Pobozna Unia Europejska ?

1999-06-02 Thread Malgorzata Zajac

Przed przyjazdem papieza miesiecznik "Dzis", pretendujacy prawdopodo-
bnie do czegos w rodzaju intelektualnego zaplecza SLD (jego redaktorem
naczelnym jest pan Mieczyslaw Rakowski), zawiera dosc dla mnie zaska-
kujaca demaskacje.

Jan Bilos i Maciej Lastowiecki prezentuja tam artykul pt. "Pobozna Unia
Europejska?", w ktorym formuluja swoja teze, ze w Brukseli wcale nie rza-
dza np. Zydzi, czy np. masoni, ale Watykan.

Oto cytacik :

   Najmniej miejsca w dotychczasowych dyskusjach o Unii
   Europejskiej zajmuje cala sfera symboli, za ktora stoja
   okreslone wartosci, a sa one, naszym zdaniem, bardzo
   wazne...

   Na ten nie do konca zagospodarowany obszar stara sie
   wkroczyc polityka watykanska. Dowodem tego jest choc-
   by wypowiedz Jana Pawla II, ze chrzescijanstwo musi
   sie stac udzialem wszystkich ludzi". Nad nimi wladze ma
   oczywiscie sprawowac Watykan.

   Jednym slowem, uzurpuje on sobie prawo do narzucania
   pogladow ideologicznych narodom zamieszkalym od At-
   lantyku po Ural...  Dazy do zjednoczenia "po chrzescijan-
   sku" calej Europy pod jego ideologicznym przywodztwem.

Biedna ta Unia wedlug wspolpracownikow pana Rakowskiego.;-)


Malgorzata



Pobozna Unia Europejska ?

1999-06-02 Thread Sliwka Prunka

Katarzyna:

>Przed przyjazdem papieza miesiecznik "Dzis", pretendujacy prawdopodo-
>bnie do czegos w rodzaju intelektualnego zaplecza SLD (jego redaktorem
>naczelnym jest pan Mieczyslaw Rakowski), zawiera dosc dla mnie zaska-
>kujaca demaskacje.



A co wedlug ciebie jest tu zdemaskowane. Chec Watykanu do rzadzenia Europa
wedlug swoich zasad, zaleznosc pomiedzy Watykanem a Unia, czy poglad
Rakowskiego na wplywy jakie Watykan ma w Uni Europejskiej, a moze i jeszcze
co innego. Nie bardzo zrozumialam  co dokladnie cie zaskoczylo( cyt..."
zawiera dosc dla mnie zaskakujaca demaskacje..")

Zaciekawiona tematem Prunka


>Jan Bilos i Maciej Lastowiecki prezentuja tam artykul pt. "Pobozna Unia
>Europejska?", w ktorym formuluja swoja teze, ze w Brukseli wcale nie rza-
>dza np. Zydzi, czy np. masoni, ale Watykan.
>
>Oto cytacik :
>
>   Najmniej miejsca w dotychczasowych dyskusjach o Unii
>   Europejskiej zajmuje cala sfera symboli, za ktora stoja
>   okreslone wartosci, a sa one, naszym zdaniem, bardzo
>   wazne...
>
>   Na ten nie do konca zagospodarowany obszar stara sie
>   wkroczyc polityka watykanska. Dowodem tego jest choc-
>   by wypowiedz Jana Pawla II, ze chrzescijanstwo musi
>   sie stac udzialem wszystkich ludzi". Nad nimi wladze ma
>   oczywiscie sprawowac Watykan.
>
>   Jednym slowem, uzurpuje on sobie prawo do narzucania
>   pogladow ideologicznych narodom zamieszkalym od At-
>   lantyku po Ural...  Dazy do zjednoczenia "po chrzescijan-
>   sku" calej Europy pod jego ideologicznym przywodztwem.
>
>Biedna ta Unia wedlug wspolpracownikow pana Rakowskiego.;-)
>
>
>Malgorzata
>



Pobozna Unia Europejska ?

1999-06-03 Thread Jacek Gancarczyk

Ämne: Pobozna Unia Europejska ?


|Katarzyna:
|
|>Przed przyjazdem papieza miesiecznik "Dzis", pretendujacy prawdopodo-
|>bnie do czegos w rodzaju intelektualnego zaplecza SLD (jego redaktorem
|>naczelnym jest pan Mieczyslaw Rakowski), zawiera dosc dla mnie zaska-
|>kujaca demaskacje.
|
Jade jutro do Gdanska. Wracam w poniedzialek.
To wstrzasajace ile wiary pokladamy w Papiezu janie Pawle II!
Ale jednak nie tylko wiara. To  takze i prawdziwy respekt.
Pozdrowienia
Jacek Gancarczyk
http://www.eurofresh.se



Pobozna Unia Europejska ?

1999-06-04 Thread Sliwka Prunka

>Zaciekawiona tematem Prunka do Kasi :
>
>>  A co wedlug ciebie jest tu zdemaskowane. Chec Watykanu do
>>  rzadzenia Europa wedlug swoich zasad, zaleznosc pomiedzy
>>  Watykanem a Unia, czy poglad Rakowskiego na wplywy jakie
>>  Watykan ma w Uni Europejskiej, a moze i jeszcze co innego.
>>  Nie bardzo zrozumialam  co dokladnie cie zaskoczylo ( cyt..."
>>  zawiera dosc dla mnie zaskakujaca demaskacje..")
>
>Pomylka. Kasia ma teraz sesje i nie ma czasu czytac np. gazety pana
>Rakowskiego. Za to ja mam juz wakacje, bo po tym jak niespodziewanie
>otrzymalam certyfikat dojrzalosci, jako olimpijczyk moge sobie wybrac
>studia jakie mi sie wymarza (byle nie humanistyczne) - bez egzaminu.
>
>A wiec, to ja pisalam o tej demaskacji, a nie Kasia ;-)
>
>To nie poglad Rakowskiego jest przeze mnie zdemaskowany, tylko
>chlopcy Rakowskiego demaskuja niecny Watykan, ktory omotal juz
>wedlug nich Unie Europejska. Jestesmy zarzucani roznymi takimi
>demaskacjami. A to przez watazkow Leppera, ze to omotali Zydzi,
>a to przez posla Slomke, ze masoni, a to przez Sierakowska, ze
>to zachodni imperializm, a to przez posla Lopuszanskiego, ze mie-
>dzynarodowa finansjera, Fundusz Walutowy i NATO razem wziete,
>itd. itp.
>
>Najzabawniejsze jest to, ze to klebowisko demaskacji bywa wzajemnie
>sprzeczne. Prawdziwy dom wariatow - ci demaskatorzy ;-)
>
>A moze by tak zaczac demaskowac biurokracje i przekrety ?
>
>
>Malgorzata

Nadal nie wiem co CIEBIE w tym zaskoczylo. A moze ci sie tak tylko napisalo?
Co do mnie uwazam ze Watykan dzieki posiadanemu majatkowi i ogromnemu
upolitycznieniu calkiem pasuje do roli ktora jest mu przypisywana nie tylko
przez 'demaskujacych sie wzajemnie' chlopcow Rakowskiego.

Prunka
>



Pobozna Unia Europejska ?

1999-06-06 Thread Jacek Gancarczyk

>  O co wiec Papierzowi chodzi, jesli mowi:
>  '... ze chrzescijanstwo musi  sie stac udzialem wszystkich ludzi'.

Musi to na Rusi, a w Polsce jak kto chce.;-)

**

Stop Drodzy Panstwo!
Zdaje mi sie, ze niepotrzebnie zmierzamy w kierunku nieporozumienia.

Przytoczone wyzej zdanie *chrzescijanstwo musi sie stac
udzialem wszytkich ludzi* zostalo zacytowane przez Katarzyne
za czasopismem *Dzis*.
Z drugiej strony pisze Malgorzata, ze *musi to na Rusi*.

Czy chodzi wiec o niedokladne i wyrwane z kontekstu zacytowanie
slow Papieza przez czasopismo *Dzis*?  Ja prywatnie znam sens
odezwania sie: *musi to na Rusi a w Polsce jak to chce*
Ze szwedzkiej perspektywy jest to typowa reakcja na totalitaryzm
zewnetrznie narzuconej wladzy: System jest narzucony
z zewnatrz wiec odwracamy sie do niego plecami, nie czujemy
sie do niczego zobowiazani i nie znamy pojecia  *musi*.
Natomiast jesli ludzie maja bezposredni wplyw na wladze
i mozliwosc jej ksztaltowania to jest to tez ich obowiazkiem
od ktorego _nie wolno_ sie uchylac. Tak sie to rozumie
w calej zachodniej Europie- obowiazek uczestnictwa!
Po szwedzku nazywa sie to: *alla muste* - musza wszyscy.
Wg tego w imie solidarnosci wszyscy europejczycy powinni
byc chrzescijanami. Dlatego sposob cytowania wypowiedzi
papieza jest istotny.

Wg mnie opisanie jednym zdaniem tak powaznej sprawy jest dosc
irytujace dla sluchacza, ktory nie jest chrzescijaninem!
Sprawa napewno wymaga dokladnego naswietlenia przez
powazne autorytety koscielne.

Pozdrowienia
Jacek Gancarczyk
http://www.eurofresh.se



Pobozna Unia Europejska ?

1999-06-07 Thread Jacek Gancarczyk

Från: Marcin Mankowski

Po drugie chrzescijanstwo nie bylo i nie bedzie udzialem
wszystkich ludzi jak jest to napisane w Ewangelii wg. Sw. Mateusza.

  "Wchodzcie przez ciasna brame; albowiem szeroka jest brama
i przestronna droga, ktora wiedzie na zatracenie, a wielu jest
takich, ktorzy przez nia wchodza.
   A ciasna jest brama i waska droga, ktora prowadzi do zywota;
i niewielu jest tych, ktorzy ja znajduja" (rozdzial 7).
**

Dziekuje za slowa otuchy!

(Az mnie dziwi!
Przeciez na dolarze jest napisane: In God We Trust...
Czemu wiec nie napisac do FED? --
Co boskie trzeba przeciez oddac Panu Bogu!)

Pozdrowienia
Jacek Gancarczyk
http://www.eurofresh.se



Pobozna Unia Europejska ?

1999-06-15 Thread Anonymous

Andrzej Szymoszek:

[...]
>  Co zas do tzw. "chrzescijanskiego charakteru Europy", to
>   mysle, ze np. pomiedzy Polska a Niemcami sa pewne roznice.
>   Tu kazdy praktycznie rodzi sie katolikiem, z wyjatkiem
>   nielicznych mniejszosci oraz srodowisk bezwyznaniowych
>   w wyniku funkcjonowania realnego socjalizmu, np. wojskowo-
>   milicyjnych czy partyjnych.

Ty mi, Andrzeju zapewne odpiszesz, ze ja sie do szczegolow... Ty juz
wiesz co. Ale to stawanie sie bezwyznaniowym nieco inaczej widze.
Wprawdzie te "srodowiska" poprzedziles skrotem "np.", nie mniej
jednak, dziecko jakie przeczyta i pomysli, ze w Polsce jak nie
wierzacy, to komuch wojskowo-milicyjno-partyjny. Wielu moich
przyjaciol lub znajomych z najzwyklejszych rodzin pochodzilo, bez
obciazen, o ktorych wspominasz i bylo ateistami. Natomiast znam
wiele rodzin "partyjnych" i jednoczesnie katolickich - jedno drugiemu
nie przeszkadzalo. Ja jestem niewierzacy a moj Tato praktykujacy, a
jedyne co mial wspolnego z w.w. srodowiskami to... problemy, nawet na
rybach. ;-)

>   Teraz wydaje mi sie religia
>   zostaje odsunieta na dalszy plan rowniez wsrod ludzi
>   zaangazowanych w biznes, takich pracoholikow, zafascynowanych
>   nowoczesnoscia, pieniedzmi, marketingiem, zarzadzaniem, itp, itd.

A co, Andrzejku, z pijakami, narkomanami, przestepcami? Co w koncu z
tymi, ktorzy w pogoni za tym drobnym groszem, nawet na miano
"naznaczonych" nie zasluguja. Spotykalem juz zaganianych
pracocholikow - pytali sie, czy tu w okolicy msze w jezyku polskim
sie odprawiaja.

>   Cala reszta jest "naznaczona katolicyzmem" w tym sensie, ze
>   jak rodzi sie dziecko, to trzeba je zaniesc do kosciola ochrzcic.
>   Potem poslac na religie, do I komunii, bierzmowania, koscielny
>   slub (przynajmniej ten pierwszy), koscielny pogrzeb i literki
>   "s.p." z krzyzem na nekrologu. W zyciu natomiast bywa roznie,
>   ostatnio do pierwszej komunii poslali corke moi znajomi,
>   ktorzy jakis czas temu dziwili sie, ze chodzimy do kosciola
>   w niedziele nawet podczas wypoczynku poza miastem; nie zeby
>   sie nagle "nawrocili", tylko po prostu do komunii dziecko
>   poslac trzeba. Udzial w tych celebracjach to jedna sprawa,
>   regularne praktyki inna, postepowanie na co dzien w zyciu
>   jeszcze inna, a zycie religijne, duchowe, modlitewne,
>   wlasne przekonania metafizyczne to znow cos innego. Jednak
>   wszyscy ci ludzie sa katolikami w tym sensie, ze jak
>   odchodza od Boga, przejsciowo lub na dluzej, to od katolickiego
>   Boga ochodza, z Nim sie wadza, do Niego wracaja. Inne religie,
>   wyznania to dla tych ludzi abstrakcja. A nawet taki wychowany
>   ateistycznie oficer czy milicjant, jesli zacznie w sumieniu
>   szukac Boga, to tez w Kosciele, w katolicyzmie.  W tym
>   sensie Polska jest krajem chrzescijanskim.

A to Ci sie pieknie napisalo! Nic ujac, nic dodac. Chociaz...;-)
Znowu ci milicjanci. A ja mam kuzyna, oficera, w powaznym wojsku i on
do kosciola, nawet za komuny w mundurze chodzil. Spytam sie nastepnym
razem, czy on jaki wyjatek?
>
>   A w krajach Zachodu, zwlaszcza tych bardziej na polnoc, jak
>   Niemcy, Skandynawia, Holandia? Te kraje, mysle, staja sie dla
>   Kosciola terenami misyjnymi w tym sensie, ze coraz wiecej
>   ludzi rodzi sie w nich po prostu bez religii, bez czegos co
>   od najmlodszych lat naznaczaloby swiatopoglad takiego
>   czlowieka. Po prostu ludzie _niereligijni_, nie w wyniku
>   odejscia od wiary chrzescijanskiej (tego mogli dokonac ich
>   rodzice czy dziadkowie), a tak zwyczajnie. Nie maja
>   od czego odchodzic, mogliby co najwyzej dochodzic, z tym
>   ze tu maja szeroka palete mozliwosci, katolicyzm wcale
>   nie wychodzi przed szereg. A dla niektorych bedzie
>   ow katolicyzm po prostu pelna egzotyka, tak samo jak wierzenia
>   indianskie czy pomysly starozytnych Grekow.

Dokladnie tak jest, (wydaje mi sie). Szesnastoletnia corka moich
przyjaciol trafila do kosciola, "bo wszystkie kolezanki juz tam sa".
A kto juz chce stac z boku. Starszy brat panienki nie poddal sie
presji otoczenia i nic nie wskazuje na to, by w przyszlosci
do jakiejkolwiek religii "dochodzil".
>
>   Mysle, ze Papiezowi zalezy bardzo na zywej obecnosci
>   chrzescijanstwa w tych krajach, tak aby czlowiek w razie
>   czego mial je "na podoredziu", a nie musial gdzies szukac.
>   Aby nie byly to kraje "postchrzescijanskie", tylko
>   chrzescijanskie chocby w takim sensie, jak dzisiejsza
>   Polska.

Tyle, ze Papiez jest tylko szefem czesci chrzescijanstwa i to tej
najmniej chodzacej po ziemi. Z religiami w naszych czasach to troche
jak z tredami w sztuce i modzie, raz to jest "in" raz tamto.

>  Papiez chce tego dla dobra Europy tak jak on je
>   rozumie: zgodnie z wyznawana przez siebie prawda i wyplywajacym
>   z niej kodeksem moralnym, ktory on uwaza za najlepszy, bo nikt
>   lepszego nie wymyslil.
>
Inne wcale nie sa takie zle i z "papieskim" maja wiele wspolnego.
Moja unizonosc pragnelaby dla Europy m.in. aby religia stala sie
sprawa osobista kazd

Re: Pobozna Unia Europejska ?

1999-06-03 Thread Bartek Rajwa

> |>Przed przyjazdem papieza miesiecznik "Dzis", pretendujacy prawdopodo-
> |>bnie do czegos w rodzaju intelektualnego zaplecza SLD (jego redaktorem
> |>naczelnym jest pan Mieczyslaw Rakowski), zawiera dosc dla mnie zaska-
> |>kujaca demaskacje.

Tak zawsze jest z poszukiwaczami spiskow i knowan. Inny przyklad:
niektorzy Chorwaci podczas wojny z Serbami snuli teorie jakoby
bombardowanie ich miast bylo zasluga spisku Rosjan i Zydow.

Tymczasem Sebowie postulowali, ze chorwacka kontrofensywa to dzielo Zydow
i Watykanu (ktory jakoby pragnal zniszczyc prawoslawie).

Bartek

Ps:

Czyja wina jest w obiorze Serbow obecna wojna to pewnie wszyscy wiecie (a
jak nie wiecie to Pan Mankowski wyjasni...)

Swoja droga ciekawe, ze pro-Serbscy propagandysci z polskiego podworka,
staraja sie jakos przemilczec ow watykanski spisek...


--
[EMAIL PROTECTED]

Purdue University Cytometry Laboratories
1515 Hansen Hall, B050, West Lafayette
IN 47907-1515, USA, tel. (765) 494-0757



Re: Pobozna Unia Europejska ?

1999-06-03 Thread ____Textpert Alert____

On 99-06-03 16:59 -0500 sez Bartek Rajwa:

> [...] niektorzy Chorwaci podczas wojny z Serbami snuli teorie
> jakoby bombardowanie ich miast bylo zasluga spisku Rosjan i Zydow.

> Tymczasem Sebowie postulowali, ze chorwacka kontrofensywa to dzielo
> Zydow i Watykanu (ktory jakoby pragnal zniszczyc prawoslawie).


  Oj! Czy mi sie tylko wydaje czy tez naprawde wspolnym
  mianownikiem owych niewatpliwie glebokich i przemyslanych
  dociekan sa jacys "Zydzi"? Kto zacz owi "Zydzi", zdaje sie
  byc jakas szczegolnie w kwestii bombardowan wszechuzyteczna
  i stojaca do dyspozycji intelektu klika, klan czy nacja?


__L



Re: Pobozna Unia Europejska ?

1999-06-04 Thread Andrzej Szymoszek

On  4 Jun 99 at 14:25, Malgorzata Zajac wrote:

> To nie poglad Rakowskiego jest przeze mnie zdemaskowany, tylko
> chlopcy Rakowskiego demaskuja niecny Watykan, ktory omotal juz
> wedlug nich Unie Europejska. Jestesmy zarzucani roznymi takimi
> demaskacjami. A to przez watazkow Leppera, ze to omotali Zydzi,
> a to przez posla Slomke, ze masoni, a to przez Sierakowska, ze
> to zachodni imperializm, a to przez posla Lopuszanskiego, ze mie-
> dzynarodowa finansjera, Fundusz Walutowy i NATO razem wziete,
> itd. itp.

I tak samo mamy jeszcze jeden przyklad demaskacji, jakoby
   chlopcy Kwasniewskiego omotali telewizje publiczna.

>
> Malgorzata

  Andrzej



Re: Pobozna Unia Europejska ?

1999-06-04 Thread Uta Zablocki-Berlin

Malgorzata Zajac:

[..]
>
> To nie poglad Rakowskiego jest przeze mnie zdemaskowany, tylko
> chlopcy Rakowskiego demaskuja niecny Watykan, ktory omotal juz
> wedlug nich Unie Europejska. Jestesmy zarzucani roznymi takimi
> demaskacjami. A to przez watazkow Leppera, ze to omotali Zydzi,
> a to przez posla Slomke, ze masoni, a to przez Sierakowska, ze
> to zachodni imperializm, a to przez posla Lopuszanskiego, ze mie-
> dzynarodowa finansjera, Fundusz Walutowy i NATO razem wziete,
> itd. itp.

O co wiec Papierzowi chodzi, jesli mowi:
   '... ze chrzescijanstwo musi  sie stac udzialem wszystkich ludzi'.

Bo nie jestem wyznania chrzecianskiego, i nie chce, ze sie to stanie
moim udzialem, jak wiec mam zrozumiec takie wypowiedzi. Oczywiscie
nie mysle o spisku, jak 'chlopcy' Rakowskiego i wszelkie proby
wmieszania Jana Pawla II w jakiekolwiek spiski sa smieszne i
bezpodstawne.

Uta



Re: Pobozna Unia Europejska ?

1999-06-04 Thread Malgorzata Zajac

Zaciekawiona tematem Prunka do Kasi :

>  A co wedlug ciebie jest tu zdemaskowane. Chec Watykanu do
>  rzadzenia Europa wedlug swoich zasad, zaleznosc pomiedzy
>  Watykanem a Unia, czy poglad Rakowskiego na wplywy jakie
>  Watykan ma w Uni Europejskiej, a moze i jeszcze co innego.
>  Nie bardzo zrozumialam  co dokladnie cie zaskoczylo ( cyt..."
>  zawiera dosc dla mnie zaskakujaca demaskacje..")

Pomylka. Kasia ma teraz sesje i nie ma czasu czytac np. gazety pana
Rakowskiego. Za to ja mam juz wakacje, bo po tym jak niespodziewanie
otrzymalam certyfikat dojrzalosci, jako olimpijczyk moge sobie wybrac
studia jakie mi sie wymarza (byle nie humanistyczne) - bez egzaminu.

A wiec, to ja pisalam o tej demaskacji, a nie Kasia ;-)

To nie poglad Rakowskiego jest przeze mnie zdemaskowany, tylko
chlopcy Rakowskiego demaskuja niecny Watykan, ktory omotal juz
wedlug nich Unie Europejska. Jestesmy zarzucani roznymi takimi
demaskacjami. A to przez watazkow Leppera, ze to omotali Zydzi,
a to przez posla Slomke, ze masoni, a to przez Sierakowska, ze
to zachodni imperializm, a to przez posla Lopuszanskiego, ze mie-
dzynarodowa finansjera, Fundusz Walutowy i NATO razem wziete,
itd. itp.

Najzabawniejsze jest to, ze to klebowisko demaskacji bywa wzajemnie
sprzeczne. Prawdziwy dom wariatow - ci demaskatorzy ;-)

A moze by tak zaczac demaskowac biurokracje i przekrety ?


Malgorzata



Re: Pobozna Unia Europejska ?

1999-06-04 Thread Andrzej Mezynski

On Fri, 4 Jun 1999, Uta Zablocki-Berlin wrote:

[...]
>
> O co wiec Papierzowi chodzi, jesli mowi:
>'... ze chrzescijanstwo musi  sie stac udzialem wszystkich ludzi'.
>

Czy moglaby pani podac nieco szerszy cytat=kontekst z ktorego pani wziela
to zdanie (polowe zdania)?
Pytam, bo pomimo calego mojego krytycyzmu w stosunku do Jana Pawla II za
jego konserwatyzm, imponuje mi on tolerancja i otwartoscia w stosunku do
innych religii.  Nie tylko spotyka sie z wysokimi kaplanami budyzmu,
judaizmu czy islamu, ale rownierz z prawoslawnymi i protestantami.

Z gory dziekujac,

ASM



Re: Pobozna Unia Europejska ?

1999-06-04 Thread Uta Zablocki-Berlin

Andrzej Mezynski:

> On Fri, 4 Jun 1999, Uta Zablocki-Berlin wrote:
>
> [...]
> >
> > O co wiec Papierzowi chodzi, jesli mowi:
> >'... ze chrzescijanstwo musi  sie stac udzialem wszystkich ludzi'.
> >
>
> Czy moglaby pani podac nieco szerszy cytat=kontekst z ktorego pani wziela
> to zdanie (polowe zdania)?
> Pytam, bo pomimo calego mojego krytycyzmu w stosunku do Jana Pawla II za
> jego konserwatyzm, imponuje mi on tolerancja i otwartoscia w stosunku do
> innych religii.  Nie tylko spotyka sie z wysokimi kaplanami budyzmu,
> judaizmu czy islamu, ale rownierz z prawoslawnymi i protestantami.

Cytowalam z listu Pani Malgorzaty a Malgoska :-)  chyba rowniez
cytowala z gazety. Poniewaz mi  ten cytat w zwiazku z Papiezem nie
bardzo pasowal, (jak Pan juz to powiedzial, Papiez slynie z
tolerancji) sama raz jeszcze  zapytalam, wycinajac czesc cytatu.


> Z gory dziekujac,
>
> ASM

Pozdrowienia
Uta



Re: Pobozna Unia Europejska ?

1999-06-04 Thread Katarzyna Zajac

Hi, hi, obrazalski sie odezwal ;-)

Andrzej Szy pisze :

> I tak samo mamy jeszcze jeden przyklad demaskacji, jakoby
>chlopcy Kwasniewskiego omotali telewizje publiczna.

Rzeczywiscie, mialam racje, ze cos w tym jest. Andrzej patrzy, a nie
widzi, albo widzi, ale nie chce dostrzec...

Fakty sa takie. Krotko, bo nie chcialabym gadac po proznicy ;-)

Szefem telewizji publicznej jest facio, ktory kierowal kampania wyborcza
Aleksandra Kwasniewskiego w 1995 roku i nadal, tym razem na stanowisku
publicznym bez zenady wypelnia polityczne zadania swojego pryncypala.
Wkrotce po powolaniu na to stanowisko przeprowadzil czystke, wyrzucajac
z telewizji pod roznymi pretekstami kilku dobrych i niezaleznie myslacych
dziennikarzy, m.in.Adama Pawlowicza. Zlikwidowal tez kilka niezaleznych
programow, powolal np. do "W centrum uwagi" dwoch komunistycznych
dziennikarzy (z czasow PZPR-owskiego monopolu na informacje).

Szefem Telewizyjnej Agencji Informacyjnej zostal mianowany facio, ktory
w czasie kampanii prezydenckiej Kwasniewskiego byl jego rzecznikiem.
To on osobiscie wyrzucal tych redaktorow. Teraz sprawuje praktycznie
nadzor nad wszystkimi programami informacyjnymi telewizji publicznej.

Dzialalnosc obu panow i pracujacych pod ich dyktando dziennikarzy nie
jest porownywalna z nachalna propaganda stanu wojennego, co mogloby
ewentualnie przekonac Andrzeja. Panowie dzialaja znacznie bardziej
inteligentnie, stosujac mniej lub bardziej wyrafinowane metody. Taka
jest koniecznosc, inaczej nikt by ich nie ogladal. Ale aby to dostrzec
trzeba miec troche wiecej punktow odniesienia niz moj szanowny przedmowca.
Mimo wszystko polityka to nie jest pilkarski mecz ;-)

Jednoczesnie chce nadmienic, ze w telewizji pracuje nadal sporo ucz-
ciwych i obiektywnych dziennikarzy. Niestety, glownie nie w redakcji
informacyjnej. Tanie chwyty retoryczne Andrzeja w rodzaju: "Orlos zle
wychowal syna" tylko potwierdzaja co do niego (Andrzeja) moja diagnoze.
Maciek Orlos jest przyzwoitym czlowiekiem. Nie dostrzeglam, zeby
prowadzac "Teleekspres" zestawial tendencyjnie informacje, cenzurowal
niewygodne fakty, podpuszczal pielegniarki, czy gornikow, reklamowal
dzialalnosc Leppera, wyolbrzymial roznice pomiedzy koalicjantami,
referowal przy kazdej nadarzajacej sie okazji wyskoki Slomki itd.

Od tego wymienieni wyzej prezydenccy bossowie maja swoich ludzi.

A zasada powinna byc taka: Andrzej nie czuje blusa, to niech im placi.
Ale dlaczego maja doplacac do interesu ci, ktorzy dzialalnosc Kwiat-
kowskiego, Zielinskiego, czy Czarzastego (w radiu) maja w glebokim
powazaniu ?


Katarzyna



Re: Pobozna Unia Europejska ?

1999-06-04 Thread Malgorzata Zajac

Pani Uta Zablocki-Berlin <[EMAIL PROTECTED]> pisze :

>  O co wiec Papierzowi chodzi, jesli mowi:
>  '... ze chrzescijanstwo musi  sie stac udzialem wszystkich ludzi'.

Prosze dokladnie cytowac. Ja rozumiem, ze jakies nieokielznane
sufrazystki wypisuja takie hasla na swoich sztandarach, ale na P-L
wypadaloby sie podpierac doslownymi cytatami. Slowo 'musi' jest
tu nie na miejscu.

Musi to na Rusi, a w Polsce jak kto chce.;-)

Malgorzata



Re: Pobozna Unia Europejska ?

1999-06-04 Thread Uta Zablocki-Berlin

Malgorzata Zajac:

> Pani Uta Zablocki-Berlin <[EMAIL PROTECTED]> pisze :
>
> >  O co wiec Papierzowi chodzi, jesli mowi:
> >  '... ze chrzescijanstwo musi  sie stac udzialem wszystkich ludzi'.
>
> Prosze dokladnie cytowac. Ja rozumiem, ze jakies nieokielznane
> sufrazystki wypisuja takie hasla na swoich sztandarach, ale na P-L
> wypadaloby sie podpierac doslownymi cytatami. Slowo 'musi' jest
> tu nie na miejscu.
>
> Musi to na Rusi, a w Polsce jak kto chce.;-)
>
> Malgorzata
>

Cytowalam dokladnie z oryginalnego postingu:
*
Absendedatum: Wed, 2 Jun 1999 14:23:02 +0100
Antwort an:   Discussion of Polish Culture list
  <[EMAIL PROTECTED]>
Von:          Malgorzata Zajac <[EMAIL PROTECTED]>
Betreff:   Pobozna Unia Europejska ? An:
  [EMAIL PROTECTED]

Przed przyjazdem papieza miesiecznik "Dzis", pretendujacy prawdopodo-
bnie do czegos w rodzaju intelektualnego zaplecza SLD (jego redaktorem
naczelnym jest pan Mieczyslaw Rakowski), zawiera dosc dla mnie zaska-
kujaca demaskacje.

Jan Bilos i Maciej Lastowiecki prezentuja tam artykul pt. "Pobozna
Unia Europejska?", w ktorym formuluja swoja teze, ze w Brukseli wcale
nie rza- dza np. Zydzi, czy np. masoni, ale Watykan.

Oto cytacik :

   Najmniej miejsca w dotychczasowych dyskusjach o Unii
   Europejskiej zajmuje cala sfera symboli, za ktora stoja
   okreslone wartosci, a sa one, naszym zdaniem, bardzo
   wazne...

   Na ten nie do konca zagospodarowany obszar stara sie
   wkroczyc polityka watykanska. Dowodem tego jest choc-
   by wypowiedz Jana Pawla II, ze chrzescijanstwo musi
   sie stac udzialem wszystkich ludzi". Nad nimi wladze ma
   oczywiscie sprawowac Watykan.

   Jednym slowem, uzurpuje on sobie prawo do narzucania
   pogladow ideologicznych narodom zamieszkalym od At-
   lantyku po Ural...  Dazy do zjednoczenia "po chrzescijan-
   sku" calej Europy pod jego ideologicznym przywodztwem.

Biedna ta Unia wedlug wspolpracownikow pana Rakowskiego.;-)


Malgorzata
*

Pytanie takie: Co tu nie jest na miejscu??

Uta



Re: Pobozna Unia Europejska ?

1999-06-05 Thread Andrzej Mezynski

Zaczne "od konca" pani Uty listu, cytuje:

> Pytanie takie: Co tu nie jest na miejscu??
>
> Uta

Pani cytat, jest nie na miejscu, pani Uto, niestety :-(
 zanim wiec zacytuje sie cos co bylo zacytowane w czyims cytacie z
jeszcze kogo innego cytatu, przydaloby sie (aby wiedziec co jest na
miejscu a co nie jest), sprawdzic kto co, jak i gdzie rzeczywiscie
powiedzial.


Zapewne jest to nieporozumienie jezykowe, bo pani, pani Uto zacytowala
papieza (tu Herr Andreas cytuje cytat z pani Uty "cytujacej" papieza):

> > >  O co wiec Papierzowi chodzi, jesli mowi:
> > >  '... ze chrzescijanstwo musi  sie stac udzialem wszystkich ludzi'.

Aby udowodnic, ze wszystko jest na miejscu, pani Uta mowi (cytuje):

>
> Cytowalam dokladnie z oryginalnego postingu:
> *
> Absendedatum: Wed, 2 Jun 1999 14:23:02 +0100
> Antwort an:   Discussion of Polish Culture list
>   <[EMAIL PROTECTED]>
> Von:      Malgorzata Zajac <[EMAIL PROTECTED]>
> Betreff:   Pobozna Unia Europejska ? An:
>   [EMAIL PROTECTED]

[...blah, blah, blah...]

>
> Jan Bilos i Maciej Lastowiecki prezentuja tam artykul pt. "Pobozna
> Unia Europejska?",

[...]

A ha?!? W pani cytacie jest jeszcze jeden cytat z w/w artykulu:

>
> Oto cytacik : (pisze pani Malgosia Z.)
>
[... blah, blah..]

>
>Na ten nie do konca zagospodarowany obszar stara sie
>wkroczyc polityka watykanska. Dowodem tego jest choc-
>by wypowiedz Jana Pawla II, ze chrzescijanstwo musi
>sie stac udzialem wszystkich ludzi". Nad nimi wladze ma
>oczywiscie sprawowac Watykan.
>
[...]

A ha! Widziala pani? Pani Uto? Coz to sie narobilo?  W pani cytacie jest
cytat z cytatu pani Malgosi Z. cytujacej cytaty z artykulu Bilosia i
Lastowieckiego. Obaj ci panowie zacytowali kilka slow, calkowicie
wyrwanych z kontekstu (a moze nawet sfabrykowanych?).  Aby dowiedziec sie
co na prawde Papiez powiedzial nalezaloby dowiedziec sie przed wlasna
wypowiedzia.
Albo...
nie mowic, ze "Papiez mowi"...

Uff...
Strasznie spocony i wcale nie taki pewien, co wreszcie ten P. powiedzial,
:-)

ASM



Re: Pobozna Unia Europejska ?

1999-06-05 Thread Piotr Palacz

[...]
>
> Biedna ta Unia wedlug wspolpracownikow pana Rakowskiego.;-)
>
>
> Malgorzata
> *
>
> Pytanie takie: Co tu nie jest na miejscu??

Przeczulenie dyskutantow, jesli o papiezu nie dosc czolobitnie?

NB. okreslenie "nie na miejscu" jest jednym z ulubienszych srodkow
ostracyzujacych stosowanych przez drobnomieszczanstwo ...
i chwala mu za to na wieki, albowiem drobnomieszczanstwo nosnikiem
kultury jest.

W celu spirytualnego polaczenia sie z urazonymi,
pomodle sie dzisiaj przed snem za to, zeby w odniesieniu do papieza bylo
odtad wszystko na miejscu.

Moze pomoze.

Piotr



Re: Pobozna Unia Europejska ?

1999-06-05 Thread Uta Zablocki-Berlin

Andrzej Mezynski:

[..]
> A ha! Widziala pani? Pani Uto? Coz to sie narobilo?  W pani cytacie jest
> cytat z cytatu pani Malgosi Z. cytujacej cytaty z artykulu Bilosia i
> Lastowieckiego. Obaj ci panowie zacytowali kilka slow, calkowicie
> wyrwanych z kontekstu (a moze nawet sfabrykowanych?).  Aby dowiedziec sie
> co na prawde Papiez powiedzial nalezaloby dowiedziec sie przed wlasna
> wypowiedzia.
> Albo...
> nie mowic, ze "Papiez mowi"...
>
> Uff...
> Strasznie spocony i wcale nie taki pewien, co wreszcie ten P. powiedzial,
> :-)
>
> ASM

Myslalam, ze to Papiez powiedzial. Tak sugorowal to
tekst. 'Wypowiedz' - to dla mnie oznacza 'mowic'. A co tu nie bylo
'na miejscu'? Czy nie jedna drobna uwaga wystarczaloby, aby
powiedziec, ze tego Papiez nigdy nie mowil, i ze ten cytat jest
bledny? Jak mam to sprawdzic? Sprawdzialam to, piszac o tym na liste.
Potem dalam jeszcze do zrozumienia, ze rowniez nie wyobrazam sobie,
ze to powiedzial Papiez.
Czy na liscie dyskusyjniej pytania (!) moga byc nie 'na miejscu'. A
jesli tak, to kto o tym decyduje?

Pozdrowienia
Uta



Re: Pobozna Unia Europejska ?

1999-06-06 Thread Marcin Mankowski

Jacek Gancarczyk <[EMAIL PROTECTED]> napisal:

> >  O co wiec Papierzowi chodzi, jesli mowi:
> >  '... ze chrzescijanstwo musi  sie stac udzialem wszystkich ludzi'.


> Wg mnie opisanie jednym zdaniem tak powaznej sprawy jest dosc
> irytujace dla sluchacza, ktory nie jest chrzescijaninem!
> Sprawa napewno wymaga dokladnego naswietlenia przez
> powazne autorytety koscielne.

Po pierwsze nie o to chodzi aby nikogo nie irytowac.
Po drugie chrzescijanstwo nie bylo i nie bedzie udzialem
wszystkich ludzi jak jest to napisane w Ewangelii wg. Sw. Mateusza.

  "Wchodzcie przez ciasna brame; albowiem szeroka jest brama
i przestronna droga, ktora wiedzie na zatracenie, a wielu jest
takich, ktorzy przez nia wchodza.
   A ciasna jest brama i waska droga, ktora prowadzi do zywota;
i niewielu jest tych, ktorzy ja znajduja" (rozdzial 7).



Re: Pobozna Unia Europejska ?

1999-06-07 Thread Uta Zablocki-Berlin

Marcin Mankowski:

[..]

> Po drugie chrzescijanstwo nie bylo i nie bedzie udzialem
> wszystkich ludzi jak jest to napisane w Ewangelii wg. Sw. Mateusza.
>
>   "Wchodzcie przez ciasna brame; albowiem szeroka jest brama
> i przestronna droga, ktora wiedzie na zatracenie, a wielu jest
> takich, ktorzy przez nia wchodza.
>A ciasna jest brama i waska droga, ktora prowadzi do zywota;
> i niewielu jest tych, ktorzy ja znajduja" (rozdzial 7).

Rozumiem. Ale jak sie ma do tego 'ENZYKLIKA REDEMPTORIS
MISSIO' Jana Pawla II?


Pozdrowienia
Uta



Pobozna Unia Europejska ? -Reply

1999-06-07 Thread Anna Romanowska

>>> Jacek Gancarczyk <[EMAIL PROTECTED]> 06/07/99


(Az mnie dziwi!
Przeciez na dolarze jest napisane: In God We Trust...
Czemu wiec nie napisac do FED? --
Co boskie trzeba przeciez oddac Panu Bogu!)

Pozdrowienia
Jacek Gancarczyk
http://www.eurofresh.se



Poczekaj, poczekaj moze zaraz znajdzie sie, grupa ludzi, ktora zazada,
zeby zmienic to zdanie na dolarze. W piatkowym The Ottawa Citizen
przeczytalam, ze grupa ateistow z przewodniczacym NDP z British
Colombia Svensenem wyslali petycje do wladz, zeby z Konsytucji
Kanadyjskiej usunac odnosnik do Boga, poniewaz jest to obrazliwe dla
tych co nie wierza
Ania



Re: Pobozna Unia Europejska ?

1999-06-07 Thread Marcin Mankowski

Jacek Gancarczyk <[EMAIL PROTECTED]> napisal:

> (Az mnie dziwi!
> Przeciez na dolarze jest napisane: In God We Trust...
> Czemu wiec nie napisac do FED? --

Widze dwie mozliwosci, albo ten bog to jest tak zwany Wielki
Architekt Wszechswiata, czczony przez deistow, zalozycieli
USA i wiekszosc amerykanskich politykow, albo
bog pieniedzy zwany w Pismie Swietym - Mammon.
Umieszczanie odwolan do tych bogow jest jak najbardziej
zgodne z rozdzialem Kosciola i panstwa - z Kosciolem nie maja
oni nic wspolnego.

Marcin Mankowski



Re: Pobozna Unia Europejska ?

1999-06-07 Thread Marcin Mankowski

Uta Zablocki-Berlin <[EMAIL PROTECTED]> napisala:

> > Po drugie chrzescijanstwo nie bylo i nie bedzie udzialem
> > wszystkich ludzi jak jest to napisane w Ewangelii wg. Sw. Mateusza.
> >
> >   "Wchodzcie przez ciasna brame; albowiem szeroka jest brama
> > i przestronna droga, ktora wiedzie na zatracenie, a wielu jest
> > takich, ktorzy przez nia wchodza.
> >A ciasna jest brama i waska droga, ktora prowadzi do zywota;
> > i niewielu jest tych, ktorzy ja znajduja" (rozdzial 7).
>
> Rozumiem. Ale jak sie ma do tego 'ENZYKLIKA REDEMPTORIS
> MISSIO' Jana Pawla II?

Nie czytalem tej encykliki. Jak sie ma, chetnie od Pani uslysze.

Marcin Mankowski



Re: Pobozna Unia Europejska ?

1999-06-08 Thread Uta Zablocki-Berlin

Marcin Mankowski:

> Uta Zablocki-Berlin <[EMAIL PROTECTED]> napisala:
>
> > > Po drugie chrzescijanstwo nie bylo i nie bedzie udzialem
> > > wszystkich ludzi jak jest to napisane w Ewangelii wg. Sw. Mateusza.
> > >
> > >   "Wchodzcie przez ciasna brame; albowiem szeroka jest brama
> > > i przestronna droga, ktora wiedzie na zatracenie, a wielu jest
> > > takich, ktorzy przez nia wchodza.
> > >A ciasna jest brama i waska droga, ktora prowadzi do zywota;
> > > i niewielu jest tych, ktorzy ja znajduja" (rozdzial 7).
> >
> > Rozumiem. Ale jak sie ma do tego 'ENZYKLIKA REDEMPTORIS
> > MISSIO' Jana Pawla II?
>
> Nie czytalem tej encykliki. Jak sie ma, chetnie od Pani uslysze.
>

Znalazlam polska wersie na:
http://www.rmissio.pl/dokumenty/john-paul-ii_enc_7-dec-
1990_redemptoris-missio_polish.html

Mysle, ze ze tego wynika, ze KK ma obowiazek misyjny wobec
wszystkich ludzi.

Pozdrowienia
Uta



Re: Pobozna Unia Europejska ?

1999-06-08 Thread Marcin Mankowski

Uta Zablocki-Berlin <[EMAIL PROTECTED]> napisal:
Subject:    Re: Pobozna Unia Europejska ?
To: [EMAIL PROTECTED]

> Marcin Mankowski:
>
> > Uta Zablocki-Berlin <[EMAIL PROTECTED]> napisala:
> >
> > > > Po drugie chrzescijanstwo nie bylo i nie bedzie udzialem
> > > > wszystkich ludzi jak jest to napisane w Ewangelii wg. Sw. Mateusza.
> > > >
> > > >   "Wchodzcie przez ciasna brame; albowiem szeroka jest brama
> > > > i przestronna droga, ktora wiedzie na zatracenie, a wielu jest
> > > > takich, ktorzy przez nia wchodza.
> > > >A ciasna jest brama i waska droga, ktora prowadzi do zywota;
> > > > i niewielu jest tych, ktorzy ja znajduja" (rozdzial 7).
> > >
> > > Rozumiem. Ale jak sie ma do tego 'ENZYKLIKA REDEMPTORIS
> > > MISSIO' Jana Pawla II?
> >
> > Nie czytalem tej encykliki. Jak sie ma, chetnie od Pani uslysze.
> >
>
> Znalazlam polska wersie na:
> http://www.rmissio.pl/dokumenty/john-paul-ii_enc_7-dec-
> 1990_redemptoris-missio_polish.html
>
> Mysle, ze ze tego wynika, ze KK ma obowiazek misyjny wobec
> wszystkich ludzi.

Ewangelia powinna byc gloszona wszystkim ludziom, aby kazdy mogl
byc zbawiony. Jednakze waska droge Ewangelii wybiera niewielu.

Marcin Mankowski



Re: Pobozna Unia Europejska ?

1999-06-11 Thread Anonymous

On  4 Jun 99 at 14:58, Uta Zablocki-Berlin wrote:

>
> O co wiec Papiezowi chodzi, jesli mowi:
>'... ze chrzescijanstwo musi  sie stac udzialem wszystkich ludzi'.
>
> Bo nie jestem wyznania chrzescijanskiego, i nie chce, ze sie to
> stanie moim udzialem, jak wiec mam zrozumiec takie wypowiedzi.
> Oczywiscie nie mysle o spisku, jak 'chlopcy' Rakowskiego i wszelkie
> proby wmieszania Jana Pawla II w jakiekolwiek spiski sa smieszne i
> bezpodstawne.
>
> Uta

Mysle, ze kluczowe w tym nieco przekreconym cytacie jest slowo
  "musi". Jak "musi", to i przymus, w tym wypadku do chrzescijanstwa.
  Na pewno nie o to chodzi Papiezowi.

Kosciol mowi o sobie, ze ma charakter misyjny. Czyli jego
  obowiazkiem jest gloszenie swojej prawdy tak, by kazdy mial
  mozliwosc ja poznac. Poznac, nie znaczy przyjac. Papiez dzisiaj
  ponownie zaapelowal w polskim parlamencie do Europy, by ta
  "otworzyla sie na Chrystusa", ale to tylko apel. Kazdy
  decyduje za siebie. Papiez tak mowi, bo tak jak kazdy inny
  ma prawo glosic swa prawde, a ze jego glos wydaje sie
  ludziom bardziej znaczacy od glosu Jana Kowalskiego czy Hansa
  Schmidta, to juz nie Papieza wina. Pierwszy zatem element:
  wolnosc gloszenia swej prawdy. A drugi- Papiez pragnie
  Europy "chrzescijanskiej", bo widzi za tym pewien system
  etyczny, umozliwiajacy w miare ludzkie zycie, system ktoremu
  nie stworzyl konkurencji ani ateistyczny marksizm, ani
  taki zachodni "egoistyczny konsumpcjonizm", mimo swych
  szczytnych hasel o tolerancji, prawach czlowieka itp.
  Zawsze jednak w nauczaniu papieskim najwazniejszy jest
  czlowiek pojedynczy i to, co w nim sie dzieje. On podejmuje
  decyzje, przyjac czy odrzucic propozycje Papieza.

 Co zas do tzw. "chrzescijanskiego charakteru Europy", to
  mysle, ze np. pomiedzy Polska a Niemcami sa pewne roznice.
  Tu kazdy praktycznie rodzi sie katolikiem, z wyjatkiem
  nielicznych mniejszosci oraz srodowisk bezwyznaniowych
  w wyniku funkcjonowania realnego socjalizmu, np. wojskowo-
  milicyjnych czy partyjnych. Teraz wydaje mi sie religia
  zostaje odsunieta na dalszy plan rowniez wsrod ludzi
  zaangazowanych w biznes, takich pracoholikow, zafascynowanych
  nowoczesnoscia, pieniedzmi, marketingiem, zarzadzaniem, itp, itd.
  Cala reszta jest "naznaczona katolicyzmem" w tym sensie, ze
  jak rodzi sie dziecko, to trzeba je zaniesc do kosciola ochrzcic.
  Potem poslac na religie, do I komunii, bierzmowania, koscielny
  slub (przynajmniej ten pierwszy), koscielny pogrzeb i literki
  "s.p." z krzyzem na nekrologu. W zyciu natomiast bywa roznie,
  ostatnio do pierwszej komunii poslali corke moi znajomi,
  ktorzy jakis czas temu dziwili sie, ze chodzimy do kosciola
  w niedziele nawet podczas wypoczynku poza miastem; nie zeby
  sie nagle "nawrocili", tylko po prostu do komunii dziecko
  poslac trzeba. Udzial w tych celebracjach to jedna sprawa,
  regularne praktyki inna, postepowanie na co dzien w zyciu
  jeszcze inna, a zycie religijne, duchowe, modlitewne,
  wlasne przekonania metafizyczne to znow cos innego. Jednak
  wszyscy ci ludzie sa katolikami w tym sensie, ze jak
  odchodza od Boga, przejsciowo lub na dluzej, to od katolickiego
  Boga ochodza, z Nim sie wadza, do Niego wracaja. Inne religie,
  wyznania to dla tych ludzi abstrakcja. A nawet taki wychowany
  ateistycznie oficer czy milicjant, jesli zacznie w sumieniu
  szukac Boga, to tez w Kosciele, w katolicyzmie.  W tym
  sensie Polska jest krajem chrzescijanskim.

  A w krajach Zachodu, zwlaszcza tych bardziej na polnoc, jak
  Niemcy, Skandynawia, Holandia? Te kraje, mysle, staja sie dla
  Kosciola terenami misyjnymi w tym sensie, ze coraz wiecej
  ludzi rodzi sie w nich po prostu bez religii, bez czegos co
  od najmlodszych lat naznaczaloby swiatopoglad takiego
  czlowieka. Po prostu ludzie _niereligijni_, nie w wyniku
  odejscia od wiary chrzescijanskiej (tego mogli dokonac ich
  rodzice czy dziadkowie), a tak zwyczajnie. Nie maja
  od czego odchodzic, mogliby co najwyzej dochodzic, z tym
  ze tu maja szeroka palete mozliwosci, katolicyzm wcale
  nie wychodzi przed szereg. A dla niektorych bedzie
  ow katolicyzm po prostu pelna egzotyka, tak samo jak wierzenia
  indianskie czy pomysly starozytnych Grekow.

  Mysle, ze Papiezowi zalezy bardzo na zywej obecnosci
  chrzescijanstwa w tych krajach, tak aby czlowiek w razie
  czego mial je "na podoredziu", a nie musial gdzies szukac.
  Aby nie byly to kraje "postchrzescijanskie", tylko
  chrzescijanskie chocby w takim sensie, jak dzisiejsza
  Polska. Papiez chce tego dla dobra Europy tak jak on je
  rozumie: zgodnie z wyznawana przez siebie prawda i wyplywajacym
  z niej kodeksem moralnym, ktory on uwaza za najlepszy, bo nikt
  lepszego nie wymyslil.



Re: Pobozna Unia Europejska ?

1999-06-17 Thread Anonymous

On 15 Jun 99 at 15:24, Irek Zablocki wrote:

> Ty mi, Andrzeju zapewne odpiszesz, ze ja sie do szczegolow... Ty juz
> wiesz co. Ale to stawanie sie bezwyznaniowym nieco inaczej widze.

   Aha. Kiedys na roznych oazach itp, pamietam, dawalo sie swiadectwo
 wiary. Mozesz dac "swiadectwo niewiary" ;)

> Wprawdzie te "srodowiska" poprzedziles skrotem "np.", nie mniej
> jednak, dziecko jakie przeczyta i pomysli, ze w Polsce jak nie
> wierzacy, to komuch wojskowo-milicyjno-partyjny. Wielu moich
> przyjaciol lub znajomych z najzwyklejszych rodzin pochodzilo, bez
> obciazen, o ktorych wspominasz i bylo ateistami.

   Oczywiscie tak, zawsze sie szczegolne przypadki znajda. Ale
 ja tak oceniam procentowo po liczbie chrzczonych dzieci, po
 liczbie chodzacych na religie, wreszcie po liczbie grobow
 z krzyzem. Tacy jak mowisz, istnieja, ale sa nieliczni.

> A co, Andrzejku, z pijakami, narkomanami, przestepcami? Co w koncu z
> tymi, ktorzy w pogoni za tym drobnym groszem, nawet na miano
> "naznaczonych" nie zasluguja. Spotykalem juz zaganianych
> pracocholikow - pytali sie, czy tu w okolicy msze w jezyku polskim
> sie odprawiaja.

   Oczywiscie pijaczki czy przestepcy to sa katolicy w wiekszosci...
 Albo Cyganie.

>
> Dokladnie tak jest, (wydaje mi sie). Szesnastoletnia corka moich
> przyjaciol trafila do kosciola, "bo wszystkie kolezanki juz tam sa".
> A kto juz chce stac z boku. Starszy brat panienki nie poddal sie
> presji otoczenia i nic nie wskazuje na to, by w przyszlosci
> do jakiejkolwiek religii "dochodzil".

Skad Ty to teraz mozesz wiedziec, co tam w przyszlosci.

> >   Mysle, ze Papiezowi zalezy bardzo na zywej obecnosci
> >   chrzescijanstwa w tych krajach, tak aby czlowiek w razie
> >   czego mial je "na podoredziu", a nie musial gdzies szukac.
> >   Aby nie byly to kraje "postchrzescijanskie", tylko
> >   chrzescijanskie chocby w takim sensie, jak dzisiejsza
> >   Polska.
>
> Tyle, ze Papiez jest tylko szefem czesci chrzescijanstwa i to tej
> najmniej chodzacej po ziemi. Z religiami w naszych czasach to troche
> jak z tredami w sztuce i modzie, raz to jest "in" raz tamto.

 Alez nie- to jest czesc chrzescijanstwa bardzo mocno stojaca
   na ziemi. I chodzaca, jak wolisz. Inne "czesci" albo popadaja
   w jakies uniewaznienie samych siebie, uniewaznienie religii,
   w koncu wszystko wolno, no nie- po to, by zyskac przychylnosc
   wiernych. A nie zyskuja. Z kolei jeszcze inne popadaja w fanatyzm,
   sekciarstwo. Nie maja Papieza, tylko jakiegos palanta czy innego
   pedofila...

> >  Papiez chce tego dla dobra Europy tak jak on je
> >   rozumie: zgodnie z wyznawana przez siebie prawda i wyplywajacym
> >   z niej kodeksem moralnym, ktory on uwaza za najlepszy, bo nikt
> >   lepszego nie wymyslil.
> >
> Inne wcale nie sa takie zle i z "papieskim" maja wiele wspolnego.
> Moja unizonosc pragnelaby dla Europy m.in. aby religia stala sie
> sprawa osobista kazdego. To strasznie ulatwia i tak skomplikowane
> zycie.

 Zgadzam sie, bo tez i zauwaz, w ostatecznym rachunku tak to
   wlasnie jest. I Papiez Ci z butami w to nie wejdzie. A ze jest,
   i robi to co robi, no to juz wybacz.

> Irek

 Andrzej



Re: Pobozna Unia Europejska ?

1999-06-18 Thread Anonymous

Andrzej Szymoszek:

>Aha. Kiedys na roznych oazach itp, pamietam, dawalo sie swiadectwo
>  wiary. Mozesz dac "swiadectwo niewiary" ;)

Ach, Andrzeju, dlaczego "wy wierzacy" ;-) uwazacie, ze "my
niewierzacy" musimy tak jak to "waszym" zwyczajem jest, dawac jakies
swiadectwa? :-))
>
> > Wprawdzie te "srodowiska" poprzedziles skrotem "np.", nie mniej
> > jednak, dziecko jakie przeczyta i pomysli, ze w Polsce jak nie
> > wierzacy, to komuch wojskowo-milicyjno-partyjny. Wielu moich
> > przyjaciol lub znajomych z najzwyklejszych rodzin pochodzilo, bez
> > obciazen, o ktorych wspominasz i bylo ateistami.
>
>Oczywiscie tak, zawsze sie szczegolne przypadki znajda. Ale
>  ja tak oceniam procentowo po liczbie chrzczonych dzieci, po
>  liczbie chodzacych na religie, wreszcie po liczbie grobow
>  z krzyzem. Tacy jak mowisz, istnieja, ale sa nieliczni.

Nie sadze, aby az tak nieliczni byli. A te "szczegolne przypadki" to
tylko odwazniejsi, ktorzy nie poddali sie presji rodziny lub
otoczenia. Reszta czeka az "starzyki wymra" i nikt im nie bedzie
"truc" albo "dawanie swiadectw" przestanie miec znaczenie.
>
> > A co, Andrzejku, z pijakami, narkomanami, przestepcami? Co w koncu z
> > tymi, ktorzy w pogoni za tym drobnym groszem, nawet na miano
> > "naznaczonych" nie zasluguja. Spotykalem juz zaganianych
> > pracocholikow - pytali sie, czy tu w okolicy msze w jezyku polskim
> > sie odprawiaja.
>
>Oczywiscie pijaczki czy przestepcy to sa katolicy w wiekszosci...
>  Albo Cyganie.

Ej, nie wkladaj mi w usta tego, czego nie powiedzialem. Mialem
watpliwa przyjemnosc pracowania z przestepcami (Wrozamet) i pijakami
(Polmos). O Bogu czy religii slowa nie slyszalem. Jesli ktos czasu
lub ochoty nie ma na obcowanie z Bogiem - to niekoniecznie musi to
byc syn milicjanta czy karierowicz.
> >
> >  Starszy brat panienki nie poddal sie
> > presji otoczenia i nic nie wskazuje na to, by w przyszlosci
> > do jakiejkolwiek religii "dochodzil".
>
> Skad Ty to teraz mozesz wiedziec, co tam w przyszlosci.

Raczej jestem pewien tego, ze moj bardzo mlody przyjaciel nie trafi
do przyszlych wydan "Zywotow Swietych", ani ze spotkam go tanczacego
i spiewajacego "Hari Kriszna". Nawet nastolatki maja uksztaltowane
swiatopoglady a sam zauwazyles, jak to niektorych doroslych nawrocilo
po 89-tym.
>
> >
> > Tyle, ze Papiez jest tylko szefem czesci chrzescijanstwa i to tej
> > najmniej chodzacej po ziemi. Z religiami w naszych czasach to troche
> > jak z tredami w sztuce i modzie, raz to jest "in" raz tamto.
>
>  Alez nie- to jest czesc chrzescijanstwa bardzo mocno stojaca
>na ziemi. I chodzaca, jak wolisz. Inne "czesci" albo popadaja
>w jakies uniewaznienie samych siebie, uniewaznienie religii,
>w koncu wszystko wolno, no nie- po to, by zyskac przychylnosc
>wiernych. A nie zyskuja. Z kolei jeszcze inne popadaja w fanatyzm,
>sekciarstwo. Nie maja Papieza, tylko jakiegos palanta czy innego
>pedofila...

Ta Twoim zdaniem "czesc chrzescijanstwa mocno stojaca na ziemi"
utracila na rzecz "innych czesci" tylko w Niemczech dwa miliony
wiernych. Sa teraz wierni inaczej i to m.in. z powodu Jana Pawla II.
Po ostatnim liscie Papieza, skierowanym do biskupow niemieckich w
sprawie poradni dla kobiet chcacych usunac ciaze, moze dojsc do
kolejnych wystapien z K.K. Sprawa jest w toku i nikt do konca nie
jest pewny, jak biskupi wobec listu sie zachowaja. Ciekawe jak jest
we Francji? I jeszcze cos: Mam nadzieje, ze nie bedziemy sie
licytowac, ktory kosciol, religia czy sekta ma wiecej pedofili i temu
podobnych. Niesmaczne to, pelne niespodzianek i z tematem niewiele ma
wspolnego.

> > Inne wcale nie sa takie zle i z "papieskim" maja wiele wspolnego.
> > Moja unizonosc pragnelaby dla Europy m.in. aby religia stala sie
> > sprawa osobista kazdego. To strasznie ulatwia i tak skomplikowane
> > zycie.
>
>  Zgadzam sie, bo tez i zauwaz, w ostatecznym rachunku tak to
>wlasnie jest. I Papiez Ci z butami w to nie wejdzie. A ze jest,
>i robi to co robi, no to juz wybacz.

Kim ja jestem zeby wybaczac?;-) Faktem jest (moim zdaniem) - Papiez
nie wchodzi z butami, za to niektorzy papiescy sludzy - tak. I nie
uwazam aby to specjalnie Europie na dobre wyszlo.
>
>
>  Andrzej
>
Irek



Re: Pobozna Unia Europejska ?

1999-06-21 Thread Anonymous

On 18 Jun 99 at 17:04, Irek Zablocki wrote:

> Andrzej Szymoszek:
>
> >Aha. Kiedys na roznych oazach itp, pamietam, dawalo sie swiadectwo
> >  wiary. Mozesz dac "swiadectwo niewiary" ;)
>
> Ach, Andrzeju, dlaczego "wy wierzacy" ;-) uwazacie, ze "my
> niewierzacy" musimy tak jak to "waszym" zwyczajem jest, dawac jakies
> swiadectwa? :-))

O, tu jest dobry przyklad. Ja napisalem "mozesz", a Ty, ze
  "musimy". To "muszenie" bylo tez w zwiazku z Papiezem, o ile
  pamietam...

> >  z krzyzem. Tacy jak mowisz, istnieja, ale sa nieliczni.
>
> Nie sadze, aby az tak nieliczni byli. A te "szczegolne przypadki" to
> tylko odwazniejsi, ktorzy nie poddali sie presji rodziny lub
> otoczenia. Reszta czeka az "starzyki wymra" i nikt im nie bedzie
> "truc" albo "dawanie swiadectw" przestanie miec znaczenie.

Dobra no, o co my sie w koncu tu spieramy.

> >Oczywiscie pijaczki czy przestepcy to sa katolicy w wiekszosci...
> >  Albo Cyganie.
>
> Ej, nie wkladaj mi w usta tego, czego nie powiedzialem.

 Nie, to ja powiedzialem. Serio. Pijaczki i przestepcy pochodza
   z katolickich rodzin, sa ochrzczeni...

> Mialem
> watpliwa przyjemnosc pracowania z przestepcami (Wrozamet) i pijakami
> (Polmos).

 Rozbawilo mnie to, jesli bowiem pijacy pracowali w tym Polmosie
  "dla siebie", to jaki przestepca mogl uczynic uzytek z kuchenki
  gazowej badz elektrycznej ;)

> O Bogu czy religii slowa nie slyszalem. Jesli ktos czasu
> lub ochoty nie ma na obcowanie z Bogiem - to niekoniecznie musi to
> byc syn milicjanta czy karierowicz.

 To nie tak. Ja tylko pisze, ze najprawdopodobniej taki ktos
   wywodzi sie z katolickiego domu, byl ochrzczony, ze jak
   odszedl, to od tego odszedl. A jak nawet nie, to spytal sie
   w sumieniu, czy moze w tej religii jednak czegos nie ma-
   i religie chrzescijanska mial na mysli, nie "egzotyczny"
   islam czy cos.

> Raczej jestem pewien tego, ze moj bardzo mlody przyjaciel nie trafi
> do przyszlych wydan "Zywotow Swietych", ani ze spotkam go tanczacego
> i spiewajacego "Hari Kriszna". Nawet nastolatki maja uksztaltowane
> swiatopoglady a sam zauwazyles, jak to niektorych doroslych nawrocilo
> po 89-tym.

No i przeczysz sobie. Nastolatki guzik tam maja, kto wie, czy
  wlasnie jako dorosly nie "nawroci sie" w te lub we wte.

> > > Tyle, ze Papiez jest tylko szefem czesci chrzescijanstwa i to tej
> > > najmniej chodzacej po ziemi. Z religiami w naszych czasach to troche
> > > jak z tredami w sztuce i modzie, raz to jest "in" raz tamto.
> >
> >  Alez nie- to jest czesc chrzescijanstwa bardzo mocno stojaca
> >na ziemi. I chodzaca, jak wolisz. Inne "czesci" albo popadaja
> >w jakies uniewaznienie samych siebie, uniewaznienie religii,
> >w koncu wszystko wolno, no nie- po to, by zyskac przychylnosc
> >wiernych. A nie zyskuja. Z kolei jeszcze inne popadaja w fanatyzm,
> >sekciarstwo. Nie maja Papieza, tylko jakiegos palanta czy innego
> >pedofila...
>
> Ta Twoim zdaniem "czesc chrzescijanstwa mocno stojaca na ziemi"
> utracila na rzecz "innych czesci" tylko w Niemczech dwa miliony
> wiernych. Sa teraz wierni inaczej i to m.in. z powodu Jana Pawla II.

Wiesz co? Ja Ci powiem: to jest taki troszke kompleks Niemcow,
  ze Polak zostal Papiezem. I nie bedzie im jakis Polak dyktowal.
  Po drugie, ja nie wiem kto tu na czyja rzecz utracil, i czy
  to jest wlasnie tak jak piszesz, bo slyszalem tez, ze ludzie
  pragnacy jasnych zasad i oddzielenia dobra od zla przyszli
  do Kosciola katolickiego.

> Po ostatnim liscie Papieza, skierowanym do biskupow niemieckich w
> sprawie poradni dla kobiet chcacych usunac ciaze, moze dojsc do
> kolejnych wystapien z K.K.

No to trudno, ale to nie jest powod, zeby Papiez zmienil zdanie,
  no nie?

> Sprawa jest w toku i nikt do konca nie
> jest pewny, jak biskupi wobec listu sie zachowaja. Ciekawe jak jest
> we Francji? I jeszcze cos: Mam nadzieje, ze nie bedziemy sie
> licytowac, ktory kosciol, religia czy sekta ma wiecej pedofili i temu
> podobnych. Niesmaczne to, pelne niespodzianek i z tematem niewiele ma
> wspolnego.

Moze slowo "pedofil" nie charakteryzuje az tak bardzo obyczajow
 wiekszosci przywodcow sekt, niemniej przyznaj: w Kosciele
 przynajmniej jest cos takiego jak hierarchia i jakiegos ksiedza
 zawsze moze utracic biskup. Biskupa papiez. A taki nawiedzony,
 co to uwaza, ze ma specjalne przeslanie od Pana Boga, nie jest
 kontrolowany przez nikogo.


> >  Zgadzam sie, bo tez i zauwaz, w ostatecznym rachunku tak to
> >wlasnie jest. I Papiez Ci z butami w to nie wejdzie. A ze jest,
> >i robi to co robi, no to juz wybacz.
>
> Kim ja jestem zeby wybaczac?;-) Faktem jest (moim zdaniem) - Papiez
> nie wchodzi z butami, za to niektorzy papiescy sludzy - tak. I nie
> uwazam aby to specjalnie Europie na dobre wyszlo.

Wchodza? Moze raczej: chcieliby wejsc? W Niemczech tak
  bardzo wchodza, masz jakies problemy z nimi? Ja tu nawet ze swoimi
  tak bardzo nie mam ;)

> Irek

   Andrzej



Re: Pobozna Unia Europejska ?

1999-06-22 Thread Anonymous


> On 18 Jun 99 at 17:04, Irek Zablocki wrote:

>
> Dobra no, o co my sie w koncu tu spieramy.
>
Dlatego ciach, ciach i po klopocie. :-) Tylko to jeszcze:
> > Mialem
> > watpliwa przyjemnosc pracowania z przestepcami (Wrozamet) i pijakami
> > (Polmos).
>
>  Rozbawilo mnie to, jesli bowiem pijacy pracowali w tym Polmosie
>   "dla siebie", to jaki przestepca mogl uczynic uzytek z kuchenki
>   gazowej badz elektrycznej ;)

Mnie to wowczas nie bawilo, musialem miec oczy nawet z tylu. :-(
Chodzilo mi jedynie o podkreslenie moich doswiadczen. Wowczas
czesto zastanawialem sie, jak ci ludzie mogli tak nisko upasc.
[...]
>
> > Raczej jestem pewien tego, ze moj bardzo mlody przyjaciel nie trafi
> > do przyszlych wydan "Zywotow Swietych", ani ze spotkam go tanczacego
> > i spiewajacego "Hari Kriszna". Nawet nastolatki maja uksztaltowane
> > swiatopoglady a sam zauwazyles, jak to niektorych doroslych nawrocilo
> > po 89-tym.
>
> No i przeczysz sobie. Nastolatki guzik tam maja, kto wie, czy
>   wlasnie jako dorosly nie "nawroci sie" w te lub we wte.

Niech Ci bedzie! Nastolatki maja we lbie guziki a na starosc tancza
na rynku i wala w bebenki albo udaja sie w pielgrzymke w te czy
tamte strone. :-))
[...]
> > Ta Twoim zdaniem "czesc chrzescijanstwa mocno stojaca na ziemi"
> > utracila na rzecz "innych czesci" tylko w Niemczech dwa miliony
> > wiernych. Sa teraz wierni inaczej i to m.in. z powodu Jana Pawla II.
>
> Wiesz co? Ja Ci powiem: to jest taki troszke kompleks Niemcow,
>   ze Polak zostal Papiezem. I nie bedzie im jakis Polak dyktowal.
>   Po drugie, ja nie wiem kto tu na czyja rzecz utracil, i czy
>   to jest wlasnie tak jak piszesz, bo slyszalem tez, ze ludzie
>   pragnacy jasnych zasad i oddzielenia dobra od zla przyszli
>   do Kosciola katolickiego.

Narodowosc Jana Pawla II nie ma tu znaczenia. Niemieckim
katolikom jest obojetne czy polecenia wydaje im polski czy
jakikolwiek inny papiez. Spor dotyczy dokumentu bez ktorego
kobiety w RFN nie moga usunac ciazy. Wczoraj odbylo sie
spotkanie biskupow niemieckich. Przed budynkiem w ktorym
debatowali demonstrowali przeciwnicy i zwolennicy listu Papieza.
Czy popierajacy intencje papieskie pozbawieni sa kompleksow?
Czesto rozmawiam z ludzmi krytykujacymi posuniecia Jana Pawla
II. Nigdy nie slyszalem okreslen, jakie Ty sugerujesz, ze mogliby
powiedziec. Byly jedynie rzeczowe zarzuty. Niemiec, ktory tak by
sie wyrazil skazalby siebie na opinie neonazisty itd.
>
> > Po ostatnim liscie Papieza, skierowanym do biskupow niemieckich w
> > sprawie poradni dla kobiet chcacych usunac ciaze, moze dojsc do
> > kolejnych wystapien z K.K.
>
> No to trudno, ale to nie jest powod, zeby Papiez zmienil zdanie,
>   no nie?

Na razie ponoc zlagodzil zdanie. List nadal pozostaje tajemnica.
Czesc katolikow twierdzi, ze to umywanie rak. Statystyki mowia, ze
poradnie prowadzone przez katolikow ratowaly ok. 30%
nienarodzonych istnien. Co bedzie, jesli po liscie papieskim
niemiecki K.K.wycofa sie z uczestnictwa w poradniach. Wprawdzie
konserwatywni twierdza, ze nie chca jedynie wydawac zaswiadczen
o tym, iz Frau taka czy owaka zglosila sie do nich, bo taki jest
wymog prawny. Moich znajomych katolikow powoli diabli biora.
Zadaja wiecej demokracji wewnatrzkoscielnej i "zejscia na ziemie".
Naturalnie nie wszyscy. Jesli mi wolno cos powiedziec, mimo ze to
nie moja sprawa, to tez proponowalbym dialog. Ale czy Rzym gotow
jest dyskutowac z niemiecka baza?
[...]
> Moze slowo "pedofil" nie charakteryzuje az tak bardzo obyczajow
>  wiekszosci przywodcow sekt, niemniej przyznaj: w Kosciele
>  przynajmniej jest cos takiego jak hierarchia i jakiegos ksiedza
>  zawsze moze utracic biskup. Biskupa papiez. A taki nawiedzony,
>  co to uwaza, ze ma specjalne przeslanie od Pana Boga, nie jest
>  kontrolowany przez nikogo.
>
Dla ofiar to marna pociecha, czy ich gnebiciel zostanie utracony
czy nie i wszystko jedno czy przez prawo czy papieza.
>

> > [...]Faktem jest (moim zdaniem) - Papiez
> > nie wchodzi z butami, za to niektorzy papiescy sludzy - tak. I nie
> > uwazam aby to specjalnie Europie na dobre wyszlo.
>
> Wchodza? Moze raczej: chcieliby wejsc? W Niemczech tak
>   bardzo wchodza, masz jakies problemy z nimi? Ja tu nawet ze swoimi
>   tak bardzo nie mam ;)

Bos sam papista! :-) Kruk krukowi...:-)))
>
> > Irek
>
>Andrzej
Irek



Re: Pobozna Unia Europejska ?

1999-06-23 Thread Anonymous

On 22 Jun 99 at 15:27, Irek Zablocki wrote:

>
> Narodowosc Jana Pawla II nie ma tu znaczenia. Niemieckim
> katolikom jest obojetne czy polecenia wydaje im polski czy
> jakikolwiek inny papiez.

Ja wyczuwam tu jednak pewien podtekst, ale jesli
  Ty tak piszesz, i nie wyczuwasz po tylu latach pobytu,
  to moze i cos w tym jest. Ale czyz nie jest tak, ze
  "ci z Zachodu" traktuja nas troche jako istoty kulturowo
  nizsze? Ot, "polnische Wirtschaft", czy cos w tym stylu.

> Spor dotyczy dokumentu bez ktorego
> kobiety w RFN nie moga usunac ciazy. Wczoraj odbylo sie
> spotkanie biskupow niemieckich. Przed budynkiem w ktorym
> debatowali demonstrowali przeciwnicy i zwolennicy listu Papieza.

 Jesli dobrze rozumiem (bo, prawde mowiac, nie wyjasniasz
  dokladnie, o co chodzi), kobieta w Niemczech zeby usunac
  ciaze musi przedstawic zaswiadczenie z poradni o odbytych
  tam konsultacjach. I czesc poradni firmuje w jakis tam
  sposob Kosciol katolicki. Jesli kobieta tam trafi, oczywiscie
  zostanie pouczona i potraktowana argumentami, zeby nie przerywac
  ciazy. Ale dostanie zaswiadczenie ze byla, i jesli dalej chce,
  to poradnia dajac to zaswiadczenie niejako umozliwia jej
  aborcje. Czyli moze tam pojsc po prostu dla picu, dac sie
  odfajkowac, i zdobyc papierek. Ach ta niemiecka biurokracja ;)

 Nie jest to prosty problem ani moralny, ani prawny. Moim
  zdaniem, przyczyna jego powstania jest zbyt liberalna ustawa
  aborcyjna. Zyciem, w koncu ludzkim, rzadza papierki.

> Czy popierajacy intencje papieskie pozbawieni sa kompleksow?
> Czesto rozmawiam z ludzmi krytykujacymi posuniecia Jana Pawla
> II. Nigdy nie slyszalem okreslen, jakie Ty sugerujesz, ze mogliby
> powiedziec.

 Bo wiedzieli, ze jestes Polak, to chcieli byc uprzejmi ;)


> > > Irek
> >
> >Andrzej

Andrzej



Re: Pobozna Unia Europejska ?

1999-06-23 Thread Anonymous

Andrzej Szymoszek:

> On 22 Jun 99 at 15:27, Irek Zablocki wrote:
>
> >
> > Narodowosc Jana Pawla II nie ma tu znaczenia. Niemieckim
> > katolikom jest obojetne czy polecenia wydaje im polski czy
> > jakikolwiek inny papiez.
>
> Ja wyczuwam tu jednak pewien podtekst, ale jesli
>   Ty tak piszesz, i nie wyczuwasz po tylu latach pobytu,
>   to moze i cos w tym jest.

Oni, te Teutony cos mi chyba do piwa sypia, ze ja juz nie
wyczuwam. ;-) Andrzeju, problem w tym, ze ilekroc Niemiec
krytykuje kogos kto przypadkiem jest Polakiem, wyciaga sie
przeszlosc. Podobne sytuacje znam z doswiadczenia, bo przy okazji
i mi sie obrywa. "Panie, ja nie wiem czy pan jest Polak, czy ktos tam
ale my Niemcow znamy... " itd. A poszlo o to, ze przypadkiem
niemiecki szef smial spytac polskiego podwladnego, ktoremu nota
bene dobrze placil, dlaczego nie wywiazuje sie ze swoich
obowiazkow. Wowczas "hrabia" nie dosc, ze zaczal stare upiory
wywolywac to jeszcze i mnie zaczal obrazac, mimo, ze bylem
jedynie tlumaczem. Jasne, ze po tej stronie Odry tez cos takiego
mozna spotkac. Ale, jesli do mnie ktos mial pretensje, to mojej
narodowosci nie ruszal i to mi sie podobalo. A jesli juz ruszyl to
dostawal nawet od tych, ktorzy akurat mnie nie popierali.

>Ale czyz nie jest tak, ze
>   "ci z Zachodu" traktuja nas troche jako istoty kulturowo
>   nizsze? Ot, "polnische Wirtschaft", czy cos w tym stylu.

Szymoszku, prosze! Traktuja tylko wowczas jesli sobie na to
pozwalamy. Jasne jesli masz do czynienia z oszolomami, czy
drobnomieszczanami zadufanymi w sobie, to mozesz jakie chcesz
dyplomy przedstawiac, dla nich nadal bedziesz bucem. Co zas sie
tyczy "polskiej gospodarki, gospodarzenia" to termin ten coraz
bardziej traci na znaczeniu, bo Polska wyrasta na prymusa wsrod
bylych "demoludow". Ostanio spotykam to okreslenie, tylko jako
przeciwstawienie do tego co sie do tej pory sadzilo o Polsce.

>
> > Spor dotyczy dokumentu bez ktorego
> > kobiety w RFN nie moga usunac ciazy. Wczoraj odbylo sie
> > spotkanie biskupow niemieckich. Przed budynkiem w ktorym
> > debatowali demonstrowali przeciwnicy i zwolennicy listu Papieza.
>
>  Jesli dobrze rozumiem (bo, prawde mowiac, nie wyjasniasz
>   dokladnie, o co chodzi), kobieta w Niemczech zeby usunac
>   ciaze musi przedstawic zaswiadczenie z poradni o odbytych
>   tam konsultacjach. I czesc poradni firmuje w jakis tam
>   sposob Kosciol katolicki. Jesli kobieta tam trafi, oczywiscie
>   zostanie pouczona i potraktowana argumentami, zeby nie przerywac
>   ciazy. Ale dostanie zaswiadczenie ze byla, i jesli dalej chce,
>   to poradnia dajac to zaswiadczenie niejako umozliwia jej
>   aborcje. Czyli moze tam pojsc po prostu dla picu, dac sie
>   odfajkowac, i zdobyc papierek. Ach ta niemiecka biurokracja ;)

Mniej wiecej o to chodzi. Rzeczpospolita o tym pisze. Ta biurokracja
do tej pory uratowala wiele istnien ludzkich. Jesli jakas kobieta chce
usunac to i tak to zrobi, idac do tej czy innej poradni lub jadac za
granice.
>
>  Nie jest to prosty problem ani moralny, ani prawny. Moim
>   zdaniem, przyczyna jego powstania jest zbyt liberalna ustawa
>   aborcyjna. Zyciem, w koncu ludzkim, rzadza papierki.

Ta ustawa jest przedmiotem sporu juz od wielu lat. Takie jest prawo
w Niemczech i obowiazuje ono wszystkich. Problem moralny polega
na tym, ze czesc katolikow niemieckich nie chce wydawania
zaswiadczen, jak to okresliles dla picu. Inni uwazaja, ze warto
wystawiac, bo realia sa takie a nie inne, a wszelkie zakazy, nic tu
nie pomoga.
>
> > Czy popierajacy intencje papieskie pozbawieni sa kompleksow?
> > Czesto rozmawiam z ludzmi krytykujacymi posuniecia Jana Pawla
> > II. Nigdy nie slyszalem okreslen, jakie Ty sugerujesz, ze mogliby
> > powiedziec.
>
>  Bo wiedzieli, ze jestes Polak, to chcieli byc uprzejmi ;)
>
No to, jak to ma w koncu byc z tymi Niemcami? Maja nas za nic ale
uprzejmie? ;-) Wiesz co Andrzeju, jak ja tam do Ciebie kiedys
wpadne to Ci ten "Poradnik ksenofoba - Niemcy" zabiore i do Odry
wyrzuce. Wybierz Ty sie za Odre, napij sie z Helmutami piwa i
udowodnij im, zes im rowny kulturowo a nawet wyzszy.
>
>
> Andrzej
Irek



Re: Pobozna Unia Europejska ?

1999-06-24 Thread Anonymous

On 23 Jun 99 at 17:43, Irek Zablocki wrote:


Oni, te Teutony cos mi chyba do piwa sypia, ze ja juz nie
wyczuwam. ;-)

Albo steutoniales.

 Andrzeju, problem w tym, ze ilekroc Niemiec
krytykuje kogos kto przypadkiem jest Polakiem, wyciaga sie
przeszlosc. Podobne sytuacje znam z doswiadczenia, bo przy okazji
i mi sie obrywa. "Panie, ja nie wiem czy pan jest Polak, czy ktos tam
ale my Niemcow znamy... " itd. A poszlo o to, ze przypadkiem
niemiecki szef smial spytac polskiego podwladnego, ktoremu nota
bene dobrze placil, dlaczego nie wywiazuje sie ze swoich
obowiazkow. Wowczas "hrabia" nie dosc, ze zaczal stare upiory
wywolywac to jeszcze i mnie zaczal obrazac, mimo, ze bylem
jedynie tlumaczem. Jasne, ze po tej stronie Odry tez cos takiego
mozna spotkac. Ale, jesli do mnie ktos mial pretensje, to mojej
narodowosci nie ruszal i to mi sie podobalo. A jesli juz ruszyl to
dostawal nawet od tych, ktorzy akurat mnie nie popierali.

 Tak. Tylko czy to tak na pewno jest. Musisz byc uczciwy,
   podajac te swoje zastrzezenia.

>Ale czyz nie jest tak, ze
>   "ci z Zachodu" traktuja nas troche jako istoty kulturowo
>   nizsze? Ot, "polnische Wirtschaft", czy cos w tym stylu.

Szymoszku, prosze! Traktuja tylko wowczas jesli sobie na to
pozwalamy. Jasne jesli masz do czynienia z oszolomami, czy
drobnomieszczanami zadufanymi w sobie, to mozesz jakie chcesz
dyplomy przedstawiac, dla nich nadal bedziesz bucem. Co zas sie
tyczy "polskiej gospodarki, gospodarzenia" to termin ten coraz
bardziej traci na znaczeniu, bo Polska wyrasta na prymusa wsrod
bylych "demoludow".

 Ona tak wyrasta i wyrasta i wyrosnac nie moze.


 Ostanio spotykam to okreslenie, tylko jako
przeciwstawienie do tego co sie do tej pory sadzilo o Polsce.

  To bardzo wazne. Bardzo byloby dobrze, gdyby tak bylo. Musisz
spojrzec uczciwie, sam sobie postawic to pytanie, i na nie
odpowiedziec.

>  Bo wiedzieli, ze jestes Polak, to chcieli byc uprzejmi ;)
>
No to, jak to ma w koncu byc z tymi Niemcami? Maja nas za nic ale
uprzejmie? ;-)

 Tak, bo oni do Ciebie to beda uprzejmi, wiesz.

 Wiesz co Andrzeju, jak ja tam do Ciebie kiedys
wpadne to Ci ten "Poradnik ksenofoba - Niemcy" zabiore i do Odry
wyrzuce. Wybierz Ty sie za Odre, napij sie z Helmutami piwa i
udowodnij im, zes im rowny kulturowo a nawet wyzszy.


 Udowodnilem co najmniej jednemu to, co stwierdzil w sprawie meczu
  RFN-Polska we Frankfurcie w 1974 roku: eigentlich haette Polen
  gewinnen muessen.

Bylem za Odra. Piwo pilem. Oni zreszta sie dziwili, ze
  pije piwo "in Dienstzeit".


Irek

   Andrzej



Re: Pobozna Unia Europejska ?

1999-06-24 Thread Anonymous

> > On 18 Jun 99 at 17:04, Irek Zablocki wrote:

>
> Narodowosc Jana Pawla II nie ma tu znaczenia. Niemieckim
> katolikom jest obojetne czy polecenia wydaje im polski czy
> jakikolwiek inny papiez. Spor dotyczy dokumentu bez ktorego
> kobiety w RFN nie moga usunac ciazy. Wczoraj odbylo sie
> spotkanie biskupow niemieckich. Przed budynkiem w ktorym
> debatowali demonstrowali przeciwnicy i zwolennicy listu Papieza.
> Czy popierajacy intencje papieskie pozbawieni sa kompleksow?
> Czesto rozmawiam z ludzmi krytykujacymi posuniecia Jana Pawla
> II. Nigdy nie slyszalem okreslen, jakie Ty sugerujesz, ze mogliby
> powiedziec. Byly jedynie rzeczowe zarzuty. Niemiec, ktory tak by
> sie wyrazil skazalby siebie na opinie neonazisty itd.

Przepraszam ze sie tu wtrace w ta dosc ciekawa dyskusje, ale przypomina
mi sie pewne zdarzenie z mego krotkiego zycia i jego pewnej czesci
spedzonej do tej pory na emigracji w Niemczech, kiedy to w pewien dosc
prowokacyjny sposob Niemcy wysmiewali sie wlasnie z JPII , a nie
chodzilo tu wcale o zadne Abtreibungsscheine czy cos w tym stylu, bylo
to tylko proste i glupie wysmiewanie sie z osoby, ktora nie cieszy sie
tu zbytnia popularnoscia i nie wiem czy po czesci tez z powodu jej
narodowosci. Pojecie neonazisty jest dosc spore i ogolne, a wlasciwie
nic dzis za bardzo chyba nie oznacza, bo czy szeroko rozpowszechnione w
Niemczech kawaly o Polakach "zlodziejach" i "nierobach" ktore nawet
znalazly swoje miejsce w popularnych talkschowach (np. late night schow)
swiadcza juz o neonazizmie, jesli tak to co najmniej polowa Niemcow to
neonazisci.

Pozdrawiam
--
Marek Kowalewski
http://www.komarek.w.pl
http://come.to/teleshop
...UIN 23313485...



Re: Pobozna Unia Europejska ?

1999-06-24 Thread Anonymous
Andrzej Szymoszek:

> On 23 Jun 99 at 17:43, Irek Zablocki wrote:
>
>
> Oni, te Teutony cos mi chyba do piwa sypia, ze ja juz nie
> wyczuwam. ;-)
>
> Albo steutoniales.

Nie bede usilnie zaprzeczal. Kto z kim przestaje, takim sie staje.;-)
>
>  Andrzeju, problem w tym, ze ilekroc Niemiec
> krytykuje kogos kto przypadkiem jest Polakiem, wyciaga sie
> przeszlosc. [...]
>  Tak. Tylko czy to tak na pewno jest. Musisz byc uczciwy,
>podajac te swoje zastrzezenia.
>
Moglbym podac wiecej przykladow. Ale czy o to chodzi? O przytaczanie
historii za i przeciw? Utrudnialo by mi to wspolzycie gdybym ciagle
wyskakiwal z tekstami typu: "To typowe dla was Niemcow" albo "Czego tu
sie po Turkach spodziewac mozna", itd.
>
> Szymoszku, prosze! Traktuja tylko wowczas jesli sobie na to
> pozwalamy. Jasne jesli masz do czynienia z oszolomami, czy
> drobnomieszczanami zadufanymi w sobie, to mozesz jakie chcesz
> dyplomy przedstawiac, dla nich nadal bedziesz bucem. Co zas sie
> tyczy "polskiej gospodarki, gospodarzenia" to termin ten coraz
> bardziej traci na znaczeniu, bo Polska wyrasta na prymusa wsrod
> bylych "demoludow".
>
>  Ona tak wyrasta i wyrasta i wyrosnac nie moze.
>
Krakow tez nie od razu zbudowano. Czy to zly przyklad? ;-)
>
>  Ostanio spotykam to okreslenie, tylko jako
> przeciwstawienie do tego co sie do tej pory sadzilo o Polsce.
>
>   To bardzo wazne. Bardzo byloby dobrze, gdyby tak bylo. Musisz
> spojrzec uczciwie, sam sobie postawic to pytanie, i na nie
> odpowiedziec.

Tu nie chodzi o to zeby sobie stawiac pytania, czy Niemcy tak o nas mysla, czy tez maja prawo tak myslec. Rzecz w tym zeby nie mieli powodu. I nie tylko oni. A najlepiej chrzanic co mysla inni i robic swoje.
>
> No to, jak to ma w koncu byc z tymi Niemcami? Maja nas za nic ale
> uprzejmie? ;-)
>
>  Tak, bo oni do Ciebie to beda uprzejmi, wiesz.

A niby z jakiej racji? Bo mam zone Niemke? Za to nie dostaje sie taryfy ulgowej. Za moj jezor tez nie.

>  Udowodnilem co najmniej jednemu to, co stwierdzil w sprawie meczu
>   RFN-Polska we Frankfurcie w 1974 roku: eigentlich haette Polen
>   gewinnen muessen.

Ty musisz wszystko zepsuc. Wiesz, ze mam alergie na sport? Przy pomocy takich chwytow chcesz ze mna dyskutowac?
>
> Bylem za Odra. Piwo pilem. Oni zreszta sie dziwili, ze
>   pije piwo "in Dienstzeit".
>
Andrzeju ty jestes taki sam, jak te Nie m c e. Publicznie powtarzasz cos, co jest niczym innym, jak uprzedzeniem do naszych zachodnich sasiadow.;-) Otoz Niemcy pija i to jeszcze jak! Na klar! Dienst ist dienst, und Schnaps ist Schnaps. Ale tak bylo. To sa nasze wyobrazenia o porzadnych Niemcach. Pewnie, ze nie wszedzie ale ja juz sie tutaj niczemu nie dziwie.
>
>
>Andrzej
Irek




Re: Pobozna Unia Europejska ?

1999-06-24 Thread Anonymous

komarek:

> > > On 18 Jun 99 at 17:04, Irek Zablocki wrote:
>
> >
> > Narodowosc Jana Pawla II nie ma tu znaczenia. Niemieckim
> > katolikom jest obojetne czy polecenia wydaje im polski czy
> > jakikolwiek inny papiez. Spor dotyczy dokumentu bez ktorego
> > kobiety w RFN nie moga usunac ciazy. Wczoraj odbylo sie
> > spotkanie biskupow niemieckich. Przed budynkiem w ktorym
> > debatowali demonstrowali przeciwnicy i zwolennicy listu Papieza.
> > Czy popierajacy intencje papieskie pozbawieni sa kompleksow?
> > Czesto rozmawiam z ludzmi krytykujacymi posuniecia Jana Pawla
> > II. Nigdy nie slyszalem okreslen, jakie Ty sugerujesz, ze mogliby
> > powiedziec. Byly jedynie rzeczowe zarzuty. Niemiec, ktory tak by
> > sie wyrazil skazalby siebie na opinie neonazisty itd.
>
> Przepraszam ze sie tu wtrace w ta dosc ciekawa dyskusje, ale przypomina
> mi sie pewne zdarzenie z mego krotkiego zycia i jego pewnej czesci
> spedzonej do tej pory na emigracji w Niemczech, kiedy to w pewien dosc
> prowokacyjny sposob Niemcy wysmiewali sie wlasnie z JPII , a nie
> chodzilo tu wcale o zadne Abtreibungsscheine czy cos w tym stylu, bylo
> to tylko proste i glupie wysmiewanie sie z osoby, ktora nie cieszy sie
> tu zbytnia popularnoscia i nie wiem czy po czesci tez z powodu jej
> narodowosci.

Jesli juz za cos przepraszac to za zdania a la Thomas Mann. :-)
Na calym swiecie ktos z kogos sie wysmiewa. Podejrzewam, ze
wysmiewaliby sie rowniez z wloskiego papieza, czy jakiegokolwiek
innego. Trudno wymagac od inaczej myslacych, ze zawsze
szanowac beda to co dla nas swiete. Powazne czasopisma pisza
zartobliwie o JP II np. w zwiazku z wydaniem papieskiego CD.
Podejrzewam, ze Papiez sam usmiechnalby sie po przeczytaniu
tegoz. Pewna Irlandka porwala publicznie zdjecie JP II komentujac
to dosyc zdecydowanie. Czy to rownie Pana oburza, czy nieco
mniej bo to nie Niemka?

> Pojecie neonazisty jest dosc spore i ogolne, a wlasciwie
> nic dzis za bardzo chyba nie oznacza, bo czy szeroko rozpowszechnione w
> Niemczech kawaly o Polakach "zlodziejach" i "nierobach" ktore nawet
> znalazly swoje miejsce w popularnych talkschowach (np. late night schow)
> swiadcza juz o neonazizmie, jesli tak to co najmniej polowa Niemcow to
> neonazisci.

To kto w takim razie uratowal niemieckie szparagi? Niemieccy
hodowcy wprost potwierdzaja, ze bez Polakow przepadliby z
kretesem. A czy w Polsce nie opowiada sie kawalow o Niemcach,
w ktorych jeden glupszy od drugiego. A kto broni w polskiej
telewizji te kawaly opowiadac? Na ulicy sie ludzie smieja to i na
ekranie byloby wesolo. Z dziecinstwa pamietam, ze te dowcipy
byly niezwykle popularne. A moze wcale nam nie do smiechu?
I szczerze mowiac bez przesady. Nie tylko z Polakow sie smieja.
>
> Pozdrawiam
> --
> Marek Kowalewski
> http://www.komarek.w.pl
> http://come.to/teleshop
> ...UIN 23313485...

Irek



Re: Pobozna Unia Europejska ?

1999-06-25 Thread Anonymous

> > > > On 18 Jun 99 at 17:04, Irek Zablocki wrote:
> >


> Jesli juz za cos przepraszac to za zdania a la Thomas Mann. :-)
> Na calym swiecie ktos z kogos sie wysmiewa. Podejrzewam, ze
> wysmiewaliby sie rowniez z wloskiego papieza, czy jakiegokolwiek
> innego. Trudno wymagac od inaczej myslacych, ze zawsze
> szanowac beda to co dla nas swiete. Powazne czasopisma pisza
> zartobliwie o JP II np. w zwiazku z wydaniem papieskiego CD.
> Podejrzewam, ze Papiez sam usmiechnalby sie po przeczytaniu
> tegoz. Pewna Irlandka porwala publicznie zdjecie JP II komentujac
> to dosyc zdecydowanie. Czy to rownie Pana oburza, czy nieco
> mniej bo to nie Niemka?

Mnie nic nie oburza, nauczylem sie juz wyzbyc swoich emocji, nie o to
tutaj chodzi, poruszylem tylko ten temat dlatego aby podac pewne fakty
ktore nasunely mi sie w zwiazku z obserwacja dyskusji na temat JPII i
opinii o nim na zachodzie, nie tylko w Niemczech.

> > Pojecie neonazisty jest dosc spore i ogolne, a wlasciwie
> > nic dzis za bardzo chyba nie oznacza, bo czy szeroko rozpowszechnione w
> > Niemczech kawaly o Polakach "zlodziejach" i "nierobach" ktore nawet
> > znalazly swoje miejsce w popularnych talkschowach (np. late night schow)
> > swiadcza juz o neonazizmie, jesli tak to co najmniej polowa Niemcow to
> > neonazisci.
>
> To kto w takim razie uratowal niemieckie szparagi? Niemieccy
> hodowcy wprost potwierdzaja, ze bez Polakow przepadliby z
> kretesem. A czy w Polsce nie opowiada sie kawalow o Niemcach,
> w ktorych jeden glupszy od drugiego. A kto broni w polskiej
> telewizji te kawaly opowiadac? Na ulicy sie ludzie smieja to i na
> ekranie byloby wesolo. Z dziecinstwa pamietam, ze te dowcipy
> byly niezwykle popularne. A moze wcale nam nie do smiechu?
> I szczerze mowiac bez przesady. Nie tylko z Polakow sie smieja.
> >
Nie tylko szparagi ale i ogorki:)
A co do kawalow o Niemcach to moze pan jakis zacytowac, bo ja moge o
Polakach,
"kaum gestohlen schon in Polen", nieciekawy prawda?
na pewno slyszal pan juz wiele razy...

Marek



Re: Pobozna Unia Europejska ?

1999-06-25 Thread Anonymous

Marek:

[..]
> A co do kawalow o Niemcach to moze pan jakis zacytowac, bo ja moge o
> Polakach,
> "kaum gestohlen schon in Polen", nieciekawy prawda?
> na pewno slyszal pan juz wiele razy...

To sie chyba odnosi do samochodow kradzionych.. (tlum.: przed
chwila okradziono, a juz w Polsce).
Czy moze Pan ma jakis pomysl, skad sie wzielo to? Bo ten
'powiedzonek' jest dosyc mlody, w przeciwienstwie do 'polnische
Wirtschaft'.
A moze Pan mi wytlumaczyc zwrot 'oszwabic'? Czy musze sie
obrazac, kiedy to uslysze?:-)

> Marek

Pozdrowienia
Uta



Re: Pobozna Unia Europejska ?

1999-06-25 Thread Anonymous

Anna Romanowska:

>
> Moim zdaniem wszystko to wiaze sie  z tym , ze Polacy inaczej przyjmuja  =
> krytyki od  Niemcow niz od kazdej innej narodowosci. Kompleks Niemcow i o =
> Niemcach bedzie jeszcze trwal dlugo.
>
Mam nadzieje, ze majac na mysli Niemcow bierzemy pod uwage
ludzi reprezentujacych jaka taka oglade towarzyska a nie ... .

> >>>Rozmawialem z
> >>>katolikami. JP II to dla nich zwierzchnik "ich kosciola", ale oni
> >>>oczekuja dialogu a nie rozkazow.
>
> I ten dialog ma wygladac tak: jak Ojcze Swiety nie zgadzasz sie z tym =
> czego my chcemy  w kwestii aborcji  czy czego innego co uwazamy , ze nie =
> jest na miare postepu XX wieku  to -  wypisujemy sie  z takiego kosciola.
>
Swiecki szef katolikow niemieckich apelowal do biskupow o
sprzeciwstawienie sie Papiezowi. Ich prawo - uwazam. Nie wiem
czy dojdzie do kolejnej fali wystapien z niemieckiego K.K. Niemcy
sa przeczuleni na punkcie demokracji rowniez w kwestiach
religijnych. Ja wspomnialem o dialogu a Ty, Aniu podalas przyklad
szantazu.;-)
>
> Irek
>
>
>
> ps A tak przy okazji to : UDANYCH WAKACJI WSZYSTKIM z POLAND-L
>
> jutro wylatuje do Polski , Ania

Baw sie dobrze w Polsce!

Irek



Re: Pobozna Unia Europejska ?

1999-06-26 Thread Anonymous

Uta Zablocki-Berlin schrieb:
>
> Marek:
>
> [..]
> > A co do kawalow o Niemcach to moze pan jakis zacytowac, bo ja moge o
> > Polakach,
> > "kaum gestohlen schon in Polen", nieciekawy prawda?
> > na pewno slyszal pan juz wiele razy...
>
> To sie chyba odnosi do samochodow kradzionych.. (tlum.: przed
> chwila okradziono, a juz w Polsce).
> Czy moze Pan ma jakis pomysl, skad sie wzielo to? Bo ten
> 'powiedzonek' jest dosyc mlody, w przeciwienstwie do 'polnische
> Wirtschaft'.
> A moze Pan mi wytlumaczyc zwrot 'oszwabic'? Czy musze sie
> obrazac, kiedy to uslysze?:-)
>
> > Marek
>
> Pozdrowienia
> Uta

Ten powiedzonek ma juz chyba z dziesiec lat, zreszta nie wazne skad sie
wzielo ale troche uwazam nadmiernie i w niedopowiednich sytuacjach jest
uzywany.
Co do oszwabic do sadzac z pani adresu nie musi sie pani obrazac, ja
moze bardziej bo w Szwabii mieszkam :)
--
Marek



Re: Pobozna Unia Europejska ?

1999-06-26 Thread Uta Zablocki-Berlin

Marek ze Szwabii:

> Uta Zablocki-Berlin schrieb:
> >
> > Marek:
> >
> > [..]
> > > A co do kawalow o Niemcach to moze pan jakis zacytowac,
bo ja moge o
> > > Polakach,
> > > "kaum gestohlen schon in Polen", nieciekawy prawda?
> > > na pewno slyszal pan juz wiele razy...
> >
> > To sie chyba odnosi do samochodow kradzionych.. (tlum.:
przed
> > chwila okradziono, a juz w Polsce).
> > Czy moze Pan ma jakis pomysl, skad sie wzielo to? Bo ten
> > 'powiedzonek' jest dosyc mlody, w przeciwienstwie do
'polnische
> > Wirtschaft'.
> > A moze Pan mi wytlumaczyc zwrot 'oszwabic'? Czy musze sie
> > obrazac, kiedy to uslysze?:-)
> >
> > > Marek
> >
> > Pozdrowienia
> > Uta
>
> Ten powiedzonek ma juz chyba z dziesiec lat, zreszta nie
wazne skad sie
> wzielo ale troche uwazam nadmiernie i w niedopowiednich
sytuacjach jest
> uzywany.
> Co do oszwabic do sadzac z pani adresu nie musi sie pani
obrazac, ja
> moze bardziej bo w Szwabii mieszkam :)
> --
> Marek

:-))
Ale jesli juz tak dokladnie, moge tez powiedziec, ze w tym 10-
letnim 'przyslowie' nie ma mowy o Polakach..
Ale chyba bardzo dokaladnie wiemy, o co chodzi w obu
przypadkach i ze sie oba powiedzonka nadmiernie uzywa:-))

Ale o co mi naprawde chodzi, to, ze sie moze tez wytworzyc
pewna wygoda w stosunkach miedzyludzkich Jesli mamy
watpliwosci do czegos lub krytykujemy jakas sprawe, ktora nas
dotyczy bezposrednio, to czesto slyszymy: 'Ach to zlozliwosc, bo
on nie lubi tych lub tamtych'. Wyciaga sie jeszcze kilka
przykladow, ktore nie maja nic wspolnego ze sprawa, aby ta teze
potwierdzic. A przy okazji nie trzeba sie zastanawiac nad
rozwiazaniem pierwotnego problemu, ktory zostal rozpatrywany.
A czasami jest nawet odwrotnie: Postepujemy bardzo
niekrytycznie i niedopuszczamy do krytyki, bo cos lub kogos
bardzo kochamy i uwielbiamy.

Pozdrowienia
Uta

PS:
A jak Pan sobie radzi ze Szwabami? Musi Pan uzywac slownika
'szwabsko-niemieckiego'?



Re: Pobozna Unia Europejska ?

1999-06-27 Thread Anonymous

Uta Zablocki-Berlin schrieb:

>
> :-))
> Ale jesli juz tak dokladnie, moge tez powiedziec, ze w tym 10-
> letnim 'przyslowie' nie ma mowy o Polakach..

No tak ale mogli przeciez wymyslec cos o Czechach, tez przeciez granicza
:-)

> Ale chyba bardzo dokaladnie wiemy, o co chodzi w obu
> przypadkach i ze sie oba powiedzonka nadmiernie uzywa:-))
>
> Ale o co mi naprawde chodzi, to, ze sie moze tez wytworzyc
> pewna wygoda w stosunkach miedzyludzkich Jesli mamy
> watpliwosci do czegos lub krytykujemy jakas sprawe, ktora nas
> dotyczy bezposrednio, to czesto slyszymy: 'Ach to zlozliwosc, bo
> on nie lubi tych lub tamtych'. Wyciaga sie jeszcze kilka
> przykladow, ktore nie maja nic wspolnego ze sprawa, aby ta teze
> potwierdzic. A przy okazji nie trzeba sie zastanawiac nad
> rozwiazaniem pierwotnego problemu, ktory zostal rozpatrywany.
> A czasami jest nawet odwrotnie: Postepujemy bardzo
> niekrytycznie i niedopuszczamy do krytyki, bo cos lub kogos
> bardzo kochamy i uwielbiamy.
>
> Pozdrowienia
> Uta
>
> PS:
> A jak Pan sobie radzi ze Szwabami? Musi Pan uzywac slownika
> 'szwabsko-niemieckiego'?

No tak jestesmy stworzeniami subiektywnie myslacymi, zreszta my poniewaz
widzimy troche inaczej ta sama rzeczywistosc stanowimy dobry przyklad na
to, a wszystko zalezy od wlasnych doswiadczen i obserwacji, no i
oczywiscie dobrej lub zlej woli obserwujacego :)

Pozdrawiam
--
Marek

PS:
Slownika niestety nie ma, ale nie jest tak zle, mozna bylo trafic gorzej
np do Bawarii :)



Re: Pobozna Unia Europejska ?

1999-06-28 Thread Anonymous

On 24 Jun 99 at 19:31, Irek Zablocki wrote:

> Andrzej Szymoszek:
>
>
> 7F00,,> On 23 Jun 99 at 17:43, Irek Zablocki wrote:
>


   Itd, itp, color, param, param, color. Kolega Zablocki jest proszony
 o wyslanie tego w jakims ludzkim jezyku, moze byc nawet niemiecki.

   Andrzej Szymoszek



Spisek (bylo: pobozna Unia Europejska)

1999-06-04 Thread Bartek Rajwa

Textpert Alert napisal

> > [...] niektorzy Chorwaci podczas wojny z Serbami snuli teorie
> > jakoby bombardowanie ich miast bylo zasluga spisku Rosjan i Zydow.
>
> > Tymczasem Sebowie postulowali, ze chorwacka kontrofensywa to dzielo
> > Zydow i Watykanu (ktory jakoby pragnal zniszczyc prawoslawie).
>
>
>   Oj! Czy mi sie tylko wydaje czy tez naprawde wspolnym
>   mianownikiem owych niewatpliwie glebokich i przemyslanych
>   dociekan sa jacys "Zydzi"? Kto zacz owi "Zydzi", zdaje sie
>   byc jakas szczegolnie w kwestii bombardowan wszechuzyteczna
>   i stojaca do dyspozycji intelektu klika, klan czy nacja?

Slusznie Lucjanie zauwazyles! Wszak od dawna "wiadomo", ze prawdziwy
spisek nie moze obejsc sie bez Zydow. Spisek bez Zydow jest niepowazny,
zalosny i nie wzbudza nalezytego leku. Taki spisek to w zasadzie
spiseczek, spisunio... Mozna rzecz: bez Zydow spisek jest kaleki. Dopiero
z Zydami nabiera smaku, rozmachu myslowego i kulurowych odniesien. To jest
spisek pelna geba. Mowimy: spisek myslimy: Zydzi (myslimy: Zydzi, mowimy:
spisek). Zyd w spisku to jak grzyb w barszczu, parmezan w spaghetti, porto
w Portugali.

(Innymi dyzurnymi "spiskowcami" sa tez Soros i Miedzynarodowy Fundusz
Walutowy. Ale w koncu ich tez mozna sprowadzic do ulubionego wspolnego
mianownika.)

Poszukiwacze spiskow dziela sie przy tym na dwie kategorie. I tu odwolam
sie znow do wojny w Jugoslawi by dac przyklad:

_kategoria_pierwsza_: to osoby ktore sadza, ze znaja prawde o
rzeczywistosci natomiast uwazaja, ze strona przeciwna popada w paranoje.
Czyli np. poszukiwacze spisku wsrod Serbow z pewnoscia slyszeli o teoriach
chorwackich nacjonalistow, ale sa pewni, ze to bzdury. Wszak to przeciez
oni (czy Serbowie) sa ofiarami spisku!

_kategoria_druga_: to osoby ktore uwazaja, ze obie strony maja racje i
wyciagaja stad praktyczny wniosek, ze spisek jest ogolnoswiatowy i
kierowany wadomoprzezkogo. Czyli: Zydzi chca zwyciestwa Serbi i zwyciestwa
Chorwacji - albo: przegranej Serbii i przegranej Chorwacji (czytaj:
przegranej narodow slowianskich bylej Jugoslawii).

Innymi slowy: (1) paranoja zwykla i (2) hiperparanoja.

(Osobnikow z kategorii drugiej jest znacznie mniej wsrod nas bo zwykle
poza wspomnianymi objawami demonstruja oni takze inne zaburzenia, ktore
eliminuja ich ze spoleczenstwa.)

Oczywiscie Serbia i Chorwacja to nie sa jedyne kraje, gdzie psychipaci
glosza cytowane poglady. Spojrzmy na zupelnie inny kraniec swiata:

Radykalni dzialacze niektorych organizacji murzynskich w USA twierdza, iz
zle polozenie ekonomiczne ludnosci murzynskiej to oczywiscie spisek Zydow.
KKK i pokrewne organizacje nie maja jednak watpliwosci, ze wlasnie Zydzi
chca pomoc czarnej populacji i w tym celu zawiazali sposek.

Ta para pogladow nie doczekala sie jeszcze swojej hiperparanoji - to
znaczy nie spotkalem sie jeszcze z synteza gloszaca, iz tak naprawde
spisek ma na celu eliminacje murzynow i bialych w celu wspolego
chinsko-zydowskiego panowania nad swiatem *).

Obserwujac tendencje, sadze ze wsrod weszycieli sposkow synteza taka
bedzie en vogue w przyszlym sezonie.

zasmiewajac sie do lez,

Bartek

*) pojawiaja sie juz jednak tezy (gloszone np. niegdys na s.c.p.), ze
istnieje spisek wietnamsko-zydowski zawiazany dla wyeliminowania polskich
handlarzy straganowych z bazarow. Jest to jednak tylko malutka lokalna
mikroparanoja i nie stanowi tematu wartego zainteresowania.


--
[EMAIL PROTECTED]

Purdue University Cytometry Laboratories
1515 Hansen Hall, B050, West Lafayette
IN 47907-1515, USA, tel. (765) 494-0757



Re: Pobozna Unia Europejska ? -Reply

1999-06-07 Thread Andrzej Mezynski

On Mon, 7 Jun 1999, Anna Romanowska wrote:

> 
>
> Poczekaj, poczekaj moze zaraz znajdzie sie, grupa ludzi, ktora zazada,
> zeby zmienic to zdanie na dolarze. W piatkowym The Ottawa Citizen
> przeczytalam, ze grupa ateistow z przewodniczacym NDP z British
> Colombia Svensenem wyslali petycje do wladz, zeby z Konsytucji
> Kanadyjskiej usunac odnosnik do Boga, poniewaz jest to obrazliwe dla
> tych co nie wierza
> Ania

Jesli juz mowa o dylematach separowania religii i panstwa, to nadmienie
bardzo malo znana kontrowersje wokol krzyzy postawionych na pewnym
wzgorzu celem upamietnienia ofiar pewnwj zbrodni.
Dzialo sie to w USA, stan Kolorado, miasteczko Littleton. Niedlugo po
slynnej masakrze w Columbine High, postawiono 15 krzyzy na pobliskim
wzgorzu celem upametnienia 15 osob ktore tam zginely (13 ofiar plus
dwoch samobojczych sprawcow).  Bardzo szybko, krzyze te staly sie
obiektem kontrowersji.  Najpierw rodzice ofiar zarzadali usuniecia
dwoch krzyzy poswieconych Harris'owi i Klebold'owi, czyli mordercom.
Niedlugo potem wladze kazaly usunac wszystkie krzyze ze wzgorza, ktory
jest wlasnascia publiczna (moje tlumaczenie z "public property" - byc
moze powinienem powiedziec: "wlasnosc panstwowa"?).  Przez jakis czas
krzyze "wedrowaly", do pobliskiego Clement Park (nakazano usunac,bo
wlasnosc panstwowa), z powrotem na wzgorze przy szkole wreszcie gdzies
na czyjes prywatne grunty, gdzie ich obecnosc nie zagraza idei
separacji kosciola od panstwa. Prasa niewiele o tym mowila, nikt tez
nie urzadzal strajkow glodowych i nie instalowal bomb (...znaczy
sie wokol krzyzy, bo w szkole "wesole dzieci" zainstalowaly dziesiatki)

Czy ciag dalszy nastapi, nie wiem.

Swoje (bezbozne) 3 grosze dorzucil,

ASM



Re: Pobozna Unia Europejska ? -Reply

1999-06-24 Thread Anonymous

>>> Irek Zablocki <[EMAIL PROTECTED]> 06/24/99 01:31pm >>>

 Pewna Irlandka porwala publicznie zdjecie JP II komentujac
to dosyc zdecydowanie. Czy to rownie Pana oburza, czy nieco
mniej bo to nie Niemka?

@@@

Ale gdy ta Irlandka ( chodzi Tobie o piosenkarke O'Connor, prawda?) ochlonela to 
kajala sie, ze tak glupio zrobila.

Ania



Irek



Re: Pobozna Unia Europejska ? -Reply

1999-06-24 Thread Anonymous

Anna Romanowska:

> >>> Irek Zablocki <[EMAIL PROTECTED]> 06/24/99 01:31pm >>>
> 
>  Pewna Irlandka porwala publicznie zdjecie JP II komentujac
> to dosyc zdecydowanie. Czy to rownie Pana oburza, czy nieco
> mniej bo to nie Niemka?
>
> @@@
>
> Ale gdy ta Irlandka ( chodzi Tobie o piosenkarke O'Connor, prawda?) =
> ochlonela to kajala sie, ze tak glupio zrobila.
>
> Ania

Gdyby moje CD niszczono publicznie spychaczem na
gasienicach, kajal bym sie ze hej! O'Connor nadal domaga prawa
decydowania kobiet o "swoim brzuchu". I nadal publicznie
przyznaje sie, ile to razy usunela ciaze.
Ale mi Aniu, chodzi o to, ze po glupim numerze O'Connor, nikt nie
powiedzial: "Widzicie Irlandka, oni nie lubia Ojca Swietego".
Niemcom natomiast, nawet katolikom, zarzuca sie zaraz
nienawisc czy pogarde do Polakow i stad rzekomo maja wynikac
te akty nieposluszenstwa wobec Rzymu. Rozmawialem z
katolikami. JP II to dla nich zwierzchnik "ich kosciola", ale oni
oczekuja dialogu a nie rozkazow. Baza niemiecka chce
wspodecydowac o takich kwestiach, jak funkcjonowanie poradni
dla kobiet w ciazy.
Niemcy tak to widza - Polacy inaczej. Niemcy urzadzaja to na
swoj sposob a my po naszemu.

Irek



Re: Spisek (bylo: pobozna Unia Europejska)

1999-06-04 Thread W.Glowacki

"[...]Dalsze istnienie izraelskich szpitali polowych na terenie Albanii
uznano za bezzasadne z racji calkowitej ewakuacji osob pochodzenia
zydowskiego z tamtych terenow"[..]
za Jerusalem Post.
Polecam nadto Panie Bartku przeczytanie Zionist Connection II
prof.Lillenthala(z 1982 roku), nt.Zyda, bylego wykladowcy NYU, najbardziej
chyba znienawidzonej osoby w Izraelu, wlasnie na temat tzw. konspiracji
swiatowej. Otworzy cos to panu horyzonty w tejze materii. Co natomiast
naprawde robi Fundacja Sorosa na calym swiecie, to radze przejechac sie
tylko po internecie.

Wilhelm Glowacki
ps.szpitale istnialy SIEDEM DNI.
===

At 09:20 AM 6/4/99 , you wrote:
>Textpert Alert napisal
[...]
>zasmiewajac sie do lez,
>
>Bartek
>
>*) pojawiaja sie juz jednak tezy (gloszone np. niegdys na s.c.p.), ze
>istnieje spisek wietnamsko-zydowski zawiazany dla wyeliminowania polskich
>handlarzy straganowych z bazarow. Jest to jednak tylko malutka lokalna
>mikroparanoja i nie stanowi tematu wartego zainteresowania.
>
Tu sie zgadzam w 100%.
>
>--
>[EMAIL PROTECTED]
>
>Purdue University Cytometry Laboratories
>1515 Hansen Hall, B050, West Lafayette
>IN 47907-1515, USA, tel. (765) 494-0757
>



Re: Spisek (bylo: pobozna Unia Europejska)

1999-06-05 Thread Bartek Rajwa

W odpowiedzi na moje zarty o "spiskach" Pan Wilhelm odpowiedzial:

> "[...]Dalsze istnienie izraelskich szpitali polowych na terenie Albanii
> uznano za bezzasadne z racji calkowitej ewakuacji osob pochodzenia
> zydowskiego z tamtych terenow"[..]
> za Jerusalem Post.

Szczerze mowiac, to wydaje mi sie, ze to jest troche odpowiedz "obok", a
nie "na" moj posting. Ja sobie dworowalem z zabawnej symetrii spiskowych
teorii, a Pan Wilhelm mi cytuje Jerusalem Post... Coz moge powiedziec, ze
fakty o ktorych dziennik wspomina swiadcza o cynizmie wladz Izraela? Moj
Boze, a jaka wladza nie jest cyniczna? Ale to chyba (?) nie ma specjalnego
zwiazku z moimi niewinnymi zartami?

Mozna tylko na marginesie zauwazyc, ze w USA wielu krytykow amarykanskiego
zaangazowania w konfikt na Balkanach argumentuje nastepujaco: "Tak,
Miloszewicz to zbrodniarz i tyran. Ale USA nie maja w Jugoslawii zywotnych
interesow wiec nalezalo go zostawic w spokoju". Innymi slowy: zarzucaja
Wilusiowi wlasnie brak _zdrowego_ politycznego cynizmu, ktory Pan
krytykuje. Ejze, Panie Wilhelmie, czyzby byl Pan az takim idealista?

> Polecam nadto Panie Bartku przeczytanie Zionist Connection II
> prof.Lillenthala(z 1982 roku), nt.Zyda, bylego wykladowcy NYU, najbardziej
> chyba znienawidzonej osoby w Izraelu, wlasnie na temat tzw. konspiracji
> swiatowej. Otworzy cos to panu horyzonty w tejze materii.

Alfred M. Lilienth "Zionist Connection II : What Price Peace?",
ISBN: 0930244044
W Amazon.com twierdza, ze naklad wyczeprany. Zamowic mozna, ale nie
wiadomo kiedy ksiazka do mnie dotrze.

Co do "swiatowej konspiracji". Panie Wilhemie, ja nie twierdze, ze poza
dyplomacja jawna nie istnieje dyplomacja tajna. Oczywiscie, ze istnieje.
Malo tego - pewnie odgrywa w polityce kluczowa role. Chocby dlatego, ze
pewne decyzje rzadow sa na tyle cyniczno-pragmatyczne, ze informowanie o
nich opinii publicznej mogloby sie zle dla owych rzadow skonczyc. Wbrew
temu co sugeruje Pan Swiderski dyplomacja tajna nie jest domena monarchii,
a dyplomacja jawna i publiczne pranie brudow nie jest domena demokracji.

Ale od tego spostrzezenia do teorii "powszechnego spisku" jest daleka
droga. Ja poki co nie zamierzam wyrywac kabli ze scian w poszukiwaniu
podsluchu. A propos: niegdys odbylem z moja kolezanka dluga dyskusje na
wspomniany temat. Prezetuje Ona bowiem wizje na temat Internetu, ktore sa
bliskie apokaliptycznym. Wszystko co twierdzila na temat powszechnej
kontroli jaka rzady moga sprawowac nad biednym obywatelem na skutek
postepow w rozwoju mediow elektronicznych brzmia jednak groznie tylko dla
kogos, kto nigdy nie mial okazji zetknac sie osobiscie z piekielnym
zjawiskiem komputeryzacji.

Podobnie kilkakroc mialem okazje wdac sie w dyskusje z osobami ktore
weszyly spisek w osiagnieciach wspolczesnej biotechnologii. Potworne wizje
klonow i hybryd nie daja spac osobom, ktore sci-fi mieszaja z
amatorszczyzna gazetowych rewelacji codziennej prasy.

Strach jest rzecza ludzka, ale nie dajmy sie zwariowac.

> Co natomiast
> naprawde robi Fundacja Sorosa na calym swiecie, to radze przejechac sie
> tylko po internecie.

Najlepsze zrodlo to sam Soros. Jego krytyczne wypowiedzi pod adresem
liberalnego kapitalizmu mowia same za siebie. Soros jest doskonalym
przykladem obserwacji Miltona Friedmana, ze nikt tak nie nienawidzi wolnej
konkurencji jak bogaty kapitalista lub spekulant gieldowy. Bowiem wolna
konkurencja jest dla takiej osoby ciaglym _zagrozeniem_. Raz osiagnietej
pozycji broni sie za wszelka cene. Np. za cene zmian zasad (dla "naszego
wspolnego dobra") i socjalistycznej regulacji *)

Dla mnie dzialanie Sorosa to zaden spisek tylko pragmatyzm i racjonalizm.
Dla Sorosa (ale i np. Billa Gatesa) system liberalnego kapitalizmu to wrog
najwiekszy. System ograniczonej panstwowej regulacji (przez "przyjazne"
rzady) to naturalny cel. Dla glodnego sukcesu biedaka z dobrym pomyslem
liberalny kapitalizm to sojusznik **). Ale gdzie tu spisek

> ps.szpitale istnialy SIEDEM DNI.

Czy to ma jakies _symboliczne_ znaczenie?

Pozdrawiam serdecznie,

Bartek Rajwa

*) dla niektorych Soros jest wrogiem z innego powodu. Dlatego, ze ten jego
"oswiecony inter-socjalizm" dla niektorych tyranow jawi sie jako zbyt...
liberalny. Przyklad: Lukszenko.

**) oczywiscie sa cele miliony naiwniakow, ktorzy wierza, ze socjalizm
jest po to by bylo "sprawiedliwie", ale to wynika tylko z faktu, ze ludzie
kochaja byc oszukiwani.


--
[EMAIL PROTECTED]

Purdue University Cytometry Laboratories
1515 Hansen Hall, B050, West Lafayette
IN 47907-1515, USA, tel. (765) 494-0757



Re: Spisek (bylo: pobozna Unia Europejska)

1999-06-06 Thread Rafal Konopka

Panie Wilhelmie,

Pan tak powaznie z tym Zionist Connection II?

Ja oczywiscie absolutnie zakladam, ze Pan te ksiazke czytal, choc
niechcacy Pan misspelled nazwisko autora, ktore sie pisze

Lilienthal a nie "Lillenthal"

Zachecony Panska rekomendacja--one needs to heed experts'
advice--zajrzalem na Amazon.

Ouch!

Z jakiegos powodu--ani chybi kolejna zydowska konspira--ani Zionist
Connection ani Zionist Connection II nie sa dostepne ("[...] it is no
longer available from the publisher [...]").

Co gorsza, to te "classics" nie maja ani publisher info ani nawet ISBN
(tylko jakis AISN...).  Panie Wilhelmie, w jakiej piwnicy zostaly wydane?
Chodzi mi o adres wydawcy, wie Pan, P.O Box 11223, Boondocks, MS.

Patrze wiec jaki "sales rank" maja na Amazon, bo moze przy swojej
ignorancji ominie mnie dzielo, ktore wszyscy czytaja.  No tak, jedno ma
sales.rank milion cost tam-cos tam; drugie 409,626.

Acha, tytuly dziel sa "Zionist Connection, What Price Peace" i "Zionst
Connection II".  To tak tytulem uscislenia.

Ale, ale, niejaki pan Alfred Lilienth faktycznie wydal (w 1982) "Zionist
Connection II, What Price Peace" i ma to nawet ISBN (dalej niestety
informacja o publisher jest niedostepna).

sales.rank 566,915.

(Dla porownanaia, trudne, techniczne i nieinteresujace dla generalnej
publiki dzielo Chomskiego "Aspects of the Theory of Syntax" ma sales rank
piecdziesiat kilka tysiec (i.e dziesieciokrotnie wiecej); a n.p. Red
Hunter Buckley'a 303.

Panie Wilhelmie, Pan tak zupelnie na powaznie te ksiazke rekomenduje?

Z usmiechem,

Rafal

P.S. Ku mojemu wzbogaceniu intelektualnemu--ten dla kazdego Polaka
bezczelny i obrazliwy misspelling Wadowice przez syjonistow z BBC jest
przykladem gleboko ukrytej konspirry przeciwko

a. Polsce
b. Papiezowi
c. Wadowicom
d. All of the above



Re: Spisek (bylo: pobozna Unia Europejska)

1999-06-06 Thread W.Glowacki

Drogi Panie Rafale,

Dokladnie odpisane z woluminu przed moimi oczami:
Alfred M. Lilienthal(przepraszam za literowke-:): The Zionist Connection II
What Price Peace,
North American, New Brunswick, New Jersey
IV Edition: 1978,79,1982
Library of Congrss Cataloging in Publication Data  6 7 8 9 10
ISBN 0-930244-04-4,
Bestseller on NY list,
recomeneded by Noam Chomsky.
Osiagalna byla jeszcze tamtego roku na Amazon, ale juz nie jest od
listopada 98.
Dalej, chcac pozyczyc ta ksiazke w bibliotece w Vancouver, czeka sie do 3
miesiecy, a w ksiazce brakuje coraz wiecej stronic, albo i czesci.
Mam nadzieje, ze to zaspokoi panskie poszukiwania, natomiast pozwalam sobie
zignorowac zupelnie panskie komentarz. I tak nie ma sensu polemizowac.Pan
wie swoje, ja wiem swoje. Zastanawia mnie tylko jedna rzecz, jezeli
instytucja "swiatowego spisku" jest fatamorgana, dlaczego wiec zaraz
podnosi sie taki rejwach, a ewentualne, powazne publikacje na ten temat
staja sie albo tabu, albo nieosiagalne. Rownoczesnie, taki Amazon,
najwieksza swiatowa ksiegarnia na internecie, po wstrzeleniu "polskie
obozy.", pogromy, polski antysemityzm, momentalnie wypluwa ze siebie
setki pozycji.
Ciekawe, prawda. Czy tez Pan bedzie szukal ISBN.Oswiadczam Panu, ze ich nie
ma(w wiekszosci).
Pozdrawiam,
W.G.
===

At 09:58 AM 6/6/99 , you wrote:
>Panie Wilhelmie,
>
>Pan tak powaznie z tym Zionist Connection II?
>
>Ja oczywiscie absolutnie zakladam, ze Pan te ksiazke czytal, choc
>niechcacy Pan misspelled nazwisko autora, ktore sie pisze
>
>Lilienthal a nie "Lillenthal"
>
>Zachecony Panska rekomendacja--one needs to heed experts'
>advice--zajrzalem na Amazon.
>
>Ouch!
>
>Z jakiegos powodu--ani chybi kolejna zydowska konspira--ani Zionist
>Connection ani Zionist Connection II nie sa dostepne ("[...] it is no
>longer available from the publisher [...]").
>
>Co gorsza, to te "classics" nie maja ani publisher info ani nawet ISBN
>(tylko jakis AISN...).  Panie Wilhelmie, w jakiej piwnicy zostaly wydane?
>Chodzi mi o adres wydawcy, wie Pan, P.O Box 11223, Boondocks, MS.
>
>Patrze wiec jaki "sales rank" maja na Amazon, bo moze przy swojej
>ignorancji ominie mnie dzielo, ktore wszyscy czytaja.  No tak, jedno ma
>sales.rank milion cost tam-cos tam; drugie 409,626.
>
>Acha, tytuly dziel sa "Zionist Connection, What Price Peace" i "Zionst
>Connection II".  To tak tytulem uscislenia.
>
>Ale, ale, niejaki pan Alfred Lilienth faktycznie wydal (w 1982) "Zionist
>Connection II, What Price Peace" i ma to nawet ISBN (dalej niestety
>informacja o publisher jest niedostepna).
>
>sales.rank 566,915.
>
>(Dla porownanaia, trudne, techniczne i nieinteresujace dla generalnej
>publiki dzielo Chomskiego "Aspects of the Theory of Syntax" ma sales rank
>piecdziesiat kilka tysiec (i.e dziesieciokrotnie wiecej); a n.p. Red
>Hunter Buckley'a 303.
>
>Panie Wilhelmie, Pan tak zupelnie na powaznie te ksiazke rekomenduje?
>
>Z usmiechem,
>
>Rafal
>
>P.S. Ku mojemu wzbogaceniu intelektualnemu--ten dla kazdego Polaka
>bezczelny i obrazliwy misspelling Wadowice przez syjonistow z BBC jest
>przykladem gleboko ukrytej konspirry przeciwko
>
>a. Polsce
>b. Papiezowi
>c. Wadowicom
>d. All of the above
>



Re: Spisek (bylo: pobozna Unia Europejska)

1999-06-06 Thread Rafal Konopka

Panie Wilhelmie,

Wiec Pan jednak zupelnio serio!

A zastanowil Pana fakt, ze chocby ze swieca szukac "North American" jako
wydawcy, w New Brunswick?
A zastanowil Pana fakt, ze w LOC data publikacji mysliciela
Lilienthala jest pdana jako c1978 (czyli "circa" bo nie wiadomo).
A czy slyszal Pan o "vanity publishers"?

Kartki, Pan mowisz, wylatuja?  No jak cos (900 stron) jest wydane w
paperback za 9.95 to czego Pan sie spodziewa?
Az trzy miesiace trzeba w Vancouver czekac w bibliotece? Powaznie?
Fajna biblioteka!  Wszedzie indziej tylko 1 miesiac (lub mniej) wolno
trzymac ksiazki).

Acha, w bibliotece uniwersyteckiej U of Georgia, ksiazka lezy na 4-ym
pietrze; "STATUS: AVAILABLE".  Wlasnie sprawdzilem.  Prosze powiedziec tym
ktosiom co to 3 miesiace czekaja, gdzie taka ksiazka jest dostepna i w
ramach inter-library loan pewnie ja w ciagu 2 tygodni beda miec.

O widze, ze Seattle tez jest--pod reka!

Niech Pan sie absolutnie nie denerwuje.  Spokojnie poszukac po wiekszych
bibliotekach i bez problemu okaze sie dostepna.

Rafal



Re: Spisek (bylo: pobozna Unia Europejska)

1999-06-06 Thread Rafal Konopka

Amazon po wpisanieu "polish camps" wyrzucil 3 slownie trzy:


3 items are shown below.

 Bearing the Unbearable : Yiddish and Polish Poetry in the
Ghettos and Concentration Camps (Suny Series in Modern
 Jewish Literature and Culture) ~ Usually ships in 2-3
days
 Frieda W. Aaron / Hardcover / Published 1990
 Our Price: $29.95

 Polish Intellegentsia in Nazi Concentration Camps and
American Exile : A Study of Values in Crisis Situations
 Alicja Iwanska / Hardcover / Published 1998
 Our Price: $79.95 (Special Order)
 Read more about this title...

 That the Nightingale Return : Memoir of the Polish
Resistance, the Warsaw Uprising and German P.O.W. Camps
 Leokadia Rowinski / Hardcover / Published 1999
 Our Price: $32.50 (Back Ordered)

Rafal



Re: Spisek (bylo: pobozna Unia Europejska)

1999-06-06 Thread Zbigniew J Koziol

To jest tak chyba z tym spiskiem:

Mi jest obojetne, czy to Zydzi czy rowerzysci spiskuja. Obojetne mi jest,
czy oni wogole spiskuja. Ale gdy otwieram radio, albo biore do reki gazete
codzienna, nawet chocby i polska, to wtedy mnie bierze cholera tak zwana.
Sobie wiec i nikomu wiecej mysle: chca spiskowac to niech spiskuja. Nie
chca - niech sobie inne zajecie znajda. Ale niech pisze prawde i nie
manipuluja. Ohydnie mapipuluja. Oczywiscie, tych rzeczy nie dostrzega sie
niestety na pierwszy rzut oka. Jesli jednak ktos zacznie sledzic
szczegolowo konkretny temat i interesowac sie nim, okazuje sie ze klamstwo
przeplatane klamstwem mozna znalezc w prasie codziennej, socjotechniczne
sztuczki pod kazdym niemal zdaniem. Reszta mnie malo obchodzi.

Pozdrawiam,
zB.
http://www.iyp.org



Re: Spisek (bylo: pobozna Unia Europejska)

1999-06-06 Thread W.Glowacki

Widac mamy dwa rozne Amazony, bo moj wyrzucil 113 pozycji-:)))
A moze by tak Pan zmienil browser, cholera wie, moze czuja kto szuka-:)).A
wyrzucil Panu np.The broken Cross? Jezeli tak, to jest ona polecana jako
szkolna lektura w USA. Jezeli nie wyrzucil natomiast, to definitywnie
drugie zdanie.
Czy do vanity edutors, publishers zaliczy Pan takze Library of
Congress.Moze tez oni sa dla dwoch poszukiwaczy rozni-:)))
Musze Panu podziekowac za wprowadzenie mnie w b. dobry humor, zdrowo sie
usmialem.
Uklony,
W.G.
==


At 12:56 PM 6/6/99 , you wrote:
>Amazon po wpisanieu "polish camps" wyrzucil 3 slownie trzy:
>
>
>3 items are shown below.
>
> Bearing the Unbearable : Yiddish and Polish Poetry in the
>Ghettos and Concentration Camps (Suny Series in Modern
> Jewish Literature and Culture) ~ Usually ships in 2-3
>days
> Frieda W. Aaron / Hardcover / Published 1990
> Our Price: $29.95
>
> Polish Intellegentsia in Nazi Concentration Camps and
>American Exile : A Study of Values in Crisis Situations
> Alicja Iwanska / Hardcover / Published 1998
> Our Price: $79.95 (Special Order)
> Read more about this title...
>
> That the Nightingale Return : Memoir of the Polish
>Resistance, the Warsaw Uprising and German P.O.W. Camps
> Leokadia Rowinski / Hardcover / Published 1999
> Our Price: $32.50 (Back Ordered)
>
>Rafal
>



Re: Spisek (bylo: pobozna Unia Europejska)

1999-06-06 Thread W.Glowacki

Widze ze mamy to samo wydanie-:))), ale mnie kartki jeszcze nie wylecialy.
To serio!.
W.G.
=

At 12:53 PM 6/6/99 , you wrote:
>Panie Wilhelmie,
>
>Wiec Pan jednak zupelnio serio!
>
>A zastanowil Pana fakt, ze chocby ze swieca szukac "North American" jako
>wydawcy, w New Brunswick?
>A zastanowil Pana fakt, ze w LOC data publikacji mysliciela
>Lilienthala jest pdana jako c1978 (czyli "circa" bo nie wiadomo).
>A czy slyszal Pan o "vanity publishers"?
>
>Kartki, Pan mowisz, wylatuja?  No jak cos (900 stron) jest wydane w
>paperback za 9.95 to czego Pan sie spodziewa?
>Az trzy miesiace trzeba w Vancouver czekac w bibliotece? Powaznie?
>Fajna biblioteka!  Wszedzie indziej tylko 1 miesiac (lub mniej) wolno
>trzymac ksiazki).
>
>Acha, w bibliotece uniwersyteckiej U of Georgia, ksiazka lezy na 4-ym
>pietrze; "STATUS: AVAILABLE".  Wlasnie sprawdzilem.  Prosze powiedziec tym
>ktosiom co to 3 miesiace czekaja, gdzie taka ksiazka jest dostepna i w
>ramach inter-library loan pewnie ja w ciagu 2 tygodni beda miec.
>
>O widze, ze Seattle tez jest--pod reka!
>
>Niech Pan sie absolutnie nie denerwuje.  Spokojnie poszukac po wiekszych
>bibliotekach i bez problemu okaze sie dostepna.
>
>Rafal
>



Re: Spisek (bylo: pobozna Unia Europejska)

1999-06-06 Thread Zbigniew J Koziol

Jesli juz robicie poszukiwania pod Amazon.com, to prosilbym bardzo
korzystac z adresu http://www.iyp.org/amazon/

Was to nic nie kosztuje, a IYP ma szanse na drobne na utrzymanie serwera
;)

zB.



Re: Spisek (bylo: pobozna Unia Europejska)

1999-06-06 Thread Bartek Rajwa

W.Glowacki napisal

> Widac mamy dwa rozne Amazony, bo moj wyrzucil 113 pozycji-:)))
> A moze by tak Pan zmienil browser, cholera wie, moze czuja kto szuka-:)).A
> wyrzucil Panu np.The broken Cross? Jezeli tak, to jest ona polecana jako
> szkolna lektura w USA. Jezeli nie wyrzucil natomiast, to definitywnie
> drugie zdanie.

Najzabawniejszy wynik to chyba ja otrzymalem: amazon wyrzucil 3 pozycje
(slownie trzy). W tym jedna z nich to:

"I am an American : A True Story of the Japanese Internment"
by Jerry Stanley

To ci heca... Polskie obozy koncentracyjne dla Amerykanow japonskiego
pochodzenia z Kaliforni.

A nie mowilem, ze zolci tez uczestnicza w tym spisku?

Bartek Rajwa

Ps: Moj browser to Netscape 4.51 for Irix
Ps2: Zarty zartami, ale baza danych firmy Amazon nie dziala chyba ostatnio
zbyt poprawnie...

--
[EMAIL PROTECTED]

Purdue University Cytometry Laboratories
1515 Hansen Hall, B050, West Lafayette
IN 47907-1515, USA, tel. (765) 494-0757



Re: Spisek (bylo: pobozna Unia Europejska)

1999-06-06 Thread Lukasz Salwinski

>Widac mamy dwa rozne Amazony, bo moj wyrzucil 113 pozycji-:)))
>A moze by tak Pan zmienil browser, cholera wie, moze czuja kto szuka-:)).A
>wyrzucil Panu np.The broken Cross? Jezeli tak, to jest ona polecana jako
>szkolna lektura w USA. Jezeli nie wyrzucil natomiast, to definitywnie
>drugie zdanie.
>Czy do vanity edutors, publishers zaliczy Pan takze Library of
>Congress.Moze tez oni sa dla dwoch poszukiwaczy rozni-:)))
>Musze Panu podziekowac za wprowadzenie mnie w b. dobry humor, zdrowo sie
>usmialem.
>Uklony,
>W.G.

coz.. wrzucilem tez 'polish camps' i to samo co R. Konopka dostalem.
potem pomyslalem, ze oni cwani i 'camp' a nie 'camps' pisza. wpisalem
wiec 'polish camp' i dostalem:


>Anus Mundi : 1,500 Days in Auschwitz/Birkenau
>Wiesaw Kielar, Wieslaw Kielar

>On the Threshold of the People's Home of Sweden : A Labor Perspective of Baltic 
>Refugees and
>Relieved Polish Concentration Camp Prisoners in Sweden at
>Lars S. G. Olsson

>Polish politics in transition : the camp of national unity and the struggle for 
>power, 1935-1939
>Edward D. Wynot

>A stranger to hell
>Stefan Badeni


czyli mamy nastepne 4 do kolekcji. w polaczeniu z zapodanymi przez
R. Konopke 3 wychodzi... 7 a nie, jak podaje G. Glowacki:

>najwieksza swiatowa ksiegarnia na internecie, po wstrzeleniu "polskie
>obozy.", pogromy, polski antysemityzm, momentalnie wypluwa ze siebie
>setki pozycji.
>Ciekawe, prawda. Czy tez Pan bedzie szukal ISBN.Oswiadczam Panu, ze ich nie
>ma(w wiekszosci).


coby nie bylo watpliwosci - sprawdzilem tez:

'polish antisemitism' i wyszlo 7 pozycji (innych niz te powyzsze.

'polish pogrom' zwraca 0 (slownie zero)

'pogrom' zwraca sztuk 6, w tym dwie o pogromie Zydow/zydow w Kiszyniowe.
pozostale to pogrom Bahai's w Iranie i pogrom w Armenii

widocznie nie potrafie szukac. moze wiec pan W. Glowacki przedstawi
(moze byc prywatnie; poinformuje listowiczow , ze liste n pozycji
dostalem) liste _setek_ pozycji z amazon.com i slowa kluczowe ktorych
nalezy uzyc by rzeczona wygenerowac.

a jak listy nie dostane to nic zlego sie nie stanie. utwierdze sie tylko
w przekonaniu, ze jak kto uwielbia sie taplac w rynsztoku to i znajdzie
tam sporo 'ciekawych' rzeczy... tyle , ze nie wszyscy lubia rynsztokowy
smrodek. wiec moze lepiej wiadomosci z takich zrodel zachowac dla
siebie...


lukasz salwinski



Re: Spisek (bylo: pobozna Unia Europejska)

1999-06-06 Thread W.Glowacki

Wie Pan co Panie Lukaszu,
Gdyby nie panskie :
">a jak listy nie dostane to nic zlego sie nie stanie. utwierdze sie tylko
>w przekonaniu, ze jak kto uwielbia sie taplac w rynsztoku to i znajdzie
>tam sporo 'ciekawych' rzeczy... tyle , ze nie wszyscy lubia rynsztokowy
>smrodek. wiec moze lepiej wiadomosci z takich zrodel zachowac dla
>siebie...
to bym Panu dokladnie napisal jak nalezy szukac na Amazon, zdanie po
zdaniu.Ale w tym wypadku niech Pan dla odmiany grzeznie w rynsztoku, ale
innym.
Nie mam Panu nic wiecej do napisania poza oczywiscie jedna rzecza; 10 minut
temu znalazlem 437 pozycji "antysemityzm", w tym w odniesieniu do Polski
lekko 20 pozycji.
Kto szuka to zawsze znajdzie- stare ale jakze jare.
Wilhelm Glowacki
ps. koncze z Panem dyskusje w tym przedmiocie, bo po co mam czytac aqua
destilata.
==


At 09:41 PM 6/6/99 , you wrote:
[...]
>
>lukasz salwinski
>



Re: Spisek (bylo: pobozna Unia Europejska)

1999-06-07 Thread Lukasz Salwinski

>Wie Pan co Panie Lukaszu,
>Gdyby nie panskie :
>">a jak listy nie dostane to nic zlego sie nie stanie. utwierdze sie tylko
>>w przekonaniu, ze jak kto uwielbia sie taplac w rynsztoku to i znajdzie
>>tam sporo 'ciekawych' rzeczy... tyle , ze nie wszyscy lubia rynsztokowy
>>smrodek. wiec moze lepiej wiadomosci z takich zrodel zachowac dla
>>siebie...
>to bym Panu dokladnie napisal jak nalezy szukac na Amazon, zdanie po
>zdaniu.Ale w tym wypadku niech Pan dla odmiany grzeznie w rynsztoku, ale
>innym.
>Nie mam Panu nic wiecej do napisania poza oczywiscie jedna rzecza; 10 minut
>temu znalazlem 437 pozycji "antysemityzm", w tym w odniesieniu do Polski
>lekko 20 pozycji.

joj, a tos mnie pan w dwojnasob, co najmniej, uciaszyl.
bo a jakze, polazlem i sprawdzilem. 'antisemitism' wyplulo 572 pozycje,
'antisemitism poland' 15. z czego wynika:

- nadal daleko (poprzednie 7 + teraz 15 = 23) jest do tych setek pozycji
  ktore to pan twierdzil, latwo znalezc

- nawet przyjmujac panskie liczby (ie 20 z 472) jest calkiem niezle -
  to co napisano o 'polskim antysemityzmie' stanowi maly procent calej
  literatury o antysemityzmie jako takim. przynajmniej przyjmujac kryterium
  ilosci tylulow/slow kluczowych, czy czym tam sie posluguje sie amazon
  wypluwajac swoje listy. duzo lepiej to wyglada, niz obraz wylaniajacy
  sie z panskich postingow,nieprawdaz ?

>Kto szuka to zawsze znajdzie- stare ale jakze jare.

pewnie, pozostaje jeszcze tylko problem zrodel (w tym rzeczony rynsztok ie
'literatura' 2, 3, czy raczej fafnastego obiegu - jak kto sie uprze, to
znajdzie co tylko chce znalezc na dowolny temat) i rzetelnego podawania
co sie znalazlo... jest calkiem spora roznica pomiedzy podaniem, ze
'wsrod 500 pozycji o.. znalazlem 15 takich, ze...' a podaniem, ze 'zgroza,
znalazlem 15 twierdzacych, ze ...'

>Wilhelm Glowacki

lukasz salwinski


ps. tez dyskusje koncze, bo dywagacjie o anty-czymstam zupelnie mnie
nie bawia. a powyzszy tekst wydaje mi sie ze wystarczjaco dobrze
oddaje co mysle o wybiorczym podawaniu wiadomosci a robieniu z igly
widel.



Re: Pobozna Unia Europejska ? -Reply -Reply

1999-06-25 Thread Anonymous

>>> Irek Zablocki <[EMAIL PROTECTED]> 06/25/99 01:28am >>>



>>>Ale mi Aniu, chodzi o to, ze po glupim numerze O'Connor, nikt nie
>>>powiedzial: "Widzicie Irlandka, oni nie lubia Ojca Swietego".
>>>Niemcom natomiast, nawet katolikom, zarzuca sie zaraz
>>>nienawisc czy pogarde do Polakow i stad rzekomo maja wynikac
>>>te akty nieposluszenstwa wobec Rzymu. 

Moim zdaniem wszystko to wiaze sie  z tym , ze Polacy inaczej przyjmuja  krytyki od  
Niemcow niz od kazdej innej narodowosci. Kompleks Niemcow i o Niemcach bedzie jeszcze 
trwal dlugo.

>>>Rozmawialem z
>>>katolikami. JP II to dla nich zwierzchnik "ich kosciola", ale oni
>>>oczekuja dialogu a nie rozkazow.

I ten dialog ma wygladac tak: jak Ojcze Swiety nie zgadzasz sie z tym czego my chcemy  
w kwestii aborcji  czy czego innego co uwazamy , ze nie jest na miare postepu XX wieku 
 to -  wypisujemy sie  z takiego kosciola.


Irek



ps A tak przy okazji to : UDANYCH WAKACJI WSZYSTKIM z POLAND-L

jutro wylatuje do Polski , Ania