>Bartek Rajwa wrote:
>
>>
>> Mozna by sobie wyobrazic, ze gdbyby wladza i spoleczenstwo okazalo troche
>> serca (tolerancji), to Pan Swiderski moglby sie zaszyc gdzies w mazurkiej
>> gluszy i pewnie by Pani Evie Madry wcale nie przeszkadzal (bo tam nawet
by
>> nie mial modemu, telefonu i komputera).


Panie Bartku, jezeli mozna, gdzies pan te glusze wytrzasnal. Chyba latwiej w
dzisiejszym swiecie uschnac z milosci niz znalezc 'glusze w ktorej mozna sie
zaszyc'.


W takim Kilarney Park to i misia mozna usciskac, ale zeby glusza az zaraz ?.

Zdezorientowana Sliwka



-----Original Message-----
From: Eva Madry <[EMAIL PROTECTED]>
To: [EMAIL PROTECTED] <[EMAIL PROTECTED]>
Date: Tuesday, May 11, 1999 11:10 PM
Subject: Re: Czy liberalizm jest niemoralny?


>Bartek Rajwa wrote:
>
>>
>> Mozna by sobie wyobrazic, ze gdbyby wladza i spoleczenstwo okazalo troche
>> serca (tolerancji), to Pan Swiderski moglby sie zaszyc gdzies w mazurkiej
>> gluszy i pewnie by Pani Evie Madry wcale nie przeszkadzal (bo tam nawet
by
>> nie mial modemu, telefonu i komputera).
>>
>> Tak wiec jak Pani Ewa Madry widzi pan Swiderski ma, mozna rzecz, plan
>> minimum. Nalezy teraz odwrocic pytanie: ilu ludzi potrzebuje wladza
>> panstwowa by pana Swiderskiego powstrzymac i owe opisane dzialania mu
>> utrudnic?
>>
>> Pewnie calkiem pokazna grupke, prawda Pani Ewo?
>>
>> Tak na marginesie tylko dodam, ze to chyba takze Pani pisala (jesli nie
to
>> przepraszam), ze p. Swiderski chcialby sie "wypisac z organizacji
>> charytatywnej". Wniosek chyba taki, ze system redystrybucji dochodow
>> panstwa z ktorego Pan Swiderski chce sie "wypisac" to jest ta owa
>> "organizacja charytatywna"? O kurcze...
>>
>
>Tak
>
>> Bartek Rajwa
>>
>
>Nie, nie z przerazeniem zapytuje.  Z przeswiadczeniem, ze w pogladach pana
>Swiderskiego nie ma juz co wyjasniac  Ale, ale, pan Swiderski chce
zwyciezyc,
>a nie da sie inaczej zwyciezyc jak obalic jeden system i zastapic go
drugim,
>bo dwa nie moga naraz istniec.  Jezeli panu Swiderskiemu chodzi tylko o
>siebie, to zeby trafic do lasu nie trzeba obalac istniejacego nieporzadku,
>natomiast jezeli uswiadamia ucisnionych to ja moge powiedziec, ze ucisniona
>sie nie czuje.  Jakies podatki w tym nowym porzadku zawsze trzeba bedzie
>placic, chocby na 'armie', ktora tegoporzadku bedzie strzegla.  I tam tez
>podatnik utopi, nie, nie wyzywam panow od utopii, ten podatnik tam utopi
>pieniadze.
>
>em
>

Odpowiedź listem elektroniczym