Pobozna Unia Europejska ?
Przed przyjazdem papieza miesiecznik "Dzis", pretendujacy prawdopodo- bnie do czegos w rodzaju intelektualnego zaplecza SLD (jego redaktorem naczelnym jest pan Mieczyslaw Rakowski), zawiera dosc dla mnie zaska- kujaca demaskacje. Jan Bilos i Maciej Lastowiecki prezentuja tam artykul pt. "Pobozna Unia Europejska?", w ktorym formuluja swoja teze, ze w Brukseli wcale nie rza- dza np. Zydzi, czy np. masoni, ale Watykan. Oto cytacik : Najmniej miejsca w dotychczasowych dyskusjach o Unii Europejskiej zajmuje cala sfera symboli, za ktora stoja okreslone wartosci, a sa one, naszym zdaniem, bardzo wazne... Na ten nie do konca zagospodarowany obszar stara sie wkroczyc polityka watykanska. Dowodem tego jest choc- by wypowiedz Jana Pawla II, ze chrzescijanstwo musi sie stac udzialem wszystkich ludzi". Nad nimi wladze ma oczywiscie sprawowac Watykan. Jednym slowem, uzurpuje on sobie prawo do narzucania pogladow ideologicznych narodom zamieszkalym od At- lantyku po Ural... Dazy do zjednoczenia "po chrzescijan- sku" calej Europy pod jego ideologicznym przywodztwem. Biedna ta Unia wedlug wspolpracownikow pana Rakowskiego.;-) Malgorzata
Pobozna Unia Europejska ?
Katarzyna: >Przed przyjazdem papieza miesiecznik "Dzis", pretendujacy prawdopodo- >bnie do czegos w rodzaju intelektualnego zaplecza SLD (jego redaktorem >naczelnym jest pan Mieczyslaw Rakowski), zawiera dosc dla mnie zaska- >kujaca demaskacje. A co wedlug ciebie jest tu zdemaskowane. Chec Watykanu do rzadzenia Europa wedlug swoich zasad, zaleznosc pomiedzy Watykanem a Unia, czy poglad Rakowskiego na wplywy jakie Watykan ma w Uni Europejskiej, a moze i jeszcze co innego. Nie bardzo zrozumialam co dokladnie cie zaskoczylo( cyt..." zawiera dosc dla mnie zaskakujaca demaskacje..") Zaciekawiona tematem Prunka >Jan Bilos i Maciej Lastowiecki prezentuja tam artykul pt. "Pobozna Unia >Europejska?", w ktorym formuluja swoja teze, ze w Brukseli wcale nie rza- >dza np. Zydzi, czy np. masoni, ale Watykan. > >Oto cytacik : > > Najmniej miejsca w dotychczasowych dyskusjach o Unii > Europejskiej zajmuje cala sfera symboli, za ktora stoja > okreslone wartosci, a sa one, naszym zdaniem, bardzo > wazne... > > Na ten nie do konca zagospodarowany obszar stara sie > wkroczyc polityka watykanska. Dowodem tego jest choc- > by wypowiedz Jana Pawla II, ze chrzescijanstwo musi > sie stac udzialem wszystkich ludzi". Nad nimi wladze ma > oczywiscie sprawowac Watykan. > > Jednym slowem, uzurpuje on sobie prawo do narzucania > pogladow ideologicznych narodom zamieszkalym od At- > lantyku po Ural... Dazy do zjednoczenia "po chrzescijan- > sku" calej Europy pod jego ideologicznym przywodztwem. > >Biedna ta Unia wedlug wspolpracownikow pana Rakowskiego.;-) > > >Malgorzata >
Pobozna Unia Europejska ?
Ämne: Pobozna Unia Europejska ? |Katarzyna: | |>Przed przyjazdem papieza miesiecznik "Dzis", pretendujacy prawdopodo- |>bnie do czegos w rodzaju intelektualnego zaplecza SLD (jego redaktorem |>naczelnym jest pan Mieczyslaw Rakowski), zawiera dosc dla mnie zaska- |>kujaca demaskacje. | Jade jutro do Gdanska. Wracam w poniedzialek. To wstrzasajace ile wiary pokladamy w Papiezu janie Pawle II! Ale jednak nie tylko wiara. To takze i prawdziwy respekt. Pozdrowienia Jacek Gancarczyk http://www.eurofresh.se
Pobozna Unia Europejska ?
>Zaciekawiona tematem Prunka do Kasi : > >> A co wedlug ciebie jest tu zdemaskowane. Chec Watykanu do >> rzadzenia Europa wedlug swoich zasad, zaleznosc pomiedzy >> Watykanem a Unia, czy poglad Rakowskiego na wplywy jakie >> Watykan ma w Uni Europejskiej, a moze i jeszcze co innego. >> Nie bardzo zrozumialam co dokladnie cie zaskoczylo ( cyt..." >> zawiera dosc dla mnie zaskakujaca demaskacje..") > >Pomylka. Kasia ma teraz sesje i nie ma czasu czytac np. gazety pana >Rakowskiego. Za to ja mam juz wakacje, bo po tym jak niespodziewanie >otrzymalam certyfikat dojrzalosci, jako olimpijczyk moge sobie wybrac >studia jakie mi sie wymarza (byle nie humanistyczne) - bez egzaminu. > >A wiec, to ja pisalam o tej demaskacji, a nie Kasia ;-) > >To nie poglad Rakowskiego jest przeze mnie zdemaskowany, tylko >chlopcy Rakowskiego demaskuja niecny Watykan, ktory omotal juz >wedlug nich Unie Europejska. Jestesmy zarzucani roznymi takimi >demaskacjami. A to przez watazkow Leppera, ze to omotali Zydzi, >a to przez posla Slomke, ze masoni, a to przez Sierakowska, ze >to zachodni imperializm, a to przez posla Lopuszanskiego, ze mie- >dzynarodowa finansjera, Fundusz Walutowy i NATO razem wziete, >itd. itp. > >Najzabawniejsze jest to, ze to klebowisko demaskacji bywa wzajemnie >sprzeczne. Prawdziwy dom wariatow - ci demaskatorzy ;-) > >A moze by tak zaczac demaskowac biurokracje i przekrety ? > > >Malgorzata Nadal nie wiem co CIEBIE w tym zaskoczylo. A moze ci sie tak tylko napisalo? Co do mnie uwazam ze Watykan dzieki posiadanemu majatkowi i ogromnemu upolitycznieniu calkiem pasuje do roli ktora jest mu przypisywana nie tylko przez 'demaskujacych sie wzajemnie' chlopcow Rakowskiego. Prunka >
Pobozna Unia Europejska ?
> O co wiec Papierzowi chodzi, jesli mowi: > '... ze chrzescijanstwo musi sie stac udzialem wszystkich ludzi'. Musi to na Rusi, a w Polsce jak kto chce.;-) ** Stop Drodzy Panstwo! Zdaje mi sie, ze niepotrzebnie zmierzamy w kierunku nieporozumienia. Przytoczone wyzej zdanie *chrzescijanstwo musi sie stac udzialem wszytkich ludzi* zostalo zacytowane przez Katarzyne za czasopismem *Dzis*. Z drugiej strony pisze Malgorzata, ze *musi to na Rusi*. Czy chodzi wiec o niedokladne i wyrwane z kontekstu zacytowanie slow Papieza przez czasopismo *Dzis*? Ja prywatnie znam sens odezwania sie: *musi to na Rusi a w Polsce jak to chce* Ze szwedzkiej perspektywy jest to typowa reakcja na totalitaryzm zewnetrznie narzuconej wladzy: System jest narzucony z zewnatrz wiec odwracamy sie do niego plecami, nie czujemy sie do niczego zobowiazani i nie znamy pojecia *musi*. Natomiast jesli ludzie maja bezposredni wplyw na wladze i mozliwosc jej ksztaltowania to jest to tez ich obowiazkiem od ktorego _nie wolno_ sie uchylac. Tak sie to rozumie w calej zachodniej Europie- obowiazek uczestnictwa! Po szwedzku nazywa sie to: *alla muste* - musza wszyscy. Wg tego w imie solidarnosci wszyscy europejczycy powinni byc chrzescijanami. Dlatego sposob cytowania wypowiedzi papieza jest istotny. Wg mnie opisanie jednym zdaniem tak powaznej sprawy jest dosc irytujace dla sluchacza, ktory nie jest chrzescijaninem! Sprawa napewno wymaga dokladnego naswietlenia przez powazne autorytety koscielne. Pozdrowienia Jacek Gancarczyk http://www.eurofresh.se
Pobozna Unia Europejska ?
Från: Marcin Mankowski Po drugie chrzescijanstwo nie bylo i nie bedzie udzialem wszystkich ludzi jak jest to napisane w Ewangelii wg. Sw. Mateusza. "Wchodzcie przez ciasna brame; albowiem szeroka jest brama i przestronna droga, ktora wiedzie na zatracenie, a wielu jest takich, ktorzy przez nia wchodza. A ciasna jest brama i waska droga, ktora prowadzi do zywota; i niewielu jest tych, ktorzy ja znajduja" (rozdzial 7). ** Dziekuje za slowa otuchy! (Az mnie dziwi! Przeciez na dolarze jest napisane: In God We Trust... Czemu wiec nie napisac do FED? -- Co boskie trzeba przeciez oddac Panu Bogu!) Pozdrowienia Jacek Gancarczyk http://www.eurofresh.se
Pobozna Unia Europejska ?
Andrzej Szymoszek: [...] > Co zas do tzw. "chrzescijanskiego charakteru Europy", to > mysle, ze np. pomiedzy Polska a Niemcami sa pewne roznice. > Tu kazdy praktycznie rodzi sie katolikiem, z wyjatkiem > nielicznych mniejszosci oraz srodowisk bezwyznaniowych > w wyniku funkcjonowania realnego socjalizmu, np. wojskowo- > milicyjnych czy partyjnych. Ty mi, Andrzeju zapewne odpiszesz, ze ja sie do szczegolow... Ty juz wiesz co. Ale to stawanie sie bezwyznaniowym nieco inaczej widze. Wprawdzie te "srodowiska" poprzedziles skrotem "np.", nie mniej jednak, dziecko jakie przeczyta i pomysli, ze w Polsce jak nie wierzacy, to komuch wojskowo-milicyjno-partyjny. Wielu moich przyjaciol lub znajomych z najzwyklejszych rodzin pochodzilo, bez obciazen, o ktorych wspominasz i bylo ateistami. Natomiast znam wiele rodzin "partyjnych" i jednoczesnie katolickich - jedno drugiemu nie przeszkadzalo. Ja jestem niewierzacy a moj Tato praktykujacy, a jedyne co mial wspolnego z w.w. srodowiskami to... problemy, nawet na rybach. ;-) > Teraz wydaje mi sie religia > zostaje odsunieta na dalszy plan rowniez wsrod ludzi > zaangazowanych w biznes, takich pracoholikow, zafascynowanych > nowoczesnoscia, pieniedzmi, marketingiem, zarzadzaniem, itp, itd. A co, Andrzejku, z pijakami, narkomanami, przestepcami? Co w koncu z tymi, ktorzy w pogoni za tym drobnym groszem, nawet na miano "naznaczonych" nie zasluguja. Spotykalem juz zaganianych pracocholikow - pytali sie, czy tu w okolicy msze w jezyku polskim sie odprawiaja. > Cala reszta jest "naznaczona katolicyzmem" w tym sensie, ze > jak rodzi sie dziecko, to trzeba je zaniesc do kosciola ochrzcic. > Potem poslac na religie, do I komunii, bierzmowania, koscielny > slub (przynajmniej ten pierwszy), koscielny pogrzeb i literki > "s.p." z krzyzem na nekrologu. W zyciu natomiast bywa roznie, > ostatnio do pierwszej komunii poslali corke moi znajomi, > ktorzy jakis czas temu dziwili sie, ze chodzimy do kosciola > w niedziele nawet podczas wypoczynku poza miastem; nie zeby > sie nagle "nawrocili", tylko po prostu do komunii dziecko > poslac trzeba. Udzial w tych celebracjach to jedna sprawa, > regularne praktyki inna, postepowanie na co dzien w zyciu > jeszcze inna, a zycie religijne, duchowe, modlitewne, > wlasne przekonania metafizyczne to znow cos innego. Jednak > wszyscy ci ludzie sa katolikami w tym sensie, ze jak > odchodza od Boga, przejsciowo lub na dluzej, to od katolickiego > Boga ochodza, z Nim sie wadza, do Niego wracaja. Inne religie, > wyznania to dla tych ludzi abstrakcja. A nawet taki wychowany > ateistycznie oficer czy milicjant, jesli zacznie w sumieniu > szukac Boga, to tez w Kosciele, w katolicyzmie. W tym > sensie Polska jest krajem chrzescijanskim. A to Ci sie pieknie napisalo! Nic ujac, nic dodac. Chociaz...;-) Znowu ci milicjanci. A ja mam kuzyna, oficera, w powaznym wojsku i on do kosciola, nawet za komuny w mundurze chodzil. Spytam sie nastepnym razem, czy on jaki wyjatek? > > A w krajach Zachodu, zwlaszcza tych bardziej na polnoc, jak > Niemcy, Skandynawia, Holandia? Te kraje, mysle, staja sie dla > Kosciola terenami misyjnymi w tym sensie, ze coraz wiecej > ludzi rodzi sie w nich po prostu bez religii, bez czegos co > od najmlodszych lat naznaczaloby swiatopoglad takiego > czlowieka. Po prostu ludzie _niereligijni_, nie w wyniku > odejscia od wiary chrzescijanskiej (tego mogli dokonac ich > rodzice czy dziadkowie), a tak zwyczajnie. Nie maja > od czego odchodzic, mogliby co najwyzej dochodzic, z tym > ze tu maja szeroka palete mozliwosci, katolicyzm wcale > nie wychodzi przed szereg. A dla niektorych bedzie > ow katolicyzm po prostu pelna egzotyka, tak samo jak wierzenia > indianskie czy pomysly starozytnych Grekow. Dokladnie tak jest, (wydaje mi sie). Szesnastoletnia corka moich przyjaciol trafila do kosciola, "bo wszystkie kolezanki juz tam sa". A kto juz chce stac z boku. Starszy brat panienki nie poddal sie presji otoczenia i nic nie wskazuje na to, by w przyszlosci do jakiejkolwiek religii "dochodzil". > > Mysle, ze Papiezowi zalezy bardzo na zywej obecnosci > chrzescijanstwa w tych krajach, tak aby czlowiek w razie > czego mial je "na podoredziu", a nie musial gdzies szukac. > Aby nie byly to kraje "postchrzescijanskie", tylko > chrzescijanskie chocby w takim sensie, jak dzisiejsza > Polska. Tyle, ze Papiez jest tylko szefem czesci chrzescijanstwa i to tej najmniej chodzacej po ziemi. Z religiami w naszych czasach to troche jak z tredami w sztuce i modzie, raz to jest "in" raz tamto. > Papiez chce tego dla dobra Europy tak jak on je > rozumie: zgodnie z wyznawana przez siebie prawda i wyplywajacym > z niej kodeksem moralnym, ktory on uwaza za najlepszy, bo nikt > lepszego nie wymyslil. > Inne wcale nie sa takie zle i z "papieskim" maja wiele wspolnego. Moja unizonosc pragnelaby dla Europy m.in. aby religia stala sie sprawa osobista kazd
Re: Pobozna Unia Europejska ?
> |>Przed przyjazdem papieza miesiecznik "Dzis", pretendujacy prawdopodo- > |>bnie do czegos w rodzaju intelektualnego zaplecza SLD (jego redaktorem > |>naczelnym jest pan Mieczyslaw Rakowski), zawiera dosc dla mnie zaska- > |>kujaca demaskacje. Tak zawsze jest z poszukiwaczami spiskow i knowan. Inny przyklad: niektorzy Chorwaci podczas wojny z Serbami snuli teorie jakoby bombardowanie ich miast bylo zasluga spisku Rosjan i Zydow. Tymczasem Sebowie postulowali, ze chorwacka kontrofensywa to dzielo Zydow i Watykanu (ktory jakoby pragnal zniszczyc prawoslawie). Bartek Ps: Czyja wina jest w obiorze Serbow obecna wojna to pewnie wszyscy wiecie (a jak nie wiecie to Pan Mankowski wyjasni...) Swoja droga ciekawe, ze pro-Serbscy propagandysci z polskiego podworka, staraja sie jakos przemilczec ow watykanski spisek... -- [EMAIL PROTECTED] Purdue University Cytometry Laboratories 1515 Hansen Hall, B050, West Lafayette IN 47907-1515, USA, tel. (765) 494-0757
Re: Pobozna Unia Europejska ?
On 99-06-03 16:59 -0500 sez Bartek Rajwa: > [...] niektorzy Chorwaci podczas wojny z Serbami snuli teorie > jakoby bombardowanie ich miast bylo zasluga spisku Rosjan i Zydow. > Tymczasem Sebowie postulowali, ze chorwacka kontrofensywa to dzielo > Zydow i Watykanu (ktory jakoby pragnal zniszczyc prawoslawie). Oj! Czy mi sie tylko wydaje czy tez naprawde wspolnym mianownikiem owych niewatpliwie glebokich i przemyslanych dociekan sa jacys "Zydzi"? Kto zacz owi "Zydzi", zdaje sie byc jakas szczegolnie w kwestii bombardowan wszechuzyteczna i stojaca do dyspozycji intelektu klika, klan czy nacja? __L
Re: Pobozna Unia Europejska ?
On 4 Jun 99 at 14:25, Malgorzata Zajac wrote: > To nie poglad Rakowskiego jest przeze mnie zdemaskowany, tylko > chlopcy Rakowskiego demaskuja niecny Watykan, ktory omotal juz > wedlug nich Unie Europejska. Jestesmy zarzucani roznymi takimi > demaskacjami. A to przez watazkow Leppera, ze to omotali Zydzi, > a to przez posla Slomke, ze masoni, a to przez Sierakowska, ze > to zachodni imperializm, a to przez posla Lopuszanskiego, ze mie- > dzynarodowa finansjera, Fundusz Walutowy i NATO razem wziete, > itd. itp. I tak samo mamy jeszcze jeden przyklad demaskacji, jakoby chlopcy Kwasniewskiego omotali telewizje publiczna. > > Malgorzata Andrzej
Re: Pobozna Unia Europejska ?
Malgorzata Zajac: [..] > > To nie poglad Rakowskiego jest przeze mnie zdemaskowany, tylko > chlopcy Rakowskiego demaskuja niecny Watykan, ktory omotal juz > wedlug nich Unie Europejska. Jestesmy zarzucani roznymi takimi > demaskacjami. A to przez watazkow Leppera, ze to omotali Zydzi, > a to przez posla Slomke, ze masoni, a to przez Sierakowska, ze > to zachodni imperializm, a to przez posla Lopuszanskiego, ze mie- > dzynarodowa finansjera, Fundusz Walutowy i NATO razem wziete, > itd. itp. O co wiec Papierzowi chodzi, jesli mowi: '... ze chrzescijanstwo musi sie stac udzialem wszystkich ludzi'. Bo nie jestem wyznania chrzecianskiego, i nie chce, ze sie to stanie moim udzialem, jak wiec mam zrozumiec takie wypowiedzi. Oczywiscie nie mysle o spisku, jak 'chlopcy' Rakowskiego i wszelkie proby wmieszania Jana Pawla II w jakiekolwiek spiski sa smieszne i bezpodstawne. Uta
Re: Pobozna Unia Europejska ?
Zaciekawiona tematem Prunka do Kasi : > A co wedlug ciebie jest tu zdemaskowane. Chec Watykanu do > rzadzenia Europa wedlug swoich zasad, zaleznosc pomiedzy > Watykanem a Unia, czy poglad Rakowskiego na wplywy jakie > Watykan ma w Uni Europejskiej, a moze i jeszcze co innego. > Nie bardzo zrozumialam co dokladnie cie zaskoczylo ( cyt..." > zawiera dosc dla mnie zaskakujaca demaskacje..") Pomylka. Kasia ma teraz sesje i nie ma czasu czytac np. gazety pana Rakowskiego. Za to ja mam juz wakacje, bo po tym jak niespodziewanie otrzymalam certyfikat dojrzalosci, jako olimpijczyk moge sobie wybrac studia jakie mi sie wymarza (byle nie humanistyczne) - bez egzaminu. A wiec, to ja pisalam o tej demaskacji, a nie Kasia ;-) To nie poglad Rakowskiego jest przeze mnie zdemaskowany, tylko chlopcy Rakowskiego demaskuja niecny Watykan, ktory omotal juz wedlug nich Unie Europejska. Jestesmy zarzucani roznymi takimi demaskacjami. A to przez watazkow Leppera, ze to omotali Zydzi, a to przez posla Slomke, ze masoni, a to przez Sierakowska, ze to zachodni imperializm, a to przez posla Lopuszanskiego, ze mie- dzynarodowa finansjera, Fundusz Walutowy i NATO razem wziete, itd. itp. Najzabawniejsze jest to, ze to klebowisko demaskacji bywa wzajemnie sprzeczne. Prawdziwy dom wariatow - ci demaskatorzy ;-) A moze by tak zaczac demaskowac biurokracje i przekrety ? Malgorzata
Re: Pobozna Unia Europejska ?
On Fri, 4 Jun 1999, Uta Zablocki-Berlin wrote: [...] > > O co wiec Papierzowi chodzi, jesli mowi: >'... ze chrzescijanstwo musi sie stac udzialem wszystkich ludzi'. > Czy moglaby pani podac nieco szerszy cytat=kontekst z ktorego pani wziela to zdanie (polowe zdania)? Pytam, bo pomimo calego mojego krytycyzmu w stosunku do Jana Pawla II za jego konserwatyzm, imponuje mi on tolerancja i otwartoscia w stosunku do innych religii. Nie tylko spotyka sie z wysokimi kaplanami budyzmu, judaizmu czy islamu, ale rownierz z prawoslawnymi i protestantami. Z gory dziekujac, ASM
Re: Pobozna Unia Europejska ?
Andrzej Mezynski: > On Fri, 4 Jun 1999, Uta Zablocki-Berlin wrote: > > [...] > > > > O co wiec Papierzowi chodzi, jesli mowi: > >'... ze chrzescijanstwo musi sie stac udzialem wszystkich ludzi'. > > > > Czy moglaby pani podac nieco szerszy cytat=kontekst z ktorego pani wziela > to zdanie (polowe zdania)? > Pytam, bo pomimo calego mojego krytycyzmu w stosunku do Jana Pawla II za > jego konserwatyzm, imponuje mi on tolerancja i otwartoscia w stosunku do > innych religii. Nie tylko spotyka sie z wysokimi kaplanami budyzmu, > judaizmu czy islamu, ale rownierz z prawoslawnymi i protestantami. Cytowalam z listu Pani Malgorzaty a Malgoska :-) chyba rowniez cytowala z gazety. Poniewaz mi ten cytat w zwiazku z Papiezem nie bardzo pasowal, (jak Pan juz to powiedzial, Papiez slynie z tolerancji) sama raz jeszcze zapytalam, wycinajac czesc cytatu. > Z gory dziekujac, > > ASM Pozdrowienia Uta
Re: Pobozna Unia Europejska ?
Hi, hi, obrazalski sie odezwal ;-) Andrzej Szy pisze : > I tak samo mamy jeszcze jeden przyklad demaskacji, jakoby >chlopcy Kwasniewskiego omotali telewizje publiczna. Rzeczywiscie, mialam racje, ze cos w tym jest. Andrzej patrzy, a nie widzi, albo widzi, ale nie chce dostrzec... Fakty sa takie. Krotko, bo nie chcialabym gadac po proznicy ;-) Szefem telewizji publicznej jest facio, ktory kierowal kampania wyborcza Aleksandra Kwasniewskiego w 1995 roku i nadal, tym razem na stanowisku publicznym bez zenady wypelnia polityczne zadania swojego pryncypala. Wkrotce po powolaniu na to stanowisko przeprowadzil czystke, wyrzucajac z telewizji pod roznymi pretekstami kilku dobrych i niezaleznie myslacych dziennikarzy, m.in.Adama Pawlowicza. Zlikwidowal tez kilka niezaleznych programow, powolal np. do "W centrum uwagi" dwoch komunistycznych dziennikarzy (z czasow PZPR-owskiego monopolu na informacje). Szefem Telewizyjnej Agencji Informacyjnej zostal mianowany facio, ktory w czasie kampanii prezydenckiej Kwasniewskiego byl jego rzecznikiem. To on osobiscie wyrzucal tych redaktorow. Teraz sprawuje praktycznie nadzor nad wszystkimi programami informacyjnymi telewizji publicznej. Dzialalnosc obu panow i pracujacych pod ich dyktando dziennikarzy nie jest porownywalna z nachalna propaganda stanu wojennego, co mogloby ewentualnie przekonac Andrzeja. Panowie dzialaja znacznie bardziej inteligentnie, stosujac mniej lub bardziej wyrafinowane metody. Taka jest koniecznosc, inaczej nikt by ich nie ogladal. Ale aby to dostrzec trzeba miec troche wiecej punktow odniesienia niz moj szanowny przedmowca. Mimo wszystko polityka to nie jest pilkarski mecz ;-) Jednoczesnie chce nadmienic, ze w telewizji pracuje nadal sporo ucz- ciwych i obiektywnych dziennikarzy. Niestety, glownie nie w redakcji informacyjnej. Tanie chwyty retoryczne Andrzeja w rodzaju: "Orlos zle wychowal syna" tylko potwierdzaja co do niego (Andrzeja) moja diagnoze. Maciek Orlos jest przyzwoitym czlowiekiem. Nie dostrzeglam, zeby prowadzac "Teleekspres" zestawial tendencyjnie informacje, cenzurowal niewygodne fakty, podpuszczal pielegniarki, czy gornikow, reklamowal dzialalnosc Leppera, wyolbrzymial roznice pomiedzy koalicjantami, referowal przy kazdej nadarzajacej sie okazji wyskoki Slomki itd. Od tego wymienieni wyzej prezydenccy bossowie maja swoich ludzi. A zasada powinna byc taka: Andrzej nie czuje blusa, to niech im placi. Ale dlaczego maja doplacac do interesu ci, ktorzy dzialalnosc Kwiat- kowskiego, Zielinskiego, czy Czarzastego (w radiu) maja w glebokim powazaniu ? Katarzyna
Re: Pobozna Unia Europejska ?
Pani Uta Zablocki-Berlin <[EMAIL PROTECTED]> pisze : > O co wiec Papierzowi chodzi, jesli mowi: > '... ze chrzescijanstwo musi sie stac udzialem wszystkich ludzi'. Prosze dokladnie cytowac. Ja rozumiem, ze jakies nieokielznane sufrazystki wypisuja takie hasla na swoich sztandarach, ale na P-L wypadaloby sie podpierac doslownymi cytatami. Slowo 'musi' jest tu nie na miejscu. Musi to na Rusi, a w Polsce jak kto chce.;-) Malgorzata
Re: Pobozna Unia Europejska ?
Malgorzata Zajac: > Pani Uta Zablocki-Berlin <[EMAIL PROTECTED]> pisze : > > > O co wiec Papierzowi chodzi, jesli mowi: > > '... ze chrzescijanstwo musi sie stac udzialem wszystkich ludzi'. > > Prosze dokladnie cytowac. Ja rozumiem, ze jakies nieokielznane > sufrazystki wypisuja takie hasla na swoich sztandarach, ale na P-L > wypadaloby sie podpierac doslownymi cytatami. Slowo 'musi' jest > tu nie na miejscu. > > Musi to na Rusi, a w Polsce jak kto chce.;-) > > Malgorzata > Cytowalam dokladnie z oryginalnego postingu: * Absendedatum: Wed, 2 Jun 1999 14:23:02 +0100 Antwort an: Discussion of Polish Culture list <[EMAIL PROTECTED]> Von: Malgorzata Zajac <[EMAIL PROTECTED]> Betreff: Pobozna Unia Europejska ? An: [EMAIL PROTECTED] Przed przyjazdem papieza miesiecznik "Dzis", pretendujacy prawdopodo- bnie do czegos w rodzaju intelektualnego zaplecza SLD (jego redaktorem naczelnym jest pan Mieczyslaw Rakowski), zawiera dosc dla mnie zaska- kujaca demaskacje. Jan Bilos i Maciej Lastowiecki prezentuja tam artykul pt. "Pobozna Unia Europejska?", w ktorym formuluja swoja teze, ze w Brukseli wcale nie rza- dza np. Zydzi, czy np. masoni, ale Watykan. Oto cytacik : Najmniej miejsca w dotychczasowych dyskusjach o Unii Europejskiej zajmuje cala sfera symboli, za ktora stoja okreslone wartosci, a sa one, naszym zdaniem, bardzo wazne... Na ten nie do konca zagospodarowany obszar stara sie wkroczyc polityka watykanska. Dowodem tego jest choc- by wypowiedz Jana Pawla II, ze chrzescijanstwo musi sie stac udzialem wszystkich ludzi". Nad nimi wladze ma oczywiscie sprawowac Watykan. Jednym slowem, uzurpuje on sobie prawo do narzucania pogladow ideologicznych narodom zamieszkalym od At- lantyku po Ural... Dazy do zjednoczenia "po chrzescijan- sku" calej Europy pod jego ideologicznym przywodztwem. Biedna ta Unia wedlug wspolpracownikow pana Rakowskiego.;-) Malgorzata * Pytanie takie: Co tu nie jest na miejscu?? Uta
Re: Pobozna Unia Europejska ?
Zaczne "od konca" pani Uty listu, cytuje: > Pytanie takie: Co tu nie jest na miejscu?? > > Uta Pani cytat, jest nie na miejscu, pani Uto, niestety :-( zanim wiec zacytuje sie cos co bylo zacytowane w czyims cytacie z jeszcze kogo innego cytatu, przydaloby sie (aby wiedziec co jest na miejscu a co nie jest), sprawdzic kto co, jak i gdzie rzeczywiscie powiedzial. Zapewne jest to nieporozumienie jezykowe, bo pani, pani Uto zacytowala papieza (tu Herr Andreas cytuje cytat z pani Uty "cytujacej" papieza): > > > O co wiec Papierzowi chodzi, jesli mowi: > > > '... ze chrzescijanstwo musi sie stac udzialem wszystkich ludzi'. Aby udowodnic, ze wszystko jest na miejscu, pani Uta mowi (cytuje): > > Cytowalam dokladnie z oryginalnego postingu: > * > Absendedatum: Wed, 2 Jun 1999 14:23:02 +0100 > Antwort an: Discussion of Polish Culture list > <[EMAIL PROTECTED]> > Von: Malgorzata Zajac <[EMAIL PROTECTED]> > Betreff: Pobozna Unia Europejska ? An: > [EMAIL PROTECTED] [...blah, blah, blah...] > > Jan Bilos i Maciej Lastowiecki prezentuja tam artykul pt. "Pobozna > Unia Europejska?", [...] A ha?!? W pani cytacie jest jeszcze jeden cytat z w/w artykulu: > > Oto cytacik : (pisze pani Malgosia Z.) > [... blah, blah..] > >Na ten nie do konca zagospodarowany obszar stara sie >wkroczyc polityka watykanska. Dowodem tego jest choc- >by wypowiedz Jana Pawla II, ze chrzescijanstwo musi >sie stac udzialem wszystkich ludzi". Nad nimi wladze ma >oczywiscie sprawowac Watykan. > [...] A ha! Widziala pani? Pani Uto? Coz to sie narobilo? W pani cytacie jest cytat z cytatu pani Malgosi Z. cytujacej cytaty z artykulu Bilosia i Lastowieckiego. Obaj ci panowie zacytowali kilka slow, calkowicie wyrwanych z kontekstu (a moze nawet sfabrykowanych?). Aby dowiedziec sie co na prawde Papiez powiedzial nalezaloby dowiedziec sie przed wlasna wypowiedzia. Albo... nie mowic, ze "Papiez mowi"... Uff... Strasznie spocony i wcale nie taki pewien, co wreszcie ten P. powiedzial, :-) ASM
Re: Pobozna Unia Europejska ?
[...] > > Biedna ta Unia wedlug wspolpracownikow pana Rakowskiego.;-) > > > Malgorzata > * > > Pytanie takie: Co tu nie jest na miejscu?? Przeczulenie dyskutantow, jesli o papiezu nie dosc czolobitnie? NB. okreslenie "nie na miejscu" jest jednym z ulubienszych srodkow ostracyzujacych stosowanych przez drobnomieszczanstwo ... i chwala mu za to na wieki, albowiem drobnomieszczanstwo nosnikiem kultury jest. W celu spirytualnego polaczenia sie z urazonymi, pomodle sie dzisiaj przed snem za to, zeby w odniesieniu do papieza bylo odtad wszystko na miejscu. Moze pomoze. Piotr
Re: Pobozna Unia Europejska ?
Andrzej Mezynski: [..] > A ha! Widziala pani? Pani Uto? Coz to sie narobilo? W pani cytacie jest > cytat z cytatu pani Malgosi Z. cytujacej cytaty z artykulu Bilosia i > Lastowieckiego. Obaj ci panowie zacytowali kilka slow, calkowicie > wyrwanych z kontekstu (a moze nawet sfabrykowanych?). Aby dowiedziec sie > co na prawde Papiez powiedzial nalezaloby dowiedziec sie przed wlasna > wypowiedzia. > Albo... > nie mowic, ze "Papiez mowi"... > > Uff... > Strasznie spocony i wcale nie taki pewien, co wreszcie ten P. powiedzial, > :-) > > ASM Myslalam, ze to Papiez powiedzial. Tak sugorowal to tekst. 'Wypowiedz' - to dla mnie oznacza 'mowic'. A co tu nie bylo 'na miejscu'? Czy nie jedna drobna uwaga wystarczaloby, aby powiedziec, ze tego Papiez nigdy nie mowil, i ze ten cytat jest bledny? Jak mam to sprawdzic? Sprawdzialam to, piszac o tym na liste. Potem dalam jeszcze do zrozumienia, ze rowniez nie wyobrazam sobie, ze to powiedzial Papiez. Czy na liscie dyskusyjniej pytania (!) moga byc nie 'na miejscu'. A jesli tak, to kto o tym decyduje? Pozdrowienia Uta
Re: Pobozna Unia Europejska ?
Jacek Gancarczyk <[EMAIL PROTECTED]> napisal: > > O co wiec Papierzowi chodzi, jesli mowi: > > '... ze chrzescijanstwo musi sie stac udzialem wszystkich ludzi'. > Wg mnie opisanie jednym zdaniem tak powaznej sprawy jest dosc > irytujace dla sluchacza, ktory nie jest chrzescijaninem! > Sprawa napewno wymaga dokladnego naswietlenia przez > powazne autorytety koscielne. Po pierwsze nie o to chodzi aby nikogo nie irytowac. Po drugie chrzescijanstwo nie bylo i nie bedzie udzialem wszystkich ludzi jak jest to napisane w Ewangelii wg. Sw. Mateusza. "Wchodzcie przez ciasna brame; albowiem szeroka jest brama i przestronna droga, ktora wiedzie na zatracenie, a wielu jest takich, ktorzy przez nia wchodza. A ciasna jest brama i waska droga, ktora prowadzi do zywota; i niewielu jest tych, ktorzy ja znajduja" (rozdzial 7).
Re: Pobozna Unia Europejska ?
Marcin Mankowski: [..] > Po drugie chrzescijanstwo nie bylo i nie bedzie udzialem > wszystkich ludzi jak jest to napisane w Ewangelii wg. Sw. Mateusza. > > "Wchodzcie przez ciasna brame; albowiem szeroka jest brama > i przestronna droga, ktora wiedzie na zatracenie, a wielu jest > takich, ktorzy przez nia wchodza. >A ciasna jest brama i waska droga, ktora prowadzi do zywota; > i niewielu jest tych, ktorzy ja znajduja" (rozdzial 7). Rozumiem. Ale jak sie ma do tego 'ENZYKLIKA REDEMPTORIS MISSIO' Jana Pawla II? Pozdrowienia Uta
Pobozna Unia Europejska ? -Reply
>>> Jacek Gancarczyk <[EMAIL PROTECTED]> 06/07/99 (Az mnie dziwi! Przeciez na dolarze jest napisane: In God We Trust... Czemu wiec nie napisac do FED? -- Co boskie trzeba przeciez oddac Panu Bogu!) Pozdrowienia Jacek Gancarczyk http://www.eurofresh.se Poczekaj, poczekaj moze zaraz znajdzie sie, grupa ludzi, ktora zazada, zeby zmienic to zdanie na dolarze. W piatkowym The Ottawa Citizen przeczytalam, ze grupa ateistow z przewodniczacym NDP z British Colombia Svensenem wyslali petycje do wladz, zeby z Konsytucji Kanadyjskiej usunac odnosnik do Boga, poniewaz jest to obrazliwe dla tych co nie wierza Ania
Re: Pobozna Unia Europejska ?
Jacek Gancarczyk <[EMAIL PROTECTED]> napisal: > (Az mnie dziwi! > Przeciez na dolarze jest napisane: In God We Trust... > Czemu wiec nie napisac do FED? -- Widze dwie mozliwosci, albo ten bog to jest tak zwany Wielki Architekt Wszechswiata, czczony przez deistow, zalozycieli USA i wiekszosc amerykanskich politykow, albo bog pieniedzy zwany w Pismie Swietym - Mammon. Umieszczanie odwolan do tych bogow jest jak najbardziej zgodne z rozdzialem Kosciola i panstwa - z Kosciolem nie maja oni nic wspolnego. Marcin Mankowski
Re: Pobozna Unia Europejska ?
Uta Zablocki-Berlin <[EMAIL PROTECTED]> napisala: > > Po drugie chrzescijanstwo nie bylo i nie bedzie udzialem > > wszystkich ludzi jak jest to napisane w Ewangelii wg. Sw. Mateusza. > > > > "Wchodzcie przez ciasna brame; albowiem szeroka jest brama > > i przestronna droga, ktora wiedzie na zatracenie, a wielu jest > > takich, ktorzy przez nia wchodza. > >A ciasna jest brama i waska droga, ktora prowadzi do zywota; > > i niewielu jest tych, ktorzy ja znajduja" (rozdzial 7). > > Rozumiem. Ale jak sie ma do tego 'ENZYKLIKA REDEMPTORIS > MISSIO' Jana Pawla II? Nie czytalem tej encykliki. Jak sie ma, chetnie od Pani uslysze. Marcin Mankowski
Re: Pobozna Unia Europejska ?
Marcin Mankowski: > Uta Zablocki-Berlin <[EMAIL PROTECTED]> napisala: > > > > Po drugie chrzescijanstwo nie bylo i nie bedzie udzialem > > > wszystkich ludzi jak jest to napisane w Ewangelii wg. Sw. Mateusza. > > > > > > "Wchodzcie przez ciasna brame; albowiem szeroka jest brama > > > i przestronna droga, ktora wiedzie na zatracenie, a wielu jest > > > takich, ktorzy przez nia wchodza. > > >A ciasna jest brama i waska droga, ktora prowadzi do zywota; > > > i niewielu jest tych, ktorzy ja znajduja" (rozdzial 7). > > > > Rozumiem. Ale jak sie ma do tego 'ENZYKLIKA REDEMPTORIS > > MISSIO' Jana Pawla II? > > Nie czytalem tej encykliki. Jak sie ma, chetnie od Pani uslysze. > Znalazlam polska wersie na: http://www.rmissio.pl/dokumenty/john-paul-ii_enc_7-dec- 1990_redemptoris-missio_polish.html Mysle, ze ze tego wynika, ze KK ma obowiazek misyjny wobec wszystkich ludzi. Pozdrowienia Uta
Re: Pobozna Unia Europejska ?
Uta Zablocki-Berlin <[EMAIL PROTECTED]> napisal: Subject: Re: Pobozna Unia Europejska ? To: [EMAIL PROTECTED] > Marcin Mankowski: > > > Uta Zablocki-Berlin <[EMAIL PROTECTED]> napisala: > > > > > > Po drugie chrzescijanstwo nie bylo i nie bedzie udzialem > > > > wszystkich ludzi jak jest to napisane w Ewangelii wg. Sw. Mateusza. > > > > > > > > "Wchodzcie przez ciasna brame; albowiem szeroka jest brama > > > > i przestronna droga, ktora wiedzie na zatracenie, a wielu jest > > > > takich, ktorzy przez nia wchodza. > > > >A ciasna jest brama i waska droga, ktora prowadzi do zywota; > > > > i niewielu jest tych, ktorzy ja znajduja" (rozdzial 7). > > > > > > Rozumiem. Ale jak sie ma do tego 'ENZYKLIKA REDEMPTORIS > > > MISSIO' Jana Pawla II? > > > > Nie czytalem tej encykliki. Jak sie ma, chetnie od Pani uslysze. > > > > Znalazlam polska wersie na: > http://www.rmissio.pl/dokumenty/john-paul-ii_enc_7-dec- > 1990_redemptoris-missio_polish.html > > Mysle, ze ze tego wynika, ze KK ma obowiazek misyjny wobec > wszystkich ludzi. Ewangelia powinna byc gloszona wszystkim ludziom, aby kazdy mogl byc zbawiony. Jednakze waska droge Ewangelii wybiera niewielu. Marcin Mankowski
Re: Pobozna Unia Europejska ?
On 4 Jun 99 at 14:58, Uta Zablocki-Berlin wrote: > > O co wiec Papiezowi chodzi, jesli mowi: >'... ze chrzescijanstwo musi sie stac udzialem wszystkich ludzi'. > > Bo nie jestem wyznania chrzescijanskiego, i nie chce, ze sie to > stanie moim udzialem, jak wiec mam zrozumiec takie wypowiedzi. > Oczywiscie nie mysle o spisku, jak 'chlopcy' Rakowskiego i wszelkie > proby wmieszania Jana Pawla II w jakiekolwiek spiski sa smieszne i > bezpodstawne. > > Uta Mysle, ze kluczowe w tym nieco przekreconym cytacie jest slowo "musi". Jak "musi", to i przymus, w tym wypadku do chrzescijanstwa. Na pewno nie o to chodzi Papiezowi. Kosciol mowi o sobie, ze ma charakter misyjny. Czyli jego obowiazkiem jest gloszenie swojej prawdy tak, by kazdy mial mozliwosc ja poznac. Poznac, nie znaczy przyjac. Papiez dzisiaj ponownie zaapelowal w polskim parlamencie do Europy, by ta "otworzyla sie na Chrystusa", ale to tylko apel. Kazdy decyduje za siebie. Papiez tak mowi, bo tak jak kazdy inny ma prawo glosic swa prawde, a ze jego glos wydaje sie ludziom bardziej znaczacy od glosu Jana Kowalskiego czy Hansa Schmidta, to juz nie Papieza wina. Pierwszy zatem element: wolnosc gloszenia swej prawdy. A drugi- Papiez pragnie Europy "chrzescijanskiej", bo widzi za tym pewien system etyczny, umozliwiajacy w miare ludzkie zycie, system ktoremu nie stworzyl konkurencji ani ateistyczny marksizm, ani taki zachodni "egoistyczny konsumpcjonizm", mimo swych szczytnych hasel o tolerancji, prawach czlowieka itp. Zawsze jednak w nauczaniu papieskim najwazniejszy jest czlowiek pojedynczy i to, co w nim sie dzieje. On podejmuje decyzje, przyjac czy odrzucic propozycje Papieza. Co zas do tzw. "chrzescijanskiego charakteru Europy", to mysle, ze np. pomiedzy Polska a Niemcami sa pewne roznice. Tu kazdy praktycznie rodzi sie katolikiem, z wyjatkiem nielicznych mniejszosci oraz srodowisk bezwyznaniowych w wyniku funkcjonowania realnego socjalizmu, np. wojskowo- milicyjnych czy partyjnych. Teraz wydaje mi sie religia zostaje odsunieta na dalszy plan rowniez wsrod ludzi zaangazowanych w biznes, takich pracoholikow, zafascynowanych nowoczesnoscia, pieniedzmi, marketingiem, zarzadzaniem, itp, itd. Cala reszta jest "naznaczona katolicyzmem" w tym sensie, ze jak rodzi sie dziecko, to trzeba je zaniesc do kosciola ochrzcic. Potem poslac na religie, do I komunii, bierzmowania, koscielny slub (przynajmniej ten pierwszy), koscielny pogrzeb i literki "s.p." z krzyzem na nekrologu. W zyciu natomiast bywa roznie, ostatnio do pierwszej komunii poslali corke moi znajomi, ktorzy jakis czas temu dziwili sie, ze chodzimy do kosciola w niedziele nawet podczas wypoczynku poza miastem; nie zeby sie nagle "nawrocili", tylko po prostu do komunii dziecko poslac trzeba. Udzial w tych celebracjach to jedna sprawa, regularne praktyki inna, postepowanie na co dzien w zyciu jeszcze inna, a zycie religijne, duchowe, modlitewne, wlasne przekonania metafizyczne to znow cos innego. Jednak wszyscy ci ludzie sa katolikami w tym sensie, ze jak odchodza od Boga, przejsciowo lub na dluzej, to od katolickiego Boga ochodza, z Nim sie wadza, do Niego wracaja. Inne religie, wyznania to dla tych ludzi abstrakcja. A nawet taki wychowany ateistycznie oficer czy milicjant, jesli zacznie w sumieniu szukac Boga, to tez w Kosciele, w katolicyzmie. W tym sensie Polska jest krajem chrzescijanskim. A w krajach Zachodu, zwlaszcza tych bardziej na polnoc, jak Niemcy, Skandynawia, Holandia? Te kraje, mysle, staja sie dla Kosciola terenami misyjnymi w tym sensie, ze coraz wiecej ludzi rodzi sie w nich po prostu bez religii, bez czegos co od najmlodszych lat naznaczaloby swiatopoglad takiego czlowieka. Po prostu ludzie _niereligijni_, nie w wyniku odejscia od wiary chrzescijanskiej (tego mogli dokonac ich rodzice czy dziadkowie), a tak zwyczajnie. Nie maja od czego odchodzic, mogliby co najwyzej dochodzic, z tym ze tu maja szeroka palete mozliwosci, katolicyzm wcale nie wychodzi przed szereg. A dla niektorych bedzie ow katolicyzm po prostu pelna egzotyka, tak samo jak wierzenia indianskie czy pomysly starozytnych Grekow. Mysle, ze Papiezowi zalezy bardzo na zywej obecnosci chrzescijanstwa w tych krajach, tak aby czlowiek w razie czego mial je "na podoredziu", a nie musial gdzies szukac. Aby nie byly to kraje "postchrzescijanskie", tylko chrzescijanskie chocby w takim sensie, jak dzisiejsza Polska. Papiez chce tego dla dobra Europy tak jak on je rozumie: zgodnie z wyznawana przez siebie prawda i wyplywajacym z niej kodeksem moralnym, ktory on uwaza za najlepszy, bo nikt lepszego nie wymyslil.
Re: Pobozna Unia Europejska ?
On 15 Jun 99 at 15:24, Irek Zablocki wrote: > Ty mi, Andrzeju zapewne odpiszesz, ze ja sie do szczegolow... Ty juz > wiesz co. Ale to stawanie sie bezwyznaniowym nieco inaczej widze. Aha. Kiedys na roznych oazach itp, pamietam, dawalo sie swiadectwo wiary. Mozesz dac "swiadectwo niewiary" ;) > Wprawdzie te "srodowiska" poprzedziles skrotem "np.", nie mniej > jednak, dziecko jakie przeczyta i pomysli, ze w Polsce jak nie > wierzacy, to komuch wojskowo-milicyjno-partyjny. Wielu moich > przyjaciol lub znajomych z najzwyklejszych rodzin pochodzilo, bez > obciazen, o ktorych wspominasz i bylo ateistami. Oczywiscie tak, zawsze sie szczegolne przypadki znajda. Ale ja tak oceniam procentowo po liczbie chrzczonych dzieci, po liczbie chodzacych na religie, wreszcie po liczbie grobow z krzyzem. Tacy jak mowisz, istnieja, ale sa nieliczni. > A co, Andrzejku, z pijakami, narkomanami, przestepcami? Co w koncu z > tymi, ktorzy w pogoni za tym drobnym groszem, nawet na miano > "naznaczonych" nie zasluguja. Spotykalem juz zaganianych > pracocholikow - pytali sie, czy tu w okolicy msze w jezyku polskim > sie odprawiaja. Oczywiscie pijaczki czy przestepcy to sa katolicy w wiekszosci... Albo Cyganie. > > Dokladnie tak jest, (wydaje mi sie). Szesnastoletnia corka moich > przyjaciol trafila do kosciola, "bo wszystkie kolezanki juz tam sa". > A kto juz chce stac z boku. Starszy brat panienki nie poddal sie > presji otoczenia i nic nie wskazuje na to, by w przyszlosci > do jakiejkolwiek religii "dochodzil". Skad Ty to teraz mozesz wiedziec, co tam w przyszlosci. > > Mysle, ze Papiezowi zalezy bardzo na zywej obecnosci > > chrzescijanstwa w tych krajach, tak aby czlowiek w razie > > czego mial je "na podoredziu", a nie musial gdzies szukac. > > Aby nie byly to kraje "postchrzescijanskie", tylko > > chrzescijanskie chocby w takim sensie, jak dzisiejsza > > Polska. > > Tyle, ze Papiez jest tylko szefem czesci chrzescijanstwa i to tej > najmniej chodzacej po ziemi. Z religiami w naszych czasach to troche > jak z tredami w sztuce i modzie, raz to jest "in" raz tamto. Alez nie- to jest czesc chrzescijanstwa bardzo mocno stojaca na ziemi. I chodzaca, jak wolisz. Inne "czesci" albo popadaja w jakies uniewaznienie samych siebie, uniewaznienie religii, w koncu wszystko wolno, no nie- po to, by zyskac przychylnosc wiernych. A nie zyskuja. Z kolei jeszcze inne popadaja w fanatyzm, sekciarstwo. Nie maja Papieza, tylko jakiegos palanta czy innego pedofila... > > Papiez chce tego dla dobra Europy tak jak on je > > rozumie: zgodnie z wyznawana przez siebie prawda i wyplywajacym > > z niej kodeksem moralnym, ktory on uwaza za najlepszy, bo nikt > > lepszego nie wymyslil. > > > Inne wcale nie sa takie zle i z "papieskim" maja wiele wspolnego. > Moja unizonosc pragnelaby dla Europy m.in. aby religia stala sie > sprawa osobista kazdego. To strasznie ulatwia i tak skomplikowane > zycie. Zgadzam sie, bo tez i zauwaz, w ostatecznym rachunku tak to wlasnie jest. I Papiez Ci z butami w to nie wejdzie. A ze jest, i robi to co robi, no to juz wybacz. > Irek Andrzej
Re: Pobozna Unia Europejska ?
Andrzej Szymoszek: >Aha. Kiedys na roznych oazach itp, pamietam, dawalo sie swiadectwo > wiary. Mozesz dac "swiadectwo niewiary" ;) Ach, Andrzeju, dlaczego "wy wierzacy" ;-) uwazacie, ze "my niewierzacy" musimy tak jak to "waszym" zwyczajem jest, dawac jakies swiadectwa? :-)) > > > Wprawdzie te "srodowiska" poprzedziles skrotem "np.", nie mniej > > jednak, dziecko jakie przeczyta i pomysli, ze w Polsce jak nie > > wierzacy, to komuch wojskowo-milicyjno-partyjny. Wielu moich > > przyjaciol lub znajomych z najzwyklejszych rodzin pochodzilo, bez > > obciazen, o ktorych wspominasz i bylo ateistami. > >Oczywiscie tak, zawsze sie szczegolne przypadki znajda. Ale > ja tak oceniam procentowo po liczbie chrzczonych dzieci, po > liczbie chodzacych na religie, wreszcie po liczbie grobow > z krzyzem. Tacy jak mowisz, istnieja, ale sa nieliczni. Nie sadze, aby az tak nieliczni byli. A te "szczegolne przypadki" to tylko odwazniejsi, ktorzy nie poddali sie presji rodziny lub otoczenia. Reszta czeka az "starzyki wymra" i nikt im nie bedzie "truc" albo "dawanie swiadectw" przestanie miec znaczenie. > > > A co, Andrzejku, z pijakami, narkomanami, przestepcami? Co w koncu z > > tymi, ktorzy w pogoni za tym drobnym groszem, nawet na miano > > "naznaczonych" nie zasluguja. Spotykalem juz zaganianych > > pracocholikow - pytali sie, czy tu w okolicy msze w jezyku polskim > > sie odprawiaja. > >Oczywiscie pijaczki czy przestepcy to sa katolicy w wiekszosci... > Albo Cyganie. Ej, nie wkladaj mi w usta tego, czego nie powiedzialem. Mialem watpliwa przyjemnosc pracowania z przestepcami (Wrozamet) i pijakami (Polmos). O Bogu czy religii slowa nie slyszalem. Jesli ktos czasu lub ochoty nie ma na obcowanie z Bogiem - to niekoniecznie musi to byc syn milicjanta czy karierowicz. > > > > Starszy brat panienki nie poddal sie > > presji otoczenia i nic nie wskazuje na to, by w przyszlosci > > do jakiejkolwiek religii "dochodzil". > > Skad Ty to teraz mozesz wiedziec, co tam w przyszlosci. Raczej jestem pewien tego, ze moj bardzo mlody przyjaciel nie trafi do przyszlych wydan "Zywotow Swietych", ani ze spotkam go tanczacego i spiewajacego "Hari Kriszna". Nawet nastolatki maja uksztaltowane swiatopoglady a sam zauwazyles, jak to niektorych doroslych nawrocilo po 89-tym. > > > > > Tyle, ze Papiez jest tylko szefem czesci chrzescijanstwa i to tej > > najmniej chodzacej po ziemi. Z religiami w naszych czasach to troche > > jak z tredami w sztuce i modzie, raz to jest "in" raz tamto. > > Alez nie- to jest czesc chrzescijanstwa bardzo mocno stojaca >na ziemi. I chodzaca, jak wolisz. Inne "czesci" albo popadaja >w jakies uniewaznienie samych siebie, uniewaznienie religii, >w koncu wszystko wolno, no nie- po to, by zyskac przychylnosc >wiernych. A nie zyskuja. Z kolei jeszcze inne popadaja w fanatyzm, >sekciarstwo. Nie maja Papieza, tylko jakiegos palanta czy innego >pedofila... Ta Twoim zdaniem "czesc chrzescijanstwa mocno stojaca na ziemi" utracila na rzecz "innych czesci" tylko w Niemczech dwa miliony wiernych. Sa teraz wierni inaczej i to m.in. z powodu Jana Pawla II. Po ostatnim liscie Papieza, skierowanym do biskupow niemieckich w sprawie poradni dla kobiet chcacych usunac ciaze, moze dojsc do kolejnych wystapien z K.K. Sprawa jest w toku i nikt do konca nie jest pewny, jak biskupi wobec listu sie zachowaja. Ciekawe jak jest we Francji? I jeszcze cos: Mam nadzieje, ze nie bedziemy sie licytowac, ktory kosciol, religia czy sekta ma wiecej pedofili i temu podobnych. Niesmaczne to, pelne niespodzianek i z tematem niewiele ma wspolnego. > > Inne wcale nie sa takie zle i z "papieskim" maja wiele wspolnego. > > Moja unizonosc pragnelaby dla Europy m.in. aby religia stala sie > > sprawa osobista kazdego. To strasznie ulatwia i tak skomplikowane > > zycie. > > Zgadzam sie, bo tez i zauwaz, w ostatecznym rachunku tak to >wlasnie jest. I Papiez Ci z butami w to nie wejdzie. A ze jest, >i robi to co robi, no to juz wybacz. Kim ja jestem zeby wybaczac?;-) Faktem jest (moim zdaniem) - Papiez nie wchodzi z butami, za to niektorzy papiescy sludzy - tak. I nie uwazam aby to specjalnie Europie na dobre wyszlo. > > > Andrzej > Irek
Re: Pobozna Unia Europejska ?
On 18 Jun 99 at 17:04, Irek Zablocki wrote: > Andrzej Szymoszek: > > >Aha. Kiedys na roznych oazach itp, pamietam, dawalo sie swiadectwo > > wiary. Mozesz dac "swiadectwo niewiary" ;) > > Ach, Andrzeju, dlaczego "wy wierzacy" ;-) uwazacie, ze "my > niewierzacy" musimy tak jak to "waszym" zwyczajem jest, dawac jakies > swiadectwa? :-)) O, tu jest dobry przyklad. Ja napisalem "mozesz", a Ty, ze "musimy". To "muszenie" bylo tez w zwiazku z Papiezem, o ile pamietam... > > z krzyzem. Tacy jak mowisz, istnieja, ale sa nieliczni. > > Nie sadze, aby az tak nieliczni byli. A te "szczegolne przypadki" to > tylko odwazniejsi, ktorzy nie poddali sie presji rodziny lub > otoczenia. Reszta czeka az "starzyki wymra" i nikt im nie bedzie > "truc" albo "dawanie swiadectw" przestanie miec znaczenie. Dobra no, o co my sie w koncu tu spieramy. > >Oczywiscie pijaczki czy przestepcy to sa katolicy w wiekszosci... > > Albo Cyganie. > > Ej, nie wkladaj mi w usta tego, czego nie powiedzialem. Nie, to ja powiedzialem. Serio. Pijaczki i przestepcy pochodza z katolickich rodzin, sa ochrzczeni... > Mialem > watpliwa przyjemnosc pracowania z przestepcami (Wrozamet) i pijakami > (Polmos). Rozbawilo mnie to, jesli bowiem pijacy pracowali w tym Polmosie "dla siebie", to jaki przestepca mogl uczynic uzytek z kuchenki gazowej badz elektrycznej ;) > O Bogu czy religii slowa nie slyszalem. Jesli ktos czasu > lub ochoty nie ma na obcowanie z Bogiem - to niekoniecznie musi to > byc syn milicjanta czy karierowicz. To nie tak. Ja tylko pisze, ze najprawdopodobniej taki ktos wywodzi sie z katolickiego domu, byl ochrzczony, ze jak odszedl, to od tego odszedl. A jak nawet nie, to spytal sie w sumieniu, czy moze w tej religii jednak czegos nie ma- i religie chrzescijanska mial na mysli, nie "egzotyczny" islam czy cos. > Raczej jestem pewien tego, ze moj bardzo mlody przyjaciel nie trafi > do przyszlych wydan "Zywotow Swietych", ani ze spotkam go tanczacego > i spiewajacego "Hari Kriszna". Nawet nastolatki maja uksztaltowane > swiatopoglady a sam zauwazyles, jak to niektorych doroslych nawrocilo > po 89-tym. No i przeczysz sobie. Nastolatki guzik tam maja, kto wie, czy wlasnie jako dorosly nie "nawroci sie" w te lub we wte. > > > Tyle, ze Papiez jest tylko szefem czesci chrzescijanstwa i to tej > > > najmniej chodzacej po ziemi. Z religiami w naszych czasach to troche > > > jak z tredami w sztuce i modzie, raz to jest "in" raz tamto. > > > > Alez nie- to jest czesc chrzescijanstwa bardzo mocno stojaca > >na ziemi. I chodzaca, jak wolisz. Inne "czesci" albo popadaja > >w jakies uniewaznienie samych siebie, uniewaznienie religii, > >w koncu wszystko wolno, no nie- po to, by zyskac przychylnosc > >wiernych. A nie zyskuja. Z kolei jeszcze inne popadaja w fanatyzm, > >sekciarstwo. Nie maja Papieza, tylko jakiegos palanta czy innego > >pedofila... > > Ta Twoim zdaniem "czesc chrzescijanstwa mocno stojaca na ziemi" > utracila na rzecz "innych czesci" tylko w Niemczech dwa miliony > wiernych. Sa teraz wierni inaczej i to m.in. z powodu Jana Pawla II. Wiesz co? Ja Ci powiem: to jest taki troszke kompleks Niemcow, ze Polak zostal Papiezem. I nie bedzie im jakis Polak dyktowal. Po drugie, ja nie wiem kto tu na czyja rzecz utracil, i czy to jest wlasnie tak jak piszesz, bo slyszalem tez, ze ludzie pragnacy jasnych zasad i oddzielenia dobra od zla przyszli do Kosciola katolickiego. > Po ostatnim liscie Papieza, skierowanym do biskupow niemieckich w > sprawie poradni dla kobiet chcacych usunac ciaze, moze dojsc do > kolejnych wystapien z K.K. No to trudno, ale to nie jest powod, zeby Papiez zmienil zdanie, no nie? > Sprawa jest w toku i nikt do konca nie > jest pewny, jak biskupi wobec listu sie zachowaja. Ciekawe jak jest > we Francji? I jeszcze cos: Mam nadzieje, ze nie bedziemy sie > licytowac, ktory kosciol, religia czy sekta ma wiecej pedofili i temu > podobnych. Niesmaczne to, pelne niespodzianek i z tematem niewiele ma > wspolnego. Moze slowo "pedofil" nie charakteryzuje az tak bardzo obyczajow wiekszosci przywodcow sekt, niemniej przyznaj: w Kosciele przynajmniej jest cos takiego jak hierarchia i jakiegos ksiedza zawsze moze utracic biskup. Biskupa papiez. A taki nawiedzony, co to uwaza, ze ma specjalne przeslanie od Pana Boga, nie jest kontrolowany przez nikogo. > > Zgadzam sie, bo tez i zauwaz, w ostatecznym rachunku tak to > >wlasnie jest. I Papiez Ci z butami w to nie wejdzie. A ze jest, > >i robi to co robi, no to juz wybacz. > > Kim ja jestem zeby wybaczac?;-) Faktem jest (moim zdaniem) - Papiez > nie wchodzi z butami, za to niektorzy papiescy sludzy - tak. I nie > uwazam aby to specjalnie Europie na dobre wyszlo. Wchodza? Moze raczej: chcieliby wejsc? W Niemczech tak bardzo wchodza, masz jakies problemy z nimi? Ja tu nawet ze swoimi tak bardzo nie mam ;) > Irek Andrzej
Re: Pobozna Unia Europejska ?
> On 18 Jun 99 at 17:04, Irek Zablocki wrote: > > Dobra no, o co my sie w koncu tu spieramy. > Dlatego ciach, ciach i po klopocie. :-) Tylko to jeszcze: > > Mialem > > watpliwa przyjemnosc pracowania z przestepcami (Wrozamet) i pijakami > > (Polmos). > > Rozbawilo mnie to, jesli bowiem pijacy pracowali w tym Polmosie > "dla siebie", to jaki przestepca mogl uczynic uzytek z kuchenki > gazowej badz elektrycznej ;) Mnie to wowczas nie bawilo, musialem miec oczy nawet z tylu. :-( Chodzilo mi jedynie o podkreslenie moich doswiadczen. Wowczas czesto zastanawialem sie, jak ci ludzie mogli tak nisko upasc. [...] > > > Raczej jestem pewien tego, ze moj bardzo mlody przyjaciel nie trafi > > do przyszlych wydan "Zywotow Swietych", ani ze spotkam go tanczacego > > i spiewajacego "Hari Kriszna". Nawet nastolatki maja uksztaltowane > > swiatopoglady a sam zauwazyles, jak to niektorych doroslych nawrocilo > > po 89-tym. > > No i przeczysz sobie. Nastolatki guzik tam maja, kto wie, czy > wlasnie jako dorosly nie "nawroci sie" w te lub we wte. Niech Ci bedzie! Nastolatki maja we lbie guziki a na starosc tancza na rynku i wala w bebenki albo udaja sie w pielgrzymke w te czy tamte strone. :-)) [...] > > Ta Twoim zdaniem "czesc chrzescijanstwa mocno stojaca na ziemi" > > utracila na rzecz "innych czesci" tylko w Niemczech dwa miliony > > wiernych. Sa teraz wierni inaczej i to m.in. z powodu Jana Pawla II. > > Wiesz co? Ja Ci powiem: to jest taki troszke kompleks Niemcow, > ze Polak zostal Papiezem. I nie bedzie im jakis Polak dyktowal. > Po drugie, ja nie wiem kto tu na czyja rzecz utracil, i czy > to jest wlasnie tak jak piszesz, bo slyszalem tez, ze ludzie > pragnacy jasnych zasad i oddzielenia dobra od zla przyszli > do Kosciola katolickiego. Narodowosc Jana Pawla II nie ma tu znaczenia. Niemieckim katolikom jest obojetne czy polecenia wydaje im polski czy jakikolwiek inny papiez. Spor dotyczy dokumentu bez ktorego kobiety w RFN nie moga usunac ciazy. Wczoraj odbylo sie spotkanie biskupow niemieckich. Przed budynkiem w ktorym debatowali demonstrowali przeciwnicy i zwolennicy listu Papieza. Czy popierajacy intencje papieskie pozbawieni sa kompleksow? Czesto rozmawiam z ludzmi krytykujacymi posuniecia Jana Pawla II. Nigdy nie slyszalem okreslen, jakie Ty sugerujesz, ze mogliby powiedziec. Byly jedynie rzeczowe zarzuty. Niemiec, ktory tak by sie wyrazil skazalby siebie na opinie neonazisty itd. > > > Po ostatnim liscie Papieza, skierowanym do biskupow niemieckich w > > sprawie poradni dla kobiet chcacych usunac ciaze, moze dojsc do > > kolejnych wystapien z K.K. > > No to trudno, ale to nie jest powod, zeby Papiez zmienil zdanie, > no nie? Na razie ponoc zlagodzil zdanie. List nadal pozostaje tajemnica. Czesc katolikow twierdzi, ze to umywanie rak. Statystyki mowia, ze poradnie prowadzone przez katolikow ratowaly ok. 30% nienarodzonych istnien. Co bedzie, jesli po liscie papieskim niemiecki K.K.wycofa sie z uczestnictwa w poradniach. Wprawdzie konserwatywni twierdza, ze nie chca jedynie wydawac zaswiadczen o tym, iz Frau taka czy owaka zglosila sie do nich, bo taki jest wymog prawny. Moich znajomych katolikow powoli diabli biora. Zadaja wiecej demokracji wewnatrzkoscielnej i "zejscia na ziemie". Naturalnie nie wszyscy. Jesli mi wolno cos powiedziec, mimo ze to nie moja sprawa, to tez proponowalbym dialog. Ale czy Rzym gotow jest dyskutowac z niemiecka baza? [...] > Moze slowo "pedofil" nie charakteryzuje az tak bardzo obyczajow > wiekszosci przywodcow sekt, niemniej przyznaj: w Kosciele > przynajmniej jest cos takiego jak hierarchia i jakiegos ksiedza > zawsze moze utracic biskup. Biskupa papiez. A taki nawiedzony, > co to uwaza, ze ma specjalne przeslanie od Pana Boga, nie jest > kontrolowany przez nikogo. > Dla ofiar to marna pociecha, czy ich gnebiciel zostanie utracony czy nie i wszystko jedno czy przez prawo czy papieza. > > > [...]Faktem jest (moim zdaniem) - Papiez > > nie wchodzi z butami, za to niektorzy papiescy sludzy - tak. I nie > > uwazam aby to specjalnie Europie na dobre wyszlo. > > Wchodza? Moze raczej: chcieliby wejsc? W Niemczech tak > bardzo wchodza, masz jakies problemy z nimi? Ja tu nawet ze swoimi > tak bardzo nie mam ;) Bos sam papista! :-) Kruk krukowi...:-))) > > > Irek > >Andrzej Irek
Re: Pobozna Unia Europejska ?
On 22 Jun 99 at 15:27, Irek Zablocki wrote: > > Narodowosc Jana Pawla II nie ma tu znaczenia. Niemieckim > katolikom jest obojetne czy polecenia wydaje im polski czy > jakikolwiek inny papiez. Ja wyczuwam tu jednak pewien podtekst, ale jesli Ty tak piszesz, i nie wyczuwasz po tylu latach pobytu, to moze i cos w tym jest. Ale czyz nie jest tak, ze "ci z Zachodu" traktuja nas troche jako istoty kulturowo nizsze? Ot, "polnische Wirtschaft", czy cos w tym stylu. > Spor dotyczy dokumentu bez ktorego > kobiety w RFN nie moga usunac ciazy. Wczoraj odbylo sie > spotkanie biskupow niemieckich. Przed budynkiem w ktorym > debatowali demonstrowali przeciwnicy i zwolennicy listu Papieza. Jesli dobrze rozumiem (bo, prawde mowiac, nie wyjasniasz dokladnie, o co chodzi), kobieta w Niemczech zeby usunac ciaze musi przedstawic zaswiadczenie z poradni o odbytych tam konsultacjach. I czesc poradni firmuje w jakis tam sposob Kosciol katolicki. Jesli kobieta tam trafi, oczywiscie zostanie pouczona i potraktowana argumentami, zeby nie przerywac ciazy. Ale dostanie zaswiadczenie ze byla, i jesli dalej chce, to poradnia dajac to zaswiadczenie niejako umozliwia jej aborcje. Czyli moze tam pojsc po prostu dla picu, dac sie odfajkowac, i zdobyc papierek. Ach ta niemiecka biurokracja ;) Nie jest to prosty problem ani moralny, ani prawny. Moim zdaniem, przyczyna jego powstania jest zbyt liberalna ustawa aborcyjna. Zyciem, w koncu ludzkim, rzadza papierki. > Czy popierajacy intencje papieskie pozbawieni sa kompleksow? > Czesto rozmawiam z ludzmi krytykujacymi posuniecia Jana Pawla > II. Nigdy nie slyszalem okreslen, jakie Ty sugerujesz, ze mogliby > powiedziec. Bo wiedzieli, ze jestes Polak, to chcieli byc uprzejmi ;) > > > Irek > > > >Andrzej Andrzej
Re: Pobozna Unia Europejska ?
Andrzej Szymoszek: > On 22 Jun 99 at 15:27, Irek Zablocki wrote: > > > > > Narodowosc Jana Pawla II nie ma tu znaczenia. Niemieckim > > katolikom jest obojetne czy polecenia wydaje im polski czy > > jakikolwiek inny papiez. > > Ja wyczuwam tu jednak pewien podtekst, ale jesli > Ty tak piszesz, i nie wyczuwasz po tylu latach pobytu, > to moze i cos w tym jest. Oni, te Teutony cos mi chyba do piwa sypia, ze ja juz nie wyczuwam. ;-) Andrzeju, problem w tym, ze ilekroc Niemiec krytykuje kogos kto przypadkiem jest Polakiem, wyciaga sie przeszlosc. Podobne sytuacje znam z doswiadczenia, bo przy okazji i mi sie obrywa. "Panie, ja nie wiem czy pan jest Polak, czy ktos tam ale my Niemcow znamy... " itd. A poszlo o to, ze przypadkiem niemiecki szef smial spytac polskiego podwladnego, ktoremu nota bene dobrze placil, dlaczego nie wywiazuje sie ze swoich obowiazkow. Wowczas "hrabia" nie dosc, ze zaczal stare upiory wywolywac to jeszcze i mnie zaczal obrazac, mimo, ze bylem jedynie tlumaczem. Jasne, ze po tej stronie Odry tez cos takiego mozna spotkac. Ale, jesli do mnie ktos mial pretensje, to mojej narodowosci nie ruszal i to mi sie podobalo. A jesli juz ruszyl to dostawal nawet od tych, ktorzy akurat mnie nie popierali. >Ale czyz nie jest tak, ze > "ci z Zachodu" traktuja nas troche jako istoty kulturowo > nizsze? Ot, "polnische Wirtschaft", czy cos w tym stylu. Szymoszku, prosze! Traktuja tylko wowczas jesli sobie na to pozwalamy. Jasne jesli masz do czynienia z oszolomami, czy drobnomieszczanami zadufanymi w sobie, to mozesz jakie chcesz dyplomy przedstawiac, dla nich nadal bedziesz bucem. Co zas sie tyczy "polskiej gospodarki, gospodarzenia" to termin ten coraz bardziej traci na znaczeniu, bo Polska wyrasta na prymusa wsrod bylych "demoludow". Ostanio spotykam to okreslenie, tylko jako przeciwstawienie do tego co sie do tej pory sadzilo o Polsce. > > > Spor dotyczy dokumentu bez ktorego > > kobiety w RFN nie moga usunac ciazy. Wczoraj odbylo sie > > spotkanie biskupow niemieckich. Przed budynkiem w ktorym > > debatowali demonstrowali przeciwnicy i zwolennicy listu Papieza. > > Jesli dobrze rozumiem (bo, prawde mowiac, nie wyjasniasz > dokladnie, o co chodzi), kobieta w Niemczech zeby usunac > ciaze musi przedstawic zaswiadczenie z poradni o odbytych > tam konsultacjach. I czesc poradni firmuje w jakis tam > sposob Kosciol katolicki. Jesli kobieta tam trafi, oczywiscie > zostanie pouczona i potraktowana argumentami, zeby nie przerywac > ciazy. Ale dostanie zaswiadczenie ze byla, i jesli dalej chce, > to poradnia dajac to zaswiadczenie niejako umozliwia jej > aborcje. Czyli moze tam pojsc po prostu dla picu, dac sie > odfajkowac, i zdobyc papierek. Ach ta niemiecka biurokracja ;) Mniej wiecej o to chodzi. Rzeczpospolita o tym pisze. Ta biurokracja do tej pory uratowala wiele istnien ludzkich. Jesli jakas kobieta chce usunac to i tak to zrobi, idac do tej czy innej poradni lub jadac za granice. > > Nie jest to prosty problem ani moralny, ani prawny. Moim > zdaniem, przyczyna jego powstania jest zbyt liberalna ustawa > aborcyjna. Zyciem, w koncu ludzkim, rzadza papierki. Ta ustawa jest przedmiotem sporu juz od wielu lat. Takie jest prawo w Niemczech i obowiazuje ono wszystkich. Problem moralny polega na tym, ze czesc katolikow niemieckich nie chce wydawania zaswiadczen, jak to okresliles dla picu. Inni uwazaja, ze warto wystawiac, bo realia sa takie a nie inne, a wszelkie zakazy, nic tu nie pomoga. > > > Czy popierajacy intencje papieskie pozbawieni sa kompleksow? > > Czesto rozmawiam z ludzmi krytykujacymi posuniecia Jana Pawla > > II. Nigdy nie slyszalem okreslen, jakie Ty sugerujesz, ze mogliby > > powiedziec. > > Bo wiedzieli, ze jestes Polak, to chcieli byc uprzejmi ;) > No to, jak to ma w koncu byc z tymi Niemcami? Maja nas za nic ale uprzejmie? ;-) Wiesz co Andrzeju, jak ja tam do Ciebie kiedys wpadne to Ci ten "Poradnik ksenofoba - Niemcy" zabiore i do Odry wyrzuce. Wybierz Ty sie za Odre, napij sie z Helmutami piwa i udowodnij im, zes im rowny kulturowo a nawet wyzszy. > > > Andrzej Irek
Re: Pobozna Unia Europejska ?
On 23 Jun 99 at 17:43, Irek Zablocki wrote: Oni, te Teutony cos mi chyba do piwa sypia, ze ja juz nie wyczuwam. ;-) Albo steutoniales. Andrzeju, problem w tym, ze ilekroc Niemiec krytykuje kogos kto przypadkiem jest Polakiem, wyciaga sie przeszlosc. Podobne sytuacje znam z doswiadczenia, bo przy okazji i mi sie obrywa. "Panie, ja nie wiem czy pan jest Polak, czy ktos tam ale my Niemcow znamy... " itd. A poszlo o to, ze przypadkiem niemiecki szef smial spytac polskiego podwladnego, ktoremu nota bene dobrze placil, dlaczego nie wywiazuje sie ze swoich obowiazkow. Wowczas "hrabia" nie dosc, ze zaczal stare upiory wywolywac to jeszcze i mnie zaczal obrazac, mimo, ze bylem jedynie tlumaczem. Jasne, ze po tej stronie Odry tez cos takiego mozna spotkac. Ale, jesli do mnie ktos mial pretensje, to mojej narodowosci nie ruszal i to mi sie podobalo. A jesli juz ruszyl to dostawal nawet od tych, ktorzy akurat mnie nie popierali. Tak. Tylko czy to tak na pewno jest. Musisz byc uczciwy, podajac te swoje zastrzezenia. >Ale czyz nie jest tak, ze > "ci z Zachodu" traktuja nas troche jako istoty kulturowo > nizsze? Ot, "polnische Wirtschaft", czy cos w tym stylu. Szymoszku, prosze! Traktuja tylko wowczas jesli sobie na to pozwalamy. Jasne jesli masz do czynienia z oszolomami, czy drobnomieszczanami zadufanymi w sobie, to mozesz jakie chcesz dyplomy przedstawiac, dla nich nadal bedziesz bucem. Co zas sie tyczy "polskiej gospodarki, gospodarzenia" to termin ten coraz bardziej traci na znaczeniu, bo Polska wyrasta na prymusa wsrod bylych "demoludow". Ona tak wyrasta i wyrasta i wyrosnac nie moze. Ostanio spotykam to okreslenie, tylko jako przeciwstawienie do tego co sie do tej pory sadzilo o Polsce. To bardzo wazne. Bardzo byloby dobrze, gdyby tak bylo. Musisz spojrzec uczciwie, sam sobie postawic to pytanie, i na nie odpowiedziec. > Bo wiedzieli, ze jestes Polak, to chcieli byc uprzejmi ;) > No to, jak to ma w koncu byc z tymi Niemcami? Maja nas za nic ale uprzejmie? ;-) Tak, bo oni do Ciebie to beda uprzejmi, wiesz. Wiesz co Andrzeju, jak ja tam do Ciebie kiedys wpadne to Ci ten "Poradnik ksenofoba - Niemcy" zabiore i do Odry wyrzuce. Wybierz Ty sie za Odre, napij sie z Helmutami piwa i udowodnij im, zes im rowny kulturowo a nawet wyzszy. Udowodnilem co najmniej jednemu to, co stwierdzil w sprawie meczu RFN-Polska we Frankfurcie w 1974 roku: eigentlich haette Polen gewinnen muessen. Bylem za Odra. Piwo pilem. Oni zreszta sie dziwili, ze pije piwo "in Dienstzeit". Irek Andrzej
Re: Pobozna Unia Europejska ?
> > On 18 Jun 99 at 17:04, Irek Zablocki wrote: > > Narodowosc Jana Pawla II nie ma tu znaczenia. Niemieckim > katolikom jest obojetne czy polecenia wydaje im polski czy > jakikolwiek inny papiez. Spor dotyczy dokumentu bez ktorego > kobiety w RFN nie moga usunac ciazy. Wczoraj odbylo sie > spotkanie biskupow niemieckich. Przed budynkiem w ktorym > debatowali demonstrowali przeciwnicy i zwolennicy listu Papieza. > Czy popierajacy intencje papieskie pozbawieni sa kompleksow? > Czesto rozmawiam z ludzmi krytykujacymi posuniecia Jana Pawla > II. Nigdy nie slyszalem okreslen, jakie Ty sugerujesz, ze mogliby > powiedziec. Byly jedynie rzeczowe zarzuty. Niemiec, ktory tak by > sie wyrazil skazalby siebie na opinie neonazisty itd. Przepraszam ze sie tu wtrace w ta dosc ciekawa dyskusje, ale przypomina mi sie pewne zdarzenie z mego krotkiego zycia i jego pewnej czesci spedzonej do tej pory na emigracji w Niemczech, kiedy to w pewien dosc prowokacyjny sposob Niemcy wysmiewali sie wlasnie z JPII , a nie chodzilo tu wcale o zadne Abtreibungsscheine czy cos w tym stylu, bylo to tylko proste i glupie wysmiewanie sie z osoby, ktora nie cieszy sie tu zbytnia popularnoscia i nie wiem czy po czesci tez z powodu jej narodowosci. Pojecie neonazisty jest dosc spore i ogolne, a wlasciwie nic dzis za bardzo chyba nie oznacza, bo czy szeroko rozpowszechnione w Niemczech kawaly o Polakach "zlodziejach" i "nierobach" ktore nawet znalazly swoje miejsce w popularnych talkschowach (np. late night schow) swiadcza juz o neonazizmie, jesli tak to co najmniej polowa Niemcow to neonazisci. Pozdrawiam -- Marek Kowalewski http://www.komarek.w.pl http://come.to/teleshop ...UIN 23313485...
Re: Pobozna Unia Europejska ?
Andrzej Szymoszek: > On 23 Jun 99 at 17:43, Irek Zablocki wrote: > > > Oni, te Teutony cos mi chyba do piwa sypia, ze ja juz nie > wyczuwam. ;-) > > Albo steutoniales. Nie bede usilnie zaprzeczal. Kto z kim przestaje, takim sie staje.;-) > > Andrzeju, problem w tym, ze ilekroc Niemiec > krytykuje kogos kto przypadkiem jest Polakiem, wyciaga sie > przeszlosc. [...] > Tak. Tylko czy to tak na pewno jest. Musisz byc uczciwy, >podajac te swoje zastrzezenia. > Moglbym podac wiecej przykladow. Ale czy o to chodzi? O przytaczanie historii za i przeciw? Utrudnialo by mi to wspolzycie gdybym ciagle wyskakiwal z tekstami typu: "To typowe dla was Niemcow" albo "Czego tu sie po Turkach spodziewac mozna", itd. > > Szymoszku, prosze! Traktuja tylko wowczas jesli sobie na to > pozwalamy. Jasne jesli masz do czynienia z oszolomami, czy > drobnomieszczanami zadufanymi w sobie, to mozesz jakie chcesz > dyplomy przedstawiac, dla nich nadal bedziesz bucem. Co zas sie > tyczy "polskiej gospodarki, gospodarzenia" to termin ten coraz > bardziej traci na znaczeniu, bo Polska wyrasta na prymusa wsrod > bylych "demoludow". > > Ona tak wyrasta i wyrasta i wyrosnac nie moze. > Krakow tez nie od razu zbudowano. Czy to zly przyklad? ;-) > > Ostanio spotykam to okreslenie, tylko jako > przeciwstawienie do tego co sie do tej pory sadzilo o Polsce. > > To bardzo wazne. Bardzo byloby dobrze, gdyby tak bylo. Musisz > spojrzec uczciwie, sam sobie postawic to pytanie, i na nie > odpowiedziec. Tu nie chodzi o to zeby sobie stawiac pytania, czy Niemcy tak o nas mysla, czy tez maja prawo tak myslec. Rzecz w tym zeby nie mieli powodu. I nie tylko oni. A najlepiej chrzanic co mysla inni i robic swoje. > > No to, jak to ma w koncu byc z tymi Niemcami? Maja nas za nic ale > uprzejmie? ;-) > > Tak, bo oni do Ciebie to beda uprzejmi, wiesz. A niby z jakiej racji? Bo mam zone Niemke? Za to nie dostaje sie taryfy ulgowej. Za moj jezor tez nie. > Udowodnilem co najmniej jednemu to, co stwierdzil w sprawie meczu > RFN-Polska we Frankfurcie w 1974 roku: eigentlich haette Polen > gewinnen muessen. Ty musisz wszystko zepsuc. Wiesz, ze mam alergie na sport? Przy pomocy takich chwytow chcesz ze mna dyskutowac? > > Bylem za Odra. Piwo pilem. Oni zreszta sie dziwili, ze > pije piwo "in Dienstzeit". > Andrzeju ty jestes taki sam, jak te Nie m c e. Publicznie powtarzasz cos, co jest niczym innym, jak uprzedzeniem do naszych zachodnich sasiadow.;-) Otoz Niemcy pija i to jeszcze jak! Na klar! Dienst ist dienst, und Schnaps ist Schnaps. Ale tak bylo. To sa nasze wyobrazenia o porzadnych Niemcach. Pewnie, ze nie wszedzie ale ja juz sie tutaj niczemu nie dziwie. > > >Andrzej Irek
Re: Pobozna Unia Europejska ?
komarek: > > > On 18 Jun 99 at 17:04, Irek Zablocki wrote: > > > > > Narodowosc Jana Pawla II nie ma tu znaczenia. Niemieckim > > katolikom jest obojetne czy polecenia wydaje im polski czy > > jakikolwiek inny papiez. Spor dotyczy dokumentu bez ktorego > > kobiety w RFN nie moga usunac ciazy. Wczoraj odbylo sie > > spotkanie biskupow niemieckich. Przed budynkiem w ktorym > > debatowali demonstrowali przeciwnicy i zwolennicy listu Papieza. > > Czy popierajacy intencje papieskie pozbawieni sa kompleksow? > > Czesto rozmawiam z ludzmi krytykujacymi posuniecia Jana Pawla > > II. Nigdy nie slyszalem okreslen, jakie Ty sugerujesz, ze mogliby > > powiedziec. Byly jedynie rzeczowe zarzuty. Niemiec, ktory tak by > > sie wyrazil skazalby siebie na opinie neonazisty itd. > > Przepraszam ze sie tu wtrace w ta dosc ciekawa dyskusje, ale przypomina > mi sie pewne zdarzenie z mego krotkiego zycia i jego pewnej czesci > spedzonej do tej pory na emigracji w Niemczech, kiedy to w pewien dosc > prowokacyjny sposob Niemcy wysmiewali sie wlasnie z JPII , a nie > chodzilo tu wcale o zadne Abtreibungsscheine czy cos w tym stylu, bylo > to tylko proste i glupie wysmiewanie sie z osoby, ktora nie cieszy sie > tu zbytnia popularnoscia i nie wiem czy po czesci tez z powodu jej > narodowosci. Jesli juz za cos przepraszac to za zdania a la Thomas Mann. :-) Na calym swiecie ktos z kogos sie wysmiewa. Podejrzewam, ze wysmiewaliby sie rowniez z wloskiego papieza, czy jakiegokolwiek innego. Trudno wymagac od inaczej myslacych, ze zawsze szanowac beda to co dla nas swiete. Powazne czasopisma pisza zartobliwie o JP II np. w zwiazku z wydaniem papieskiego CD. Podejrzewam, ze Papiez sam usmiechnalby sie po przeczytaniu tegoz. Pewna Irlandka porwala publicznie zdjecie JP II komentujac to dosyc zdecydowanie. Czy to rownie Pana oburza, czy nieco mniej bo to nie Niemka? > Pojecie neonazisty jest dosc spore i ogolne, a wlasciwie > nic dzis za bardzo chyba nie oznacza, bo czy szeroko rozpowszechnione w > Niemczech kawaly o Polakach "zlodziejach" i "nierobach" ktore nawet > znalazly swoje miejsce w popularnych talkschowach (np. late night schow) > swiadcza juz o neonazizmie, jesli tak to co najmniej polowa Niemcow to > neonazisci. To kto w takim razie uratowal niemieckie szparagi? Niemieccy hodowcy wprost potwierdzaja, ze bez Polakow przepadliby z kretesem. A czy w Polsce nie opowiada sie kawalow o Niemcach, w ktorych jeden glupszy od drugiego. A kto broni w polskiej telewizji te kawaly opowiadac? Na ulicy sie ludzie smieja to i na ekranie byloby wesolo. Z dziecinstwa pamietam, ze te dowcipy byly niezwykle popularne. A moze wcale nam nie do smiechu? I szczerze mowiac bez przesady. Nie tylko z Polakow sie smieja. > > Pozdrawiam > -- > Marek Kowalewski > http://www.komarek.w.pl > http://come.to/teleshop > ...UIN 23313485... Irek
Re: Pobozna Unia Europejska ?
> > > > On 18 Jun 99 at 17:04, Irek Zablocki wrote: > > > Jesli juz za cos przepraszac to za zdania a la Thomas Mann. :-) > Na calym swiecie ktos z kogos sie wysmiewa. Podejrzewam, ze > wysmiewaliby sie rowniez z wloskiego papieza, czy jakiegokolwiek > innego. Trudno wymagac od inaczej myslacych, ze zawsze > szanowac beda to co dla nas swiete. Powazne czasopisma pisza > zartobliwie o JP II np. w zwiazku z wydaniem papieskiego CD. > Podejrzewam, ze Papiez sam usmiechnalby sie po przeczytaniu > tegoz. Pewna Irlandka porwala publicznie zdjecie JP II komentujac > to dosyc zdecydowanie. Czy to rownie Pana oburza, czy nieco > mniej bo to nie Niemka? Mnie nic nie oburza, nauczylem sie juz wyzbyc swoich emocji, nie o to tutaj chodzi, poruszylem tylko ten temat dlatego aby podac pewne fakty ktore nasunely mi sie w zwiazku z obserwacja dyskusji na temat JPII i opinii o nim na zachodzie, nie tylko w Niemczech. > > Pojecie neonazisty jest dosc spore i ogolne, a wlasciwie > > nic dzis za bardzo chyba nie oznacza, bo czy szeroko rozpowszechnione w > > Niemczech kawaly o Polakach "zlodziejach" i "nierobach" ktore nawet > > znalazly swoje miejsce w popularnych talkschowach (np. late night schow) > > swiadcza juz o neonazizmie, jesli tak to co najmniej polowa Niemcow to > > neonazisci. > > To kto w takim razie uratowal niemieckie szparagi? Niemieccy > hodowcy wprost potwierdzaja, ze bez Polakow przepadliby z > kretesem. A czy w Polsce nie opowiada sie kawalow o Niemcach, > w ktorych jeden glupszy od drugiego. A kto broni w polskiej > telewizji te kawaly opowiadac? Na ulicy sie ludzie smieja to i na > ekranie byloby wesolo. Z dziecinstwa pamietam, ze te dowcipy > byly niezwykle popularne. A moze wcale nam nie do smiechu? > I szczerze mowiac bez przesady. Nie tylko z Polakow sie smieja. > > Nie tylko szparagi ale i ogorki:) A co do kawalow o Niemcach to moze pan jakis zacytowac, bo ja moge o Polakach, "kaum gestohlen schon in Polen", nieciekawy prawda? na pewno slyszal pan juz wiele razy... Marek
Re: Pobozna Unia Europejska ?
Marek: [..] > A co do kawalow o Niemcach to moze pan jakis zacytowac, bo ja moge o > Polakach, > "kaum gestohlen schon in Polen", nieciekawy prawda? > na pewno slyszal pan juz wiele razy... To sie chyba odnosi do samochodow kradzionych.. (tlum.: przed chwila okradziono, a juz w Polsce). Czy moze Pan ma jakis pomysl, skad sie wzielo to? Bo ten 'powiedzonek' jest dosyc mlody, w przeciwienstwie do 'polnische Wirtschaft'. A moze Pan mi wytlumaczyc zwrot 'oszwabic'? Czy musze sie obrazac, kiedy to uslysze?:-) > Marek Pozdrowienia Uta
Re: Pobozna Unia Europejska ?
Anna Romanowska: > > Moim zdaniem wszystko to wiaze sie z tym , ze Polacy inaczej przyjmuja = > krytyki od Niemcow niz od kazdej innej narodowosci. Kompleks Niemcow i o = > Niemcach bedzie jeszcze trwal dlugo. > Mam nadzieje, ze majac na mysli Niemcow bierzemy pod uwage ludzi reprezentujacych jaka taka oglade towarzyska a nie ... . > >>>Rozmawialem z > >>>katolikami. JP II to dla nich zwierzchnik "ich kosciola", ale oni > >>>oczekuja dialogu a nie rozkazow. > > I ten dialog ma wygladac tak: jak Ojcze Swiety nie zgadzasz sie z tym = > czego my chcemy w kwestii aborcji czy czego innego co uwazamy , ze nie = > jest na miare postepu XX wieku to - wypisujemy sie z takiego kosciola. > Swiecki szef katolikow niemieckich apelowal do biskupow o sprzeciwstawienie sie Papiezowi. Ich prawo - uwazam. Nie wiem czy dojdzie do kolejnej fali wystapien z niemieckiego K.K. Niemcy sa przeczuleni na punkcie demokracji rowniez w kwestiach religijnych. Ja wspomnialem o dialogu a Ty, Aniu podalas przyklad szantazu.;-) > > Irek > > > > ps A tak przy okazji to : UDANYCH WAKACJI WSZYSTKIM z POLAND-L > > jutro wylatuje do Polski , Ania Baw sie dobrze w Polsce! Irek
Re: Pobozna Unia Europejska ?
Uta Zablocki-Berlin schrieb: > > Marek: > > [..] > > A co do kawalow o Niemcach to moze pan jakis zacytowac, bo ja moge o > > Polakach, > > "kaum gestohlen schon in Polen", nieciekawy prawda? > > na pewno slyszal pan juz wiele razy... > > To sie chyba odnosi do samochodow kradzionych.. (tlum.: przed > chwila okradziono, a juz w Polsce). > Czy moze Pan ma jakis pomysl, skad sie wzielo to? Bo ten > 'powiedzonek' jest dosyc mlody, w przeciwienstwie do 'polnische > Wirtschaft'. > A moze Pan mi wytlumaczyc zwrot 'oszwabic'? Czy musze sie > obrazac, kiedy to uslysze?:-) > > > Marek > > Pozdrowienia > Uta Ten powiedzonek ma juz chyba z dziesiec lat, zreszta nie wazne skad sie wzielo ale troche uwazam nadmiernie i w niedopowiednich sytuacjach jest uzywany. Co do oszwabic do sadzac z pani adresu nie musi sie pani obrazac, ja moze bardziej bo w Szwabii mieszkam :) -- Marek
Re: Pobozna Unia Europejska ?
Marek ze Szwabii: > Uta Zablocki-Berlin schrieb: > > > > Marek: > > > > [..] > > > A co do kawalow o Niemcach to moze pan jakis zacytowac, bo ja moge o > > > Polakach, > > > "kaum gestohlen schon in Polen", nieciekawy prawda? > > > na pewno slyszal pan juz wiele razy... > > > > To sie chyba odnosi do samochodow kradzionych.. (tlum.: przed > > chwila okradziono, a juz w Polsce). > > Czy moze Pan ma jakis pomysl, skad sie wzielo to? Bo ten > > 'powiedzonek' jest dosyc mlody, w przeciwienstwie do 'polnische > > Wirtschaft'. > > A moze Pan mi wytlumaczyc zwrot 'oszwabic'? Czy musze sie > > obrazac, kiedy to uslysze?:-) > > > > > Marek > > > > Pozdrowienia > > Uta > > Ten powiedzonek ma juz chyba z dziesiec lat, zreszta nie wazne skad sie > wzielo ale troche uwazam nadmiernie i w niedopowiednich sytuacjach jest > uzywany. > Co do oszwabic do sadzac z pani adresu nie musi sie pani obrazac, ja > moze bardziej bo w Szwabii mieszkam :) > -- > Marek :-)) Ale jesli juz tak dokladnie, moge tez powiedziec, ze w tym 10- letnim 'przyslowie' nie ma mowy o Polakach.. Ale chyba bardzo dokaladnie wiemy, o co chodzi w obu przypadkach i ze sie oba powiedzonka nadmiernie uzywa:-)) Ale o co mi naprawde chodzi, to, ze sie moze tez wytworzyc pewna wygoda w stosunkach miedzyludzkich Jesli mamy watpliwosci do czegos lub krytykujemy jakas sprawe, ktora nas dotyczy bezposrednio, to czesto slyszymy: 'Ach to zlozliwosc, bo on nie lubi tych lub tamtych'. Wyciaga sie jeszcze kilka przykladow, ktore nie maja nic wspolnego ze sprawa, aby ta teze potwierdzic. A przy okazji nie trzeba sie zastanawiac nad rozwiazaniem pierwotnego problemu, ktory zostal rozpatrywany. A czasami jest nawet odwrotnie: Postepujemy bardzo niekrytycznie i niedopuszczamy do krytyki, bo cos lub kogos bardzo kochamy i uwielbiamy. Pozdrowienia Uta PS: A jak Pan sobie radzi ze Szwabami? Musi Pan uzywac slownika 'szwabsko-niemieckiego'?
Re: Pobozna Unia Europejska ?
Uta Zablocki-Berlin schrieb: > > :-)) > Ale jesli juz tak dokladnie, moge tez powiedziec, ze w tym 10- > letnim 'przyslowie' nie ma mowy o Polakach.. No tak ale mogli przeciez wymyslec cos o Czechach, tez przeciez granicza :-) > Ale chyba bardzo dokaladnie wiemy, o co chodzi w obu > przypadkach i ze sie oba powiedzonka nadmiernie uzywa:-)) > > Ale o co mi naprawde chodzi, to, ze sie moze tez wytworzyc > pewna wygoda w stosunkach miedzyludzkich Jesli mamy > watpliwosci do czegos lub krytykujemy jakas sprawe, ktora nas > dotyczy bezposrednio, to czesto slyszymy: 'Ach to zlozliwosc, bo > on nie lubi tych lub tamtych'. Wyciaga sie jeszcze kilka > przykladow, ktore nie maja nic wspolnego ze sprawa, aby ta teze > potwierdzic. A przy okazji nie trzeba sie zastanawiac nad > rozwiazaniem pierwotnego problemu, ktory zostal rozpatrywany. > A czasami jest nawet odwrotnie: Postepujemy bardzo > niekrytycznie i niedopuszczamy do krytyki, bo cos lub kogos > bardzo kochamy i uwielbiamy. > > Pozdrowienia > Uta > > PS: > A jak Pan sobie radzi ze Szwabami? Musi Pan uzywac slownika > 'szwabsko-niemieckiego'? No tak jestesmy stworzeniami subiektywnie myslacymi, zreszta my poniewaz widzimy troche inaczej ta sama rzeczywistosc stanowimy dobry przyklad na to, a wszystko zalezy od wlasnych doswiadczen i obserwacji, no i oczywiscie dobrej lub zlej woli obserwujacego :) Pozdrawiam -- Marek PS: Slownika niestety nie ma, ale nie jest tak zle, mozna bylo trafic gorzej np do Bawarii :)
Re: Pobozna Unia Europejska ?
On 24 Jun 99 at 19:31, Irek Zablocki wrote: > Andrzej Szymoszek: > > > 7F00,,> On 23 Jun 99 at 17:43, Irek Zablocki wrote: > Itd, itp, color, param, param, color. Kolega Zablocki jest proszony o wyslanie tego w jakims ludzkim jezyku, moze byc nawet niemiecki. Andrzej Szymoszek
Spisek (bylo: pobozna Unia Europejska)
Textpert Alert napisal > > [...] niektorzy Chorwaci podczas wojny z Serbami snuli teorie > > jakoby bombardowanie ich miast bylo zasluga spisku Rosjan i Zydow. > > > Tymczasem Sebowie postulowali, ze chorwacka kontrofensywa to dzielo > > Zydow i Watykanu (ktory jakoby pragnal zniszczyc prawoslawie). > > > Oj! Czy mi sie tylko wydaje czy tez naprawde wspolnym > mianownikiem owych niewatpliwie glebokich i przemyslanych > dociekan sa jacys "Zydzi"? Kto zacz owi "Zydzi", zdaje sie > byc jakas szczegolnie w kwestii bombardowan wszechuzyteczna > i stojaca do dyspozycji intelektu klika, klan czy nacja? Slusznie Lucjanie zauwazyles! Wszak od dawna "wiadomo", ze prawdziwy spisek nie moze obejsc sie bez Zydow. Spisek bez Zydow jest niepowazny, zalosny i nie wzbudza nalezytego leku. Taki spisek to w zasadzie spiseczek, spisunio... Mozna rzecz: bez Zydow spisek jest kaleki. Dopiero z Zydami nabiera smaku, rozmachu myslowego i kulurowych odniesien. To jest spisek pelna geba. Mowimy: spisek myslimy: Zydzi (myslimy: Zydzi, mowimy: spisek). Zyd w spisku to jak grzyb w barszczu, parmezan w spaghetti, porto w Portugali. (Innymi dyzurnymi "spiskowcami" sa tez Soros i Miedzynarodowy Fundusz Walutowy. Ale w koncu ich tez mozna sprowadzic do ulubionego wspolnego mianownika.) Poszukiwacze spiskow dziela sie przy tym na dwie kategorie. I tu odwolam sie znow do wojny w Jugoslawi by dac przyklad: _kategoria_pierwsza_: to osoby ktore sadza, ze znaja prawde o rzeczywistosci natomiast uwazaja, ze strona przeciwna popada w paranoje. Czyli np. poszukiwacze spisku wsrod Serbow z pewnoscia slyszeli o teoriach chorwackich nacjonalistow, ale sa pewni, ze to bzdury. Wszak to przeciez oni (czy Serbowie) sa ofiarami spisku! _kategoria_druga_: to osoby ktore uwazaja, ze obie strony maja racje i wyciagaja stad praktyczny wniosek, ze spisek jest ogolnoswiatowy i kierowany wadomoprzezkogo. Czyli: Zydzi chca zwyciestwa Serbi i zwyciestwa Chorwacji - albo: przegranej Serbii i przegranej Chorwacji (czytaj: przegranej narodow slowianskich bylej Jugoslawii). Innymi slowy: (1) paranoja zwykla i (2) hiperparanoja. (Osobnikow z kategorii drugiej jest znacznie mniej wsrod nas bo zwykle poza wspomnianymi objawami demonstruja oni takze inne zaburzenia, ktore eliminuja ich ze spoleczenstwa.) Oczywiscie Serbia i Chorwacja to nie sa jedyne kraje, gdzie psychipaci glosza cytowane poglady. Spojrzmy na zupelnie inny kraniec swiata: Radykalni dzialacze niektorych organizacji murzynskich w USA twierdza, iz zle polozenie ekonomiczne ludnosci murzynskiej to oczywiscie spisek Zydow. KKK i pokrewne organizacje nie maja jednak watpliwosci, ze wlasnie Zydzi chca pomoc czarnej populacji i w tym celu zawiazali sposek. Ta para pogladow nie doczekala sie jeszcze swojej hiperparanoji - to znaczy nie spotkalem sie jeszcze z synteza gloszaca, iz tak naprawde spisek ma na celu eliminacje murzynow i bialych w celu wspolego chinsko-zydowskiego panowania nad swiatem *). Obserwujac tendencje, sadze ze wsrod weszycieli sposkow synteza taka bedzie en vogue w przyszlym sezonie. zasmiewajac sie do lez, Bartek *) pojawiaja sie juz jednak tezy (gloszone np. niegdys na s.c.p.), ze istnieje spisek wietnamsko-zydowski zawiazany dla wyeliminowania polskich handlarzy straganowych z bazarow. Jest to jednak tylko malutka lokalna mikroparanoja i nie stanowi tematu wartego zainteresowania. -- [EMAIL PROTECTED] Purdue University Cytometry Laboratories 1515 Hansen Hall, B050, West Lafayette IN 47907-1515, USA, tel. (765) 494-0757
Re: Pobozna Unia Europejska ? -Reply
On Mon, 7 Jun 1999, Anna Romanowska wrote: > > > Poczekaj, poczekaj moze zaraz znajdzie sie, grupa ludzi, ktora zazada, > zeby zmienic to zdanie na dolarze. W piatkowym The Ottawa Citizen > przeczytalam, ze grupa ateistow z przewodniczacym NDP z British > Colombia Svensenem wyslali petycje do wladz, zeby z Konsytucji > Kanadyjskiej usunac odnosnik do Boga, poniewaz jest to obrazliwe dla > tych co nie wierza > Ania Jesli juz mowa o dylematach separowania religii i panstwa, to nadmienie bardzo malo znana kontrowersje wokol krzyzy postawionych na pewnym wzgorzu celem upamietnienia ofiar pewnwj zbrodni. Dzialo sie to w USA, stan Kolorado, miasteczko Littleton. Niedlugo po slynnej masakrze w Columbine High, postawiono 15 krzyzy na pobliskim wzgorzu celem upametnienia 15 osob ktore tam zginely (13 ofiar plus dwoch samobojczych sprawcow). Bardzo szybko, krzyze te staly sie obiektem kontrowersji. Najpierw rodzice ofiar zarzadali usuniecia dwoch krzyzy poswieconych Harris'owi i Klebold'owi, czyli mordercom. Niedlugo potem wladze kazaly usunac wszystkie krzyze ze wzgorza, ktory jest wlasnascia publiczna (moje tlumaczenie z "public property" - byc moze powinienem powiedziec: "wlasnosc panstwowa"?). Przez jakis czas krzyze "wedrowaly", do pobliskiego Clement Park (nakazano usunac,bo wlasnosc panstwowa), z powrotem na wzgorze przy szkole wreszcie gdzies na czyjes prywatne grunty, gdzie ich obecnosc nie zagraza idei separacji kosciola od panstwa. Prasa niewiele o tym mowila, nikt tez nie urzadzal strajkow glodowych i nie instalowal bomb (...znaczy sie wokol krzyzy, bo w szkole "wesole dzieci" zainstalowaly dziesiatki) Czy ciag dalszy nastapi, nie wiem. Swoje (bezbozne) 3 grosze dorzucil, ASM
Re: Pobozna Unia Europejska ? -Reply
>>> Irek Zablocki <[EMAIL PROTECTED]> 06/24/99 01:31pm >>> Pewna Irlandka porwala publicznie zdjecie JP II komentujac to dosyc zdecydowanie. Czy to rownie Pana oburza, czy nieco mniej bo to nie Niemka? @@@ Ale gdy ta Irlandka ( chodzi Tobie o piosenkarke O'Connor, prawda?) ochlonela to kajala sie, ze tak glupio zrobila. Ania Irek
Re: Pobozna Unia Europejska ? -Reply
Anna Romanowska: > >>> Irek Zablocki <[EMAIL PROTECTED]> 06/24/99 01:31pm >>> > > Pewna Irlandka porwala publicznie zdjecie JP II komentujac > to dosyc zdecydowanie. Czy to rownie Pana oburza, czy nieco > mniej bo to nie Niemka? > > @@@ > > Ale gdy ta Irlandka ( chodzi Tobie o piosenkarke O'Connor, prawda?) = > ochlonela to kajala sie, ze tak glupio zrobila. > > Ania Gdyby moje CD niszczono publicznie spychaczem na gasienicach, kajal bym sie ze hej! O'Connor nadal domaga prawa decydowania kobiet o "swoim brzuchu". I nadal publicznie przyznaje sie, ile to razy usunela ciaze. Ale mi Aniu, chodzi o to, ze po glupim numerze O'Connor, nikt nie powiedzial: "Widzicie Irlandka, oni nie lubia Ojca Swietego". Niemcom natomiast, nawet katolikom, zarzuca sie zaraz nienawisc czy pogarde do Polakow i stad rzekomo maja wynikac te akty nieposluszenstwa wobec Rzymu. Rozmawialem z katolikami. JP II to dla nich zwierzchnik "ich kosciola", ale oni oczekuja dialogu a nie rozkazow. Baza niemiecka chce wspodecydowac o takich kwestiach, jak funkcjonowanie poradni dla kobiet w ciazy. Niemcy tak to widza - Polacy inaczej. Niemcy urzadzaja to na swoj sposob a my po naszemu. Irek
Re: Spisek (bylo: pobozna Unia Europejska)
"[...]Dalsze istnienie izraelskich szpitali polowych na terenie Albanii uznano za bezzasadne z racji calkowitej ewakuacji osob pochodzenia zydowskiego z tamtych terenow"[..] za Jerusalem Post. Polecam nadto Panie Bartku przeczytanie Zionist Connection II prof.Lillenthala(z 1982 roku), nt.Zyda, bylego wykladowcy NYU, najbardziej chyba znienawidzonej osoby w Izraelu, wlasnie na temat tzw. konspiracji swiatowej. Otworzy cos to panu horyzonty w tejze materii. Co natomiast naprawde robi Fundacja Sorosa na calym swiecie, to radze przejechac sie tylko po internecie. Wilhelm Glowacki ps.szpitale istnialy SIEDEM DNI. === At 09:20 AM 6/4/99 , you wrote: >Textpert Alert napisal [...] >zasmiewajac sie do lez, > >Bartek > >*) pojawiaja sie juz jednak tezy (gloszone np. niegdys na s.c.p.), ze >istnieje spisek wietnamsko-zydowski zawiazany dla wyeliminowania polskich >handlarzy straganowych z bazarow. Jest to jednak tylko malutka lokalna >mikroparanoja i nie stanowi tematu wartego zainteresowania. > Tu sie zgadzam w 100%. > >-- >[EMAIL PROTECTED] > >Purdue University Cytometry Laboratories >1515 Hansen Hall, B050, West Lafayette >IN 47907-1515, USA, tel. (765) 494-0757 >
Re: Spisek (bylo: pobozna Unia Europejska)
W odpowiedzi na moje zarty o "spiskach" Pan Wilhelm odpowiedzial: > "[...]Dalsze istnienie izraelskich szpitali polowych na terenie Albanii > uznano za bezzasadne z racji calkowitej ewakuacji osob pochodzenia > zydowskiego z tamtych terenow"[..] > za Jerusalem Post. Szczerze mowiac, to wydaje mi sie, ze to jest troche odpowiedz "obok", a nie "na" moj posting. Ja sobie dworowalem z zabawnej symetrii spiskowych teorii, a Pan Wilhelm mi cytuje Jerusalem Post... Coz moge powiedziec, ze fakty o ktorych dziennik wspomina swiadcza o cynizmie wladz Izraela? Moj Boze, a jaka wladza nie jest cyniczna? Ale to chyba (?) nie ma specjalnego zwiazku z moimi niewinnymi zartami? Mozna tylko na marginesie zauwazyc, ze w USA wielu krytykow amarykanskiego zaangazowania w konfikt na Balkanach argumentuje nastepujaco: "Tak, Miloszewicz to zbrodniarz i tyran. Ale USA nie maja w Jugoslawii zywotnych interesow wiec nalezalo go zostawic w spokoju". Innymi slowy: zarzucaja Wilusiowi wlasnie brak _zdrowego_ politycznego cynizmu, ktory Pan krytykuje. Ejze, Panie Wilhelmie, czyzby byl Pan az takim idealista? > Polecam nadto Panie Bartku przeczytanie Zionist Connection II > prof.Lillenthala(z 1982 roku), nt.Zyda, bylego wykladowcy NYU, najbardziej > chyba znienawidzonej osoby w Izraelu, wlasnie na temat tzw. konspiracji > swiatowej. Otworzy cos to panu horyzonty w tejze materii. Alfred M. Lilienth "Zionist Connection II : What Price Peace?", ISBN: 0930244044 W Amazon.com twierdza, ze naklad wyczeprany. Zamowic mozna, ale nie wiadomo kiedy ksiazka do mnie dotrze. Co do "swiatowej konspiracji". Panie Wilhemie, ja nie twierdze, ze poza dyplomacja jawna nie istnieje dyplomacja tajna. Oczywiscie, ze istnieje. Malo tego - pewnie odgrywa w polityce kluczowa role. Chocby dlatego, ze pewne decyzje rzadow sa na tyle cyniczno-pragmatyczne, ze informowanie o nich opinii publicznej mogloby sie zle dla owych rzadow skonczyc. Wbrew temu co sugeruje Pan Swiderski dyplomacja tajna nie jest domena monarchii, a dyplomacja jawna i publiczne pranie brudow nie jest domena demokracji. Ale od tego spostrzezenia do teorii "powszechnego spisku" jest daleka droga. Ja poki co nie zamierzam wyrywac kabli ze scian w poszukiwaniu podsluchu. A propos: niegdys odbylem z moja kolezanka dluga dyskusje na wspomniany temat. Prezetuje Ona bowiem wizje na temat Internetu, ktore sa bliskie apokaliptycznym. Wszystko co twierdzila na temat powszechnej kontroli jaka rzady moga sprawowac nad biednym obywatelem na skutek postepow w rozwoju mediow elektronicznych brzmia jednak groznie tylko dla kogos, kto nigdy nie mial okazji zetknac sie osobiscie z piekielnym zjawiskiem komputeryzacji. Podobnie kilkakroc mialem okazje wdac sie w dyskusje z osobami ktore weszyly spisek w osiagnieciach wspolczesnej biotechnologii. Potworne wizje klonow i hybryd nie daja spac osobom, ktore sci-fi mieszaja z amatorszczyzna gazetowych rewelacji codziennej prasy. Strach jest rzecza ludzka, ale nie dajmy sie zwariowac. > Co natomiast > naprawde robi Fundacja Sorosa na calym swiecie, to radze przejechac sie > tylko po internecie. Najlepsze zrodlo to sam Soros. Jego krytyczne wypowiedzi pod adresem liberalnego kapitalizmu mowia same za siebie. Soros jest doskonalym przykladem obserwacji Miltona Friedmana, ze nikt tak nie nienawidzi wolnej konkurencji jak bogaty kapitalista lub spekulant gieldowy. Bowiem wolna konkurencja jest dla takiej osoby ciaglym _zagrozeniem_. Raz osiagnietej pozycji broni sie za wszelka cene. Np. za cene zmian zasad (dla "naszego wspolnego dobra") i socjalistycznej regulacji *) Dla mnie dzialanie Sorosa to zaden spisek tylko pragmatyzm i racjonalizm. Dla Sorosa (ale i np. Billa Gatesa) system liberalnego kapitalizmu to wrog najwiekszy. System ograniczonej panstwowej regulacji (przez "przyjazne" rzady) to naturalny cel. Dla glodnego sukcesu biedaka z dobrym pomyslem liberalny kapitalizm to sojusznik **). Ale gdzie tu spisek > ps.szpitale istnialy SIEDEM DNI. Czy to ma jakies _symboliczne_ znaczenie? Pozdrawiam serdecznie, Bartek Rajwa *) dla niektorych Soros jest wrogiem z innego powodu. Dlatego, ze ten jego "oswiecony inter-socjalizm" dla niektorych tyranow jawi sie jako zbyt... liberalny. Przyklad: Lukszenko. **) oczywiscie sa cele miliony naiwniakow, ktorzy wierza, ze socjalizm jest po to by bylo "sprawiedliwie", ale to wynika tylko z faktu, ze ludzie kochaja byc oszukiwani. -- [EMAIL PROTECTED] Purdue University Cytometry Laboratories 1515 Hansen Hall, B050, West Lafayette IN 47907-1515, USA, tel. (765) 494-0757
Re: Spisek (bylo: pobozna Unia Europejska)
Panie Wilhelmie, Pan tak powaznie z tym Zionist Connection II? Ja oczywiscie absolutnie zakladam, ze Pan te ksiazke czytal, choc niechcacy Pan misspelled nazwisko autora, ktore sie pisze Lilienthal a nie "Lillenthal" Zachecony Panska rekomendacja--one needs to heed experts' advice--zajrzalem na Amazon. Ouch! Z jakiegos powodu--ani chybi kolejna zydowska konspira--ani Zionist Connection ani Zionist Connection II nie sa dostepne ("[...] it is no longer available from the publisher [...]"). Co gorsza, to te "classics" nie maja ani publisher info ani nawet ISBN (tylko jakis AISN...). Panie Wilhelmie, w jakiej piwnicy zostaly wydane? Chodzi mi o adres wydawcy, wie Pan, P.O Box 11223, Boondocks, MS. Patrze wiec jaki "sales rank" maja na Amazon, bo moze przy swojej ignorancji ominie mnie dzielo, ktore wszyscy czytaja. No tak, jedno ma sales.rank milion cost tam-cos tam; drugie 409,626. Acha, tytuly dziel sa "Zionist Connection, What Price Peace" i "Zionst Connection II". To tak tytulem uscislenia. Ale, ale, niejaki pan Alfred Lilienth faktycznie wydal (w 1982) "Zionist Connection II, What Price Peace" i ma to nawet ISBN (dalej niestety informacja o publisher jest niedostepna). sales.rank 566,915. (Dla porownanaia, trudne, techniczne i nieinteresujace dla generalnej publiki dzielo Chomskiego "Aspects of the Theory of Syntax" ma sales rank piecdziesiat kilka tysiec (i.e dziesieciokrotnie wiecej); a n.p. Red Hunter Buckley'a 303. Panie Wilhelmie, Pan tak zupelnie na powaznie te ksiazke rekomenduje? Z usmiechem, Rafal P.S. Ku mojemu wzbogaceniu intelektualnemu--ten dla kazdego Polaka bezczelny i obrazliwy misspelling Wadowice przez syjonistow z BBC jest przykladem gleboko ukrytej konspirry przeciwko a. Polsce b. Papiezowi c. Wadowicom d. All of the above
Re: Spisek (bylo: pobozna Unia Europejska)
Drogi Panie Rafale, Dokladnie odpisane z woluminu przed moimi oczami: Alfred M. Lilienthal(przepraszam za literowke-:): The Zionist Connection II What Price Peace, North American, New Brunswick, New Jersey IV Edition: 1978,79,1982 Library of Congrss Cataloging in Publication Data 6 7 8 9 10 ISBN 0-930244-04-4, Bestseller on NY list, recomeneded by Noam Chomsky. Osiagalna byla jeszcze tamtego roku na Amazon, ale juz nie jest od listopada 98. Dalej, chcac pozyczyc ta ksiazke w bibliotece w Vancouver, czeka sie do 3 miesiecy, a w ksiazce brakuje coraz wiecej stronic, albo i czesci. Mam nadzieje, ze to zaspokoi panskie poszukiwania, natomiast pozwalam sobie zignorowac zupelnie panskie komentarz. I tak nie ma sensu polemizowac.Pan wie swoje, ja wiem swoje. Zastanawia mnie tylko jedna rzecz, jezeli instytucja "swiatowego spisku" jest fatamorgana, dlaczego wiec zaraz podnosi sie taki rejwach, a ewentualne, powazne publikacje na ten temat staja sie albo tabu, albo nieosiagalne. Rownoczesnie, taki Amazon, najwieksza swiatowa ksiegarnia na internecie, po wstrzeleniu "polskie obozy.", pogromy, polski antysemityzm, momentalnie wypluwa ze siebie setki pozycji. Ciekawe, prawda. Czy tez Pan bedzie szukal ISBN.Oswiadczam Panu, ze ich nie ma(w wiekszosci). Pozdrawiam, W.G. === At 09:58 AM 6/6/99 , you wrote: >Panie Wilhelmie, > >Pan tak powaznie z tym Zionist Connection II? > >Ja oczywiscie absolutnie zakladam, ze Pan te ksiazke czytal, choc >niechcacy Pan misspelled nazwisko autora, ktore sie pisze > >Lilienthal a nie "Lillenthal" > >Zachecony Panska rekomendacja--one needs to heed experts' >advice--zajrzalem na Amazon. > >Ouch! > >Z jakiegos powodu--ani chybi kolejna zydowska konspira--ani Zionist >Connection ani Zionist Connection II nie sa dostepne ("[...] it is no >longer available from the publisher [...]"). > >Co gorsza, to te "classics" nie maja ani publisher info ani nawet ISBN >(tylko jakis AISN...). Panie Wilhelmie, w jakiej piwnicy zostaly wydane? >Chodzi mi o adres wydawcy, wie Pan, P.O Box 11223, Boondocks, MS. > >Patrze wiec jaki "sales rank" maja na Amazon, bo moze przy swojej >ignorancji ominie mnie dzielo, ktore wszyscy czytaja. No tak, jedno ma >sales.rank milion cost tam-cos tam; drugie 409,626. > >Acha, tytuly dziel sa "Zionist Connection, What Price Peace" i "Zionst >Connection II". To tak tytulem uscislenia. > >Ale, ale, niejaki pan Alfred Lilienth faktycznie wydal (w 1982) "Zionist >Connection II, What Price Peace" i ma to nawet ISBN (dalej niestety >informacja o publisher jest niedostepna). > >sales.rank 566,915. > >(Dla porownanaia, trudne, techniczne i nieinteresujace dla generalnej >publiki dzielo Chomskiego "Aspects of the Theory of Syntax" ma sales rank >piecdziesiat kilka tysiec (i.e dziesieciokrotnie wiecej); a n.p. Red >Hunter Buckley'a 303. > >Panie Wilhelmie, Pan tak zupelnie na powaznie te ksiazke rekomenduje? > >Z usmiechem, > >Rafal > >P.S. Ku mojemu wzbogaceniu intelektualnemu--ten dla kazdego Polaka >bezczelny i obrazliwy misspelling Wadowice przez syjonistow z BBC jest >przykladem gleboko ukrytej konspirry przeciwko > >a. Polsce >b. Papiezowi >c. Wadowicom >d. All of the above >
Re: Spisek (bylo: pobozna Unia Europejska)
Panie Wilhelmie, Wiec Pan jednak zupelnio serio! A zastanowil Pana fakt, ze chocby ze swieca szukac "North American" jako wydawcy, w New Brunswick? A zastanowil Pana fakt, ze w LOC data publikacji mysliciela Lilienthala jest pdana jako c1978 (czyli "circa" bo nie wiadomo). A czy slyszal Pan o "vanity publishers"? Kartki, Pan mowisz, wylatuja? No jak cos (900 stron) jest wydane w paperback za 9.95 to czego Pan sie spodziewa? Az trzy miesiace trzeba w Vancouver czekac w bibliotece? Powaznie? Fajna biblioteka! Wszedzie indziej tylko 1 miesiac (lub mniej) wolno trzymac ksiazki). Acha, w bibliotece uniwersyteckiej U of Georgia, ksiazka lezy na 4-ym pietrze; "STATUS: AVAILABLE". Wlasnie sprawdzilem. Prosze powiedziec tym ktosiom co to 3 miesiace czekaja, gdzie taka ksiazka jest dostepna i w ramach inter-library loan pewnie ja w ciagu 2 tygodni beda miec. O widze, ze Seattle tez jest--pod reka! Niech Pan sie absolutnie nie denerwuje. Spokojnie poszukac po wiekszych bibliotekach i bez problemu okaze sie dostepna. Rafal
Re: Spisek (bylo: pobozna Unia Europejska)
Amazon po wpisanieu "polish camps" wyrzucil 3 slownie trzy: 3 items are shown below. Bearing the Unbearable : Yiddish and Polish Poetry in the Ghettos and Concentration Camps (Suny Series in Modern Jewish Literature and Culture) ~ Usually ships in 2-3 days Frieda W. Aaron / Hardcover / Published 1990 Our Price: $29.95 Polish Intellegentsia in Nazi Concentration Camps and American Exile : A Study of Values in Crisis Situations Alicja Iwanska / Hardcover / Published 1998 Our Price: $79.95 (Special Order) Read more about this title... That the Nightingale Return : Memoir of the Polish Resistance, the Warsaw Uprising and German P.O.W. Camps Leokadia Rowinski / Hardcover / Published 1999 Our Price: $32.50 (Back Ordered) Rafal
Re: Spisek (bylo: pobozna Unia Europejska)
To jest tak chyba z tym spiskiem: Mi jest obojetne, czy to Zydzi czy rowerzysci spiskuja. Obojetne mi jest, czy oni wogole spiskuja. Ale gdy otwieram radio, albo biore do reki gazete codzienna, nawet chocby i polska, to wtedy mnie bierze cholera tak zwana. Sobie wiec i nikomu wiecej mysle: chca spiskowac to niech spiskuja. Nie chca - niech sobie inne zajecie znajda. Ale niech pisze prawde i nie manipuluja. Ohydnie mapipuluja. Oczywiscie, tych rzeczy nie dostrzega sie niestety na pierwszy rzut oka. Jesli jednak ktos zacznie sledzic szczegolowo konkretny temat i interesowac sie nim, okazuje sie ze klamstwo przeplatane klamstwem mozna znalezc w prasie codziennej, socjotechniczne sztuczki pod kazdym niemal zdaniem. Reszta mnie malo obchodzi. Pozdrawiam, zB. http://www.iyp.org
Re: Spisek (bylo: pobozna Unia Europejska)
Widac mamy dwa rozne Amazony, bo moj wyrzucil 113 pozycji-:))) A moze by tak Pan zmienil browser, cholera wie, moze czuja kto szuka-:)).A wyrzucil Panu np.The broken Cross? Jezeli tak, to jest ona polecana jako szkolna lektura w USA. Jezeli nie wyrzucil natomiast, to definitywnie drugie zdanie. Czy do vanity edutors, publishers zaliczy Pan takze Library of Congress.Moze tez oni sa dla dwoch poszukiwaczy rozni-:))) Musze Panu podziekowac za wprowadzenie mnie w b. dobry humor, zdrowo sie usmialem. Uklony, W.G. == At 12:56 PM 6/6/99 , you wrote: >Amazon po wpisanieu "polish camps" wyrzucil 3 slownie trzy: > > >3 items are shown below. > > Bearing the Unbearable : Yiddish and Polish Poetry in the >Ghettos and Concentration Camps (Suny Series in Modern > Jewish Literature and Culture) ~ Usually ships in 2-3 >days > Frieda W. Aaron / Hardcover / Published 1990 > Our Price: $29.95 > > Polish Intellegentsia in Nazi Concentration Camps and >American Exile : A Study of Values in Crisis Situations > Alicja Iwanska / Hardcover / Published 1998 > Our Price: $79.95 (Special Order) > Read more about this title... > > That the Nightingale Return : Memoir of the Polish >Resistance, the Warsaw Uprising and German P.O.W. Camps > Leokadia Rowinski / Hardcover / Published 1999 > Our Price: $32.50 (Back Ordered) > >Rafal >
Re: Spisek (bylo: pobozna Unia Europejska)
Widze ze mamy to samo wydanie-:))), ale mnie kartki jeszcze nie wylecialy. To serio!. W.G. = At 12:53 PM 6/6/99 , you wrote: >Panie Wilhelmie, > >Wiec Pan jednak zupelnio serio! > >A zastanowil Pana fakt, ze chocby ze swieca szukac "North American" jako >wydawcy, w New Brunswick? >A zastanowil Pana fakt, ze w LOC data publikacji mysliciela >Lilienthala jest pdana jako c1978 (czyli "circa" bo nie wiadomo). >A czy slyszal Pan o "vanity publishers"? > >Kartki, Pan mowisz, wylatuja? No jak cos (900 stron) jest wydane w >paperback za 9.95 to czego Pan sie spodziewa? >Az trzy miesiace trzeba w Vancouver czekac w bibliotece? Powaznie? >Fajna biblioteka! Wszedzie indziej tylko 1 miesiac (lub mniej) wolno >trzymac ksiazki). > >Acha, w bibliotece uniwersyteckiej U of Georgia, ksiazka lezy na 4-ym >pietrze; "STATUS: AVAILABLE". Wlasnie sprawdzilem. Prosze powiedziec tym >ktosiom co to 3 miesiace czekaja, gdzie taka ksiazka jest dostepna i w >ramach inter-library loan pewnie ja w ciagu 2 tygodni beda miec. > >O widze, ze Seattle tez jest--pod reka! > >Niech Pan sie absolutnie nie denerwuje. Spokojnie poszukac po wiekszych >bibliotekach i bez problemu okaze sie dostepna. > >Rafal >
Re: Spisek (bylo: pobozna Unia Europejska)
Jesli juz robicie poszukiwania pod Amazon.com, to prosilbym bardzo korzystac z adresu http://www.iyp.org/amazon/ Was to nic nie kosztuje, a IYP ma szanse na drobne na utrzymanie serwera ;) zB.
Re: Spisek (bylo: pobozna Unia Europejska)
W.Glowacki napisal > Widac mamy dwa rozne Amazony, bo moj wyrzucil 113 pozycji-:))) > A moze by tak Pan zmienil browser, cholera wie, moze czuja kto szuka-:)).A > wyrzucil Panu np.The broken Cross? Jezeli tak, to jest ona polecana jako > szkolna lektura w USA. Jezeli nie wyrzucil natomiast, to definitywnie > drugie zdanie. Najzabawniejszy wynik to chyba ja otrzymalem: amazon wyrzucil 3 pozycje (slownie trzy). W tym jedna z nich to: "I am an American : A True Story of the Japanese Internment" by Jerry Stanley To ci heca... Polskie obozy koncentracyjne dla Amerykanow japonskiego pochodzenia z Kaliforni. A nie mowilem, ze zolci tez uczestnicza w tym spisku? Bartek Rajwa Ps: Moj browser to Netscape 4.51 for Irix Ps2: Zarty zartami, ale baza danych firmy Amazon nie dziala chyba ostatnio zbyt poprawnie... -- [EMAIL PROTECTED] Purdue University Cytometry Laboratories 1515 Hansen Hall, B050, West Lafayette IN 47907-1515, USA, tel. (765) 494-0757
Re: Spisek (bylo: pobozna Unia Europejska)
>Widac mamy dwa rozne Amazony, bo moj wyrzucil 113 pozycji-:))) >A moze by tak Pan zmienil browser, cholera wie, moze czuja kto szuka-:)).A >wyrzucil Panu np.The broken Cross? Jezeli tak, to jest ona polecana jako >szkolna lektura w USA. Jezeli nie wyrzucil natomiast, to definitywnie >drugie zdanie. >Czy do vanity edutors, publishers zaliczy Pan takze Library of >Congress.Moze tez oni sa dla dwoch poszukiwaczy rozni-:))) >Musze Panu podziekowac za wprowadzenie mnie w b. dobry humor, zdrowo sie >usmialem. >Uklony, >W.G. coz.. wrzucilem tez 'polish camps' i to samo co R. Konopka dostalem. potem pomyslalem, ze oni cwani i 'camp' a nie 'camps' pisza. wpisalem wiec 'polish camp' i dostalem: >Anus Mundi : 1,500 Days in Auschwitz/Birkenau >Wiesaw Kielar, Wieslaw Kielar >On the Threshold of the People's Home of Sweden : A Labor Perspective of Baltic >Refugees and >Relieved Polish Concentration Camp Prisoners in Sweden at >Lars S. G. Olsson >Polish politics in transition : the camp of national unity and the struggle for >power, 1935-1939 >Edward D. Wynot >A stranger to hell >Stefan Badeni czyli mamy nastepne 4 do kolekcji. w polaczeniu z zapodanymi przez R. Konopke 3 wychodzi... 7 a nie, jak podaje G. Glowacki: >najwieksza swiatowa ksiegarnia na internecie, po wstrzeleniu "polskie >obozy.", pogromy, polski antysemityzm, momentalnie wypluwa ze siebie >setki pozycji. >Ciekawe, prawda. Czy tez Pan bedzie szukal ISBN.Oswiadczam Panu, ze ich nie >ma(w wiekszosci). coby nie bylo watpliwosci - sprawdzilem tez: 'polish antisemitism' i wyszlo 7 pozycji (innych niz te powyzsze. 'polish pogrom' zwraca 0 (slownie zero) 'pogrom' zwraca sztuk 6, w tym dwie o pogromie Zydow/zydow w Kiszyniowe. pozostale to pogrom Bahai's w Iranie i pogrom w Armenii widocznie nie potrafie szukac. moze wiec pan W. Glowacki przedstawi (moze byc prywatnie; poinformuje listowiczow , ze liste n pozycji dostalem) liste _setek_ pozycji z amazon.com i slowa kluczowe ktorych nalezy uzyc by rzeczona wygenerowac. a jak listy nie dostane to nic zlego sie nie stanie. utwierdze sie tylko w przekonaniu, ze jak kto uwielbia sie taplac w rynsztoku to i znajdzie tam sporo 'ciekawych' rzeczy... tyle , ze nie wszyscy lubia rynsztokowy smrodek. wiec moze lepiej wiadomosci z takich zrodel zachowac dla siebie... lukasz salwinski
Re: Spisek (bylo: pobozna Unia Europejska)
Wie Pan co Panie Lukaszu, Gdyby nie panskie : ">a jak listy nie dostane to nic zlego sie nie stanie. utwierdze sie tylko >w przekonaniu, ze jak kto uwielbia sie taplac w rynsztoku to i znajdzie >tam sporo 'ciekawych' rzeczy... tyle , ze nie wszyscy lubia rynsztokowy >smrodek. wiec moze lepiej wiadomosci z takich zrodel zachowac dla >siebie... to bym Panu dokladnie napisal jak nalezy szukac na Amazon, zdanie po zdaniu.Ale w tym wypadku niech Pan dla odmiany grzeznie w rynsztoku, ale innym. Nie mam Panu nic wiecej do napisania poza oczywiscie jedna rzecza; 10 minut temu znalazlem 437 pozycji "antysemityzm", w tym w odniesieniu do Polski lekko 20 pozycji. Kto szuka to zawsze znajdzie- stare ale jakze jare. Wilhelm Glowacki ps. koncze z Panem dyskusje w tym przedmiocie, bo po co mam czytac aqua destilata. == At 09:41 PM 6/6/99 , you wrote: [...] > >lukasz salwinski >
Re: Spisek (bylo: pobozna Unia Europejska)
>Wie Pan co Panie Lukaszu, >Gdyby nie panskie : >">a jak listy nie dostane to nic zlego sie nie stanie. utwierdze sie tylko >>w przekonaniu, ze jak kto uwielbia sie taplac w rynsztoku to i znajdzie >>tam sporo 'ciekawych' rzeczy... tyle , ze nie wszyscy lubia rynsztokowy >>smrodek. wiec moze lepiej wiadomosci z takich zrodel zachowac dla >>siebie... >to bym Panu dokladnie napisal jak nalezy szukac na Amazon, zdanie po >zdaniu.Ale w tym wypadku niech Pan dla odmiany grzeznie w rynsztoku, ale >innym. >Nie mam Panu nic wiecej do napisania poza oczywiscie jedna rzecza; 10 minut >temu znalazlem 437 pozycji "antysemityzm", w tym w odniesieniu do Polski >lekko 20 pozycji. joj, a tos mnie pan w dwojnasob, co najmniej, uciaszyl. bo a jakze, polazlem i sprawdzilem. 'antisemitism' wyplulo 572 pozycje, 'antisemitism poland' 15. z czego wynika: - nadal daleko (poprzednie 7 + teraz 15 = 23) jest do tych setek pozycji ktore to pan twierdzil, latwo znalezc - nawet przyjmujac panskie liczby (ie 20 z 472) jest calkiem niezle - to co napisano o 'polskim antysemityzmie' stanowi maly procent calej literatury o antysemityzmie jako takim. przynajmniej przyjmujac kryterium ilosci tylulow/slow kluczowych, czy czym tam sie posluguje sie amazon wypluwajac swoje listy. duzo lepiej to wyglada, niz obraz wylaniajacy sie z panskich postingow,nieprawdaz ? >Kto szuka to zawsze znajdzie- stare ale jakze jare. pewnie, pozostaje jeszcze tylko problem zrodel (w tym rzeczony rynsztok ie 'literatura' 2, 3, czy raczej fafnastego obiegu - jak kto sie uprze, to znajdzie co tylko chce znalezc na dowolny temat) i rzetelnego podawania co sie znalazlo... jest calkiem spora roznica pomiedzy podaniem, ze 'wsrod 500 pozycji o.. znalazlem 15 takich, ze...' a podaniem, ze 'zgroza, znalazlem 15 twierdzacych, ze ...' >Wilhelm Glowacki lukasz salwinski ps. tez dyskusje koncze, bo dywagacjie o anty-czymstam zupelnie mnie nie bawia. a powyzszy tekst wydaje mi sie ze wystarczjaco dobrze oddaje co mysle o wybiorczym podawaniu wiadomosci a robieniu z igly widel.
Re: Pobozna Unia Europejska ? -Reply -Reply
>>> Irek Zablocki <[EMAIL PROTECTED]> 06/25/99 01:28am >>> >>>Ale mi Aniu, chodzi o to, ze po glupim numerze O'Connor, nikt nie >>>powiedzial: "Widzicie Irlandka, oni nie lubia Ojca Swietego". >>>Niemcom natomiast, nawet katolikom, zarzuca sie zaraz >>>nienawisc czy pogarde do Polakow i stad rzekomo maja wynikac >>>te akty nieposluszenstwa wobec Rzymu. Moim zdaniem wszystko to wiaze sie z tym , ze Polacy inaczej przyjmuja krytyki od Niemcow niz od kazdej innej narodowosci. Kompleks Niemcow i o Niemcach bedzie jeszcze trwal dlugo. >>>Rozmawialem z >>>katolikami. JP II to dla nich zwierzchnik "ich kosciola", ale oni >>>oczekuja dialogu a nie rozkazow. I ten dialog ma wygladac tak: jak Ojcze Swiety nie zgadzasz sie z tym czego my chcemy w kwestii aborcji czy czego innego co uwazamy , ze nie jest na miare postepu XX wieku to - wypisujemy sie z takiego kosciola. Irek ps A tak przy okazji to : UDANYCH WAKACJI WSZYSTKIM z POLAND-L jutro wylatuje do Polski , Ania