Pozdrawia Grzegorz Swiderski!
We wtorek, 11 maja 1999 o godzinie 1:36 po poludniu
Pan Andrzej Szymoszek napisal:

> On 10 May 99 at 21:36, Grzegorz Swiderski wrote:
>
> > odpowiedzialna i nie odwolywalna decyzja. Natomiast podatki
> > placilby na takich samych zasadach jak niewolnicy
> > socjalni... z jedna mala roznica: wszystkie te zobowiazania
> > pomniejszaloby sie o tyle, o ile wszystkie wydatki panstwa
> > na dziedziny, z ktorych wyzwoleniec sie wykupil,
> > pomniejszaja budzet panstwa. Po prostu kazda ustawa
> > budzetowa mialaby wyliczony wspolczynnik, przez ktory
> > mnozyli by swoje podatki wyzwolency. Mozliwosc wykupienia
> > sie bylaby absolutnie dobrowolna i nikt nie bylby do tego
> > zmuszany.
>
> Nie rozumiem co to znaczy: o ile wydatki pomniejszaja. Czy to
> ma oznaczac, ze jesli ja rezygnuje dobrowolnie z opieki
> socjalnej, z panstwowego szkolnictwa dla dzieci, z panstwowej
> sluzby zdrowia, to mam nie placic na te rzeczy dla innych?

Nie wiadomo na co konkretnie placi podatnik - placi za wszystko
na co panstwo wydaje. Moja propozycja jest taka: przypuscmy, ze
60% budzetu panstwa jest wydawane na panstwowa sluzbe zdrowia,
panstwowa oswiate i panstwowa kulture (pomoc spoleczna chwilowo
omijam bo to nic nie znaczacy margines). Podatnik, ktory
zrezygnuje z tych panstwowych uslug wylicza swoje podatki tak
jak kazdy inny. Ale ostateczna sume, ktora ma wplacic mnozy
przez 0.4. Czy teraz rozumie Pan moja propozycje? Czy ona jest
niemoralna?

> > Bardzo prosze wszystkich, ktorzy glosza teze, ze liberalizm
> > jest niemoralny o odpowiedz czy moja propozycja jest
> > niemoralna, a jesli tak, to dlaczego?
>
> Jesli tak jak ja rozumiem, tzn. bez udzialu w oplatach na
> rzecz "dobra wspolnego" (opieka spoleczna, szkoly, sluzba
> zdrowia), to jest to niemoralne.

Caly problem w tym co to jest dobro wspolne w rozumieniu
politycznym. Zanim sie to rozstrzygnie dobrze jest sie
zastanowic nad przykladami.

Czy panstwowa sluzba zdrowia lub oswiata jest dobrem wspolnym?
Odpowiedz na to pytanie jest trudne, bo uwarunkowane
politycznie. Bo panstwowa sluzba zdrowia i oswiata to we
wspolczesnych demokracjach hasla sluzace zdobywaniu wladzy.

Dlatego najpierw proponuje odpowiedziec na pytanie nie
uwarunkowane politycznie: czy zywnosc jest dobrem wspolnym?

Kazdy czlowiek musi jesc. A wiec panstwo mogloby z zebranych
podatkow utworzyc siec darmowych barow i wprowadzic przymus
zywienia sie w nich dla kazdego obywatela. Czy taka polityczna
propozycja bylaby moralna? Czy sprzeciwianie sie tej propozycji
byloby niemoralne?

> Poniewaz nie obowiazuje zasada: ile wlozysz, tyle wyjmiesz sam
> dla siebie.

OK. Pelna zgoda. Panstwo zbierajac podatki nie dba aby wrocily
one do obywatela w uslugach swiadczonych przez panstwo w
proporcjach zgodnych z tym ile temu obywatelowi zabralo.

> Jak mozesz wlozyc wiecej, wkladasz wiecej, i korzystaja z tego
> tez inni. Niestety. Inaczej sie nie da.
> (...)

OK. Panstwo zmusza jednego obywatela by oplacal potrzeby innego.
Ale ktore potrzeby obywateli panstwo moze i powinno zaspakajac?
Wszystkie? Czy istnieja potrzeby ludzi, ktorych zaspokajanie
jest moralnym obowiazkiem panstwa? Czy istnieja potrzeby,
ktorych zaspokajanie przez panstwo jest niemoralne?

Z powazaniem,
Grzegorz Swiderski,
[EMAIL PROTECTED]
http://www.ciemnogrod.net/Czworaki/grzes/

Odpowiedź listem elektroniczym