Marzena Romanowicz wrote:

> Pewnie bym sie nie odezwala, ale zdenerwowaly mnie zupelnie niezasluzone
> napasci na osobe, ktora nie probuje wywracac niczego do gory nogami, a
> zwyczajnie i szczerze pisze jak czuje.


zgadzam sie z Marzena (tzn. nie zdenerwowalo mnie to, ino zdziebko zadziwilo).
ponadto dziwie sie, skad te alergiczne gwaltowne reakcje ?

panu ktory pisze "Pani wypowiedz mozna tylko odczytac jako bezczelnosc"
proponuje zamienic to na blizsze rzeczywistosci "Ja odczytuje Pani wypowiedz
jako bezczelnosc".
i dodam ze jako odczytuje jako spojrzenie z innej perspektywy, za nic w swiecie
nie mogac dopatrzec sie niczego kontrowersyjnego w stopniu tlumaczacym ataki
alergiczne.

natomiast czytane kolejne oburzone postingi kojarza mi sie z walka z odbiciem w
lustrze.


lekko zdziwiony Wodny Koziorozec
==

Reply via email to