wyniklo by, ze ludzie posiadajacy jakas ceche, ktora ja posiadam (wrodzona lub nabyta), wybieraja zazwyczaj parlament, ktory ustanawia zle prawa. A zgodzilaby sie Pani na taki system, ze do parlamentu wybrany moze byc tylko mezczyzna, ale wybierac moga tylko kobiety? Albo na odwrot? Pozdrawiam, Grzegorz Swiderski, http://www.datapolis.pl/grzes/ Warszawa, wtorek, 27 czerwca 2000
Re: Prawa wyborcze kobiet (Re: nafta i krew)
On Tue, 27 Jun 2000 16:16:41 +0200, Uta Zablocki-Berlin <[EMAIL PROTECTED]> wrote: >12 listopada 1918 roku kobiety otrzymaly czynne i bierne prawo wyborcze w Niemczech. >Nowy parlament/Reichstag 19 stycznia 1919 roku skladala sie z 41 kobiet. > Dziekuje za te informacje. Wybory w Polsce mialy miejsce tydzien po wyborach w Republice Niemieckiej, 26 stycznia 1919r. Warto przy tej okazji wspomniec, ze pierwsze wybory II RP odbyly sie jedynie w 44 okregach na 70, bo w pozostalych wladza byla jeszcze w rekach zaborcow. Postanowiono wtedy, ze niektore okregi beda czasowo reprezentowane przez poslow-Polakow, ktorzy te okregi reprezentowali badz w Izbie Poslow parlamentu austriackiego, badz w parlamencie Rzeszy Niemieckiej. Liczba poslow w Sejmie rosla stopniowo w miare stabilizowania sie panstwa. tjk
Re: Prawa wyborcze kobiet (Re: nafta i krew)
TJK: /../ > > Warto do tego dodac, ze odrodzona w 1918 Rzplita dala kobietom > nie tylko czynne prawo wyborcze, ale rowniez bierne, > na rowni z mezczyznami. Ta oczywista z dzisiejszego punktu > widzenia realizacja zasady rownosci wyborow byla wtedy > rozwiazaniem naprawde pionierskim. W pierwszych wyborach II RP, > w styczniu 1919r do Sejmu zostala wybrana R/o/za Pomeranz-Meltzer, > dzialaczka zydowskiego Bundu. W wielu czolowych demokracjach kobiety > nie maly wtedy nawet czynnego prawa wyborczego, lub bylo ono > ograniczone. Dla porownania, w Wlk Brytanii pelne zrownanie z > mezczyznami w czynnym prawie wyborczym kobiety uzykaly dopiero w > 1928r, a w Szwajcarii w 1972r. > > Od lat poszukuje informacji, czy ktorekolwiek > panstwo demokratyczne mialo wczesniej niz Sejm > kobiete w parlamencie i jak dotad, musze uznac, ze > pierwsza w historii byla nasza Izba Poselska. 12 listopada 1918 roku kobiety otrzymaly czynne i bierne prawo wyborcze w Niemczech. Nowy parlament/Reichstag 19 stycznia 1919 roku skladala sie z 41 kobiet. Jeszcze wszesniej pelne prawo wyborcze kobiety otrzymaly w Zwiazku Radzieckim w 1917 roku - ale chodzi oczywiscie o demokratyczne kraje:-) A n.p. w Islandii kobiety otrzymaly pelne prawo wyborcze juz 1908. > tjk ) Pozdrowienia Uta ___ 1.000.000 DM gewinnen - kostenlos tippen - http://millionenklick.web.de [EMAIL PROTECTED], 8MB Speicher, Verschluesselung - http://freemail.web.de
Re: nafta i krew
We wtorek, 27 czerwca 2000 3:19 AM Pan Zbigniew J Koziol napisal: > Do pewnego stopnia cenie sobie wypowiedzi Grzegorza > Swiderskiego. Wnosza one zwykle nowe spojrzenie na rzeczy, > ktore wydawac by sie mogly oczywiste. Brak im jednej cechy > waznej w zyciu politycznym (abstrahujac od poprawnosci > wywodow w nich zawartych): brak im pragmatyzmu (na co > zwracalem juz uwage w przeszlosci). W pelni sie zgadzam i wcale mi to nie przeszkadza. > Ten brak - jest niewybaczalny przy wszelkich politycznych > spekulacjach. Dla mnie wiec, Pan Grzegorz dyskwalifikuje sie > juz na starcie jako osoba wypowiadajaca opinie polityczne i > osobiscie traktuje jego teksty z duza rezerwa. Na swoje usprawiedliwienie przesylam kilka aforyzmow: "Konserwatysta winien byc tym, ktory potrafi przetrwac wieki w oczekiwaniu naglych narodu zmartwychwstan i lata tesknic do gornej pobudki zwyciestwa; stac przy na pol zdeptanych juz sztandarach i prezyc drzewca ich w niebo z ostatecznego zdawaloby sie upadku, umiec jednodniowym zwyciezcom rzucic w twarz potepienie i przeklenstwo, a sklaniac czola przed idea, co w bolach rodzi sie dla swiatla." - dr. K.M. Morawski "Kiedy reakcjonista mowi o 'nieuchronnej restauracji', to nie nalezy zapominac, ze reakcjonista liczy w tysiacleciach." - Mikolaj Gomez Davilla "Nikogo nie interesuje nigdy to, co mowi reakcjonista. Ani wtedy, kiedy to mowi, bo wowczas wydaje sie to absurdalne - ani po kilku latach, bo wowczas wydaje sie to oczywiste." - Mikolaj Gomez Davilla > Istnieje tez powod, dla ktorego uznaje wypowiedzi Pana > Grzegorza za demagogiczne. Subtelny powod. Zapewne wiekszosc > z Panstwa podswiadomie w zasadzie popiera zasady demokracji, > jako niby te, ktore sluza rownosci obywateli. Zas Pan > Grzegorz jakby przekornie stara sie dowiesc, ze to w innych > systemach, nie w tych opartych na rownosci, lepiej zyc byc > winno. Czyli opiera sie na ukrytym zalozeniu, ze w demokracji > istnieje rownosc. A wlasnie, ze w demokracji rownosc _nie_ > istnieje! Alez ja sie z tym zgadzam, ze demokracja i jej dogmaty to tylko fasada - tak samo jak prawa czlowieka. Przesylam jeden z moich scenariuszy upadku demokracji ze strony: http://www.datapolis.pl/grzes/psud.htm (...) Ewolucja demokracji ku oligarchii: W miare rozwoju mediow i technik propagandowych demokracja staje sie fasada ukrywajaca rzady elit. Elity te manipuluja tlumem, ktory ma bardzo maly wplyw na zmiane wladzy. Walka o wladze toczy sie na innym polu, ktory jest ukrywany przed ludem. Po pewnym czasie elity wladzy moga ograniczac demokratyczne igrzyska wiedzac, ze sa zbyt kosztowne - szczegolnie wtedy gdy inne, wrogie panstwa beda ograniczac trwonienie energii wladzy i obywateli na demokratyczna zabawe i zaczna uzywac tej energii do budowy sily panstwa. > Dowodzil niczego nie bede, bo nie potrafie. > (...) No to jeszcze jeden fragment uzasadniajacy Pana stanowisko ze strony: http://www.konserwatysta.net/stanczyk/slownik.html " (...) Demokracja W wiekach minionych konserwatysci odnosili sie do "wladzy ludu" co najmniej ze sceptycyzmem - krytykowali zalozenie o "suwerennosci ludu" przeciwstawiajac mu suwerennosc monarchy lub praw boskich, wskazywali rowniez na niezdolnosc wylonionych demokratycznie elit do odpowiedzialnego sprawowania wladzy w panstwie w przeciwienstwie do elity naturalnej jaka byla arystokracja. Dzisiaj ugrupowania okreslane mianem konserwatywnych wspolpracuja na forum "Europejskiej Unii Demokratycznej", prawami boskimi w ich publicznym wymiarze nikt juz sie nie przejmuje zas monarchia i arystokracja w najlepszym przypadku stanowia atrakcje turystyczna. Rownoczesnie postkonserwatysta odnotowuje pewna pozytywna ewolucje ustrojow demokratycznych (wraz z globalizacja tworzacych juz nieomal system ponadnarodowy). Demokracja stala sie w zasadzie fasada, za ktora wladze realnie sprawuja nowe elity pewne swych pozycji w stopniu bodaj wiekszym niz dawna arystokracja. Ich dodatkowa legitymizacja jest demokratyczny mandat odnawialny w coraz bardziej przewidywalnych (i sterowalnych) wynikach wyborczych fars. Logika tego systemu operuje rowniez pewnymi krzykliwymi atrybutami wolnosci dla kazdego oraz zabezpieczenia socjalnego prawie dla kazdego. Nie da sie juz wiec - jak w wiekach minionych - zmobilizowac przeciw dzisiejszym elitom masy pod haslem wladzy dla ludu (radykalni demokraci), wolnosci (liberalowie) czy rewolucji socjalnej (socjalisci). Trudno zatem postkonserwatyscie wspolczesna demokracje ocenic w sposob jednoznaczny - z jednej strony zapewnia ona od dawna w Europie nie znana polityczna i ideologiczna stabilizacje, a z drugiej jest farsa i oszustwem na niespotykana wczesniej skale, zas rozmywajac odpowiedzialnosc powoduje, iz wiekszosc grup, ktore usadowily sie wsrod elit traktuje panstwo i jego budzet jak latwy lup. Przyklad amerykanski (panstwo zarobkowych emigrantow oraz politycznych i religijnych szumowin nie znajdujacych miejsca na Starym Kontynencie przerodzilo sie w Imperium z pewnoscia nie tylko dzieki sprzyj
Re: nafta i krew
>Pani Anno! Niestety wiekszasc glosujacych kobiet odajje swe glosy na >lepiej wygladajacego lub lepiej prezentujacego ssie w telewizji >polityka. Zadko kiedy kobieta w polityce kieruje sie logika. Wiekszosc >nawet nie zna programu partii, z ktorej dany wybierany przez nich >polityk sie wywodzi. A moze dzieje sie tak dlatego ze za malo kobiet i to tych lepiej wygladajacych bierze udzial w polityce, wtedy pewnie wyszlo by na swiatlo dzienne ze mezczyzni rowniez stosuja te logike, stosuja ja przeciez poza prawem wyborczym. Marek Kowalewski
Prawa wyborcze kobiet (Re: nafta i krew)
Irek Zablocki <[EMAIL PROTECTED]> wrote: >[...] >To co dla zb. jest drobiazgiem, dla iz. jest powodem do dumy, ze mlode Panstwo >Polskie, tuz po odzyskaniu niepodleglosci, uznalo prawa wyborcze kobiet. Byc >moze wowczas, mielismy zdrowo myslacych politykow, nie obawiajacych sie wplywu >pan na zdrowie spoleczne Rzeczpospolitej. A moze nasze owczesne elity pamietaly >o roli Polek w przetrwaniu narodu pod zaborami. (...) Warto do tego dodac, ze odrodzona w 1918 Rzplita dala kobietom nie tylko czynne prawo wyborcze, ale rowniez bierne, na rowni z mezczyznami. Ta oczywista z dzisiejszego punktu widzenia realizacja zasady rownosci wyborow byla wtedy rozwiazaniem naprawde pionierskim. W pierwszych wyborach II RP, w styczniu 1919r do Sejmu zostala wybrana R/o/za Pomeranz-Meltzer, dzialaczka zydowskiego Bundu. W wielu czolowych demokracjach kobiety nie maly wtedy nawet czynnego prawa wyborczego, lub bylo ono ograniczone. Dla porownania, w Wlk Brytanii pelne zrownanie z mezczyznami w czynnym prawie wyborczym kobiety uzykaly dopiero w 1928r, a w Szwajcarii w 1972r. Od lat poszukuje informacji, czy ktorekolwiek panstwo demokratyczne mialo wczesniej niz Sejm kobiete w parlamencie i jak dotad, musze uznac, ze pierwsza w historii byla nasza Izba Poselska. tjk
Re: nafta i krew
Pani Anna Niewiadomska napisala : > Pana nie wzrusza, ale mnie wzruszylo i to dosc dokladnieDlaczego to > mianowicie kobiety nie mialy by miec praw wyborczych? Stanowimy polowe > spoleczenstwa, i jak donosza statystyki w Polsce przynajmniej, jestesmy > lepiej wyksztalcone od mezczyzn. Wychowujemy tez przyszle pokolenia > mezczyzn czy to jako matki czy to jako nauczycielki, to co zdaniem Pana w > naszym prawie do glosowania stanowi zagrozenie stanu zdrowia spolecznego? > Czy uwaza tez pan ze nie powinnysmy byc wybierane do zadnych cial > rzadzacych w panstwie? To dopiero byloby kuriozalne wynaturzenie > demokracji gdyby polowa obywateli panstwa nie miala glosu! A Grzegorz rumatowski jej odpowiedzial: > Pani Anno! Niestety wiekszasc glosujacych kobiet odajje swe glosy na > lepiej wygladajacego lub lepiej prezentujacego ssie w telewizji > polityka. Zadko kiedy kobieta w polityce kieruje sie logika. Wiekszosc > nawet nie zna programu partii, z ktorej dany wybierany przez nich > polityk sie wywodzi. Ciekawa jestam na czym opiera Pan to twierdzenie? Jezeli to prawda, to jest gorzej niz myslalam! Nie wiem czy Kawsniewski, to potwierdzenie reguly, czy tylko wyjatek. Nawet jakby wszystkie kobiety (co to tylko jego olsniewajaca urode, nienaganny ubior i piekny sposob wyslawiania sie - bo co on tam dokladnie mowi, to juz pojac nie potrafia) na niego glosowaly, to nie mial by az takiego poparcia jak ma. Musieli sie tez do tego przylozyc panowie i to, jak rozumiem, na podstawie programu. W tej sytuacji nie wiadomo czy smiac sie czy plakac. > Pozdrawiam > Grzegorz Rumatowski Z racji braku kadndydatow w moim typie zawsze studiujaca program wyborczy, Ewa
Re: nafta i krew
> Pani Anna Niewiadomska napisala : > > Pana nie wzrusza, ale mnie wzruszylo i to dosc dokladnieDlaczego to > > mianowicie kobiety nie mialy by miec praw wyborczych? Stanowimy polowe > > spoleczenstwa, i jak donosza statystyki w Polsce przynajmniej, jestesmy > > lepiej wyksztalcone od mezczyzn. Wychowujemy tez przyszle pokolenia > > mezczyzn czy to jako matki czy to jako nauczycielki, to co zdaniem Pana w > > naszym prawie do glosowania stanowi zagrozenie stanu zdrowia spolecznego? > > Czy uwaza tez pan ze nie powinnysmy byc wybierane do zadnych cial > > rzadzacych w panstwie? To dopiero byloby kuriozalne wynaturzenie > > demokracji gdyby polowa obywateli panstwa nie miala glosu! > > Pani Anno! Niestety wiekszasc glosujacych kobiet odajje swe glosy na > lepiej wygladajacego lub lepiej prezentujacego ssie w telewizji > polityka. Zadko kiedy kobieta w polityce kieruje sie logika. Wiekszosc > nawet nie zna programu partii, z ktorej dany wybierany przez nich > polityk sie wywodzi. > > > Pozdrowienia Anna Niewiadomska > > Pozdrawiam > Grzegorz Rumatowski Wczoraj przebierajac sie przed treningiem, moj kolega Mathias, z zawodu lekarz ginekolog, stwierdzil, ze od dzisiaj do cwiczen specjalnie przykladac sie nie bedzie. Widzac nasz pytajacy wzrok, opowiedzial o wynikach najnowszych badan statystycznych. Otoz, ponoc kierujac sie wyborem partnera, kobiety rzadko zwracaja uwage na sportowa sylwetke. Slowem, zarysowany brzuszek wcale paniom nie przeszkadza, byleby mezczyzna lubil dzieci, dobrze pachnial (moze chodzilo o to, zeby nie cuchnal) i byl dowcipny. Ciekawe, czy podobnie bywa, jesli kobiety maja dokonac wyboru polityka? I jak to sie ma do rzekomego braku logiki w podejmowaniu decyzji politycznych porzez kobiety? Irek
Re: nafta i krew
[...] > > Osobiscie jestem obecnie za tak zwana demokracja i tak zwana rownoscia > polityczna obywateli ( z pewnymi wyjatkami: uwazam, ze dla zdrowia > spolecznego byloby lepiej, gdyby kobiety nie mialy praw wyborczych, ale to w > sumie drobiazg ktory mnie malo wzrusza). Nie dlatego jestem za, ze nie widze > kuriozalnych wynaturzen demokracji, a dlatego, ze nie widze sposobu, aby w > obecnym swiecie wprowadzenie innego systemu powiedzmy w Polsce bylo wogole > mozliwe. > > Pozdrawiam, > zb. > [...] To co dla zb. jest drobiazgiem, dla iz. jest powodem do dumy, ze mlode Panstwo Polskie, tuz po odzyskaniu niepodleglosci, uznalo prawa wyborcze kobiet. Byc moze wowczas, mielismy zdrowo myslacych politykow, nie obawiajacych sie wplywu pan na zdrowie spoleczne Rzeczpospolitej. A moze nasze owczesne elity pamietaly o roli Polek w przetrwaniu narodu pod zaborami. Dzis malo kto zadaje sobie trud aby na ten temat czegos sie dowiedziec. O wiele przyjemniej czyta sie o Somosierrach i innych bezsensownych rzeziach. O tym, kto po przetrzebieniu Polakow przez zaborcow, w najgorszych warunkach, czestow na zeslaniu, rodzil dzieci, nie pozwalajac na wymarcie narodowi, o tym malo kto pamieta. Stad tez tego typu bzdury miesiaca, nawet jesli maja to byc drobiazgi. A czyz podobnie nie bylo po ostatniej wojnie? Ale widocznie to babska rzecz: rodzic, gotowac i trzymac jezyk za zebami. No coz, czekam tylko, ktory macho zacytuje slynne "trzy K" Bismarcka. A jesli to nasi panowie jeszcze w zycie wprowadza, to cofniemy sie nie o 25 lat za przodujacymi panstwami a o wiek caly. Irek
Re: nafta i krew
>Pani Anno! Niestety wiekszasc glosujacych kobiet odaje swe glosy na >lepiej wygladajacego lub lepiej prezentujacego sie w telewizji >polityka. Rzadko kiedy kobieta w polityce kieruje sie logika. Wiekszosc >nawet nie zna programu partii, z ktorej dany wybierany przez nich >polityk sie wywodzi. > >> Pozdrowienia Anna Niewiadomska > >Pozdrawiam >Grzegorz Rumatowski Kobiety moze nie czytaja dokladnie programow partii, ktore sa nudne i najczesciej i tak pozostaja tylko w sferze planow, bo po wyborach kazda partia stara sie wykrecic z obietnic przedwyborczych, ale za to swietnie wiedza kiedy jest dobrze, a kiedy jest zle i kiedy sie poprawia a kiedy pogarsza i kto jest za to odpowiedzialny. Oczywiscie ze w obecnych czasach wiekszaa role niz dawniej odgrywa "telewizyjna osobowosc" kandydatow, ale niech mi tu Pan nie twierdzi ze kobiety bardziej sie tym kieruja od mezczyzn. Wszyscy ulegamy zludzeniom kreowanym przes specjalistow od "image and public relations" i jesli Pan mysli ze Pan temu nie ulega, to jest Pan w bledzie. Jezeli juz cos, to kobiety lepiej wychwytuja sztucznosc i nieszczerosc w zachowaniu kandydatow na politykow. Pozdrowienia Anna Niewiadomska
Re: nafta i krew
Grzegorz Rumatowski: /../ > Pani Anno! Niestety wiekszasc glosujacych kobiet odajje swe glosy na > lepiej wygladajacego lub lepiej prezentujacego ssie w telewizji > polityka. Zadko kiedy kobieta w polityce kieruje sie logika. Wiekszosc > nawet nie zna programu partii, z ktorej dany wybierany przez nich > polityk sie wywodzi. Ciekawie, czym sie kierowalby mezczyzna, jesli byloby wiecej kandytatow plci zenskiej do wyboru. Niech Pan nie probuje wmawiac nam, ze mezczyznie kieruja sie logika, kiedy chodzi o kobiety:-) Ale powaznie: Na jakiej podstawie Pan twierdzi, ze _wiekszosc_ nie zna programu? Czy Pan naprawde mysli, ze wtedy n.p. Helmuth Kohl wygralby 4 razy wybory, skoro wiekszosc wyborcow jest kobietami? /../ > Pozdrawiam > Grzegorz Rumatowski Wzajemnie Uta ___ 1.000.000 DM gewinnen - kostenlos tippen - http://millionenklick.web.de [EMAIL PROTECTED], 8MB Speicher, Verschluesselung - http://freemail.web.de
Re: nafta i krew
Anna Niewiadomska: > .. > >Osobiscie jestem obecnie za tak zwana demokracja i tak zwana rownoscia > >polityczna obywateli ( z pewnymi wyjatkami: uwazam, ze dla zdrowia > >spolecznego byloby lepiej, gdyby kobiety nie mialy praw wyborczych, ale to w > >sumie drobiazg ktory mnie malo wzrusza). > > Pana nie wzrusza, ale mnie wzruszylo i to dosc dokladnieDlaczego to > mianowicie kobiety nie mialy by miec praw wyborczych? Stanowimy polowe > spoleczenstwa, i jak donosza statystyki w Polsce przynajmniej, jestesmy > lepiej wyksztalcone od mezczyzn. Wychowujemy tez przyszle pokolenia > mezczyzn czy to jako matki czy to jako nauczycielki, to co zdaniem Pana w > naszym prawie do glosowania stanowi zagrozenie stanu zdrowia spolecznego? > Czy uwaza tez pan ze nie powinnysmy byc wybierane do zadnych cial > rzadzacych w panstwie? To dopiero byloby kuriozalne wynaturzenie > demokracji gdyby polowa obywateli panstwa nie miala glosu! A moze powinnismy byc wdzieczne, ze nam Pan Koziol powie nam to wprost. U Pana Swiderskiego jest ten zamiar ukryty za odebrania rownorzednego glosowania w czasie porodu i wychowania dzieci:-) Mysle, ze za tym kryje sie zwyczajny strach. Statestycznie kobiety sa zdrwosze i zyja dluzej. A wiec z natury juz lepiej przygotowane na zycie niz 'reszta';) /../ > Pozdrowienia Anna Niewiadomska Wzajemnie Uta ___ 1.000.000 DM gewinnen - kostenlos tippen - http://millionenklick.web.de [EMAIL PROTECTED], 8MB Speicher, Verschluesselung - http://freemail.web.de
Re: nafta i krew
Pani Anna Niewiadomska napisala : > Pana nie wzrusza, ale mnie wzruszylo i to dosc dokladnieDlaczego to > mianowicie kobiety nie mialy by miec praw wyborczych? Stanowimy polowe > spoleczenstwa, i jak donosza statystyki w Polsce przynajmniej, jestesmy > lepiej wyksztalcone od mezczyzn. Wychowujemy tez przyszle pokolenia > mezczyzn czy to jako matki czy to jako nauczycielki, to co zdaniem Pana w > naszym prawie do glosowania stanowi zagrozenie stanu zdrowia spolecznego? > Czy uwaza tez pan ze nie powinnysmy byc wybierane do zadnych cial > rzadzacych w panstwie? To dopiero byloby kuriozalne wynaturzenie > demokracji gdyby polowa obywateli panstwa nie miala glosu! Pani Anno! Niestety wiekszasc glosujacych kobiet odajje swe glosy na lepiej wygladajacego lub lepiej prezentujacego ssie w telewizji polityka. Zadko kiedy kobieta w polityce kieruje sie logika. Wiekszosc nawet nie zna programu partii, z ktorej dany wybierany przez nich polityk sie wywodzi. > Pozdrowienia Anna Niewiadomska Pozdrawiam Grzegorz Rumatowski -- "I love work; it fascinates me; I can sit and watch it for hours." Grzegorz Rumatowski ([EMAIL PROTECTED]) http://josefine.ben.tuwien.ac.at/~grumatow/
nafta i krew
.. >Osobiscie jestem obecnie za tak zwana demokracja i tak zwana rownoscia >polityczna obywateli ( z pewnymi wyjatkami: uwazam, ze dla zdrowia >spolecznego byloby lepiej, gdyby kobiety nie mialy praw wyborczych, ale to w >sumie drobiazg ktory mnie malo wzrusza). Pana nie wzrusza, ale mnie wzruszylo i to dosc dokladnieDlaczego to mianowicie kobiety nie mialy by miec praw wyborczych? Stanowimy polowe spoleczenstwa, i jak donosza statystyki w Polsce przynajmniej, jestesmy lepiej wyksztalcone od mezczyzn. Wychowujemy tez przyszle pokolenia mezczyzn czy to jako matki czy to jako nauczycielki, to co zdaniem Pana w naszym prawie do glosowania stanowi zagrozenie stanu zdrowia spolecznego? Czy uwaza tez pan ze nie powinnysmy byc wybierane do zadnych cial rzadzacych w panstwie? To dopiero byloby kuriozalne wynaturzenie demokracji gdyby polowa obywateli panstwa nie miala glosu! >Nie dlatego jestem za, ze nie widze >kuriozalnych wynaturzen demokracji, a dlatego, ze nie widze sposobu, aby w >obecnym swiecie wprowadzenie innego systemu powiedzmy w Polsce bylo wogole >mozliwe. > >Pozdrawiam, >zb. Pozdrowienia Anna Niewiadomska
Re: nafta i krew
Zbigniew J Koziol: /../ > Mam > watpliwosci, czy czasem Niemcy organizujac tego rodzaju konferencje nie > czuja sie sami zagrozeni przez ... demokracje i czy nie wystepuja w ten > sposob przeciwko niej (zb.) W latach trzydziestych nie czuli sie zagrozeni przez ... demokracje:-) Uta
nafta i krew
Do pewnego stopnia cenie sobie wypowiedzi Grzegorza Swiderskiego. Wnosza one zwykle nowe spojrzenie na rzeczy, ktore wydawac by sie mogly oczywiste. Brak im jednej cechy waznej w zyciu politycznym (abstrahujac od poprawnosci wywodow w nich zawartych): brak im pragmatyzmu (na co zwracalem juz uwage w przeszlosci). Ten brak - jest niewybaczalny przy wszelkich politycznych spekulacjach. Dla mnie wiec, Pan Grzegorz dyskwalifikuje sie juz na starcie jako osoba wypowiadajaca opinie polityczne i osobiscie traktuje jego teksty z duza rezerwa. Istnieje tez powod, dla ktorego uznaje wypowiedzi Pana Grzegorza za demagogiczne. Subtelny powod. Zapewne wiekszosc z Panstwa podswiadomie w zasadzie popiera zasady demokracji, jako niby te, ktore sluza rownosci obywateli. Zas Pan Grzegorz jakby przekornie stara sie dowiesc, ze to w innych systemach, nie w tych opartych na rownosci, lepiej zyc byc winno. Czyli opiera sie na ukrytym zalozeniu, ze w demokracji istnieje rownosc. A wlasnie, ze w demokracji rownosc _nie_ istnieje! Dowodzil niczego nie bede, bo nie potrafie. Ale przywolam pewien przyklad, ktory moim zdaniem bardzo ma silny zwiazek wlasnie z funkcjonowaniem demokracji. Nie tak dawno temu pisalem tutaj o aktywnosci na listach dyskusyjnych, o tym, ze wlasciwie pare doslownie osob praktycznie calkiem dominuje dyskusje na liscie. Jestem otoz mocno przekonany, ze w ten sam sposob dziala demokracja: nieliczna grupa osob zyskuje w spolecznosci niemal calkowite wplywy: czy to tak zwane "aktywne" czy tez "bierne" - te drugie poprzez urabianie opinii tych wlasnie biernych uczestnikow. To jest sedno demokracji: rownosc w demokracji ma charakter pozorny. Jesli patrzec pragmatycznie na skutki owej rownosci praw, to nalezy dojsc do wniosku, ze nigdy tej rownosci w demokracji nie bylo, nie ma jej teraz i jej nie bedzie. Osobiscie jestem obecnie za tak zwana demokracja i tak zwana rownoscia polityczna obywateli ( z pewnymi wyjatkami: uwazam, ze dla zdrowia spolecznego byloby lepiej, gdyby kobiety nie mialy praw wyborczych, ale to w sumie drobiazg ktory mnie malo wzrusza). Nie dlatego jestem za, ze nie widze kuriozalnych wynaturzen demokracji, a dlatego, ze nie widze sposobu, aby w obecnym swiecie wprowadzenie innego systemu powiedzmy w Polsce bylo wogole mozliwe. Pozdrawiam, zb. P.s.: Dla okraszenia dyskusji pozwole sobie zalaczyc tresc dwoch notatek z ostatniego Dziennika Internetowego PAP, byc moze pozornie bez zwiazku z tematem. Notatka 1. Prezydent Aleksander Kwasniewski uwaza, ze partie powinny umieszczac na listach wyborczych tyle samo kobiet ile mezczyzn. Kwasniewski prowadzil w poniedzialek swoja kampanie wyborcza w Wielkopolsce. "Nie jestem zwolennikiem ustawowego regulowania udzialu kobiet czy innych grup spolecznych w zyciu politycznym. (...) Jednak mozna zwiekszyc udzial kobiet w polityce poprzez obyczaj polityczny. Proces ten mozna przyspieszyc umieszczajac wiecej kobiet na listach wyborczych partii politycznych" - jakze swietnie pasuje ta wypowiedz do dyskusji tutaj o Jednomandatowych Okregach Wyborczych! (zb.) Notatka 2. Naduzywanie Internetu do propagowania tresci radykalnych, szczegolnie nienawisci rasowej - to temat miedzynarodowej konferencji, ktora rozpoczela sie w Berlinie. "Nowe mozliwosci techniki informacyjnej sa coraz czesciej wykorzystywane przez wrogow demokracji i przeciwnikow godnosci ludzkiej" - ostrzegl prezydent Niemiec Johannes Rau podczas otwarcia konferencji. Dwudniowe spotkanie zorganizowaly niemieckie ministerstwo sprawiedliwosci, Centrum Wiesenthala i fundacja im. Friedricha Eberta. Wedlug podanych przez Centrum Wiesenthala danych, liczba stron internetowych propagujacych nienawisc wzrosla od jednej strony w 1995 r., poprzez 1,4 tys. w 1999, do 2 tys. w roku biezacym. W Niemczech liczba takich stron wzrosla z 32 w 1996 r. do ponad 330 w chwili - W tym przypadku nie raczono zauwazyc, ze internet rozwija sie w sposob eksponencjalny ( http://www.iyp.org/internet/ ) a wobec tego wzgledna ilosc stron poswieconych tak zwanym "tresciom radykalnym" maleje... Mam watpliwosci, czy czasem Niemcy organizujac tego rodzaju konferencje nie czuja sie sami zagrozeni przez ... demokracje i czy nie wystepuja w ten sposob przeciwko niej (zb.)