Izabela:
> posluguje sie 50 tysiecy ludzi. Jezykiem polskim poza granicami kraju
> posluguje sie prawie dwa i pol miliona ludzi w Stanach, 135 tysiecy w
> Kanadzie (tu akurat dane pochodza z 1971 roku, a wiec z cala pewnoscia sa
> nieprawdziwe). Na Ukrainie jest milion sto piecdziesiat tysiecy mow
Uta:
>
> Kazdy spedza swoje wakacje jak ma czas i pieniadzy. Czlowiek jest mlody i
> niezalezny, wiec niech wykorzystuje ten okres jak mu to opowiada. A nie zawsze
> okazuje sie, ze jakas monotona i maloplatna praca pomoze nam w zyciu. Czasami
> moze ona nam odbierac 'ochote' na zycie zwiazane tyl
Pani Anna Niewiadomska napisala :
> Pana nie wzrusza, ale mnie wzruszylo i to dosc dokladnieDlaczego to
> mianowicie kobiety nie mialy by miec praw wyborczych? Stanowimy polowe
> spoleczenstwa, i jak donosza statystyki w Polsce przynajmniej, jestesmy
> lepiej wyksztalcone od mezczyzn. Wychowu
Grzegorz Swiderski pisal:
> Gdyby prawo glosu mieli tylko ci, co potrafia zrobic sweter na
> drutach, to bym sie zgodzil. Mysle, ze najdrobniejsze
> ograniczenie w prawie do glosowania mogloby juz drastycznie
> polepszyc jakosc wyboru. Np. wystarczyloby w Polsce zniesc
> obowiazek meldunkowy i wp
Tomasz Kazmierski:
>
> Takie sa obecne przepisy. Nowa ustawa jest jeszcze bardziej
> represyjna, gdyz wprowadza dodatkowo kare grzywny za poslugiwanie
> sie "przed organami Rzeczypospolitej Polskiej dokumentami tozsamosci
> innymi niz Rzeczypospolitej Polskiej" (cyt. z Art 49 Ustawy).
>
> Pozdrawi
> Pani Ewo,
>
> Czy australijski parlament uchwalil kiedykolwiek prawo zezwalajace
> administracji na wymierzanie grzywny obywatelowi Australii za
> sam fakt posluzenia sie obcym paszportem (np. paszportem UK)?
> Czy parlament uchwalil kiedykolwiek prawo uniemozliwiajace wyjazd
> z Australii swoim
> On Thu, 13 Jul 2000 13:16:34 +1000, Ewa Murawska
> <[EMAIL PROTECTED]> wrote:
>
> >No wlasnie! Czyli jednak wymagaliby jednak paszportu, zeby
> >mi pozwolic na wjazd do Australii.
>
> Nie daje wiary. Spotkalem sie w Australii z niekompetencja
> urzednikow
Wlodzimierz Holsztynski:
> Czyli sie zgadzamy -- dla dobra rodziny nalezy unikac sytuacji,
> w ktorej homoseksualisci pod presja socjalna/ (a nie z wlasnej
> potrzeby) zakladaja/ normalne zdawaloby sie, a nieszczesliwe
> rodziny, nawet miewaja dzieci. Jezeli maja potrzebe wlasnych
> dzieci (na og
> On Mon, 4 Sep 2000 13:13:33 +1100 Ewa Murawska
> <[EMAIL PROTECTED]> writes:
>
> > Moze to dowcip, ale niesmaczny. Mozna homoseksualistow nie lubic
> > i nie popierac, ale po co im od razu sugerowac, ze ich praktyki
> > sa tej samej klasy co zoofilow.
>
>
> W szczegolnosci wcale nie bylo moja intencja poruszac kwestie
> adopcji dzieci przez homosksualne "malzenstwa". Nie watpie jednak,
> ze zdrowe malzenstwo dwoch otwartych homoseksualistow moze
> zapewnic dziecku bez porownania szczesliwszy i lepszy dom niz
> zwiazek homoseksualisty z klozetu z k
> Ja:
> > Te zwierzeta pewnie w dobie obecnej nie maja dostepu do
> > komputera :-), wiec moze ja odpowiem...
P. Duszkiewicz:
> Nie odpowiedziala pani co przresadza o rzekomej wyzszej
> klasie praktyk homoseksualnych nad praktykami zoofilow.
> Prosze udowodnic swoja teze.
A co ja mam udowadniac?
Boze, do czego to doszlo! Plakac sie chce...
Ewa Murawska
Wlodek:
> Uwazam, ze jest "niebo a ziemia". Otwarcie rasistowskie,
> niczym nie zakamuflowane odzywki byly nie do pomyslenia.
> Gdy faszystowsko odezwal sie niejaki Czuma, to po Poland_L
> przeszlo cos w rodzaju zgrozy. Z uplywem czasu zobojetnienie
> na idiotyzm i rasizm stalo sie norma/, a re
> Prosze Pana.
> A czy uwaza Pan takze, ze np. w szpitalach amerykanskich i kanadyjskich=20
> jest zawsze zupelnie inaczej.
Na temat amerykanskiego i kanadyjskiego szpitalnictwa nie wiem
nic, ale w australijskim jest moze nie zawsze, ale prawie zawsze
zupelnie inaczej. I nie mowie o prywatnym, ale
> >Na listopad przewidziano zagraniczne premiery "Pana Tadeusza"
> >- w Wilnie, Toronto i w Nowym Jorku.
>
> a w Los Angeles 17 listopada...
>
> lukasz
A jak to jest kasetami video? W jakim czasie po premierze filmu
moga sie pojawic w sprzedazy?
Ewa
Marek Kowalewski:
> "W Polsce Kosciol tez podlega panstwu i z pewnoscia nie stoi ponad prawem,"
>
> Jesli zaliczyc RM takze do KK to mam tu pewne watpliwosci czy traktowana
> jest ona podobnie jak kazda instytucja czy przecietny obywatel, a nie mysle
> tu tylko o przywilejach celnych.
Radja Maryj
> Moi zloci,
>
> Spytalem "kto to wlasciwie jest?" i moze sformulowalem te
> pytanie zbyt zwiezle. Otoz chodzi mi o tych, co zawiedli
> sie na "S" i innych wywodzacych sie z niej partiach. Chce
> wyodrebnic pewien problem, ale wpierw popre go faktem: jaka
> mamy frekwencje wyborcza w Polsce? O ile
Andrzej:
> po pierwsze dlatego, ze znow: jeden glos w te czy we wte
> doprawdy niczego nie zmienia, po drugie skad ja mam wiedziec,
> jaki ten ktos okaze sie, jak juz zostanie wybrany. Nikt nie
> jest Duchem Swietym (oprocz rzecz jasna Ducha Swietego,
> ktory jednakze, a szkoda, nie dysp
Andrzej Sikorski:
> Moze by wprowadzic system australijski? Uczestnictwo w wyborach
> federalnych i stanowych jest tutaj obowiazkowe, kto nie glosuje, ten placi
> $50 grzywny. Punktow wyborczych jest mnostwo, mozna tez glosowac poczta,
> wiec jedyne usprawiedliwienia jakie sie uznaje, a i to po p
Byc moze ktos z osob mieszkajacych w Krakowie (ale nie tylko)
bedzie mi mogl pomoc. Moja Mama przywiozla z Polski ksiazke
wydana przez Wydawnictwo Znak, Krakow 98, wydrukowana w Drukarni
Narodowej w Krakowie. W ksiazce brakuje kilku kartek (w roznych
miejscach). Czy orientujecie sie Panstwo jak mo
> ..
> >> Jedyna Hania- Ania z zagranicy ktora przychodzi mi na mysl, to
> >> Pani Niewiadomska, ale Ona jest dopiero w wieku balzakowskim ;)
> >>
> ...
> >> Andrzej
>
> Nie to nie ja :-
>
>
> >To nie byla chyba Ania Dymna?
> >
> >Jacek A.
>
>
> Dymna mieszka przeciez w Polsce...
I
> On Thu, 16 Dec 1999, ibozek wrote:
>
> [...]
> > Panskie komentarze przypominaja mi jedynie poszczekiwanie
> zaperzonego
> > wiejskiego kundelka - vide drugi panski posting o Bozym Narodzeniu, ktory
> > jest juz tak zupelnie bez sensu, ze po raz kolejny zaczynam watpic w realne
> > istnienie Bor
> On Fri, 17 Dec 1999, Katarzyna Zajac wrote:
>
> [...]
> > Teraz mozecie juz zobaczyc to zdjecie :
> >
> >
> http://ciapek.uci.agh.edu.pl/~kzajac/hacz.jpg
> >
> [...]
>
No to sprobowalam i sie dowiedzialam, ze
"Forbidden: You don't have permission to access /~kzajac
on this server"
Coz to ja tak
> Dziekuje za wszystkie swiateczne zyczenia i jednoczesnie zycze z glebi
> serca wszystkim uczestnikom Bozej opieki, zdrowia i radosci z okazji Swiat
> Bozego Narodzenia i nowego 2000 roku.
>
> Niech pokoj ktory przyniosl swiatu Nowonarodzony zagosci w naszych sercach,
> naszych domach i na calej
> Witek:
>
> Pamietacie Panstwo (z Polski) rzucanie torebek foliowych napelnionych
> woda na nie spodziewajacych sie niczego przechodniow ?
>
> Pierwsze slysze Gdzie panowaly takie obyczaje, Witku?
Otoz niestety Witek ma racje. Nie wiem jak w innym miejscach, ale
panowaly takowe w Wars
> On Fri, 14 Apr 2000, JA wrote:
> > Pamietacie jak chwalilem przejecie udzialow w LOT przez
> > Swissair? Otoz od 1 kwietnia slowo stalo sie cialem
> > 1. Masowa podwyzka taryf: dotychczas ZHR <-> WAW 460 CHF,
>
> Nowa sytuacja dotknela polaczen z Australia. - Po prostu, ich nie ma. LOT
> wlasni
> Ja sie nie skarze. Opisalem tylko historyjke, kora praktycznie zakonczyla
> sie
> "sama", bez mojego udzialu. Bo okazalo sie, ze caly ten balagan (z listami
> do
> mnie) mozna bylo sobie darowac, skoro bank i tak wszystko zalatwil sam.
> (to na jego plus)
> A taki balagasn mogl byc przeciez w ka
Halo "Szwajcarzy",
A jak tam bywa z pogoda w Szwajcarii we wrzesniu? Planujemy z
rodzina wyprawe do Polski i pomyslelismy sobie, ze odwiedzimy
wtedy tez troche Europy i przyszla nam do glowy Szwajcaria
i Austria. Nie sa za duze, wiec moze zdolamy obskoczyc rozne
interesujace miejsca w 10 dni (duz
Krzysztof Borowiak o Kaczmarskim:
> > Ciekawa
> > jestem co sie z nimi dzieje. Pamietam, ze jeszcze ponad 8 lat lemu
> > Gintrowski zaczal sam komponowac ale nie wiem co sie stalo z
> > Kaczmarskim?
>
> Zszedl na psy, uskutecznia chalture, wielki zwolennik Michnika...
Co to znaczy, ze zszedl na
> Marzena :
>
> > Czy moglabym sie dowiedziec jakiego rzedu sa podatki w roznych krajach
> > europejskich? Tu w Kanadzie sa one paranoicznie wysokie, a jednak moj
> > znajomy Austriak przeniosl sie do Kanady wlasnie po to, aby od austriackich
> > podatkow odetchnac. Wierzyc mi sie nie chcialo.
>
> |
> |Nasz nowy rzad socjo-zielony chce wprowadzic podwojne obywatelstwo
> |dla cudzoziemcow.
> |Do tej pory trzeba zawsze oddawac stary paszport, aby dostac
> |niemieckie obywatelstwo. A automatycznie sie dostanie obywatelstwo
> |tylko, jesli jedno z rodzicow jest Niemcem (nie wystarcze ur
Wojciech Jeglinski:
> mniej zobowiazujaco. Porzucenie rodzicow, narodu to cos godnego pogardy.
Czy emigracja to porzucenie narodu (i godnego pogardy)?
Ewa
> Mam wrazenie, ze moja wypowiedz zostala zroumiana nieco opacznie, czy tez
> moze to ja nie wyrazilem sie dostatecznie jasno. Nie, emigracja nie jest,
> moim zdaniem, porzuceniem narodu. Nie uwazam jej rowniez za cos godnego
> pogardy.
Uff! To dobrze, bo to wcale nie jest przyjemne jak czlowieka
> From: "Arkuszewski Jacek Dr." <[EMAIL PROTECTED]>
> Subject: Re: ODP: Polak Katolik
> To: [EMAIL PROTECTED]
>
> |Wojciech Jeglinski:
> |
> |> mniej zobowiazujaco. Porzucenie rodzicow, narodu to cos godnego pogardy=
> |=2E
> |Czy emigracja to porzucenie narodu (i godnego pogardy)?
> |
Bez urazy, ale uwazam, ze Pana list mozna zduplikowac i zamiast
Anny Niewiadomskiej wstawic Krzysztofa Borowiaka. To tak gwoli
sprawiedliwosci.
A jednak pogodnie,
Ewa
> Prosze wybaczyc ale taki list mogl napisac tylko czlowiek CHORY.
>
> Rysiek Majchrzak
>
> Anna Niewiadomska on 22/01/99
>
> >zam
> Richard Majchrzak <[EMAIL PROTECTED]>:
>
> Pani Ewo,
> W tym co Pani napisala jest niewatpliwie czesc prawdy. Wydaje mi sie
> jednak, ze na p. Krzysztofa Borowiaka, napada sie "grupowo" a on traci
> nerwy :-) i powoduje to nieraz przykre wypowiedzi. Nie mniej jednak,
> nabieram do niego szacunku
Moj czesciowy wspolnazwiscnik (nie wiadomo jak to napisac:-) Ted
Morawski napisal:
>
> Napisz cos o tym spotkaniu, Koziorozcu Wodny.
>
> Ted Morawski
Dolaczam sie z prosba o jakies sprawozdanko, bo to zawsze dobrze
widziec co i gdzie mowia.
U nas tez Michnik byl - chyba jakis rok temu -
Ted Morawski dywaguje na temat nazwisk:
> Przyszlo mi tez do glowy ze gdyby nie dwie literki to bym
> mial takie same mile brzmiace nazwisko jak pani. Wlasciwie to
> tylko ta jedna pierwsza literka wystarczyla by do tego by te
> nazwiska byly takie same w Polsce. Czasem jednak w krajach
> po
> Na goroco moge tylko dodac, ze jestem pozytywny!
> Uwazam, ze Sylwester 2000 mozna zaplanowac na 3 dni
> w typowo familijnym srodowisku, z zabezpieczona lodowka, kontami
> i kartami kredytowymi, ogladajac od czasu do czasu rozne ciekawe
> programy w, mam nadzieje dzialajacych, telewizorach.
>
>
> Niestety, ale rowniez windy czy sygnalizacja swietlna beda dotkniete bledem
> 2KY. Swiatla i windy (przynajmniej w Australii) pracuja inaczej w dni
> robocze niz w soboty i niedziele.
>
> Systemy nie odrozniajace roku 2000 beda "myslaly", ze jest to 1900 rok
> ktory zaczynal sie w poniedzialek.
> >Tak, o tym zapomnialam wspomniec... Problem moze byc nie tylko w zmianie
> >date z 31/12/99 na 01/01/00, ale takze pod koniec lutego. I jeszcze
> >przy zmianie czasu z zimowego na letni i odwrotnie (z tym sie zreszta
> >borykamy tak czy owak, bo sa takie dosyc powszechnie uzywane biblioteki,
>
STAY
Chcialabym, aby kazdy niezaleznie od pogladow mial dostep
do Listy. Nie wiem czy Andrzej po tym zamieszaniu, ktore
spowodowal bedzie mial ochote sie odezwac, ale wolalabym,
zeby mial taka mozliwosc.
A z tym co napisal absolutnie sie nie zgadzam i z checia
podpisze sie pod listem o przeciwnej
Otwieram ja Ci dzisiaj skrzynke pocztowa, a tu zyczenia swiateczne
ze wszystkich stron. A toz to dopiero 21 grudnia!! Wiem, wiem,
niektorzy sie rozjezdzaja...
U nas okolica (jak sie juz wyjdzie ze sklepu) wyglada malo
swiatecznie i nie wiemy jeszcze czy bedziemy stekac przy goracym
bigosie i bars
> Malinka z Milanowka :-)
>
> Witajcie, co prawda juz po Swietach, ale...
> pochwale sie, ze jadlam przepysznego karpia (nie cierpie karpia, ale ten
> byl naprawde dobry) - smazonego i gotowanego na parze (ten pierwszy palce
> lizac!).
>
> - witaj Malinko :-) Ciesze sie, ze odblokowalas Buffalo, b
> Pozdrawia Grzegorz Swiderski!
> W srode, 24 marca 1999 o godzinie 4:35 po poludniu
> Pani Uta Zablocki-Berlin napisala:
>
> > Ja z tej polemiki wnioskuje tylko jedno: 'Hurra, jestesmy w
> > wojsku i nie musimy sie myc'.
>
> Jak ktos sie cieszy, ze wreszcie nie musi sie myc, to juz nie
> trzeba g
Andrzej Kobos:
> australijski (dziczyzny, tj. kangurow nie jadam - kashrut zabrania), tak
> ze jeszcze Mu sporo zostanie z AOLowskiej floty.
>
> Deal, mate ?
>
> amk
Przepraszam, ze sie wtracam, ale pragne poinformowac, ze mozna u
nas (prawdopodobnie) zjesc i inna dziczyzne niz kangury. Pewnego
dn
A jaka jestem skazana byc jezeli urodzilam sie pod znakiem Blizniat?
Ewa
> Chyba juz to kiedys tu wyslalem, z tej samej okazji. Zadnego innego
> stosownego tekstu nie pamietam a okazje chcialem zaznaczyc. Zawsze zreszta
> bardzo lubilem te kolede. Ale kto i kiedy ja napisal. Chyba nikt bardzo
> znany. Przed wojna? Dawniej? Nie mam pojecia.
>
> Michal Niewiadomski
A ja
> A po ile jest maslo? Proponowalbym 16zl niebieskie i 17,50 czerwone.
>
> Michal
>
> :-)
A jaka jest roznica miedzy nimi. Maslo to maslo, chyba, ze w tym
czerwonym jest wieksza zawartosc masla w masle (ze sparafrazuje
Czechowicza z "Poszukiwany, poszukiwana" - pamietacie to?).
O ile pamietam bylo
> Zasadniczo to co pisze to jest ta wlasnie "astrologia" zabawowa. I jak kazde
> uogolnienie nie jest nigdy na 100 %
> Blizniak to "mutable, air sign" jego Planeta jest Merkury (poslaniec
> bogow) - zwinny i "zywa rtec" (rtec po ang to wlasnie Mercury) Blizniak jest
> bardzo MILY, ma duzo uroku.
N
Marzena:
> Panie Ryszardzie:
>
> Elegancja i tolerancja polegaja wlasnie na tym, ze wiekszosc, chociaz nie
> musi, bo jako wiekszosc jest silniejsza, szanuje przekonania mniejszosci. A
> pan z pozycji wiekszosci atakuje tu Dorote za to, ze osmielila sie napisac
> jakie sa jej prywatne wrazenia z l
Magda z Fryderykowa:
> Zmienia sie swiat, polityka, a ludzie czynia to oporniej i czesto
> tylko powierzchownie. Wiecie, jaki test na rasizm stosuja moje tutejsze
> kolezanki: co powiedzialabym gdyby Pawel chcial sie ozenic z Murzynka,
> Indianka, etc.? I nie moga sie nadziwic, ze moje oba
Ciekawe gdzie jest linia daty i czy wlasnie przekraczam
limit dzienny.
From: Chris BOROWIAK <[EMAIL PROTECTED]>
> Magdalena Nawrocka wrote:
>
> > Czy Murzynka z Zambii lub nawet Polka z zapadlej polskiej wioski
> > kupi sobie taki mikroskop, kto za niego zaplaci, czy bedzie umiala
> > sie nim po
Krtzysztof Borowiak:
> Obrzydliwe jest to, ze osoby, ktore prowadza otwarta walke
> z KK w rownie obrzydliwy sposob traktuja tych, ktorzy do
> lacznosci z KK sie publicznie przyznaja, lub z ktorych
> pogladow prezentowanych na liscie jednoznacznie to samo
> wynika. Trudno sie wam chyba zyje na te
Dabrowka:
> > Teraz, coraz czesciej,
> > z nostalgia wspominam porzadek europejski, u ktorego podstaw lezy
> > doswiadczenie wieluset lat. Ameryka juz mi nie imponuje.
>
> Z komentarzem sie zgadzam, mimo, ze moje doswiadczenia
> pln.-amerykanskie sa dosc mierne. Moze to odczucia czysto
> personaln
Wiem, ze to juz bylo dawno, ale dopiero przedwczoraj mnie i meza
naszlo, zeby sprobowac swoich sil. Czy mozna sie dowiedziec
jakie sa odpowiedzi tych zadan:
> * Dla jakiej wartosci m wielomian x^3+y^3+z^3+mxyz jest podzielny
> przez x+y+z ?
Nam wyszlo 3.
> * Dany jest ciag a(n) taki, ze
>
>
> Magda z Fryderykowa napisala:
>
> >Przypomnial mi sie odcinek "Seinfelda" , w ktorym Jerry zabiegajac o
> >wzgledy "native American" nieustannie acz nieswiadomie uzywa
> >"expression" uwlaczajacych indianom ...
> >. Moze ktos (Rafalek? Dorotka?) przypomni kilka z nich, jedno zdaje
> >sie brzmi
> Magda z Fryderykowa napisala:
>
> >Przypomnial mi sie odcinek "Seinfelda" , w ktorym Jerry zabiegajac o
> >wzgledy "native American" nieustannie acz nieswiadomie uzywa
> >"expression" uwlaczajacych indianom ...
> >. Moze ktos (Rafalek? Dorotka?) przypomni kilka z nich, jedno zdaje
> >sie brzmi
> Sliwka Prunka wrote:
>
> > Nie nie mam. Co wydawalo mi sie klarownie opisalam w calym liscie. Dla
> > wprawy proponuje panu sporzadzic kalendarz wszystkich waznych rocznic i to
> > niekoniecznie zaczynajac od Bitwy pod Grunwaldem choc i ta tuz tuz.
>
> [ciach, bo szkoda cytowac]
>
> Widze, ze pe
Jak juz dyskusja o komputerowych problemach, to ja tez mam jeden.
moze ktos bedzie widzial gdzie lezy pies pogrzebany. Mam NT i
swego czasu moglam sluchac na nim plyt kompaktowych. Obecnie
nie. Miedzy "wtery" a "teraz" kolega zainstalowal na nim
kilka(nascie) roznych gier (glownie tych dla 95).
Gl
> [EMAIL PROTECTED] wrote:
>
> > Czyz przypadkowo nie obowiazuje w Polsce prawo wykluczajace posiadanie
> > podwojnego obywatelstwa? Chyba tak.
>
> Nie, nie obowiazuje. Podwojne obywatelstwo nie jest wyraznie zakazane.
>
> > Wilhelm Glowacki
>
> Jacek A.
> *
>
> Ale wszystko zalezy od urze
> Ewa Murawska napisala:
>
> > Glosniki dzialaja, bo gry nadal wydaja z nich rozne interesujace
> > dzwieki. CD-ROM tez dziala, bo moge nadal uruchamiac z niego
> > zarowno ge, jak i instalowac rozne programy. Ale odtwarzac plyt
> > kompaktowych ten diabel nie
> >Ewa Murawska napisala:
>
> >> [...] Ale odtwarzac plyt
> >> kompaktowych ten diabel nie chce. Czy ktos ma jakis pomysl?
> >
> >Przykro mi, ze nie bede mogl Pani pomoc. Postanowilem jednak odpowiedziec,
> >gdyz list Pani jest bardzo dobrym przykl
> Bolszewiki A z Bolszewikami B pobili sie o wyspe na Ussuri.
>
> Straty?
>
> Za male!
>
> --Panie majster ruskie w kosmos polecieli!
> --Wszystkie?
> --Nie, jeden, Gagarin!
> --To co mi synek d..e zawracasz.
>
> Rafal
- Babciu, babciu, Ruskie wyslali w kosmos Gagrina!
- A to na Syberie juz nie p
64 matches
Mail list logo