Re: Astrologia
Aleksandra Tomasik wrote: > Nie ma ZADNEGO znaku wylacznie negatywnego. Poza tym glupota niestety ma > wiele odcieni - i w odroznieniu od inteligencji bywa nieograniczona. > Czy naiwnosc tez jest glupota? > Tym razem wynurzylo sie silnie filozoficzno semantycznie a i matematycy by sie przyczepili. Pisze pani, ze nie ma ZADNEGO znaku wylacznie negatywnego. I tak i nie, nawet wystawienie jezyka, niekoniecznie musi byc negatywne. To zalezy w jakiej sytuacji. Na przyklad raz moze znaczyc 'no juz dobrze' innym razem 'nie lubie cie' a jeszcze innym 'co sie gapisz' albo po prostu 'trala lala lala' Sprawa znakow jest dosyc obszernym tematem a analiza nawet w warunkach podpatrzonych nie ma sensu, ze wzgledu na brak pelnego obrazu osobnikow dajacych sobie znaki. Czesto wystawiajacy jezyk robi to jakby z ukrycia, ale jedynie tak, zeby bylo widac jezyk.W kwestii glupoty musze sie z pania nie zgodzic. Naiwnoscia jest sadzic, ze glupota ma odcienie. Jest bezbarwna. I jeszcze czy naiwnosc tez jest glupota? Alez skad. Nainwosc jest poezja spiewana na melodie. > Nie o takiej manipulacji myslalam. Myslalam o manipulacji przez > wykorzystywanie ludzkich slabosci a astrologia pomaga je poznac. Ludzka slaboscia jest wierzyc. W przeciwienstiwie do wiedziec, ze sie wierzy i nie wierzyc, ze sie wie. A planety sa ladne. Specyjalnie sa ladne. Pozdrowiam, Ewa Madry
Cos z "Donosow".
> [EMAIL PROTECTED] wrote: torek, 5 stycznia 1999 > Premier > > po spotkaniu z szefami rolniczych central zwiazkowych zdecydowal o > powolaniu rzadowego zespolu do spraw rolnictwa, pod przewodnictwem > ministra rolnictwa i z piecioma ministrami w skladzie. Rzad obiecal, > ze gdyby w pracach nad budzetem znalazly sie jakies dodatkowe > pieniadze, to pojda na rolnictwo. > Skoro minister rolnictwa ma przewodniczyc temu zespolowi, to czy nie wystarczy, zeby samo Ministerstwo Rolnictwa zajmowalo sie rolnictwem? Przeciez za to im wszystkim sie placi. Potem najlepiej aby zespol powolal szereg podzespolow, a te z kolei pod-podzespoly. Ilez to miejsc pracy pojawi sie na rynku. Czlonek Podzespolu do Spraw Nauczania Dodawania Ulamkow, Zespolu Arytmetyki przy LSSU w USA Miet Gutowski.
Re: Znalezione na CNN
>Unix nie zrodzil sie w AT&T !!! > >reg. >Piotr hmm a niby gdzie ? Bell Labs to kawalek AT&T. Na potwierdzenie kawalek sciagniety z http://www.amdahl.com/internet/events/unix25.html: >Unix had a humble beginning as a research tool at AT&T Bell Labs. The need >arose for a new OS when Bell Labs pulled out of the MULTICS project. A researcher, >Ken Thompson, was not pleased with the alternatives so he began on his own >operating system on a now-famous spare PDP-7. Unix was a word play on MULTICS, >replacing the "multi" with "uni" and the "cs" with "x". lukasz
Re: Znalezione na CNN
Unix nie zrodzil sie w AT&T !!! reg. Piotr > -Original Message- > From: Lukasz Salwinski [SMTP:[EMAIL PROTECTED]] > Sent: Tuesday, January 05, 1999 17:43 > To: [EMAIL PROTECTED] > Subject: Re: Znalezione na CNN > > >Natomiast nie zgadzam sie z twierdzeniem o braku "sterowanej akcji" > >antypolskiej. Czestotliwosc i upor z jakim powtarzaja sie te incydenty z > >"polskimi obozami koncentracyjnymi" nie jest dzielem przypadku. > > ... a raczej efektem glupoty a braku wiedzy tych, co te artykuly > pisza ale co sie dziwic jak tutejszy doktorant (amerykanin zreszta) > bardzo sie zdziwil jak mu powiedzialem, ze Polska nad mozem lezy... > > > a co do AOL, to wlasnie wyczytalem: > > >AOL filed suit against AT&T on Dec. 22, > >contending that "You Have Mail," "Buddy List" > >and "IM" are proprietary AOL terms. During a > >Dec. 24 hearing that resulted in the ruling, > >AT&T attorneys argued those phrases are > >probably generic, AT&T said in a statement > >Monday. > > > hmm... pewnie licza, ze cos im skapnie w ramach > reklamy (nawet nienajgorszego) filmu 'You've got mail!', ktory > tutaj wlasnie wchodzi na ekrany... > > acha... smaczku sprawie dodaje fakt, ze w AT&T zrodzil sie > Unix, ktory chyba od polowy lat 70 wita uzytkownika, ktoremu > zdarzylo sie jakas poczte dostac, wlasnie formulka > 'You've got mail'... > > lukasz
Re: Astrologia -Reply -Reply
>>> Aleksandra Tomasik <[EMAIL PROTECTED]> 01/05/99 07:12am >>> >Ja jestem Strzelec. Chetnie czegos dowiem sie o sobie >Ania >>>Ja tez jestem Strzelec - i oczywiscie na inny znak bym nie zamienila. >>>Nasza >>>planeta jest Jowisz - ogromny i dobrotliwy, bardzo optymistyczny bo >>>ogolnie >>>jest to planeta szczescia. Ale oczywiscie nie takiej monotonnej >>>sielanki bo >>>Strzelce niestety nie lubia za bardzo spokoju - razem z Baranem i >>>Lwem jest >>>to znak ognia, czyli pasji. Ludwig van Beethowen to Strzelec. Widac >>>roznice >>>miedzy jego kompozycjami i np Ryby Chopina. Ale Bach Baran to tez >>>pasjonat i >>>to slychac. Co prawda to prawda. >>>Czy lubisz zwierzeta, lazenie po lesie, i w ogole tzw obcowanie z >>>natura? >>>zaloze sie ze tak. O rozpoczynaniu wielu spraw naraz juz przed chwila pisalam. Ja lubie ptaki i uwielbiam tak jak napisalas tzw obcowanie z natura. Lazenie po lesie i podsluchiwanie lasu (co jest troche trudne tutaj w Kanadzie, jako, ze lasy sa nie do przebycia ze wzgledu na miliony zarosli i krzakow, ale zawsze cos sie znajdzie) to moja ulubiona forma relasu. >>>Pozdrowienia >>>Aleksandra Anna >>>http://www.geocities.com/Athens/Ithaca/6634 >>>ESL and English exam preparation for Polish students Rowniez pozdrawiam, Ania >
Re: Polskie moze, a moze morze.
>In a message dated 1/5/99 11:51:04 AM EST, [EMAIL PROTECTED] writes: > >> ze Polska nad mozem lezy... > >A morze nad Wisla? jakos tak ;o) zezarlo literke bo z domu pisalem a przez modem to X-y wolno laza... ale jakby co, to moge za kare pareset linijek z 'moze' i 'morze' na P-L przyslac... moze byc ? ;o) lukasz
Re: Astrologia -Reply -Reply
>>> Aleksandra Tomasik <[EMAIL PROTECTED]> 01/05/99 12:04pm >>> >>>Do pani Ani Strzelca - jeszcze jedna wada mi sie przypomniala: >>>powinnam >>>ZAWSZE myslec co mowie,Ciagle sie gryze w jezyk a i tak chlapie >>>nim za >>>duzo - najgorsze jest to ze NIGDY nie mam nic zlego na mysli a >>>czasem >>>wychodzi glupio i zle i ktos sie czuje urazony. A ja myslalam, ze my Strzelcy PRAWIE nie posiadamy wad ;-), ;-) Ja jestem tez z tych Strzelcow co czesto szybciej mowia niz mysla. Ale tez w tym jest jakis urok, bo czesto to szybkie bez zastanowienia gadanie jest uczciwsze i bardziej prawdomowne niz wywazone i "przetrawione" gadanie czesto zeby byc PC. Ania Antyhoroskop pisal ktos kto chyba nie za bardzo lubi ludzi (w tym momencie) - smieszne sformulowania sa wetkniete w slowa dosc zlosliwe.Wspolczuje takim ludziom bo chyba wtedy jest bardzo trudno zyc - w koncu czlowiek to istota spoleczna! Czy ta osoba cos jeszce napisala? Aleksandra Anna http://www.geocities.com/Athens/Ithaca/6634 ESL and English exam preparation for Polish students
Polskie moze, a moze morze.
In a message dated 1/5/99 11:51:04 AM EST, [EMAIL PROTECTED] writes: > ze Polska nad mozem lezy... A morze nad Wisla?
Re: Astrologia -Reply
>Strzelec Osobnik spod tego znaku wykazuje duzo energii i zapalu - >urodzony dzialacz spoleczny w peerelu ormowiec. Bzdura niestety. Oczywiscie do czego sie >nie wezmie to spieprzy. Wezmy na ten przyklad muzyke Beethowena. Ten czlowiek nie umie grac na fortepianie! A w dodatku byl gluchy a jeszcze komponowal! Nie dosc, ze nedza tworcza to jeszcze zajadle to takie - napewno o forse mu chodzilo no bo o co jeszcze? Na starosc spisuje wspomnienia od >poczatku do konca zmyslone. Grafoman. Z bolem serca niestety przytakuje. Czasem rzeczywiscie grafoman Strzelec rzuca sie na opisywanie swojego zycia - i nie tyle zmysla co barwnie opisuje to tak jak ON / ONA widzi, co nie znaczy ze tak bylo. Smieszny ten antyhoroskop, zawsze troche prawdy mozna w takim czyms tez dostrzec. Problem w tym zeby wiedziec gdzie. Do pani Ani Strzelca - jeszcze jedna wada mi sie przypomniala: powinnam ZAWSZE myslec co mowie,Ciagle sie gryze w jezyk a i tak chlapie nim za duzo - najgorsze jest to ze NIGDY nie mam nic zlego na mysli a czasem wychodzi glupio i zle i ktos sie czuje urazony. Antyhoroskop pisal ktos kto chyba nie za bardzo lubi ludzi (w tym momencie) - smieszne sformulowania sa wetkniete w slowa dosc zlosliwe.Wspolczuje takim ludziom bo chyba wtedy jest bardzo trudno zyc - w koncu czlowiek to istota spoleczna! Czy ta osoba cos jeszce napisala? Aleksandra Anna http://www.geocities.com/Athens/Ithaca/6634 ESL and English exam preparation for Polish students
Re: Astrologia -Reply
>Ja jestem Strzelec. Chetnie czegos dowiem sie o sobie >Ania Ja tez jestem Strzelec - i oczywiscie na inny znak bym nie zamienila. Nasza planeta jest Jowisz - ogromny i dobrotliwy, bardzo optymistyczny bo ogolnie jest to planeta szczescia. Ale oczywiscie nie takiej monotonnej sielanki bo Strzelce niestety nie lubia za bardzo spokoju - razem z Baranem i Lwem jest to znak ognia, czyli pasji. Ludwig van Beethowen to Strzelec. Widac roznice miedzy jego kompozycjami i np Ryby Chopina. Ale Bach Baran to tez pasjonat i to slychac. Czy lubisz zwierzeta, lazenie po lesie, i w ogole tzw obcowanie z natura? zaloze sie ze tak. O rozpoczynaniu wielu spraw naraz juz przed chwila pisalam. Szczescie Strzelca to zmiany, podroze, kupa zwierzakow dookola (mam psa i 6 kotow). Interesuje nas nauka - tj chcemy poznac jak najwiecej sie da. Uwielbiam sie uczyc ciagle czegos nowego. Ten "niepokoj ducha" moze byc wada jak sie tego nie wie i w jakis spokoj nie kontroluje. Gdy musze przez dluzszy czas byc w jednym miejscu (tu mieszkamy od '91! zgroza!, a przedtem mieszkalismy od '82 w 2 miastach w Missouri, w Nowym Jorku i 2 miastach w Pennsylvanii) - wtedy staram sie "podrozowac z ksiazka" - i to nietety nie tylko podroznicza ale i New Age (np fascynuje mnie OBE - out of body experience - ale nie wiem jak to jest po polsku. Nigdy mi sie nie udalo - a to pewnie dlatego za nie za bardzo lubie tak siedziec w 1 miejscu i dumac - ale bardzo mnie to fascynuje. (na marginesie - jestem M.Sc. w biologii (mikro-) wiec mam raczej naukowe podejscie do swiata I WCALE nie uwazam OBE czy astrologii za dziwactwa - astrologia jest tez nauka. Tyle ze (podobnie zreszta jak w tzw medycynie alternatywnej) jest duzo ludzi ktorzy sie nie znaja (a udaja ze tak) - i bardzo trudno jest takich odroznic. Najlepiej poznac to samemu. Pozdrowienia Aleksandra Anna http://www.geocities.com/Athens/Ithaca/6634 ESL and English exam preparation for Polish students >
Re: Astrologia
>Nie ma sie co szkoda robic. Po wodnikach splywa juz w samym momencie wynurzenia >sie. Z tym sie zgadzam - nie sa to znaki co to biora sobie krytyke zbytnio do serca Ponadto Wodniki inteligentne sa- w przeciwienstwie do jakich to >niewodnikow? Bedziemy tych zalowac. Nie ma ZADNEGO znaku wylacznie negatywnego. Poza tym glupota niestety ma wiele odcieni - i w odroznieniu od inteligencji bywa nieograniczona. Czy naiwnosc tez jest glupota? manipulowac, czyli uznac Wodnika za Byka i >wmowic mu Krowe. Potem zmienic we wszystkich ankietach na Byka. Nie o takiej manipulacji myslalam. Myslalam o manipulacji przez wykorzystywanie ludzkich slabosci a astrologia pomaga je poznac. >'Trzeba miec prawdziwego pecha, zeby sie urodzic pod znakiem Wagi - w >przypadkach krancowych lepiej byloby w ogole na swiat nie przychodzic. To >przesadza wlasciwie o wszystkim. Wagi maja krotka pamiec i wzrok, tepy sluch i >umysl, ciezka glowe i takiez poczucie humoru - oraz z reguly dwie lewe rece. >Nie maja szczescia w interesach ani w uczuciach, maja za to kiepskie zdrowie. >Hemoroidy, zylaki i lupiez to zywiol kazdej Wagi. Trzeba miec odwage, zeby zyc >pod znakem Wagi. W zwiazku z tym, co Waga ma i czego jej brakuje >najszczesliwszym kamieniem Wagi jest kamien u szyi' Przytoczylam cale te wywody bo sa smieszne (naprawde, zwlaszca o tym kamieniu u szyi) jak kazde obrzucanie kogos blotem i to dosc zlosliwe - choc nNIEPRAWDZIWE. Niestety nie zgadzam sie ztym. Wagi planeta jest Wenus - planeta piekna - i wagi lubia otaczac sie rzeczami pieknymi (wezcie pod uwage ze pojecie piekna jest subiektywne) - jako znak powietrza (razem z Blizniakiem i Wodnikiem) jest znakiem intelektu (czyli innymi slowy "nie takie one glupie te Wagi", haha np Walesa. ). Maja wdziek. Najwiecej tzw "playboyow" jest wlasnie spod tego znaku (Yves Montand?Julio Iglesias?) Co do Wag to kobiety sa tu dosc interesujace: od Brigitte Bardot po Margaret Thatcher ale to juz zupelnie inna sprawa (bo "chlastamy" panow, tak?). Wagi najwyzej moga miec klopoty z podjeciem decyzji (bo w nieskonczonosc waza wszystkie za i przeciw). Jak astrologia pomaga? Np Strzelce (czy ktos to podziela) takie jak ja nie potrafia robic jednej rzeczy naraz, jak to sie mowi "lapie mnostwo srok za ogon") - poniewaz wiem o tym (i niestety nie potrafie temu zaradzic, a poza tym nie chce) wiec sama sie pilnuje zeby wszystko co zaczne doprowadzic do konca (bo kiedys nagle ni z tego ni z owego tracilam zainteresowanie przed samym zakonczeniem czegos - np z prozaicznych rzeczy: robienie ciasta interesowalo mnie tylko do momentu wsadzenia tego wszystkiego do pieca. A potem moze to sie i spalic bo mnie to juz nie obchodzi. teraz mnie nadal nie obchodzi ale pilnuje) Aleksandra Anna http://www.geocities.com/Athens/Ithaca/6634 ESL and English exam preparation for Polish students
Chyba sie chwilowo pozegnam...
Bardzo milo znowu pobyc z Wami, ale niestety wolne dni akonczilis i trzeba brac sie pelna para do roboty. Jak juz wybuduje moj dom, osiade na stale i wszystko bedzie sie lepiej ukladac... (najpozniej za rok, dwa) wtedy znowu naparze sobie dobrej herbaty (lub w chlodne dni grzanca) i bede sie wsluchiwac w madre Polakow rozmowy, dorzucajac od siebie kilka kamyczkow, zaczepiajac tego i owego i podspiewujac po trochu, podchichujac i mlaskajac z uciechy przylacze sie do gromady. :c))) Bywajcie zdrowi, mlodzi i radosni. Usciski. Malinka <<< [EMAIL PROTECTED] http://www.intermedia.pl/ http://www.intermedia.pl/magda http://www.intermedia.pl/Poland-L tel. 0 602 22 91 95 <<<
The Fatal Shore
Przepraszam, ale z rozpedu skasowalem wazny message pana Majchrzaka z Dawnego Fatal Shore. Otoz Pan Majchrzak chce mi zaoszczedzic kosztow podrozy do swojego pieknego kontynentu skapanego niegdys we lzach, na swiadka obrony Majchrzak vs. AOL, dochodzac do out of court settlement with AOL (i.e. wyciagnawszy z AOL mase pieniedzy). Otoz, mam juz zapewnione pokrycie kosztow podrozy i jeszcze malenkie honorarium, bynajmniej nie od AOL (bo to bylby conflict of interest and witness tampering - mozna za to byc upicznionym), ale od Australijskiego Kongresu Polonii, ktory zaprosil mnie przy okazji do wygloszenia serii odczytow pt. "The Fatal Shore and the Polish Question - Past and Present". Koszt Pana Majchrzaka bedzie tylko piwo australijskie + koszerny beef australijski (dziczyzny, tj. kangurow nie jadam - kashrut zabrania), tak ze jeszcze Mu sporo zostanie z AOLowskiej floty. Deal, mate ? amk
Re: Znalezione na CNN
>Natomiast nie zgadzam sie z twierdzeniem o braku "sterowanej akcji" >antypolskiej. Czestotliwosc i upor z jakim powtarzaja sie te incydenty z >"polskimi obozami koncentracyjnymi" nie jest dzielem przypadku. ... a raczej efektem glupoty a braku wiedzy tych, co te artykuly pisza ale co sie dziwic jak tutejszy doktorant (amerykanin zreszta) bardzo sie zdziwil jak mu powiedzialem, ze Polska nad mozem lezy... a co do AOL, to wlasnie wyczytalem: >AOL filed suit against AT&T on Dec. 22, >contending that "You Have Mail," "Buddy List" >and "IM" are proprietary AOL terms. During a >Dec. 24 hearing that resulted in the ruling, >AT&T attorneys argued those phrases are >probably generic, AT&T said in a statement >Monday. hmm... pewnie licza, ze cos im skapnie w ramach reklamy (nawet nienajgorszego) filmu 'You've got mail!', ktory tutaj wlasnie wchodzi na ekrany... acha... smaczku sprawie dodaje fakt, ze w AT&T zrodzil sie Unix, ktory chyba od polowy lat 70 wita uzytkownika, ktoremu zdarzylo sie jakas poczte dostac, wlasnie formulka 'You've got mail'... lukasz
Re: mija rok...
| |Tam byly jakies pomylki i po drodze tez ok. V wieku. Jednym slowem rok |2000 CE byl juz chyba szesc lat temu. Jagoda Donatowicz pisala kiedys o |tym. Bardzo serio. Jezeli Jaga zajeta ja to odszukam wieczorem, juz po |drobnych uzupelnieniach tekstu pozniej. | |amk | Jest taki dosc zwariowany niemiecki historyk, nazywa sie chyba Illner, ktory twierdzi, ze Kosciol zafalszowal we wczesnym sredniowieczu rachube czasu i ze po roku 600-cos tam od razu byl 900-cos tam. Zrobiono to po to, by ludzie porzucili zycie w grzechu przed zblizajacym sie koncem swiata w 1000 roku. Faktem jest, ze w ow koniec rzeczywiscie wierzono. Tak wiec szereg postaci historycznych, np. Charlemagne zostali wymysleni. Zreszta akurat z tego okresu pozostalo nieslychanie malo nie tylko przekazow historycznych, lecz i zabytkow sztuki i architektury. Najwazniejszym jego argumentem jest to, ze papiez Grzegorz (XIII?), ktory chyba w 1584 r. dokonal reformy kalendarza dodal tylko 10 dni zamiast 13. Drugim argumentem jest to, ze czas liczony przez Parsow z Iranu i Parsow z Indii rozni sie tez o te 200-something lat. Stosowali oni ten sam kalendarz i zyli w calkowitej izolacji przez ca. 2000 lat. Podziwiam faceta za niezwykla pomyslowosc! Ute, moze wiesz cos wiecej na ten temat? Jacek A.
Re: mija rok...
Tam byly jakies pomylki i po drodze tez ok. V wieku. Jednym slowem rok 2000 CE byl juz chyba szesc lat temu. Jagoda Donatowicz pisala kiedys o tym. Bardzo serio. Jezeli Jaga zajeta ja to odszukam wieczorem, juz po drobnych uzupelnieniach tekstu pozniej. amk
Analfabeci w "Donosach" ?
Donosy #2461, 1999-01-04 16:04 GMTdoniosly : > Z okazji powrotu Maciejowic do Malopolski > > zorganizowano happening w Krakowie. To jeden z pierwszych > zauwazalnych "objawow" nowego podzialu administracyjnego kraju. Hi, hi. Dzwonili, dzwonili - ale chyba nie w tym kosciele ... O happeningu pisaly wszystkie powazne dzienniki. Pisaly rzeczowo i dokladnie. Dlatego nie rozumiem skad taka wpadka donosowego redaktora. Chodzi oczywiscie o : R a c l a w i c e, a nie o :M a c i e j o w i c e Nawet jesli przyjac, ze uchyb geograficzny to jakies 120-130 km, to jednak uchyb historyczny jest dla pana redaktora kompromitujacy. Wstyd. Chyba juz czas zamowic jakies porzadne lekcje historii. :-) Katarzyna
Re: Astrologia -Reply
Arkuszewski Jacek Dr. wrote: > Byk - gdzies w maju. Szykuje sie do corridy, gdzie z pewnoscia > polegnie. Preferuje wysokie szatynki oraz duze psy. W PRLu > zachowywal sie okropnie. Szkoda mowic. Trzyma dystans - > od matadores oczywista. Ma gleboko w d... astrologie, wiec > i tak wszystko jedno co i tutaj i gdzie indziej o nim napisza. > I tak w kazdej gazetce dla kochanych pan o kazdym znaku Zodiaku > co tydzien kazda pisze cos wrecz przeciwnego. Co potwierdza > teze o glebinowej zawartosci d... > > Juz chyba zgadliscie, ze to ja. > > Jacek A. Rzeczywiscie assologia potwierdza samowystarczalnosc Byka. Odznacza sie wysoka wiedza analna co wynika tez miedzy innymi z zamilowania do duzych psow prowadzonych przed soba przy utrzymaniu odpowiedniego dystansu. Przy szykowaniu sie do corridy najbardziej dba o swoj wyglad zewnetrzny. Przyslowiowy picus glancus. em
Re: Polish Cuisine
Hello Joan! When you get back from Poland, I will be interested in buying a copy of your cookbook on Polish dishes! Please let me know. Thanks! Tammy
Re: Niewolnictwo Czarnych ( b. Re: Znalezione na CNN)
On Tue, 5 Jan 1999 15:17:08 MET, Andrzej Szymoszek wrote: > Nie no, musze jakos po inkwizytorsku zareagowac, odbywa sie > tu bowiem balwochwalcze czczenie gumowego bozka. Bez refleksji. > Po pierwsze, a co to, prezerwatywy chronia przed aids? > Po drugie, czy Murzyni w Zambii naprawde MUSZA? To nie > wystarcza im swiadomosc, ze zlapia smiertelna chorobe? > Ludy nie posiadajace instynktu samozachowawczego niestety > gina. Po trzecie, zasady to zasady i trzeba uczciwie > powiedziec, ze w tym momencie jest sie przeciwko nim, > a nie je dostosowywac do widzimisie. > Cholernie realne zagrozenie ludzkiego zycia to zadne widzimisie. Instynkt samozachowawczy przegrywa z brakiem uswiadomienia, czyli ludzka ciemnota. Zasady moralne przegrywaja z instynktem prokreacji? "Odrzucanie zasad to takze zasada." - J.P. Sartre A wogole, to cos Ty taki zasadniczy? Oj, niedobrze ten rok sie zaczyna, musze nie zgodzic sie z az tak zasadniczym A. Szymoszkiem.:-( stanowczo mniej zasadnicza, Magda N
Re: Astrologia -Reply -Reply
>>> Eva Madry <[EMAIL PROTECTED]> 01/05/99 10:15am >>> Anna Romanowska wrote: > > Ja jestem Strzelec. Chetnie czegos dowiem sie o sobie > Ania >>>Strzelec Osobnik spod tego znaku wykazuje duzo energii i zapalu - >>>urodzony dzialacz spoleczny w peerelu ormowiec. Oczywiscie do >>>czego sie >>>nie wezmie to spieprzy. W mlodosci zabiera mlodszym dzieciom >>>cukierki i >>>podglada starsza siostre w toealecie. Na starosc spisuje >>>wspomnienia od >>>poczatku do konca zmyslone. Grafoman. Jak moze tak unika mycia >>>nog. @ Niestety , przetaje wierzyc astrologom :-), Nic sie nie zgadza , nawet tak drobny szczegol jak podgladanie starszej siostry w toalecie. Mam tylko mlodsza siostre Ania
Re: Astrologia -Reply
Byk - gdzies w maju. Szykuje sie do corridy, gdzie z pewnoscia polegnie. Preferuje wysokie szatynki oraz duze psy. W PRLu zachowywal sie okropnie. Szkoda mowic. Trzyma dystans - od matadores oczywista. Ma gleboko w d... astrologie, wiec i tak wszystko jedno co i tutaj i gdzie indziej o nim napisza. I tak w kazdej gazetce dla kochanych pan o kazdym znaku Zodiaku co tydzien kazda pisze cos wrecz przeciwnego. Co potwierdza teze o glebinowej zawartosci d... Juz chyba zgadliscie, ze to ja. Jacek A.
Re: Niewolnictwo Czarnych ( b. Re: Znalezione na CNN)
On Tue, 5 Jan 1999 13:07:09 +, Uta Zablocki-Berlin wrote: >>Calym sercem i z mocnym przekonaniem zgadzam sie z kazdym tym >>slowem. Ona naprawde jest wielka, bo niezmiernie ludzka, >>umyslowo otwarta i prawdziwie po chrzescijansku wyrozumiala, ta >>zakonnica - pielegniarka. Jestem dumna, ze jest to wlasnie >>Polka. >> > >Nie musi Pani sie wstydzic, jesli >jakis Pani nie znany Polak sie zle zachowuje i nie musi Pani byc >dumna, jesli jakis Polak lub Polka czyni cos dobrego. >Niech powiem tak: Jestem dumna, ze to wlasnie czlowiek >ze Srodkowej Europy. Jestem dumna, ze to czlowiek bialy. Jestem >dumna, ze to wlasnie kobieta. Jestem dumna, ze to wlasnie >czlowiek z mojego stulecia - itp... - puste hasla. >Ta kobieta, Polka, moze byc dumna z tego, co robi. > >Uta > >PS: Przepraszam, jesli sie unioslam. Z pozostala czescia listu >sie calkiem zgadzam! > Ja tam sie nie obraze, ze Pani sie uniosla, nie takie "uniesienia" tu sie widzialo.:) Nie rozumiem jednak powodu Pani nerwowosci. Czyzbym nie miala prawa do poczucia dumy z moich rodakow tam, gdzie na to zasluguja? Czy mam obowiazek czuc sie Europejka? Ejze, to dopiero sa troche puste deklaracje. Jaka tam ze mnie Europejka?! Polka z dziada, pradziada, a ze zyjaca na obczyznie, pewnie dlatego moze bardziej wylapujaca i wrazliwsza na wszystko co polskie. Polska narodowosc zakonnicy, o ktorej mowimy, podkreslilam pewnie dlatego, ze w kontekscie nieprzychylnych opinii o Polakach, o czym wlasnie aktualnie rozmawiamy, milo wybija sie taki przyklad, w calym znaczeniu tego slowa, pozytywny. Gdy nie ma atakow, niepotrzebna obrona. Gdy padaja ciosy, dobrze wystawic garde. Nie tylko co zle ma byc naglasniane, zawsze i wszedzie ciesza mnie i napawaja duma, tak wlasnie, napawaja duma piekne postawy czy jakies szczegolne osiagniecia moich rodakow. Gdy Francuzi na moj widok popisuja sie niepoprawnie wymawianym, ale z podziwem i entuzjastycznie wykrzyczanym: "solidarnoszcz!", "Waleza!", "na szdrowie!" albo z uznaniem - Jean Paul II, to mi milo i od razu jakos cieplej na sercu. Gorzej, gdy niektorzy dumni z siebie dorzucaja polskie przeklenstwo, takie jak na przyklad k...mac.:-) Gdy zmuszona jestem odsunac sie w paryskim metrze od grupy zapitych, rozwrzeszczonych, rzucajacych na szczescie rodzimymi przeklenstwami pod adresem wspolpasazerow Polakow, jest mi wstyd. Gdy widze zebrzacych mlodych ludzi, ktorzy namazali na swych kartonikach, ze sa z Polski, i glodni, bo bez pracy (tak, jeszcze dzisiaj sie takich widzi), zal tylek mi sciska i jest mi jakos potwornie glupio, bo sama nie wiem, na ile jest to czyjas prawdziwa nedza albo tez moze najzwyklejsze pasozytnictwo, cwaniactwo. Bylo mi nieprzyjemnie, gdy widzialam kilka lat temu rozdziawione, zszokowane geby Francuzow na szemranym bazarku spontanicznie zorganizowanym przez mych rodakow w samym centrum Paryza, bo na placu Zgody. Rozumiem przykrosc i wstyd znanej mi mlodej Polki pracujacej jako kasjerka w duzym centrum handlowym, czesto wzywanej do dyrekcji jako tlumaczka, gdy na kradziezy zostaja przylapani akurat polscy turysci - jej, moi rodacy. Za to jestem szczesliwa i dumna, gdy na przyklad widze, ze przelomowa rola w ogromnych, nieodwracalnych zmianach, jakie zaszly w calej Europie przypisywana jest wlasnie Polsce, Polakom. Czesto sie tutaj slyszy: nie byloby obalenia muru berlinskiego bez desperacji i solidarnosci stoczniowcow z Gdanska. Tez tak mysle i nic nie poradze, ze serce mi rosnie. Czy nie mam do tego prawa?... Magda N
Re: Astrologia
Andrzej Szymoszek wrote: >Trzeba miec odwage, zeby opisac te znaki, ktore sie ludziom > najpierw przyporzadkowalo, a nie te, co do ktorych sie przyznali > ze sa. Niech wiec przyzna sie ktos do Byka, Panny, Strzelca > i Koziorozca. > > as To pocos sie przyznawal. Trzeba bylo odwaznie zostac Bykiem. em
Re: Oby nam sie!:-)
Uta Zablocki-Berlin wrote: > ..nie wiem niestety, o co chodzi - ale niemieckie filmy pornograficzne > mi sie kojarza z Teresa Orlowska (czy mozna ja zaliczyc to polskich > rezyserow ?:-) > > Uta Wlasciwie nie trzeba wiedziec o co chodzi. I chyba tez nie trzeba jej zaliczac. Wazne, ze sie dobrze pani Utcie kojarzy. em
Re: Astrologia -Reply
Anna Romanowska wrote: > >>> Andrzej Szymoszek <[EMAIL PROTECTED]> > 01/05/99 12:57pm >>> > .. > > >>> Trzeba miec odwage, zeby opisac te znaki, ktore sie ludziom > >>>najpierw przyporzadkowalo, a nie te, co do ktorych sie przyznali > >>>ze sa. Niech wiec przyzna sie ktos do Byka, Panny, Strzelca > >>>i Koziorozca. > > >>> as > > @@@ > > Ja jestem Strzelec. Chetnie czegos dowiem sie o sobie > Ania Strzelec Osobnik spod tego znaku wykazuje duzo energii i zapalu - urodzony dzialacz spoleczny w peerelu ormowiec. Oczywiscie do czego sie nie wezmie to spieprzy. W mlodosci zabiera mlodszym dzieciom cukierki i podglada starsza siostre w toealecie. Na starosc spisuje wspomnienia od poczatku do konca zmyslone. Grafoman. Jak moze tak unika mycia nog.
Re: Niewolnictwo Czarnych ( b. Re: Znalezione na CNN)
> Nie no, musze jakos po inkwizytorsku zareagowac, odbywa sie > tu bowiem balwochwalcze czczenie gumowego bozka. Bez refleksji. > Po pierwsze, a co to, prezerwatywy chronia przed aids? Nie, jesli sie sciaga prezerwatywe nabite na szpikulec.. > Po drugie, czy Murzyni w Zambii naprawde MUSZA? To nie > wystarcza im swiadomosc, ze zlapia smiertelna chorobe? Polecasz tak zwana 'sublimacje'? > Ludy nie posiadajace instynktu samozachowawczego niestety > gina. Po trzecie, zasady to zasady i trzeba uczciwie > powiedziec, ze w tym momencie jest sie przeciwko nim, > a nie je dostosowywac do widzimisie. > > Andrzej Szymoszek > Uta PS: Przepraszam, przepraszam za przekroczenie limitu!!
Re: Niewolnictwo Czarnych ( b. Re: Znalezione na CNN)
Nie no, musze jakos po inkwizytorsku zareagowac, odbywa sie tu bowiem balwochwalcze czczenie gumowego bozka. Bez refleksji. Po pierwsze, a co to, prezerwatywy chronia przed aids? Po drugie, czy Murzyni w Zambii naprawde MUSZA? To nie wystarcza im swiadomosc, ze zlapia smiertelna chorobe? Ludy nie posiadajace instynktu samozachowawczego niestety gina. Po trzecie, zasady to zasady i trzeba uczciwie powiedziec, ze w tym momencie jest sie przeciwko nim, a nie je dostosowywac do widzimisie. Andrzej Szymoszek
Re: Astrologia -Reply
>>> Andrzej Szymoszek <[EMAIL PROTECTED]> 01/05/99 12:57pm >>> .. >>> Trzeba miec odwage, zeby opisac te znaki, ktore sie ludziom >>>najpierw przyporzadkowalo, a nie te, co do ktorych sie przyznali >>>ze sa. Niech wiec przyzna sie ktos do Byka, Panny, Strzelca >>>i Koziorozca. >>> as @@@ Ja jestem Strzelec. Chetnie czegos dowiem sie o sobie Ania
Re: Niewolnictwo Czarnych ( b. Re: Znalezione na CNN)
Jest pewien zenski katolixcki klasztor w Brazylii, gdzie zakonnice zbieraja na ulicach male dziewczynki zajmujace sie prostytucja (ot takie w wieku 10-15 lat), myja je, karmia oraz ucza podstaw kosmetyki i higieny "zeby mogly lepiej zarobic, jak beda ladniej wygladac". Zaopatruja je takze w prezerwatywy. Ich zasada jest czynienie dobra, a to jest jedyne dobro jakie moga wyswiadczyc tym nieszczesnym dzieciom - przynajmniej nie zgina z glodu albo AIDS. Przed prostytucja nic nie jest w stanie je powstrzymac, bowiem wyznacza ja skrajna nedza. Widzialem reportaz o tym zakonie (bodaj w Sao Paulo) przed kilku laty. Nic dziwnego, ze Watykan nie jest w najlepszych stosunkach z Kosciolem brazylijskim. Jacek A.
Re: Niewolnictwo Czarnych ( b. Re: Znalezione na CNN)
> On Tue, 5 Jan 1999 12:11:31 +0100, Wieslaw Kochanski wrote: > > >Dziendobry. > > > >Magda N napisala : > >>Piekne slowa i przykladne rozroznienie odpowiedzialnosci. Jedno > >>tylko nie jest tu dla mnie jasne, a przy tych 90% zarazonej > >>populacji szczegol bardzo wazny: ta zakonnica - pielegniarka > >>jest za czy tez przeciw uzywaniu prezerwatyw? > > > >Jest za. > >Powiedziala wiecej. > > > >Uczenie "wstrzemiezliwosci" jest sluszne i szlachetne i rozumie > >Ojca Swietego, z drugiej strony jako czlowiek nie potrafi czekac > >na efekty tych nauk "wstrzemiezliwosci", gdy ludzie wokol niej > >umieraja. Na kazda nauke potrzeba czasu, a tego czasu ludnosc > >Zmabi nie ma. > > > > Calym sercem i z mocnym przekonaniem zgadzam sie z kazdym tym > slowem. Ona naprawde jest wielka, bo niezmiernie ludzka, umyslowo > otwarta i prawdziwie po chrzescijansku wyrozumiala, ta zakonnica - > pielegniarka. Jestem dumna, ze jest to wlasnie Polka. > > serdecznie, > > > > Magda N Nie musi Pani sie wstydzic, jesli jakis Pani nie znany Polak sie zle zachowuje i nie musi Pani byc dumna, jesli jakis Polak lub Polka czyni cos dobrego. Niech powiem tak: Jestem dumna, ze to wlasnie czlowiek ze Srodkowej Europy. Jestem dumna, ze to czlowiek bialy. Jestem dumna, ze to wlasnie kobieta. Jestem dumna, ze to wlasnie czlowiek z mojego stulecia - itp... - puste hasla. Ta kobieta, Polka, moze byc dumna z tego, co robi. Uta PS: Przepraszam, jesli sie unioslam. Z pozostala czescia listu sie calkiem zgadzam! Juz przekroczylam limit listow?
Re: kwadrans pytan i odpowiedzi
> 1) Panie Waldku, kiedy nazywal sie Glaz posiadal banie z poezja, > a nawet komercyjna Nieustajaca Gielde Poetycka. Obecnie posiada juz > tylko Gielde, bo banie mu wyciepnelismy. Z gielda tez zreszta nie > ma pewnosci, bo potem jak tu porzadzilismy kreca sie wokol komornicy. To byla chyba poezja Do Bani. Do Ani to Kazik Staszewski, podobnie jak Panie Waldku, nie zapominajac o Dziewczynie bez Zeba na Przedzie. > 2) Jasne, ze wszystko dla nas jest zielone. Nawet Panie Waldku > jest zielony. Sprytnie tylko to ukryl: otoz zdradzamy niniejszym, > ze Glaz to po bretonsku 'zielony' wlasnie. Tak, tak - nie tylko > fasolka jest po bretonsku. Posluchajcie se w takim razie bretonskiej muzyki ludowej, np. zespolu Tri Yann. > 3)Zielone maja dowody, ze Boga nie ma. Gdyby byl, toby nie pozwolil na > takie traktowanie nas przez Panie W. Bog dal Panie W. wolna wole. Razem www. > 4) Studentek, z Medyki czy nie z Medyki, tez nie ma. Konkretnie > nie ma co pytac. Przecie wszystkie one sa zielone. Zalezy o co pytamy. Na przyklad, jaki mamy dzisiaj dzien, a ta odpowiada "nieplodny". Chodzi oczywiscie o studentki poezji. I przypomnialo mi sie. Bo tam w tej bani podobno byly trocheje. Trocheje kojarza sie z daktylami i jambami. A byl kiedys taki Adam Mickiewicz, moze niektorzy znaja, mial pecha urodzic sie 24 grudnia i nawet okragla 200. rocznica przebiegla w cieniu obchodow narodzin Czlowieka z Nazaretu w Betlejem. Uhonorujmy zatem i jego fragmentem wiersza "Jamby na imieninach u Onufrego Pietraszkiewicza": Czy ty(x n) i ty...nie! Kto u diabla te dzika wytrzebil pustynie? Kto tu kopal, kto cyfra, kto trudnil sie chata? Ja to zrobilem, ja to, ja to, ja to, ja to! Pytanie brzmi: ile wynosi n, czyli ktotnosc slowa "ty", aby jambczna struktura wyszla w porzadku. A Kolakowski tez ma cos z tym wspolnego, bo kiedys nie wiedziec czemu przedstawial sie "Kolakowski Pietraszkiewicz". > > Uwaga walimy: > > O mlodziezy! > Ja prosze, wy nigdy nie czyn'cie, > zadnych prac rymarskich po brzydkim absyn'cie. > > Niezdrowym jest to bowiem wzorem z.abo'w z Fran'cji, > rechotac rym mokry wsrod cieklej substan'cji. > > Wierszyk bowiem, by dobrym byl, > winien tylko ciut zawierac w swej tresci > roznorakich wo'd. > > (Ewntualnie trzy ciuty czerwonorakich winien) > > * > No a poza tym mozna go oczywiscie spiewac. Statek pijany to nie jest, ale Rimbaud byl mlodszy. > No to lecimy, bo cos nam sie zdaje, oj cos nam sie zdaje > > f. > > Grtyxc > > Zdolne te zielone. Oj, tak... Sredni Szy
Re: mija rok...
Pozdrawia Grzegorz Swiderski! W czwartek, 31 grudnia 1998 o godzinie 10:21 po poludniu Pan Edmund Lewandowski napisal: > Mysmy z zona wykombinowali, ze 1999 jest rokiem szczegolnym bo > jest to przeciez ostatni rok XX wieku i jednoczesnie > przedostatni rok 2 tysiaclecia. Jestem w stanie o tym > przekonac chyba kazdego logicznie myslacego czlowieka. Z takim pogladem sie jeszcze nie spotkalem. Prosze o przedstawienie swojego rozumowania. Ja przedstawie moje rozumowanie: Otoz z badan historycznych wynika, ze Dionizy Maly ustalil, ze Chrystus narodzil sie w 754 rok od zalozenia Rzymu (to czy Rzym zalozono w roku zerowym czy pierwszym jest nieistotne). Ale z dalszych badan wynika, ze pomylil sie co najmniej o 5 lat (Chrystus naprawde urodzil sie wczesniej) - o ile dokladnie nie wiadomo. A to oznacza, ze dwa tysiace lat od narodzin Chrystusa juz minelo kilka lat temu. A wiec wszelkie uroczystosci koscielne zwiazane z witaniem nowego tysiaclecia moga dotyczyc tylko pojecia ery, a nie beda dotyczyc narodzin Chrystusa. W kazdym razie Dionizy myslal, ze Chrystus urodzil sie w 754 roku po zalozeniu Rzymu. I to musimy uznac za definicje poczatku naszej ery. Podaje dokladnie definicje: poczatkowym dniem naszej ery byl dzien nastepny, po dniu, w ktorym Dionizy Maly myslal, ze narodzil sie Chrystus. Zastanowmy sie, w ktorym dniu minie 2000 lat od poczatkowego dnia naszej ery. Aby to ustalic, musimy ustalic jaki numer nadal Dionizy Maly rokowi, w ktorym robil swoje wyliczenia. Bo od tego roku dalsze liczenie lat bylo juz dokladne, bo bylo latwe - wystarczalo dodawac co roku jedynke do roku wyliczonego przez Dionizego. Dionizy ustalil rok urodzin Chrystusa wg jakiegos kalendarza - nie wiem czy rzymskiego czy hebrajskiego - ustalmy zatem, ze wg rzymskiego - gdyby liczyl wg innego dalsze rozumowanie sie nie zmieni. A wiec ustalil, ze Chrystus narodzil sie w roku 754 po zalozeniu Rzymu. Musial tez wiedziec jaki jest biezacy rok, w ktorym to liczyl. Nie wiadomo dokladnie kiedy to bylo, wiadomo, ze Dionizy zyl mniej wiecej w latach 500-560 ne. Zalozmy, ze liczyl to w roku 1274 po zalozeniu Rzymu. Jak wyliczyl numer dla biezacego roku? Wg mnie najbardziej prawdopodobne jest to, ze po prostu wykonal odejmowanie 1274-754 i wyszlo mu 520 i tak nazwal biezacy rok wg nowej opracowanej przez siebie miary. Ile minelo lat od tego momentu do dzisiaj? 1999 - 520 = 1479. Ktory mamy zatem teraz rok w mierze rzymskiej? 1274 + 1479 = 2753. Kiedy zaczela sie nasza era? Pierwszego dnia 754 roku po zalozeniu Rzymu. Kiedy minie 2000 lat od tego momentu? W pierwszym dniu roku 2754 po zalozeniu Rzymu - czyli 1 stycznia przyszlego roku. A wiec dzisiaj mamy ostatni rok drugiego tysiaclecia i jednoczesnie ostatni rok XX wieku. Prosze mi wskazac blad w tym rozumowaniu. Z powazaniem, Grzegorz Swiderski, [EMAIL PROTECTED] http://www.ciemnogrod.net/Czworaki/grzes/
Re: Astrologia
On 4 Jan 99 at 17:58, Eva Madry wrote: > Trzeba miec odwage, zeby zyc > pod znakem Wagi. W zwiazku z tym, co Waga ma i czego jej brakuje > najszczesliwszym kamieniem Wagi jest kamien u szyi' > > > em Trzeba miec odwage, zeby opisac te znaki, ktore sie ludziom najpierw przyporzadkowalo, a nie te, co do ktorych sie przyznali ze sa. Niech wiec przyzna sie ktos do Byka, Panny, Strzelca i Koziorozca. as
Re: Znalezione na CNN
> Uta, > > Poruszylas bolesna sprawe ale niestety masz racje. W wielu przypadkach w > zaslepieniu wytaczamy armaty tam gdzie wystarczylaby lapka do zabijania > much. Sam dalem tu na Poland-L taka probke mowiac o AOL ale mam nadzieje, ze > dogadamy sie z AOL i nieprzyjemne slowa beda usuniete. Takie rozwiazanie > sprawy zaoszczedzi tez sporo pieniedzy Andrzejowi Kobosowi bo nie bedzie > musial leciec do Australii jako swiadek obrony :-). ..i ma wiecej pieniadzy do wydawania na 'typowo polskie nalogi' .. > > Natomiast nie zgadzam sie z twierdzeniem o braku "sterowanej akcji" > antypolskiej. Czestotliwosc i upor z jakim powtarzaja sie te incydenty z > "polskimi obozami koncentracyjnymi" nie jest dzielem przypadku. Ciekawy, kto steruje takimi akcjami. Bo w tym przypadku juz nie chodzi o stereotypach lecz o klamstwach politycznych! Kto to wymysli cos takiego, jacys 'swiadkowie oczni'? Dla mnie ta teza o 'polskich obozach koncentracyjnych' jest cos calkiem nowego - ale typowo amerykanska (tryp zycia jak haslo reklamowe - krotko i powierzchowno). Duzo Amerykanow np. mowi, ze czlonkowie sekty Scientology w Niemczych sa przesladowani jak Zydzi w III rzeszy. Co mozna odpowiadac na takie glubstwa! > Pozytywnie, > Rysiek Majchrzak Uta > > PS. Holendrow brzmialo by poprawniej :-) > PS. Dzieki za stopniowania slowa poprawnie:-)
Re: Niewolnictwo Czarnych ( b. Re: Znalezione na CNN)
On Tue, 5 Jan 1999 12:11:31 +0100, Wieslaw Kochanski wrote: >Dziendobry. > >Magda N napisala : >>Piekne slowa i przykladne rozroznienie odpowiedzialnosci. Jedno >>tylko nie jest tu dla mnie jasne, a przy tych 90% zarazonej >>populacji szczegol bardzo wazny: ta zakonnica - pielegniarka >>jest za czy tez przeciw uzywaniu prezerwatyw? > >Jest za. >Powiedziala wiecej. > >Uczenie "wstrzemiezliwosci" jest sluszne i szlachetne i rozumie >Ojca Swietego, z drugiej strony jako czlowiek nie potrafi czekac >na efekty tych nauk "wstrzemiezliwosci", gdy ludzie wokol niej >umieraja. Na kazda nauke potrzeba czasu, a tego czasu ludnosc >Zmabi nie ma. > Calym sercem i z mocnym przekonaniem zgadzam sie z kazdym tym slowem. Ona naprawde jest wielka, bo niezmiernie ludzka, umyslowo otwarta i prawdziwie po chrzescijansku wyrozumiala, ta zakonnica - pielegniarka. Jestem dumna, ze jest to wlasnie Polka. serdecznie, Magda N
Re: Niewolnictwo Czarnych ( b. Re: Znalezione na CNN)
Dzien Dobry Witold napisal : >Jasne jest tylko jedno (o czym juz pisalem wielokrotnie), ze nie >chodzi o zakazywanie jakiegos kawalka gumy, bo takiego zakazu wprost >nie ma (tak jak nie ma zakazu picia np. wina). >Ale chodzi o wartosci wyzsze, np. wiernosc malzenska. >Przypuszczam tutaj, ze te 90% w Zambii to nie z powodu dentystow >nie dezynfekujacymi swoich narzedzi, a do transfuzji krew chyba >juz na calym swiecie podgrzewaja (a jesli nie to znaczy, ze jak >w Kanadzie robia tzw. chwilowe oszczednosci, bo teraz odszkodowania >wielokrotnie wyzsze niz te grosze kiedys zaoszczedzone). Nie mozna odmowic temu logiki, ale porownanie Kanady i Zambi hm.. Problem w tym ze wiara chrzescijanska w calej Afryce ma opracie tylko i wylacznie dzieki symbiozie starych tradycji i obyczajow i nowej chrzescijanskiej wiary. Obrzadek czy wprowadzanie katolicycmu- chrzescijanstwa w tej formie w jakiej my to rozumiemy (europejska) doprowadziloby do masowego opuszczenia kosciola przez afrykanskich wiernych. Monogamia, moralnosc, wiernosc malzenska to 2 000 lat tradycji. Mimo tego sami wiemy jak to wyglada. W Afryce to nowa moralnosc to raptem ostatnie 150 lat. Jezeli w Afryce kosciol kompromisuje w samym koscielnym obrzadku, po to aby utrzymac wiernych, dlaczego nie mozna skompromisowac (tez z powodu kultury i tradycji) jezeli chodzi prezerwatywy. W obydwu wypadkach jest to sprawa utrzymania wiernych przy kosciele, w tym drugim jest to jednak sprawa utrzymania ich przy zyciu, a nie w jaki sposob przyjmuja komunie. Kosciol tak jak i my natrafia codziennie na problemy ktore nie sa latwe, na ktore nie ma jednoznacznych odpowiedzi. Ostatnie jednak rozwiazania Pd. Ameryka Romero, kilkunastu ksiezy oskarzonych o marksizm, sprawa uzycia prezerwatyw w Afryce i Azji, doprowadza (co juz sie z reszta dzieje w Am. i ostatnio w Europi) do utraty znaczenia przez Watykan a co za tym idzie do oslabienia pozycji Ojca Swietego. Szwedzi nie zapomna ze jeden z ich biskupow nie dostal audencji. Sa protestantami i wspolpraca z Watykanem nie jest katolicka ale chrzescijanska sprawa, czyli sprawa dobrej woli wszystkich chrzescijan a nie tylko katolikow. Pozdrowienia Wieslaw
Re: Oby nam sie!:-)
On 4 Jan 99 at 12:46, Eva Madry wrote: > Zalecam upieranie sie w pismach urzedowych na stary rok z dopiskiem stalego > zamieszkania. Cholera. Teraz takie czasy nastaly, ze zeby z dzieckiem do lekarza pojsc, trzeba udac sie do biura meldunkowego po jego PESEL. Nowy Rok. > Odkrywanie sie przed aptekarka to juz sa poczatki ekshibicjonizmu Wodnika. Odkrylem ostatnio cos innego: jak mnie ladnie ostrzygla nie aptekarka, ale fryzjerka (uwaga: w pewnym czasopismie ogloszono kiedys ranking, ktore zawody sa najbardziej jurne, i fryzjerki, nie aptekarki, wygraly), to kobiety w sklepach, urzedach, aptekach, itp, itd zaczely mnie traktowac nad wyraz uprzejmie. Nawet nie trzeba bylo sie odkrywac. > Ten z jemiola tez byl spod Wodnika. > > Nie dajacy sie niczym zlagodzic pociag do gastronomii czwartej kategorii Ach te dworcowe bufety...Jadlem w Dzierzoniowie, Jeleniej Gorze, Kluczborku > a panienek piatej. Przesada. Wszyscy wiedza, ze najlepsza jest kategoria szosta. Dziewczyny bez zeba na przedzie. > Gdyby Wodnik zostal senatorem jak dwa razy dwa zglosi wniosek: > "O tyle o ile zdrozeje alkohol o tyle powinny spasc ceny agencji > towarzyskich". A dlaczego alkohol ma drozec? Co to, w agencji nie mozna sobie saczyc? Papierosy, to co innego. > Ma nieprawdopodobne sny > erotyczne, ale sie nie przyzna. Nie ma. Przedwczoraj snil mi sie waz. Po prostu waz. Duzy, ale zaden jadowity czy dusiciel. Atakowal swoje odbicie w lustrze. Znowu wczoraj bylem we snie w kosciele i spadaly z nieba pieniadze. Zlote czy tam srebrne 50zlotowki. Zebralem az 11 i bylem bardzo zadowolony, mniej jak sie obudzilem. > > Ciekawe spod jakiego antyznaku jest Pani Ewa. > > Pani Ewie od gapienia sie w Ksiezyc tez odbilo. Ona oczywiscie nie powie. Jakies szarady stosuje. W Ksiezyc? Jest takie zwierze, co wyje do Ksiezyca, ale nie ma znaku, no chyba ze w chinskim horoskopie. A u Chinczykow to ja jestem malpa. aszym malpa chem uni wroc pl. Papiez tez jest malpa, bo to idzie co 12 lat, a jest 48 lat ode mnie starszy. Urodzilem sie tak w ogole 12 lutego, wtedy co Darwin, Lincoln i Tetmajer. > > Druga rzecz > >ciekawa, co tam napisali o Byku. Nie tyle wlasnie o Wodniku, > >co Byku > > Z tym Bykiem to byla taka sprawa, ze w zestawieniu z innymi Bykami wygladal > jak Byk. Ona oczywiscie nie napisze. Jakies szarady stosuje... > > em Andrzej
Re: Niewolnictwo Czarnych ( b. Re: Znalezione na CNN)
Dziendobry. Magda N napisala : >Piekne slowa i przykladne rozroznienie odpowiedzialnosci. Jedno >tylko nie jest tu dla mnie jasne, a przy tych 90% zarazonej >populacji szczegol bardzo wazny: ta zakonnica - pielegniarka jest >za czy tez przeciw uzywaniu prezerwatyw? Jest za. Powiedziala wiecej. Uczenie "wstrzemiezliwosci" jest sluszne i szlachetne i rozumie Ojca Swietego, z drugiej strony jako czlowiek nie potrafi czekac na efekty tych nauk "wstrzemiezliwosci", gdy ludzie wokol niej umieraja. Na kazda nauke potrzeba czasu, a tego czasu ludnosc Zmabi nie ma. Pozdrowienia Wieslaw
Re: Znalezione na CNN
Uta, Poruszylas bolesna sprawe ale niestety masz racje. W wielu przypadkach w zaslepieniu wytaczamy armaty tam gdzie wystarczylaby lapka do zabijania much. Sam dalem tu na Poland-L taka probke mowiac o AOL ale mam nadzieje, ze dogadamy sie z AOL i nieprzyjemne slowa beda usuniete. Takie rozwiazanie sprawy zaoszczedzi tez sporo pieniedzy Andrzejowi Kobosowi bo nie bedzie musial leciec do Australii jako swiadek obrony :-). Natomiast nie zgadzam sie z twierdzeniem o braku "sterowanej akcji" antypolskiej. Czestotliwosc i upor z jakim powtarzaja sie te incydenty z "polskimi obozami koncentracyjnymi" nie jest dzielem przypadku. Pozytywnie, Rysiek Majchrzak PS. Holendrow brzmialo by poprawniej :-) -Original Message- From: Uta Zablocki-Berlin <[EMAIL PROTECTED]> To: [EMAIL PROTECTED] <[EMAIL PROTECTED]> Date: Tuesday, January 05, 1999 7:44 Subject: Re: Znalezione na CNN [...] >> Natomiast fakty przedstawiane z Australii, USA i Kanada przemawiaja rzeczawiscie >> za teza, ze jest to >> mnniej lub bardziej sterowana akcja majaca na celu osmieszanie polskiej >> spolecznosci w oczach >> opinii publicznej. >> >> Jacek Kupinski >> > >A niby dlaczego ma istniec taka 'sterowana akcja'? Ja nigdy nie >zauwazylam, ze sie z Polakow bardziej lub mniej smieje, niz z innych >narodow lub grup etnicznych. Ale przez jakiesz 'protest note' oczy >publiczne sie jeszcze bardziej kieruje w strone tych akcji. > >Jest u nas w telewizji taki 'talk master' Harald Schmidt (moze >niektorze go znaja). On wyszstko wysmieje: Wlochow, >Polakow, Turkow, Hollandczykow (poprawnie?), Niemcow, roznych >politykow i osob publicznych - i jego dowcipy czesto sa po nizej >pasa. Ale jedyni ktorze regularnie oficjalnie protestuja sa Polacy. I >przez to, jakisz dowcip, ktory zostalby zapomniany po 3 dniach, jest >powtarzane kilkakrotnie, az cale Niemcy ten dowcip znaja. >Ten Schmidt robi oczywiscie znow, jeszcze bardziej obrazliwy dowcipy, >bo ma taki doskonaly 'feedback'. > >Uta >
Re: Stereotyp Polaka (bylo: Znalezione na CNN)
Kazdy czlowiek ma prawo do swej godnosc. Ludzie nieogolonych lub brudnych mozna znalesc chyba w kazdej nacji tak samo jak glupich i palajacych nienawiscia do innych ludzi. Zgadzam sie, ze zaczac trzeba od samego siebie nie ogladajac sie na innych. Pracuje zawodowo i spolecznie z przedstawicielami kilkunastu roznych narodowosci. Nigdy nikt nie krytykowal Polakow a wrecz przeciwnie czesto nas chwala. Badzmy bardziej pozytywni, starajmy sie znalesc pozytywne elementy w postepowaniu innych a nasze wlasne zycie nabierze nowych pozytywnych cech. Serdecznie, Rysiek Majchrzak Edmund Lewandowski on 05/01/99 >> Serio: niedawno w NYC subway jakis czlowiek czyms zwrocil na siebie moja >> uwage. Nie wiem dlaczego, od czasu do czasu rzucalem na niego przelotne >> spojrzenie. Po chwili wyjal polska gazete i to chyba z RP, Express jakis >> tam. Wtedy juz wiedzialem czym zwrocil moja uwage. Byl potwornie >> nieogolony, jak Arafat, i brudny, zdecydowanie nie wloczega, nie homeless. > > >Zdecydowanie inna jest moja koncepcja na spogladanie na Polske i Polakow. Jak >widze cos zlego to staram sie naprawic. Jezeli jest to trudne lub niemozliwe >do wykonania, patrze jak to wyglada na tle innych narodowosci. W wiekszosci >wypadkow nie jest to takie negatywne. Duzo ludzi z Polski ma jakies takie >dziwne wyobrazenie, ze Polacy to maja byc idealni. Rozmawialem z Wegrami, >Wlochami, Niemcami, Wietnamczykami. Patrza na Polakow bardzo pozytywnie, >natomiast na swoich tak jak "amk" na swoich. Sami siebie wciagamy w bloto. >Przykre. A wcale nie jest tak zle. > >Edmund
Re: Znalezione na CNN
> Co do tego przedstawiania Niemcow w filmach amerykanskich to rzeczywiscie sie > zgadzam. > Dyskutowalismy o tym z moja >druga polowa<, gdyz nia bylem pewien, czy tylko ja > odnosze > takie wrazenie, ale ona rowniez. W wiekszosci tych fimow Niemcy prezentowani sa > jako > idioci. > Gdy bylem 5 - 10 letnim chlopakiem ( mieszkajacym w Warszawie ) wraz z kolegami z > podworka > opowiadalismy sobie kawaly, dowcipy glownie o dziewczynach, sprawach > damsko-meskich oraz > narodowosciowe o Polakach, Niemcach i Ruskich ( Rosjanach ). Pamietacie moze, jak > to szedl > sobie Polak, Niemiec i Rusek, Niemiec zrobil cos glupiego, Rusek cos jeszcze > bardziej glupiego a Polak > wszyskich zaskoczyl i wygral ( zadnego z nich juz nie pamietam ). Chcialem to > przypomniec z dwoch > powodow: > - poziom intelektualny ( nie chce tego za bardzo rozwijac ) przedstawiania Niemcow > w tychze filmach > jest rzeczywiscie na poziomie dzieci 7 letnich, wiec chyba nie ma sie czym Uto, > przejmowac a raczej > ubolewac nad stereotypami powtarzanymi przez badz co badz dojrzalych tworcow > amerykanskiego > kina: w tym momencie sami sobie wydaja cenzurke. > - my w Polsce tez opowiadalismy sobie dowcipy narodowosciowe i gdy noz mi sie w > kieszeni otwiera > slyszac lub czytajac jakis polish joke, sumienie sie budzi i mowi: A ty to co > innego robiles? > Tym niemniej jednak nie pamietam aby ktos w Polsce oficialnie wysmiewal sie lub > ublizal w ten czy > inny sposob przedstawicielom innych narodow. Jezeli nawet takie incydenty mialy > miejsce znalezli sie ludzie > myslacy inaczej, ktorzy przywolywali wykolejencow do porzadku ( gdyz wykolejency > istnieja wszedzie ). > Natomiast fakty przedstawiane z Australii, USA i Kanada przemawiaja rzeczawiscie > za teza, ze jest to > mnniej lub bardziej sterowana akcja majaca na celu osmieszanie polskiej > spolecznosci w oczach > opinii publicznej. > > Jacek Kupinski > A niby dlaczego ma istniec taka 'sterowana akcja'? Ja nigdy nie zauwazylam, ze sie z Polakow bardziej lub mniej smieje, niz z innych narodow lub grup etnicznych. Ale przez jakiesz 'protest note' oczy publiczne sie jeszcze bardziej kieruje w strone tych akcji. Jest u nas w telewizji taki 'talk master' Harald Schmidt (moze niektorze go znaja). On wyszstko wysmieje: Wlochow, Polakow, Turkow, Hollandczykow (poprawnie?), Niemcow, roznych politykow i osob publicznych - i jego dowcipy czesto sa po nizej pasa. Ale jedyni ktorze regularnie oficjalnie protestuja sa Polacy. I przez to, jakisz dowcip, ktory zostalby zapomniany po 3 dniach, jest powtarzane kilkakrotnie, az cale Niemcy ten dowcip znaja. Ten Schmidt robi oczywiscie znow, jeszcze bardziej obrazliwy dowcipy, bo ma taki doskonaly 'feedback'. Uta
Re: Wigilie dzis i wczoraj...
>Malinka z Milanowka :-) Juz niestety z Warszawy, ale niedlugo z Marynina :v) >- To ci heca - nawet Maciek sie posatrzal :-( Ale glos ma dalej >dudniacy, mam nadzieje.. Hmmm. Ma glos nadal gleboki, ale juz niestety nie dudni tak mocno jako bywalo. Spiewa i gra z nim trojka mlodziakow (nawet jedna ladna, mloda dziewczyna mu wtoruje czasem). >Ja tez :-) Ciekawam, czy rozmowy Poszepszynskich {Marylko, nie >przesadzaj; podczas zdobywania Porta Artura..trzask prask i po >wszystkim] zostaly wydane na kasetach? Chetnie bym znalazl taki >prezent kiedys pod choinka... Niestety, sa tylko posepne ballady, przynajmniej przez to przebrnelam. Zreszta nawet okladka jest specjalnie z wiencem nagrobnym. Pozdrowko Malina <<< [EMAIL PROTECTED] http://www.intermedia.pl/ http://www.intermedia.pl/magda http://www.intermedia.pl/Poland-L tel. 0 602 22 91 95 <<<
Stereotyp Polaka (bylo: Znalezione na CNN)
In a message dated 1/5/99 2:56:25 AM EST, [EMAIL PROTECTED] writes: > Mysle, ze ma Pan co najmniej "element" pecha. A pozatem czy pamieta Pan > prawdziwe "Polish elevators". ?? > > Jesli tak, to element pecha zmieni sie w element prawdy. No coz, takie a > nie inne byly w Polszy elevators. > > Serio: niedawno w NYC subway jakis czlowiek czyms zwrocil na siebie moja > uwage. Nie wiem dlaczego, od czasu do czasu rzucalem na niego przelotne > spojrzenie. Po chwili wyjal polska gazete i to chyba z RP, Express jakis > tam. Wtedy juz wiedzialem czym zwrocil moja uwage. Byl potwornie > nieogolony, jak Arafat, i brudny, zdecydowanie nie wloczega, nie homeless. Zdecydowanie inna jest moja koncepcja na spogladanie na Polske i Polakow. Jak widze cos zlego to staram sie naprawic. Jezeli jest to trudne lub niemozliwe do wykonania, patrze jak to wyglada na tle innych narodowosci. W wiekszosci wypadkow nie jest to takie negatywne. Duzo ludzi z Polski ma jakies takie dziwne wyobrazenie, ze Polacy to maja byc idealni. Rozmawialem z Wegrami, Wlochami, Niemcami, Wietnamczykami. Patrza na Polakow bardzo pozytywnie, natomiast na swoich tak jak "amk" na swoich. Sami siebie wciagamy w bloto. Przykre. A wcale nie jest tak zle. Edmund
Re: Znalezione na CNN
On Tue, 5 Jan 1999, Edmund Lewandowski wrote: > > Tak ze w srodowisku wielonarodowosciowym i uniwersyteckim tez sie to zdarza. > Moze ja po prostu mam pecha. > > Edmund > Mysle, ze ma Pan co najmniej "element" pecha. A pozatem czy pamieta Pan prawdziwe "Polish elevators". ?? Jesli tak, to element pecha zmieni sie w element prawdy. No coz, takie a nie inne byly w Polszy elevators. Serio: niedawno w NYC subway jakis czlowiek czyms zwrocil na siebie moja uwage. Nie wiem dlaczego, od czasu do czasu rzucalem na niego przelotne spojrzenie. Po chwili wyjal polska gazete i to chyba z RP, Express jakis tam. Wtedy juz wiedzialem czym zwrocil moja uwage. Byl potwornie nieogolony, jak Arafat, i brudny, zdecydowanie nie wloczega, nie homeless. amk
Re: Oby nam sie!:-)
> Magdalena Lenarczyk wrote: > > > obecny przejdzie jeszcze szybciej..Konia z rzedem temu, kto zatrzyma > > ten spieszacy sie czas, ktorego mi nie staje na madre lektury, > > medytacje, prace spoleczneMimo wszystko sadze, ze ten idiotyczny > > system amerykanski z przerwa [obowiazkowa] na lancz kradnie mi > > kawalek dnia, a ponadto czlowiek [w tym i kobieta :-)] nie ma juz > > tyle sil...W kuluarach zastanawiam sie z przyjaciolmi > > nad zyciem (rodzinnym) bez lodowki, > > pralki, piecyka gazowego, miksera, mikrofalowki, telefonu, wody > > biezacej i goracej w kranie itp... > > Dla Rybek: > > Bez przerwy cos udaja. Towarzysza im ciagle nieporozumienia w pracy i w > domu. Czlowieka spod znaku Ryb pod zadnym pozorem nie mozna dopuszczac > do urzadzen bardziej skomplikowanych niz tluczek do dartofli bo popsuje. > Lubia niemieckie filmy pornograficzne ale to po cichu. Na pokaz chodzi > do kin na Zanussiego choc go to meczy, bo Zanussiego nie rozumie ni w > zab. Zadna Ryba na pewno prochu nie wymysli. Dobrze czuje sie w > zakladzie penitenjarnym, a sprawdza sie jak o konroler biletow MPK. > > Za te niemieckie filmy pornograficzne pani Uta powinna jakis protest > pisac do autora Andrzeja Koziara. Niestety nie wiem z jakiej gazety. > > em > ..nie wiem niestety, o co chodzi - ale niemieckie filmy pornograficzne mi sie kojarza z Teresa Orlowska (czy mozna ja zaliczyc to polskich rezyserow ?:-) Uta
Re: Znalezione na CNN
In a message dated 1/4/99 2:39:06 AM EST, [EMAIL PROTECTED] writes: > >Szczesciarz! > > szczesciarz jak szczesciarz... krece sie w towarzystwie uczelnianym i to na > dodatek bardzo wielonarodowosciowym - sa ludzie z Argentyny, Wenezueli, > Niemiec, Szwajcarii, Francji, Polski (nie tylko ja), Rosji, Izraela, Indii, > Chin, Korei. Przy takej mieszance gloszenie jakichkolwiek uwag > nieprzychylnych > jakiemukolwiek narodowi jest raczej niemozliwe. A mnie na Stanford University zdarzylo sie przezyc pierwszy Polish joke kiedy w zatloczonej windzie czlowiek z Izraela zdawkowo powiedzial: "Polish elevator" i czesc (ta ktora nie wiedziala ze jestem Polakiem) gruchnela gromkim smiechem. Moj szef, Niemiec, wytlumaczyl mi potem co nieco. Tak ze w srodowisku wielonarodowosciowym i uniwersyteckim tez sie to zdarza. Moze ja po prostu mam pecha. Edmund
Wadowice miasto swiete (b. Re: Maciek Zembaty)
On Tue, 5 Jan 1999, Marcin Tlustochowicz wrote: > > Czy Andrzej moze zdradzic kto jeszcze jest z tych Wadowic? Przypominajac > sobie poprzednie listy, to jeszcze niejedna "taaaka glowa" sie z nich > wywodzi. > Bylo ich rzeczywiscie kilka, tych taaakich glow. Ja jestem pol wadowiczanin-pol krakus, choc rodzony w Wadowicach, ale mam rzeczywiscie moja milosc miejsca korzeni rozdarta pomiedzy te dwa miasta. Pomysle i wypisze, kogo sobie przypomne. Dobrych kilka lat temu byl na PL Jurek Jurka z Wadowic, wowczas biochemik w Californii. Ciekawe co z nim. Mlodszy ode mnie moze 3 lata. On tez pewnie kilku by sobie przypomnial. A gdzie sa te piekne dziewczyny wadowickie ? Jedna z nich, Marysie H. wspominam z drzeniem serca i cieplym ukluciem rozrzewnienia. Uciekla mi przepioreczka w proso... Maciek Z. mial kuzyna bodajze, Tadeusza Z, nazywanego w szkole "Kalarepa", no ale ten nigdy nie spiewal piosenek karawaniarskich. Kto na liscie jest z Toronto? Tam mieszka Kasia Banachowska, teraz Jaskiewicz, tez "taaaka glowa" z Wadowic. amk > Marcinek >
Re: Maciek Zembaty (b. Wigilie dzis i wczoraj...)
On Tue, 29 Dec 1998, Andrew Kobos wrote: > > Maciek Zembaty ma 55 lat (+- 1) > > Chodzil ze mna do szkoly podstawowej w Wadowicach na samym poczatku > szkoly. Zaczelismy we wrzesniu 1950 roku. Wkrotce potem pp. Zembaci > przeniesli sie z Wadowic, chyba wprost do Warszawy. Ojciec Macka byl > prawnikiem, bodajze sedzia, a moze prokuratorem. Macka nie widzialem od > mlodosci. > Czy Andrzej moze zdradzic kto jeszcze jest z tych Wadowic? Przypominajac sobie poprzednie listy, to jeszcze niejedna "taaaka glowa" sie z nich wywodzi. Marcinek
Re: Znalezione na CNN
On Mon, 4 Jan 1999, Magdalena Nawrocka wrote: > On Mon, 4 Jan 1999 16:11:07 +0100, Magdalena Nawrocka wrote: > > >Jak gdyby nigdy nic - przymrozenie oka, > > > > O rany, "mruzyc" przez "u" sie pisze! Od razu z nowym rokiem > ortograficzna wpadka.:-( Bo "nowy rok" jak juz po Nowym Roku to > chyba z malej?;-0 > W koncu mi ktos objawil, bo ja sie juz zaczalem zastanawiac, czy to aby jakas epidemia odmroz.onych oczu nie wybuchla. Marcinek